Skocz do zawartości
Forum

Mamusie Lipiec 2013 :)


Bazylia

Rekomendowane odpowiedzi

Asiu - ja oprócz pobolewania brzucha i powiększonych piersi nie miałam na początku ciąży żadnych objawów a ciążę miałam w 100% bezproblemową. No może poza kwestią samego rozwiązania ;-) Mdłości pojawiły się na jakiś tydzień były dopóki nie zorientowałam się, że to efekt zażywania witamin. Jak zażywałam co 2 dzień i to nie rano tylko na noc to było ok. Później wróciłam do dawkowania codziennego ale jak ciąża była bardziej zaawansowana. Poza tym faktem czułam się jak młody Bóg.

Jeśli jednak ma Cię to choć trochę uspokoić to idź na tą Betę. Spokój ducha najważniejszy w szczególności w Twoim przypadku gdy już tyle przeszłaś.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-22072011004_9261405565_Klaudiuszek_4.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/5952d1b689.png

Odnośnik do komentarza

Nie no z tym rozwiazaniem to tez zaczynam sie przerażać.
Moja przyjaciolka koniec 7 miesiac, trafiła wlasnie do szpitala i robia wszystko by nie urodzila..... prawdopodobnie juz do porodu nie wyjdzie.
Szyjka macicy podobnoz sie jej skraca:( , od poczatku tez komplikacje, a to problem z krwawieniami a to z niezamkniętą szyjka, cały czas na podtrzymaniu. Pokazała mi kiedys swoja karte ciazy, miała dwie podczepione i zapelniali sie ostatnia strone... Jak ktos pragnie dziecka to wiecznie pod gorke.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/4c6b8f58.gif

Odnośnik do komentarza

:23_30_126: Joasiu
hej hej jestem jestem dziś o dziwo nie było korków :)

U lekarza ok powiedział, że wszystko w porządku jak na 5 tydz oczywiście :) wyniki z krwi i moczu też mam ok wizyta za trzy tygodnie. No i termin na 07.07. Czuje się prawowita ciężarówą gdyż wręczono mi karte ciąży !! hehe

Joasiu ja tez nie mam objawów, o tej porze z Maćkiem już miałam ostre zapalenie pęcherza ciągłe mdłości sennośc bóle i ogólnie łeeee a teraz wszystko na odwrót nie moge spać budze sie o 5 i leże i kwitne, nawet bóle piersi mineły, ale za to wróciły moje ulubione napady szlonego śmiechu do łez heheh najgorzej, że często łapie mnie w najmniej odpowiednich sytuacjach.

Migotka najważniejsze żeby beta wzrastała prawidłowo, bo sam wynik może sie różnić przecież wystarczy, że sie przesunęła owulacja ( ja też miałam niższą niż powinnam ) Głowa do góry.

Tak sobie czytam o tych spodniach i o ile sobie dobrze przypominam to wydałam moje ciążowe ciuchy w akcie desperacji mojej bratowej a nie powiem jeansiki by sie przydały.

http://www.suwaczki.com/tickers/gannxzkr1bs9dxwl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jmpwscuyg.png

Odnośnik do komentarza

Joasiu - ja miałam skurcze przez całą ciążę. Kazano mi łykać magnez i nospę, żeby się od tych skurczy szyjka nie skracała. Nospy nie łykałam bo się bałam, magnez nic nie dawał skurcze i tak były. 8 dnia po terminie zgłosiłam się do szpitala bo nic mnie nie ruszało. Kompletny brak rozwarcia szyjka zamknięta. Rano na drugi dzień miałam mieć prowokację. Podpięli mnie pod oxytocynę, męża odesłali do domu bo powiedzieli, ze to tylko próba oxy i na pewno przy takiej dawce nie urodzę a zdecydowaliśmy się na poród rodziny. Jak pojechał do domu to po 10 minutach miałam już skurcze z częstotliwością co 3-4 minuty. I tak przez 3 godziny a efekt tych skurczy żaden zero rozwarcia nawet mi czop nie odszedł heheh. Kazali mi podpisać papiery do cc i wzięli mnie na stół stwierdzając że z taką tytanową :-) szyjką jak moja to choćbyśmy się modlili to nic nie zdziałamy.

Prawda jest taka, że nie za bardzo mamy wpływ na to jak będzie wyglądać ciąża, jak się zakończy nie ma więc co się zadręczać, snuć czarnych scenariuszy. Jedyne co możecie robić to dbać o siebie jak najbardziej i duuużo odpoczywać bez względu na to, czy czujecie się dobrze, czy źle. Należy się to wam! Naładujcie sobie akumulatory bo jak urwiski się pojawią na świecie to wszystko przewróci się do góry nogami :-) Nie bójcie się porodu, pomimo bólu jest to cudowne doświadczenie które będziecie wspominać zawsze z łzami w oczach i uśmiechem na twarzy. Marta potwierdzi prawda?

