Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Dorciu ja to bym chciała, żeby już jutro mieć ostatni dzień 40 tygodnia i zaczynam rodzić :P ja od początku ciąży mam takie problemy, że jak trochu sie poruszam to potem zaraz zdycham ale teraz to się nasila bardzo ale wiadomo końcówka nikt nie mówił, że łątwo będzie :/ ale już niedługo i po sprawie zaczną się lamenty, że kolki, nieprzespane noce, kupki zielone, a śluzy a ulewanie i milion innych :P więc ni ma co narzekać tylko zaciskać girki i przetrzymać :D

Kofiaku szkoda, żeby się tłukł no racja tylko Ty coś nie nawyrabiaj bo wiesz jakby co to Darelluma nie ma w pobliżu :D

Clauwi piekne zdjęcie tylko brzuszek jakis taki malutki wygląda trochę niekorzystnie Cię ujęła bo wyglądasz jak grubasek a nie jak ciążówka ale pięknie bardzo obrobił :) przepraszam za słowo negatywnego komentarza :* a tak wogóle piekne z nas kobiety tutaj :D

gołąby się denstują tylko ziemniaki postawić i obiad z głowy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hwbxxts7k.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5e5zbtg6e4.png

Odnośnik do komentarza

CLAUWI - No no super fotka a z ktorej to sesji nr 1 czy nr 2??

DORIS - Wspolczuje sytuacji z tesciowa, albo przesadza albo chodzi o Jej syna ze jak byl sam to byl z Nia, a teraz ma Ciebie wiec mama przeszla na drugi plan daleko, a jeszcze w niedlugim czasie bedzie dziecko - wiec znowu cos, tak z mojego punktu widzenia wygladalo to tak jakby chciala Swego syna odzyskac czyli nie przyzwyczaila sie do sytuacji ze Wy jestescie RAZEM I nikt tego nie zniszczy chyba ze Wy sami..Czyli mozna sklocic kogos...,
szkoda ze teraz ty kisisz sie przez to w szpitalu. 3maj sie Kochana!

DORCIA - Niektore tesciowe sa spoko i moj przyszly maz bedzie mial super tesciowa, A ja Jej miec nie bede i jakos sie z tego bardzo ciesze :D A o tesciu nie wspomne bo musialabym miec ich 3 bo ktory teraz jest ojcem nie wiem ani ja ani moj partner - wiec dla mnie te osoby nie istnieja. I zdania nie zmienie.
Wolalabym jednak by pewne inne sprawy rozwiazaly sie na Nasza korzysc. I mam nadzieje ze tak bedzie.

No nic ide zjesc jeszcze jeden talerz zupy :-D

Do potem

Odnośnik do komentarza

Clauwi alez usmiechnieta mamusia i jaki make up, chyba nigdy takiego mocnego nie mialam, a sprobowalabym kiedys z ciekawosci jak bym wygladala :) moze rzeczywiscie brzuszek niebardzo wyeksponowany ale na innych bedzie :D i to chyba druga sesja dobrze mysle?
Asia ja juz sie ciesze na mysl ze ciaza sie skonczy za miesiac, ale ja sie ciesze jak gupi do syra, bo nie wiem do konca co mnie czeka :D ale w koncu wroce do siebie :)
Marys z tego co pamietam Doris wspominala kiedys ze tescie na nia cieci bo poki jej nie bylo to Michas pracowal i dawal kase im woec to chyba o kase niestety chodzi.. Porazka jak dla mnie, no ale ludzie sa rozni.

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

teściowie temat rzeka moi ogromnie nam pomagają bo np teść muruje nam cały dom i garaż na sklep, zanim dostaliśmy kredyt pożyczył nam ogromną ilość gotówy bo inaczej dziś nie było by tego co jest ale z kolei na pomoc w postaci opieki nad Oliwką nie mam co liczyć mogę na pół godziny raz w miesiącu kiedy mam wizytę ale sklepy znajomi wszystko z Oliwką albo wogóle częsciej moi bracia zostaną a przecież młodzi są i mogłoby im się nie chcieć :/ z 30 też chyba musimy zrezygnować bo teściowa wstępnie niet! więc faktycznie ludzie są dziwni :/

