Skocz do zawartości
Forum

Marzec 2012


Królik

Rekomendowane odpowiedzi

kasialukaszo
Królik
Kasia - zależy też jak się liczy ciążę - generalnie ciążę liczymy od dnia ostatniej miesiączki (jakoś tak, niech mnie poprawi ktoś, kto wie na 100% od którego dnia) a nie od samego dnia zapłodnienia. Kalkulator ciąży wskazuje u mnie dziś 7 tygodni i 6 dni ciąży (od ostatniego krwawienia), ale do zapłodnienia doszło jakoś ok 15 - 18 czerwca, czyli przyjmując nawet ten 15 , to wychodzi, że dzidzia ma 6 tygodni i jeden dzień. A badanie beta chyba wskazują tygodnie od zapłodnienia (tak mi się wydaje, również proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale generalnie na chłopski rozum tak by wychodziło, bo w takim wypadku zaraz koło owulacji mogło by pokazywać wszystkim kobietom 2-3 tydzień, pomimo iż nie dojdzie do zapłodnienia - więc hormony dopiero skaczą, jak do zapłodnienia dojdzie)

Czyli co Królik ?? przepraszam że tak tępo reaguje ale po woli zaczynam głupieć i nie bardzo już rozumiem cokolwiek... po mimo iż urodziłam już dziecko to zupelnie nie wiem jak to wszystko teraz liczyc. .... według bety to 4 tydzień według usg( wielkości pęcherzyka-4,1 mm) tez 4 tydzien według naszej pamięci i celności ( mam regularne okresy co 24 dni owulacja 4 tygodnie temu ) wychodzi 4 tydzień i tylko według kalendarza 6 tydzień i teraz jak lekarz na to patrzy jako na ciąże 4 tygodniową czy 6 tygodniową ?? bo jak 6-cio to ciąża jest opóźniona i to mnie martwi bo jak na 6 tydzień to w pęcherzyku nie ma jeszcze zarodka... jak na 4tydzień to wszystko w porządku.... pęcherzyk jest i czekamy na kropkę w środku.... bo ma na to czas a w 6 chyba już być powinna....
zamęcze Was...

chyba nie umiem tłumaczyć xD Weźmy pierwszy lepszy wynik z Google - tam znajduję takie coś:

Przyjmuje się, że 10 miesięcy księżycowych (każdy po 28 dni), czyli 9 miesięcy kalendarzowych – inaczej 280 dni. Za jej początek bierze się pierwszy dzień ostatniej miesiączki – to tzw. reguła Naegelego.

Obranie pierwszego dnia miesiączki za początek ciąży jest jednak co najmniej dziwne. „Jak to? Byłam w ciąży dwa tygodnie wcześniej, zanim doszło do zapłodnienia?”. Oczywiście nie, ale taki punkt orientacyjny przyjął niemiecki położnik Naegele pod koniec XIX wieku. Kierował się tym, że niewiele kobiet potrafi określić dzień zapłodnienia, za to zwykle wiemy, kiedy zaczęła się miesiączka. U kobiet mających 28-dniowy cykl dwa dni, w czasie których może dojść do zapłodnienia, wypadają dwa tygodnie przed spodziewaną datą miesiączki. Nie dziw się więc, gdy lekarz powie, że jesteś w siódmym tygodniu ciąży, chociaż miesiączka spóźnia się dopiero dwa tygodnie.

czyli reasumując - to może być 6 tydzień ciąży - licząc zasadą ostatniej miesiączki, a do zapłodnienia doszło dwa tygodnie później, czyli wychodzi, że zarodek ma dopiero 4 tygodnie. Teraz rozumiesz?

i jeszcze jedno
lekarz to szczerze nie wiem, na co patrzy xD W karcie ciąży masz wpisaną ostatnią miesiączkę i wg tego liczy się TYDZIEŃ CIĄŻY (nie wiek dziecka, który jest ok 2 tyg młodszy niż tc) i ustala termin porodu. Ale jeśli Ci robią usg, to chyba na podstawie pomiarów dziecka ustala się jego "wiek" rzeczywisty (od zapłodnienia)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :36_2_25:

Jestem po wizycie - tak więc zostaje marcóweczka :) tak jak przypuszczałam.
Myślałam ze doktorka bedzie miala problem z okresleniem w którym jestem tygodniu ale nie było zadnego problemu ( nie miesiączkowałam od porodu, akrmiłam do czerwca 23)

zaszłam w ciąże wg niej 24 czerwca i wszystko by sie zgadzało ::):

A więc odnośnie wizyty:

Ciąża potwierdzona 7 tydzień termin na 17 marzec, mam małego torbiela na prawym jajniku.
Dostałam mnóstwo badan do zrobienia: krew, mocz, glukoza TSH
Cytologia - ide w poniedzialek na kase chorych, bo nie byłam 3 lata.
Badanie piersi wykazalo u mnie guza bolesnego przy jego nagnieceniu tuz przy otoczce.
Dziś zalatwilam sobie USG piersi prywatnie na 4 sierpnia - takze dowiem sie co tam sie dziej.

Mam brac folik i obowiązkowo witaminy Prenatal + imbir - z tego wzgledu ze mam nudosci co spowodowalo wyjalowienie mnie przez karmienie.
Także znam przyczyne tych nudności, mama nadzieje ze szybko mnie opuszcza.

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

kasialukaszo
Królik
Kasia - zależy też jak się liczy ciążę - generalnie ciążę liczymy od dnia ostatniej miesiączki (jakoś tak, niech mnie poprawi ktoś, kto wie na 100% od którego dnia) a nie od samego dnia zapłodnienia. Kalkulator ciąży wskazuje u mnie dziś 7 tygodni i 6 dni ciąży (od ostatniego krwawienia), ale do zapłodnienia doszło jakoś ok 15 - 18 czerwca, czyli przyjmując nawet ten 15 , to wychodzi, że dzidzia ma 6 tygodni i jeden dzień. A badanie beta chyba wskazują tygodnie od zapłodnienia (tak mi się wydaje, również proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale generalnie na chłopski rozum tak by wychodziło, bo w takim wypadku zaraz koło owulacji mogło by pokazywać wszystkim kobietom 2-3 tydzień, pomimo iż nie dojdzie do zapłodnienia - więc hormony dopiero skaczą, jak do zapłodnienia dojdzie)

Czyli co Królik ?? przepraszam że tak tępo reaguje ale po woli zaczynam głupieć i nie bardzo już rozumiem cokolwiek... po mimo iż urodziłam już dziecko to zupelnie nie wiem jak to wszystko teraz liczyc. .... według bety to 4 tydzień według usg( wielkości pęcherzyka-4,1 mm) tez 4 tydzien według naszej pamięci i celności ( mam regularne okresy co 24 dni owulacja 4 tygodnie temu ) wychodzi 4 tydzień i tylko według kalendarza 6 tydzień i teraz jak lekarz na to patrzy jako na ciąże 4 tygodniową czy 6 tygodniową ?? bo jak 6-cio to ciąża jest opóźniona i to mnie martwi bo jak na 6 tydzień to w pęcherzyku nie ma jeszcze zarodka... jak na 4tydzień to wszystko w porządku.... pęcherzyk jest i czekamy na kropkę w środku.... bo ma na to czas a w 6 chyba już być powinna....
zamęcze Was...

Lekarz patrzy jak na ciąże 6 tygodniową. Natomiast 6 tydzień to naprawdę PIERWSZY możliwy - powtarzam -możliwy, czas na jakiekolwiek USG, które MOŻE coś pokazać.
Może ale jeszcze NIE MUSI.
To bardzo wcześnie. U mnie dopiero w 8 tyg było USG które rzeczywiście miało prawo zaniepokoić i mnie i lekarza.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

kasialukaszo ja na pierwszej wizycie byłam w 5 tc (3zapłodnieniowy) i lekarz tez nie widział zarodka, mówił, że zdarzają się "puste ciąże" i następną wizytę ustalił za 3 tygodnie, był to okropnie stresujący czas dla mnie, ale okazało się, że wszystko jest w porządku czego i Tobie życzę!