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-22072011004_9261405565_Klaudiuszek_4.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/5952d1b689.png

Odnośnik do komentarza

hehe Dzieki Wam Dziewczynki.

Powiem szczerze, ze od nastolatki mialam bole menstruacyjne takie, ze pogotowie przyjezdzalo... juz wtedy mi mowiono ze to takie ot,,mini porody,, :P. Jak by je dodal to chyba wyszedl by juz taki jeden konkretny:D
No Lipcowko to widze, ze lekko nie bylo, ale bylo minelo a Bobasek slodki:) tez chce :D
Kurcze głowa mnie dosc pobolewa i nie wiem , chetnie bym siegnela po jakiegos przeciwbolowca:( ale to chyba nie mozna , lekarz mowil, ze nic nie wolno brac, jejku co robic? macie moze jakies domowe sposoby:( ???

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/4c6b8f58.gif

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny.
Hm... Zazwyczaj omijałam fora szeroookim łukiem, czasem odwiedzałam jako czytelniczka ale na tym koniec. Jednak w piątek dowiedziałam się, że jestem w ciąży, po raz pierwszy i kompletnie nie mam pojęcia jak to będzie dalej, więc wpadłam szukając porady.
Powiedzcie mi, robicie sobie betę, bo chcecie wiedzieć dla siebie, czy gin Wam kazał? Bo mój powiedział, że to nie jest potrzebne i na razie kazał mi zrobić glukozę, morfologię i coś jeszcze.
Jestem trochę zdezorientowana...

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3os65gk7acnxr9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lqtkfcbkccijr.png

Odnośnik do komentarza

Świeżynka Witaj przede wszystkim miło, że do nas dołączasz :)

W pierwszej ciąży lekarz kazał zrobić bete raz i po 48 godz ponowić, żeby sprawdzić czy rośnie prawidłowo a później jak było ok znaczy wzrosła odpowiednio zaprosił na wizyte. Ten sam lekarz w tej ciązy nie wspomniał o becie ani razu. Zrobiłam sama dla siebie bo jestem w goracej wodzie kąpana.

http://www.suwaczki.com/tickers/gannxzkr1bs9dxwl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jmpwscuyg.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Ja dziś na domowo cały dzień - rano tylko poszłam na betę (i cały czas nie dostałam wyników na maila...) a tak to siedzę w domu.

Pogoda się spierdzieliła, przez pół dnia lało że szkoda gadać... Nie lubię takiej pogody.

Zrobiłam mini przemeblowanie w pokoju tzn przytargałam Elizy łóżeczko i postawiłam bez szczebelków tuż przy naszym.
Bo glut mały, odkąd skończyła rok - śpi z nami.
Miała mini epizody spania w swoim łóżeczku, ale na jednej - dwóch nocach się kończyło.
Teraz wypróbujemy taki patent :) bo mam dość spania we troje na jednym łóżku.
Eliza się rozkopuje, ja co chwilę dostaję jak nie z łokcia, to kopa i stwierdziłam , że tak być nie może.
Po za tym, czas już ją odzwyczajać, bo jak się małe bobo pojawi, to chcę żeby każde spało w swoim wyrku.
I teraz będzie śmiesznie, bo po jednej stronie naszego łóżka stoi Elizy łóżeczko, a po drugiej będzie stała kołyska... :) I będziemy spać jak śledziki we czworo na jednej ścianie, jak na koloniach :))

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki, trochę mnie uspokoiłaś. Bo mój powiedział, że test ciążowy w zupełności wystarcza. Jeżeli chcę, to mogę zrobić betę ale nie jest to konieczne i kazał mi się pokazać za 2-3 tygodnie. A przez ten czas mam łykać witaminki i proszki na tarczycę.
Ehh, cały czas się zastanawiam, czy zrobiłam wszystko co trzeba. Na dodatek strasznie wyskoczył mi brzuch! Przecież to zdecydowanie za wcześnie?!

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3os65gk7acnxr9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lqtkfcbkccijr.png

Odnośnik do komentarza

Witaj świeżynko.

