Produkty mleczne, które moje dziecko je z chęcią ;)

[mbea]

Moje dziecko nie lubi produktow mlecznych. Jegurtami pluje, serek homogenizowany mija szerokim lukiem. Jest mas produktow mlecznych na rynku, moze jest cos co wasze dzieci uwielbiaja ;)

moje dzecko uwielbia - MONTE i milky bar - deser czekoladowy ... ot i tyle

dzieki

[slonce246]

moja córka najbardziej lubi jogurty gdzie owoce lub inne dodatki (kulki czekoladowe, płatki itp) są osobno i jogurt osobno bo sama sobie je miesza, albo zjada oddzielnie, no poza tym to też Monte, jogurty z dużymi kawałkami owoców, a z nie słodkich: twarożek z szczypiorkiem lub rzodkiewką :)

[Ulla]

a ja młodemu niedawno kupiłam takie jogurty z kuleczkami ale mu nie smakowało...najbardziej lubi zwykły jogurt z biszkoptem lub waniliowe serki

[drucilla]

Moja pije mleko, kakao, je jogurty (ale bez kawałków owoców!!!) je ser biały i żółty, serki waniliowe. Generalnie ona nabiałowa jest mocno.

[Margeritka]

mbea a moze zwykły budyń polubi?

[krolowa_angielska]

mbea a próbowałaś dodawać coś do jogurtów, serków? Chodzi mi np. o dużą ilość krojonych świeżych owoców, płatki, suszone owoce- tak żeby stało się to atrakcyjne dla dziecka? Bo takie Monte, czy Milki coś-tam, to chyba ciężko produktem mlecznym nazwać... Podawałabym to na deser i to bardzo rzadko. A jakiś inny nabiał maluch lubi? :)

[asioczek84]

Moje dziecko na początku jadało te deserki malucha, które się pojawiły na rynku- takie dla najmłodszych dzieci.. teraz lubi (a nawet bym powiedziała, że ubóstwia) Danonki, Monte.. czasem kefiru popróbuje, jak ja albo M. pijemy.. zje bułeczkę drożdżową z serkiem białym na słodko (sama piekę moim chłopakom).. czasem trochę białego sera.. jak był ciut mniejszy jadł żłóty serek- teraz nim pluje..:)

[krolowa_angielska]

asioczek84

Moje dziecko na początku jadało te deserki malucha, które się pojawiły na rynku- takie dla najmłodszych dzieci.. teraz lubi (a nawet bym powiedziała, że ubóstwia) Danonki, Monte.. czasem kefiru popróbuje, jak ja albo M. pijemy.. zje bułeczkę drożdżową z serkiem białym na słodko (sama piekę moim chłopakom).. czasem trochę białego sera.. jak był ciut mniejszy jadł żłóty serek- teraz nim pluje..:)

Hmmm... Jasne, że 'ubóstwia' bo to jest baaardzo słodkie. Ja w ogóle nie kupuję serków typu Danonki, Danio, Monte czy inne deserki. Julek nie próbował więc nie wie jak to smakuje i zajada się jogurtem naturalnym z owocami. Wiem, że pewnie go te wszystkie 'smakołyki' nie ominą ale na razie nie chcę mu psuć smaku.

[Ulla]

wszystko w nadmiarze jest szkodliwe...fajnie że dziecko zna smak jogurtu naturalnego ja dodawałam biszkopty, więc bardzo mu smakowało a teraz mimo że kupiłam z kulkami to nie smakowało mu

[asioczek84]

Ulla

wszystko w nadmiarze jest szkodliwe...

Dokładnie.. dlatego mimo, że wiem, że nasz Mały bardzo lubi takie deserki kupujemy je nie za często..

mbea a może płatki te nowe z Bobovity?? te, które ostatnio tak reklamują.. zalać mlekiem, albo dodać do serka czy jogurtu.. może ich smak by dziecko Twoje zachęcił??

[AgO]

mbea a np. pierogi z serem, naleśniki. Właściwie jeżeli nie chce jeść jogurtów, serków itp. to trudno. Na pewno jeszcze polubi. Za serkami homo. sama nie przepadam , bo mają taki dziwny posmak.

