Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

elus.dreptus
ja martwie sie tym ze mała nie jest jeszcze głowa do dołu
Tomek juz od 4 miesiaca był a ona jeszcze nie . .
a ja ni chce porodu posladkowego albo cesarki!!
praktykuje sie jeszcze obracanie dziecka przed porodem??
do kiedy tak na prawde male ma czas na obrót??

Kiedy dziecko powinno ułożyć się główką w dół?
Większość dzieci przyjmuje takie położenie (podłużne główkowe) między 32. a 36. tygodniem życia płodowego. Jeśli twojemu maleństwu nie spieszy się z tym, nie martw się na zapas. Niektóre dzieci trzymają w niepewności swoich rodziców i lekarzy aż do kilku, kilkunastu dni przed porodem. (tyle na ten temat mówi internet)

więc nie ma się co martwić, teraz dzieciaczki mają jeszcze dużo miejsca więc ciągle zmieniają swoje miejsce;) bardzo proszę się nie martwić:)

july12

Mam dokładnie to samo, jak zacznę się śmiac, to potem długo długo nie mogę wrócic do normalnego oddechu, zaczynam się podduszać, oddech mi świszczy, pojawia się kaszel, okropnie. A podobno śmiech to zdrowie :D

Nooo ale chyba tylko podobno:D ja poza tym mam jeszcze ten nieszczęsny, zatkany nos, kupię nawilżacz i zobaczę czy to zadziała na duszności śmiechowe, mam nadzieję, że coś pomoże bo to się człowiek może wykończyć:(

Koszulki znalazłyście naprawdę fajne. Ja nienawidzę koszul nocnych, ale na jakieś takie chyba się skuszę. Nie chcę szpitalnych bo szpital w ogóle mnie przeraża. W dzieciństwie się naszpitalowałam (ze wzgędu na właśnie te duszności) i chcę żeby moja piżamka pachniała domem a nie szpitalem, nawet jeśli miałabym je zmieniać 3 razy dziennie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz8u69gg2sd3xl.png

Odnośnik do komentarza

No i mamy kolejny dzień.
Nie śpię od 5:30!
Muszę zaopatrzyć się chyba w tego rogala do spania o którym pisałyście - bo ja niestety śpię na brzuchu i już zaczynam cierpieć z tego powodu. Zwłaszcza kręgosłup dostaje w dupsko - nie wiem jak Zocha:D Ale chyba też nie jest jej za bardzo wygodnie bo to Ona obudziła mnie swoimi ruchami. Nie potrafię przemóc się i spać na boku.

Ja jutro tez mam wizytę u ginekologa. Na 15:00. Więc jadę do miasta na cały dzień. Może pobiegam troszeczkę po sklepach - chociaż nie nastawiam się na zakupy dla dziecka - bo nie mam już za dużo kasy w tym miesiącu więc skończy się z pewnością na żywnościówce.

no i pójdę do fryzjera - bo grzywa urosła mi jak u lwa:16_12_7: <- chociaż ten ma świetnie wystrzyżona- hihihih

Idę z suką na spacer - bo żyć mi nie daje- wczoraj nie byłam z nią na spacerze przez ten cholernie zimny wiatr.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hgk32aeqe.png

Odnośnik do komentarza

Miałam popisać ale nie bardzo pamiętam co?
Ciri jedna uwaga do Twojej listy: termometr do uszny dla małego dzidziusia jest trudny w użytkowaniu, mam i wlasciwie nie używam, bo pomiar raz taki raz siaki. I teraz kupiłam taki na podczerwien do mierzenia na czole i taki polecam.
A reszta... no coż: jesteś baaardzo dobrze przygotowana :D piatka z plusem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobitki :)

Byłam wczoraj na poszukiwaniu wózka i łóżeczka, co by na zywo dotknąć, chociaż zamawiac będę pewnie i tak na necie, bo przebitka jest duża.
Wózek - chyba faktycznie stanie na tym co pisałam wcześniej, bo jest masywny, bardzo sprytny, wysoki, nie trzeba sie nie wiadomo jak schylać do dziecka. I cenę też ma przyzwoitą, bo ok 1500 zł za gondolkę, spacerówkę, i nosidełko.
Podobała mi sie jeszcze maxi cosi mura, ale na żywo jest jakaś taka wielka, krowiasta :D
Łóżeczka są wszędzie takie same - wszędzie bez szału. Za to zaczęłam się zastanawiać nad wanienką taka na nóżkach , bo to praktyczna rzecz :D
Oczywiście nadal nic nie kupiłam, zrobiłam tylko rekonesans :D

