Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Amarosa
Ja na swojego narzekać nie mogę on tak bardzo pragnie mieć dziecko. Już mnie glaska po brzuszku ale jeszcze nie mówi do niego ;) na poczatku wyslalam mu linki do rożnych stron www aby sie edukowal to widzę ze sie stara choć jakis czas temu mnie zaskoczył stwierdzeniem ze stałam sie bardziej wrażliwa (chyba nie doczytal o hormonach) pisze do mnie smsy w liczbie mnogiej a co do auta to tez miał chwilowy przeblysk ale oprzytomnial i o rodzinie pomyślał ;) a jak byłam w UK na weekend to widzialam ze książkę będziemy rodzicami przegladal ;))) nie jest zle, do lekarza tez chce iść jutro wizyta to wczesniej z pracy przyjedzie do szkoły rodzenia tez chce chodzić ale rodzic wspólnie nie chce :@:@:@:@:@:@ i kto mnie bedzie za raczke trzymał :((((

Ja mojego o wspólne rodzenie nie pytałam nawet, ma być i koniec. To było postawienie go przed faktem dokonanym, choć przed ciążą nie byłam pewna, czy chcę ale teraz wiem. Ma pomagać. Choć tyle będzie mógł zrobić w tej chwili. Jakby się buntował, to bym spytała, czy moze chciałby się zamienić....No ale on dośc twardy jest, może to zależy od wrazliwości faceta.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Mój nie chciał, ale nie chciałam go przekonywać na siłę i w przyszłości też nie będę, to ma być nasza wspólna decyzja. Jeżeli do czegoś bym go zmuszała, to czułabym się z tym źle.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Świeżynka81
A tak w ogóle to Gunia już mi tu nadrabiaj!! Gdzie zdjęcie usg?! No gdzie?!

Postaram się dziś..

Mam Wam tyle do opowiedzenia... Pamiętacie mój wpis z 3.10 o mojej pierwszej próbie znalezienia ginekologa???? Wklejam tu dla przypomnienia bo to tło całej historii:

Byłam wczoraj u "Pani doktor"... Aż mi się nie chce opowiadać... Jakaś młoda około 32 lat... Byłam umówiona jako ostatnia pacjentka na 17.00. Zwolniłam się więc 15 min z pracy i pojechałam. Zapytałam kobietki, która czekała na kogoś czy ktoś jest w gabinecie i odpowiedziała, ze wchodził jakiś an. Pomyślałam, ze jakiś tatuś może i czekałam dalej. o paru minutach postanowiłam jednak zajrzeć i zastałam zaskoczoną moim przybyciem kobietkę, która oświadcza mi, ze myślała, ze już się nie zjawię. (Pan okazał się być drugim lekarzem, z którym jak sama wyjaśniła rozmawiała o sprawach biznesowych) I tu pada pytanie z jej ust: " z czym Pani do mnie przychodzi?" Pełna entuzjazmu odpowiadam, że z ciążą:):) NA to ona: "No nie!! Tak na koniec z ciążą?? Czemu WY tak przychodzicie?? Jejku..." Odpowiedziałam: " Bo tak pracujemy..." Zapytała mnie kiedy byłą ostatnia @ i powiedziałam, że 3 września. Na co ona: "ojejku... to taka ekstremalnie wczesna ciąża..., okręciła z wyraźną niechęcią tym swoim kółeczkiem.. pomamrotała: "Może jakiś 3-4 tydzień, nic nie zobaczę na usg" Powiedziałam jej że wiem.. Kazała mi wleźć na fotel zbadała mnie stała i gaiła się jak się rozbieram;/ nawet nie dała mi chwili, żebym zrobiła to sama ;/ W ogóle gabinet jakiś przemeblowany odkąd chodziłam tam do innego lekarza i ciuchy musiałam położyć na ziemi koło fotela!! Żal!!! Zapytała mnie czy pan doktor mi mówił, ze mam macice tyłozgiętą. Mówię jej, ze nie. Ona, ze w takim razie mi mówi i tyle nic mi nie wyjaśniła. potem powiedziała, ze macica jest rozpulchniona i możemy to traktować jako objaw ciąży. Kazała mi przyjść za 2-3 tygodnie jak wszystko będzie dobrze, łykać witaminy i traktować się jak ciężarną, ale że to jest EKSTREMALNIE WCZESNA CIĄŻA!!!!. Dziękuję do widzenia!!!!!!!! NIc!!! O nic nie mogłam jej zapytać, nie założyła mi karty ciąży, żadnych skierowań na jakieś badania moczu, krwi, toksoplazmozy... Zgasiła mnie totalnie!! Tak jakby zakładała, ze i tak mogę poronić!! Naczytałam się o tym tyłozgięciu i jestem przerażona... Do niej już nie wrócę.... Boję się.. Denerwuje jeszcze bardziej i boli mnie brzuch!.:(:(:( JESTEM ZAŁAMANA.. WŚCIEKŁA.... i smutna....

