Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Tasik
A pojechał na tydzień. Wraca 19 albo 20. Musi być w domu jak bedziemy wracać z kluską - innej możliwości nie ma.

Dokładnie. Dlatego tez wysłaliśmy go w te góry teraz. Bo nie chcę by go tteraz coś ominęło :mdr::mdr::mdr:
A my odpoczeliśmy. Tzn. ja odpoczęłam, bo małżonek ciagle na wyjeździe w pracy. No i przede wszystkim mieliśmy czas dla siebie, którego na codzień bardzo brakuje.

Ja po południu poprosiłam o wypad do knajpki, bo nie chce mi się gotować. Właśnie wróciłam z zakupów i jestem lekko padnięta.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja siedze w domu z mloda. Na polu pizdzi ale cieplo mimo to siedzimy jeszcze dzis. W ogole mam marazm nie pasuje mi ten 30 czerwiec jak fix, to akurat dzien w ktorym Nata skonczy przedszkole a nie ma sie nia kto zajac oprocz A. i bedzie udupiony bo do szpitala z nia tez nie moze przyjsc...bezsensu moze Mala sie zlituje i postanowi wyjsc tydzien wczesniej bosko by bylo...no tak czy tak od polowy tygodnia zaczynam wiesc hard corowe zycie hahahahaha choc nie wiem co to znaczy , zeby przyspieszyc akcje porodowa. Dawac tu te wszystkie sposoby na przyspieszenie, z tego co pamietam ja pilam namietnie barszcz oraz sexilam sie ;) :kura:

Tasik no wlasnie dobrze zebz bzl w domku jak przzjedziecie .

:36_27_2:

http://lbyf.lilypie.com/ubjqp2.png
http://lb4f.lilypie.com/mZFRp2.png

Odnośnik do komentarza

Ja tam sposobami na przyspieszenie porodu się nie interesowałam:) bo chciałam jak najdłużej donosić, z resztą im dłużej dzidzia w brzuszku tym dla niej lepiej, chociaż czasem dla wygody chciałoby się wcześniej urodzić. Z czego wiem to schody pomagają w przyspieszeniu porodu. A dlaczego barszcz? O tym nie słyszałam?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Słonko wrociło, ufff odrazu lepiej

Ja juz po obiadku, czekam na męza i jade do siebie...
oczywiscie super ekipa miała dzis siedziec do bolu i juz sie zmyli, dokoncza w nastepna sobote... o ranyy!!!

A moj mały chce mi chyba brzuch rozwalic, fika, napreza sie, nozkami macha, normalnie brzuch mi chodzi na wszystkie strony...
moj kochany rozrabiaczku :11_6_204:
juz czuje ze po urodzeniu do spokojnych to synek nie bedzie nalezał...

Fifi - jak podgladałam troche czerwcówki, to one głównie sex i porzadne sprzatanie z szorowaniem podłogi sobie chwaliły jako przyspieszacze porodu:) ze słyszenia to jeszcze kojarze: schody, dlugi spacer, picie jakiegos naparu z malin, gorzka mocna kawa, olejek rycynowy - chyba, masaz sutków jeszcze... ale kto to wie :nie_mam_pojecia:tak naprawde to moze sa zbiegi okolicznosci:)

Justi24 - udało sie moj Adasiek donoszony!!! Teraz musi jeszcze tylko grzecznie poczekac az mąż wroci z ostatniej delegeacji i od 20.06 to niech sie dzieje co chce:)

A moze tak prezent na Dzien Ojca by zrobił, hmmmm 23.06 to ładna data:)