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Kasiu lekarze liczą różnie , wiem co piszę .
Dokładnie jesteś w 4 tyg ciąży tak jak usg i beta , nie ma opóźnienia .. ja wg tego liczenia jestem w 5 tyg i 4 dniu .. ale ja liczę od miesiączki czyli na suwaczku 7i4d . Mój dr wpisał teraz 5 tydz ( ale zaznaczył od zapłodnienia ) Wg mnie na kolejnym usg jak już będzie serduszko to ci się pokaże wtedy tydz odpowiedni do terminu wg ostatniej miesiączki .. U mnie w ciąży którą miałam nie tak dawno był przez pewien okres chyba tydz różnicy a potem dzidzia nadrobiła , ale uwierz to nie ma znaczenia bo każda fasolka rośnie w swoim tempie .. te wczesne usg często wpędzają w stres ... a to że pusty pęcherzyk , a to zarodek a gdzie bijące serduszko ?? itd .. sama kiedyś przez to przechodziłam i z różnym wynikiem .. jednak beta w tych złych przypadkach nie pokazywała takich pięknych wartości ja u ciebie więc głowa do góry :))jestem dobrej myśli .

Żabol torbielka pewnie typowo ciążowa i zniknie za kilka tyg .. miałam taką i mi znikła i to na prawym jajniku .
Widzę że długo karmiłaś piersią , na pewno organizm osłabiony .. mi włosy do dziś wypadają :Zakręcony:

ja myślę że zaszłam teraz 18 czerwca w ciążę , ale wg miesiączki lekarz stawia na 21 .. jednak wiem dobrze kiedy w m. poszaleliśmy :)) i kiedy dojść mogło do tego małego cudu :Padnięty:

Daisy kojarzę Cię i dziękuję .

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

czesc kochane! Pisze ze szpitala...trafilam tu wczoraj, zaczelam krwawic. Dostaje duphastan czy jakos tak sie to nazywa i kwas foliowy, mialam usg i lekarka(kobieta aniol rzukalam jej jako mojego lekarza i nic a trafilam na nia w szpitalu) tez uwaza ze to malenstwo ok 4tydz. Pobrali mi krew mocz i 4dni bedziemy jak nic ale fajne dziewczyny ze mna leza...podobne objawy itd wsparcie jest.A tesc salatke mi jarzynowa robi:)jestem dobrej mysli!pozytywnie nastawiona!pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

kasialukaszo
czesc kochane! Pisze ze szpitala...trafilam tu wczoraj, zaczelam krwawic. Dostaje duphastan czy jakos tak sie to nazywa i kwas foliowy, mialam usg i lekarka(kobieta aniol rzukalam jej jako mojego lekarza i nic a trafilam na nia w szpitalu) tez uwaza ze to malenstwo ok 4tydz. Pobrali mi krew mocz i 4dni bedziemy jak nic ale fajne dziewczyny ze mna leza...podobne objawy itd wsparcie jest.A tesc salatke mi jarzynowa robi:)jestem dobrej mysli!pozytywnie nastawiona!pozdrawiam

Kasieńko, trzymam kciuki ;)
Ja lekarzem nie jestem, ale słyszałam nie raz o kobietach, które nawet nie wiedziały, ze były w ciąży i krwawiły (jak na miesiączkę) nawet do 5 miesiąca! Reklamowali nawet ostatnio gdzieś na satelicie program o kobietach, które do porodu nie wiedziały, ze są w ciąży :O (nie wiem, jak to możliwe, ale muszę zobaczyć ten dokument - choć nie pamiętam na jakim programie). Może i Tobie tak się trafiło. Dobrze, że jesteś dobrej myśli i tak dobrze trafiłaś na otoczenie w szpitalu ;)

