Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?

[KariKari]

Dziewczynki przepraszam za spam ale obiecałam, że dam znać po dzisiejszym badaniu.
Otóż w środę miałam wynik: 267,2 a dziś 1406 U/l
aż się uspokoiłam.
Czytałam, że w ciągu 48 godzin powinno wzrosnąć o około 60%

Aż mi się krzyczeć chce z radości :) moja fasolinka rośnie jak na drożdżach :)

[MartaAlvi]

Krzycz ile wlezie :)))
Cieszę się bardzo razem z Tobą! :))))

[Carolineee]

Mówiłam Ci KariKari, że nie ma innej opcji musi być idealnie! :) Cieszę się razem z tobą, krzycz i ciesz się tyle, na ile Ci siły pozwolą

[KariKari]

ci co wiedzą o ciąży to mówią, że widać po twarzy :)
ogólnie zaczynam czuć kręgosłup dolną część i troszkę jeszcze podbrzusze pobolewa :) najważniejsze że fasolinka miała wygodnie :)
dziewczynki normalnie nie mogę doczekać się piątku :)

[Mmchen]

Hey dziewczyny! Mam nadzieje ze wszystko u was w porzadku :)
A wiec u mnie jest tak, biore prawie miesciac czasu metformax, od wczoraj mam troche pobolewanie brzucha na dole i klucie... dzisiaj rano to samo bylo, wiec zrobilam sobie test...
no i wyszlo cos tam, pierwszy raz widze mala 2 kreseczke, prawie ze niewidoczna,,, ale jest.... hmmm i juz sama nie wiem czy mam sie cieszyc czy nie, caly czas czuje bol podbrzusza, i nie mam apetytu, ale to chyba z nerwow...
a tak to sloneczko swieci, cieplo jest :) nic tylko sie cieszyc i korzystac z zycia :)

wszystkim zycze milego dnia! i duzoooooo zdrowka dla waszych fasolek :) i wam rowiez

[KariKari]

Mmchen życzę ci tych dwóch kreseczek takch mocnych a potem potwierdzenia na usg :)
wiadomo, że myślisz, że się stresujesz to normalne i doskonale Cię rozumiem :)
trzymaj się i wszystkie dziewczynki się trzymajcie :)
życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki :)

[MartaAlvi]

No to jestem po wizycie :)
Potwierdziło się moje pierwsze wrażenie, pani doktor jest super fajną babką, można o wszystko wypytać, wszystko wyjaśni, mega cierpliwa i wyrozumiała.
Miałam robione USG, ponoć rewelacyjnie to wygląda, wszystko gładziutkie, nic nie zostało; mówiła, że aż jest z siebie dumna ze tak pięknie to zrobiła biorąc pod uwagę fakt, że masakrycznie się namęczyła przy tym zabiegu.
Pytałam o badania - mam zrobić sobie tylko tarczycę, bo moja mama ma niedoczynność (ostatnio jak robiłam to było ok). Zapytałam o progesteron ponieważ nie miałam żadnych mdłości, powiedziała ze skoro zaszłam w ciążę i w dodatku za pierwszym razem to na bank wszystko jest okej.
Co tam jeszcze... mówiła, że niestety taka jest naturalna selekcja, że o 50% ciąż kobiety nawet nie wiedzą bo ronią przed jakimi kolwiek testami, objawami itp. i że najczęściej właśnie to pierwsza ciąża kończy się niepowodzeniem, a potem zazwyczaj jest już ok.
Coś co mnie zmartwiło i zasmuciło to to, że kazała odczekać 5 cykli(!!!) do kolejnych starań, ponieważ nawet jeśli ciąża będzie fajna i zdrowa to mogą być problemy z niewydolnością szyjki, biorąc pod uwagę jak przebiegał zabieg. :( nie mam pojęcia jak mam tyle niby wytrzymać?! Masakra jakaś.

Olciap, napisz jutro co Tobie powiedział gin :)

[myszka83]

witajcie, dawno się nie odzywałam, ale normalnie Wam zazdroszczę, że tylu już się udało zajść w ciążę. Mam nadzieję, że w końcu i ja dołączę do grona przyszłych mam.
U mnie dalej starania. Obecny cykl jest na wspomagaczach (brałam clo, a teraz biorę luteinę pod język) i biegam na monitoring. Jakoś nie nastawiam się na cud. Ostatnio w 12 dc po clo nie było takiej reakcji jajeczek jak powinna być, zareagowało sporo jajeczek ale były dość małe. Tylko 2 (po jednym w każdym jajniku) miały po niecałe 11,5 mm. Lekarz powiedział, że to nic takiego i jak się nie uda to zwiększy mi dawkę leku. Ale powoli tracę nadzieję, że nam się uda. Dziś idę na kolejny monitoring.
Zobaczymy co przyniesie dzień, mam nadzieję, że pomimo wszystko będzie udany.
Pozdrawiam

