Kwiecień 2013

[jbio]

Doris88

Koleżanka mieszka ulicę obok więc będe do Niej zaglądać:) muszę wiedzieć co i jak

hehe, mi się zawsze podobało jak przewijasz synka, a tu fontanna :)

[kofiak]

Doris gratulacje dla koleżanki :) To teraz ciocia prezent w dłoń i do Franciszka marsz ;)
A Darek dzisiejsze popołudnie ma juz zajęte hehe podłogi i wanna na niego czekają Jak sie ze wszystkim wyrobi to może jutro go do Ciebie podeślę ;P Nooo dzisiaj już może nie bo na wieczór ma być w pełni sił

Jutro pewnie mało mnie tu będzie bo Darek w domalu, mam plan iść na basen, jechać jeszcze za płytami gazowymi Matko zanim ja coś wybiorę... mam dylematy którą kupić, jedna bardzoooo mi sie podoba ale chyba do kuchni mi nie bardzo pasi a póki co nie mam zamiaru wymieniać umeblowania, druga tez ładna ale sama nie wiem, jest jeszcze trzecia opcja - kupić najzwyklejszą i najtańszą byle w inoxie ale te znowu wyglądają tak licho :/

[Doris88]

Michała bratowa miała taktykę że jak siusiak się napręża bądź prostuje podczas przewijania to zaraz będzie fontanna więc miała szybko pieluchę pod ręką póki co sprawdziło się i ani razu nie została osiusiana przez synka :)

[ania_h83]

Kofiak, no nie wiem jak to będzie z tym netem, ale właśnie aktualnie jestem z deczka wku*wiona, bo jacyś kolesie dobijali się domofonem do mnie, ale nie odebrałam, bo Crisa nie ma, a ja sama z Jerkiem nie będę przyjmować dwóch obcych wielkich gości co w dodatku pewnie ani słowa po angielsku nie mówią. Zapewne to byli panowie od nowego netu, tylko czemu najpierw nie zadzwonili umówić się kiedy przyjdą, to by Cris jakoś przynajmniej z nimi ustawił co i jak, bo ja sama się nie dogadam.

Doczytałam...Na fontanny z siusiaka zawsze trzeba mieć pieluche tetrową pod ręką, a najlepiej zaraz przykrywać po obmyciu siusiaka, wiem co mówię ;)

[Nastka88]

Jbio Ślubny zorganizowal parapetowke.... i jak juz wczoraj pisalam tak mi sie nie chce ,ze szok a perspektyjwa przygotowania zarcia , stania w kuchni ... jeszcze te pachwiny :(
Dorcia suwaczki pozmienialam bo mi tamte w miejscu stanely :) i teraz wyszedl termin dzien wczesniej na 12 kwietnia,ale chyba nie bede zmieniala, bo jak to wczoraj sie w szkole dowiedzialam optymalny czas porodu w jakim powinnysmy urodzic to az miesiac - 2 tygodnie przed przewidywanym terminem i dwa tygodnie po. a w terminie w ktorym Nam przepowiadaja rodzi tylko 5% kobiet :)

[Monika_84r]

Dziękuję za gratulacje z okazji pełnego tygodnia :)

Łaziłam po domu, ogarniając to i owo, wracam, a matryca ciemna.. nie wygląda by się poprawiło...:( Poodkurzałam, teraz siedzę okopywana przez pasażera mojego przed laptopem Szymka, bo robiłam mu przelew za telefon. Więc chyba pozamiatane, a przy tym laptopie lekko inne rozsunięcie i rozłożenie niektórych klawiszy i zniknięcie tekstu wysoce prawdopodobne..

Asia 2 czekolady pochłaniałaś to lepiej ode mnie hehe.. a jak Twoja cera to wówczas zniosła?

Kofiak Ty też się nie oszczędzasz teraz ze słodkim jak ja czy Dorcia, skubana, aż tyle batoników! :P Terminów do specjalistów to lepiej nie omawiać, bo krew się gotuje.. współczucia :( Z płytami gazowymi to na spokojno kochana najlepiej na tym wyjdziesz :)

Jbio priva?! nie odnotowałam zaraz zerknę czy dostałam :o Na bad. chodzę w stałej porze, ale tylko dziś taki spokój, może taki piąteczek :) I jak piżamki? Trzy są? Pokażesz?

