Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

hej
witam was porannie.... ja się jakoś nie umiem po tej wizycie ciotki pozbierać... normalnie jestem non stop śpiąca, o 10tej już nie umiem wysiedzieć bo powieki mi się same kleją. za to dziewczyny wczoraj obie do 10tej rządziły. ja już zasypiałam a one fikały po łóżku.
rachotka zuzka też do wspinania pierwsza: na stołek- ze stołeczka natalki na biureczko- a z biureczka juz noga na kaloryferze i dźwigamy się do okna... szok.
wogóle moja Zuzia zrobiła pierwsze kroczki! w czwartek się kilka razy sama puściła a w niedzielę już śmigała sama- wstawała z ziemi i chodziła sobie- jeszcze cwaniara szła do mnie z miną łobuzerską, a jak ja wyciągałam ręce to ona w tył zwrot i biegiem ucieka... szelma jedna. i zrobiła się normalny wymuszacz: jak jej coś nie pasuje to siada na ziemi i ryczy w niebogłosy.... mała terrorystka. tylko kurcze tak to fajnie wygląda że moje całe rodzicielskie wychowanie lega w gruzach i przeważnie mięknę jak ona tak ryczy jak słoń.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki! ja znowu tylko na chwilę,ale jak to po pochwaleniu dziecka mój anioł znowu się w diabełka zamienił...:( może ząb? Bo potrafi przez sen zapłakać czy zajęczeć jakby ją coś bolało. A do tego miałyśmy mały wypadek. Niunia prowadziła sobie wózeczek po podwórku ja metr za nią. Zachwiała się do przodu a że trzymała wózeczek,którego oczywiście nie puściła to zamiast na otwarte łapki to na piąstki i w krzyk. Ja zdziwiona bo nie uderzyła się,tylko spadła na łapki,a tu się okazuje,że nie wiem jak i o co?? a ona ma jeden paluszek obdarty a na drugim pół paznokcia złamane, rozcięte w poprzek prze całą szerokość paznokcia mniej więcej na środku... Byłam w szoku jak to zobaczyłam... I teraz przekichane bo nie wiem co z tym zrobić,plaster ciężko przykleić bo to paznokieć, zresztą żebyście usłyszały moje dziecko jak jej plaster przykleiłam.darła się jak obdzierana ze skóry... gorzej niż jak miała ten wypadek,jak zdjęłam plaster cisza... ciągłe jej się to brudzi albo jakieś pypki przyklejają...może któraś mi podpowie co z tym robić..? Powiem wam,że tak mi się serce krajało,żeby to mi się stało to musi strasznie boleć..
A tak uwielbia swój wózeczek...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Hibiskus biedna Juleńka. A haczy sobie ten paznokietek? Bo jak nie to nie zaklejaj, przemyj dokładnie wodą utlenioną. Albo spróbuj przykleić jak jest spokojna, albo jak się bawi. Przyklej sobie, bij brawo, potem jej i czymś ją zajmij, żeby nie próbowała odkleić;-) U nas to zawsze skutkuje;-)
karwenka brawo teraz to już w ogóle jej nie zatrzymasz;-)) Kacpero też wymuszacz. A jak coś mu się zabierze, to macha łapkami i drze się jakby go obdzierano
beata ja już się nie mogę doczekać tej soboty;-)) będzie się działo;-)
Yvone chyba jakieś przesilenie się szykuje bo ja też nie do życia rano jestem. Jeszcze troszkę i Twoja mała sama zacznie prasować i rano przynosić mamusi śniadanie do łóżeczka

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

hibiskus ulala.. to faktycznie Julcia sobie rozwaliła tego paznokietka.. biedactwo. może często myj jej rączkę po prostu, zalewaj wodą utlenioną, żeby się żadne zakażenie nie wdało jeśli nie chce dać sobie zakleić. buziaki dla niej! a swoją drogą wózek ma super:)
rachotka aż ona mamie śniadanie przyniesie do łóżka, to jeszcze trochę, ale tato liczy, ze z tym prasowaniem to go szybko wyręczy;)
karwenka brawo dla Zuzi za samodzielne chodzenie. moja to nadal tylko kilka kroczków i na kolana.ale prowadzona za rączkę potrafi przejść i pięknie wchodzi po schodach;)
czekamy na fotorelację z roczku:)