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

witam,
właśnie teściowie od nas pojechali a ja nareszcie dobrnęłam do końca czytania tego, co napisałyście :uff: :Oczko:

a u mnie szafa dalej nie posprzątana :Real mad:
ledwo mój chłop wrócił wczoraj z zakupów a tu sąsiad zza ściany dał mu laptopa do "zabawy" bo sobie nowego kupił i coś mu tam w nim nie działało... no i mój chłop chcąc nie chcąć siedział 3h i robił z nim... a jak zrobił to stwierdził, że jest już zmęczony i że w ogóle jest już za późno na zaczynanie szafowych porządków bo i tak nie zdążymy z tym zrobić do końca ::(:
jestem taka wściekła, że szok... nie wiem kiedy mój Misiek zamierza w końcu zabrać się za jakąś robotę na mieszkaniu a sama niestety nie ma szans bym to posprzątała bo wszystko jest w wielkich pudłach których nie dźwignę :hmm:
w każdym razie w przypływie nerwów posprzatałam sobie mieszkanie (robiłam to do 1 w nocy :mdr::mdr::mdr:), upiekłam placka - tiramisu, którym wszyscy się zachwycali a skoro teściowej bardzo smakował to coś w tym musi być bo ona zawsze mnie krytykuje ::): ugotowałam obiad na dwa dni, poprałam nasze rzeczy, popakowałam paczki do wysyłki na jutro, więc generalnie sobota była dla mnie bardzo pracowita i jak zaległam w łóżku to nawet nie miałam siły odpalać już laptopa bo padłam jak mucha :uff:

Felimena trzymaj się!!! no i oczywiscie zdrówka życzę...

Fifi o kurcze no to mieliście jazdę. Mam nadzieję, że z córeczką już ok no i że te skurcze u Ciebie ucichły

secondtry trzymam kciuki, by wszystkie roboty przebiegły pomyślnie :36_1_11:

Morrwa hehe no to Cię synek zaskoczył :Śmiech::Śmiech:
ale wiecie co, wstyd się przyznać ale ja wiem kto to jest :mdr::mdr::mdr: moja 20-letnia siostra czasem z nudów ogląda ją na Disney Channel więc jestem obeznana w tych rzeczach bo nawet jak do mnie przyjeżdża to to ogląda a co za tym idzie ja razem z nią :hahaha::hahaha::sofunny::sofunny:

Wy tak o tych terminach porodów mówicie to i ja coś dodam - mój chłop chce aby nasza Natala urodziła się 2 lipca w dzień naszej 4 rocznicy ślubu ::): (wtedy to według magicznego kółeczka gina kończę 37tc) więc jak to powiedział - byłby to dla niego najpiękniejszy i najszczęśliwszy dzień w życiu i zapomniałby choć trochę o tym, na co się te 4 lata temu zdecydował :mdr::mdr::mdr::mdr:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

gmonia
zapomniałby choć trochę o tym, na co się te 4 lata temu zdecydował :mdr::mdr::mdr::mdr:

:sofunny::sofunny: :sofunny::sofunny:

Tasik - mogę ci tylko wleić co znalazłam na stronach szpitala w którym rodzę, ja mam zapakowane już prawie wszystko poza kosmetykami i moim ubraniem na wyjście.

Niezbędne dokumenty:

1.
Dowód tożsamości (np. dowód osobisty, paszport)
2.
Karta przebiegu ciąży
3.
Ważne ubezpieczenie
4.

NIP pracodawcy lub NIP własny (w przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej).

Niezbędne oryginały wyników badań z okresu ciąży:

1. grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi,
2. morfologia i badanie moczu – z miesiąca poprzedzającego hospitalizację,
3. HBS Ag - ważne 3 miesięce lub szczepienie WZW,
4. WR – ważne 2 tygodnie,
5. wynik posiewu z przedsionka pochwy i odbytu w kierunku Streptoccocus agalactiae
6. wszystkie wyniki badań usg wykonane w obecnej ciąży oraz po 36 HBD
7. inne istotne wyniki badań i/lub konsultacji np.: konsultacja okulistyczna, kardiologiczna, ortopedyczna itd

Dla siebie:

* wygodna nocna bielizna umożliwiające karmienie piersią (3 sztuki) w tym jedna do porodu;
*
szlafrok, skarpetki, klapki;
*
biustonosz do karmienia piersią;
*
dwie paczki zwykłych jednorazowych pieluch np. Bella;
*
przybory toaletowe, w tym stosowany dotychczas preparat do higieny intymnej;
*
dwa ręczniki ( kąpielowy i zwykły);
*
ręczniki papierowe;
*
woda mineralna niegazowana;
*
karta do telefonu lub telefon komórkowy;
*
rzeczy, bez których nie wyobraża sobie Pani spędzenia czasu w Szpitalu,
*
paczka zwykłych podpasek.

Dla Dziecka:

*
trzy cienkie bawełniane kaftaniki lub body;
*
trzy ciepłe bawełniane kaftaniki;
*
trzy pary śpioszków lub 3 pajacyki;
*
dziesięć pieluszek tetrowych i paczkę jednorazowych;
*
dwie bawełniane czapeczki bez wiązania;
*
dwie pary skarpetek;
*
kocyk lub śpiworek (rożek);
*
ręcznik;
*
mały jasiek przydatny przy karmieniu;
*
rękawiczki.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

hejka,
wróciłam.... wybaczcie wyjazd bez pożegnania ale trochę nam się plany pozmieniały i szybko się ewakuowaliśmy z miasta::):

Generalnie nie jestem zadowolona- samochód znów się zes... ; pieniędzy mi nie wystarcza, jeszcze kilka rzeczy muszę załatwić a gruba jestem maksymalnie.

Chyba muszę zrobić sobie mega wielką kolację i zakąsić czymś dobrym- zazwyczaj pomaga :sofunny:

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

hej witajcie po deszczowym weekendzie :) nadrobilam cale czytanie i jestem w koncu na biezaco :)
po tym szpitalu to 2 dni dochodzilam do siebie - kosci od tego lozka bola mnie nawet i do dzis, masakra, taka niewygoda!!! wynudzilam sie na maxa, ciekawe co mi jutro w wypisie wpisza?no i pojde od razu do mojej gin z tym, chyba ze wystawia mi zwolnienie w szpitalu w co watpie

Agak168- nie bardzo nawdychalam sie tlenu na wsi bo ciagle padalo... :( ale wiecie, co w szpitalu jak bylam podlaczana pod ekg i tetno spadalo to kazali mi oddychac caly czas do brzuszka i od razu wzrastalo, wiec teraz starm sie jak najczesciej tak oddychac aby mala byla jak najlepiej dotleniona

Marzycielka - szablony super, mialas pomysla :)

Tasik - jesli chodzi o szpital to teraz juz wiem ze oprocz podstawowych rzeczy tych co musisz koniecznie wziasc to wez ze soba cherbate/kawe no i cukier, 2-wu złotówki do tv, dlugopis (kazali zapisywac ruchy dziecka w okreslonych godzinach). i jak bym miala znowu lezec z pare dni przed porodem to bym wziela jaska pod glowe jeszcze.

a tak wogole to prysznic w tym moim szpitalu to masakra jakas - ciasno, bez uchwytow/poreczy (2 razy malo sie nie wykopyklam), woda na posadzce, tak ze nie ma jak stanac i nogi wycieralam dopiero wychodzac z kabiny i zdejmujac klapki wytarte wkladalam w kapcie, no i tylko 1 prysznic czynny! mam nadzieje ze dla tych co urodza sa lepsze standarty, nie sprawdzalam....

http://www.suwaczek.pl/cache/d2f2eb5c4a.png

http://s2.pierwszezabki.pl/023/0233899d0.png?1246

http://adbreaker.pl/jak-grac#/adbreaker/recomname=Joanna%20Borkowska&recomemail=kaktusp%40op.pl wygrywaj nagrody

Odnośnik do komentarza

Witajcie po weekendzie,

Może jutro uda mi się Was poczytać.
Tak więc w czwartek byliśmy z rodzinką w Bałtowie w Jurajskim Parku, w piątek i sobota na miejscu. A dziś cały dzień spędziłam u siostry. Nawet nie wiem kiedy spaliło mi deklt i całą buzię. A niby nie było tak gorąco i słoneczko aż tak mocno nie grzało. A tu proszę.