Ania udanej niedzieli w gościach! Bo nie wiem ile teraz będę pisać i czy potem będę pamiętała by tego życzyć! Zresztą masz też najprawdopodobniej jak ja zniknąć więc i tak czas odpowiedni :) A babcia będzie mile zaskoczona, zobaczysz :)

Doris ciociu, ale fajnie, Franio pod ręką!

Dorciu 10 kg więcej masz? Chyba w torebce hihi

Póki co zmykam, Szymek wrócił, obiad się grzeje, trzeba jeszcze na meblach odkurzyć kilo kurzu i dokończyć wówczas resztę.. no i iść po wyniki - jest co robić. Miłego wieczorku dziewczyny! trzymajcie kciuki by mojemu Asuskowi coś odbiło i by matryca jeszcze ożyła ;(

[kofiak]

Aniu to daj znać mężowi, może się z nimi jakoś zdzwoni i umówi konkretnie. Nie dziwie Ci się, też bym ich nie wpuściła...

[Monika_84r]

ps. Doczytałam Aniu Twojego posta i powiem Ci, że nie wiem czy się nie skarżyłam, ale ja miewam domofon od obcych lezących do sąsiada co siedzi w piwnicy w pokoiku se.. palą tam popijają, podszczewają! Koleś koło 50 lat ma, dziad jeden mnie wkurza! Zła jestem, bo nie chcę być oćwierną czy jak to tam mówią koleżków sąsiada spod 8 ;/

Ok zmykam już na obiad Trzymajcie się wszystkie cieplutko!

[annusia]

Dziewczyny czujecie juz ruchy dziecka? ja jestem w 19 tygodniu i jeszcze nic nie czuje i zaczynam sie naprawde martwic, boje sie ze moze juz cos bylo ale ja to pomylilam z praca jelit czy cos takiego. Jak to wyglada? jakie to uczucie? slyszalam o bulgotaniu i motylkach ale ja zadnych motylkow jeszcze nie mialam :(( a noi gdzie to najczesciej czuc? pod pepkiem?

[ania_h83]

Wiecie, ostatnio jak mnie nawiedzili panowie od internetu (jeszcze tego, który teraz mamy) to razem z nimi weszła taka pani, która tu w budynku pracuje, sprząta itd. ja ją znam, więc było ok, przynajmniej nie byłam z kolesiami sama, choć i tak wyglądali na sympatycznych. Ale pani była na tyle miła, że zaproponowała mi, że zostanie jak zobaczyła, że ja nie tutejsza. No a dziś chyba nawet dozorcy na dole nie było, bo kolesie się dobijali chyba z 4 razy, ale w końcu odeszli. Po tym dostałam 2 telefony, bo Cris jako numer do kontaktu podał i swój i mój telefon i pech chciał, że zadzwonili na mój, ale ja nie odbieram telefonów od obcych, bo i tak się nie dogadam. Podałam więc numer Crisowi na czacie, bo sobie właśnie klikamy, on zadzwonił ze swojego telefonu, przedstawił się itd. a koleś mówi do niego "Ja nie dzwoniłem na ten numer" i się rozłączył. I teraz nie mam pojęcia kto to w ogóle był, czy faktycznie internet czy nie. Wkurzające to strasznie, że nie zadzwonią WCZEŚNIEJ, żeby się umówić tylko sobie przychodzą o której im się podoba. A zresztą skąd ja mam mieć pewność, że to są w ogóle kolesie od internetu, przecież ich nie znam i na pewno nie będę ich wpuszczać do środka. Ależ zła jestem teraz.