NIe mam tego tyłozgięcia inny lekarz to później obalił, ale nie o to chodzi...
Wczoraj poszłam do mojej szwagierki farbować włosy.. i kiedy już dreptałam je zmyć to pośliznęłam się "na zakręcie" i upadłam..... Strasznie się wystraszyłam, zaczęłam płakać... nie był to upadek na brzuch ale na pupę.. Zmyłam tą przeklętą farbę i zadzwoniłam do męża, ze już może po mnie przyjść ( mieszkamy w zasadzie bliziutko, ale teraz zawsze o mnie wychodzi, żebym sama nie szła). Wyjaśniłam mu, ze upadłam, a on zaczął znów swój wywód, że JA ZA MAŁO NA SIEBIE UWAŻAM i że gdybym nie uparła się farbować tych włosów to bym NIE UPADŁA!!! W samochodzie ( w drodze do szpitala, żeby sprawdzić czy wszystko gra jeszcze kilka razy usłyszałam, że ostatnio "dobiegłam do samochodu, jak na mnie czekał, ze nie powinnam chodzić na uczelnie i z e to był zły pomysł, powrót na mgr właśnie teraz;/ że ja się tym STRESUJE ( oczywiście on wie lepiej) Kiedy wtrąciłam, że staram się na siebie uważać, a on mnie nie uspokaja tylko wpędza w -poczucie winy to usłyszałam ŻE TO TEŻ JEGO DZIECKO I ON SIĘ MARTWI a ja powinnam to uszanować... Pomijając mojego męża który stał się despotą... w Szpitalu okazało się, ze na izbie przyjęć jest właśnie ta lekarka o której Wam pisałam i od której wcześniej uciekłam!! Powiedziała wprawdzie, że upadłam w "dobry" sposób" Że ona i tak nie zauważy jeszcze krwiaka i za 3 dni do kontroli do swojego lekarza, ale będzie dobrze bo nic na badaniu nie widzi, żadnego zasinienia. Ale musiałam sama ją prosić o USG i uznała, ze tak zrobi mi ale dla mojego spokoju... JAk zobaczyłam malucha to się uspokoiłam... Potem usłyszałam od niej , ze mam się nie martwić BO CIĄŻA TO NIE CHOROBA I WBREW POZOROM TRZEBA SIĘ NAPRAWDĘ BARDZO POSTARAĆ ŻEBY JĄ STRACIĆ nie wiem jak ten ogląd ma się do UPADKÓW!!! Mam nadzieję, ze będzie wszystko dobrze... a Z mężem jestem w lekkim zawieszeniu... W domu się rozryczałam i powiedziałam mu, że mam nadzieje, ze będzie dobrze, ale jeśli kiedykolwiek coś się stanie to moze być pewien, ze ja zwariuje bo on skutecznie wędził mnie w poczucie winy i zrobił ze mnie kobietę która zupełnie nie dba o swoje dziecko!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ycikfl69g.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2xzdvnpt0jll4.png

Odnośnik do komentarza

Gunia dobrze ze nic sie nie stało i dzidzia cała i zdrowa ale stresa pewnie mialas wielkiego. Może porozmawiaj ze swoim M o odczuciach jakie w tobie wzbudza kiedy tak mówi ze tobie bardzo zalezy na dziecku itp to sie może oboje uspokoicie??? My mamy wyjazd na narty 15-23 grudnia do Francji na 3 doliny i mój mimo ze powiedziałam ze nie bede jeździć to jest za tym abym nie jechała bo długa droga, i spora różnica ciśnień tam na 1800 m n.p.m. mamy apartament i ja sama tez nie jestem za wyjazdem dzis spytam lekarza co sadzi bo mój uważa ze jak wszystko jest ok to lepiej z taka długa podróżą nie ryzykować ale nie gledzi mi nad uchem nic a nic. Każdy facet martwi sie na swój sposób jeden bardziej impulsywnie reaguje inny mniej. Wydaje mi sie ze Twój już sie poczol na tyle dumnym przyszłym tatuskiem ze jakby cos sie stało złego to by gorzej niż przysłowiowa baba przeżywał byc może zbytnio tego nie okazując. Tak czy siak trzymam kciuki abyście żyli w zgodzie i harmonii w dzieciaczkowych kwestiach :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

