Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Amarosa
swiezak jak po wizycie pisz szybciutko,

frojdel moze na ostry pojedz? Biedna glasiki oby nic tam poważnego sie nie działo,
Mnie moj kręgosłup coraz bardziej boli ledwo wstaje i ledwo siadam ciekawe jak to bedzie ze mną dalej.

Pamiętałaś :11_9_16:
Wszystko super, dzidziol mega ruchliwy, ciężko mu normalne zdjęcie zrobić. Jakieś drożdżaki mi się przypałętały, ale kupiłam już Iladian i pogonię je w cholerę.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Frojdel
Co do rozstępów ja przed ciążą miała tylko 6 ma pośładkach, po 3 na kazdym pośladku, a w ciazy w III trymestrze gdy zaczęłam bardzo rosnac zaczęłam szybko i strasznie strzelać, i mam na całym brzuchu tzn w pionie zaczynają sie 10 cm nad pępkiem i sa aż do spojenia łonowego, w poziomie od prawego boku aż wchodzą na plecy do lewego boku również sa na plecach (na plecach mam jakieś 15 cm bez rozstępów). Rozstępy mam również na piersiach - pojawiły się dopiero w czasie karmienia, i na udach od wewnętrznej strony od kolan po pachwiny - pojawiły sie również w III trymestrze, na początku wyglądały jak popękane naczyńka dopiero im bliżej było porodu rozeszły sie :(
Mam zamiar rok po porodzie jak już skończę karmić poddać sie plastyce brzucha, bo muszę zszyć mięśnie brzucha (mam rozstęp mięśni prostych brzucha na boki w obrębie kresy białej), pozbyć się przepukliny i usunąć nawis skóry który został po pierwszej dużej ciąży. Dzięki plastyce trochę rozstępów sie pozbędę z brzucha i znów będę sobą :D

Super plan, ja też planuję po ciąży trochę popracować nad sobą, mam nadzieję, że przy małym dziecku będę miała siłę. Myślę, żeby po ciąży osiągnać wagę niższą niż przed ciażą i to nie tylko dietą ale i sportem. Ważyłam tak 63 kg, chciałabym ważyć jakieś 59-60. Jest taka trenerka fitness teraz na fali, Sylwia Wiesenberg, ma super ciało a urodziła dwójkę dzieci. Ona powiedziała, że jej motywacja była następująca: po 2 ciążach wyglądać lepiej niż przed nimi. I to jest super ambitne podejście, bo wszystkie wiemy ile kosztuje utrzymanie ładnej sylwetki....Także ja też myślę o jakichś zabiegach, tylko pewnie drobniejszych, ale zobaczymy jeszcze co mi się z brzuchem będzie działo po ciaży, bo na razie to ciężko przewidzieć...:uff2: Ale ta babka pokazuje, ze jak sie chce to można.

Zmierzyłam brzuchol, ja z Zośką mamy 98 cm w okolicy pępka.
A tak z ciekawosci, ile taka operacja kosztuje?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Frojdel to dobrze, że czujesz się już lepiej. Mam nadzieję, że te Twoje dolegliwości były spowodowane ułożeniem Tytuska:) I już się to nie powtórzy.

Ulla słuszna decyzja. Wybieracie się na wakacje?

Świeżak super wieści! To już teraz z górki. Jeszcze trochę i poczujesz ruchy i będziesz troszkę spokojniejsza.

Ja też dziewczyny czuję się już zmęczona. Czasem nie mam już sił dźwigać córeczki, bo głównie plecy napierniczają, no ale wyjścia nie mam. Nieraz niemoc dopada mnie już w południe, więc zaczęłam kłaść się spać w czasie, kiedy córcia ma drzemkę.