Oliwka ma dramat cały dzień kombinowała, żeby wrzucić plasteline do kubka ze sokiem a ja mówię "jak wrzucisz to do kosza rzucam bo sie popsuje" w końcu wrzuciła ja wyrzuciłam i beczy, że tata sie będzie z Nią kłócił, że psuje zabawki i więcej Jej nie kupi ja jej mówię, że musi się przyznać, że popełniła błąd bo chciała sprawdzić co się stanie a ona: "ja się nie przyznam samo wpadło i co teraz tata będzie się kłóćił"dobra jest :P

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hwbxxts7k.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5e5zbtg6e4.png

Odnośnik do komentarza

Umrę tutaj ;/ ja chce do domu ;/
Michaś zaraz przyjedzie po laptopa i będę bez neta do jutra ;(
ale powiem Wam że leże sama na sali a obok za ścianą leży laska która ma na dzisiaj termin i uparła się że ona naprawde dzisiaj musi urodzić, bo mężowi obiecała że jak wróci z delegacji to ich synek Roland będzie już na świecie ;) doktor mówi że nie ma rozwarcia więc nie może przeć, a zza ściany odchodzą takie jęki i stękania jak by naprawdę rodziła :D

Odnośnik do komentarza

DORCIA - Szczerze rozumiem Doris bo jestem w podobnej sytuacji, tyle ze ja moja niedoszla extesciowa wogole nie widuje od 4 lat , nawet nie zna dzieci zreszta nigdy sie nimi nie interesowala,
ale za to bocznymi drozkami bardzo chce zniszczyc moj zwiazek, zycie utrudnia S. od 5tego roku zycia do NADAL... A jak mnie poznal to byly identyczne sytuacje zwiazane z kasa i nie tylko. Tyle ze MATKA S. wogole wg mnie i tego co wyprawiala, co robi nadal i bedzie robic bo sama jest materialistka, zgarnela cos czego nigdy nie chciala, a w dodatku wsadzila wlasnego Syna do wiezienia.. To wiesz uwazam ze nie zasluguje na miano Matki, tesciowej czy babci. Takze napisalam z mojego punktu widzenia bo podobne sprawy na wlasnej skorze przezywalam, nadal przezywam.
Nie wiem tylko ile jeszcze wytrzymam...

Dlatego Doris bardzo mi przykro z Twojej sytuacji, szkoda ze musisz lezec w szpitalu te 3,5 dnia bo nfz zgarnie kase z tego pobytu, :hmm: Ale za to mozesz wypoczac i o tej babie nie myslec. I oby do glowy jej nie wpadlo by Cie jeszcze nachodzila w szpitalu.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny przeglądnęłam kilka zaległych stron głównie co do mnie pisałyście, więc nie odniosę się zbyt do Was :( Dziękuję za zrozumienie i wsparcie :* Szczególnie, że w domu nie krzątam się non stop to uchodzę za nieroba. Co tam, że byłam na zakupie kolorowej farb, a przy okazji inne sprawy i łaziłam z Sz. po mieście, a zeszły 2h jak nie lepiej, co tam, że szłam do sklepu po chleb itd., z koszem, z ciuchami do wyrzucenia, że obierałam ziemniaki do obiadu, a reszta w sumie gotowa bo rozmrozenie kotletów + coś ze słoika, więc i mama się nie nabiegała... NIC nie robię..albo przynajmniej dużo za mało. Czuję to jak to chwilami mama czy Sz. odbiera, mama mi dosrała, że robię co nie powinnam, a to co powinnam to nie robię - bo składałam wyrko. Trochę trzeba podnieść i dzwignąć, ale wolę na spokojnie to w zagraconym pokoju nie do przejścia niż to co Malaga biedna zrobiła - przecierać kurze jak wiem, że zaraz sajgonu cd. nastąpi! Jak by to Koffiaczek napisała - gówno w tyłku mi się gotuje już na samą myśl i wolę zrezygnować niż dostać wścieklizny w parę godz. po sprzątaniu i ujrzeć syf..nie będę teraz pucować mebli, bo jeszcze nie pora itd... eh ;/ przy malowaniu kaloryfera też nie siądę po turecku, wiadomo, ani to na moje plecy i brzuch ani nie pachnie choć to nie olejnica..no co tu pisać, nie uszczęśliwia mnie zbyt ten remont poprzez całą otoczkę.. A najgorsze dopiero przede mną, bo trzeba jakos ustawić, a raczej ścisnąć pokój, szafki znad biurka z moimi ramkami na zdjęcia, bibelotami nie będzie gdzie ustawić, na ściany już była wymiana zdań z Sz. nie za przyjemna, więc wiem, że nie wszystko zawiśnie co było, zresztą dziury trzeba będzie wiercić to licho wie kiedy i jak to się skończy..:ehhhhhh:

Clauwi
wyszłaś słodko! Pozytywna energia przebija ze zdjęcia! No, ciekawe co będzie dalej! Z autkiem lipa.. współczuję..

