Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

monisop jakie slodkie pyśki ma Twoj synus! jejku tylko calowac takie poliki:D
stokrotka mi tez sie wydaje ze juz zaczynam zauwazac charakterek corci;)a takie to male;p Twoja Mala wie ze rece mamusi najlepsze a niedlugo bedzie coraz ciezej nosic bo rosna te brzdace jak na drozdzach:) Nasz dzien wyglada w miare tak samo- wstajemy ok 9, "pogadamy" sobie, robimy masazyk pleckow i brzuszka, daje mala do piersi, jak nie doje (a zazwyczaj nie dojada) to daje butle i idzie spac- spi z dwie godziny a ja w tym czasie ogarniam dom (czasami ma dni ze marudzi do 13). Potem sie budzi i znowu je i tak w kolko do kapieli o 19 z malymi przerwami na czuwanie. Je po kapieli, spi do 23/24 i je, spi do 3 i je, spi do 6 i je- ale co noc przez ok godzine a nawet i raz przez 3 godziny jest rozbudzona i trzeba ja nosic albo starac sie zeby zasnela przy piersi. My mamy taki koszyk na kolkach(cos jak kosz mojzesza) i ona tam spi caly dzien co prawda ale i tak babcia i moj maz nauczyli ja bujac a tak tlumaczylam ze potem w nocy ja zostaje z tym bujaniem...
Co do wagi to ja tez sie przestraszylam ostatnio,ale polozna mnie uspokoila, bo Zuzia w dwa tygodnie przybrala 750g...ale co ja zrobie jak ona od poczatku jak sie urodzila tak duzo potrzebowala jesc:) czasami wlasnie oszukuje ja i daje wode albo herbatke koperkowa, bo dziecku chce sie pic po tym mleku modyfikowanym.

Odnośnik do komentarza

Kurcze mojej malej odksztalcilo sie uszko. Jedno ma przesliczne a drugie jak elfik:) klade ja na jeden i drugi bok a tylko to jedno ma takie...myslicie ze jedno ucho bedzie diametralnie rozne od drugiego czy sie potem wyrownaja? Doswiadczone mamy jak myslicie?
A u nas pelnia byla chyba wczoraj bo maz zabral mnie na kolacje walentynkowa aksiezyc byl piekny!okragly i jasny jak slonce:)

Odnośnik do komentarza

pasia a jak częso ją dokarmiasz? Bo u nas jakieś 2 butle dziennie i jedna w nocy po ok 60 ml. Dawaliśmy więcej ale pai dr powiedziała, że dziecku ile sie zrobi to tyle potrafi wydoić :) i 60 ml jej w zupełności wystarcza a wcześniej robiliśmy po 100 :/ Chcieliśmy dać naszej wodę lub herbatkę do picia, bo też przczytałam gdzieś, że po mm chce się dzieciom pić- ale na jedno i drugie krzywiła się nielitościwie, więc jej już nie dawaliśmy :) nic na siłę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

loli86 i halborg, bo Wy przecież zagraniczne dziewczyny jesteście więc może być tak, że u Was pełnia dopiero w tą noc. Także trzymam kciuki:)

Camilla czekamy w takim razie na wieści, może jednak Dzidzia zdecyduje się sama wyjść:) Ja mam nogi opuchnięte i lekarz kazał mi ciśnienie kontrolować. Z tą siarą to nie wiem, mnie w pierwszej ciąży tylko raz wypłynęła a potem dopiero po porodzie.

monisop czekałam na wieści od Ciebie:) Fajnie, że jesteście już w domku. Synuś fajniutki bardzo:) Właśnie byłam ciekawa jak Córeczka zareagowała jak w końcu Mamusia wróciła no i czy Braciszek się spodobał:) Piszesz o zazdrości, kurcze mój Olafek to jest taki, że jak nawet Tata chce się do mnie przytulić to Go odciąga albo siada i płacze... Aż strach się bać co to będzie...

stokrotka90 pasia widzę, że już Mamusie na całego:) Fajnie tak czytać Wasze opisy życia z Maluszkiem mając jeszcze w pamięci wpisy sprzed ciąży:)
pasia z tym uszkiem to bym się narazie nie przejmowała, przecież to mięciutkie chrząstki narazie są. Malutka z czasem zacznie mnie leżeć a więcej siedzieć, raczkować, potem chodzić i pewnie uszko wróci do normy. W razie czego zapytaj pediatrę. Ja pamiętam jak z Mężem zastanawialiśmy się czy wgłębienie w główce Synka się sklęśnie czy nie:)