Zastanawiałam się nad kupnem wózka rok po roku, bo Lilcia będzie miała 13 m-cy jak urodzi się jej braciszek, ale jednak zrezygnowałam. Mama będzie do mnie przyjeżdżać tak często jak będzie dawała radę (myślę, że będzie codziennie, ewentualnie co drugi dzień) i będziemy wychodzić na spacerki. Kupię tylko dostawkę do mojego "starego" wózka (taką, na której starsze dziecko może stać) i spacerówkę parasolkę Lilci. I tu mam pytanie: może polecacie jakąś? Podoba mi się taka http://babynet.pl/images/babydesign_active-06.jpg, ale nie wiem czy te 8,5 kg to trochę nie za dużo. I jeszcze ta nie jest zła ..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE 2013 sklep internetowy: BUGGY LOOP wózek spacerowy i waży "tylko" 7,2 kg.

Z większych rzeczy pozostało mi do kupienia: łóżeczko, materac, pościel, kamera - niania, wspomniana spacerówka i dostawka, i odłożyć pieniądze na krew pępowinową. I trochę dupereli:)

Poniżej mój brzucholek (27w5d), który ma 107 cm - zdjęcie 1 i 2:Szok: Z Lilką przy porodzie miałam niewiele większy - zdjęcie 3 na 4 dni przed porodem (37w3d). I kształem się różni od poprzedniego.
P.S Upsss, przepraszam za brudne lustro:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mamalina jaki ładny brzucholek, taka piłeczka okrąglutka ;) Co do wózka nie pomogę, nie mam doświadczenia, a z wyprawką jestem do tyłu:( Zaczynam się martwić, ale w przyszłym tyg. biorę się za listę... to już coś. Tak to jest jak walczy się jednocześnie z remontem, a to dopiero początki :uff2: :uff:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0a1812vgov.png

07.03.2010 - 14tc.

Ewa :angel_star:, 22.01.2012 - 11tc. [*] Adaś :angel_sar:
Odnośnik do komentarza

Anula współczuję remontu. Ale jak niedługo będzie pięknie:) Remontujecie całe mieszkanie? Co do robienia wyprawki to jest przecież sama przyjemność:) Nie stresuj się, jeszcze trochę czasu zostało!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mamalina dziękuję za słowa otuchy ;)

Generalny remont przeprowadzamy w łazience i toalecie, łącznie ze szpachlowaniem i gipsowaniem ścian. Poza tym wymieniamy wszystkie drzwi wewnętrzne, zmieniamy gres w przedpokoju i malujemy wszystkie pomieszczenia w mieszkanku :36_19_3:

Ja swój udział w tym przedsięwzięciu prawie kończę. Projekt zrobiony, glazura i gres wybrany, armatura w sumie też, pozostały jeszcze dodatki i oświetlenie. Drzwi jutro zamówimy, czas oczekiwania 4-5 tyg. ... ufff. Malowanie na końcu, więc muszę pomyśleć nad kolorkami farb ... Reszta należy do męża i ekipy :)

A tą wyprawką niemowlęcą, nie powiem jestem trochę przerażona. Wózek nie wybrany ... i to chyba najgorszy problem, z resztą powinnam sobie poradzić, jak coś to mam Was :23_30_126:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0a1812vgov.png

07.03.2010 - 14tc.

Ewa :angel_star:, 22.01.2012 - 11tc. [*] Adaś :angel_sar:
Odnośnik do komentarza

Hej! Hej! Hej!!!

Świeci dziś słoneczko:):):):)

Ale u mnie mąż ma zapalenie oskrzeli jest teraz na L4...( co oznacza, że w przyszłym miesiącu zakupy wyprawkowe będą mniejsze, bo premii nie będzie:) Nie napawa mnie to optymizmem, ale cóż poradzić... część rzeczy kupię, ale z kołyską będę musiała nadal zaczekać..

Śnił mi isę dziś poród: lekki, łatwy i przyjemny:):) Ale zobaczymy... Mój ortopeda ze względu na przepuklinę kręgosłupa dał mi zaświadczenie w którym zaleca CC.... Ból w nocy doprowadza mnie do płaczu.. gdyby nie ten kręgosłup mogłabym być ciągle w ciąży:)

Chciałam Wam dziś zadać pytanie odnośnie kapturków do karmienia piersią?? używałyście?? zamierzacie używać??