wydra
Amarosa
Tez słyszałam o oliwce ze np zatyka pory, lepsze jest masło shea, oliwa z orzechów wloskich itd. Prawda jest taka ze dwie moje koleżanki smarowaly sie oliwka i zero rozstepow, inne kremami dla mam w ciazy itp myśle ze jak ktoś ma skłonności do rozstepow (np ja) to i tak nic nie pomoze. Ja używam aktualnie Oillan forte.

Ja lubię naturalne rzeczy do pielęgnacji np masło shea, kiedys miałam takie z Biochemii Urody ale było super, tyle, że bardzo trudno się rozprowadzało, trzeba było natrzeć sie mega mocno, żeby grudki masła pod wpływem ciepła się rozpuściły. Było dlatego właśnie świetne do stóp, bo przy okazji dostawały mocny masaż, ale żeby tak męczyć brzuch to nie wyobrażam sobie. Mozę są inne rodzaje masła shea?

Natomiast też z tego sklepu miałam olej kokosowy i chyba juz to jest lepsze do brzucha bo rozpływa się na dłoni i bardzo łatwo rozprowadza.

W ogóle dużo rzeczy z tego sklepu używam i polecam :) sama natura!

A do brzucha chyba w przeciągu miesiąca kupię coś bardziej specjalistycznego typu BioOil czy Palmers Body Butter przeciw rozstępom, pewnie jak będą miały sie pojawic to i tak się pojawia, ale warto powalczyc- moze będzie ich mniej.

a ten BioOil to gdzie zamierzasz kupic? bo ja sie rozgladam i poki co nie ma go nigdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyyx8d26mklnbh.png

Odnośnik do komentarza

Świeżynka81
Ale tutaj nie chodzi o zwykłą sprzeczkę tylko o to, że w najgorszych momentach mojego życia on był, ale jakby obok, jakby nieobecny, jakby jego to nie dotyczyło. Ale dobra, nie będę się Wam tu nad sobą użalać.

Świeżynka jakbym siebie czytała, mój M. tez jakby obok tego wszystkiego a mnie normalnie szlak trafia
moze po prostu faceci tak maja ze nie okazują emocji tak jak my i niby im z tym łatwiej?
ja jak na razie psychicznie fatalnie więc to pewnie tez taka reakcja obronna mojego M - lepiej nie widziec i udawac ze jest wszystko ok
a baba i tak sama ze sobą ładu dojdzie kiedyś

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200306251238.png :I love you1:
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomgu1r2l6xj85z.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5eofu2yykm.png

Odnośnik do komentarza

Gunia, moja koleżanka mówiła, ze jej maż tak sie ciążą przejmował, ze zapominał, że ona jest osobą a nie inkubatorem na jego dziecko. Był strasznie wyuczony o różnych powikłaniach i zawsze ją straszył... z kolei inni, jak mój, to jakby nie wiedzieli, że dla kobiety to stan delikatny trochę i nie należy jej kazać biegać za autobusem albo przeciążać się. a na mgr to dobry moment...ja jak dowiedziałam się o ciąży, to właśnie zaczęłam prawo jazdy. Najpierw spanikowałam, a potem na spokojnie pomyślałam, że jak teraz nie zrobię, to juz pewnie nigdy nie będę miała czasu, przy dziecku też. Mgr jest jeszcze bardziej absorbujacy niż prawko ale robiłam, wiem, że się da ;-). Jak sie zrobi to w sumie z dystansu czasu nie wydaje się to takie straszne. Należy z dystansem podejść i starać się nie denerwować ale jeśli nie mam zaleceń zdrowotnych i nie ma przeszkód, to ja mam zamiar zrobic to prawo jazdy zanim urodzę. Mam jeszcze sporo czasu. To jest pewnie ostatni moment, kiedy go mam. Brak prawka mnie trochę z maluchem unieruchomi w domu, a tak może będę mogła czasem podjechać do rodziców czy koleżanek zamiast tłuc się komunikacją z wózkiem albo w domu siedzieć.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

