Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

hej
No dziewczyny, same chlopaki beda? Alicja juz z nierpliwosci nozka tupie :)
A tak serio to 1 grudnia mam polowkowe i mam nadzieje, ze siusiak jej nie wyrosnie. Ale w razie czego tez i na to sie nastawiam. Oby bylo zdrowe. Chociaz moj gin taki pewniak, ze juz w karcie ciazy mi zapisal, ze to corcia :lup:
Igla pomysl z reklamacja zajebisty! Jak cos to i ja zglosze. A co! :hahaha:

Co do ciuszkow to ja na moim synku tez nie oszczedzalam, ale prawde mowiac to w lumepksach byly takie perelki, ze czesto o wiele lepsze niz w najdrozszych sklepach. No i czesto zupelnie nowe. A wiaodmo jak maluch szybko rosnie. Tyyyle nakupowalam, ze szfa i komoda tego nie miescily. chodzil mega odtawiony za grosze :) I w ogole nie bylo mi szkoda jak czegos nie zalozyl.
Jak 1 grudnia potwierdzi sie, ze Alicja zostaje Alicja to ruszam tez do lumpka na lowy, szczegolnie po letnie ciuchy :)

Odnośnik do komentarza

IGLA jak najbardziej jak kogoś znam np od koleżanki tez pewnie coś wezmę jakieś ciuszki ale niewiele...ale uzywanych po obcych ludziach nie ma opcji, nie kupię w lumpeksie też napewno ;) ani sobie ani dziecku no taka juz jestem ;) a wózek to moi rodzice z całym osprzętem dodatkowym chcą kupić a nawet się upierają... łóżeczko też kupię nowe ;)

Odnośnik do komentarza

ml0da19

i nad takim rozwiazaniem mysle i chyba bedzie najlpesze. wiem ze na dziecku nie mozna oszczedzac ale przy naszym budzecie mam wyjscie ze dziewczynka albo bedzie miala jeden ciuch na miesiac kupowany albo bedzie chodzila w bojowkach:-))). to nie tak ze mi szkoda kasy na dziecko ale znam swoje mozliwosci finansowe i wiem ze nie bedzie mnie na stac na wydanie miesiecznie 300-1000 zl na ciuchy (zalezy jaka pora roku) po to by dziecko zalozylo raz lub kilka razy (malenstwo szybko rosnie). Wole wiec kupic ciuchy w lumpaju, firmowe i malo uzywane (czesto z metkami) bo ile takie 3 mies dziecko razy zalozy dany ciuch...??

Mi w lumpie siostra kupuje bo ja nie mam cierpliwości na takie poszukiwania.

FENSTARSS
IGLA masz świętą rację...kary jakieś umowne czy coś... no jakiś obowiązek odmeldowania się raz w tygodniu musimy zapodać ;))) no i rację masz ;)) lubie porządzić poustawiać po kątach ;)))
no za rok jeszcze sie nie wprowadzimy ale za 2 to baaardzo mam nadzieję ;)
Co do tzw wyprawki to ja mam inne zdanie;) nie biorę ciuszków od innych dzieci, i nie chodzi o to czy mam pieniądze czy nie, mam taką potrzebe kupienia mojemu dziecku wszystkiego sama nowego ;) sobie czegoś odmówię ale dziecku kupię wszystko co potrzebne ;)

Fens ale to wszystko rozchodzi się i tak o pieniądze,masz kasę to i swoją potrzebę nowych rzeczy zrealizujesz,nie miała byś kasy (czyt.mało) to swoją potrzebę nowych rzeczy byś musiała schować w kieszeń i zadowoliła byś się używanymi :)

Odnośnik do komentarza

Elcia bardzo fajne zaproszenia! I nie naginajcie sie do niczego. Ma tak byc jak Wam sie podoba. My nasz slub i przyjecie weselne robilismy za nasza kase. Wlasnie po to, zeby nikt sie nie wtracal. I jestesmy szczesliwi, ze taka decyzje podjelismy. Nie mielismy wesela, ale przyjecie na 25 osob. Ale to juz nie ze wzgledu na oszczednoci, ale dlatego, ze ja nie cierpie wesel. A przyjecie nasze bylo moim wymarzonym :)