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09k2yjftd57.png
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86485089174d98721.png

Odnośnik do komentarza

mpearl
Witam się i ja poweekendowo:)
Moi rodzice własnie odjechali:(
Fajnie było tylko krótko niestety...
Nie stresujcie sie dziewczyny tymi body, daje Wam góra 2 dni i bedziecie mistrzyniami świata w ubieraniu dziecka:)

Witaj - strasznie długo Ciebie nie było- zapomniałam, że wspominałaś że będziesz miała rodziców. Zaczęłam się już martwić:)
Robiliście coś fajnego??

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hgk32aeqe.png

Odnośnik do komentarza

july12
Witajcie kobitki :)

Za to zaczęłam się zastanawiać nad wanienką taka na nóżkach , bo to praktyczna rzecz :D
Oczywiście nadal nic nie kupiłam, zrobiłam tylko rekonesans :D

Cześć. Dla mnie w necie te nóżki do wanienki wyglądają bardzo niestabilnie. A jak jest na żywo??
Ja muszę koniecznie sobie takie kupić - bo mój luby chcąc zrobić mi przyjemność kupił trójkątną wanne i wbudował ja w podłogę!!!!!!!!!!-więc nie ma szans na wstawianie wanienki do wanny - bo jak ja bym małą kapała. A w prysznicu nie mam słuchawki - tylko woda leci z góry.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hgk32aeqe.png

Odnośnik do komentarza

july12
Witajcie kobitki :)

Byłam wczoraj na poszukiwaniu wózka i łóżeczka, co by na zywo dotknąć, chociaż zamawiac będę pewnie i tak na necie, bo przebitka jest duża.
Wózek - chyba faktycznie stanie na tym co pisałam wcześniej, bo jest masywny, bardzo sprytny, wysoki, nie trzeba sie nie wiadomo jak schylać do dziecka. I cenę też ma przyzwoitą, bo ok 1500 zł za gondolkę, spacerówkę, i nosidełko.
Podobała mi sie jeszcze maxi cosi mura, ale na żywo jest jakaś taka wielka, krowiasta :D
Łóżeczka są wszędzie takie same - wszędzie bez szału. Za to zaczęłam się zastanawiać nad wanienką taka na nóżkach , bo to praktyczna rzecz :D
Oczywiście nadal nic nie kupiłam, zrobiłam tylko rekonesans :D

Jak dla mnie to wanienka tylko na stojaku! Schylanie po porodzie nie jest fajne:smile_move:

Małgośka35

Witaj - strasznie długo Ciebie nie było- zapomniałam, że wspominałaś że będziesz miała rodziców. Zaczęłam się już martwić:)
Robiliście coś fajnego??

Głównie spędzaliśmy czas razem, spacerki zakupy, mama nagotowała gar gołąbków:) rzadko się widujemy ostatnio, więc było intensywnie:) aż z tego wszystkiego nogi w kostkach mi napuchły i musiałam leżeć. dzisiaj już lepiej:) a z rodzicami to zobacze sie dopiero w maju, i to jesli będe sie nadawac na 7-godzinna podróż?

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

mpearl
A Ty jak tam> cieszysz się że zobaczysz "Zochę" jutro?

Oj cieszę się bardzo - mam nadzieje że mi gin. pokarze a jak nie będzie chciała - to zażądam żeby zrobiła mi USG - w końcu bierze tyle kasy.

Ja będę miała swoja mamuśkę na święta, ale z przykrością muszę przyznać, że nie jestem z tego powodu najszczęśliwsza. Moja mama po przejściu na emeryturę zrobiła sie nieznośna. Nic jej nie pasuje, nic się nie podoba- wszystko jest złe i niedobre...Wszędzie "brud, smród i ubóstwo". Do tego święta wyprawia teściowa 10 lat starsza od mojej matuli - bardzo fajna - dystyngowana kobieta. Już widzę te ironiczne uśmieszki mojej mamy a później "obrabianie dupy" ech.... tylko się stresuję i denerwuję - zamiast cieszyć się z jej obecności. No i moja mama jak już przyjeżdża do mnie te 600km to jest nie krócej ni miesiąc. Wszystkie półki przeglądnięte, wszystkie dokumenty przeczytane.... to jest straszne....

