UWAGA! Porwano 6-miesięczną dziewczynkę!!!

[Kinqa]

Miejsce, które wskazała matka może być prawidłowym miejscem, jednak wymaga to dokładnego przeszukania terenu. Dziecko mogło być wcześniej w znalezionym zawiniątku – powiedział prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski. Jak dodał detektyw, to nie było pierwsze takie zachowanie matki półrocznej Madzi. – Zdarzyło się, że zostawiła dziecko na dwa tygodnie bez opieki. Detektyw podkreślił również, że "matka miała opory w precyzyjnym określeniu miejsca". – Nie chciała tam iść, zaczęła płakać. Przyznała się do tego, że dziecko nie żyje – podkreślił.

[Kinqa]

pytam się gdzie wtedy był ojciec??? no nienormalne....

[Gość aldonka23]

Kinqa

Miejsce, które wskazała matka może być prawidłowym miejscem, jednak wymaga to dokładnego przeszukania terenu. Dziecko mogło być wcześniej w znalezionym zawiniątku – powiedział prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski. Jak dodał detektyw, to nie było pierwsze takie zachowanie matki półrocznej Madzi. – Zdarzyło się, że zostawiła dziecko na dwa tygodnie bez opieki. Detektyw podkreślił również, że "matka miała opory w precyzyjnym określeniu miejsca". – Nie chciała tam iść, zaczęła płakać. Przyznała się do tego, że dziecko nie żyje – podkreślił.

mowie ze ona cos z glowa miala!
o 13 ma byc konferencja z Rutkowskim
mama andzieje ze sie obrobie bo na miasto musze jechac

[Blondi22]

no to jednak taką"kochająca matką " to ona nie była ....zostawic na dwa tyg dziecko bez opieki...

[agusia20112]

Kinqa

Miejsce, które wskazała matka może być prawidłowym miejscem, jednak wymaga to dokładnego przeszukania terenu. Dziecko mogło być wcześniej w znalezionym zawiniątku – powiedział prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski. Jak dodał detektyw, to nie było pierwsze takie zachowanie matki półrocznej Madzi. – Zdarzyło się, że zostawiła dziecko na dwa tygodnie bez opieki. Detektyw podkreślił również, że "matka miała opory w precyzyjnym określeniu miejsca". – Nie chciała tam iść, zaczęła płakać. Przyznała się do tego, że dziecko nie żyje – podkreślił.

normalnie nie do uwierzenia....mamusia
a ta kurtka to taka na 2 latka???
co ma matka kręci....tak zagmatwała wszystko...i unika prawdy

[agusia20112]

Kinqa

pytam się gdzie wtedy był ojciec??? no nienormalne....

przesłuchać ojca

a matke torturom poddać-to może prawdę powie

[Kinqa]

mnie wkurzają ludzie co ją usprawiedliwiają, zasłaniają ją depresja poporodową!
jak te dziecko już 6 miesięcy ma/miało...

to nagle by jej się coś poprzestawiało??! no nie wiem, może i tak, ale .......

nie wiem już co o tym myśleć!

jak zostawiała dziecko bez opieki na 2 tygodnie to gdzie był k*rwa ojciec?!

[Blondi22]

no ojca tez by sie zdalo przesluchac bo wychodzi na to ze on niby o niczym nie wiedzila a mieszkali razem...

[agusia20112]

Kinqa

mnie wkurzają ludzie co ją usprawiedliwiają, zasłaniają ją depresja poporodową!
jak te dziecko już 6 miesięcy ma/miało...

to nagle by jej się coś poprzestawiało??! no nie wiem, może i tak, ale .......

nie wiem już co o tym myśleć!

jak zostawiała dziecko bez opieki na 2 tygodnie to gdzie był k*rwa ojciec?!

depresja może i po roku wystapić,ale co rodzina nic nie widziała????????????????
a ojciec!!!!!!!!,przecież musiał zauważać zachowanie matki,
a to zostawienie na 2 tygodnie.....nikogo to nie zainteresowało

[Blondi22]

"Ojciec dziecka mówi prawdę" - Wiadomości - WP.PL

[agusia20112]

Jasnowidz już dawno mówił

Według mnie dziecko jest w kraju, w Sosnowcu. Czuję, że wyjaśnienie tej sprawy bardzo zaskoczy opinię publiczną, jestem pewien, że policjanci ją wyjaśnią, bo są na dobrym tropie. Zbyt wiele błędów popełniły osoby, które stoją za zniknięciem dziecka - zdradził Jackowski.

[Blondi22]

No właśnie jednak jasnowidz wiedziła sporo

[rorita]

Helena

a powiem Ci,ze czasem ci najbardziej porzadni("od ludzi/dla ludzi") bywaja najbardziej popi.....ni

No właśnie ironię mam jak słucham ,że rodzina przecież taaakaaaaaaaaaaa porządna była... taaaaaaaak takie to czasem gorsze jak patologię

Dla mnie ona coś zrobiła z małą ... zabiła ją i tyle!

A ojciec poddał się badaniu na wykrywaczu kłamstw ,matka nie chciała także też coś o tym świadczy ...

[Margeritka]

Madzia nie żyje. Rutkowski znalazł ciało - Onet Wiadomości

[Blondi22]

no wlasnie matka nie chciała czyli ma coś na sumieniu...

