Skocz do zawartości
Forum

Marzec 2012


Królik

Rekomendowane odpowiedzi

czaroha898
Ja mam wizytę na 26 sierpnia i wtedy będziemy robić dokładne badania czy z maluchami wszystko jest ok. Póki co powiedzieliśmy rodzicom a reszta musi poczekać w niewiedzy do końca I trymestru.
Macie dziewczyny jakiś "magiczny" sposób na wygodne ułożenie się do spania. Ja zaczynam mieć z tym problem. Co wieczór kręcę się i wiercę i ciągle mi nie wygodnie. A to dopiero początek, co będzie potem ? :36_2_24:

To ty będziesz miała bliżniaki???

http://s6.suwaczek.com/20060610040114.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-34120.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-41283.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ef5a644aef.png

http://www.suwaczek.pl/cache/aa1b9423de.png

Odnośnik do komentarza

czaroha898

Macie dziewczyny jakiś "magiczny" sposób na wygodne ułożenie się do spania. Ja zaczynam mieć z tym problem. Co wieczór kręcę się i wiercę i ciągle mi nie wygodnie. A to dopiero początek, co będzie potem ? :36_2_24:

witam Was

podczytuje Was, ale dopiero za jakis czas bede mogla napisac dlaczego:o_master2:

Czaroha
moja siostra urodzila blizniaczki i miala cos takiego do karmienia, ale wiem,ze super to sie sprawdza tez do spania w czsie ciazy.

Wzielam pierwszy lepszy z allegro,zeby pokazac o co chodzi.
Poduszka rogal dla kobiet w ciąży i do karmienia (1728406866) - Aukcje internetowe Allegro

Gratuluje Wam serdecznie i do napisania za jakis czas:))

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

delfina5, to jest właśnie to, że często jak się później coś analizuje, to się wyciąga wnioski. Mama też mówi, że jeśli chodzi o wykrycie ciąży, to badanie nie było potrzebne bo potwierdziła to beta, a nic innego lekarka na badaniu takim nie stwierdzi.
karolineczka84 żadną tajemnicą jest, ze miałam robioną konizację szyjki macicy i pobrane wycinki, bo wyszła mi bardzo zła cytologia (a miałam wcześniej nadżerkę, której nie zdążyłam usunąć, bo zaszłam w ciążę).
Niestety Kasia milczy, ja też się martwię, nie chcę nawet mówić, ze gdyby wszystko było ok, to by nam to jak najszybciej oznajmiła...
czaroha898, ja Ci powiem szczerze, że w poprzedniej ciąży miałam mega wielki brzuch i najlepszym sposobem było dla mnie zawsze....układanie "górnej nogi" na mężu :P Jeśli leżałam na prawym boku, to lewą kładłam na jego nogach, a czasem nawet na biodrach xD Nie używałam żadnych specjalnych wałków, czy poduszek. Jak miałam ochotę na drugi bok, to albo się zamienialiśmy miejscami, albo brałam sobie jaśka. Zawsze, jak jest ciepło, możesz zwinąć sobie kołdrę ;) Tak też robię, jak mi ucieknie z nogami, albo nie mogę się ułożyć wygodnie...
tinka_20, pewnie wszystkie wiemy co oznajmisz nam za jakiś czas i na to czekamy :D

Mama poprawiła mi trochę humor, bo podobno w przychodni tu koło mnie też przyjmuje jakiś dobry lekarz, też ma dużo pacjentek. Jutro pójdę się upewnić, i wprosić się jakoś po 10 najlepiej (z pewnością terminy są dłuższe, ale powiem, ze ciąża, jak nie to zawsze mogę coś na ściemniać - niby się nie powinno, ale w desperacji...)
Jutro jadę na grzyby rano, życzcie udanych zbiorów (najlepiej kurek - mniam :D)
Dobranoc ;)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

tinka_20 i Królik dziękuję Wam bardzo za rady :)

