Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Ulla
hej dziewczyny ja dzisiaj po wizycie i o dziwo mam już termin i skierowanie na cc - będę rodziła w tym terminie co sobie wybrałam - 13.06.2013 - nie ukrywam że się wzruszyłam że to już niedługo

Powodzenia :) to będzie równy rok po narodzinach mojego synka, dlatego bardzo trzymam kciuki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

O rajusiu co się tutaj dzieje??? Amarosa trzymaj się kochana, mam nadzieję, że uda Ci się dopiąć wszystko na ostatni guzik.
Kochane moje czerwcówki chciałam Wam życzyć jak najkrótszych i bezbolesnych porodów, szybkiego powrotu do zdrowia po porodzie i zdrowych dzieciaczków.
Trzymam za Was kciuki i dopinguję z całego serca :* :*

Tylko ze względu na Was zajrzałam na Parenting pierwszy raz od długiego czasu i cały czerwiec będę zaglądała, żeby dobre newsy czytać.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

amorosa jesteśmy z tobą, życzę by wszystko ułożyło się po twojej myśli
mari wielkie dzięki za trzymanie kciuków - mam nadzieję, że ta 13 w jego dacie urodzenia tylko mu szczęście będzie przynosiła
a ja dziewczyny teraz w wekend pakowanie i wyprowadzanko - od poniedziałku na swoim nowym domku

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, dawno się tu nie udzielałam, ale czytałam na bieżąco Wasze wiadomości. Ja już zebrałam wszystko dla Filipka, zastanawiam się nad przewijakiem na łóżeczko, bo trochę mało miejsca mamy.
Egzaminy też zakończyłam, wydawałoby się że pozostaje mi tylko siedzieć czekać i cieszyć się...
Jest trochę inaczej, dopadła mnie swego rodzaju depresja...

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0airltlpia.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny w czwartek urodziłam w trybie expresowym od przybycia do szpitala w 24 minuty a po 3 skurczach partych mala swiat powitała :)) nie bolalo nie nacinali nie peklam generalnie moge rodzic na etacie ;) ale mala mala Moze dlatego. 2700 i 52 cm. Dzis wyskoczyla zoltaczka od razu lampy wiec troszke nam sie pobyt przedłuży kłopotów z karmienien troszke mialam ale z chwili na chwile jest coraz lepiej. Szczegóły całej akcji i zdjecie Wroniki napisze i wysle juz jak bede w domu. Zycze wam takiego samego albo i szybszego porodu i zdrowych maluszkow. Strasznie sie ciesze ze juz jest z nami caly tatuś z niej i ma ciemna czuprynke po dziadku :) oczywiscie jest najpiękniejsza na swiecie :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Cranberry przewijak na łóżeczko bardzo fajna sprawa - może cały czas leżeć na łóżeczku, nie zajmuje dużo miejsca, w niczym nie przeszkadza i w każdej chwili jak maluszek się obudzi w nocy można maluszka na nim położyć i przewinąć - zawsze pod ręką :) Ja jestem bardzo zadowolona z tego ustrojstwa :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Amarosa wielkie gratki. Mamy Naszą pierwszą majowo-czerwcową dzidzię. Witamy Weroniczkę na świecie:) Cieszę się, że tak szybko i mało boleśnie poszło! Ja Lilcie też urodziłam z wagą 2700 g, ale niestety nie udało się bez nacięcia, także zazdraszczam:) Szybko wrócisz do sprawności!

Też jestem ciekawa co tam u Marzenki??

Odnośnik do komentarza

aaaaa Amarosa Gratulacje dla naszej pierwszej mamusi, super ze wszystko tak łatwo poszlo mam nadzieje ze wszystkie bedziemy mialy takie szczescie :) teraz zeby jeszcze tylko ta zoltaczka szybko przeszla i bedziecie juz nie dlugo w domu :)

Cranberry ja tez mam przewijak zakladany na lozeczko i wczoraj go zalozlam, ogolnie wyglada fajnie i wydaje sie praktyczny, zobaczymy jak to bedzie w uzywaniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Amarosa
Dziewczyny w czwartek urodziłam w trybie expresowym od przybycia do szpitala w 24 minuty a po 3 skurczach partych mala swiat powitała :)) nie bolalo nie nacinali nie peklam generalnie moge rodzic na etacie ;) ale mala mala Moze dlatego. 2700 i 52 cm. Dzis wyskoczyla zoltaczka od razu lampy wiec troszke nam sie pobyt przedłuży kłopotów z karmienien troszke mialam ale z chwili na chwile jest coraz lepiej. Szczegóły całej akcji i zdjecie Wroniki napisze i wysle juz jak bede w domu. Zycze wam takiego samego albo i szybszego porodu i zdrowych maluszkow. Strasznie sie ciesze ze juz jest z nami caly tatuś z niej i ma ciemna czuprynke po dziadku :) oczywiscie jest najpiękniejsza na swiecie :)))

Amarosa super, że wszystko tak dobrze sie ułożyło, ogromne gratulacje - Kochana świetnie Ci poszło :) Życzę dużó zdrówka i szybkiego powrotu do domku, dla Weronisi aby żółtaczka minęła i żeby ślicznie przybierała na wadze i żeby każdy dzień był dla niej najszczęśliwszym na świecie - Buziaki :*

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Amarosa to fantastycznie :) Gratuluję z całego serca i też z niecierpliwością czekam na fotki.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Amarosa, gratulacje dziewczyno! Nie dośc, ze pierwsza na mecie to w takim tempie poród! Struś Pędziwiatr z Ciebie! :) Podejrzewam, że tak szybko poród Ci poszedł, bo z tego co pisałaś jestes wysportowana... Moja córa 2 tygodnie temu ważyła jednak juz więcej niż 2700, wiec pewnie w momencie porodu nie będzie tak różowo. No ale cieszę sie z Twojej radości i zazdroszczę, że masz Małą ze sobą!