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ycikfl69g.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2xzdvnpt0jll4.png

Odnośnik do komentarza

Wydra koszt plastyki brzucha zależy od konsultacji, ale ceny podane na stronie u lekarza, który jest bardzo dobry u nas na Śląsku wahają sie od 9000-10500, wiadomo im bardziej skomplikowana tym droższa, sama jestem ciekawa czy zmieszczę sie w tych kwotach, bo u mnie jest co robić.
Mamalina ja nie pomogę w wyborze parasolki bo ja mam taką najzwyklejszą kupioną dla dziadków bo Mutsy jest ciężki ale używali jej raz wiec stoi, ale u Ciebie pewnie się przyda bo córeczka będzie jeszcze mała. Dostawka super sprawa, chcemy kupić ale jak sie młody urodzi bo nie wiem czy Tymon będzie chciał jeździć.
Gunia miałam kapturki do karmienia gdy Tymon mi odgryzł kawałek sutka ale nie radził sobie i sie denerwował więc je olałam i męczyłam sie aż mi cycek sie wyleczył.

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Gunia mi też się dzisiaj śnił poród! I to właśnie chyba taki wymarzony :D położna cały czas mnie chwaliła, oddychałam tak jak na szkole rodzenia, położyła mi synka na piersi (cieplutkie maleństwo) a jak mnie szyła to czułam ciągnięcie i szczypanie. Ahhh te ciążowe sny :D jak dotąd to chyba nigdy nie miałam tak bardzo realistycznego snu!

U mnie chyba w ostatnim tygodniu baardzo obudził się instynkt macierzyński, coraz bardziej nie mogę się doczekać malucha, stałam się 100 razy wrażliwsza na każdą reklamę w telewizji gdzie jest dziecko, noworodek, jak widzę kobiety z wózkami to aż mam ochotę zajrzeć do środka, nie boję się tak bardzo porodu, codziennie przed zaśnięciem wyobrażam sobie jak już wychodzimy ze szpitala, pierwsze dni, noce w domu z dzieckiem. Po raz 8 przeglądam wszystkie ubranka jakie mam już przygotowane. Serce mi pęka ze szczęścia jak ja snuję przed snem swoje opowieści dotyczące synka i mój chłopak patrzy ze łzami w oczach i mówi, że już się nie może doczekać i jest bardzo szczęśliwy, kładzie rękę na brzuchu i zasypiamy. Idzie zwariować... :) Jak tam u Was z emocjami? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/82do20mmkgzh8xz8.png

Odnośnik do komentarza

Frojdel
Wydra koszt plastyki brzucha zależy od konsultacji, ale ceny podane na stronie u lekarza, który jest bardzo dobry u nas na Śląsku wahają sie od 9000-10500, wiadomo im bardziej skomplikowana tym droższa, sama jestem ciekawa czy zmieszczę sie w tych kwotach, bo u mnie jest co robić.

każda kwota dobra, jeśli ma to Twoje samopoczucie polepszyć. Trzeba sie czuc dobrze we własnym ciele. Także trzymam kciuki, zeby doszło do tego i żebyś ten plan zrealizowała. :)

dziewczyny, ja jakaś nienormalna jestem bo mi się śnią podróze, dzis np jechałam z całą rodzina na Wyspy Dziewicze w śnie i tata mnie zgubił w transferze i zamiast na lotnisko zjechałam do jakiejś kopalni otwartej dla turystów. Nie chciałabym być jakimś specem od interpretacji snów i interpretować swoich snów hehe, są bez sensu....

