Skocz do zawartości
Forum

Luty 2012


Gość anna_:)

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry :)
kamcia fajnie, że jesteś zadowolona z wózka :36_1_11: i współczuję tego bałaganu, mam nadzieję, że szybko uporacie się z tym remontem :36_1_11:
ptysioch fajny ten program z położną, przynajmniej jak masz problem - tak jak teraz - możesz liczyć na fachową pomoc. Co do polskich filmów masz rację - rzadko zdarzy się perełka, w większości to sama porażka. A filmów Koterskiego nie cierpię - dla mnie jest za wulgarny.
Lena0 zdrówka Kochana, wykuruj się jak najszybciej :36_1_11:
Anya Tobie również szybkiego powrotu do zdrowia życzę :36_1_11:
gosiakk ja wierzę, że wszystko będzie dobrze. Nie przemęczaj się, dużo odpoczywaj - na pewno dotrwasz do końca - nie przewidujemy opcji porodu przedwczesnego :Oczko:
Karoll@ mam nadzieję, że wszystko z córcią będzie w porządku. Trzymam mocno kciuki :36_1_11: U nas w sobotę też był "motylkowy" torcik - tylko ja nie jestem taka odważna żeby samej upiec - torty mi nie wychodzą, więc zamawiam ;)

Weekend minął nam właśnie urodzinowo, przewinęło się trochę ludzi przez dom i mamy tego pierwsze efekty - Zosia jest podziębiona. Robię wszystko, żeby się nie rozpleniło paskudztwo I ciekawa jestem, kto mi to przywlókł :Zły: Następnym razem będę wpuszczać za okazaniem aktualnych badań lekarskich :D:D:D
Do tego wszystkiego wczoraj wieczorem swój żywot zakończyła spacerówka Dorci. Fakt, że posłużyła nam troszkę (cztery lata na pełnych obrotach ). Ale mężulo już zaradził i mam nadzieję, że jutro, góra-pojutrze, nowa spacerówka do nas dotrze. Ta musi wytrzymać Dorcię i następnego bąbla :Oczko:
Dzisiaj jeszcze biegnę na wizytę - ciekawe czy mnie przyjmie. A Maleństwo tak już szaleje po brzuchu, że momentami już boli. Najbardziej jak kopie mnie po szyjce :Kiepsko:
Buziaki dla wszystkich :Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam rowniez poniedzialkowo :)
Uff.. juz po imprezach, jakos dalam rade prze 3 dni :/ . Wszyscy przez trzy dni patrzyli mi w paszcze co wsadzam i caly czas temat " a sledzia je i grzybki, to na pewno chlopak,...ooo patrz dwa kawalki tortu zjadla, a jednak dziewucha" No masakra jakas :o

A wlasnie wczoraj doznalam szoku. W pasie stuknelo mi 100 cm. SZOK ! A gdzie do konca ?? Ile macie, jestem rekordzistka?

Lanka, Anya - biedulki-zdrowka Zycze

Mam dwa pytania. Jak podziekowac komus za post (odpowiedz)?
I czy moge wstawic zdjecie tutaj czy tylko w albumie?

MAJA
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cmg7ydnrc3aeb.png
LAURA
http://s6.suwaczek.com/200410155065.png

Odnośnik do komentarza

karoll@
Witam rowniez poniedzialkowo :)
A wlasnie wczoraj doznalam szoku. W pasie stuknelo mi 100 cm. SZOK ! A gdzie do konca ?? Ile macie, jestem rekordzistka?

oj, coś mi się zdaję, że nie jesteś największa - u mnie jest... 113 cm :36_11_1: a gdzie tu do końca :lup: :D
co do postów, to musisz mieć 20.

agaluk daj popalić brudowi, a co :Oczko: humorek na pewno Ci się poprawi - czego mocno życzę :D

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

witam :D
u mnie tez strasznie zimno (no teraz znośnie, ale rano była masakra) ;/

Lena szybkiego powrotu do zdrowia :D

malagosia oby sie u córy nie rozwinęło nic powaznego :D

karolla ja w pasie mam 95, mimo to zuje sie strasznie duzaaaaa

agaluk glowa do gory!!!!ja tez ostatnio czesto kloce sie z moim M, czasem poprostu moje hormony powoduja wybuch, w ogole stalam sie bardziej drazliwa, i jeszcze ten niekonczacy sie remont wrrrrrr

