Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Świeżynka81
No fakt, można się przed tym ustrzec, wcześniej pytają o lewatywę przecież.

To racja. Poza tym ja nie miałam lewatywy i też kału nie było. Z resztą zwykle nie ma bo przed porodem większość kobiet ma lekkie rozwolnienie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ale macie ciekawe wyobrażenia o porodzie :)
Podobnie jak u CURRY poród to dla mnie cudowna sprawa.
Za pierwszym razem lekkie obawy przed wszystkim były, ale mąż podtrzymywał na duchu.
A na dzień dobry zrobiono mi lewatywę, więc zero strachu o kupę.
Za drugim razem bez lewatywy bez męża i poród półtora godzinki, więc cudownie.
Wiadomo każdy poród jest inny, ale z reguły jest pięknie, naprawdę:)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

aśka 79
Dziewczyny ale macie ciekawe wyobrażenia o porodzie :)
Podobnie jak u CURRY poród to dla mnie cudowna sprawa.
Za pierwszym razem lekkie obawy przed wszystkim były, ale mąż podtrzymywał na duchu.
A na dzień dobry zrobiono mi lewatywę, więc zero strachu o kupę.
Za drugim razem bez lewatywy bez męża i poród półtora godzinki, więc cudownie.
Wiadomo każdy poród jest inny, ale z reguły jest pięknie, naprawdę:)

matko, bardzo bym chciała móc kiedyś powiedzieć że mój poród był piękny i cudowny... w sumie gdyby właśnie taki sie okazał- żałowałabym gdyby zabrakło przy mnie mojego M..:)

Odnośnik do komentarza

aśka 79
Dziewczyny ale macie ciekawe wyobrażenia o porodzie :)
Podobnie jak u CURRY poród to dla mnie cudowna sprawa.
Za pierwszym razem lekkie obawy przed wszystkim były, ale mąż podtrzymywał na duchu.
A na dzień dobry zrobiono mi lewatywę, więc zero strachu o kupę.
Za drugim razem bez lewatywy bez męża i poród półtora godzinki, więc cudownie.
Wiadomo każdy poród jest inny, ale z reguły jest pięknie, naprawdę:)

Jbio tylko zdjęcia nie zmieniaj, bo po nicku Cię na żywo nie poznałam :sofunny:
Zawsze jest tak, że wyobrażenia odbiegają od rzeczywistości, niemniej jednak uważam, że jeżeli kobieta nie jest do wspólnego rodzenia przekonana, to należy jej wybór uszanować i nie przekonywać na siłę.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

ŚWIERZYNKO masz absolutną rację, i nawet nie chciałam tu przekonywać. To miał być taki zabawny akcent , jak to czasem wygląda poród z mężem.
Jak już pisałam za 2 razem rodziłam sama i też było ok, i szybko :)

No zdjęcia nie zmienię, choć planowałam, ale w ogóle mnie wtedy nie poznacie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

aśka 79
ŚWIERZYNKO masz absolutną rację, i nawet nie chciałam tu przekonywać. To miał być taki zabawny akcent , jak to czasem wygląda poród z mężem.
Jak już pisałam za 2 razem rodziłam sama i też było ok, i szybko :)

No zdjęcia nie zmienię, choć planowałam, ale w ogóle mnie wtedy nie poznacie :)

Asia a mąż nie żałował, że za 2 razem go nie było?
Curry też avatara ma jakiegoś zirytowanego, mam nadzieję, że to nastroju nie odzwierciedla :sofunny:

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Świeżynka81
aśka 79
ŚWIERZYNKO masz absolutną rację, i nawet nie chciałam tu przekonywać. To miał być taki zabawny akcent , jak to czasem wygląda poród z mężem.
Jak już pisałam za 2 razem rodziłam sama i też było ok, i szybko :)

No zdjęcia nie zmienię, choć planowałam, ale w ogóle mnie wtedy nie poznacie :)

Asia a mąż nie żałował, że za 2 razem go nie było?
Curry też avatara ma jakiegoś zirytowanego, mam nadzieję, że to nastroju nie odzwierciedla :sofunny:

