Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki babki za rady odnośnie sądu... normalnie mam nerwa.

Ale u mnie duchota :36_6_9: ... dzieciaki łącznie za mną w samych majtkach i koszulkach po chałupie latamy. Mam ze 30 st w bloku.

Liste rzeczy do torby mam zrobiona i jutro zaczynam pakowanko :hop:

w pierwszej ciąży to mnie omineło bo wylądawałam w szpitalu na 3 miechy przed porodem i wszystko mój mąż musiał robić... łącznie z wyprawką dla dzieckiaków i innymi zakupami... więc teraz szaleję sama... i uszczuplam kaskę męża.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

alatra, ropuszka w piatek mam wizytę :) nie odpuściłam, chociaż serce boli bo to dodatkowy wydatek. Tym bardziej jak mnie zaraz badaniami zarzuci :(

ropuszka wiemy na co czekać (mniej więcej) i dlatego tym bardziej sie niecierpliwimy :) Jak pomyslę, że mam przenosić to mi się słabo robi :( Kategorycznie żądam majowego dziecka! ;)

A moja kolezanka dziś urodziła :) "kruszynka" miała 4200 i 59 cm... ;) też drugi poród i w 8 godzin się uwinęła... Jak ja jej zazdroszczę ... Ma to juz za sobą ...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

oj nadinn nie gadaj, że maluszka można wykaszleć, bo ja choć to wziewne biorę to lekką alergię mam i kaszel lekki też, do tego kichanie standardowo kilka razy pod rząd ;)
Jak teraz słyszę o kaszlu w nocy to każdemu sugeruję alergię, bo wiem, że taki kaszel alergiczny się wlaśnie nocą nasila... może pójść w tę stronę? Co by nie było, niech minie jak najszybciej.

To mi przypomniałyście o komunii... też jedziemy, 3. czerwca w Łodzi.

Hosa-Mosa ja jakoś przeżylam dzisiejszy dzień, ale rzeczywiście zaduch był niemiłosierny.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

kto się dzisiaj ze mną połączy w bezsenności?
Cały dzień chodziłam śnięta i marzyłam, żeby się położyć, położyłam się i spać nie mogę...

Powiedzcie jak tu się złościć na męża. Zdenerwowali mnie z moim bratem, byłam nie w humorze, ten chodzil i pytał "czy wszystko w porządku", ja oczywiście, że tak ;P a w łóżku mnie przytulił i nalegał żebyśmy pogadali, bo wie, że jak mu się wygadam to będzie mi lepiej... i wygrał... a awantura wisiała na włosku z mojej strony - o byle co, taki nastrój miałam ;) Gdyby on zawsze był taki opanowany, nie wiedząc o co chodzi, chcąc ratować sytuację próbował wszystkich tekstów pocieszających typu "nie martw się", "wszystko będzie dobrze", "ja o wszystko zadbam" ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ja dzisiaj spałam zadziwiająco dobrze - tylko dwie pobudki do toalety :)

Mari no cudownego masz męża, nie można się na niego gniewać :)
ja z moim miałam sprzeczkę z samego rana, bo mamy okno w łazience i jest zasunięta roletka, a on zamiast odsunąć roletkę to zaświecił światło górne i jeszcze przy lusterku
mało tego, przyjechał szambiarz i mój małż wyskoczył z łazienki, żeby mu bramę otworzyć i oczywiście wdał się w gadkę z kolegą, a świateł nie zgasił
a potem przy rachunku mi będzie wypominał, ze to dlatego tak dużo, bo siedzę w domu :(
ech bojowo jestem nastawiona dzisiaj i dlatego zaplanowałam sobie podjechać do znajomego i odzyskać chociaż część naszych oszczędności