[dorcia1989]

Monika to nie otwieraj menelowni drzwi nawet na klatke, daj spokoj!! Jak uslyszysz kto to odkladaj sluchawke bez tlumaczenia i tyle, mamie powiedz, zeby robila to samo i szybko sie odzwyczaja. Wierze gleboko, ze Asuskowi sie polepszy kurcze, dobrze, ze jest alternatywa w postaci Szymona sprzetu, to juz nie straszy odcieciem tak jak zanim go nie bylo,o.
A co do moich kilogramow no to mowie jak jest, ja widze, ze i udka masywniejsze i wogole no coz poradzic. Dlatego zapobiegawczo kupilam wieksze w pasie spodzianki, poki co zamontowalam w nich pasek jeszcze, daje sobie ze dwa miesiace max i beda jak ta lala :P Ale fakt- sama bym nie powiedziala, ze to az tyle poszybowalo w gore.
A my wlasnie wrocilismy od dziadka Ignasia z obiadu, jak mielonych nie lubie tak dzisiaj mi wyjatkowo podeszly :) Mniam
Nastka Trzymam kciukolce za powodzenie misji parapetowka!! I nie zazdroszcze oj nie.
Malaga Czekam niecierpliwie na wiesci

[aleksandra.1304]

Malagaaa

Asia28 mam problem :) bo jeśli mówisz że masz termin na 18.04 to wychodzi mi ze jesteś w 20 tyg ciąży ;) a jesli ma być 19 i 6 dzien to musze Ci wpisać na pierwszej stronie termin na 19 zgadasz się ?:)

Ania a mnie jakoś sebastian sie nie podoba ;) nie wiem czemu , ale mikołaj za to bardzo ;) sama bym brała pod uwagę ale Tomka brat ma Mikusia ;)

U nas jak będzie chłopak to własnie wybraliśmy imię Mikołaj:) strasznie mi sie podoba, a dla dziewczynki....sama nie wiem...:)

[kofiak]

A moja Wiki z oczami spawacza ze żłobka wróciła, mknę z nią do lekarza, nie wiem czy to zapalenie spojówek czy co... Za długo było dobrze

[aleksandra.1304]

No i powiem Wam, ze przyczyna mojego obnizonego nastroju jest to, ze prawdopodobnie z trzech siostr ciezarowek zostaly dwie.. Nie chcialam nic pisac poki nie mialam pewnosci, ze moja "srednia" siostra juz wie. Zarodeczek jest ale 4 tygodnie mniejszy niz wynika to z terminu i nie widac serduszka, we wtorek ma isc na kolejne usg zeby sie upewnic, ale ani ona ani gin raczej nie widza nadziei na pozytywne rozwiazanie. No i wyszlo, ze we wtorek wszystkie trzy mamy USG..

Ja w czerwcu przechodziłam coś podobnego...tylko, ze u mnie nie było wcale zarodka, tzw. puste jajo płodowe...nie mogłam się z tym pogodzić. Dopiero kolejna ciąża mnie z tego wyleczyła:) trzymam kciuki za siostrę.

[ania_h83]

annusia - Ja też jestem w 19 tygodniu plus 1 dzień i czuję ruchy od dość dawna, ale to moja druga ciąża, więc wszystko dzieje się wcześniej. U Ciebie to pierwsza ciąża?? Jeśli tak to wcale nie musisz jeszcze czuć ruchów. Nawet do 22 tygodnia może być cisza i to normalne, więc się nie przejmuj. A jakie to uczucie...Na początku faktycznie bulgotki, takie delikatne łaskotanie, a potem już pojedyncze uderzenia, takie jakby pukanie w ścianę brzucha :) Na pewno poznasz :) I tak, najpierw czuć pod pępkiem, czasem z lewej, czasem z prawej strony, a czasem na samym środku :)

[aleksandra.1304]

dorcia1989

No tak wlasnie Asi gin powiedzial, ze to moze i marne pocieszenie, ale lepiej teraz niz urodzic chore dziecko, bo jesli sie tak dzieje, to zarodek prawdopodobnie z wada, wiec jak jest tak est, ale wez to sobie racjonalnie wytlumacz ehh

Ja tak sobie to tłumaczyłam..naturalna selekcja po prostu. Choć i tak trudno to sobie przetłumaczyć....