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina ja w tym roku nie wybieram się na wakacje tylko do teściów 20 kweitnia mieszkają w Bieszczadach więc w sumie jak wakacje, bo takie jedyne będę miała, kupujemy pół domu, narodziny Wiktora dużo innych obowiązków i chyba konieczność kupienia małego auta to wszystko powoduje, że finansowo nie wydolimy

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Anula, ja miałam remont na samym poczatku ciąży jesienia, to był remont kuchni ze zdzieraniem podłogi i tez gładzeniem ścian wiec klepisko było w kuchni i tak przez ok 5 tygodni...wspominam to jako koszmar, bo to był czas, kiedy miałam ogromne mdłości a ze lodówka stała w pokoju, to kazde jej otwarcie zaraz powodowało u mnie odruch wymiotny, że juz nie wspomne, ze nic nie dało sie w domu przygotować do jedzenia a ja jak robiłam sie głodna to od razu miałam też 'cofkę' od tego ssania w żołądku. Strasznie wspominam to.
Masz fajnie, że mąż pozwala Ci wybrać wszystko, mój nie ma za grosz fantazji czy wyczucia do wystroju wnętrz a mimo to zawsze się upiera przy swoim i muszę bardzo długo sie awanturowac, żeby postawić na swoim - ale jak juz postawię to potem jest zadwolony i mu się jednak podoba. Ale przy następnej okazji znów się wtrąca :/

Właśnie, planujecie jakieś wyjazdy latem? Lipiec sierpien wrzesien....Cieżko mi powiedziec, co można z tak malutkim dzieckiem. Strasznie chętnie pojechałabym do lasu pod domek, ale tam nie ma wody bieżącej w domkach i trzeba chodzić do łazienki, która jest w osobnym budynku. Boje sie, ze bym sie bardziej umęczyła niz wypoczęła.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra my planujemy wyjazd do Polski na poczatku wrzesnia jesli wszystko pojdzie ok to moze uda nam sie zrobic od razu chrzciny no i cała rodzina bedzie miala okazje poznac maluszka bo do nas po porodzie ma tylko moja tesciowa przyjechac.
wspolczuje tego wspomnienia o mdłosciach i remoncie my mielismy na poczatku stycznia przeprowadzke i tez to byla meczarnia bo nie wiele moglam mezowi pomoc :(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Podziwiam dziewczyny za odwagę jeżeli chodzi o wyjazdy, ja nie dałabym rady, z młodym z reszta pojechaliśmy na wakacje gdy miał już 10 miesięcy, dla mnie ogarnięcie wszystkiego poprzez zabranie najpotrzebniejszych rzeczy to było coś okropnego - na wakacje zabraliśmy młodemu dużą walizkę i torbę oprócz tego parę reklamówek itp pierdół w stylu zabawki, oprócz tego wózek, dla mnie i męża wystarczyła jedna torba. Auto załadowane pod sam dach ze złożonym siedzeniem, bo inaczej by sie nie zmieściło. Teraz też pojedziemy na wczasy dopiero jak Tytus będzie miał rok :). ale do tego czasu musimy zmienić auto na większe bo Opel Signum nie da rady :(

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Frojdel
Podziwiam dziewczyny za odwagę jeżeli chodzi o wyjazdy, ja nie dałabym rady, z młodym z reszta pojechaliśmy na wakacje gdy miał już 10 miesięcy, dla mnie ogarnięcie wszystkiego poprzez zabranie najpotrzebniejszych rzeczy to było coś okropnego - na wakacje zabraliśmy młodemu dużą walizkę i torbę oprócz tego parę reklamówek itp pierdół w stylu zabawki, oprócz tego wózek, dla mnie i męża wystarczyła jedna torba. Auto załadowane pod sam dach ze złożonym siedzeniem, bo inaczej by sie nie zmieściło. Teraz też pojedziemy na wczasy dopiero jak Tytus będzie miał rok :). ale do tego czasu musimy zmienić auto na większe bo Opel Signum nie da rady :(

No właśnie, mi sie zdaje, ze ogarniecie tego wszystkiego z takim maluchem to koszmar i bieżąca woda i wygody to konieczność. Przynajmniej jak jest taki 2-3 miesięczny. A szkoda, bo latem nie będę pracować to mogłabym luzem posiedzieć w lesie i odsapnąć od miasta. Cóż, zobaczę. Choc w sumie mam znajomych, co z 11-miesięczna córa pojechali na miesiąc tułaczki po Azji południowo-wschodniej...Ja nie wiem, czy bym w takie miejsce się odważyła, tam jakieś choroby tropikalne, w jakieś cywilizowane miejsce typu Europa, USA czy Australia może tak ale Azja? No ale im się nic nie stało więc to naparwa optymizmem...

