Skocz do zawartości
Forum

Marcowe cudeńka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Po prostu zalapalam dola. W piatek bede wiedziała ile maly waży, ale na pewno juz ponad 2kg.
Gin nie bierze mnie do szpitala i nie chce nic dać póki co, bo powiedział, ze tym zajmia sie jak zacznie sie cos dziać. On mi dał 2tyg, ale moze byc i tak, ze bedzie ok i za miesiac.
Wiecie jak jest-bardziej sie martwię o dziecko niz o siebie dlatego jest mi tak zle.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanlinoshatyb.png

Odnośnik do komentarza

karolinaR te czopki to pewnie takie duuuże białe ale łatwe w aplikacji, moze to pimafucin? Biorę to co kilka dni bo jak się ma krążek to łatwo o infekcje. Brałam też nystatyne bo jakaś grzybica mnie dopadła ale całą ciążę coś się za mną wlecze, bierz leki a będzie w porządku :-) a wymaz pewnie na paciorkowca, bo jakby się okazało, że go masz to wtedy antybiotyki dają.

xewcia przeczytałam właśnie, ze teraz skurcze przepowiadające mogą być bolesne, w 1 ciązy ich nie doczekałam (poród w 34tc) więc teraz dla mnie to nowość i się troche przestraszyłam.

Jutro walentynki i idziemy do restauracji i do kina ale mój M. chce iść na inny film niż ja chcę więc wpadł na GENIALNY pomysł, że ja pójde na ten co ja chcę a on do innej sali na ten co on chce................. Poprostu Super bym wyglądała w walentynki z brzuchem w kinie sama. Oczywiście żartował a mi poczucie humoru czasem szwankuje ;-) To chyba ostatnia szansa na wyjście razem przed porodem ;-[

Nie mam jeszcze nawet prezentu dla niego ;-( a Wy co szykujecie?

Poczytałam sobie Kwietniówki i wyczytalam, że One nas podczytują. Tak jak my czytamy lutóweczki tak nas kwietnióweczki. Pozdrawiam mamuśki z kwietnia !! :-)

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza

Aniatst, już nie chce mi się wracać do listy, ale chyba masz termin podobny do mnie? Ja mam 26.03 wg OM. Widzę, że jesteś w podobnej sytuacji, jak ja, tylko ja (odpukać) n razie żadnych bóli nie mam.Ale szyjka krótka, podtrzymywana krążkiem i Mała bardzo nisko. Też odliczam czas, żeby jak najdłużej wytrwać, jeszcze 2 tygodnie do skończonych 36 :)

My z racji tego, że ja niemobilna, zamówimy sobie coś jutro na kolację do domu. Może sushi, oczywiście pieczone ;) A prezentów sobie nie robimy z okazji walentynek, raczej właśnie gdzieś wychodziliśmy.

Ja też kupiłam na początek Oilatum, a potem się zobaczy, może jeszcze inne kosmetyki wypróbuję.

Odnośnik do komentarza

Aniatst nic nie mówią, tylko ze jedyna rada to leżeć zeby nic sie nie zaczęło. Wiec mam nawet stres wstawać do ubikacji, prysznic trwa pol minuty bo wydaje mi sie ze juz za długo na nogach i juz mnie kopniaki nie cieszą bo każdy kopniaki wywołuje u mnie strach, ze juz sie zaczyna. Narazie tylko Luteina i ten czopek przeciw zapalny. Chyba jednak maja nadzieje ze dam rade bo nie podają mi na rozwój płuc.
Asiek nie wiem co to za czopki bo jeszcze mi nie podali, pewnie wieczorem dopiero bo od wczoraj strasznie duzo przyjęć. Cały odzial pełny i teraz pełno zabiegów to zamieszanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/yuudyx8dwap5dajf.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbh371kg3s6bvu.png