takk czytam Was sobie dziewczynki i mi się wydaję, że facet trzyma się i nie chce się rozkleić, z jednej strony to nas mobilizuje, a z innej wkurza bo myślimy, że się nie facet przejmuje. Ja myślę, że oni początki ciąży nie odbierają jak my, nie siedzą na forach i się aż tak nie interesują. Myślę, że tacierzyństwo przychodzi z czasem, a miłość do maleństwa dopiero po porodzie. No bo dziecko jest w brzuchu, fajnie, ale oni tego tak nie czują. Dopiero kiedy maleństwo wezmą na ręce przytulą i spojrzą w oczy to dociera do nich, że to jego geny :) Oni się nie przyznają, ale trzeba tez ich trochę zrozumieć. Dla nas ich samochód jest po prostu samochodem, a dla nich ich maleństwem :) :)

Jeśli chodzi o rozstępy to gdzieś wyczytałam, że to podobno to jest świetne
PALMERS Pielęgnacyjny balsam przeciw rozstępom 250 ml - Ceneo.pl

kochane, ja teraz piję szampana opijając odebranie pozwolenia na budowę naszego domku :) Wiem, że u was będzie lepiej, a że hormony Wam buzują to się denerwujecie 2x bardziej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

Selits
Zaniedbalam Was troszke...ale juz nadrobilam wszystkie posty. CZy orientujecie sie na czym dokladnie polega badanie genetyczne? czy do tego jest uzywany inny sprzet USG?

Własnie, ja mam to robic teraz w tym tyg i tez nie jestem pewna!
Bo mam na skierowaniu ze test PAPP-a i beta hcg znów a babka w klinice mnie pyta czy z USG i ja zgłupiałam. Ja chodze prywatnie i lekarka ma super sprzet USG ale czy to taki, jaki potrzebny jest do skompletowania informacji do tych badań? Czy mam tam w klinice tez wziąć USG bo nie wiem, na czym to polega? podczepiam sie pod pytanie powyzej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzis miałam jest takie samo dodatkowo obraz 3d lekarz zwraca uwagę na takie rzeczy jak: przeziernosc karkowa, dlugosc kości nosowej, mózg na tym etapie wyglada jak motylek, czy pępowina jest 3 zylna(jakos tak) mi pokazywał jeszcze pecherz, zastawki i komory serca i mierzył wielkość, tętno słyszałam, mierzył dlugosc dziecka, i chyba to wszystko liczył paluszki ale to bardziej dla mojego M bo mi policzył już w zeszłym tygodniu. Dodatkowo poszłam po usg na badania prenatalne z krwi test PAPPa i ocena ryzyka ( i beta hcg dla świętego spokoju)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

wydra
Selits
Zaniedbalam Was troszke...ale juz nadrobilam wszystkie posty. CZy orientujecie sie na czym dokladnie polega badanie genetyczne? czy do tego jest uzywany inny sprzet USG?

Własnie, ja mam to robic teraz w tym tyg i tez nie jestem pewna!
Bo mam na skierowaniu ze test PAPP-a i beta hcg znów a babka w klinice mnie pyta czy z USG i ja zgłupiałam. Ja chodze prywatnie i lekarka ma super sprzet USG ale czy to taki, jaki potrzebny jest do skompletowania informacji do tych badań? Czy mam tam w klinice tez wziąć USG bo nie wiem, na czym to polega? podczepiam sie pod pytanie powyzej :)

Tak trzeba iść z tym USG na ktorym jest opis i podane parametry musi byc aktualne i najlepiej aby wkrótce po USG genetycznym ja poszłam tego samego dnia USG 3d 200 PLN test PAPPa beta hcg i ocena ryzyka 174 PLN u mnie wyszło

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Amarosa
wydra
Selits
Zaniedbalam Was troszke...ale juz nadrobilam wszystkie posty. CZy orientujecie sie na czym dokladnie polega badanie genetyczne? czy do tego jest uzywany inny sprzet USG?