stokrotka90 z tym spaniem to ja też przy pierwszym Synku szok przeżyłam:) Byłam przekonana, że pierwszy miesiąc to jedzenie i spanie a jak się chyba w drugim tygodniu ten rytm skończył to Mamuśka dopiero poczuła co to znaczy opieka nad Maleństwem. Pocieszające (albo i nie) jest to, że dziecku ten rytm spania i czuwania będzie się jeszcze zmieniał wielokrotnie a wpływ na to będą mieć przeróżne przeżycia no i kolejne stopnie rozwoju jakie Dzieciątko będzie pokonywać.
Aaa no i chciałam jeszcze napisać, że za to karmienie na stojąco to Cię podziwiam! Jak Ty kobieto spałaś wogóle jak nie mogłaś siedzieć ani leżeć?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

flaflusiowa86 Bardzo ciężko mi się spało, zarowno na plecach jak i na boku :/ te szwy bardzo mnie uwierały i ciągnęły, już się zastanawiałam czy do ginekologa nie iść żeby sprawdzić, czy wszystko z nimi ok. Ale poszperałam w internecie i znalazłam, że niestety te rozpuszczalne szwy zaczynają się rozpuszczać po ok 2 tyg, więvc przestałam panikować. Teraz już jest ok, nie powiem, bo dalej ciągną, ale już mogę siąść i położyć się. Na początku spałam na boku i między kolanami miałam włożonego zwiniętego jaśka, żeby nie bylo nacisku na krocze.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

U nas jest stokrotka tak z tym jedzeniem ze dajemy jej butle 4 razy na dobe. Ale ona ma tak ze jak zrobie jej za malo np 60 to za 15 minut jest glodna, ale lubi herbatke i wode wiec troszke jej to zastepuje. Polozna stwierdzila ze widocznie taka jej natura ze potrzebuje wiecej. Ale kontroluje ja bo co za duzo to nie zdrowo:)

Odnośnik do komentarza

hej!
pełnia i po pełni... a ja nadal w dwupaku :)
Wczoraj kupilam sobie herbate owocowa która zawiera 30% liści z malin, odrazu po wypiciu stwardniał mi brzuch- coś sie dzieje pomyślałam :D

Noc przespałam w miarę dobrze, wstałam z lekkim bólem głowy , zmierzyłam sobie ciśnienie i mam porządeczku ale za to puls jakiś taki wysoki jak nigdy- 108 ..zazwyczaj mam tetno ok 90 ...hmmm
Wiecie moze jaka jest górna granica prawidłowego tętna? miala moze ktoras takie?

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem jaka jest gorna granica tetna ale ja zawsze mialam okolo 100 i mowili ze to jest normalne.Teeraz jak jest nam coraz cizej a serce musi pompowac owiele wiecej krwi to podwyzszone tetno jest normalne.
Ja dzisiaj tez dobrze spalam,
Mamuski wyglada na to ze nie mamy zadnego walentynkowego maluszka ,a szkoda taka ladna data.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4petdkqbvc.png
[url=http://[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eyojxhulx.png

Odnośnik do komentarza

Na mnie pełnia też nie podziałała:/
Spałam nie za dobrze, bolały mnie plecy i w dole brzuch, ale jak wstawałam to wszystko mijało. Brzuch twardnieje i to dość mocno ale od czasu do czasu i nie boli, jedynie czuje mocno naciągniętą skórę i uczucie, że muszę do kibelka....Kurcze nie mam pojęcia czym się skugerować, bo z pierwszym dzieckiem zajechałam do szpitala z 7 cm rozwarciem i bez bóli, jedynie z plamieniem...i teraz też co idę do wc to czekam jak na okres, a przecież to może być błędne. Jutro wizyta u położnej...ciekawe co się dowiem ehh.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqps6y21vyxps.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371eytw5xu8.png
http://www.suwaczki.com/tickers/pf0pegz2tz7vsgtp.png

Odnośnik do komentarza

malinka86
Cześć dziewczyny :)
Chcę Wam powiedzieć, że 11 lutego zostałam mamą Wojtusia. Mały przyszedł na świat przez cesarskie cięcie z powodu ciąży przenoszonej oraz braku porodu, mimo wielu prób jego wywołania. Jest całkiem duży :) w dniu narodzin ważył 4.400 i mierzył 60 cm.

Moje gratulacje!!
Kochana ile dni bylas po terminie, i ile czasu starali sie wywołać u Ciebie poród zanim wzieli Cie na cc ?
Całkiem spory chlopczyk- faktycznie:)
Niech rośnie zdrowo, jeszcze raz gratuluje!

