Skocz do zawartości
Forum

Malek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Malek

  1. Hej Dziewczyny Mój Kotek chyba też zaczyna ząbkować, ale widzę, że pomaga mu masaż dentinoxem i szczoteczką silikonową. Starszak też tak wcześnie zaczynał. ElkaO to uwstecznianie musi mijać bo ileż można. U mnie to jest na razie zabawa na macie i "mamo nie umiem, pomóż" ale jest ok. Jamelka to cała prawda o nas ;-) Co do ubierania ja też nie przegrzewam, tak jak z Kamilem. Może dlatego teraz mu zawsze ciepło... Marcinek śpi w samym pajacu, jak chłodniej to w cieplejszym. No a my w niedziele chrzciny, poważny zjazd rodzinny i dużo przygotowań bo goście z różnych stron ale może jakoś ogarnę. Może wystarczy na dzisiaj... Trzymajcie się i życzę pogody - ducha i tej na zewnątrz :-)
  2. He he dziewczyny, wlasnie poczytalam sobie fragmenty poczatkow naszego forum... ale to bylo dawno temu... pamietam ze ktoras poronila bliźniaki :-( ale mam nadzieje ze sie doczekala... Takie to nasze zycie zagmatwane czasami... Ale - glowa do gory :-P Tym optymistycznym akcentem mówię dobranoc
  3. Czesc Marcówki :-) Maugosia no ja mam za tydzien ale nie podaje alkoholu i przy starszym synu tez nie dawalam. Jak ktos chce swietowac to innym razem, tu tak nie wypada chyba, no chyba ze w domu. ja oczywiscie Was czytam codziennie i podziwiam i ciesze sie ze sobie tak radzicie,czasem mimo problemow... I wszystkie nasze Cudeńka są naprawdę cudne. U nas ok, jemy, rosniemy. Jak dam rade to wrzuce zdjecie
  4. Krejzolka moj tez sie budzi 3 lub 4 razy ale zasypia. A teraz jak goraco to pic mu sie chce... no i odparzenie mu sie przytrafilo :-(
  5. Ja wlasnie na spacerze... Marcinek ma cienkie body z dlugim rekawem a jest 25 no moze troche wiecej. Ale wczoraj mial krotki rekaw. I oslaniam go od wiatru ta oslonka od wozka...
  6. Krejzolka widze ze jskby siedzi Twoj Malutki i jeszcze ktores Cudenko bylo tak podparte. Nie jestem ekspertem ale podobno nie mozna za wczesnie tak sadzac. Tak nam mowil prof ortopeda, tak samo zeby jak najdluzej unikac klafzenia na boki na dluzej no to zle dla bioderek...
  7. Cześć Dziewczyny, widzę, że dzisiaj porównuje cie spanie... Ja z Marcinkiem nie mam żle ale nie aż tak dobrze jak niektóre z Was. Mały śpi ładnie bo ze mną. Budzi się zwykle co 2-3 godziny zje i zasypia, nad ranem ok 4, 5 robi kupę no i przeważnie po cycu dalej zasypia. Tak kilku godzin jeszcze nie przespał ciurkiem... Kilka osób już mnie pytało czy przepajam Małego, ale ja nie daję mu nic oprócz mojego pokarmu. Ze starszym też tak robiłam. Myślicie, że trzeba? No i chciałabym go nauczyć zasypiania w łóżeczku, bo ostatnio z niego korzysta żeby popatrzeć na karuzelę ;-) zwykle usypia przy piersi lub trochę trzeba pobujać na rękach.