tinka_20 - zastanawiałam się nad kupnem takiej poduchy ale poczekam czy ciąża się dobrze bedzie rozwijać i jak po najbliższej wizycie lekarz powie że serduszka zdrowo biją to pomyślę nad zakupem albo uszyję taką :)
Królik - męża chwilowo nie mam jak wykorzystać do wygodniejszego spania bo jesteśmy w różnych miastach, ale przy najbliższej okazji nie omieszkam wypróbować :)
Co do Twoich problemów z lekarzem to wiem co czujesz ja po poronieniu miałam problem ze swoim ginem tak mi nerwów natruł że oparło się to nawet o moje telefony do NFZ. Poroniłam prawdopodobnie przez wykrytą w czasie badań toksoplazmozę i po zabiegu oraz po wyniku ze szpitala poszłam do niego na wizytę prywatnąpodczas której pięknie mnie przebadał udzielił wszelkich odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i zalecił badanie na awidność tokso z uwagą że jak tylko będzie wynik mam do niego zadzwonić i ustalimy co robić dalej i czy będzie potrzebne leczenie. Na wynik czekałam długo ale wyszedł dobry. Zadzwoniłam do niego i powiedział ze jest dobry ale powinnam dla pewności powtórzyć. Więc na moje pytanie kiedy moge podejść po skierowanie powiedział ze w każdej chwili bez umawiania się na wizytę. Problem pojawił się gdy spytałąm czy równeiż to badanie będę miała za darmo (wiem ze nie jest to tanie i wolałam się upewnić jak to będzie wyglądać) - powiedział ze tak. Więc poszłam po skierowanie i jeszcze raz osobiście się go spytałam jak to wygląda w kwestii kosztów. Powiedział mi że badanie kosztuje 100 zł i ze mam zanie zapłacić. Tak się wkurzyłam że wyszłam bez skierowania i następnego dnia zadzwoniłam do NFZ z pytaniem czy tak mógł zrobić opisując całą moją historię.Pan z NFZ powiedział że jeśli on kieruje z przyczyn podejrzena "choroby" to powinno być za darmo ale ze to drogie to pewnei chciał wykorzystać okazję i ściągnąć kasę. Mój mąż powiedział że jeśli wynik jest dobry i po zabiegu jest wszytsko ok to powinnam dać sobie spokój z nerwami i poczekać na następną wizytę i spokojnie zobaczyć co lekarz powie wtedy. Nadmienię że cała sytuacja była dla mnie o tyle trudna że poroniłam pierwszą ciąże i bardzo długo nie mogłam się pozbierać. Potrafiłam płakać po kilka razy w tygodniu bez powodu a do tego cała sprawasię przeciągała. Kolejną wizytę miałam za jakieś 1,5 od badania. Poszłam na nią ale nie wspominałam o tym że u niego byłam z tym wynikiem ...Zadziwaijące ze już nie nalegał na kolejne badanie tylko powiedział ze wynik jest dobry i że możemy podjąć kolejne próby starania się o dziecko. Cała sytuacja się skończyła w ten sposób że zmieniłam lekarza bo do tego mojego niestety na termin z NFZ w miesiącu maju był wolny dopiero na grudzień (co za głupota). Zapisąłam się do innego z tej samej przychodni. Przed tą pierwszą wizytą zaszłam w ciąże i jak byłam u niego w lipcu to było to nasze pierwsze spotkanie i musze powiedzieć że miło mnie zaskoczył konktretnym podejściem do specyficznej sytauacji (ciąży bliżniaczej) i zarazam wszytsko dokładnie mi wytłumaczył. Teraz czekam na kolejną wizytę 26 sierpnia i przyznam ze się troszkę denerwuję bo nie chcę przechodzić przez to samo jeszcze raz ... nie wiem czy dała bym radę psychicznie :(

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

czaroha898, no masakra czasem z tymi lekarzami...brak słów. Współczuję...
Co do układania do snu, to faktycznie spróbuj sobie "ugniatać" kołdrę wedle upodobań, albo zorganizuj jakąś poduszke ;) Później to Ci się dopiero przyda :D