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwbd3mjm9dyzeb.pnghttp://moje.glitery.pl/text/160/88/2-Michalinka-4624.gif

http://tac.families.com/ezb/1218728.pnghttp://moje.glitery.pl/text/299/91/2-Hania-4667.gif

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny:)
kolejny chłodny poranek, ja na szczęście jestem w domku, ale goraco pozdrawiam każdą z Was, która musi wyjść rano na dwór, brrr.
U mnie pasie również 95 cm.
Wczoraj byłam na kelejnej wizycie u położnej, jakby czytała w moich myslach bo przygotowała spis różnych produktów i przepisów na zaparcia. Poza tym trochę porozmawiałyśmy tak ogólnie o ciąży, porodzie itp. Jutro mam usg, pierwszy raz będzie mi towarzyszył Mężuś:)))
Lena0 fajna sprawa z tymi cwiczeniami:)
agaluk1 ja też jestem bardzo drażliwa, uspokaja mnie sprzatanie. Na szczęście zawsze mogę umyć np. naczynia i odreagować, ps. na razie nic nie stłukłam:)
karoll@ ja też czasem mam wrażenie, że odkad jestem w ciąży niektórzy traktują mnie jak eksponat, bacznie obserwują i oceniają, a często mnie to drażni, wrrrr!

http://www.suwaczek.pl/cache/a26e4bb439.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb2010enwdt4w.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry :DDD brrrrrrr

Latorośl w szkole no wiec mama nosi sie z zamiarem zalegnieia w łóżeczku jeszcze troszku, (ostatnio inaczej sie nie da) ;/

ptysioch fajne takie spotkania, az musze sie rozgladnac czy u mnie tez jest taka mozliwosc, a położna sama sobie wybierałaś??czy automatycznie jest to polozna z przychodni w ktorej jestes zdeklarowana?

dzis u mnie (mam nadzieje) nadszedl czas kladzenia podlogi (odpukac aby nie zapeszyc hehehe) i pozostanie juz tylko wstawic mebelki i nareszcie bedzie cora mogla wyprowadzic sie z naszego pokoju, na konic pozostanie mi jedynie dobrac jakies dodatki i mozna mieszkac hehehe, jakze sie ciesze ze nastaje konic tego koszmaru z remmontem pokoikow!!!!! co do kuchni to bede musiala sie pwaznie zastanoic nad wyjazdem z placu boju ;/

Miłego dzionka życze :D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwbd3mjm9dyzeb.pnghttp://moje.glitery.pl/text/160/88/2-Michalinka-4624.gif

http://tac.families.com/ezb/1218728.pnghttp://moje.glitery.pl/text/299/91/2-Hania-4667.gif

Odnośnik do komentarza

Małagosia zdrówka dla córci, oby sie nic poważnego nie roziwnęło i zeby Was nie zaraziła:)

Agulak to hormony szaleją. Będzie dobrze:)

Dagucha dobrze, ze romont już dobiega końca, odpoczniesz sobie troszkę:)

i dzień doberek mamcie,

ja dziś jakoś kijowo poranek zaczęłam, niezbyt dobrze się czuję, jeszcze mała w żłobku focha odstawiła i tak jakoś odólnie te zimno mnie przytłacza

miłego dzionka zyczę:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Małgosiu zdrówka dla córci oby infekcja szybko przeszła.
Dagucha zazdroszczę końca remontu u mnie rozróba od jutra.
Beata ja nie lubię jesieni i jeszcze to poranne ciężkie wstawanie do kitu.Ja zawsze rano czuję się kiepsko po południu jakoś lepiej funkcjonuję.
Co do pasa to mam 102cm aż się przeraziłam.Jak zakładam buty to sapię jak czołg ja mam brzuch bardzo nisko dlatego ciężko mi się schylać obcinać pazurki a tu jeszcze trzy miesiące.