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

piękne brzucholki:)
a ja o wakacjach myślę ale chyba może w maju z mężem na 4 dni do Rzymu sami, a Mikołaja bym wysłałą za rok z babcią do Disneylandu bo na całą ekipę nie będzie nas stać, a i tak jestem zdania że dzieciaki w wieku 3 lat dopiero pamiętają wakacje i fajnie jakoś bez tych wszystkich potrzebnyc niepotrzebnych rzeczy

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry niedzielnie:)
Jeśli z naszą Chiderką będzie wszystko w porządku, chociaż innej opcji nie biorę pod uwagę, szybko wyrabiamy paszport, chrzcimy w Norwegii i przylatujemy do Polski. Pod koniec sierpnia planujemy wyjazd nad morze. Z Anią pierwszy raz podróżowaliśmy, jak miała pół roku. Wielogodzinna jazda pociągiem bardziej dała się we znaki nam, niż Ani, bo długo spała. Wtedy mieliśmy już spacerówkę, więc to jednak mniej miejsca zajmuje, niż głęboki wózek. Jestem jakoś pozytywnie nastawiona do podróży właśnie pociągiem, nie wiem, czy samochodem dałabym radę,mimo,że można robic postoje itp. Ale ja jestem jakoś przewrażliwiona na punkcie koncentracji kierowcy, zmęczenia, pogody itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhmbvh84qd.png[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgtm5sabhz.png

Odnośnik do komentarza

A my byliśmy na wakacjach nad polskim morzem (jakieś 600 km) jak Lilcia miała 3,5 m-ca. I wspominam baardzo dobrze. Całą drogę samochodem ok. 10 h zniosła bardzo dobrze (duużo spała). Z pakowaniem rzeczy też źle nie było, bo zabraliśmy jej ubranka, kosmetyki, butelki, mleko, wanienkę, wózek i tyle. Jeszcze jadła, a w zasadzie piła tylko mleczko, więc wszelkie akcesoria do karmienia odpadły. Zabawek też było niewiele, bo taki maluch jeszcze za bardzo się nie zabawi jakimiś "gabarytowymi" zabawkami. Więc jak dla mnie to najlepszy moment na wakacje z maluchem. Teraz też zamierzamy wybrać się na wakacje we wrześniu.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor

My pierwsza wyprawe zaliczylismy jak Tomek mial miesiac, plynelismy promem 2 godz. do tesciow, jak T. mial 4miesiace to sama lecialam z nim do Irladnii. Pod koniec lipca lecimy do pl do moich rodzicow na miesiac. Takie male dzieci niezle znosza podroze, trzeba tylko dobrze sie przygotowac

Wydra ladny brzuszek i gladziutki:smile_move:

Odnośnik do komentarza

Justina
Dobry wieczor

My pierwsza wyprawe zaliczylismy jak Tomek mial miesiac, plynelismy promem 2 godz. do tesciow, jak T. mial 4miesiace to sama lecialam z nim do Irladnii. Pod koniec lipca lecimy do pl do moich rodzicow na miesiac. Takie male dzieci niezle znosza podroze, trzeba tylko dobrze sie przygotowac

Wydra ladny brzuszek i gladziutki:smile_move:

A to dajecie nadzieję na podróże może jednak....Tzn na bank teściowie, full wypas dom, cywilizacja i pod miastem, więc miło, ale myślałam tez o ulubionym miejscu w lesie nad jeziorem, gdzie właśnie są takie domki bez wody ani wc, kuchnia tez osobno i w sumie nie wiem jak z takim małym dzieciaczkiem by było, ale moze da radę. Myślę, ze zdecyduję, jak Mała juz będzie na świecie i zobaczę, jak to w ogóle jest i czy mam w ogóle ochotę gdziekolwiek jechać....Ale fajnie by było na tydzień choć tam pojechać, tam mozna spacerować bez końca, pięknie jest.