Ja sie dziewczyny muszę pożegnac na jakiś czas, bo w domu wysiadł mi chyba znowu zasilacz w kompie (ten komp t w ogóle poryty strasznie jest...). Jak mi się uda coś zmajstrować, to się bedę pojawiać, a jak nie, to dopiero po 10 będziemy mogli sobie pozwolić na kupno nowego zasilacza, więc ewentualnie dam znać po usg :)

Tak ze trzymajcie się dzielnie i zdrowo i do przeczytania ;)

ps. grzyby piękne nazbierałyśmy z mamą ^^

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Królik ja dziś byłam też na grzybkach ale u nas nie obrodziło aż tak albo zebrali .. w sumie z teściową wyszło pół wiaderka .
No i czekamy na zasilacz i ciebie .

Ja wkładałam jaśka leżąc na boku w ciąży , ale tym razem chcę tę poduchę / rogala , bo i karmić wygodniej mi będzie .

Czaroha przykro mi że poroniłaś m ja przeszłam przez to niestety dwa razy , ale dziś mam córkę i jestem znów w ciąży więc po burzy wychodzi słońce :Padnięty:

Asiorek super że wsio oki po wizycie , też miałam cytologie robioną .. w środę dowiem się co i jak ?

Aaaa czy wy też dostałyście tyle badań do zrobienia ?
Podobno teraz się zmieniło i nawet niektóre badania mam robić teraz co w poprzedniej ciąży robiłam na końcówce ..

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki8 ;)
Nie ma to , jak znaleziony komputer (jakiś czas temu ktoś wystawił cały komputer przy śmietniku i pognałam po niego z nadzieją, że właśnie wyciągnę działający zasilacz i będzie dobry do naszego kompa (tu dodam, że nasz zasilacz to już dawno się spalił i teraz mieliśmy od znajomego, ale o wiele za słaby przez co pewnie tak szybko wysiadł). Jak się okazało komp jest sprawny w 100% - pomijając fakt, że rok jego produkcji to chyba przybliżone czasy przedwojenne, a prędkość pozostawia wiele do życzenia. Ale cieszę się, że już niedługo 10 i kupimy nowy zasilacz i wszystko wróci do normy :P)

Wy to macie chociaż tyle dobrze, że dostałyście skierowania na badania - a co ja mam powiedzieć? Dostanę je 23 sierpnia pewnie, a zanim przyniosę wyniki do lekarki, to minie kolejne (planowe przy wizytach ciążowych) 3 tygodnie... A do tego lekarza, co miałam nadzieję, to się nie dostane, bo nie przyjmuje tu, gdzie się spodziewałam, a jedynie również w szpitalu (jak obydwie lekarki), na dodatek też tylko rano...:( Jezu, zaszłam w ciążę i się okazuje, że nie mam lekarza, który by poprowadził ciążę :O

Karolinka, jak odzyskam normalność w łączności ze światem, to pokażę Ci moje zbiory. Może i nie są imponujące, ale jeden okaz wart grzechu - do tego kozak czerwony - zdrowiutki był ^^

Asiorek, mnie tam mdłości nie przechodzą...:( Zamówiłam tą herbatkę z imbiru - powiem tyle, smaczna jest (smakuje jak zwykła owocowa, imbiru nie czuć), ale nie powiedziała bym, żeby cokolwiek pomagała...:( Muszę to po prostu przetrwać (gazowane to rozwiązanie tylko na chwilkę).
Buziaki dziewczyny - my lecimy się wyszykować i do kościółka, a potem na jakiś spacerek, albo do rodziców na kawę :D

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Już po wizycie u lekarza i po USG :)
JEST MALUSZEK I JEST SERDUSZKO :11_9_16:
Jestem totalnie szczęśliwa :)
Maluszek ma pół centymetra. Jest o tydzień młodszy niż wg terminu @. Właśnie skończył 6 tydzień i weszliśmy w 7 tydzień.
Wg USG planowany termin to 1 kwietnia.