[Ulla]

z wiekiem dziecko eksperymentuje ze smakami i dookreśla co mu smakuje a co nie

[Margeritka]

no dokładnie, trzeba przeczekać, mojej Oli teraz zmienił się smak i nie tknie kaszki z bobovity, za którą kiedyś przepadała, teraz woli warzywa i owoce, ze słodkiego smak zmienił się jej na słony i kwaśny

[mbea]

Margeritka

mbea a moze zwykły budyń polubi?

budyn jakos nie, nawet czekoladowego nie chciala na jezyk ;(
dzieki

[mbea]

krolowa_angielska

mbea a próbowałaś dodawać coś do jogurtów, serków? Chodzi mi np. o dużą ilość krojonych świeżych owoców, płatki, suszone owoce- tak żeby stało się to atrakcyjne dla dziecka? Bo takie Monte, czy Milki coś-tam, to chyba ciężko produktem mlecznym nazwać... Podawałabym to na deser i to bardzo rzadko. A jakiś inny nabiał maluch lubi? :)

wiem ze to deser, ale nie moge dziecka zmusic do jedzenia jogurtow - chociaz by to bylo praktyczne bo zawsze cos do zjedzenia w "biegu" i kupione z innymi rzeczami, a tak trzeba do polskiego sklepu po monte jechac

moze gdyby dostawala jodurty w pierwszym roku zycia to by miala na nie smak, a ze byla na nutroamigen przez pierwsze 12 miesiecy zycia to nie bylo mowy o jogurtach; jedynie co jadla to desery sojowe - i tylko czekoladowe chciala jesc ;)

sera tez jesc nie chce - moze to instynkt... nie wiem, ale nie chce Jej zmuszac. dlatego pytam, moze sa jakies produkty na rynku proch tego MONTE ;)

dzieki

[mbea]

Margeritka

no dokładnie, trzeba przeczekać, mojej Oli teraz zmienił się smak i nie tknie kaszki z bobovity, za którą kiedyś przepadała, teraz woli warzywa i owoce, ze słodkiego smak zmienił się jej na słony i kwaśny

pewnie ze smaki sie zmieniaja ;) kiedys co dostala to jadla a teraz sama wybiera. w sklepie babeczki czekoladowe do koszyka wklada a jak nie w "kolorze czoko" to nie zje... a z owocow to jablka i gruszki - "miekkich" truskawek czy pomaranczy nie chce jesc

[Mari]

Ja tak tylko chciałam przestrzec i poprosic mamy, żeby z głową te deserki kupowały, bo jak czytam skład tych monte, danonków itp. to aż mi się niedobrze robi, a uwierzcie mi, że trudno nie jest znaleźc czegoś bez chemii, choc wymaga to chwili na przeczytanie etykiet. Polecam kaszki najlepiej mleczne i samemu ewentualnie jakies owoce, albo sok dodac. Ostatnio też odkryłam, że Owocowa wyspa jest dobra pod tym względem i nie jestem pewna, czy przypadkiem Zott nie wprowadził ostantio jogurtów, gdzie było tylko to co jest potrzebne...
Przekonałam się też, że im większa, droższa firma, bardziej rozreklamowana, tym więcej niedobrego w ich produktach...

[mbea]

Mari

Ja tak tylko chciałam przestrzec i poprosic mamy, żeby z głową te deserki kupowały, bo jak czytam skład tych monte, danonków itp. to aż mi się niedobrze robi, a uwierzcie mi, że trudno nie jest znaleźc czegoś bez chemii, choc wymaga to chwili na przeczytanie etykiet. Polecam kaszki najlepiej mleczne i samemu ewentualnie jakies owoce, albo sok dodac. Ostatnio też odkryłam, że Owocowa wyspa jest dobra pod tym względem i nie jestem pewna, czy przypadkiem Zott nie wprowadził ostantio jogurtów, gdzie było tylko to co jest potrzebne...
Przekonałam się też, że im większa, droższa firma, bardziej rozreklamowana, tym więcej niedobrego w ich produktach...

na jablkach, truskawkach i innych owocach i warzywach nie ma informacji co sie w tych produktach tak naprawde znajduje i ile chemii jest w tych swiecacych jabluszkach ;)

[Mari]

no tak, ale każdy ma swój rozum i świecące jabłuszko, słabo pachnące powinno wzbudzić podejrzenie.
Zresztą co do owoców to najlepiej na rynku je kupować lub tak jak ja - dogadać się działkowiczami :) a nie w supermarkecie kupować.

[Ulla]

mbea masz rację ale niestety że wszystko w nadmiarze szkodzi i trzeba znać umiar...

[Margeritka]

juz niedługo bedzie więcej tych owoców i warzyw:) tylko trzeb wiedzieć, gdzie kupować

[Margeritka]

mari zgadzam się, im więcej reklamy danej firmy, tym więcej chemii

[Ulla]

masz rację a o to w mieście bardzo trudno