[dorcia1989]

Ania nie nerwuj sia, dobrze zrobilas, ze ich nie wpuscilas! Sama w mieszkaniu i to jeszcze "nietutejsza" moglo byc pozytywnie, a moglo byc roznie, na miejscu Chrisa zadzwonilabym bezposrednio do firmy a nie do monterow i zapytala o co chodzi i czemu tak a nie inaczej.. Wytlumaczylby, ze zona nie zna jezyka i maja sie umawiac wtedy kiedy on jest w domu i tyle. I mam nadzieje, ze szybko uda sie zalatwic jakies zastepstwo bo ja nie kcem zeby Cie dlugo nie bylo :(
annusia z tego co kojarze u nas juz wszystkie dziewczyny czuja ruszki, ale to nie jest zaden wyznacznik- kazda jest na innym etapie ciazy, niektore sa pierworodkami inne nie.. Jesli jest to Twoja pierwsza ciaza to moga sie pojawic nawet w 22tc.. Takze nie lam sie i czekaj cierpliwie, my dziewczynom zawsze doradzalysmy lezenie na plecach na lozku- wtedy latwiej poczuc te drobne pierwsze ruchy, ja do tej pory jak tylko sie poloze na plecach to od razu mam odzew :) Ale rozumiem Twoje zmartwienie, ciezko sie pogodzic, ze na wszystko musi przyjsc pora w odpowiednim czasie, jak chcialoby sie "juz" :)
o, Aleksandra cos dawno Cie nie bylo? Co tam u Was? :)
EDIT: o widze, ze Ania potwierdzila moje slowa, a Ania to madra i doswiadczona mamusia i trzeba sie jej sluchac ;) co do uczucia to dla mnie tylko pierwszy ruch byl odczuwalny jako bulgotki a potem bardzo szybko juz bylo tak, ze jakby mnie ktos czubkiem palca we wnetrze macicy dotknal ;) Jest to delikatne uczucie ale nie do pomyslenia z jelitami jak dla mnie :)

[annusia]

ania_h83

annusia - Ja też jestem w 19 tygodniu plus 1 dzień i czuję ruchy od dość dawna, ale to moja druga ciąża, więc wszystko dzieje się wcześniej. U Ciebie to pierwsza ciąża?? Jeśli tak to wcale nie musisz jeszcze czuć ruchów. Nawet do 22 tygodnia może być cisza i to normalne, więc się nie przejmuj. A jakie to uczucie...Na początku faktycznie bulgotki, takie delikatne łaskotanie, a potem już pojedyncze uderzenia, takie jakby pukanie w ścianę brzucha :) Na pewno poznasz :) I tak, najpierw czuć pod pępkiem, czasem z lewej, czasem z prawej strony, a czasem na samym środku :)

Tak, to moja pierwsza ciaza. Za tydzien mam badanie usg wiec moze lekarz cos powie. Martwie sie czy jest wszystko ok, ale moja mama mowi ze do 22 tygodnia moge nic nie czuc. Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz i pocieszenie :) jak tylko cos poczuje to dam znac :***

[ania_h83]

Dorcia - Cris właśnie zadzwonił bezpośrednio do firmy i mu powiedzieli, że koleś powinien był zadzwonić dzień wcześniej i się umówić, czego jednak nie zrobił...I w dalszym ciagu nie mamy żadnej gwarancji, że kolejnym razem jednak zadzwoni i wszystko będzie jak należy, bo powiedzieli po prostu, że skoro teraz nas nie zastał to będzie się próbował skontaktować w inny dzień, ale licho go wie czy tym razem zadzwoni wcześniej czy nie.

annusia - Mama dobrze mówi :) Jeszcze wszystko przed Tobą, czekaj cierpliwie, już niedługo dostaniesz kopniaka, zobaczysz :) Rozumiem, że nie możesz się już doczekać, ale to już naprawdę kwestia czasu :)

Dorcia - Właśnie doczytałam komplementa na swój temat Daj spokój dziewczyno, aż się zarumieniłam hehe. Jaka ja mądra?? A doświadczenia to mam tyle, że wiem jak pieluchę zmienić i cycka podać Jeszcze się wiele muszę nauczyć :)
Co się bulgotek tyczy to ja czułam ich troszkę z Jerkiem, ale tym razem niewiele, tak samo jak u Ciebie było od razu takie jakby dotykanie :)