http://s10.suwaczek.com/20081108560117.png

Odnośnik do komentarza

Ja na Walentynki nic nie szykuję,bo zwyczajnie nie będzie mnie w miejscu gdzie na co dzień mieszkamy.Wracam dopiero w sobotę:)
Dzisiejszy dzień za oknem jest po prostu przepiękny,a ja od rana czuję się jakaś nie w formie. Boli mnie głowa i mam lekkie zawroty. Nic tylko leżeć...Postaram się wybrać na krótki spacer,to może świeże powietrze mi lepiej zrobi.
Maluszek w brzuszku ma dzisiaj wyjątkowo spokojne przedpołudnie,bo siedzi ciuchutko i tylko takie lekkie kopnięcia mi daje i od czasu do czasu wypnie się.W nocy też nie szalał za bardzo.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdctv73ju3a1kbs.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o kosmetyki, to ja aktualnie postawiłam na wersję ekonomiczną - serię Ziai - Linomag.
Zobaczymy kiedy córcia pojawi się na świecie, bo wg OM 31/03/14 a a wg USG 10/04/14. Dzidzia ma 1750 g :(
My na Walentynki nic specjalnego nie planujemy. Moi chłopcy wracają z Wisły w sobotę.
KarolinaR - trzymam kciuki, będzie dobrze, poza tym jesteś pod stałą opieką. Ciesz się, że pozwolili Ci wstawać do toalety:)
Hormony szaleją i u mnie. Rozklejam się przy byle okazji.
aniatst - nie martw się, jest dobrze! Wytrwalysmy już tyle, damy rade do konca !

http://www.suwaczki.com/tickers/relgrl68xycg179d.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny...
aniatst nic sie nie martw, bedzie dobrze, dziecko w 36 tyg ma juz rozwiniete wszystko, samo bedzie oddychac i jest uwazane za donoszone, prze ostatni miesiac jak to mowia cwiczy czego doswiadczam teraz bo daje niezle popalic w dzien i w nocy... wiec nie masz sie czym stresowac...a stres napewno nie pomaga a wrecz przeciwnie, poprostu nastaw sie ze musi byc dobrze i zobaczysz ze bedzie ok :)

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie do tych bardziej doświadczonych mamusiek.
Czy korzystałyście z maskotek, które wydają dźwięk bijącego serca? Bo przy pierwszej córce nie miałam takiej maskotki, a Mała jak tylko oddalałam się chociaż na krok to krzyczała strasznie. I tak się zastanawiam czy może kupić taką maskotkę dla małego? Tylko nie wiem czy taka maskotka rzeczywiście się sprawdza?

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o te kosmetyki to jak juz pisalam ja kupilam butelke oilatum ale potem przejde na nivea baby o iloe mama nie zapomni w walizke zapakowac bo w anglii ciezko dostac a jak sa to maja cene wyzsza niz oilatum....moja siostra uzywala przy pierwszym i teraz przy drugim tez uzywa. Na poczatek kupila oilatum, zuzyla i pozniej tylko nivea.

Walentynki...hmmm...maz jest w pracy do wieczora wiec chyba cos ugotuje i zrobie jakas kolacyjke przy swiecach :) do kina bym chciala ale dopiero we wtorek damy rade i nie wiem czy wysiedze na tych siedzeniach tyle...

Odnośnik do komentarza
Gość Leosiowa

Niestety co do maskotek to nic nie wiem. Nikt takiej nie miał w moim otoczeniu, ja też nie.

Walentynki - hmm, do kina nie pójdziemy bo nie ma szans żebym wysiedziała w kinie. Kolacji romantycznej nie zrobię, bo o 17tej jemy obiad z córką, no i później znowu kolacja? No nie wiem. Poza tym 18tego mamy rocznicę ślubu, może pójdziemy gdzieś do restauracji. Chociaż wiecie co? mam takie wrażenie, że jak taka gruba jak ja (pomimo, że w ciąży) siądzie za stołem, to wszyscy będą patrzeć, że pewnie całą ciążę żarła dlatego taka gruba :( A to nie prawda. Całą ciążę to leżałam i mam już dość. Albo upaćkam cały brzuch przy jedzeniu, bo teraz jest tak, że trzymam talerz w ręce nad brzuchem. No ogólnie lipa.