[Kinqa]

nie znaleźli ciała... onet chyba pomyłkę zrobił w swoim artykule

w każdym bądź razie trzymam kciuki ,aby to szybko się skończyło

[Gość Arisa]

Sledze tą historie od początku...

Odnosze dziwne wrażenie,że ta kobieta(nie napisze matka) nadal kłamie.
Teraz wszyscy są skupieni w tym jednym miejscu.
Ciekawe czy ktoś pilnuje rodziny????

To wszystko jest dziwne i chore!!!!!!!!!!

[pani'em]

jeszcze nie poczytalam co tu pisalyscie.....

ja na tvn24 ogladam....kurcze powiem Wam że ta cala sprawa smierdziala mi od początku....

teraz tez tyle niescilosci jest!!

poki co najwazniejsze ze nie znalezli zwłok wiec jest nadzieja ze Madzia żyje!!

jedyne co mnie okropnie denerwuje, ba! wkurwia strasznie to to ze ta matka tak perfidnie kłamala "madziulke zabrali" no przywaliłabym jej w twarz!!

najpierw mowila ze szla na spacer, pozniej ze do matki, dzis slyszalam wypowiedz z 31.01 ojca dziecka ze on pomagala jej znosic wozek z dzieckiem i poszedl do sklepu a ona do matki, czyli on tez wiedzial ze to dziecko upadło na podloge? czy moge upadło dopiero wtedy kiedy ona rzekomo sie wrocila bo uznala że wziela za malo pampersow i wtedy w tym kocyku jej sie wyslizgnela.....

caly czas byla w zlym stanie, nie zostala poddana wariografowi bo zły stan psychiczny, nie zostanie teraz przesluchana bo zly stan psychiczny.....kuzwa no bez kitu!!

moze przyzzla sie bo jesli ja gdzies porzucila to cos sie w niej obudzilo, sumienie?, ze małe cialko marznie na mrozie.....ja pierdziele w glowie sie to nie miesci!!!

[pani'em]

Arisa

Sledze tą historie od początku...

Odnosze dziwne wrażenie,że ta kobieta(nie napisze matka) nadal kłamie.
Teraz wszyscy są skupieni w tym jednym miejscu.
Ciekawe czy ktoś pilnuje rodziny????

To wszystko jest dziwne i chore!!!!!!!!!!

rodzina ponoc caly czas jest pod "opieką" psychologow....

teraz mozemy sobie mowic kto moze byc winny bo juz jakies poderzenie jest.....

dasz wiare jak mozna tak klamać??

[Gość Arisa]

panna'em ja jeszcze czytalam,że szła do pracy..potem jak się okazało,że jest bezrobotna to powiedziała,ze idzie szukać pracy-taaaaaaaa o 18-tej.

I matki nadal przesłuchać nie można bo w złym stanie psych.
Kurna...a przez te wszystkie dni nie była?
Co za ..........!!!!!!!!!!

[Gość Arisa]

panna'em

Arisa

Sledze tą historie od początku...

Odnosze dziwne wrażenie,że ta kobieta(nie napisze matka) nadal kłamie.
Teraz wszyscy są skupieni w tym jednym miejscu.
Ciekawe czy ktoś pilnuje rodziny????

To wszystko jest dziwne i chore!!!!!!!!!!

rodzina ponoc caly czas jest pod "opieką" psychologow....

teraz mozemy sobie mowic kto moze byc winny bo juz jakies poderzenie jest.....

dasz wiare jak mozna tak klamać??

Nie...tak perfidnie,nieeee.

Mi słów brakuje.

Poza tym nawet jak już się zdarzył ten wypadek,to co?
Sama stwierdziła zgon dziecka???
Jak można nie wezwać pogotowia?I nie walczyć o zycie dziecka.

Nie rozumiem..

[pani'em]

dokladnie!!

moja siostra gdzies czytala ze ona zostawila chyba u matki swojej ta dziewczynke na 2 tyg i poszla balować!! wiec juz nic mnie nie zdziwi!! dla mnie to ona jest wszystkiemu winna, bez wzgledu na to czy ją zabiła czy sprzedała żywą i nie powinni sie kierowac jest stanem psychicznym bo ona moze to przeciagac i przeciagac!!

Mama Madzi przyznaje się i wyjawia prawdę - niedostepne nagranie - YouTube

[pani'em]

a slyszalycie wypowiedz sąsiadki?
"prosze sobie wyobrazic jaks ie czuje matka? jesli faktcznie nieumyslnie upuscila dziacka to nie wolno jej oceniac!"

nie ocenialabym jej gdyby probowala pomoc temu dziecku!! zawiesc na pogotowie, zadzownic po karetke....cokolwiek a nie gdzies wyniesc nie wiadomo czy zywe!!

[Gość IWA23]

Ja czytałam o tym zostawianiu i chodziło o to że ona tą małą często u dziadków zostawiała i wychodziła nie mówiąc kiedy i o której będzie z powrotem po nią i raz ja zostawiła na 2 tyg.

[rorita]

Ja słysząc słowa ,że "może faktycznie to był wypadek..." to telepie mną

Polukaj wpisy jakoś po 8... pisałam tam do Ciebie panna'em ...

Nie mógł być żaden szok! w szoku tym bardziej człowiek histeryzuję, krzyczy, nie wiem gryzie ściany! a nie szuka miejsca żeby schować ciałko maleństwa.,,