A dzisiaj przyjedzie do mnie kołyska:smile_jump:

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)
u nas piękne słoneczko od rana ale zimno, brrrr. Na razie jakoś udaje się utrzymać to przeziębienie w ryzach, zobaczymy jak dalej. Ja dzisiaj czekam na kuriera - ma przywieźć nową spacerówkę - nie wiem czy wspominałam, Dorotka w niedzielę dobiła poprzednią.
dagucha no to dotrwałaś do końca remonciku :Oczko: tylko proszę się nie przemęczać przy sprzątaniu.
kamcia jak już dostaniesz, to pochwal się nowym nabytkiem. Czy to jest tak kołyska Aruś z kompletem pościeli??? - dobrze pamiętam???
beata kiepsko się zaczął ale na pewno wyśmienicie się skończy - czego Ci z całego serducha życzę :36_1_11:
lena0 ja korzystałam z SR przy pierwszej ciąży. I warto było. Były zajęcia teoretyczne m. in. na temat porodu, połogu, opieki nad noworodkiem, karmienia, pokazy różnych produktów i akcesoriów dla matki i dziecka, pokazywali nam porodówkę no i były ćwiczenia oddychania w czasie porodu i relaksacyjne. I miałam SR za darmo, co 11 lat temu było fenomenem :) co do kawy, to ja piję oszukaną - Inkę :D nie mam ochoty na inną ale w poprzedniej ciąży piłam 2-3 rozpuszczalne z mlekiem. Teraz mi nie smakuje.
Wczoraj byłam na wizycie, podobno mam wyśmienitą morfologię :Oczko: I słyszałam bicie serduszka -cudeńko :love: Na następną wizytę mam zrobić wyniki moczu i glukozę 75 g - bleeee ale wytrzymam. Aha, i mam mieć usg. Powiedział, że musi zobaczyć co tam u Maluszka słychać. Jakbym wiedziała, to nie szła bym na to prywatne usg i zaoszczędziła 70 zł ale sam mi kazał :Kiepsko: no ale cieszę się, że mu zależy no i zobaczę moją córcię :36_7_8:
miłego dnia mamusie :36_3_1:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Lena Ja piję kawkę małą, ale maks 1 dziennie. Co do szkołyrodzenia nie korzystałam w pierwszej ciąży i w tej też nie zamierzem. U nas szkoła rodzenia jest obowiązkowa jak się rodzi z mężem, a ja nie chciałąm rodzić z mężem..jakoś nie jestem zwolenniczką porodów rodzinnych, a mój mąż też się nie palił:-) Przed porodem spotkałam się z położną pokazała mi porodówkę, pogadałyśmy i tyle.
Ja też mam na następną wizytę zrobić glukozę 75 i nie wiem czy dam radę, po w pierwszej ciąży wymiotowałam po badaniu 2 dni:-(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, że zakupy ruszyły ostro :36_1_1: ja sie jeszcze wstrzymuje do listopada, ale potem jak sie rozpędzę to mnie chyba nikt nie zatrzyma :smile_jump:, póki co koleżanka mnie zatrzymuje mówiąc, żebym się z ciuszkami na poczatek nie rozpędzała, bo da mi sporo rzeczy po swojej córeczce (urodzonej w czerwcu).
Ale całą resztę trzeba będzie kupić... Łóżeczko już wybrane, gorzej z materacykiem, czytam te opinie czytam i coraz głupsza jestem. Możecie się podzielić opiniami? Co myslicie o piankowo-kokosowym?

Lena fajnie, że na takie zajęcia chodzisz, tez szukałam na poczatku czegos w okolicy, ale nie znalazłam i sobie odpuściłam.
Co do szkoły rodzenia, to chyba nie będziemy chodzic. W Wołominie trzeba za ta przyjemnośc zapłacić i to aż 500 złotych, do tego mój mąż mógłby mi towarzyszyć tylko w weekendowych zajęciach, a takich nie ma :hmm:na Warszawę sie też nie nastawiam, bo musiałabym się czasowo zameldować u rodziców (za duzo zachodu z tym wszystkim). Mojej Szwagierce lekarka powiedziała, że jak sie uda zapisac na darmową szkołe rodzenia to, żeby poszli, ale jesli mają za to płacic to bez sensu. Niestety koleżanki tez mi podpowiadały, że za darmo ok, ale zapłacic tyle kasy to średnio sie opłaca. Znalazłam w necie portal z wirtualną szkoła rodzenia (kilkuminutowe filmiki i artykuły) i w wolnych chwilach sobie to przerabiam, do tego zamówiłam newsletter na maila...

kamcia ja mam 110 cm i ze schylaniem się jest bardzo trudno, buty na suwaki, bo zadrzec nogę jeszcze mogę (dobrze, że to zima) albo wsuwane wchodza w grę.