Ja już nie mam siły...od kilku dni czuje sie coraz gorzej :/ Strasznie mnie muli przez cały dzień - chce mi się spać, a jak się prześpię w dzień, to jest mi jeszcze gorzej, bo budząc się mam takie nieprzyjemne uczucie w ustach, które wzmaga nudności :( Czytałam, że pomaga herbatka z imbirem, ale byłam w kilku aptekach i marketach i nie znalazłam... Na forum tutaj znalazłam, że pomagała niektórym coca-cola (niewielka ilość). Myślę sobie, że może chodzi po prostu o napój gazowany - jak maż wieczorem pił piwo, to przyznaję bez bicia, że wzięłam od niego dwa razy po trzy łyczki i...przeszło mi ^^ Dziś mu zleciłam kupienie małej butelki coli i wody gazowanej - będę eksperymentować z wodą, żeby nie dostarczać z colą za dużo cukru. W prawdzie całą poprzednią ciążę nie miałam nawet trochę podwyższonego cukru (pomimo wrażenia, jakie robiłam na lekarce - duża nadwaga), ale teraz jest mnie 10 kg więcej niż w poprzedniej ciąży i boję się, żeby i teraz było wszystko dobrze :)
Wizyta ustalona na 1 sierpnia do mojej lekarki (od maja nie udało mi się do niej trafić po zabiegu konizacji na kontrole - albo ja nie mogłam, albo jej nie było). W zeszły poniedziałek ustalili mi wizytę, a w środę dzwoniła położna, ze zaś jej nie będzie :o_no: i zaproponowała inną lekarkę, do której idę we wtorek 2 sierpnia. I godziny przyjęć ma przystępniejsze (bo od 14, a mąż do 14 pracuje, więc jak by jeździł od razu do lekarza po pracy, to by z synem czekał przed gabinetem, bo tak to muszę się posiłkować mamą, która też pracuje i wybierać termin, żeby miała akurat wolne, a i tak ma do nas kawałek drogi).
Pozdrawiem Was niedzielnie i przypominam, że jeśli ktoś chce suwaczek na początku tematu, to czekam na pw ;)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Oooo, super, dzięki, ze mnie uświadomiłaś, gdzie mam oglądać xD Dzięki :*

Co do imbiru, to trochę się obawiam samego naparu z imbiru - czy oby nie przyniesie odwrotnego skutku, bo słyszałam, ze smak dość specyficzny. A z resztą - może jak sobie, za przeproszeniem, rzygnę, to mi w końcu ulży, bo tak to cały dzień muli i muli i nic...

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Powiem Ci, ze smak faktycznie nieciekawy dlatego ja go piłam z sokiem z malin. Możesz tez go trzec i dodawać jako przyprawe do różnych potraw. Ja mialam mdłości i wymioty do 18 tygodnia i to takie, ze nie umialam nad nimi zapanować, zanieczyszczalam ulice, windę, w nocy wiadro przy łóżku- ogólnie masakra!

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

O losie, to faktycznie...współczuję... Nie wyobrażam sobie jeszcze do tego samopoczucia zacząć wymiotować :/ Choć czasem jest mi tak niedobrze, ze mam ochotę wsadzić sobie dwa palce nad toaletą i może to by mi polepszyło samopoczucie na jakiś czas.
Mąż kupił wodę gazowaną i cole zero. Jak to drugie zobaczyłam, to nie umiałam sobie odmówić :P I powiem szczerze, czuję się lepiej :) Zobaczymy później

A co ogólnie do tego złego samopoczucia, to z Markiem brałam na początku inne tabletki dla kobiet w ciąży i może właśnie były z imbirem. Pamiętam, ze też się źle czułam, ale nie tak często i nie tak bardzo, jak teraz :O Dyskomfort był na tyle duży, że poszłam do lekarza - ta nie chciała mi dać l4 twierdząc, ze ciąża to nie choroba... - wykorzystałam wtedy 2 tygodnie urlopu, bo nie dawałam rady w pracy ustać nawet 3 godziny. W domu spałam prawie cały czas. Dopiero po tym lekarka (ale rodzinna, nie gin) dała mi l4. Ale później mi przeszło i wróciłam na trochę do pracy. Nie wyobrażam sobie TERAZ iść do pracy! Przecież ja bym w autobusie nawet nie dojechała xD Zapaskudziła bym wszystko i wszystkich...