Ja wczoraj miałam dziwne kłucie w okolicy kości łonowej, a wieczorem chyba nieregularne skurcze (taki jakby ból miesiaczkowy). Dziś podobne kłucie. Nie jestem pewna ale wydaje mi się, ze to moze być objaw wstawiania się Małej w kanał rodny? Czy wiecie może?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jestem przerażona jutro mam się stawić w szpitalu, od wczoraj mam skurcze, tzn wczoraj mnie tak siekło że aż krzyknęłam. Dzisiaj po prysznicu ledwo przygotowałam się do wizyty u gin i jak szłam do auta to musiałam przystanąć pare razy, bo mnie skurcze łapały - teraz podbrzusze pobolewa, czasami kuje szyjka. Na wizycie mały ważył 3200g +/- 300g, lekarz powiedział że bardziej obstawiał by wagę 3400g - wiec zobaczymy. W porównaniu do Tymka to będzie kruszynka
Lekarz chciał mnie w przyszłym tygodniu do szpitala zabrać, ale skoro zrobiło sie rozwarcie na razie na jeden palec to nie chce ryzykować żeby sie zaczęło samo i mam sie stawić jutro rano, zobaczymy czy mnie przyjmą tzn czy będzie miejsce i kiedy będe mieć cc - boje się że Tytus będzie za szybko wyciągnięty, bo takie rozwarcie może się utrzymać nawet tydzień, ale z drugiej strony u mnie pierwszy poród posuwał się szybko, a każdy kolejny podobno jest szybszy no i macica po cc jest słabsza niż u rodzących naturalnie.

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Frojdel trzymam kciuki i jestem z toba!!!!
ja po konsultacji i na dzien dzis ordynator nie widzi zebym musiala miec cc.. a ja sie w sumie juz nastawilam... i mam jakies swoje obawy:( ze i tak sie skonczy tym cc a ja sie umecze i potem i tak mnie potna...:( wiec mam strasznego stresa i caly czas o tym mysle.. hm ani juz 4d nie moge zrobic bo pozno... mam kec jeszczez jedna konsult. w tej sprawie w czerwcu na poczatku... juz sama nie wiem ale boje sie...co to bedzie... dzidzia jest dluga miejsca nie ma ale chudzinka bo oni wymierzyli ze 2600 tydz temu tez tyle moja gin wymierzyla wiadomo +/_ jakis jest do tych gram...

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie.
Amarosa wielkie gratulacje, pozazdrościć takiego porodu.

Od wczoraj jesteśmy w domku. Bartuś przyszedł na świat w piątek o 9;40. z wagą 3050 g i 52 cm. Dostał 10 pkt, jest zdrowy i prześliczny.
A ze mną było ciężko. Okazała się po porannych badaniach w szpitalu krwi że niestety ze względu na złe wyniki nie mogę być znieczulona w kręgosłup a więc decyzją anestezjologa zostałam uśpiona. No i wszystko przebiegało w idealnym stanie do momentu wybudzenia. Wybudzić się wybudziłam ale nie potrafiłam złapać oddechu przez ponad pół godziny. Cały czas podawano mi tlen jakieś zastrzyki w dupsko do wenflonu i żadnego rezultatu. Dziewczyny myślałam że juz umieram, wierzcie mi ja juz widziałam światełko w tunelu oj nie życzę nawet wrogowi żeby to przeszedł. Anestezjolog mówił mi że byłam o włos od tracheotomii bo tylko w niej widział dla mnie ratunek. Ale zdarzył się cud i zaczęłam oddychać, a pierwsze co powiedział że mnie wszystko boli. Później to tylko było lepiej dostałam morfinę i jakoś dochodzę pomalutku do siebie. Nie ukrywam że wszystko mnie boli ale najważniejsze że mały jest zdrowy a ja dojdę do siebie. Mam szwy rozpuszczalne, jedynie co muszę to codziennie wietrzyć i odkażać ranę no i dostałam 10 zastrzyków przeciwzakrzepowych które mi mąż wbija codziennie w brzuchol.
Dziewczyny ja ze swojej strony życzę Wam aby wasze porody były takie jaki przeszła Amarosa szybkie a przede wszystkim bezbolesne.

A mały przekochany je i śpi. Narazie mam bardzo mało pokarmu więc dokarmiam go Nanem ale cały czas przystawiam go więć mam nadzieję ze pokarm się rozkula. Gdybym nie czuła się taka obolała to bym nie wiedział że mam takiego skarba w domu.

http://s1.suwaczek.com/201305241762.png
http://s8.suwaczek.com/200707034865.png

Odnośnik do komentarza

Marzenka gratulacje, dobrze ze wszystko szczesliwie sie skonczylo i złapałas oddech, ciesze sie ze jestescie juz w domu i teraz tylko musisz dojsc do siebie wiec odpoczywaj i ciesz sie swoim dzieciatkiem :)

Chanel nie stresuj sie bedzie tak jak ma byc i tego nie zmienimy mozemy miec tylko nadzieje i sile zeby wszystko poszlo sprawnie, 3mam kciuki :)

Ciekawa jestem czy Frojdel juz na porodowce i jak jej idzie, mam nadzieje ze wszystko pojdzie szybko i sprawnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...