Ja na najbliższą wizytę musze zrobic test obciążenia glukozą (nastawiam sie na piątek), ale dam radę, nie ma wyjścia :ehhhhhh:

Mój mąż planował malowanie pokoju jeszcze przed zimą, ciarki mnie przechodzą na samą myśl, nie cierpię tego remontowego bałaganu.

Nasze Największe Szczęście jest już z nami...
WITAMY CIĘ ZUZIU!!!
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57768.png

Odnośnik do komentarza

agaluk1 dobra pytanie o fitness bo ja dzisiaj lenia złapałam i idę dopiero za tydzień :) wtedy napiszę.
U nas szkoła rodzenia kosztuje 350zł - w państwowym szpitalu jest to potrzebne do porodu rodzinnego chociaż podobno zdarzają się wyjątki. Ja zamierzam rodzić w prywatnym, tam nie trzeba kończyć sr by maż był przy porodzie ale ciekawa jestem czy wiedza jest przydatna.
antenkaB czy mogłabyś podesłać link do tej wirtualnej szkoły rodzenia?
i ja też po następnej wizycie robię ten test z glukozą...ciekawe jak to będzie, ja nienawidzę słodkiego (oprócz słodyczy :P ) nie słodzę herbaty ani kawy. Podobno można wziąć cytrynę i ja tam wycisnąć.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sbmfrxer4d.png

Odnośnik do komentarza

hej :D

ja test glukozą mialam okolo 18 tego tygodnia ;/ niewiem czemu tak wczesnie ale tak było, ciesze sie ze mam juz z głowy bo to była masakra i jewszcze te 2 godz siedzenia w poczekalni wrrrrrr
TAKZE ZYCZE WSZYSTKIM WAM POWODZENIA I WYTRWAŁOŚCI !!!!!!!!!!!!!

Lena mi nie kazali sie niczym "znieczulic" przy tej glukozie, ale tez slyszalam o cytrynie.......

A ja dzisiaj pół dnia gotuje bigos, i mam jakies dziwne przeczucie ze cos jest nie tak ;/// nie pachnie jak zawsze i zupełnie nie wiem dlaczego, i grzybki kolorku nie urzyczyły.....hmmmmm

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwbd3mjm9dyzeb.pnghttp://moje.glitery.pl/text/160/88/2-Michalinka-4624.gif

http://tac.families.com/ezb/1218728.pnghttp://moje.glitery.pl/text/299/91/2-Hania-4667.gif

Odnośnik do komentarza

Lena ja pije kawe jedna dziennie, czarna z mlekiem, niestety nie jestem w stanie inaczej funkcjonowac, mam bardzo niskie cisnienie, a moj gin powiedzial ze "przeciez w ciazy mozn pic kawe", nie sugeruje sie tym bardzo co on mowi ale tak jakos sie ta kawa ratuje.....

kamcia ja skoncze z pokojami i zacznie mi sie kuchnia czego moge nie przezyc albo nie dotrwac w pelnym zdrowiu hehehe, powodzenia w znoszeniu bałaganu i innych stresów związanych niestety z remontem :D:D:D:D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwbd3mjm9dyzeb.pnghttp://moje.glitery.pl/text/160/88/2-Michalinka-4624.gif

http://tac.families.com/ezb/1218728.pnghttp://moje.glitery.pl/text/299/91/2-Hania-4667.gif

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)
u nas dzisiaj słoneczko ale tak wieje, że strach nos z domu wyściubić. No ale jak mus to mus.
dagucha i jak tam bigosik - na pewno się udał :Oczko: a co do badania z glukozą, to ja wybieram się w poniedziałek: dziadek zostaje z dziewczynkami a ja zaopatruję się w jakieś grube piśmidło i mogę śmiało czekać. Tak naprawdę to się nie mogę doczekać, troszkę odpocznę :D
Lena0 mi też położna mówiła o cytrynie - tym razem chyba spróbuję, bo nigdy nie miałam obciążenia 75 g.
antenka z tymi materacami to naprawdę nie wiadomo. Każdy poleca co innego, a sprzedawca zazwyczaj próbuje wcisnąć to co jemu najbardziej się opłaca. Najlepiej chyba poczytać, zebrać opinie zrobić listę zalet i wad i samemu zdecydować. Ja mam dla dziewczynek grykę-piankę-kokos. Kokos wchłania wilgoć i zapobiega rozwojowi bakterii, a gryka ma działanie przeciwodleżynowe ale ją stosuje się u kilkumiesięcznych dzieciątek dopiero. Na początek kładzie się materacyk kokosem do góry - jest troszkę twardszy niż ta strona z gryką. Ale decyzja należy do Ciebie. Życzę powodzenia :36_1_11:
miłego dnia :)

