Skocz do zawartości
Forum

Luty 2012


Gość anna_:)

Rekomendowane odpowiedzi

hej mamcie,

cieszę że u wszystkich powizytowo Ok i dzieciątka rosną:) Zdrówka dla chorowitków życzę, mnie coś dziś w nocy zaczęło gardło pobolewać ale mam nadzieję, ze stłamszę to w zarodku.

I dzieciaczki zadowolone z Mikołaja - a to najważniejsze:)

jakoś ostatnio nie mam weny do pisania bo nocki kijowe, Aga budzi się ok. 2 w nocy wyspana i urzęduje do 3.30 potem oczywiście do żłobka nie mogę się jej dobudzić. A jak już Aga zaśnie to o 5 rano mały w brzuchu tak daje czadu że o leżeniu nie mam mowy bo te kuksańce i przewrotki jego to do mdłości doprowadzają no i oczywiście boli bo tak się pręży a brzuch się bardziej nie naciągnie.

miłego dzionka życzę wszystkim:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewuszki ;)

u Nas jak najbardziej dobrze. Zuz kopie a ja uwielbiam te jej oznaki istnienia. Nie mogę się doczekać, aż przytule ją do siebie. Wizyta, 20 grudnia... ciekawa jestem ile waży... mam nadzieje, że około 2 kg choć mówiono mi że szykuje się mała dzidzia. Bądźmy dobrej myśli... ;) Remont trwa a ja powoli łapię depresję przez ten okropny bałagan w całym domu, to już niedługo a ja nawet nie mam wyprawki do szpitala, ani wypranych rzeczy dla kruszynki... czas wziaść się za wszystko, tylko kiedy ? Jak ja nawet nie mam gdzie prania powiesić :( ohh mówię Wam, remont to najgorsze co może być. Jeszcze na dodatek w sypialni będę miała kolor który jak dla mnie jest trochę "żarówiasty" (pomarańcz, a dokładniej nazwa "indiańskie lato" z palety dulux'a, jeżeli ktoś kojarzy ), sama go wybrałam, ale nie zdawałam sobie kurczę sprawy, że może wyjść TAK BARDZO jaskrawy... nie wiem czy dziecku nie będzie cieżko zasnąć przy nim... sama nie wiem. Po wizycie damy znać co i jak.
Pozdrawiamy Was serdecznie.

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pi866eoem.png
https://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9jcgi1cljcow.png

Odnośnik do komentarza

U nas leje deszcz, a ja z Oskarkiem siedzę w domu. Mój M wraca jutro wreszcie. Wczoraj nastawiłam jedno pranie z rzeczami dla maluszka, przy wielkiej pomocy synka, który wszystko wkładał do pralki z wielkim zaciekawieniem, niestety nie mam gdzie postawić suszarki więc z tym praniem mi jeszcze długo zejdzie. Nie mam jeszcze kupoionych wielu rzeczy do szpitala, przede wszystkim dla siebie, ale mam nadzieję, że dzidzia się jakoś tak drastycznie niepośpieszy.

Kupujecie dziewczyny jakieś mleko modyfikowane tak awaryjnie żeby mieć w domku???
Za pierwszym razem zaraz po porodzie kupiłam Bebilon tak w razie czego żeby stał, a ja dzięki temu czułam się pewniej, zresztą ja należę do tych osób, dla których karmienie piersią to nie tylko łatwa przyjemność, ale miałam ciężką przeprawę i wiele łez mnie to kosztowało...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

madzina współczuję remontu... u mnie jutro kucie ścian bo elektrykę wymieniamy... znów syf :Wściekły: czyli wiem co czujesz... chociaż ja to daleko w lesie jestem bo u nas i łazienka czeka i kuchnia jeszcze....:Padnięty:

agaluk ja mleka nie kupuję... w razie wu M. będzie latał... ale nastawiam się na cycka przez pierwsze 6 m-cy maluszka

beata gardło jak?

katarzyna fajnie z eskiem... faceci rzadko wiedzą jak kobiecie mało do szczęścia potrzeba :Oczko:

a u mnie już lecą kolędy... arka noego i młody śpiewający jak potrafi:lol: ale uwielbia śpiewanie i temu podobne rzeczy