u nas chłodno, ale mam nadzieję, że chociaż do 20 stopni dojdzie w ciągu dnia :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Mari łączę się w bezsenności :( tez cały dzień chodziłam śnięta, a potem zasnąć nie mogłam... Udało się koło 4.00 ... a o 6.30 się obudziłam :36_2_43: I przy okazji męża, który zaspał do pracy ;)
No ale nie ma tego złego ;) zdążyłam już o Lidla zahaczyć, gdzie drogą kupna nabyłam spodenki na lato dla Majki, spodenki dla siebie na teraz, bo nawet w domu nie miałam nic krótkiego, paputki do szpitala, boe też brak odczuwałam, wielkiego arbuza (mniam, mniam)i ... 2 litry lodów ;) To tak w ramach rekompensaty za zarwaną noc ;)

alatra syndrom gniazda chyba się odezwał, bo czuje dziś nieodpartą ochotę na ponowne przetarcie wózka i przypomnienie sobie jak sie go składa i wszystko montuje (zapomniałam już ...) i przygotowanie końcowe łóżeczka dla Gutka... Już nawet karuzelę wyszarpałam i zmontowałam ;) oby to coś przepowiadało ;)

wiktorio z moim jest tak samo ;) na mnie się wiecznie drze, ale to on jest tym który zawsze pozapala wszędzie światła i ich nigdy nie gasi ;) Ja nie lubię ostrego światła i zazwyczaj zadowalam się lampką, bo tak mi jakoś wtedy przyjemniej, a on musi mieć jak w elektrowni... Do tego jeszcze ze dwa wentylatory włączy, bo mu gorąco, telewizor, chociaż go nie ogląda, bo akurat coś dziubie na komputerze i radio... ;) Mistrz oszczędzania ;)

walczyłam wczoraj z tą cholerną rekrutacją... Powiem Wam, że byłam już na granicy szaleństwa :36_2_43: jak dostałam wreszcie kod, to się okazało, że wypełnionego formularza nie można zapisać i wydrukować... Jakiś błąd na stronie oczywiście... Udało mi się dopiero po 23... dziś mąż zawiezie do szkoły kwestionariusz i mam nadzieję, że się Diablica dostanie, bo do tej szkoły idzie duzo dzieci z jej grupy z przedszkola, więc byłaby cała szczęśliwa. Nawet zamiast do klasy angielskiej wpisałam jej klasę niemiecką, bo tamte dzieci mają się znaleźć w takiej właśnie. A że to dla nich szkoła obwodowa, to pewnie się dostaną... Co z Mają - zobaczymy. Teraz będę pazury obgryzać do 28 maja...

alatra a jak to jest z ksiązkami dla maluchów do I klasy? Bo na stronie rekrutacji podali, że podział na klasy będzie wywieszony dopiero 31.08, więc nie będzie czasu na kupno podręczników i przyborów wcześniej, bo nie będzie wiadomo co potrzebne... Też tak miałaś? Nie chciałabym żeby szła do szkoły jak sierota, ale w takiej sytuacji to chyba poza tornistrem i workiem na kapcie to nie ma sensu nic wczesniej kupować...???

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Ja też pół nocy spędziłam przed tv. A rano zamiast spac to musiałam ogarnąć mieszkanie bo przychodzi do mnie połozna, więc czekam teraz na nią. Na 17 mam gina , trzymajcie kciuki za mnie .

Po wizycie chyba pojadę kupić coś dla maluszka tak aby choć do szpitala było, potem mam zamiar odwiedzić C&A może będą jakieś letnie ubrania ciązowe bo mam tylko 2 pary dżinsów i jest mi w nich gorąco.

Zyczę miłego dnia.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki a dobry jest arbuz o tej porze roku?? bo mnie ochota naszła :)
trzymam kciuki za Majkę, oby się dostała:)
u mojego Wiktorka to były wywieszone podręczniki w szkole, no i na stronie internetowej
a wszystkie pierwsze klasy korzystają z tych samych

katarzyna kciuki zaciśnięte - powodzenia
podziwiam Cię, ze tyle wytrzymałaś bez zakupów dla młodego :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

właśnie się dowiedziałam, ze dostałam dofinansowanie do turnusu rehabilitacyjnego dla młodego:yuppi::yuppi::yuppi:
jeszcze tylko wybrać miejsce, wstrzelić sie w termin, wyciągnąć ze skarpetki ze 3000 zł:36_11_1: i można jechać :Zakręcony:

mamamajki jak znajdziesz jakąś fajną spacerówkę to daj znać :)
a jeśli chodzi o łóżeczko turystyczne to ja mam tylko takie, z podwójnym dnem, zobaczymy jak sie spisze :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Witajcie

u mnie od wczoraj bóle brzucha jak przed miesiączką, kręgosłup mi chyba siadł do reszty bo plecy bolą niemożliwie :zmartwiony: ale to nic jeszcze 41 dni :D a może krócej :Oczko:

Mari no takiego męża ze świeczką szukać :yes:

wiktorio nie przejmuj się, masz teraz argument przeciwko niemu :Oczko:

gratuluję dofinansowania, ale jestem w szoku, że jeszcze 3 tys trzeba dopłacić

mamamajki zaciskam mocno kciuki za Majkę, na pewno się dostanie &&&&&&

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

mamamajki tylko powiedz jak Ty tego arbuza do domu doniosłaś? bo mnie póki co odstrasza waga ;) a mam przepis na dobry koktajl z arbuza i kurcze chyba wreszcie męża wyśle ;)

Co do oszczędzania to mi się śmiać chce, bo teraz to mąż ściga wszystkich za światło, za komputer chodzący, za ładowarkę nie wyciągniętą z kontaktu, a jak go poznałam to prysznic pół godziny brał, a światło nie gasło ;) Pochodzimy z całkiem innych domów i otoczenia, i to ja go musiałam oszczędności nauczyć. Jak teściowie byli ostatnio to z "podziwu" nie mogli wyjść, że on tak wszystkich gania, bo im cale zycie się nie udało go nauczyć choćby tego gaszenia świtała ;)

zaza kurcze niestety nie zawsze taki opanowany ;) wczoraj byłam w szoku, bo z niego bardzo nerwowy i wybuchowy człowiek ;D ale pięknie sobie ze mną poradził ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki,

Mari i mamamajki - nie zazdroszcze bezsenności. Ja się staram w dzień nie spać, potem tak do 24 przd telewizorem lub z książką się przewalam, ale śpię w miarę do 6 rano i potem po wyjściu moich dosypiam z godzinę, dwie. Oczywiście w nocy mam ze dwie pobudki na sikanie i ostanio wstaję do Oleski, bo ma złe sny :-( Myslę, że udziela się jej nerw przedporodowy, bo jest niegrzeczna okrutnie i do tego właśnie co naoc prawie ma koszamrty i nie może zasnąć.

Katarzyna - powodzenia na wizycie i w czasie spotkania z położną.

Wiktorio - faceci są oszczędni, ale tylko jeśli chodzi o nasze wydatki. Mój też jak sprawdza stan konta, to pierwsze pytanie jest: "Na co TY tyle wydałaś w tym miesiącu?" :-) Kiedyś mnie wkurzało, teraz smieszy i odpowiadam np.: "W tym miesiącu koniecznie musiałąm mieć torebkę od Louisa Vuitonna." Głupie pytanie - gupia odpowiedź, bo przecież sam tę kasę przejada.Nienawidzę też robić z nim zakupy, nawet te najzwyklejsze spożywcze, bo ostentacyjnie wyjmuje prawie wszystko z koszyka i ogląda ze wzdychaniem, czy aby na pewno jest to nam potrzebne. Ale jak już te wszystkie rzeczy są w lodówce, to wpierdziela ino szum :-))))

Mamamajki - u nas podział na klasy był podany do końca czerwca, jakoś tak. Poza tym, ponieważ ja pracuję w tej szkole, to wiedziałam, w której kalsie Olesia będzie. Po drugie, przeważnie, podręczniki są takie same w całej szkole, choć to nie jest regułą. A lista z podręcznikami musowo musi być, bo takie listy z podręcznikami i numerami progrmów muszą być w szkole stworzone chyba do końca maja lub połowy czerwca. Takie przepisy.

