Marcowe cudeńka 2014

[xewcia91x]

Mój synek tam marudny bardzo :) max 10 minut po spaniu polezy sam w bujaczku i koniec :P Nic nie da zdrobic :P W nocy budzi sie raz około 3 (zasypia miedzy 21 a 22) no i tez od 5 zaczyna nam sie dzien :P on o 9 pada w wózku na spacerku i tak z godzinke spi ;P Teraz właśnie zasnął (w łózeczku!!! udało sie :):):) )mam nadzieje ze troche pospi bo czeka mnie prasowanie, sprzatanie, obiad wiec zawsze jest cos do zrobienie i nie ma czasu na spanie ;p
Wczoraj wieczorem tez udało sie mu zasnac w łóżeczku (najpierw 15 minut musiałam trzymac głowe obok niego :p ) No ale przespał sie pół godziny i obudził sie na drugą kolacje :P Chyba nie dojadł
Dodaje zdjecie mojego elegancika :P

[Magda_z_lasu]

A ja wczoraj zjadłam kotleta mielonego i mieliśmy noc z głowy. Najpierw do 24 Staś nie mógł zasnąć, potem padł ale o 3 już się obudził, potem o 5, potem o 7 i ciągle go coś męczy. Teraz dopiero zasnął, mam nadzieję, że mu przejdzie. Po tradycyjnym schabowym mu nic nie było, ale mielony okazał się zbyt ciężki :( Biedne te nasze dzieciaczki, takie króliki doświadczalne. Ale ile można jeść gotowane na parze jedzonko, czasami się skuszę na coś "tłustego i niezdrowego".

U nas dziś w końcu pogoda się poprawiła, wieje ale jest słonecznie :) Już chciałam z Małym na spacer iść, ale skoro usnął to niech śpi.

Pytałyście wcześniej o śpiworki. Ja mam jeden, ale nie używam. Przykrywam Stasia kocykiem i to wystarcza, albo jak śpi ze mną to pod moją kołdrą i jest OK.

[Leosiowa]

Xewcia ale masz fajnego brysia. Mój Leoś też taki brysiowaty ;) Martwi mnie to, że on taki silny nie jest, jak Wasze chłopaki. Kładę go dużo na brzuchu, ćwiczę z nim, a jakiś taki Leoś oporny. Ma 2 miesiące i 9 dni, nie obraca się sam z brzucha na plecy i owszem podnosi głowę do góry, nawet wysoko, ale nie tak jak syn Xewci na zdjęciu :( Tak go trochę porównuję do córki i ona była malutka i drobna, a na ten czas już się obracała.
A dzisiaj przez godzinę tak wył ... jak syrena strażacka. Zastanawiałam się o co chodzi, no bo - mata - nie, fotelik - nie, cyc - nie i okazało się, że chodzi o rączki i chodzenie, a mój kręgosłup tego nie wytrzyma. Wygrałam! Przestał płakać, jak zaczęłam śpiewać (chyba był w szoku, gdyż tylko tegoż talentu - muzycznego nie posiadam;) i zasnął w łóżeczku sam :)

[Julaa]

Mój F.też kurcze nie jest tak wysportowany jak Xewci bąbel....Głowę podnosi,ale nie opiera się na rękach,tzn.jedna jest niby podparta,ale nie tak przy brodzie,druga zaś leży przy ciele.O przewracaniu się z brzucha na plecy i na odwrót nie ma nawet mowy...bo za słaby jest chyba i zaczynam się tym martwić.Byliśmy dzisiaj na spacerku z rana i bite 3 godziny przespal,nawet byłam w sklepie z bielizną i zmierzylam kilka staników i kurcze chce ze hej...Przed ciążą nosiłam 85 B,a teraz 80 G lub 85 F...:-)

[krejzolka1]