żałował, ale nie miał wyjścia, musiał zostać ze starszą córka w domu.
Mieszkaliśmy wtedy we Wrocku, a rodzinka 300km od nas;(
I do tego do szpitala karetka podwiozła mnie o 1.50 w nocy, a Maja była o 3.20.
Wszystkie bóle praktycznie przeszłam w domu.
Aha a mąż wróćił z pracy o 1.45- w sumie to karetka razem ze mną 10 minut na niego czekała :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez nie mialam lewatywy, nie wydalalam kalu itp, krwi tez nie widzialam, moj m byl przy mojej glowie wiekszosc czasu, tylko na koncu jak glowka wychodzila, to polozna go poprosila do przodu zeby popatrzyl i wszyscy razem z lekarzem krzyczeli zeby przec! Nie mam zlych wspomnien i moj m tez nie. Przeciez to jest tez jego dziecko i dzieci rodza sie we krwi i bolu dla mnie to jest naturalne

Pozdraiwam i wracam do pracy:36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Hej, u mnie jeszcze wszystko się przedłuża, bo zgłosiłam się dziś rano do szpitala, a tam ostry dyżur i mało miejsc (a miejsce dla nagłego przypadku musi być), więc lekarz stwierdziła, że zrobimy badania i jak będą dobre wyniki to jutro się zgłoszę, a że na wyniki trzeba było czekać ok.4 godzin to pojechałam do mamy, gdzie zostawiliśmy Córcię. Tak jak się spodziewałam wszystkie wyniki wyszły dobre, więc dopiero jutro zakończy się moja ciąża... Wiem, że jutro czeka mnie koszmarny dzień, ale dam radę, tylko muszę nazbierać w sobie dziś trochę sił.

Faktycznie dyskusja o porodach nabiera kolorów. Ja swojego porodu absolutnie źle nie wspominam, nie było lekko, ale masakry też nie było. Tak jak któraś z Was napisała, organizm przed porodem sam się oczyścił i nie było mowy o żadnej kupie. Wiem, że nie ma co się nastawiać, że będzie cudownie, spokojnie i delikatnie, ale nie ma też co roztaczać przed sobą jakiś makabrycznych wizji. Jak zdarzy się jakaś trudna sytuacja to wtedy na bieżąco będą podejmowane decyzje i wysiłki, żeby się z nimi uporać. A wszystkiego i tak nie da się przewidzieć i zaplanować w tej kwestii.

Świeżynko, rzeczywiście dużo tych czerwcowych nieszczęść, ale nie możesz sobie tego przypisywać w żaden sposób.

Do następnego razu Dziewczyny. Zdrówka wszystkim.

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Kurde asiula współczuję, to oczekiwanie jest straszne.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

lwiczka123
u mie oby dwa porody byly szybkie po odejsciu wod plodowych zaraz mialm pelne rozwarcie bole parte 2 parcIA i dziewczynay na swiecie polozne sie smialy ze jestem wyjatkiem i powinna miec duzo dzieci heheheh

I Ci wykrakały:)
Ja to się śmieje, że mogę rodzić co rok:)
chyba surogatką naprawdę zostanę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Nie ma czego sie bac mnie tez probowali nastarszyc ale sie nie dalam nawet przy pierwszym potraktowli mnie jak pierworodeke ze musze dlugo rodzic widze ze tez 3 dzidzia
jestem ci8ekawa co tym razem bede miala przy pierwsze ciazy wogole nie wiedzialam co bede miala prz 2 moja cora sie doktora zapytala czy bedzie mial siostre teraz by sie przydal chlopak ale dziewuszka tez super bo wszystko dla nich mam

http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5eug037364.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60872.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv7306d8v4uc.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.

My jesteśmy po USG genetycznym. Krew na test pappa też miałam pobieraną, wyniki za jakieś 2 tygodnie. Z maluszkiem wszystko ok:) Przezierność karkowa w normie, kość nosowa widoczna, wszelkie narządy w porządku:) I prawdopodobnie będzie SYNEK. Ma 7 cm długości CRL:) Stópka ma 1 cm:) Termin porodu wg USG na 10 czerwca, według OM na 16 (z Lilianką w 12tc było podobnie - długość odpowiadała 13 tc). Maluszek strasznie się wiercił, kręcił, badanie trwało więc dość długo, bo nie dało się od razu wszystkiego pomierzyć i sprawdzić.
Płytkę mamy nagraną i parę zdjęć USG w tym 2 zdjęcia tych malutkich, słodkich stópeczek:)