Doris dasz radę! A synek mega rośnie :smile_jump: ! Z mojego jednak kolosa chyba nie będzie skoro ważył niespełna 2,3kg, a ja teraz w stresie.

Wybaczcie formę wiadomości i okrojoność w kontakcie, nie daję rady :( Do następnego :*

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Moniczka trzymaj się tam! Nie wiem jak to u Was w domu wygląda, ale czy oni nie rozumieją, że jesteś w ciąży plus jeszcze te Twoje problemy neurologiczne?.. ciągle gdzieś latasz, no ja nie wiem, mnie by chyba wydziedziczyli z moim leniem w dupie :P Oby szybko się to skończyło i bez żadnej szkody dla Twojego i synka zdrowia!
Doris dobrze rozumiem, kobieta prze bez rozwarcia i akcji porodowej? :smile_move: kocham ludzi!!! :D A Ty tam odpoczywaj, zaraz wracasz do domu :) Faaajna waga, niektóre dzieciaczki już z taką się rodzą a on ma jeszcze troche czasu na nabranie ciałka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

I wieczór nastał. Zajrzałam na chwilę. Wiecie nie miałam dziś najlepszego dnia. Hormony dają mi się we znaki. Wszystko mnie denerwuję i wyprowadza z równowagi.
Do tego mega zmęczenie coś podobnego co pisała Asia. Z bezsilności dzisiaj ryczałam a jak mnie mąż denerwował. Jeden dzień w domu a ja prawie się do niego nie oddzywam.
Byłam na zakupach a właśnie Natalia jak Twoje zakupy? Bo ja byłam po pampersy i jestem przerażona cenami a trzeba liczyć z 8 dziennie.
Dorcia a ty masz w planach jechać na wielorazówkach?
Monika trzymaj sie i nie miej zadnego poczucia winy że musisz cos zrobić a tego nie robisz. Ja Cię podziwiam z całego serca bo ja samochodem podjechałam do sklepu i przeszłam sie kawałek z jednego do drugiego sklepu to brzuch strasznie mi dokuczał. W życiu nie dałabym rady chodzić dwie godziny. Mimo że mam Bartka to staram się czasmi położyć ale jakby tego mój mąż też nie dokońca zdawał się rozumieć.
Na pocieszenie pomyśl sobie że po remoncie będzie ładnie i odswieżone to może to doda ci siły.
Doris trzymajcie sie w szpitalu i Bartek ładnie waży. A teściowa to jakas porazka.
Asia moi teściowie też ogromnie nam pomagają i na Bartka z otwartymi rękami czekają tylko że mieszkaja 30 km od nas i kontakt jest ograniczony.

Chyba sie nie odniose do kazdej z was bo nawet nie wiem co sie tutaj dziś działo. na koniec miłego wieczoru

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Anna leee a juz mialas zostac w dobrym nastroju, widze.ze maz niebardzo.Ci.w tym pomaga. Oby wraz ze sloneczkiem u kazdej zrobilo sie.coraz lepiej, ja dzisiaj chodzilam z bananem do okna choc nie ma powodow do radosci ale dolowanie sie.nic nie da, a wrecz moze zaszkodzic, ostatnio ciagle nachodzi mnie mysl ze moge miec problemy z mlekiem przez stresy i dolowanie sie a na to nie.pozwole. Ja nie planuje wielorazowek a czemu pytasz? Nie stac mnie na skompletowanie zestawu na poczatek a potem dochodzi pranie- u tesciowej nie mam ochoty szczerze tego robic i odpalac codziennie czy co drugi dzien na jej koszt, u rodzicow zreszta tez nie. Wiec bede "wygodna" jak to moj tato powiedzial hehe bo obie wnuczki na wielorazowkach (wg niego to w tetrze ale to juz pomine ;)) i ludze sie nadzieja ze Michalowa dupa nie bedzie wybredna i te tansze pampki tez zaakceptuje :P
Ja zmykam bo chyba polowe postow dzisiaj naskrobalam a o tej porze juz raczej dyskusja nie ruszy z kopyta :)) czymcie sie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki!
Pozdrawiam ze szpitalnej sali ;) Od 18 nadrabiam sobie forumkowe zaległości ;) I jeszcze nie nadrobiłam wszystkiego, więc póki co napiszę tylko o sobie ;)