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hgk32aeqe.png

Odnośnik do komentarza

ciri
Małgośka35
ciri można wiedzieć czym się zajmujesz?? Tzn gdzie pracujesz? Pytam poniewaz Twoje zorganizowanie mnie zachwyca.

Ciebie zachwyca a mój małż by chyba mnie najchętniej czasem ze schodów zrzucił z tym planowaniem :)
wdrażam i projektuję systemy informatyczne - praca wymagająca planowania często 3 lata do przodu i umiejętności tzw gdybania więc faktycznie to się chyba przenosi :D

I wszystko jasne:D

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hgk32aeqe.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki
Właśnie Was nadrabiam bo dużo leżę jak jestem w domu.
Powiem że trochę mnie to wszystko dobiło bo jestem osobą aktywną i kocham swoja pracę a zarazem hobby ,a teraz musze odmawiać wizyty. Boję się że ciężko będzie potem odbudować to co przez tyle lat budowałam ,konkurencja jest duża. Jeszcze do 23 musze dokończyć to co umówiłam i zobaczymy jak będzie na następnej wizycie. Jeszcze się zastanawiam czy by się nie umówić z 2 lekarką żeby mi wszystko na usg pomierzyła.
Małgoniu dziękuję za link z piżamami na pewno zamówię na tej stronie ,tylko musze sie pomieżyć i tak się zastanawiam ile do porodu urosną w obwodzie bioder i klatki piersiowej :)
Co do stojaka na wanienkę ja tez kupię bo mam prysznic i musiałabym się gimnastykować a kręgosłup mam w kiepskim stanie.
Z soboty na niedzielę byłam u mamy i rozpoczeliśmy sezon grilowy :)
Uciekam pod prysznic.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Zabolek widzę że też jeść nie możesz ,mi ostatnio wymioty wróciły :( no i dalej wszystko mi nie smakuje. U ciebie troche inaczej bo ciasno ,2 maluszki zajmują już sporo miejsca.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

zabolek12385
dzis juz troche lepiej odpukac :) oby tak dalej. jednak nadal mam problemy z jedzeniem. maluchy juz nie pozwalaja na zjedzenie za duzo wiec najwiecej ile jestem wstanie zjesc na raz to pol kromki chleba lub pol banana co pozniej skotkuje slaboscia.

To faktycznie ciężko - chociaż ja Ci troszeczkę zazdroszczę - wiem ze to głupie - ale martwi mnie ten mój bardzo dobry apetyt. W Twoim wypadku potrzebujesz więcej energii i kalorii od nas więc staraj się jeść częściej po tej pół kromki...

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hgk32aeqe.png

Odnośnik do komentarza

no staram sie staram ale ciezko jest. najgorsze ze juz wiele potraw odpada bo albo po nich mam niesamowita zgage( ktora i tak mam non stop tylko w roznej sile) a po tej najgorszej to wymiotuje albo po prostu mi nie smakuje hehe pozalilam sie :)

tak wiec 23 tc a ja glowkuje co by zjesc zeby maluchom i sobie dostarczyc jak najwiecej potrzebnych rzeczy a przy okazji moc to zjesc. ehhh nie uwierzycie w ciagu 2 tyg wyjadlam 72tab na zgage plus kilka litrow mleka.

to chyba najgorsze co moze byc - zgaga - z jula sie umeczylam ale teraz to juz koszmar.

a moje 2 male ADHD-owce to tak szaleja ze spac mi nawet nie daja. smieje sie ze za jakies 2-3 tyg osmiornice w brzuchu bedzie mozna poczuc :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

Małgośka35

Oj cieszę się bardzo - mam nadzieje że mi gin. pokarze a jak nie będzie chciała - to zażądam żeby zrobiła mi USG - w końcu bierze tyle kasy.

Ja będę miała swoja mamuśkę na święta, ale z przykrością muszę przyznać, że nie jestem z tego powodu najszczęśliwsza. Moja mama po przejściu na emeryturę zrobiła sie nieznośna. Nic jej nie pasuje, nic się nie podoba- wszystko jest złe i niedobre...Wszędzie "brud, smród i ubóstwo". Do tego święta wyprawia teściowa 10 lat starsza od mojej matuli - bardzo fajna - dystyngowana kobieta. Już widzę te ironiczne uśmieszki mojej mamy a później "obrabianie dupy" ech.... tylko się stresuję i denerwuję - zamiast cieszyć się z jej obecności. No i moja mama jak już przyjeżdża do mnie te 600km to jest nie krócej ni miesiąc. Wszystkie półki przeglądnięte, wszystkie dokumenty przeczytane.... to jest straszne....