  8. Przepraszam za literówki...
  9. Czesc Mamusie, u nas nocka ok tylko 3 pobudki... tylko ostatnio zaczynaja Marcinkoei jakby przeszkadzac rece, czasem sie rozbudzi i tak pocieta rekami o twarz a jak przysypia to opadaja i sie znow budzi, jak dam smoka to sobie go wyciaga... smiesznie... Leosiowa moze to ta pogoda i taka codzienna rutyna. Moze jakies oderwanie od obowiazkow domowych by sie przydalo :-D W sumie mi tez... moze chociaz fryzjer
  10. Xewcia zaslakujaco latwo. Poprostu pewnego wieczoru pomyslalam ze moze mu nie dam tylko przytule i poglaskam i sie udalo. Potem co prawda zdarzaly sie chwile, ze sie przebudzal i trxeba bylo na rekach uspic, nawet i godzine (a taki starszy to juz wazy sporo...) ale dalismy rade. Moze faktycznie potrxebuje przytulenia, u mnie tez takie czasem usypianie ze smokiem. A po za tym Marcinek ciagle pcha raczki do buzi a dzisiaj to faktycznie tak miedlił cyca wiec smok jest w pogotowiu. Moze juz poczatki zabkowania, no i moze to ta pogoda. U nas cala noc i dzien pada...
  11. Czesc, Xewcia postaraj sie to spokojnie wywazyc, Leosiowa ma racje, jesli Ci to nie przeszkadza to niech tak usypia. Moj Syarszak tak zasypial do 18 miesiaca kiedy to skonczylam karmic piersia... a poza tym to przyjemne, chyba ze przewaznie mietosi cyca a nie je. A smok tez moze byc, byle nie za dlugo...
  12. Czesc Mamuski. Ciekawy temat ten okres :-) ja przy pierwszym dziecku nie mialam w sumie przez ciaze a potem poltorej roku - tyle ile karmilam... mam nadzieje ze teraz tez tak bedzie :-) A my ostatnie dni siedzimy z Malutkim i Starszakiem bo starszy chory, a wlasciwie to katar ale nie chcialam zeby sie pozniej rozchorowal na wystepy na Dzien Rodziny. No i kazdy z nich jest absorbujacy ale jakos dajemy rade. Z Malutkim chodzimy na spacery na zmiane z babcia lub ciocia... dobrze ze chociaz jest piekna pogoda. Pozdrawiam Was i Maluszki
  13. Ten watek o mezach to tak do dyskusji, bo wiem ze sa kryzysy ale nie zawsze sa wyjasnione i zastanawiam sie czy macie jakis zloty srodek na rozmowe o uczuciach z ukochanym mezczyzna...
  14. Hejka, my juz dzis lepiej z humorem i spaniem. Mialam mawet oczyszczajaca rozmowe z kolezanka... Ciekawa jestem jak u Was z Mezami po urodzeniu? Bo ja po kazdym dziecku mam jakis maly kryzys, nic mi nie wychodzi i wszystko mu przeszkadza... ale juz dobrze, bede pracowac nad soba...
  15. Chcialam wstawic znow zdjecie i znow zle... A co do brykania... my juz tez... fajnie, na szczesvie nie jestem za ciasno zszyta :-P Moj Marcinek po szczepieniu troche marudzil a wczoraj nie mial spania po poludniu, pewnie przez pogode... Aha i pytanie mam jak sadzicie czy mozliwe ze zaczyna zabkowac?
  16. Czesc, Jamelka sukienka ladna tylko ja sie xastanawiam jak bym w takiej miala nakarmic Malego... ja mam w niedziele komunie... zobaczymy... Leosiowa moj tez tak je, czasem co godzine, ale to sie chyba jeszcze unormuje, byc moze to faktycznie kwestia naszego tresciwego jedzenia.
  17. Czesc dziewczyny, moj skarbek spi wiec mam chwile... Od paru dni u nas pada i koczujemy w domu, jedynie na balkon idziemy ale wieje. My na szczepienie dzisiaj, zobaczymy jak humor potem bedzie. Ja bylam w piatek u gina i wszystko dobrze, pytal kiedy coreczka :-P My chrzcimy pod koniec czerwca bo przyjezdza ciocia z Kanady, ale jeszcze nie mamy ustalonych chrzestnych. No i w lokalu juz sprawdzonym na weselu i chrzcinach starszaka. A co do schopingu to tez bym sie wybrala, lubie tez sh ale mam tyle ciuchow, nie koniecznie trafionych, ze co jakis czas oddaje. Ale fajnie byloby tak cos nowego. Tym bardziej, ze w niedziele mam komunie, mimo ze w tym roku raczej nie ma po reformie. Przydalaby sie jakas kiecka, ale coz. Mysle zeby kiedys sciagnac troche mleka i zamrozic albo do lodowki, bo jak zdarzy sie jakies nagle wyjscie... Pozdrawiam wszystkie mamy i zycze pogodnego dnia mimo paskudnej pogody za oknem :-)
  18. Wreszcie udalo mi sie zalogowac... witam Mamusie :-) juz dawno nie pisalam ale systematycznie podczytuje. U nas powoli jakos leci, Martinek rosnie szybko, wazy ok 5500 jak z nim wejde na wage, caly czas na cycu, czasem sa marudki ale raczej kolek nie mamy, tylko stekanie. Daje tylko espumisan. Ze spaniem roznie, pare dni temu 4 godz wyrwane ze snu ake to tyle, na razie... pozniej dokoncze bo marudki wrocily...