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny:)
u nas dzis cały dzień szaro, wcześniej padał śnieg, teraz deszcz. Nie wychodzę z domu, brrr! Święta tuż tuż, a ja z racji ciąży mam luz i ze sprzątania to wycieram kurze:D pierwszy raz tak mam, może obedzie sie bez tej całej gorączki przedswiatecznej tylko na spokojnie będę mogła cieszyć sie wspaniałą atmosferą Bozego Narodzenia!!!
Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka i przyniosła całą reklamówkę ubranek po swoim synku, m.in. kombinezonik, który będzie jak znalazł na wyjscie ze szpitala. Pożyczyła mi też laktator, jak się przyda to juz mam, ona nie korzystała.
Remontującym życzę wytrwania i oby wszystkie prace szły szybko i sprawnie!!!
Chorowitkom życzę szybkiego powrotu do zdrówka!!!
Wszystkim bez wyjatku udanego weekendu:)))

http://www.suwaczek.pl/cache/a26e4bb439.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb2010enwdt4w.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki.
A ja jestem w szpitalu. Dzisiaj rano odprowadzałam Laurke do szkoły i się przewróciłam, szczęście w nieszczęściu na bok, ale na wszelki wypadek przyjechałam o szpitala na kontrolę.
Wszystko ok, ale jak zrobili mi usg to wyszło, że dzidzia nie rośnie,o 2 tygodnie jest za mała co do tygodnia ciąży. Zostałam na obserwację. Trzymajcie kciuki za Maję :) , aby rosła mi szybciutko.

MAJA
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cmg7ydnrc3aeb.png
LAURA
http://s6.suwaczek.com/200410155065.png

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie!

karoll@ u mnie też dzidzia ma wymiary mniejsze co do miesięcy ale miejmy nadzieję że u ciebie wszystko wporządku.Jak coś będziesz wiedziała to daj znać.

A u nas znowy weekend jeżdżący ech...No i chumor straciłam przed samymi świętami ponieważ wysztko idzie nie tak jak ja chcem i mam juz dosyć tego siedzenie i zastanawiania się co dalej.Mam już wszystkiego po dziurki w nosie.Mieliśmy robić remont oczywiście remontu niebędzie zapewne mój mąż nie marwi się przygotowaniami na przyjście dziecka ma chyba w dupie to wszystko a ja już jestem wyczerpana tym zastanawianiem się nad wszystkim bo on zapewne wszystko zostawi na ostatnią chwilę.Na dodatek w tym roku nieźle mnie załatwił z prezentami że wyczyściliśmy konto do zera i nie wiem z czego teraz będziemy żyć.Wkurwił mnie bo myśli że weznę z tych pieniędzy które dostałam od rodziców i które chcem przeznaczyć na dziecko i ciekawa jestem za co on później kupi wyprawkę i meble dla dziecka.Naprawdę mam już tego wszystkiego po dziurki w nosie.Wczoraj będąc na zakupach kupiłam kilka ubranek dla dzidzi które tez już mnie nie cieszą nic już chyba mnie nieucieszy...

Odnośnik do komentarza

hej. Ja leze bo obawiam sie skrocenia syjki. jak ostatnio pochodzilam to mialam skurcze i taki ciezki ciagnacy brzuxh.
martwie sie co ze mna nie tak-od dwoch miesiecy mam zmieniony glos jakby chrypka, pojawilo sie to z pzeziebieniem wszystko mi przeszlo a ten glos zostal. dodam, ze gardlo mnie nie boli. moze to zmiany hormonalne? komputer w naprawie wiec pisze z komorki wybaczcie bledy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sbmfrxer4d.png

Odnośnik do komentarza

witajcie mamcie,

Lena dbaj o siebie!!!!!!!!!!!

Karoll dawaj znać co i jak u Ciebie, powodzenia!!!!

Katarzyna głowa do góry. Chłopy to czasem takie nierozumne są. Ale ciesz się chwilą i nie wpadaj w deprechę, dzidzi się to na pewno nie podoba!!!