Czesc dziewczyny ;) tak czytam te wasze posty i jakbym swoje czytala. To samo. Jak placze to niewiadomo o co chodzi i nic nie dziala ;( nocka taka sobie ;( zasnal pk 21.30 wstal o 1 i 4 a o 5.30 koniec spania, pozniej zasnal na godz ale wiercil sie, laplami ruszal i takie to spanie bylo ;)

Leosiowa my tez warczymy na siebie o byle g...o ;( i na dodatek dola zlapalam jakiegos ;) nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi synek placze a idzcie w cholere z tym wszystkim ;(

Leosiowa nie martw sie o maluszka twojego, przyjdzie czas to bedzie sie dzwigal, przewracal i w ogole wszystko ;)

[krejzolka1]

A to zdjatko z przed miesiaca dokladnie ;) jak sie zmieniaja te nasze dzieciaczki ;)

[krejzolka1]

A tak wygladal rano ;)

[Maugosia]

Krejzolka! Słodziak :) :*

A ja musze się z Wami podzielić naszą radością. Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy głośny śmiech! I nawet udało nam się go częściowo nagrać. Niesamowity zaciesz :) oby jak najczęściej tak robił :)

[basia_88]

maugosia ale super!

[krejzolka1]

Maugosia ale smieszek z twojego slodziaczka ;) wyobrazam sobie wasza radosc ;) ja tez sie cieszylam jak dziecko jak Ksawcio tak zaczal sie podsmiewac ;)

[krejzolka1]

Maugosia a nie byl przypadkiem sam zdziwiony ze cos sie tam nowego z niego wydobywa, bo moj smial sie i sluchal bo cos nowego bylo ;)

[Leosiowa]

Maugosia, Krejzolka fajnych chłopaków macie :) Tak się zastanawiam, bo na forum pozostały mamy z chłopcami i Basia z Milenką, tak coś kojarzę :) Niezła ekipa łysolków,bo niby mają coś tam włosków, ale Bozia nie dała za wiele - na początek ;)

[xewcia91x]

Widze że wychodzi na to ze mój bąbelek silny chłopak :) Ogólnie to sama sie dziwie bo nie lubi na brzuchu lezec ale jednak wycwiczył juz troche miesnie :)
Super ze juz nasze dzieciaczki zaczynaja sie smiac w głos :) Mój pierwszy raz sie tak zaśmiał jak czekalismy w kolejce u lekarza to az sie popłakałam jak głupia hehe

[malinowaaaaa]

Maugosia ale super !

[Julaa]

Maugosia-super śmieszek z tego Waszego brzdąca.
Malinowaaa-Twoja rodzinka-super zdjęcie :-)
Mój też jest łysolek,ale i tak go kocham ponad wszystko:-)
No nic,idę spać,bo jesteśmy padnieci po spacerach dzisiaj.Młody mruczy cały czas pod nosem i mlaska jęzorem,ehhh mogłabym tak wisieć nad jego łóżeczkiem i patrzyć się na niego godzinami jak tak słodko śpi.
Spokojnej i przespanej nocki dziewczynki i maluszki.

[feliza]

Leosiowa, jeszcze ja na forum, z córą:) Czytam często ale mam szalony czas, robię dziesięć rzeczy jednocześnie i nie daje rady pisać na forum. Ale co drugi dzień podczytuję co u Was.
Ja z tą moją czwórką, domem i pracą (trochę już pracuję) mam urwanie głowy. Moja córcia też nie jakaś silna, główkę troszkę podnosi ale nie tak jak Wasi chłopcy. No ale wszystko w swoim czasie, nawet nie pamiętam kiedy Starszaki zaczęły przekrecać się na bok. Słodka jest ta moja Kruszynka. Też lubi się śmiać, cudeńko:)

[Jamelka]

Heej dziewczyny. Dopiero chwile mam. Urwanie glowy... M chory, maly spac za bardzo nie chce, byl problen ze chrzcinami... masakra. Moj agent jak lezy na brzuchu to pelza do przodu. Ostatnio jak odbil sie nogami to polecial w przod jak supermen. Ogolnie strasznie duzo mowiii heheh. Np probuje go uspac to nawet ze smoczkiem w buzi debatuje ^^ a glowke podnosi i przekreca jak lezy na brzuszku ale zaraz sie denerwuje i krzyczy leniuch :)