Uciekam, bo na 11.00 ma spotkanie z moją była klasą, a jeszcze przed kompem siedzę:-))) Jestm ciekawa, jak oni tam porośli, bo to już wielkie dzieciaki, po 17 lat na karku. Z drugiej strony aż się boję ich reakcji na mój widok: rok temu pani biegała na obcasikach, w sukieneczkach itd, a dziś zobaczą panią z +18 kilogramami, wielkim brzuchem, zapakowaną w jakieś tam ubrania, typu "nic już nie kupuję, bo rodzę niedługo" :-))) Będzie śmiechu :-))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

Cześć ::):
Ojej jaka u nas duchota... moje nogi niestety też ją odczuwają i już jak wstaję rano to mam wielkie banie... zastanawiam się Ala jak u Ciebie teraz, bo Ty już od dawna biedna puchniesz. Olesia przeżywa pewnie, w końcu i ją czekają zmiany wielkie. Oby te koszmary odeszły szybko w niepamięć. :36_1_67:
Powodzenia na spotkaniu klasowym, aaaa i daj spokój, chcieli się spotkać z Tobą bo jesteś fajna babeczka, a nie tam, że wyglądasz tak czy siak. Poza tym, to przecież już nie takie dzieci, zakumają :Oczko:
Co do wydatków, to muszę zapamiętać Twoją odpowiedź, bo ja często też takie pytania słyszę... :D
Mamamajki niezłe zakupy, to Ty weź się lepiej wysypiaj, Wasz budżet na tym skorzysta ;)
Powodzenia Ci życzę, oby Maja dostała się do klasy, w której będzie cześć jej grupy!
Katarzyna - udanych zakupów dla siebie i Maciusia ::): No i co najważniejsze - żeby wizyta była udana!!!!
Zaza - bóle jak na miesiączkę powiadasz?? Może coś już Ci się dziać zaczyna :Oczko:
Ps. Na zupkę jak najbardzioej zapraszam, już co prawda wczorajsza, ale smakuje wyśmienicie :D
Wiktorio - super, że dostałaś to dofinansowanie, tym bardziej, że finansowo nie gra!!! No a co do oszczędności, to mój na szczęście "tylko" truje mi dupę, że za długo prysznic biorę (ok.0,5h) - tak jak mąż Mari :D

Ja dziś wreszcie wzięłam się za prasowanie rzeczy malutkiej, kurka tyle tego, że szok. Poprasowałam godzinę, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa i upał dokucza. Trzeba się było wziąć za to z miesiąc temu a nie teraz :36_2_21: Chwilę posiedzę z nogami w górze to może przejdzie i wezmę się dalej za prasowanie.
Na 17 dziś mam ćwiczenia w SR, przyjdą laski pokazać jak się z tymi chustami obchodzić.
Przypomniało mi sie jeszcze, że pisałyście o wiciu gniazda itp. Ja podobnie jak niektóre z Was mam nawrót z I trymestru, ciągle bym spała a i tak jestem niewyspana, nie budzę się na żadne sikanie, ani w ogóle, śpię w dzień, wieczorem zasypiam normalnie i spię całą noc, a rano wstaję niewyspana. Ciekawe...
Zmykam. papa

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

mari jakoś się doturlałam z tym arbuzem ;) nie miałam daleko - Lidla mam po drugiej stronie ulicy ;) W domu się zdziwiłam, że ważył 4 kg... Ale jest pyszny :)

Ja lubię piwo z arbuzem ;) Nie śmiać się, ale podpatrzyłam kiedyś w knajpie - rewelacja w goracy dzień. tylko musi byc też trochę soku z arbuza i lodu kruszonego :)
No ale na taki specjał to jeszcze musze trochę poczekać ...

wiktorio kilka znalazłam... nie wiem na czym konkretnie ci zależy, bo ja np. nie cierpie parasolkowych uchwytów i oglądam takie z całą rączką. Waga mksymalnie 10 kg i jak największe kółka jednak... Niby taka przewozówka, ale żeby wygodna w miarę była, bo do żłobkla młodego też raczej będę w niej woziła, a nie w tym duzym wózku.
A tak swoja drogą to się trochę z nim naszarpałam dziś :) Zanim zajarzyłam ponownie jak się montuje fotelik na stelażu to minęło chyba ze 40 minut ;)