Ptysioch ja też się nie przemęczam przed świętami. Super, że ubranka się trafiły:)

moje gardło odpuściło ale wszyscy mamy katar. Najgorsze, ze ja jutro idę na badania i obawiam się, ze przez ten katar może znowu być crp podwyższone i znowu ginka będzie się zastanawiać co tu ze mną zrobić

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

beata_78 ja nie mam sprawdzonego przepisu na świąteczne pierniczki, ale w tym roku zrobię według przepisu:
Świąteczne pierniczki - przepisy na ciasta i desery Winiary
na zdjęciu wyglądają bardzo fajnie, więc chcę spróbować :)
Trzymam kciuki za wyniki i oby katar was szybko opuścił.

Lena0 leż i odpoczywaj. Co do chrypy, to musisz chyba zapytać lekarza.

katarzyna1234 Mam nadzieję, że dzisiaj z humorkiem już lepiej :)

karoll@ trzymam kciuki za Maję i za ciebie! Szybko wracaj do domku :)

ptysioch ja w tym roku też nie szaleję ze świątecznymi porządkami :) Okna i firany zostawiam mężowi, a resztę z grubsza ogarnę i chyba na tym się skończy.

agaluk1 ja też z zakupami dla siebie i maluszka jestem jeszcze daleko w lesie, ale zostawiam sobie to na styczeń, bo w grudniu jest tyle wydatków, że nie wyrobiłabym z kasą.
Mleko modyfikowane na pewno kupię. Ja synka karmiłam piersią od początku, ale przyszedł taki moment, że nie miałam pokarmu, normalnie jakiś kryzys nastał i wtedy trzeba było go dokarmiać. Później jak laktacja się rozkręciła to miałam nawał i po kilka porcji mleka w lodówce hehe

U mnie na razie wszystko OK. Dzidzia rośnie, rozpycha sie coraz bardziej, czasami jak kopnie to aż zaboli :)
Oglądam ostatnio wózki na necie i już mam mętlik w głowie, nie wiem który wybrać. Za dużo tego wszystkiego :) No i ciągle myślimy nad imieniem, bo jeszcze ostateczna decyzja nie zapadła.

pozdrawiam cieplutko :big_whoo:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57758.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49699.png

Odnośnik do komentarza

Cześć

trochę mnie nie było ale Weronka mi się nieco rozchorowała i tak jakoś wyszło
poza tym zakupy przedświąteczne
niekończący się remont-nie wiem czy pisałam ale sąsiedzi nas zalali i znowu musimy malować
załatwianie różnych spraw papierkowych aby przed świętami nie było większego zamieszania
no i wreszcie znalazłam chwilkę dla Was ;)

byłam dzisiaj na kontroli z Weronką i do przedszkola może wrócić w środę
po usg, które było tydzień temu wszystko jest w porządku tylko córa wciąż położona miednicowo :/ waży 1580g, stopy ma przy twarzy :) ogółem wygląda na zdrową kobietkę jak powiedział lekarz :)))
będę miała jeszcze jedno usg na początku stycznia no i później już będę odliczać czas aż ujrzę moją kruszynę w realu a nie przez monitor :)

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki :)
dawno sie nie odzywalam - ale regularnie Was podczytuje:36_2_15:

u mnie troche zmian - w koncu poszlam na zupelne zwolnienie z pracy wiec wypoczywam przed poludniem ile wlezie. Caly czas mam problem natury typowo kobiecej (z dzidzia wszystko dobrze) - no wiec na poczatku podejrzewalam zylaki krocza a okazalo sie ze mam wysowajaca sie macice (jak kolwiek strasznie to brzmi) ide na kontrole do gina we srode wiec bede wiedziala wiecej na ten temat - w kazdym razie zadnego dzwigania i przemeczania sie. Porzadki swiateczne sobie odpuszczam.

jesli chodzi o wyprawke to ja rowniez jestem daleko w tyle - zastanawiam sie czy zdaze z tym wszystkim.