O Boże! O nie! ja bym nie zniosła takiej kontroli. Grrrr...
No własnie ja z moimi rodzicami nie zobacze sie na święta, dlatego teraz przyjechali:)

zabolek12385
dzis juz troche lepiej odpukac :) oby tak dalej. jednak nadal mam problemy z jedzeniem. maluchy juz nie pozwalaja na zjedzenie za duzo wiec najwiecej ile jestem wstanie zjesc na raz to pol kromki chleba lub pol banana co pozniej skotkuje slaboscia.

Oj biedna Ty! Ale to jakis wirus był czy poprostu ciąża?

kodomo
Hej kobitki
Właśnie Was nadrabiam bo dużo leżę jak jestem w domu.
Powiem że trochę mnie to wszystko dobiło bo jestem osobą aktywną i kocham swoja pracę a zarazem hobby ,a teraz musze odmawiać wizyty. Boję się że ciężko będzie potem odbudować to co przez tyle lat budowałam ,konkurencja jest duża. Jeszcze do 23 musze dokończyć to co umówiłam i zobaczymy jak będzie na następnej wizycie. Jeszcze się zastanawiam czy by się nie umówić z 2 lekarką żeby mi wszystko na usg pomierzyła.
Małgoniu dziękuję za link z piżamami na pewno zamówię na tej stronie ,tylko musze sie pomieżyć i tak się zastanawiam ile do porodu urosną w obwodzie bioder i klatki piersiowej :)
Co do stojaka na wanienkę ja tez kupię bo mam prysznic i musiałabym się gimnastykować a kręgosłup mam w kiepskim stanie.
Z soboty na niedzielę byłam u mamy i rozpoczeliśmy sezon grilowy :)
Uciekam pod prysznic.

A czym się zajmujesz?
Ja też widzę że potrzebuję więcej polegiwać, a to tak ciężko teraz jak tyle energii jest...
Ja bym rozmiar większa zamówiła i już.

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

Co do pracy i aktywności - to powiem Wam, że jak wspomnę sobie 6 lat wstecz - to mam ciarki na plecach. Z lubym rozkręcaliśmy firmę - pracowałam po 18h dziennie - byłam wiecznie nie wyspana a jak przychodzi weekend gdzie moglibyśmy wypocząć to graliśmy na weselach ( mamy swój zespół ) a jak nie daj Boże wesele było z poprawinami - to już w ogóle można było wyzionąć ducha... Tą ciężką pracę przypłaciłam zdrowiem - no i postarzałam się bardzo i przytyłam. Na szczęście mogłam trochę zwolnić - tzn musiałam zwolnić. Teraz można powiedzieć że leniuchuję - chociaż niedługo to się skończy. Czekaja mnie dwa bardzo duże wyzwania - jedno to dziecko drugie to kolejny biznes, który trzeba będzie rozkręcić tutaj na wsi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hgk32aeqe.png

Odnośnik do komentarza

zabolek12385
ja po prostu kochana w ciazy jestem :D:D:D

my tu gadu gadu i wyladowalam z kanapka z pasztetowa i ogorkiem konserwowym (ktoryrzecz jasna nie smakuj tak jak powinien) i popijam to truszkawkowym actimelem. - ehhhh

Smacznego:) rozumiem ze te ogorki nie z Pl? :D

Małgośka35
Co do pracy i aktywności - to powiem Wam, że jak wspomnę sobie 6 lat wstecz - to mam ciarki na plecach. Z lubym rozkręcaliśmy firmę - pracowałam po 18h dziennie - byłam wiecznie nie wyspana a jak przychodzi weekend gdzie moglibyśmy wypocząć to graliśmy na weselach ( mamy swój zespół ) a jak nie daj Boże wesele było z poprawinami - to już w ogóle można było wyzionąć ducha... Tą ciężką pracę przypłaciłam zdrowiem - no i postarzałam się bardzo i przytyłam. Na szczęście mogłam trochę zwolnić - tzn musiałam zwolnić. Teraz można powiedzieć że leniuchuję - chociaż niedługo to się skończy. Czekaja mnie dwa bardzo duże wyzwania - jedno to dziecko drugie to kolejny biznes, który trzeba będzie rozkręcić tutaj na wsi:)

No to dobrze że trochę zwolniłaś :D a co to za biznes rozkręcasz na wsi?
A Ty spiewasz czy grasz?

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...