Odnośnik do komentarza

http://www.bezpiecznyurwis.pl/przytulanka-z-bijacym-sercem-owieczka-stella.html

Pod linkiem opis i fotka takie maskotki. Są różne zwierzątka, ale dla przykładu znalazłam owieczkę. Myślałam o zakupie używanej, bo ten moduł grający się wyjmuje a pluszaka można wyprać. Nowa kosztuje koło 120 zł, a używane widziałam za 50 zł, więc spora różnica.

Odnośnik do komentarza
Gość Leosiowa

Nie pamiętam, jak to było przy córce, dlatego muszę o coś zapytać.
Kiedy dzwoni/umawia się położną, która przychodzi później do domu? Po wyjściu ze szpitala? Czy może sama przychodzi z przychodni, gdzie jesteśmy zapisani, tak bez dzwonienia?
Jak to jest?

Odnośnik do komentarza

Krejzolka1: Mnie również w kroczu tak ciągnie i to codziennie. Najpierw to jest takie ciągnięcie,a później szczypanie. Dodatkowo boli mnie w pachwinach ,ale wnioskuję,że miednica przygotowuje się do porodu i to jest chyba jeden z czynników dlaczego tam mnie boli. Ja generalnie codziennie też ćwiczę rozciąganie mięśni między innymi pleców, miednicy,więc może to też z tego. Jak siedzę na piłce to również okrakiem i tak się bujam na niej w prawo,lewo.
No nic, lecę dziewuszki odpoczywać na kanapie z książką w ręku.
Do miłego:)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdctv73ju3a1kbs.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny...
Ja jeszcze nie mam takich dolegliwości w kroczu choć czasem boli mnie jakby kość łonowa, no a le najgorzej jest spać...
A powiem Wam teraz z innej beczki... Do końca miesiąca mam napisać pracę dyplomową... nie dawno zaczęłam... i nie mogę już, nie mam weny... a obronę mam po 15 marca (prawie jak termin porodu) i ślęczę nad tym kompem i szybko się nudzę i prawie usypiam. Mogłabym pisać w nocy ale nie dam rady... Więc zamiast się cieszyć końcówką ciąży to martwię się, że nie zdążę z pracą... do końca lutego... eehhhh
Ale współczuję tym w szpitalu... wiem jak mi się czas dłużył i to tylko było "ustawowe"3 dni. Trzymam kciuki za Was wszystkie i będę obserwować kiedy się rozpakowujecie, oczywiście jeszcze nie ;-)

Co do maskotki to słyszałam o niej ale chyba najlepsze "naturalne" serducho mamy, bo i więź silniejsza się wytwarza... Z resztą - zobaczycie jak już nasze Maluszki będą z nami, instynkty matczyne są niesamowite, więc będziecie wiedziały jakie sposoby znaleźć na Dzieciaczka. A jeśli jednak nie będziecie to zawsze są inne mamy "Marcowych cudeniek" :-))))))
Pozdrawiam
Aha i miłych Walentynek jutro ...
(Mąż w delegacji będzie ale jakoś potem mu to wynagrodzę ;-)
Miłego wieczoru

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nlwdyvtylw.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jilg58sco.png

Odnośnik do komentarza

Witam was
Ja ma czopy Pimafucin na zapalenie.Dzisiaj na wizycie u gin powiedziała mi że co tydzień na KTG mam przychodzić aby wszystko kontrolować poza tym ok :P
Kosmetyki zamawiam z Penatena mamy je w rodzinie wypróbowane co prawda w Polsce są trochę drogie ale będę za granicą zamawiać .Co do jutra to na pewno coś w domu wykombinuję :P a w konie byliśmy we wtorek i mały w brzuchu wariował że myślałam że nie wytrzymam momentami ,ale warto było bo po porodzie prędko nie pójdziemy pewnie do kina to trzeba korzystać teraz :P
Pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...