Co do łóżeczka turystycznego to najpierw nie myslałam o zakupie... ale potem doszłam do wniosku, że przyda się na wakacje, a w domu posłuzy jako kojec. Majka miała taki duży siatkowy kojec, ale "zaginął" gdzieś u teściowej na strychu ... Nawet nie bardzo rozpaczam z tego powodu, bo to był juz sprzęt po przejściach i generalnie teraz nawet chyba by mi sie do pokoju nie zmieścił. A łóżeczko jest sporo mniejsze, a funkcje pełni te same :)

alatra to może wywieszą listy podręczników wczesniej, a tylko np. do języków podadzą potem, no bo do końca sierpnia nie będzie wiadomo do klasy z jakim językiem się dostało...?
Udanego spotkania z małolatmi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

witam,ale nie specjalnie wesoło :(

nadinn łaczę się bo coś mnie bierze,łeb mi pęka już w nocy czułam i kaszelek też coś malutki ale jest,a gorąco mi ,muszę zacząć z jakimiś miksturami zaraz..

masakra jak się tak nie śpi atu noc nie???

mari mąż się spisał:)

zaza ja idę na komunie za tydzień ,oj biedna ty też dzisiaj

madzia gratulacje dziewczynka rośnie,powodzenia:)

katarzyno może jak dziś zobaczysz synka to najdzie ci ochota na zakupki???

miłego dnia bo ja już jakaś zmęczona jestem:(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po wizycie położnej.

Było super. Babeczka sympatyczna odpowiedziała mi na wszystko o co pytałam, poświęciła i ponad godzine i Postawiła mnie psychicznie na nogi.

Okazało sie że w szpitalu w którym planuje rodzić nie trzeba ubranek dla maluszka tylko pappersy.
Powiedziała że mam ładny zgrabny brzuszek:36_2_15:i . Dala mi pelno ulotek i kalendarz na pierwszy rok dziecka.

Jednym słowem było sympatycznie.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna_78 super, że jestes zadowolona po wizycie połoznej... jednak fachowa pomoc to umie podbudować człowieka.

ropuszka co się dzieje, że taka smutna jesteś???

Ja odbieram moje dzieciątka dopiero 0 17 z przedszkola bo mają przedstawienie i już od rana się szykowały. No więc ja zaplanowałam mega sprzątanie.... i co dupa.... ta duchota mnie rozwala normalnie. Posprzatałam od rana tylko kuchnię.... a łazienka woła o szmatę i płyn.

dobrze że obiad mam.... masakra... ja chce 15 stopni albo niech chociaz w chałupie będzie chłodniej.. już przeciągi robie i padam jak mucha.

pozdrawiam

Apropo puchnięcia... ja narazie odpukac nic .... a z blixniakami jak bania chodziłam.... i wtedy przytyłam 19 kilo a 4 dni po porodzie miałam 21 kg mniej... takie jaja. Sama woda była.... bo wtedy też byłam na diecie cukrzycowej.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

Wróciałam, zjadłam jogurt z płatakami owsianymi i czekam na moje dziecko, bo ją dziś babcia odbierała. Spotaknie bardzo udane. Było 12 osób, co na 16, które kończyło klasę trzecią, daje niezły wynik. Powspominalismy stare czasy :-), posłuchałam co u nich teraz się dzieje. Powiem szczerze, że w takich chwilach kocham mój zawód najbardziej na świecie :-). Jak widzę, że dzieciaki faktycznie mnie lubią, jak słucham, że teraz w ogólniaku nikt nie ma problemu z polskim i "że tak fajnie, jak u pani na lekcjach, to już nigdy nie będzie" :-), to aż ciepło na serduchu się robi. Wiem, że troche słodzą, ale miłe to bardzo. Przepraszam, że tak nieskromnie tu się wywnętrzam, ale tak mi jakoś miło i fajnie na duszy, że musiała się z kims tym podzielić :-)))