Co do porodu, to pewnie, że każdy ma prawo do swojej świadomej decyzji i każdy podejmuje ją dla siebie, a nie dla innych. My z mężem rodziliśmy razem i muszę przyznać, że bardzo mi pomógł. Bardzo ciężko byłoby mi samej...Masował okolice krzyża, dreptał sprawdzać do pokoju pielęgniarek przez szybkę, jak się piszą skurcze na ktg i tętno maluszka, podawał butelkę z wodą, podkłady, a w II fazie trzymał za rękę i niemal rodził ze mną heheh...Widział sporo, ale w żaden sposób mu nie zbrzydłam, a on sam nie wyobraża sobie nie być w momencie narodzin swojego dziecka. Pomimo złych wspomnień odnoście traktowania mnie przez personel, tzn. głównie położne, i tak wspominam poród jako coś wspaniałego. Tyle emocji temu towarzyszy, że trudno to opisać! Mogłoby jeszcze nie boleć i wogóle byłoby fantastycznie:)

asiula przykro mi. Trzymaj się jutro.

lwiczka a myślałam, że ja będę mieć najmniejszą różnicę wieku między dziećmi na wątku czerwcowym...Ale niespodzianka:) Gratuluję!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Oj ale się rozpisałyście....dziewczyny.

Wywołałam taką dyskusję.... Ja absolutnie nie mówię, że każda para powinna rodzić razem, niektóre kobiety wolą same z różnych względów. Są pary, które bardzo ukrywają wszelka fizjologię przed sobą, jeśli mąż nigdy nie widział, jak siusiasz, to taki poród to byłby dla niego ostry sprawdzian. Takze nie zrozumcie mnie źle, jak same czujecie się na siłach to nic złego w tym, kazdy ma prawo wyboru.

Tyle, że moim zdaniem tu facet powinien wiedziec, jaki typ jego partnerka i jeśli ona wyraźnie daje do zrozumienia, że będzie bardzo potrzebować jego obecności ze względu na swoje emocje jak strach na przykład, to nieludzkie jest zasłanianie się faceta strachem przez jakimśtam widokiem. jak pisały dziewczyny, nie zawsze jest tak strasznie. Nie patrzysz na krocze tylko pomagasz psychicznie. O to chodzi. Naprawdę, nie można tak się nad tymi naszymi panami tak trząść bop potem tyle narzekania, ze faceci sa mało męscy. Bo trzeba od nich wymagać męskości...My sie podejmujemy rodzenia, oni mogą podjąć się choć wsparcia psychicznego, to jest niewiel w porównaniu z wyrzeczeniami w ciąży, porodem, połogiem itd.

Wydaje mi się, ze pomoc swojej kobiecie przy porodzie to małe piwo przy różnych innych sytuacjach życiowych, jakie mogą nastąpić. Jak wtedy taki facet pójdzie na łatwiznę, to już może byc gorzej. Jak pisała Curry i jeszcze ktoś po niej, mezowie byli pomocni i nie skończyło sie to żadną trauma u nich. Ja też znam samych zdowolonych panów, którzy rodzili z żonami, żaden z nich nic złego nie mówił, a raczej ile szacunku nabrał do partnerki...

Ale- kazda z nas jest inna. Absolutnie nie zabieram nikomu prawa do własnego zdania i odczuc. Nie ma tu racji większej czy mniejszej. Ja tylko mówię, że przyszli ojcowie powinni trochę mniej się ze sobą piescić w tej kwestii.

Mój poczytał, przemyślał, powiedział, ze będzie, ze chce być i ze powiedział wtedy coś takiego bo nie miał rozeznania i powtórzył pierwsza lepszą rzecz, jaką usłyszał. Musiał się 'dokształcic' i zobaczyć ile dla mnie to znaczy, żeby zdecydować. Ja wiem, ze on będzie cieszył się z tej decyzji, jak już będzie po wszystkim....:36_2_15:

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Przepraszam, że Wam się wtrącam, tak sobie tu czasm zaglądam z sentymentu, jak to było rok temu, bo jestem mamą z czerwca 2012 :)
Co do porodu to miała podobne wątpliwości, czy chcę, ale ostatecznie mąż był i się z tego cieszę, bo rodziłam w upał, pić mi się chciało niemiłosiernie, pomagał mi się też przemieszcza, bo i do ubikacji musiałam (ktoś tu pisał o oczyszczanie się organizmu bez lewatywy, no własnie potwierdzam... ;) )
Obawy, że mężowi zbrzydnę były, ale on to teraz często wspomina, dla niego byłam bohaterką, a po dwóch tygodniach od porodu już chodził i mi mówił jak bardzo ma na mnie ochotę i kiedy mi wreszcie ten połóg minie ;) baaa... mnie tak wszystko bolało, że nie wierzyłam lekarzom i położnej, że się ładnie goję i on nawet jeszcze patrzył, czy mnie nie kłamią :]