[monika.nl]

To ja sie pochwale moim wielkoludkiem 6 kg praiw 8 tygodni

[krejzolka1]

Czesc dziewczyny ;) a u nas kolejny beznadziejny dzien ;( niby jest 18 stopni ale zadnego slonca, nawet na chwilke nie wyszlo ;(
A na dodatek moj mlody pospal dzisiaj moze pol godz w ciagu dnia i oczywiscie taka maruda z niego ze szok ;( przysypia, przysypia a za chwile sie sploszy i pospane i dalej marudzenie .
Jezeli chodzi o to dzwiganie to nasz malusEk jest bardzo silny, teraz nawet jak lezy na plecach to sie dzwiga w gore i najlepiej to caly czas w pozycji siedzacej i maly silacz nawet tak trzyma glowke prosto chyba ze ktos go zawola to wtedy odwraca glowe i mu sie kiwa ;) a tak to sie smieje ze gdyby mogl to bu wstal i poszedl chyba. Najlepiej jak probuje sie dzwignac, przytrzymuje sie lokciami po bokach a potem podniesie nogi i tak leci na bok ;) a zabawy ma przy tym ;)

[krejzolka1]

Jutro dzien dziecka ale fajnie ;) tylko nie mam pomyslu co mozna z takim malenstwem robic w taki dzien ;( jakies pomysly ?

[krejzolka1]

Monika nl fajny dzieciaczek, jak ladnie spi ;)

[Jamelka]

Dzisiaj wielki dzien ^^ mam stresa przed kosciolem czy maly nie bedzie grymasil... moglismy ustawic to na sobote to bylo by szybciej a tu cala msza przed nami... ale dzisiaj dzien dziecka to.moze moj synek zlituje sie nade mna i bedzie grzeczny. Moj przyjaciel jest fotografem i zrobi nam foto reportaz ^^ bd fajnna pamiatka. Milego dnia!

[Magda_z_lasu]

Powodzenia Jamelka!! Czekamy na zdjęcia! :)

Wszystkim dzieciaczkom w dniu ich święta życzę dużo zdrówka, żeby brzuszki nie bolały i żeby uśmiechy nie schodziły z ich buzi :)

[Gość gość 2014]

Na początek witam wszystkie mamy te z dzidziusiami poza brzuchem i w brzuchach . chciałam opowiedzieć o swojej ciąży , która nie była mi dana , a jednak któregoś dnia spadła z nieba . Przeleżałam cała ciąże , brałam leki duphaston , a potem luteine dowcipną do 38 tyg . w ciąży krwawiłam 2 razy w 5 tyg i 9 tyg ciąży . urosły mi trzy wielkie mięśniaki , które zagrażały dziecku , lekarze nie dawali mi szans na macierzyństwo , a potem ze doniosę ciąże , a jednak urodziłam slicznego synka w 40 tyg 4,5 kg wagi przez cc . cesarka nie taka straszna , gorsze dochodzenie po niej masakra , ale szybko zapomniałam o bólu jak zobaczyłam swojego maluszka . odżywiałam się bardzo dobrze i chciałam powiedzieć ze nie jadłam śledzi bo nie wolno , w surowych i wędzonych rybach jest bakterii , która może źle wpłynąć na dzidzie ... jak miałam na cos ochotę to przede wszystkim sprawdzałam czy wolno , nawet jak chciałam się napić jakiejś herbatki , które nie wszystkie się zaleca w ciąży . I trzeba wierzyć ze bedzie wszystko ok .

[Julaa]

Dzień Dobry w poniedziałkowy poranek:-)
Jak minął Wam weekend?
Jamelka,jak chrzciny?
My ćwiczymy wlaśnie leżenie na brzuszku i jest coraz lepiej.Zuch ten mój Tygrysek:-)