Skocz do zawartości
Forum

Marcowe cudeńka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

U nas chrzciny w sobotę, a jutro zaległe urodzinki starszego, bo imprez się naskładało i nie było kiedy zrobić. Też mam obawy jak to będzie w kościele :)
Odnośnie chusty to nie używałam ale ogólnie jestem na nie, na spacery i zakupy mam wózek a nosić po domu nie chcę bo ciężko cokolwiek zrobić jak maluszek przyzwyczai się cały czas przy mamie. Karmię piersią więc przytulania i bliskości mamy co nie miara i noszenie też się czasem zdarza ale z umiarem :))
Mati też lubi spać na brzuszku ale kładę go tak tylko w dzień i cały czas ktoś jest obok, wczoraj spał tak 4 h.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15nzwe9672.png

Odnośnik do komentarza

Widzę dziewczyny, że macie podobne zdanie do chust co ja.
Ja kładę Leosia bardzo dużo na brzuchu, w dzień pozwalam mu nawet tak spać, ale w nocy się boję. Raz nad ranem mękolił, to go dałam na brzuch, ale spałam na kanapie u niego w pokoju, bo nasz synuś śpi sam w swoim pokoju, Olgusia w swoim.
Wczoraj byłam na masażach olejkiem arganowym i bańką chińską- uda, a brzuch masaż normalny. Poszłam, bo waga mi się zatrzymała i nie chudnę, a skóra też w nie najlepszym stanie. Okazało się, że sporo w moich udach wody, a nie tłuszczu. Tak mnie dziewczyna wymasowała, że szok (pozytywny szoken) uda mam w siniakach, ledwo żyję, ale w końcu coś dla siebie zrobiłam i coś z ciałem robię.
Burze poprzechodziły i jest naprawdę przyjemnie. O 9tej zmykamy na spacer, a później po południu i wieczorem. Powiem Wam, że fajny czas na te nasze maluchy, bo jakby urodziły się w zimie, czy jesieni, to kłopot ze spacerami.
Pozdrawiam Was matki Polki ;) (te za granicą też;)

Odnośnik do komentarza

Ja też w nocy się boję kłaść na brzuszku pomimo, że Mati ma mini monitor oddechu i śpi w łóżeczku obok od 2 dni bo przez pierwsze 2 m-ce spał z nami.
Leosiowa ja w dwa tygodnie po porodzie wróciłam do wagi sprzed ciąży a teraz tak jeżdżę po 2 w dół i z powrotem. Wcale nie jestem zadowolona bo startową w tej ciąży miałam +17 kg w stosunku do poprzedniej ciąży :( więc jest się czego pozbyć. Mówią że jak się karmi to waga leci a u mnie nic :((
A dzieciaczki faktycznie fajnie urodzone do zimy będą już silniejsze a czas na spacerki też super i co też ważne nie musiałyśmy chodzić w ciąży w prawdziwie letnie upały :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15nzwe9672.png

Odnośnik do komentarza

Nasz bąbel od samego początku śpi w swoim łóżeczku,ale na pleckach,jakoś nie mogę się przekonać do spania na .Nawet jak spi na brzuchu,to nie zawsze go słyszę jak kwili itp.ze względu na moją głuchotę.
Zlapal Nas dzisiaj deszcz,a maluszek spal jak suseł,tylko ja trochę zmokłam,ale teraz bardzo przyjemnie sie spaceruję,bo tak rześko jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdctv73ju3a1kbs.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny;) u nas pogoda tez do dupy ;) leje leje i leje juz mam disc normalnie bo ani na spacer ani nic i sie siedzi caly dzien w tej chalupie i tylko dola sie lapie ;)
Co do spania na brzuszku to moj lubi leze ale spac juz nie za koniecznie ;)
Jak przyszlismy ze szpitala to mama go kladla na bok, zmieniala mu strony ale przyszla polozna i powiedziala ze absolutnie nie wolno go tak klasc bo tutaj sie strasznie boja tej smierci lozeczkowej, to przestalismy go tak klasc do spania i tylko na pleckach spal. A
A od trzech tyg sam sie przewraca na bok, a jak na wieczor sie wierci i zasnac nie moze to ide przewracam go na bok i w momencie zasypia, w ciagu dnia tez lepiej spi mu sie na boku;) dzisiaj to w ogole szok. Polozylam go wczoraj ok 9.15 po 15 min wiercenia usnal. Zaczal sie wiercic ok 1 to go polozylam na boczek i dociagnal do 2 dostal mleko i spal do 5.30 potem mleczko i tak pospalosmy do 8.10. A teraz zasnal po 10 i juz mija 1.5 godz a on dalej spi. Chyba odespywa wczorajszy dzien bo marudzil i ryczal prawie cale popoludnie ;( to ta pogoda chyba ma taki wplyw tez na niego