A od wczoraj jakies chorobsko mnie bierze:36_2_58:

U nas snieg i mroz i tak pewnie bedzie do swiat - najwazniejsze ze nie ma wiatru i sloneczko na niebie (tylko przez 3 godzinki ale chociaz cos):36_2_15:

Pozdrowionka dla wszystkich :36_2_15:

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69scrqoa9w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomtv7369b45kqu.png

Odnośnik do komentarza

Witam!

baniolek już troszkę poprawił mi się humorek bo rozmawialiśmy z rodzicami na temat remontu i teścio powiedział że w tą sobotę zaczną i że pomoże mojemu mężowi ale jak wczoraj wróciłam do tematu to mój mąż powiedział że on nie ma farby ech…Jaki on dwulicowiec jest…Jutro jadę na kilka dni do rodziców (bo mój mąż nie wraca do domu) i będę musiała poprosić mamę o kasiorkę aż mi głupio ale cuż…

Anya to dobrze że z dzidzią wszystko wporządku.Mnie wczoraj taki skurcz złapał że myślałam że się popłaczę.No i od pewnego czasu też strasznie kopie że zwijam się z bólu.Ja z nudów wczoraj przeglądałam ubranka które dostałam od koleżanki.Trochę sporo ich ale i tak będę musiała dokupić bo są mniejsze i większe a do szpitala i tak będę kupywać nowe.Nio i po świętach gdzieś tak p[od koniec stycznia weznę się za generalne pranie.

W piątek mój mąż pytał znajomego lekarza co zrobić żeby mi przeziębienie przeszło bo niemogę nic brać bo jestem w ciązy a on mi zalecił wapno zwykłe i czosnkowe i powiedział że powinnam to pić przez całą ciążę i zdziwił się że lekarz mi tego niepowiedział.Słyszeliście o tym że powinno się pić wapno?Bo dla mnie to trochę dziwne.

Ps: mam pyt czy któraś z was wie co trzeba wziąć do szpitala bo ja nie mam zielonego pojęcia.Wiem że mam czas ale chciałabym już pomału się przygotować.

Czy ktoś wie jak wstawić zdjęcia razem z postem?Bo chciałam się pochwalić ubrankami które ostatnio kupiłam...

Odnośnik do komentarza

Ja się lekko przeziębiłam, ale leczę się herbatką z miodem i cytrynką, jak byłam przeziebiona w pierwszej ciąży tolekarz mi mówił, że czym mniej chemii tym lepiej i dawałam radę. O piciu wapna w ciąży nie słyszałam, niby tak profilaktycznie hmmm dziwne.
Co do rzeczy do szpitala, to zazwyczaj każdy szpital ma swoją listę, dlatego warto wybrać się wcześniej do szpitala i tam na tablicy ogłoszeń powinna taka lista być, u mnie jest i wiadomo co brać co nie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

katarzyna1234 co wziąć to zależy od szpitala np. czy dają pieluszki ale mniej wiecej oto lista:
Dokumenty:
-dowód osobisty
-karta przebiegu ciąży
-skierowanie do szpitala - nie jest wymagane

Badania:
-grupa krwi (nie wystarczy wpis w karcie ciąży)
-HBS, WR
-ostatnie badania - morfologia moc
-wymaz na paciorkowca

dla Mamy:
-koszula do rodzenia
-2 koszule do karmienia
-kapcie i klapki
-szlafrok
-skarpetki
-przybory toaletowe
-szare mydło do podmywania
-woda do zwilżania twarzy
-pomadka do ust
-woda niegazowana do picia
-biustonosz do karmienia

dla Dziecka:
-chusteczki pielęgnacyjne
- "niedrapki"
- czapeczka bawełniana
- maść lub krem linomag lub alantan

no i oczywiście ubranko na wyjście + ew. rożek
ja do tego wszystkiego biorę jeszcze (bo nie wiadomo co się wydarzy) osłonki na piersi silikonowe, wkładki do biustonosza i smoczek

o wapnie to rodzinna mi mówiła by brać ale z umiarem

A ja po dzisiejszej wizycie mam niewesoło nowu skróciła mi się szyjka do 2,5cm czyli 0,6cm przez 2 tygodnie. Chciała położyć mnie w szpitalu ale ja za bardzo nie chciałam więc dała mi jeszcze tydzień kategorycznego leżenia - jak sie skróci to szpital.wiec ligam, wstaję najmniej jak tylko mogę ale idzie zwariować!