Następne USG za jakieś 5-6 tygodni.

O Jezu jak się cieszę :) :23_30_126::23_30_126::23_30_126:

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

Podczytuje ale nie wiem co napisac..

Pogoda paskudna jakby poczatek jesieni, Szymek zasnął a ja mam wolna chwilke.

W sumie to mam mase rzeczy do prasowania ale brak chęci z mojej strony.
Dzis w sumie chodze jakas nieprzytomna, mam wrazenie jakbym miala zaraz sie przewrocic. Rano z łozka nie bardzo chcialo mi sie wstac i nadal czuje ze mogłabym lezec caly dzień. Zrobiłam sobie kawe ale jakos nie pomogła..

W sumie to chyba nawet z rana znowu pojawily sie lekkie mdłosci

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

asiorek ja wczoraj wziełam sie za prsowanie - jednak pół dnia nabierałam sil aby sie za to wziąc. Też mi sie nic nie chce, najchetniej to bym przelezała caly dzień do tego wszystkiego od wczoraj czuje sie jakby wirowal ze mna swiat, chodze i mam wrazenie ze za chwile zemdleje albo sie przewróce.

Jutro jade zrobic sobie wyniki


AnkaA26
no ja w pierwszej to nawet nie czułam ze w ciazy jestem, na poczatku miałam tylko pociag na ogorki kiszone, nie mogłam jesc ryby smazonej a tak było wszystko ok, a tu zaczynaja sie schody tylko bym spała i to samopoczucie ehhh...

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

No i witam już z właściwego kompa :) Nowy zasilacz (działający tak cicho, że wcale nie słychać, że jest komputer włączony) to dobra wiadomość. Po usg też mieszane uczucia... W sensie, wieści dobre, ale samo spotkanie z lekarzem...eh..
Doktor oświadczył, ze to 8 tydzień, ciąża pojedyncza, jest serduszko, puls i ruchy - i to tyle, co może na ten tydzień powiedzieć. Jak się położyłam i przystawił "słuchawkę" to zerknęłam na monitor (bo był pod kątem), ale nic nie było, więc pomyślałam, ze zaraz zerknę, jak znajdzie dzidzię - zanim zdążyłam się podnieść było już po wszystkim. Trwało to moze7-10 sek...Zdjęcia też nie dostałam, bo pójdzie od razu do poradni...

Delfina, gratuluję :D To świetna wiadomość ;) Teraz tylko pozostaje życzyć wszystkiego dobrego!

Nie wiem, czy ja tak już panikuję, wyolbrzymiam i w ogóle, ale w poprzedniej ciąży miałam o wiele lepszą opiekę medyczną, jak teraz (mam na myśli opiekę na tym etapie ciąży, bo co będzie dalej to właśnie już się boję pomyśleć). I nie wiem, gdzie szukać dobrego lekarza, no i najlepiej niedaleko, albo przyjmującego w godzinach popołudniowych, kiedy mam z kim zostawić Marka... Jestem skołowana tym wszystkim...:(

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Królik czyli wykluczyl ciąze bliźniaczą? Czyli teraz na kiedy masz termin?

Bylam dziś zrobić morfologie mocz TSH i glukoze - jutro beda wyniki.
Nadal sie źle czuje wogóle jak chodze, mama wrazenie ze glowa jest najciezsza i nadal mam zawroty głowy. Tak sobie mysle moze mam anemie? No ale jutro wszystko sie okaze.