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
IGLA jak najbardziej jak kogoś znam np od koleżanki tez pewnie coś wezmę jakieś ciuszki ale niewiele...ale uzywanych po obcych ludziach nie ma opcji, nie kupię w lumpeksie też napewno ;) ani sobie ani dziecku no taka juz jestem ;) a wózek to moi rodzice z całym osprzętem dodatkowym chcą kupić a nawet się upierają... łóżeczko też kupię nowe ;)

Wozek to najczesciej rodzice sponsoruja, co? U nas tez tak bylo. My mielismy tylko wybrac :)
Tak naprawde to wlasnie czesc rzeczy tak dostalismy. A to od rodzicow, a to od tesciow i nie bylo zle :)

Odnośnik do komentarza

a ja dziewczynki j po lumpeksach chodzic nie bede( przynajmniej narazie) mam dostac ciuszki od rodziny.
do lumpeksu pojde jak juz bede musiala, nie powiem ze zle u nas z kasa ale uwazam ze dziecko i tak wyrosnie a nowe zalozy moze ze 2 -3 razy.
zreszta dostalam info ze kolo mnie i kolo mojego gin jest swietny lumpeks z markowymi ciuszkami niekiedy mozna kupic z metkami, wiec pojde zobaczyc :):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

magda_79
Elcia bardzo fajne zaproszenia! I nie naginajcie sie do niczego. Ma tak byc jak Wam sie podoba. My nasz slub i przyjecie weselne robilismy za nasza kase. Wlasnie po to, zeby nikt sie nie wtracal. I jestesmy szczesliwi, ze taka decyzje podjelismy. Nie mielismy wesela, ale przyjecie na 25 osob. Ale to juz nie ze wzgledu na oszczednoci, ale dlatego, ze ja nie cierpie wesel. A przyjecie nasze bylo moim wymarzonym :)

u nas bedzie razem z nami kolo 34 osob.
tez nie lubie spedow wiec wole male przyjecie. i robie wszystko po swojemu z akceptacja przyszlego pana mlodego :)
a ze mamy bardzo podobne gusta wiec szybciotko ustalamy szczegóły.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

dokładnie Magda taki zwyczaj u mnie przynajmniej w rodzince;) że wózek kupują rodzice...haha ciekawe co teściowie... szczerze wolę żeby nic bo ich gust mi nie odpowiada ;))))))))))))) a napewno mnie nie spytaja jakie kupić haha...
IWA dokładnie ja rozumiem, nie mam nic przeciwko lumpeksom, ja poprostu mam opór i już ... a wcale bogaczem nie jestem, teraz jak planujemy budowe to już są takie wydatki, że czuję sie jak bida ale pomyślę, pokombinuje, sobie nie kupię.... ;) będzie dobrze ;) moje koleżanki tez chodza po lumpkach i super ciuchy wynajdują ale ja tak jak mówię mam z tym problem i już... ;) z drugiej strony masz rcję, nie muszę narazie i oby tak zostało i nie wiem jakby to było gdybym nie miała na nowe ciuchy a w ogóle wam powiem że nienawidze chodzic na zakupy i mierzyć ciuchy... jakaś jestem nietypowa ;)) z moimi lejdis sie wypuszczamy czasem na zakupy to wtedy co mi wpadnie w oko to kupię, zwykle spłukam sie maksymalnie ale później dłuuugo znów przerwa... tak juz mam.

Odnośnik do komentarza

Fens ja nie miałam na myśli lupeksów ale od znajomych,od znajomych- znajomych,
Ja w lumpach nie kupuję bo nie lubię szukać ja bym chciała aby mi już coś fajnego wpadło ale nie mam nic przeciwko aby z takiego źródła ciuch ubrać.
Fens mam jedną siostrę która od dziecka nic nie chciała z lumpa nawet dla lalki,moja mama w tych sklepach nigdy nie kupowała ale raz z nią weszła bo chciała jej małe ciuchy powybierać dla bobasa to był jej pierwszy i ostatni raz jak tam weszła bo siostra jej histerie odstawiła.I do tej pory tam sis nie chodzi a druga sis same perełki w lumpie wynajduje :)