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :Hi ya!:

Kasialukaszo trzymaj się dzielnie:11_9_16:
Królik o suwaczek poprosze po wizycie u gina,wtedy będe miała całkowitą pewność co do terminu porodu:)

Na wizytę idę w środę. Czuję się nieziemsko zle:36_2_12:
Mdli mnie bez przerwy,tylko w godzinach podwieczornych jest w miarę oki.
I na mnie zbawiennie działa woda gazowana...

Cóż więcej pisać....??? Martwię się czy aby wszystko oki.

Lecę do moich urwisów.
Buziaczki:Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.::):
Jestem Marcówką 2011.
Kochane życzę wam wspaniałych miesięcy w ciąży, bo to cudowny czas.
Współczuje wam bardzo nudności.:ehhhhhh:
Jak będę mogla wam w czymś pomoc to piszcie.
Bo ten cudowny czas dla mnie się skończył, ale bardzo milo go wspominam.
Teraz mam moja małą Księżniczkę, która śpi słodko obok.
Wszystkiego najlepszego na najbliższe miesiące i zero nudności.

http://www.suwaczek.pl/cache/54fdabea93.png

http://s8.suwaczek.com/20090425310114.png

Odnośnik do komentarza

hey

oj współczuję i ja nudności .. to chyba najgorszy objaw w ciąży .. przynajmniej dla mnie .. W pierwszej ciąży wymiotowałam do 20 tyg .. koszmar .. nic nie nie smakowało , nie mogłam normalnie funkcjonować , brak było sił na cokolwiek :(( Nawet 6 razy dziennie potrafiłam pawikować .. i chudłam przez to .. na szczęście potem przeszło i było znośnie do końca .

Teraz jest o tyle lepiej , że pawik bardzo sporadyczny .. tyle że muli .. ale mi pomaga jedzenie .. jak nie zjem czegokolwiek to jest gorzej .. nie mogę mieć długich przerw w jedzeniu .. także jem i jem ..
Mi pomaga woda gazowana , fanta , cola sporadycznie , bo wiadomo że nie zdrowa .

Podam namiary do suwaczka 10 sierpnia , wtedy mam wizytę .. jeszcze dużo czekania .. ale wytrzym :Padnięty:

Oprócz nudności mam też taki niesmak często , metaliczny wręcz i ślinotok hehehe:hahaha:

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

Rodzinka wie, dziadkowie sie ciesza( to ich pierwszy wnuczek/ wnuczka) :36_1_56: Ja czuje sie fatalnie od 2 tygodni mdlosci(caly dzien), od tygodnia wymiotuje i mam potezna zgage. Codziennie po pracy spie, nie mam na nic sily :36_2_24: Mieszkam zagranica i dzis przyszedl mi list ze szpitala z data pierwszej wizyty na 12 sierpnia ale za 3 dni lecimy do Polski na nasz slub i musze przelozyc wizyte. Mam nadzieje ze w dzien slubu wszytko bedzie ok. A jak jest u Was? Milego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaru6bdfvju26iq.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/f13abef1.gif