  19. Ja tez tak mam z tym spaniem w dzien, a po za tym to nigdy sie nie wie ile Maluch dzisiaj bedzie spal... U nas dzis spokojnie, tez posprzatalam czesciowo, reszte moze jutro i moze wreszcie pojdziemy na spacer bo juz koczujemy w domu od poniedzialku... A inne Mamusie pewnie tez jakies porzadki robia albi z makuszkami. Zycze duzo spokoju i jak najmniej kolek :-) milego popoludnia
  20. Leosiowa u mnie tez sie tak denerwuje jak chce pomemlac a nie jesc :-) chcialby usnac przy cycu a tu mleko leci... a co do smoka to ja tez probowalam ale Matinek pluje. Moze i dobrze, Kamil nie mial. A smoka jak ktoras chce mozna uzywac byle nie za dlugo, najlepiej nie dluzej jak do pol roku, ze wzgledu na zgryz - moja szwagierka jest logopeda i zawsze zwraca na to uwage. Wszystko z umiarem.
  21. CZeść Drogie Mamusie u nas już ok... Marcinek już lepiej je i jest spokojniejszy (tfu tfu). Wygląda na to, że nie mogę jeść mleka i przetworów mlecznych, przynajmniej na razie... Daliśmy krople Delicol a one są z enzymem laktazą, który rozkłada białka mleka więc chyba to było to. Pewnie malutki jeszcze sam nie wytwarza w brzuszku... No chyba, że po prostu samo przeszło. Myślicie, że może nie tolerować laktozy z mleka. Starszy już jako 1,5 roczne dziecko pił mleko z kartonu i nigdy nie smakował sztucznego... No, zobaczymy... Jamelka ja też tak miałam - spał, za chwilę się budził, ssał, to znów nie chciał i płacz i nerwy... Może zmień krople... No i niestety dieta... Ja też ubolewam bo do 2 tygodnia życia Marcinka piłam normalnie Inkę z mlekiem a teraz post, widocznie zaczęło mu przeszkadzać... To ja się pochwalę, że ważę od tygodnia tyle co przed ciążą - 63 kg. tylko muszę popracować nad skórą na brzuchu tzw. oponką :-)
  22. My też się zastanawialiśmy nad szczepionką ale chyba też zostaniemy przy 5 w 1, no i chyba zastanowię się nad rota i pneumokokami... my dopiero na 14 maja mamy ale wcześniej pediatra kazała zrobić krew na bilirubinę i mocz... U mnie właśnie położna była dziś drugi raz i jeszcze będzie w przyszłym tygodniu. Martinek waży 4330 i rośnie (przybrał w 10 dni jakieś 400 g więc chyba moje mleko nie takie chude) Mówiła mi a propos tego kryzysu trzeciego tygodnia, że może tak być, że dziecko ma za mało pokarmu i trwa to kilka dni ale się unormuje... wtedy właśnie mamy przeważnie przechodzą na pokarm sztuczny... Ja na szczęście na razie przetrwałam ten pierwszy kryzys i dziś już dobry dzień, zobaczymy jak w nocy... Miłego wieczoru...
  23. Rosną, rosną... Leosiowa mój też tak śpi "na Supermena", śmiechutek mały. Podobno jak są ręce w górze to dziecko szczęśliwe...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...