[kofiak]

No i Wiki ma zapalenie spojówek, podobno ktoś przyprowadził wczoraj do żłobka dziecko z takimi oczami spawacza, dzisiaj każdy rodzic maszerował z dzieckiem prosto do lekarza, eh
W aptece zjechałam jakiegos starszego Pana, zostawił przed apteką psa, takiego sierściucha bez smyczy i kagańca, rwał się do Wiktorii, że byłam posrana czy oby jej krzywdy nie zrobi, czy nie ugryzie, do apteki sie wejśc nie da. Wygląd tego sierściucha kwalifikował sie do uśpienia jak dla mnie. No weszłam do apteki jak rakieta, wiązanke mu o sierściuchu puściłam, Panuś pieprzony, łeb spuścił tylko i powiedział, że pies szczepiony. Ja Ci dam szczepiony !!!

Teraz będę maltretować małą kroplami do oczu i antybiotykiem w maści :/

[ania_h83]

Oj, biedna Wiki :( Też nie miało się co przyplątać. Oby szybko dało się to zapalenie spojówek wyleczyć. Ja nigdy nie miałam, Jerek też nie, ale w moim mniemaniu cokolwiek oczu dotyczy musi być bardzo upierdliwe, więc życzę, żeby szybko przeszło.

[dorcia1989]

ehh Kofiak wspolczuje kolenego problemu i meczacej sie Wikusi.. :( Ale ludzie to czasem sa nieodpowiedzialni, przyprowadzaja te dzieci zafluczone, albo z inna chorob a potem wszyscy cierpia.. No z drugiej strony nie kazdy rano ma czas kogos do opieki zorganizowac, ale sama nie wiem, moze to powinna byc opiekunek rola wtedy zeby to przyuwazyc i wylapac..
Akcja w aptece po raz kolejny powala na kolana- czasem chcialabym umiec jak Ty

[jbio]

KOFIACZKU szkoda Wikuni.
Normalnie rodzice sa niemyślący. Ja mam taką wnerwicę, jak widzę dziecioka kaszlącego jak gruźlik, a rodzice z uśmiechem na gębie je do przedszkola prowadzą.
Dzieciok w przedszkolu i z głowy, a Ty na 3 dzień zapierdzielasz ze swoją do lekarza.
WRRRRR.
A na to już nic nie poradzimy.
Dla mnie najgorsze przy zapalaniu spojówek jest jak mają zaropiałe rano oczy.
Miały to ze 3 razy i jedna łapała od drugiej.
Tak więc herbatka i waciki w ruch, a oczy sklejone jak klejem...
Współczuję więc.

[ania_h83]

Teraz jak jbio napisała o tych sklejonych oczach to mnie oświeciło, że ja jednak kiedyś też miałam zapalenie spojówek, ale tak dawno, że już prawie o tym zapomniałam. Byłam mała, ale te sklejone oczy to pamiętam, oj pamiętam, okropne uczucie.

A mnie dziś Jerek doprowadza do szału. Jeszcze mnie ten internet wkurzył, zaraz chyba coś rozwalę.

[kofiak]

Anuś nie rozwalaj nic bo szkoda ;)

Agata a Ty co się dzisiaj nie oddzywasz ? Ładnie to tak zaniedbywać poczwarki ?

Malaga jak tam przygotowania do imprezki ? Pewnie masz ręce do samej ziemi, znając życie wszystko wypucowane jak na test białej rękawiczki

Dzięki dziewczyny :* aż się boje ranka, jakie te oczka będa sklejone :( Non stop ropiska wstrętne wyłażą z oczu, mała jest marudna i płaczliwa, Darek odpuścił dzisiaj podłogi, nosi ją na rękach, ja mam już łeb jak sklep od tego jej jęczenia. Krople to jeszcze jakoś spoko wkropić ale ta maść to była męczarnia, mała się wiła i ryczała a ja jak sadysta rozdziabiałam oko i maść ładowałam :/ Darek ją trzymał bo wierzgała girami jak szalona :( Jak mi jej szkoda...