[KariKari]

myszka i Marta Wam też się uda ale musicie być cierpliwe
Marta ciężko wytrzymać aż tle cykli, ale może Pani doktor ma rację i chce dla Ciebie, dla Was dobrze.... może zaplanuj jakieś wakacje i się zrelaksuj a czas szybciej minie... abo to co mi pomogło - mały szczeniaczek -zapewniam cię że nie będziesz myślała o dziecku bo skupisz się na psiaku na jego wychowaniu i będziesz kochać jak dziecko - u mnie to aż za bardzo ją rozpieściliśmy :)
miłego słonecznego dnia dziewczynki wam życzę :)

[olciap]

Za godzine wizyta.....
Boje sie co lekarz powie....

[Zetakasia]

olciap kciukam!

[MartaAlvi]

Olciap, trzymam mocno kciuki za pomyślne wieści! :)

Wgl to chyba powinnyśmy się przenieść na temat "czekające na 2 kreseczki" bo troche spamujemy :P

Kari, mam w domu, adoptowanego, 7 miesięcznego szczeniaczka także tą opcję już wykorzystałam :))

[KariKari]

Wcale nie musicie stąd iść- dla starających się jest to także aktualny temat bo można objawy mieć
a spam nikomu nie przeszkadza - najważniejsze byśmy się dobrze razem w swoim towarzystwie czuły i mogły wspierać :)

[olciap]

Dziewczyny, takze sprawa wyglada tak,
Za 3miesiace kontrola,
Teraz po zabiegu wszystko ok.
Wg niej pol roku przerwy do nastepnych staran.
Wyniki torch ok, tzn cytomegalie juz mialam rozyczke i opryszczke tez, takze jestem bezpieczna, a toksoplazmozy nie mam ale tez nie mialam, wiec musze uwazac....

Ale cisze sie ze wszystko ok.

[KariKari]

olciap i super, że wszystko jest ok
teraz tylko cierpliwości i by czas szybko minął :) byś się niebawem pochwaliła kreseczkami.
ja tez miałam czekać do następnego okresu a tu niespodzianka, której nikt nie planował, miałam wyrzuty sumienia aż i tłumaczyłam, że nie teraz że nie powinno się tak stać a teraz jestem mega szczęśliwa... już doczekać się nie mogę by zobaczyć i usłyszeć mój malusi skarb

[MartaAlvi]

Super Olciap, że wszystko jest ok!
Ja na wyniki póki co czekam, jeszcze jutro idę do lekarza po skierowanko na TSH :)
I generalnie pewnie nie wytrzymam 5 cykli tylko po 3 zaczniemy ponownie :)

[KariKari]

Marta jeśli wszystko jest w porządku i to potwierdził ginekolog to w sumie los może spłatać figle i szybciej niż się spodziewacie zobaczycie kreseczki
przez ten czas nie będzie ciśnienia nie będziecie się starać i myśleć i może samo się uda....
a tsh zrób jak najszybciej i daj znać jak wynik - prywatne robiąc bez skierowania to koszt ok 30 zł

[MartaAlvi]

Tak tak, wiem, że nie kosztuje to majątku, ale tak czy siak idę do lekarza więc wezmę też to skierowanko :) może nawet zdąże pobrać krew już jutro.
Wszystko będzie dobrze, na pewno każdej z nas się w końcu wszystko ułoży tak, jak byśmy sobie tego życzyły. Ja chyba musiałabym się trochę odciąć na chwilę od tematów ciążowych, ochłodzić trochę głowe i się na nic nie napalać. Zająć się pisaniem magisterki, wychowywaniem psa, mężem itp. żeby za te 3 miesiące być gotową na 120% :)) Inaczej chyba oszaleje, a tego bardzo nie chcemy przecież :)

[KariKari]

Marta i dobrze myślisz - teraz życzę realizacji planów :)
mężem zajmij się tak na 200% jakieś romantyczne wyjazdy, kolacyjki, randki .... korzystajcie póki możecie :)

[WielkiZnakZapytania]

Witajcie i z góry przepraszam,że nie doczytałam postów ale mózg mi się wypala już i dotrwałam do momentu o II kreseczkach KariKari , Kochana serdecznie gratuluję i jak widać cuda się zdarzają i modlitwa moja pomogła

No więc u mnie poważna sprawa , dzisiaj wróciłyśmy ze szpitala po tygodniu :( , teraz lezeć mało chodzenia i dźwigania , szyjka się powoli już skraca w ciagu tyg o 1mm , malutka piękna i zdrowa ale pare rzeczy niepokoi doktora i mnie też ale juz posłusznie leże i tylko na krótkie spacery będę wychodzić aby się dotlenić .