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ratujcie! Jak wy to robicie ze wasze dzieciaczki zasypiaja w łóżeczkach? :( Mój płacze jak go tylko położe a jak wezme go do siebie do łóżka położe sie obok pociagnie cycka dwa razy i śpi. Czasami juz taki padniety a nie zasnie w łóżeczku :( Jakies pomysły? A na brzuchu to juz wogole nie moge go przekonac :( Głowa do góry i jak sie zmeczy to krzyczy jakby ktos ze skóry go obdzierał :(

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kczkni8xy.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Xewcia nie wiem co poradzić teraz, ale ja od początku nie bujałam, nie huśtałam, tylko jak widziałam, że senny to odkładałam do łóżeczka. Jak zaczynał mękolić, to na brzuch. Poza tym nie biorę na ręce, jak dziecko płacze, tylko głaskam, tulę tak w łóżeczku, uspokoi się to wtedy na ręce. Dziecko nie uczy się wtedy, że jak zacznie ryczeć to bach już na rękach. Teraz Leoś robi tak, że jak jest senny, to się wygina na rękach żeby go położyć.
Przy dziecku trzeba bardzo dużo konsekwencji i wytrwałości. Jeżeli raz postanowisz - nie ma spania przy cycu, to tak robić. Nie dawać cyca na zaśnięcie. Ja wiem, że to łatwe na początku, ale potem sobie nie dasz rady, bo tak się nauczy i inaczej nie będzie umiał zasnąć. Jak Leoś je i zasypia, to mu cyca wyjmuję, albo ruszam go po brodzie żeby nie spał, a jadł. Wszystko przychodzi z czasem. Na początku też nie było u nas wesoło, bo Leoś to wisicyc i mi się bardzo krzywdowało, że chce jeść co godzinę. Myślałam, że zwariuję i skończę z tym karmieniem cycem.Jednak wydłużałam stopniowo przerwy pomiędzy posiłkami i już są 2 h, albo 5-6 (jedna przerwa w nocy).

Odnośnik do komentarza

Xewcia:u Nas sprawdza się zawsze bucząca suszarka przed każdym spaniem,ale nie zawsze ją używamy,bo F.jak jest mega zmęczony,to po włożeniu do łóżeczka,poglaskaniu,buziaki itp.zasypia.
Wieczorem jest taki sam rytuał:kąpiel przy muzyce malucha,mleczko i hop do łóżeczka i tak śpi do 6 godzin,aż do następnego karmienia.Każdy ma swoje sposoby,ale u nas suszarka to gadżet,który wszędzie zabieramy jeśli gdzieś wyjeżdżamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdctv73ju3a1kbs.png

Odnośnik do komentarza

Hej, my dziś byliśmy na szczepieniu. Hania jak zwykle płakała mocno, Staś za to jak prawdziwy facet chwilkę popłakał, przyssał się do cyca i poszedł spać :) Waży już 5,6 kg, taki pączek z niego :)
Co do spania, to Staś zwykle zasypia w leżaczku. Jak karmię go w łóżku to przysypia przy cycku, ale potem go podnoszę żeby odbił to się budzi i wkładam go do łóżeczka. Staram się oduczać go spania ze mną, ale czasami z lenistwa nie odniosę go do łóżeczka. Jednak jemu to chyba obojętne czy śpi ze mną czy sam - gdzie go położę tam śpi.

monthly_2014_05/marcowe-cudenka-2014_11517.jpg

Odnośnik do komentarza

xewcia91 nie bądź dla siebie zbyt surowa :) ale zgadzam się z Leosiową że musisz konsekwentnie wprowadzać zmiany jeśli chcesz zapanować nad sytuacją. Pochwalę się :) że Mati to łatwe w obsłudze dziecko, zasypia gdzie się go położy. Po 2 m-cach spania z nami zasypia w swoim łóżeczku bez najmniejszego problemu, a dwa tyg. temu nocowaliśmy poza domem i też bez problemu.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15nzwe9672.png

Odnośnik do komentarza

Xewcia dziewczyny dobrze ci radza, mi maly na noc usypia przy butli i wtedy go zanosze do lozeczka i spi, w dzien jest roznie czasami starczy ze siedze obok albo go za raczke trzymam i usypia ale czasami musze go wziac i trzymam na rekach ale nie bujam, usypia i klade go to spi czasami sie przebudzi i po spaniu wtedy jest marudny strasznie ale tez padnie w koncu. Teraz i tak jest lepiej bo szybciej w dzien bralam go na poduszke, na kolana i bujalam. No a teraz wlasnie probuje go w pgole odzwyczaic od tych rak zeby sam usypial obok, dobrze idzie ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...