A wiecie ze mi juz brzuch widac - z Szymonem tez mi sie szybko pokazał :36_1_1:

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Tak, teoretycznie wykluczyłam bliźniaki, ale po tak krótkim badaniu nie jestem spokojnie w 100% - co można określić w 10sek w ogóle nie poruszając urządzeniem? Wiem, ze pomyłki się zdarzają. Co do terminu (jeśli chodzi o termin porodu) to maleństwo wyszło młodsze o tydzień, ale się tym nie sugeruję, bo Marek na pierwszym usg (w 12tc) wyglądał na starszego o tydzień.
Ja też się strasznie czuję od wczoraj. Normalnie nie jest dobrze, ale od wczoraj to już nie mam siły...W ogóle to się trochę nadźwigałam i wystraszyłam się, bo byłam z siostrą w Realu po tym usg i zakupy przekroczyły trochę ilość z listy... Potem czułam się tak, jakbym miała wysoką gorączkę - wszystko mnie bolało - plecy, kostki - było mi zimno, ale jak założyłam sweter, to szybko robiło mi się aż słabo... Temperaturę mierzyłam kilkakrotnie - nie przekraczała 36,6...a ja się czułam co najmniej na 38...:( Dziś też głowa jest nie moja, łamie mnie w plecach, zbiera mocno na wymioty (mam straszny posmak w ustach, którego nie mogę zabić ani myjąc zęby, ani nawet żując gumę. Masakra.
Na wadze żadnych rewolucji (dzięki Bogu, bo z Markiem to na tym etapie już byłam kilka kg na plusie), ale czuję, ze spodnie jakby się robią za małe :P To też wina nudności, bo jak tylko poczuję, ze choćby dolegają mi do brzucha, to zaraz mi się gorzej robi... Ja to w ogóle już na 5 miesiąc wyglądam i tak z moim zapasem tłuszczyku XD

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Króliczku, ja to się chyba u was na stałe zamelduję. Termin wg USG mam na 1 kwietnia, ale u mnie panny na świat wcześniej o tydzień przychodziły.
A na moim wątku taaaakie puchy. Kiedy się pomeldują na kwietniowym nowe mamusie to już nie wiem.
Uczucie zmęczenia w poprzednich ciążach na początku też było ogromne. Teraz jest tak samo. Zasypiam o 21-22. O dziesiątej to dosłownie padam jak ścięta. Ale wiem że to normalne. I cieszą mnie każde najmniejsze symptomy. Mdłości - zero. Apetyt jak najbardziej.
Jedynie nie ciągnie mnie na słodkie. Zero ciast, słodyczy.
Dla amatorów kwaśnego dostałam fajny przepis od Kasiłukaszko na piersi z kurczaka, jeśli będą chętni zaraz się podzielę.

Co do USG u mnie też trwało chwilunię. Może nie 10 sekund ale nie więcej niż 40. Z czego łzami zalane oczy uniemożliwiły mi wnikliwą analizę. Z pozytywów był specjalny monitor dla mamy (cóż z tego jak ryczałam głupia z radości :) . Ale za te kilkadziesiąt sekund 100zł.
Ale wiecie co?

BYŁO WARTO! CHOLERKA - BYŁO WARTO!

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

królik no to widze ze mamy podobne objawy, oprócz tego stale bym spała - z szymonem jak dzis o 13 sie polozyłam to spalam do15 i wcale wstac mi sie nie chciało. żoładek mnie sciska czuje głód a jak sobie pomysle o jedeniu to az niedobrze mi sie robi.

Miałam dzis rano ochote na rolmopsa - kupilam 4 szt. Ale jak zaczełam je jesc to nie było to na co wyczekiwalam - zamist kwsnego czulam słone.
Zjadłam z niesmakiem

w sumie to teraz tez bym cos przekąsila

delfina a ja poprosze ten przepis - bo na słodycze tez mnie jakos nie ciagnie. Jak przejda nudnosci i wstret na jedzenie skusze sie chetnie.

Z szymonem spac nie mogłam, rano wczesnie wstawałam. Byłam pełna energii, nie było zadnych nudnosci - a teraz ( w tym tygodniu) wszystko sie poprzestawialo. I tak licze na drugiego chłopca :36_3_1:

Ja tez chodze prywatnie do gin i własnie dlatego ze co wizyte mam usg i wiem ze wszystko spokojnie sprawdzi. No musze przyznac ze dłuzej trwa niz to co wy opisujecie w swoich przypadkach.

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...