Kochane moje pamiętajcie jak tylko zajdziecie w ciąże to czy wcześniej czy później dbajcie o siebie i dużo leżcie i śpijcie , ja latałam jak messershmidt i mam za swoje teraz praca i inne obowiązki poczekają wazne jesteście Wy i wasze maleństwa , tez uważałam ,że ciąza to nie choroba a jednak mnie ścieło z nog dosłownie w kilka dni źle czułam się i mała wariowała strasznie aż w szpitalu się znalazłyśmy. ...

[KariKari]

WielkiZnakZapytania już się o Was martwiłam bo nic się nie odzywałyście... dobrze, że już w domku jesteście i grzecznie proszę leżeć i odpoczywać :)
w moim przypadku stał się cud i jak to do męża mówię, że wymodliłam naszą fasolkę - a stało się to szybciej niż sama przypuszczałam.... u nas dziś pierwsza wizyta bo tu też cud się stał - zadzwonili z przychodni, że nie w piątek a dziś mnie zapraszają więc super :)
z tym dbaniem o siebie i odłożeniem wszystkiego na potem święte słowa - najważniejsze jesteśmy my i nasze dzieciątka.... ja się przestawiam na ten tryb, choć wczoraj po powrocie z firmy miałam wyrzuty sumienia, że nie zjadłam tyle razy ile powinnam i nie odpoczywałam a intensywnie pracowałam.... ale niestety pewnych spraw nikt za mnie nie zrobi - stwierdzłam, że niefajne jest być jednocześnie szefową i pracownikiem od wszystkiego - chyba mój organizm już domaga się odpoczynku - chyba będę musiała myśleć o przyjęciu kogoś kto mi ogarnie sprawy bym ja mogła odpoczywać spokojnie sobie w domku...

[MartaAlvi]

olciap

Wyniki torch ok, tzn cytomegalie juz mialam rozyczke i opryszczke tez, takze jestem bezpieczna, a toksoplazmozy nie mam ale tez nie mialam, wiec musze uwazac....

Właśnie weszłam sprawdzić czy są wyniki i mam dokładnie tak samo jak Ty olciap. Musimy kontrolować tą toxo w takim razie ;)

[silver]

cześć lalki:) dostałam wynik hist-pat po zabiegu i okazało się że przyczyną pustego jaja płodowego był zaśniad groniasty częściowy:( został usunięty na zabiegu, lekarz kazał kontrolować bete co 7 dni czy ładnie spada, wczoraj robiłam badanie i wynik to 178 dla porównania kilka dni przed szpitalem był 13 000, więc chyba spadek jest dobry ? już sama nie wiem, od zabiegu minęły nie całe 4 tygodnie, lekarz powiedział że dopiero jak beta hcg spadnie do zera i USG będzie ok, to będzie można zacząć się starać po 3 miesiącach od tego momentu. jajko zniosę do tej pory bo chciałabym już :( zobaczymy czy te informacje potwierdzi mój gin do którego chodzę prywatnie-wczoraj rozmawiałam tylko z doktor która pracuje w Luxmedzie przy okazji brania skierowania na betę.

Żegnam się z wami dziewczynki bo temat nie będzie mnie dotyczył przez dłuższy czas-niestety:(, mam nadzieje że wrócę za kilka miesięcy do was, życzę wam wszystkiego dobrego i samych zdrowych fasolinek :* trzymajcie za mnie kciukasy za tydzień w czwartek-wtedy idziemy z mężem do instytutu genetyki na badanie kariotypu, modle się żeby się okazało że jesteśmy zdrowi i dane nam będzie zostać rodzicami.

[Margeritka]

silver nie ma się co żegnać z tym wątkiem:) bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że niedługo i zostaniesz mamą, życzę Ci tego z całego serca:)

[KariKari]

silver my nie chcemy byś się żegnała - pisz odzywaj się do nas, opowiadaj o swoich odczuciach i postępach w badaniach to także ważne sprawy są...
przypomnij mi w którym tygodniu miałaś tak piękną beta hcg...
po takich przykrych sytuacjach warto może byś zaczęła łykać jakieś witaminki to byś troszkę pomogła organizmowi się zregenerować