mamamajki - jeszcze mi się przypomniało, że u nas było spotaknie organizacyjne w połowie czerwca i dostawaliśmy kartkę z rozpisaną wyprawką: ile czego trzeba, co powiem szczerze było bardzo pomocne, bo nie wszystko dla rodziców pierwszaków jest oczywiste. U was pewnie też coś będzie musiało wisieć, bo nie wierzę, żeby zostawili to na wrzesień. Jesli tak zrobią, to do połowy października nie będą mogli normalnie zajęc prowadzić, bo przecież w ciągu tygodnia wszystkiego rodzice nie ogarną :-)
Syndrom wicia gniazda Ci się włączył, powiadasz. No to może to znak jakiś, czy cóś :-)))

ropuszka - zdrówka życzę i dobrego humoru Ci od siebie trochę podsyłam :-)

Kasia - gorąco u nas dziś faktycznie. Ty zostaw trochę prasowania dla męża, niech chłopak też ma możliwość wyakzania się. U mnie prasuje M.
Przy takich temperaturach to ja puchnę jeszcze bardziej, niestety. Dlatego modlę się o koniec :-) Choć z drugiej strony, jak sobie wczoraj obejrzałam na TLC "Porodówkę", to się zwinęłam w kłębek i powiedziałam męzu, że nie rodzę, pierdzielę, nie dam rady...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

alatra ja porodówki do porodów naturalnych nie widziaam na żywo ... tylko salę do cc... i wiecie mam ciągle dylemat czy cc czy naturalnie rodzić. Kusi mnie samej spróbować ale każdy mi odradza skoro mam wybór.

ropuszka zdrówka życzę oby szybko zaraza mineła..... a pogoda rzeczywiście ma duży wpływ.... mnie od momentu otworzenia rano oczu napierdziela łeb

zaczełam pakować torbe i normalnie jestem w szoku że ta wielka już prawie pełna a jeszcze mi kosmetyki zostały i popdaski poporodowe włożyć (jak je znajde oczywiście... dostałam od siostry bo jej po porodzie zostały i cholercia nie wiem gdzie je ulokowałam... taka cipa ze mnie i majtki sioatkowe to samo... pewnie znajdą sie jak urodze po czasie hihi).

teraz sobie leniuchuję... wkońcu łazinki nie posprzatałam bo tam mnie słońce zabija... może wieczorkiem.... albo jutro hihi

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

alatra no mam taką nadzieję, ale u nas to wszystko jakos takie popieprzone jest ... w sensie we Wrocławiu ;)

Ala, ta ichnia "Porodówka" to lajcik jakis jest a nie porodówka ;) Zawsze mnie zadziwia, że te kobiety tak sobie leza spokojnie kołderką przykryte i grzecznie czekają. Nie widać, żeby jakos bardzo cierpiały ... A u nas to darcie japy na całego, pot, krew itd. No ale one pewnie wszystkie po znieczuleniu :) U nas to luksus...

Evitka ja się do takieś średniej torby turystycznej spakowałam... ale do tej pory nie jestem w stanie jej zapiąć ;) Najwięcej miejsca zabierają właśnie te podpachy i pieluchy i tak się zastanawiam, czy nie wyjąć pieluch i paczki podkładów, żeby były w aucie oddzielnie zapakowane i żeby potem mąż mi dotransportował...

ropuszka trzymam kciuki za poprawę i pogody, i nastroju. We Wrocławiu dziś pogoda piekna, ale znowu robi sie duszno i dla mnie na przykład mało przyjemnie :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki - tak, ja wiem, że one wszystkie wymalowane i wypachnione leżą jak w sanatorium :-) Problem jest, jak mają przez 10 min poprzeć :-) Ale wczoraj akurat kobitka nie dostała od razu znieczulenia, bo anastezjologów im brakło, no i tak ze 2 godziny cierpiała... I ja cierpiałam razem z nią...bardzo...brrr...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...