Odnośnik do komentarza

hehe Fens to masz tak jak ja... jak nie kobieta :D nie lubie sie szwedac po sklepach bez celu... jade jak mam cos konkretnego kupic. kupuje, place i wychodze :) strata czasu jak dla mnie takie zakupy... za to moje sisotry jak sie wypuszcza w centrum handlowym to pol dnia ich nei ma a i tak malo co kupia :D

ja z lozeczkiem mialam mega okazje... ta babka ktora mi je sprzedawala mowila ze jej syn byl uczulony na lozeczko :) i spal z nimi.... a lozeczko nie mialo zadnych znakow uzytkowania, a sprzedala je za grosze, z ikei , drewniane. Z ciuszkow malo mialam uzywanych i tak zakladalam tylko nowe, teraz jak je przebralam to malo co wyrzucilam bo w ogole nie zniszczone... tylko spiochy z polski wyrzucilam bo straszne po pierwszym praniu sie zrobily.... teraz kupuje tylko w hm i kaphal bo bardzo tanie maja, nawet tansze niz w lumpkach ;)

wozek teraz tez nowy kupuje, chociaz szkoda mi bo wiem ze to na max pol roku, ale najwyzej szybko sprzeam, a taki kolorowy wozeczek napewno szybko ktos kupi ;)
no i dzis ogladalam kolski na allegro... za 400zł mozna kupic juz super, wiec moze zaoszczedze troszke i kupie nawet nikomu nie mowiac bo mnie zakrzycza, ze po co... :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
dokładnie Magda taki zwyczaj u mnie przynajmniej w rodzince;) że wózek kupują rodzice...haha ciekawe co teściowie... szczerze wolę żeby nic bo ich gust mi nie odpowiada ;))))))))))))) a napewno mnie nie spytaja jakie kupić haha...
IWA dokładnie ja rozumiem, nie mam nic przeciwko lumpeksom, ja poprostu mam opór i już ... a wcale bogaczem nie jestem, teraz jak planujemy budowe to już są takie wydatki, że czuję sie jak bida ale pomyślę, pokombinuje, sobie nie kupię.... ;) będzie dobrze ;) moje koleżanki tez chodza po lumpkach i super ciuchy wynajdują ale ja tak jak mówię mam z tym problem i już... ;) z drugiej strony masz rcję, nie muszę narazie i oby tak zostało i nie wiem jakby to było gdybym nie miała na nowe ciuchy a w ogóle wam powiem że nienawidze chodzic na zakupy i mierzyć ciuchy... jakaś jestem nietypowa ;)) z moimi lejdis sie wypuszczamy czasem na zakupy to wtedy co mi wpadnie w oko to kupię, zwykle spłukam sie maksymalnie ale później dłuuugo znów przerwa... tak juz mam.

fens mam dokladnie tak samo, strasznie nie lubie chodzic bez celu po centrach handlowych, na zakupy ide jak juz cos naprawde potrzebuje i zazwyczaj szybko mi schodzi.
moze dlatego taki szybki wybor zaproszen i paru innych rzeczy.
a ciuch jak juz kupie to chodze jak to sie mowi latami. chociaz w lumpeksach zdarzylo mi sie kupic pare fajnych rzeczy z metkami :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

magda_79

Wozek to najczesciej rodzice sponsoruja, co? U nas tez tak bylo. My mielismy tylko wybrac :)
Tak naprawde to wlasnie czesc rzeczy tak dostalismy. A to od rodzicow, a to od tesciow i nie bylo zle :)

Moi rodzice tez sie zaoferowali najpierw, ze kupia mi wozek, ale jak zobaczylam ceny, to postanowilismy sami kupic. Przy rencie mojej mamy w wyskokosci 800 zl, to nie mialabym sumienia brac od niej takiego prezentu. Kazalam im zaopatrzyc mnie w sliniaczki i grzechotki, z tego bede bardziej zadowolona.
A na tesciow nie moge niestety tez liczyc, bo ich nie mam, moj luby z domu dziecka, rodzice nieznani.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
a w ogóle wam powiem że nienawidze chodzic na zakupy i mierzyć ciuchy... jakaś jestem nietypowa ;)) z moimi lejdis sie wypuszczamy czasem na zakupy to wtedy co mi wpadnie w oko to kupię, zwykle spłukam sie maksymalnie ale później dłuuugo znów przerwa... tak juz mam.