Na początku dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i kciuki :) Kofiak, Natalka, Asia, Gosia - dziękuję Wam za smski :*

Dziś o 6 rano odłączono mi w końcu kroplówkę, po 40 godzinach! Masakra jakaś... ale nie dało rady puścić jej szybciej, bo bardzo źle się czułam...
Zresztą Kofiak bardzo dokładnie przekazała info ode mnie ;)
Od dzisiaj łykam już fenoterol w tabletkach - co 6 godzin, czyli 4 tabletki na dzień.
Wiem, że kilka z Was też zażywa ten lek, czy po kilku dniach stosowania organizm się przyzwyczaja ?
Bo ja niestety czuję się po nim fatalnie... Najgorzej po godzinie, dwóch od połknięcia tabletki, potem ciut lepiej. Teraz łykałam ostatnią o 18 i dopiero teraz poczułam się na tyle dobrze by usiąć i lapka połozyć na udach - wcześniej leżałam, a laptop obok mnie...
Zastanawiam się czy przez 2 tygodnie brania leków będę się tak kiepsko czuła...
Czasem kołacze mi serce, czasem dłonie drżą, albo cała czuję się rozdygotana :/ I mam straaaasznie niskie ciśnienie, a wysokie tętno, głowa boli i plecy całe... no ale co zrobić, dla dzidziaczka wytrzymam wszystko, oby tylko on też wytrzymał jeszcze troszkę w brzuszku.

A co do brzuszka, to twardnieje mi, ale bezboleśnie. Za każdym razem kiedy wstaję z łóżka, to robi się kamień, a czasem też jak leżę... Jak wrócę do domu, to chyba będę wstawać tylko na siku, przynajmniej do tego 37 tc... A kiedy wracam - nie wiem jeszcze.
Lekarze chcą mnie jeszcze poobserwować.

Najgorsze, że nie mam tego wózka, fotelika i łóżeczka... No i jeszcze paru innych rzeczy, ale mniej ważnych, takich które mogę zamówić przez internet. Ale wózek i łóżeczko to chcę już pooglądać w sklepie, no a nie wiem kiedy się wybierzemy...

W domu nic nie jest poprane... Chciałam się za to zabrać w marcu, coby mi się nie nudziło przez ostatni miesiąc, a tu masz babo placek...
Torby do szpitala też oczywiście nie pakowałam jeszcze, bo i po co...
A tutaj przyjechałam w niedzielę bez niczego, w końcu celem wizyty był zapis KTG i naprawdę nieźle mnie zszokowało, że zostawili mnie na oddziale. Mąż musiał wracać się do domku po rzeczy dla mnie...

Myślę jednak, że dobrze się stało, że tu trafiłam. Podleczą mnie i będzie dobrze, prawda ?
Oprócz fenoterolu dostaję też sterydy na płucka w zastrzykach. Dzisiaj miałam trzeci - bolało :(

W ogóle zauważyłam że wychodzą mi z pochwy takie zółtawe glutki :/ No ale dośc biadolenia, teraz przyjemniejsze rzeczy ;)

Tak jak Kofiak wspomniała, jestem teraz w szpitalu prywatnym, ale mają umowę z NFZ, nie płacę za nic ;)
Jestem na sali jednosobowej i mimo, że nie ma koleżanek do pogaduch, to jest to jednak komfort. Telewzior jak chcę to oglądam, jak nie chcę to wyłączam (jest za free, nie na żetony :wink: )
W pokoju mam łazienkę, bardzo ładną, z prysznicem, duuużą umywalką i wc :) A obok łóżka mam drugą umywalkę. Jest i papier toaletowy i ręczniki do rąk (a to dla mnie dziwne po pobycie w szpitalu u mnie w mieście ).
Łóżko mam na pilota i jest to naprawdę super wygoda :)
No i co ważne - jedzonko jest smaczne, zwłaszcza obiadki! Dzisiaj był żurek i naleśniczki :) Mniam :)

Tak sobie myślę, że może w niektórych szpitalach państwowych jest podobny standard, a ten mój Będzin ino taki bidny - więc może nie ma co porównywać - sama tam pracuję a pisałam Wam ile zarabiam ;)

I na razie tyle. Przekładam się na boczek, bo już niewygodnie bardzo i czytam dalej co u Was!
Jutro będzie tu chyba mój lekarz, on tu chyba tylko w środy pracuje, a tak to tylko gabinet, tak coś słyszałam.
A poniedziałkowa wizyta mi przepadła u niego... Ciekawe czy będzie miał czas by podejść do mnie!