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Małgosia, agaluk bardzo dziekuje za odpowiedzi, ja sie właśnie zastanawiam nad kokos-pianka-kokos, bo o gryce słyszłam, że jest strasznie... "gryząca", ale gdzies na jakims forum czytalam, ze pianka i tylko pianka, bo kokos jest za twardy (?), chyba musze gdzies podjechać i na macanego ocenić tę twardość. Ja tam osobiście nie lubie spać na miekkim i wolę twarde materace i łózka, wydaje mi se też, że takie miekkie są dla kręgosłupa niezdrowe zwyczajnie.

Mnie moja lekarka tez podpowiedziała, żeby spróbowac wcisnąć troche cytryny, niby ma byc lepiej. Ale powiedziała mi też o pacjentce, który mimo czterech podejśc do badania, za każdym razem wymiotowała i niestety trzeba jej było odpuścić. Zobaczymy w piatek...

Dagucha tez bym zjadła bigos, od poprzedniej zimy nie jadałam, wtedy miałam ostra faze na bigos i gotowałam dwa razy w miesiącu i w słoiki pakowałam :36_1_1:
Ale teraz to mi się wątróbki chce, już sie nastawiłam na sobotę.

Lena podam Ci tą stronę popołudniu, z domku, bo w pracy nie mam jak sprawdzić adresu :ehhhhhh:

A i jeszcze o kawie pisałyście :Oczko:
Teraz to piję Inkę, ale jeszcze dwa tygodnie temu piłam jedną słabą kawę dziennie (niecała łyżeczka kawy, pół szklanki wody, pół mleka), raz mieloną, raz rozpuszczalną. Ale gdzies na forum przeczytałam, że dziewczyny piją jedną kawę na dwa, trzy dni czy nawet na tydzień i jakieś wyrzuty sumienia sie we mnie obudziły, że ja tak truje swoje dziecko. Inka też mi smakuje i mam wrażenie, że sama w sobie jest juz słodka.

Nasze Największe Szczęście jest już z nami...
WITAMY CIĘ ZUZIU!!!
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57768.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane :)

Dawno Nas tu nie było...
My czujemy się bardzo dobrze, czasami brzuszek pobolewa bo wszystko zaczyna się w szybkim tempie rozciągać, ale rośniemy ! To najważniejsze. Zaczynam czuć zimę także zdaje sobie sprawę, że ze zbliżającą się nieubłagalnie zimą niedlugo rozwiązanie, ahhh już nie mogę się doczekać aż ujrzę moją kruszynkę... ! Wczoraj bylam na glukozie, bleeeeeeh jakie to ohydne było ! Ale dałyśmy radę. Apetyt owszem, dopisuje, mam mały brzuszek a już mam problem ze schylaniem czy ubraniem skarpetek, a co to będzie później ? Olaboga hah :D

Miłego Wam ;*

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pi866eoem.png
https://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9jcgi1cljcow.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedzi odnośnie kawy i reszty. Ja piję nie więcej niż jedną słabą i to niecodziennie. KOcham kawę, przed ciążą piłam jej bardzo dużo (taki tryb pracy :P)
Dziś mnie Blanka cały dzień lekko kopie, i całe szczęście bo już się martwiłam, że coś mało tych kopniaków.
Mam nadal okropnie opuchnięte ręce, zdjęłam obrączkę i już jej nie wcisnę :/
W nocy nawet obudziłam się (w nocy mi drętwieją) z myślą, że to zatrucie ciążowe (ja, panikara...) i szukałam na komórce w google jakichś info. Ale nie wiem czy mam białko w moczu ani jakie mam ciśnienie, w sumie lekarz chyba by zwrócił na to uwagę...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sbmfrxer4d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...