witaj w klubie, ja nienawidze zakupow, wlasciwie to wszysto przez internet kupuje, bo jak sobie pomysle o waskich przymierzalniach i to w zimie, gdzie mam do sciagniecia a potem do zalozenia tysiace ciuchow to juz mi niedobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

IWA23
Fens ja nie miałam na myśli lupeksów ale od znajomych,od znajomych- znajomych,
Ja w lumpach nie kupuję bo nie lubię szukać ja bym chciała aby mi już coś fajnego wpadło ale nie mam nic przeciwko aby z takiego źródła ciuch ubrać.
Fens mam jedną siostrę która od dziecka nic nie chciała z lumpa nawet dla lalki,moja mama w tych sklepach nigdy nie kupowała ale raz z nią weszła bo chciała jej małe ciuchy powybierać dla bobasa to był jej pierwszy i ostatni raz jak tam weszła bo siostra jej histerie odstawiła.I do tej pory tam sis nie chodzi a druga sis same perełki w lumpie wynajduje :)

;)) wiesz to takie dziwne ja nie mam nic przeciwko, ale ja nie potrafię ubrac po kimś obcym i juz i nie zmieni mi się to raczej, ale to przecież nic złego...bo teraz się czuje jakbym była inna bo lumpeksów nie lubię ;))))))) wszystko jest dla ludzi i mnie nie przeszkadza ;)

Odnośnik do komentarza

ewka
hehe Fens to masz tak jak ja... jak nie kobieta :D nie lubie sie szwedac po sklepach bez celu... jade jak mam cos konkretnego kupic. kupuje, place i wychodze :) strata czasu jak dla mnie takie zakupy... za to moje sisotry jak sie wypuszcza w centrum handlowym to pol dnia ich nei ma a i tak malo co kupia :D

ja z lozeczkiem mialam mega okazje... ta babka ktora mi je sprzedawala mowila ze jej syn byl uczulony na lozeczko :) i spal z nimi.... a lozeczko nie mialo zadnych znakow uzytkowania, a sprzedala je za grosze, z ikei , drewniane. Z ciuszkow malo mialam uzywanych i tak zakladalam tylko nowe, teraz jak je przebralam to malo co wyrzucilam bo w ogole nie zniszczone... tylko spiochy z polski wyrzucilam bo straszne po pierwszym praniu sie zrobily.... teraz kupuje tylko w hm i kaphal bo bardzo tanie maja, nawet tansze niz w lumpkach ;)

wozek teraz tez nowy kupuje, chociaz szkoda mi bo wiem ze to na max pol roku, ale najwyzej szybko sprzeam, a taki kolorowy wozeczek napewno szybko ktos kupi ;)
no i dzis ogladalam kolski na allegro... za 400zł mozna kupic juz super, wiec moze zaoszczedze troszke i kupie nawet nikomu nie mowiac bo mnie zakrzycza, ze po co... :D[/QUO

hihi no właśnie podoba mi się mierzę bo muszę i kupuje jak ok... i później siedzę godzine i patrze jak moje lejdis robią rewię mody w przebieralniach...ale przynajmniej jest śmiesznie i ubawie sie zawsze na zapas ;))
az łóżeczkiem to dokładnie znam taki przypadek...moja kuzynka ma synka teraz ma 2,5 roczku i w lóżeczku spał może lącznie z godzine... śpi z nimi ;/ więc nowe... sa okazje racja... haha mnie ono sie nie podoba ale i tak ta kuzynka to z tych co by sprzedała za tyle najlepiej co kupiła hahahahaha ;)))))))))

Odnośnik do komentarza

IWA23
Ja też zakupów nie lubię robić,a jeszcze jak nie mam kasy aby kupić iść oglądać co jest fajnego aby upatrzeć na potem,jak moja mama,no po co to przecież jak pójdę z kasą to w tedy wybiorę.

dooookładnie ;)) mam tak samo...teraz jak ide z kimś i sa ciuszki dla dzieci i ja nawet nie patrze bo nie kupuje narazie... i wszyscy mnie jak dziwadło traktują - no cooo tyyy nie zobaczysz jakie superrrr... hahaha no wiem jakie super pójde jak bede chciała i pokupuje a nie bede oglądać bez celu ... ze wszystkim tak mam ;) bo jak coś ide tyyylko zobaczyć bo przy okazji to konczy się nieplanowym zakupem zaaawsze czegoś...więc po co...