A jak u Was?
Ja wreszcie skończyłam pranie i prasowanie.
Jeszcze do czwartku do pracy a potem zwolnienie biorę.

pozdrawiam i zmykam.
Mój syn jutro jedzie na wycieczkę z przedszkola i ma być o 7:30 w przedszkolu więc i ja muszę się wyspać.

http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04768.JPGhttp://www.suwaczek.pl/cache/964586a0a9.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/0242779b0.png?3327
http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04928.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-23935.png

Odnośnik do komentarza

a ja w sumie nie mam nic ciekawego do napisania heheh pospałam, wstałam, sniadanko, pokreciłam sie po domu, i znów zasnełam z moim R, potem poszłam do rdziców, bo zawołali na obiadek, ale przed tym skoczyłam z mamą do koscioła, bo daaaaawno nie byłam. Podjałam, bo mama ciasto upiekła:), potem male zakupki i do domciu. Skleiłam jakiegos placka, i tak siedze :))

:angel_star:

14.12.2012 ODSZEDŁ MÓJ NAJWIEKSZY SKARB :*

NADAL PISZĘ ... www.pomocdlaantosi.pl

http://s2.suwaczek.com/20100410650114.png
http://s10.suwaczek.com/200907134865.png

Odnośnik do komentarza

Justi24

Gmonia 2 lipca to mój wyjściowy termin:) może mała zrobi Wam prezent rocznicowy:)

zobaczymy :Oczko::Oczko: choć zależeć to bedzie już nie tyle od małej co od gina, jaki termin ustali :hmm: miejmy tylko nadzieję, że Natala wcześniej nie wywinie nam jakiegoś numeru :Śmiech:

kurcze spać mi się nie chce a co najgorsze od 1-6 jest przerwa techniczna na Allegro... i co ja teraz będę robić? :Histeria::Histeria::Histeria::Histeria:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

kochane

jest gożej jak było. :uff2:Wczoraj zaczeło bolec drugie ucho. Ani apap ani antybiotyk nie działa póki co. Nie moge próbowac nawet lezec na zadnym boku bo oba ucha obolałe. Wczoraj w akcie desperacji zaczełam nawet nacierac uszy weglem (jakies dobre rady ciotki pielegniarki) niestety tez nie pomogło. Teraz tylko nie moge domyc tych uszów.
Trafiłam wczoraj do centrum medycznego niedaleko moich rodziców- był akurat jakis piknik rodzinny byli lekarze- tata załatwił że jeden mnie obejrzał. Okazało sie ze oba uszy mocno zapalone z ropą (to drugie co wczoraj według lekarza na pogotowiu było jeszcze zdrowe dzis jest mocno chore). Lekarz kazał zwiekszyc ilosc antybiotyku do 2 razy dziennie ale po dwie tabletki- podobno przy takich bólach 1 tabletka nie pomoze. Dostałam jakies krople i zwiekszona ilosc apapu do 3 razy po 2 tabletki.
Apap nawet w tej dawce nie działa albo działa dosłownie na chwile. Całą poprzednią noc i wczorajszy dzien wyłam dosłownie z bólu- wyłam nie płakałam.
Jutro musze isc do lakarza po skierowanie do laryngologa i na czyszczenie uszu- oba mocno zatkane prawie nic nie słysze.
Kurcze dziewczyny ja juz chyba limit bólu wyczerpałam:36_1_4:

Mały przy tym był bardzo niespokojny- jak by czuł ten ból razem ze mną:Histeria:
Za chwile zazyje antybiotyk- Boziu niech mnie juz przestanie bolec bo zwariuje :kiepsko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...