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sbmfrxer4d.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki.
Lena to leż kochana bo jeszcze święta spędzisz w szpitalu.Wstawaj tylko na siusiu i mycie.A reszta niech się wali i pali dzidzia najważniejsza.
Katarzyna warto zapytac się w szpitalu co musisz mieć dla siebie i dla dziecka.Bo co szpital to inne zasady.Niektórzy dawają nawet koszule (chociaz ja i tak wolę miec swoją ze szpitalnej skorzystam tylko do porodu) a co do dziecka to czasami trzeba mieć własne pampersy.Mi połozna powiedziała że dostanę pampersy i podkłady do porodu ale warto mieć parę sztuk swoich bo czasami nie zdążą przynieść na bierząco.Ja wezmę jeszcze ze dwa śpioszki bo czasami te szpitalne niestety nie nadawają się do użytku.

A ja własnie dochodzę do siebie po jelitówce.Jakiś koszmar normalnie.Mąż w piątek zaczął dzieciaki w niedzielę w nocy.Ja zdążyłąm w poniedziałek rano ogarnąc chałupkę poprać pościele i mnie zmogło.Do tego skurcza co pięć minut normalnie myślałm ,że już rodzę.Ale na szczęście wszystko się uspokoiło.

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

Witam!

Ale miałam dzisiaj sen.Śnił mi się poród hehehe…Obym tylko za wcześnie go nie wyśniła…

Dziś jadę po południu do rodziców no i z mężem dopiero zobaczę się prawdopodobnie w piątek. Właśnie wróciłam z mińska bo byłam po prezent dla męża który zażyczył sobie zegarek (ale nie wie że mu kupiłam) i nawet fajny widziałam ale za 45zł i to na targu ech…Ten co kupiłam kosztował 25zeta ale w sumie liczy się gest a nie jakość.Ale tamten naprawdę mi się podobał ale z drugiej str jeśli mój mąż ma tylko mieć go po to by wiedzieć która godzina to wystarczy mu i taki.Więc prezenty już pokupywane i zostało tylko je zapakować i przygotowywać się do świąt.

aguluk1 u nas czegoś takiego nie ma bynajmniej nie widziałam będąc w szpitalu.Rozmawiałam wczoraj z koleżanką która rodziła 2 lata temu w Mińsku mazowieckim i mi ma przesłać listę potrzebnych rzeczy.Nio ale myślałam tez żeby wybrać się tam kiedy do szpitala ale strasznie daleko to jest.Chyba że jak będę przy okazji z mężem samochodem w Mińsku to zajedziemy.

Lena0 współczuję problemów ale jak mus to mus to jest dla twojego dobra i dziecka.

Dobra zmykam zjeść jakieś śniadanie bo jeszcze nic niejadłam ech...

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie na tydzień przed Świętami:)
mam nadzieję, że atmosfera nadchodzących Świat już się po woli pojawia. My wczoraj z mężem kupiliśmy jemiołę:)
na ostatniej wizycie u dr (w środę) dostałam skierowanie na mnóstwo badan, m.in. morfologia, mocz, hbs, a nawet hiv i wymazy. Wczoraj je wykonałam, następna wizyta 28.12. Teraz wizyty mam co 2 tygodnie. Dr mówi, ze oby tak dalej:) czyli wszystko ok!
Wczoraj zakupiliśmy też wanienkę dla naszego maleństwa. Ogladalismy też wózki w sklepie, już wiemy jaki chcemy, ale zamówimy przez Internet.
Pozdrawiam Was ciepło:))))

http://www.suwaczek.pl/cache/a26e4bb439.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb2010enwdt4w.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki
my wczoraj kupiliśmy choinkę i dzieciaki tak marudziły aż ją ubraliśmy mam nadzieję ,że za szybko nie obleci.

Katarzyna to wszystko hormony ja sama siebie chwilami nie poznaję.

Hej a gdzie reszta lutówek?Może chociaz słówko ,że wszystko ok. że nadal w dwupaku.
Dziewczyny uważajcie na siebie w ten przedświąteczny tydzień i nie forsujcie się za dużo.
Uciekam bo robię bigos.

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...