Odnośnik do komentarza

Igla777
FENSTARSS
a w ogóle wam powiem że nienawidze chodzic na zakupy i mierzyć ciuchy... jakaś jestem nietypowa ;)) z moimi lejdis sie wypuszczamy czasem na zakupy to wtedy co mi wpadnie w oko to kupię, zwykle spłukam sie maksymalnie ale później dłuuugo znów przerwa... tak juz mam.

witaj w klubie, ja nienawidze zakupow, wlasciwie to wszysto przez internet kupuje, bo jak sobie pomysle o waskich przymierzalniach i to w zimie, gdzie mam do sciagniecia a potem do zalozenia tysiace ciuchow to juz mi niedobrze.

hahahaha nie jestem samaaa!!!!!!!!! tylko moje lejdis inne... jak modelki lubia fatałaszki mierzyc hihi...zawsze wiedziałam że to one sa nie teges nie ja hahahaha... teraz jak poszłam po sukienke to wybrałam się w dresie do galerii... mój Paweł się śmiał że mówili w ddtvn ostatnio że polki w dresie nie pójdą do galeriii ja w śmiech że ja po amerykańsku jak gwiazdy jestem wyluzowana hahahaha... weszłam i pani oczywiście mnie wzrokiem zmierzyła a ja prosto do kiecki co na necie upatrzylam... i mówię to prosze tylko przymierzę skoro już przyszłam... hahahaha...mine strzeliła głupią ;))):36_19_2: ja w ogóle lubie na codzień chodzić w kieckach i obcasach nawet teraz ale są dni, że w dresie latam i już...;)
ELCIA ja też w 2 tyg wszystko zaplanowałą i pozałatwiałam i ślub był za 3 miesiące...bo jak słuchałam od kilku lat koleżanej i kuzynek jak planowały wesela 3 lata i kiecki wymyślały to mnie krew zalewała ;)) i nikt mi nie powie że sie nie da ;))

Odnośnik do komentarza

Igla777
magda_79

Wozek to najczesciej rodzice sponsoruja, co? U nas tez tak bylo. My mielismy tylko wybrac :)
Tak naprawde to wlasnie czesc rzeczy tak dostalismy. A to od rodzicow, a to od tesciow i nie bylo zle :)

Moi rodzice tez sie zaoferowali najpierw, ze kupia mi wozek, ale jak zobaczylam ceny, to postanowilismy sami kupic. Przy rencie mojej mamy w wyskokosci 800 zl, to nie mialabym sumienia brac od niej takiego prezentu. Kazalam im zaopatrzyc mnie w sliniaczki i grzechotki, z tego bede bardziej zadowolona.
A na tesciow nie moge niestety tez liczyc, bo ich nie mam, moj luby z domu dziecka, rodzice nieznani.

no ja moim tez powiedziałam jaka to kwota...zeby nie było później że oni myśleli że to 500 zł ale wiem że mogą, poza tym bardzo by sie obrazili gdybym im nie pozwoliła ;) jestem jedynaczką i wiecie hmmm powiem egoistycznie wszystko było dla mnie a teeeraz dla wnuuusi (sia) hihihi.... skoro mogą i chcą proszę bardzo..;)

Odnośnik do komentarza

nie jesteście jedyne... ja też nie lubię zakupów.. jeszcze jak pracowałam tak, że po drodze do autobusu, albo coś na mieście załatwiałam to czasem weszłam do sklepu coś mi się spodobało więc kupiłam to było ok. Ale teraz nie lubię bo właśnie jest tak - że jak czegoś szukam to akurat nie mogę znaleźć, dlatego nie lubię planowanych zakupów. Przez Allegro też się boję kupować, bo ja mam trochę niewymiarową sylwetkę i dużą :( więc niestety w żadko czym dobrze wyglądam i koniecznie muszę mierzyć... mój m za to mógłby kupować bez przymierzenia... dla niego uwielbiam kupować i jak się już na zakupy wybierzemy to na mnie krzyczy że przyjechaliśmy coś dla mnie kupić a nie dla niego,bo ja dla niego cały czas coś z wieszaków zdejmuję :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5e6uz939rs.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...