Własnie, ja mam to robic teraz w tym tyg i tez nie jestem pewna!
Bo mam na skierowaniu ze test PAPP-a i beta hcg znów a babka w klinice mnie pyta czy z USG i ja zgłupiałam. Ja chodze prywatnie i lekarka ma super sprzet USG ale czy to taki, jaki potrzebny jest do skompletowania informacji do tych badań? Czy mam tam w klinice tez wziąć USG bo nie wiem, na czym to polega? podczepiam sie pod pytanie powyzej :)

Tak trzeba iść z tym USG na ktorym jest opis i podane parametry musi byc aktualne i najlepiej aby wkrótce po USG genetycznym ja poszłam tego samego dnia USG 3d 200 PLN test PAPPa beta hcg i ocena ryzyka 174 PLN u mnie wyszło

Chyba skonczy sie tak że zadzwonię do mojej lekarki bo w sumie nie określiła czy to USG mam zrobić w klinice czy będzie u niej. Ona ma w gabinecie USG 3D, dlatego już sama nie wiem...

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Gunia113
[ BO CIĄŻA TO NIE CHOROBA I WBREW POZOROM TRZEBA SIĘ NAPRAWDĘ BARDZO POSTARAĆ ŻEBY JĄ STRACIĆ nie wiem jak ten ogląd ma się do UPADKÓW!!! Mam nadzieję, ze będzie wszystko dobrze... a Z mężem jestem w lekkim zawieszeniu... W domu się rozryczałam i powiedziałam mu, że mam nadzieje, ze będzie dobrze, ale jeśli kiedykolwiek coś się stanie to moze być pewien, ze ja zwariuje bo on skutecznie wędził mnie w poczucie winy i zrobił ze mnie kobietę która zupełnie nie dba o swoje dziecko!

Tej Twojej Pani doktor to mam ochotę przypier**lić za takie teorie :Real mad:. Czyli ja się postarałam, tak? SZMATA, wsiura jedna !!!
Powiedz mężowi, że w ten sposób jeszcze większy stres wywołuje u Ciebie i sam dziecku szkodzi.
Margo :36_3_15: odwiedzaj nas proszę.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

świeżynka81
gunia113
[ bo ciąża to nie choroba i wbrew pozorom trzeba się naprawdę bardzo postarać żeby ją stracić nie wiem jak ten ogląd ma się do upadków!!! Mam nadzieję, ze będzie wszystko dobrze... A z mężem jestem w lekkim zawieszeniu... W domu się rozryczałam i powiedziałam mu, że mam nadzieje, ze będzie dobrze, ale jeśli kiedykolwiek coś się stanie to moze być pewien, ze ja zwariuje bo on skutecznie wędził mnie w poczucie winy i zrobił ze mnie kobietę która zupełnie nie dba o swoje dziecko!

tej twojej pani doktor to mam ochotę przypier**lić za takie teorie :real mad:. Czyli ja się postarałam, tak? Szmata, wsiura jedna !!!
.

:36_1_1: :brawo::brawo::brawo::brawo:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

Amarosa
Ja dzis miałam jest takie samo dodatkowo obraz 3d lekarz zwraca uwagę na takie rzeczy jak: przeziernosc karkowa, dlugosc kości nosowej, mózg na tym etapie wyglada jak motylek, czy pępowina jest 3 zylna(jakos tak) mi pokazywał jeszcze pecherz, zastawki i komory serca i mierzył wielkość, tętno słyszałam, mierzył dlugosc dziecka, i chyba to wszystko liczył paluszki ale to bardziej dla mojego M bo mi policzył już w zeszłym tygodniu. Dodatkowo poszłam po usg na badania prenatalne z krwi test PAPPa i ocena ryzyka ( i beta hcg dla świętego spokoju)