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

nasza lista
1. Aldonka -CÓRECZKA Maja 15.01.2014 2420g, 49cm
2. Malinka86-23.01.2014 (30.01.2014) - SYNEK :) 11 luty ważył 4.400 i mierzył 60 cm.
3. Bagi -01.02.2014 - SYNUŚ MICHAŁEK, 26.01.2014r. 15.20, 2950g, 55cm
4. Marlonek -03.02.2013r. - CÓRKA
5. Stokrotka90 -05.02.2014 (27.01.2014)- CÓRECZKA Alicja, 1.02.2014r. godz. 8.15. , 53 cm, 3200g.
6. Nati235 -05.02.2014 SYNUS Oliwierek 23.01.2014 - 3570g, 59cm
7. Pasia -06.02.2014 (01.02.2014) Zuzieńka 28.01.2014, godz. 9:43, 3580g, 58cm
8. Roza82 -09.02.2014 - SYNUŚ :)11 lutego ważył 3300 g i mierzył 57 cm
9. Gwiazdeczka123 - 09.02.2014 (17.02.2014) - CÓRECZKA Oliwka ur. 6.02, waga 3030, 53 cm :)
10. Saraa1994-10.02.2014 CÓRECZKA Małgosia, ur.7.02.2014 3.430kg 56 cm
11. Sylwita -11.02.2014 (09.02.2014) -CÓRCIA Zosia 06.02. o godz. 21.10 waga 3590g, dł. 53 cm:)
12. Loli86 -14.02.2014 CÓRECZKA :)
13. Justine86-15.02.2014 (14.02.2014) CÓRCIA:), ur. 10.02.2014, 3350 i 52 cm
14. Monisop-16.02.2014 SYNUŚ, 8.02.2014r. godz. 5.10, 4300r, 57cm
15. Halborg -17.02.2014 Synuś
16. Beata122 -18.02.2014 (13.02.2014) Synek
17. MałaMi2408 -18.02.2014 SYNEK :)
18. Camilla-20.02.2014 (09.02.2014, 14.02.2014) CÓRCIA
19. Gosiaa21 -20.02.2014 CÓRCIA:)
20. Annaanna84 -23.02.2014 (18.02.2014) SYNUŚ, ur.11.02.2014, godz. 17.25, 3220g 53cm :)
21. Jaagatka -24.02.2014 (18.02.20214) CÓRECZKA Liliana, ur.12.02.2014, godz 8.50 waga 4ooog i 58 cm :)
22. Majka0209 -27.02.2014 CÓRCIA
23. Flaflusiowa86 -28.02.2014 SYNUŚ

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

loli86 dziękuję :)) i trzymam kciuki za Ciebie niedługo :*!!
Wywoływali u mnie poród przez niecały tydzień, kroplówkami z oksytocyną. Z terminem ostatecznie nie wiadomo, jak było - w szpitalu powiedziano mi, że ich zdaniem miałam go na 3.02 (myślałam, że na 23.01-z usg /30.01 -OM, jak mi mówił mój ginekolog prowadzący). Ja jednak myślę, że byłam sporo po terminie i ten 30sty stycznia był właściwy, bo wody były już zielone.
Synek jest taki kochany... :)
Idę do niego :))

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka90 mi szwy ostatecznie rozpuściły się na początku 4 tygodnia. Ciągnęły niesłychanie i już miałam zamiar jechać na zdjęcie bo odczuwałam dyskomfort podczas chodzenia. Na szczęście już po wszystkim.
justine86 ja po kąpieli osuszałam dokładnie pępek gazikiem jałowym a potem psikałam octeniseptem. Kikutek odpadł 8 dnia a strupek ostatecznie po 2 tygodniach.
malinka86 GRATULACJE słodziutkiego masz maluszka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza

malinka86 gratulacje:) Zaczynałaś na stycznióweczkach a skończyłaś jako mocna lutówka (prawie z połowy miesiąca:)) Naczekałaś się na Syneczka, teraz się cieszcie sobą nawzajem:D

stokrotka90 to faktycznie trochę przeszłaś a wydawało mi się, że po porodzie naturalnym to raz dwa wraca się do formy. Nie wiedziałam, że te szwy tak potrafią dać w d...

justine86 jak rodziłam niecałe dwa lata temu to spirytus był już zabroniony. Mnie kazali dwa razy dziennie zbierać gazikiem tą krew dookoła pępuszka i tyle. Pępek całkiem odpadł po 2 tygodniach. Teraz sama jestem ciekawa jakie będą zalecenia, czy coś się zmieniło.