Pewnie już szykujecie się do spanka, więc dobranoc. Ja jeszcze napiszę drugiego pościka, ale pewnie krótszego niż ten, trochę mnie poniosło ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Agatka, ja fenoterol mam zmniejszony do 3xdziennie, a wcześniej miałam tak jak Ty. Potem organizm mi się trochę przyzwyczaił, ale po ponad miesiącu brania nadal mam kołatanie serca i trzęsienie rąk... Szczególnie po porannej dawce. Ja jeszcze takim nerwusem się zrobiłam, że hej..... Ale co tam, dasz radę kochana :D Trzymaj się cieplutko i bądź dobrej myśli... Buziaki
Doris, Ty kochana się nie denerwuj i trzymaj się dzielnie :D
Oczywiście resztę Kwietniówek też buziakuję :D

http://www.suwaczek.pl/cache/957a9d4353.png

Odnośnik do komentarza

HEJ hoł !! Ja tak przed snem jeszcze wpadam do was mamuśki bo właśnie skończyłam nadrabianie ;)

Do domu dotarliśmy o 21 , wyjechalismy o 15 :D ale do Skarbówki T musiał wjechać , potem do hurtowni po jakies płytki i zleciało , no i 1.5 h jechaliśmy do Poznania wiec jak dotarliśmy to najpierw do hurtowni , kupiłam wszystko dla malucha , proszek do prania , miekki rożek , sliniaki , rajstopki , akcesoria do paznokci , akcesoria do kąpieli , termometr , smoczki , chusteczki nawilżane (sensitive za 4.99) i papmpersy tez w fajnej cenie , zawieszkę do smoczka , pieluszki tetry i bawełniane , szczotkę do włosów , pojemniki pod przewijak , podkład na materac , gruszke do noska , kupiłam dla siebie podkłady , majtki jednorazowe , wkładki laktacyjne , osłonki na sutki , maść na brodawki , płyn do higieny intymnej itd ;) zostało kupić octanisept w aptece i sól morską i fizjologiczną i mam wszytsko zostawilismy ponad 500 zł T miał fajną minę :D

Potem pojechaliśmy do Ikei kupilismy co brakowało plus ramy na zdjęcia , w koncu dotarlismy do domu trzeba było sie jakoś rozpakować ogarnąć i Kacper jeszcze miał biegunkę wiec 20 minut na ubikacji i lało sie z niego ale teraz jest ok , to pewnie przez to ze zjadl paczkę cukierków na raz :D yh dzieci;)

Monika trzymaj się !! Najgorszy brak wsparcia i zrozumienia , ja tak miałam jak u tesciów mieszkalismy w ciązy z Kacprem całe 9 m-c na pełnych obrotach a jak chciałam odpocząć to był problem ze hej ;/ T do dzisiaj zdazy sie coś walnąć ale szybko go stawiam do pionu .

Clauwi śliczne zdjęcia !! No i piękna mamusia :):)

Dorcia a pisz pisz miło sie czyta !! No i jakoś frekwencję trzymałaś :):D a optymizm musi być mimo wszystko zawsze łatwiej troche przetrwać dzien;) Dnia teściowej tez nie obchodziłam :D:P

Agata super ze sie odezwałaś !! współczuje odczuć po lekach oby minęły raz dwa no i juz blizej niż dalej , a szpital ma super warunki! fajnie sie czyta ze chociaż gdzieś tak jest ;)

Doris no ładnie ładnie waży Bartuś ;) szkoda ze mąż zabiera komputer , oby udało Ci sie jak najszybciej do nas wrócić !!

Anna walnij męża jeszcze raz kapciem i nie smutaj !! bedzie dobrze !:)

Asia oby brzuszek odpuścił kochana ! eh biedaczku Ty !

Kofiak wolna chata mówisz? :D tylko nie szalej nie szalej :D

No i kutwa zapomniałam co jeszcze chciałam pisać :P

Lece spać jutro mam dużo roboty z naczy powoli chce sobie posprzatac i w koncu uszykować kącik dla małej .

Buziaki w brzuszki i spokojnej nocki mamuśki !!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...