a masz zdjecia i chcesz sie nimi podzielic? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyyx8d26mklnbh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Co do badania genetycznego to nie jest to badanie 3/4D, tylko zwykłe 2D. Lekarz może przełączyć na 3D, ale to tylko dla nacieszenia naszego oka, choć najlepiej takowe zrobić sobie ok. 30 tc (wtedy maluszek już przypomina tego malutkiego człowieczka, który przyjdzie na świat). Zresztą pomiarów chyba w technologii 3D nie da się zrobić, a lekarze z którymi miałam styczność oceniali wszystko wewnątrz w 2D. Sprzęt musi być dobry, ale najważniejsza jest osoba, która wykonuje te badanie. Musi się na tym znać. Na czym polega to dobrze opisała to Amarosa - przede wszystkim ocenia się przezierność karkową, i obecność kości nosowej, które wskazują jakie jest ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Down'a, zespołem Edwardsa oraz zespołem Pataua. Poza tym oceniane są obrazy narządów, tj. mózg, kręgosłup, serce, brzuch, żołądek, pęcherz moczowy i czy widoczne są obie ręce i stopy. Dodatkowo liczone są wymiary CRL i na tej podstawie wyliczony zostanie TP wg USG, wymiar dwuciemieniowy BPD, zostanie zlokalizowane łożysko, ocenione ile naczyniowa jest pępowina i ilość płynu owodniowego.
Jeśli macie możliwość nagrania płytki, to polecam - fajna pamiątka z wewnątrz brzuszka:)
Powyższe informacje zaczerpnęłam z wyniku z poprzedniej ciąży, które było robione rok temu. Może coś się od tego czasu zmieniło, albo poprostu w różnych klinikach bada się co innego. Piszę ze swego doświadczenia. Teraz badania prenatalne będę miała w środę i już nie mogę się doczekać. Acha nie miałam testu Pappa, tylko samo USG.

Co do kg w ciąży, to ja poprzednio przybrałam 13 kg i wszystko zrzuciłam w jakieś 3/4 miesiące. Poprostu się nie objadałam, ale jadłam z umiarem to, na co tylko miałam ochotę. Mam nadzieję, że teraz przybiorę podobnie, albo nawet mniej. W poprzedniej ciąży na tym etapie przybrałam jakieś 0,5 kg (na początku ze dwa straciłam), teraz mam - 2 kg:)

Gratuluję dziewczynom, które były ostatnio na USG pozytywnych wieści.

Amarosa cudowne przeżycie zobaczenia wreszcie takiego malutkiego człowieczka, nie?

Gunia współczuję przeżyć, a w szczególności zetknięcia się z tą babą znów. I dziewczyny mają rację - mąż wcale nie pomaga Ci takim zachowaniem. Powiedz mu to otwarcie, mam nadzieję, że zrozumie.

Margo napiszę tylko, że bardzo mi przykro:(

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Selits z Lilianką byliśmy na USG w 12t i 4w i doktorka powiedziała Nam już wtedy, że będzie dziewczynka...także dużo zależy od ułożenia dziecka, sprzętu i doświadczenia lekarza...szansa na poznanie płci jest:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

SunnyGirl89
Amarosa
Ja dzis miałam jest takie samo dodatkowo obraz 3d lekarz zwraca uwagę na takie rzeczy jak: przeziernosc karkowa, dlugosc kości nosowej, mózg na tym etapie wyglada jak motylek, czy pępowina jest 3 zylna(jakos tak) mi pokazywał jeszcze pecherz, zastawki i komory serca i mierzył wielkość, tętno słyszałam, mierzył dlugosc dziecka, i chyba to wszystko liczył paluszki ale to bardziej dla mojego M bo mi policzył już w zeszłym tygodniu. Dodatkowo poszłam po usg na badania prenatalne z krwi test PAPPa i ocena ryzyka ( i beta hcg dla świętego spokoju)

a masz zdjecia i chcesz sie nimi podzielic? :)

Mam :) ale to 3d na tym etapie nie jest tak efektowne dla mnie to maly kosmita ;) wole obraz 2d wrzuce jutro i takie i takie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Gunia113
NOoooo!! WARIATKA.... Dobrze, ze zaraz po pierwszej wizycie z niej zrezygnowałam i mam teraz innego lekarza.. szkoda tylko, ze trafiłam na nią w szpitalu.... Gdyby ona miała odbierać mój poród to będę krzyczała o zmianę lekarza!!!

Kochana, z całego serca Ci życzę, aby ów pańcia poszła na urlop, albo na długie zwolnienie ( może ją ktoś w końcu bzyknie i sama zajdzie, będzie wiedziała jak to jest, a przy okazji humor jej się po seksie poprawi) a jak nie, to dzwoń po mnie, ja ją wezmę na klatę z przyjemnością. Do zmiany lekarza masz prawo.

Ej, no!!!!! Nie lubię Was za to że muszę się cały czas o te Wasze zdjęcia dopominać :ble:

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...