Ja dziś kończę 38. tydzień wg terminu z OM. W końcu mogę odetchnąć z ulgą:) Teraz jestem ciekawa kiedy Maluszek zdecyduje się wystartować:) Tatuś chciałby żeby wydarzyło się to w ciągu najbliższych 3 dni a Babcia (moja mama, która ma przyjechać nam pomóc przez pierwsze dni) woli koniec tygodnia lub początek przyszłego, bo teraz ma jakiś pilny wyjazd:) Gdyby zechciał wyskoczyć o tyle dni wcześniej co brat to powinien urodzić się 20 lutego:) No i teraz ciekawa jestem jak będzie faktycznie:)
Jeśli chodzi o oznaki porodu to mam co jakiś czas skurcze przepowiadające no i wczoraj uznaliśmy z moim Mężem, że opadł mi brzuch. Nie mogę teraz siedzieć prosto, bo mi uwiera o uda, schylenie to wchodzi w grę tylko z mega rozkrokiem :D Śmieszny ten mój brzuszek, taki wielgachny:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

majka0209
Karola pewnie ze cie pamietamy:)
Kiedys ktos powiedzial ze dzieci nie umieraja tylko odchodza zeby wrocic do nas w bardziej odpowiednim czasie.
Zycze ci duzo zdrowia i dbaj kochana o siebie.
Monisoptrzymaj sie dzielna kobito napewno wyjdziecie do domu dzisiaj
Na FB widzialam ze Annaanna urodzila wczoraj o 17:)
a wiec serdeczne GRATULACJE :)

majka0209 - tak też sądzę, że kiedyś do moich maleństw będę mogła się przytulić , pocałować ! Dziękuje bardzo wszystkim :* <3

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fqqmzj7bumxe4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krntounn6i65.png

Odnośnik do komentarza

loli86
Sylwita Moje gratulacje, córeczka śliczniutka- taka pyzka na buzi- urocza :)
monisop oby wyniki byly książkowe! i wylądujecie w koncu w domku- trzymam kciuki!
kaarola Oczywiscie ja tez Cie pamiętam i przeżyłam razem z Toba stratę ktora Cie spotkala...no ale co bylo minęło teraz trzeba sie skupić na tym co jest teraz, Gratulacje i trzymam mocno kciuki za dalsze zdrowe tygodnie ciąży!
majka0209 - tych skurczy to akurat ja Ci zazdroszczę, bo u mnie nadal cisza :P
Wygrzewaj sie zebys sie teraz nie przeziebila jeszcze na koncowke, szkoda by bylo, herbatka z cytrynka , miodem- dbaj o siebie Kochana! Duzo zdrowka

loli86 - my chyba nawet pisałyśmy później na poczcie, rozmawiałyśmy podawałaś mi też swój numer, ale zmieniłam numer i wszystkie kontakty mi zniknęły ...

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fqqmzj7bumxe4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krntounn6i65.png

Odnośnik do komentarza

O rany Julek!
Tak Was zaniedbałam, a tu już tyle lutowych dzieciaczków na świecie.
Ja juz tak bardzo wyczekuję. Skurcze mnie straszą ale zawsze mijają. Tak bardzo bym chciała byc juz po. Z USG miałam termin na dziś z OM na 18 luty więc kurcze mam nadzieję, że w końcu cos ruszy na powaznie. Męza przycisnąc nie mogę, bo jeszcze mi sie jakaś drobna infekcja grzybicza przyczłapała i choc juz zaleczona to boję się że mu przeniosę. Kurczaczki no....niech juz wyskakuje ten mój chłopak z tego brzucha :)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

hellołłł:) pisałam już , ze w domciu od piątku jesteśmy :) na szczęście .. bo jeszcze trochę i ten mój pobyt w szpitalu przerodziłby się w jakaś depresje ... Mnie tez te szwy ciągną ;p ale jakoś nie chce mi się iść je ściągnąć ;P Karmie już butelka;/ a chciałam długo karmić piersią.. niestety nie wyszło .. mały był dokarmiany w szpitalu butelka ... podczas naświetlania .. i nie umie chwycić piersi ... miałam tez kapturki ale nie umie tego zassać porządnie ... no a zresztą moja córka po mnie skakała jak chciałam małego nakarmić ... wiec nie dawałam rady .. przeszłam na butelkę i jest ok ... choć drogo wychodzi ale co zrobić ...

http://www.suwaczki.com/tickers/bfars8fw2xvx0u0v.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3mfw6twrgm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6i09kqjcp66u9.png

Odnośnik do komentarza

Monisop nic na siłę. Ja z pierwszym synkiem bardzo walczyłam o karmienie co odbijało się na nerwach moich i synka. Teraz juz wiem, że jak będzie trzeba to odpuszczę. Najgorsza własnie kwestia finansowa, bo mleko wychodzi dośc drogo, ale jak nie ma wyjścia to cóz.

Mówicie, że juz się nie przemywa pępka spirytusem? Czyli niepotrzebnie kupowałam buteleczkę? Ciekawe co na to powie nasza położna. Az podpytam tej u gina co ona o tym mysli. Ze starszym synkiem to własnie spirytusem jeszcze kazali choc już wtedy chodziły słuchy, że od spirytusu się już odchodzi.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...