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Wydra słońce, a Ciebie jeszcze na spanie nie wzięło?? Ja też jestem przekonana, że Twój m będzie się cieszył, skoro już podjął taką decyzję.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

moniskaaa1990
Cześć dziewczyny, dołączam do waszego grona:) termin mam na 29 czerwca. jestem w 8 tyg ciąży:) pozdrawiam przyszłe mamuśki :)

Witaj :) sama koncoweczka czerwca alez trafilas :) spokojnych miesiecy w naszym gronie :))

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny moj mimo artykułów ktore mu podeslalam dalej nie przekonany ma czas w sumie ale mówi ze kobiety od dawna rodziły same i facet nie powinien niczego krwawego widzieć aby mu nie zbrzydlo potem. Cóż taki typek mi sie trafi może jeszcze stanie na wysokości zadania a jak nie to pojde z mama a on niech obgryza paznokcie na korytarzu ;@

Asiula trzymaj sie kochana!

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Świeżynka81
Wydra słońce, a Ciebie jeszcze na spanie nie wzięło?? Ja też jestem przekonana, że Twój m będzie się cieszył, skoro już podjął taką decyzję.

Ja wczoraj miałam akcję Święty Mikołaj i szalałam na Amazonie i innych stronach z kartą kredytową cały wieczór. Ale przynajmniej zamowione kilka prezentów na Święta. Kupiłam też w Empiku dla mojego faceta smieszna książkę, jak będziecie miały okazję to przejrzyjcie :-)

Super tata (druk) - Shawn Bean - Merlin.pl

Porady na poważnie są przemieszane z jakimiś takimi śmiesznymi typu 'jak odebrać poród w czasie apokalipsy' i takie tam, wszystko okraszone obrazkami, myślę, ze mojemu się spodoba i zachęci do zapoznania się, jakbym mu kupiła poradnik gdzie 20 stron piszą gęstym drukiem o kaszce i kolejce 20 o kupie dziecka, to by pewnie nie dał rady przeczytać ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

mamalina
Cześć dziewczyny.

My jesteśmy po USG genetycznym. Krew na test pappa też miałam pobieraną, wyniki za jakieś 2 tygodnie. Z maluszkiem wszystko ok:) Przezierność karkowa w normie, kość nosowa widoczna, wszelkie narządy w porządku:) I prawdopodobnie będzie SYNEK. Ma 7 cm długości CRL:) Stópka ma 1 cm:) Termin porodu wg USG na 10 czerwca, według OM na 16 (z Lilianką w 12tc było podobnie - długość odpowiadała 13 tc). Maluszek strasznie się wiercił, kręcił, badanie trwało więc dość długo, bo nie dało się od razu wszystkiego pomierzyć i sprawdzić.
Płytkę mamy nagraną i parę zdjęć USG w tym 2 zdjęcia tych malutkich, słodkich stópeczek:)

Co do porodu, to pewnie, że każdy ma prawo do swojej świadomej decyzji i każdy podejmuje ją dla siebie, a nie dla innych. My z mężem rodziliśmy razem i muszę przyznać, że bardzo mi pomógł. Bardzo ciężko byłoby mi samej...Masował okolice krzyża, dreptał sprawdzać do pokoju pielęgniarek przez szybkę, jak się piszą skurcze na ktg i tętno maluszka, podawał butelkę z wodą, podkłady, a w II fazie trzymał za rękę i niemal rodził ze mną heheh...Widział sporo, ale w żaden sposób mu nie zbrzydłam, a on sam nie wyobraża sobie nie być w momencie narodzin swojego dziecka. Pomimo złych wspomnień odnoście traktowania mnie przez personel, tzn. głównie położne, i tak wspominam poród jako coś wspaniałego. Tyle emocji temu towarzyszy, że trudno to opisać! Mogłoby jeszcze nie boleć i wogóle byłoby fantastycznie:)

asiula przykro mi. Trzymaj się jutro.

lwiczka a myślałam, że ja będę mieć najmniejszą różnicę wieku między dziećmi na wątku czerwcowym...Ale niespodzianka:) Gratuluję!

Mamalina, gratulacje! Pewnie czujesz się spokojniejsza. Mnie czeka to badanie w poniedziałek i już tuptam nogami z niecierpliwości. Tak bardzo chciałabym usłyszeć, że wszystko ok i Maluszek zdrowo rośnie. Czy możesz podpowiedzieć, ile trwa takie genetyczne badanie USG? Mniej więcej. Jest dopochwowe, czy już przez brzuch?
Jeszcze 4 dni a ja już nie mogę się doczekać.

Odebrałam tez wynik glukozy z obciążeniem i mam super- przed cukier 83 a 2 h po 84. To mnie ucieszyło :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...