Betę zazwyczaj robi sie by potwierdzic, ze rzeczywiscie ,,jest sie w ciazy,, gdy np zachodzi niepewnosc ze testy z moczu daja negatywny wynik a podejrzewa sie ciaze, lub gdy po prostu chcemy miec pewnosc, ze ciaza jest na 100%
Beta nie jest obowiazkowa, a skoro w Twoim przypadku ciaza jest potwierdzona, to raczej nie ma juz sensu robic testu z krwi, no chyba ze to jakies poczatki i jeszcze nie wszystko jest jasne.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/4c6b8f58.gif

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) Gratulacje dla nowych mam:)
Właśnie wróciłam od lekarza, poszłam wcześniej bo nie mogłam już wytrzymać. I widziałam tylko pęcherzyk ciążowy, ma 9,5 mm..lekarka mówi, że to jeszcze bardzo wczesna ciąża..a przecież ostatnią miesiączkę miałam 04.10, myślałam, że więcej będzie widać. A jak jest u Was, jak wasze badania?:36_11_20:

Odnośnik do komentarza

Świeżynko hmm mam sentyment do Twojego nicku...
Byłam tak często nazywana.
W liceum miałam podobną ksywę, bo mam bardzo podobne nazwisko panieńskie :)

Ja w pierwszej ciaży betę zrobiłam z podpowiedzią kuzynki - już mamy, wiedzącej co nie co na ten temat.
Jak się potwierdziło, zapisałam sie do lekarza i dalej już robiłam badania na jego "zlecenie".

W tej ciąży już sama wiem o co kaman i sama zrobiłam betę jak zaczęłam podejrzewać, a dziś powtórzyłam.

Nikt się Ciebie nie będzie pytał czy robisz to dla siebie czy dla pana iksińskiego...
Na wyniku powinnaś mieć "widełki" wskazujące, który to tydzień ciąży.
Mi w zeszłym tyg wychodziło że trzeci.
Dziś powtórzyłam i zobaczymy co wyjdzie.
Czy ładnie urosło...

a dziewczyny - z ciekawości - ile kosztuje Was prywatny lekarz??

Bo ja się dziś rozglądałam i ceny są... mega... :/

Lekarz, który prowadził moją pierwszą ciążę bierze 180 zł za wizytę - na każdej jest usg dopochwowe. Mierzy dzidzię, coś tam patrzy po swojemu, bada czy wszystko się wykształca prawidłowo. Daje opis, zdjęcia, płytę. Lubię go przede wszystkim za to, że nie bada paluchami. Na przysłowiowym "samolocie" siedziałam u niego raz i za to go uwielbiam.
Po za tym jest wyluzowany, zabawny i uważam że mega kompetentny.
Pracował przez 20 lat w najlepszych klinikach w Niemczech i tam się kształcił.
Teraz pracuje w prywatnej klinice w Warszawie - gdzie poród kosztuje 5 tys...
No ale na to mnie nie stać :)
Chyba że te 50 banieczek w totka to ja zgarnę, to wszystkim Wam zafunduję tam porody :))
Minusem u niego jest kasa...

Drugi lekarz jakiego mam na oku, to specjalista ze szpitala w którym rodziłam Elizę.
On bierze 120 zł ale chyba bez usg.
Niestety na samolocie jest się na każdej wizycie...
A ja tego nie-na-wi-dzę...

Trzeciego wyhaczyłam dzisiaj - to młoda kobieta.
Przyjmuje u nas prywatnie, a wogóle pracuje w Warszawie przy porodach w jednym ze szpitali.
Wizyta kosztuje 150 zł z usg, z tym że robi je trzy czy cztery razy w ciąży - tak jak zalecają na nfz.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

Świezynko A nie robił Ci usg??

Marta wesoło będziecie mieć hehe moje małe śpi w oddzielnym pokoju od mc zycia ale za to uparłam sie żeby zabra c mu smoczek do spania po roczku i od tego czasu usypiamy go bujając w wózku inaczej nie zaśnie (tragedia - sama sobie narobiłam) dziecko usypiało samo w łóżeczku od 3 mc życia a mnie cos podkusiło i masz.......

http://www.suwaczki.com/tickers/gannxzkr1bs9dxwl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jmpwscuyg.png

Odnośnik do komentarza

Ja zrobiłam z niedziele 28.10 test, w poniedziałek bete wyszło 2126 (norma na 5-6 tydzień). W ten sam dzień poszłam do lekarza i powiedział, że zaświadczenie o ciąży wystawi mi dopiero po usg, które mam 11.11 :) Ostatnią miesiączkę miałam 26.09 więc wszystko by się zgadzało :) Jak widać każdy lekarz ma inne podejście. Jednemu wystarczy test, a innemu wiecznie mało ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8d405nymay.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3egz2rcavd4vs.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...