Odnośnik do komentarza

Witam się i melduję po "wizycie" (o ile można to nazwać wizytą:/)
Jestem zniesmaczona, żeby nie powiedzieć zdruzgotana. Dla przypomnienia powiem, ze miałam do mojego gina iść wczoraj (miałam termin), ale jej znowu nie było, więc położna "przekierowała" mnie do innej na dziś.
Weszłam i tłumaczę, że jeszcze po konizacji i pobieraniu wycinków na początku kwietnia nie udało mi się dostać do mojej lekarki (na pytanie "czemu?" powiedziałam wprost, ze wtedy kiedy mam z kim zostawić syna, to jej akurat nie ma). No i że doszła kwestia ciąży (pokazałam też wynik beta hcg). Zerknęła w papiery, stwierdziła, że wszystko jest tam ok, dała skierowanie na usg 10 sierpnia. Spytałam, czy mogę do niej przyjść później, zamiast do tamtej gin (bo bardziej mi odpowiadają godziny przyjęć - tamta przyjmuje rano, od 8:30 - 11, a ta od 14-16:30 - więc prędzej mi ktoś z małym zostanie). Stwierdziła, ze ok, tylko że ona ma mieć jakiś zabieg i nie wiadomo, czy nie będzie na l4. Ustaliła więc wizytę na...23 sierpnia . No ale myślę, ok. Jest raz w tygodniu (wtorek), za tydzień ma pewnie ten zabieg i dlatego jej nie ma. W końcu się nie pali. Ale ona kazała przejść do położnych - zmierzyć ciśnienia i zważyć się i potwierdzić termin usg i na tym koniec.... Zrobiło się małe zamieszanie, przyszła jedna z położnych i przeszłam do pokoju obok na zalecone pomiary.
Co najmniej dziwne, że nie chciała mnie zbadać - już nie mówię o zbadaniu ciążowym (bo jak mnie w poprzedniej ciąży badała gin w 6 tc, to tylko stwierdziła, że to RACZEJ jest ciąża, bo chyba wyczuwa pęcherzyk, ale dla pewności kazała przyjść za 3 tygodnie. Może tej wystarczyło potwierdzenie ciąży na podstawie badania krwi?). Chodzi mi o sam fakt tego, że powinna zobaczyć, jak "wyglądam" po tym zabiegu sprzed 4miesięcy...
Jestem zszokowana i nie wiem, co robić. Do usg poczekam , jak najbardziej, nie ma co się nakręcać. Mąż mówi, zebym najwyżej po tym usg poszła zaraz do mojej gin (w poniedziałek 15 sierpnia), ale jej znowu nie będzie (święto wypada), więc chyba nie zostaje mi nic innego, jak poczekać... Masakra :(

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze. Prawda jest taka że absolutnie nigdy nie zdarzyło mi się wyjść zadowolona z wizyty u lekarza na NFZ. Inaczej to wygląda przy wizytach prywatnych. Ale to są koszty, u nas wizyta waha się od 80 do 150 zł. Ale serio - nie wyłażę z gabinetu dopóki mam pytania bez odpowiedzi. Czasami zdarzało mi się analizować taką wizytę później i stwierdzić że lekarz mijał się w "zeznaniach" bo co innego mówił na wizycie wcześniej a kompletnie co innego później. Albo w ogóle zginęła moja karta i nie miał żadnej wiedzy o mojej historii, mimo, że byłam u niego kilkakrotnie. Niemniej standard wizyty prywatnej a na NFZ to zupełne skrajności.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Królik no rzeczywiście powinna była cię zbadać , a nie mogłaś jej zapytać czy cię zbada , czy ma zamiar ? Ja tak zaczęłam robić .. bo zdarzyło mi się jak Tobie że ble ble gadki i badanie nie zrobione .. i to na prywatnej wizycie , także musisz chyba następnym razem walczyć o swoje ... tak to jest .
A jeśli mogę spytać co za zabieg miałaś ??
A do 23 zleci za nim się obejrzysz .

88Natka jej współczuję ci dolegliwości .. wiem jakie to męczące .. ręką się ruszyć nie da z braku siły .. a jeszcze masz swój Ślub to już w ogóle nerwy pewnie dodatkowe .
No ale ogólnie fajne rzeczy i zmiany w Twoim życiu .. tu dzidziuś , ślub .. trzymam kciuki .

A ja nie mam aż takich mega nudności .. ale czasem mnie złapie mały pawik .. walczę z tym jednak jak mogę ..
Poza tym odliczam do 10 do wizyty .. chcę już mieć pewność że jest ok .. i powiedzieć rodzinie .. na razie tylko mama wie:Padnięty: i m. oczywiście

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam wizytę na 26 sierpnia i wtedy będziemy robić dokładne badania czy z maluchami wszystko jest ok. Póki co powiedzieliśmy rodzicom a reszta musi poczekać w niewiedzy do końca I trymestru.
Macie dziewczyny jakiś "magiczny" sposób na wygodne ułożenie się do spania. Ja zaczynam mieć z tym problem. Co wieczór kręcę się i wiercę i ciągle mi nie wygodnie. A to dopiero początek, co będzie potem ? :36_2_24:

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...