No brzuch jeszcze się trzyma, jeszcze mi się rozstępy nie zrobiły, ale serio namaszczam się bardzo regularnie, zobaczymy jak będzie pod koniec. Te rozstępy co mam po bokach to z okresu dojrzewania, chudłam wtedy i tyłam- raz ważyłam 80 kg a raz 60 i to mi zniszczyło niestety skórę.

dziewczyny, wykrakałam z tym remontem, trzeba było nie porzypominać sobie, u nas dzis pękła rura głowna odpływowa i zalaliśmy sasiadów z dołu. Najgorsze jest to, że majstrowie mogą to zrobić dopiero po Świętach, czyli czeka nas ponad tydzien niespuszczania wody- JAK? Tzn nie można spuszczać ani ze zlewow i w łazience i kuchni i w wannie (jak się wymyć?) i tylko w WC można spuszczać. Przecież nie będę w wc sie myła. Jestem trochę zła na slubnego, bo kłopoty z tą rurą są już od pół roku i wiele razy była mowa o tym, że trzeba będzie rozkuć ścianę i wymienić ją na nową, ale oczywiście Mąż zawsze znajdował sobie jakieś ważniejsze rzeczy i zawsze to było sterczenie przed kompem i granie w jakieś głupie gry. No i w końcu ta chrzaniona rura pękła i teraz jesteśmy w jak to sie mówi 'czarnej d...'. Co gorsza wyciekła woda pod położoną pół roku temu drewnianą podłogę i ona się lekko pofałdowała od tej wilgoci. No mówię Wam, taka zła na niego jestem, ze z trudem się powstrzymuję, zeby mu nie nagadać do rozumu. Ja się zawsze staram nie odkładać niczego na później, bo właśnie takie sytuacje potem wynikają :/ Grrr.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra piękny brzuszek, taki okrąglutki :)
Co do rury i faceta współczuje, ja jestem bardzo cięta na facetów i jak mój robi coś nie po mojej myśli to sie nasłucha - jestem bardzo wredna dla brzydszej płci - śmieje sie że dlatego rodzę chłopaków żeby się do nich przekonać, albo żeby wychować ideały :P A tak na poważnie to faceci mają coś z tym zaraz, albo jeszcze mam czas, później ..... Udusiłabym go chociażby za ta podłogę drewnianą!!! :D

Oto mój brzuchol :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

a u nas czas na stworzenie listy rzeczy niezbędnych do stopniowego zakupowania bo na jeden raz nie dam rady finansowo a nie wszystko jest mi potrzebne bo dużo mam po synku, tak więc dzisiaj plan - lista - znalazłam też w porządku koszulki do szpitala - nie za drogie i z normalnego materiału, przed nami popatrzenie też za używanym fotelikiem bo na te 6 miesięcy to nie chce mi się wydawać aż 500zł, tak więc czas spokojnie wszystko ustalać

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

U nas mało do kupienia zostało, bo większość jest po Tymku :), fotelik mamy maxi cosi z baza isofix, następny kupimy Cybex Pallas 2fix (taki mamy i chcemy drugi takli sam dla Tytuska) http://i.cdn.nrholding.net/15839123/800/600/
Musze kupić pieluszki tetrowe, parę otulaczy dla Tytuska, kosmetyki dla dzidzi :) Ubranka są wiec raczej nic więcej - teraz dla Tymka trzeba nakupić bo wyjdzie z łóżeczka do łóżka więc nowa pościel itp :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...