Odnośnik do komentarza

Kochane my chorujemy, zaczelo sie w piatek od kataru, potem kataru coraz wiecej, temp 38, ale gile po pas, od wczoraj mniej gilow ale kaszel brzydki. Dzis juz wezwalam lekarza. Wirus poki co i nic nei robimy oprocz soli fizj, czyszczenia i dlugich spacerow. Pani doktor powiedziala ze jak na piatey dzien brzydkie to gardlo i ze bedize podatne na bakterie wiec przy naglym pogorszeniu antybol bedzie :( wiec nici z przedszkola poki co, chociaz mamy zielone swiatlo na wychodzenie na dwor bo joba bym dostala.

Hibi ajc! ranka na pewno musi oddychac ale np na pol godzinki mozesz zakleic z mascia Framykoin [wogole polecam miec w aptecze na wszelkie ranki, rany, zadrapania a nawet wrzody] a maluch moze i polizac i nic mu nie bedzie. Drugie to zawsze miec np na plcu zabaw OcteniSept - psik psik i po strachu ze zakazenie bedzie ;)

no mnie w szpitalu z Bolem szkolili ze wody utlenionej juz si enei uzywa, ze wiecej szkody przynosi niz faktycznej pomocy [podobno gorzej sie rana goi, nie wydziela sie potrzebne osocze cos tam cos tam nie pamietam :) ale jak robilam kurs z pierwszej pomocy w pracy to tez tak uczyli, ze woda utleniona jest zla

lece Kochane cos zjesc i siku zrobic - serio to dzis luksus ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór kochane :)
U nas mały przestój w pracach remontowych. muszę ogarnąć chatę na sobotę bo u nas też imprezka. Więc imprezki będą trzy :D
Hibi tak jak pisze Lola najlepiej jest pryskać OcteniSeptem. Oskar miał bardzo głęboką ranę jak w lipcu chwycił żarzącą się pałkę antykomarową. A to psikadełko odkaża i można tego używać bez ograniczeń i ranka szybko się goi.
Ivone zapraszam kochana. A ja na pewno cię odwiedzę jak tylko ten remont skończę.
A co do wciągania Oskarka :) Młody chodził po podwórku i jak zwykle zaczął wykonywać skłony (czyt: stoi zgięty w pół i językiem liże trawę, piasek. zależy od podłoża na jakim stoi :D ) i pewnie nawet bym nie zauważyła (właśnie wieszałam pranie) ale Czarek powiedział że Oskie wystaje coś z nosa. Podbiegłam... niestety nie zdążyłam :( na szczęście kamyk utknął dość płytko i obeszło się strachem.
Lola zdrówka dla Bola :*
Jeśli chodzi o małych "terrorystów" to Pszczółka też do nich należy. Niestety taki wiek i trzeba to przetrwać. Nasze maluchy sprawdzają na ile im pozwolimy :)
Dziś zauważyłam górną prawą czwórkę. Ale jakoś tak dziwnie mi to wygląda jak by z boku dziąsła. No ale zobaczymy jak cała wylezie, może przesadzam :D I ciekawe kiedy trójka się pokaże. U nas oczywiście jak przy każdym ząbku wysypka, biegunka, temperatura, krzyk (bo płaczem to już się tego nie da nazwać). No ale trza przez to przejść.
Gratuluję wszystkim wrześniowym maluszkom Bolusiowi,Kalince,Julci, Kubusiowi, Zuzi, Kacperkowi, Lidzi, Wiktoriankowi, Ewuni, Małgosi, Leosiowi, Klarci, Kajtusiowi, Lence i Franusiowi pierwszych kroczków.(Jeśli kogoś pominęłam bardzo przepraszam.) I nie ważne czy samodzielne czy za rączkę. Najważniejsze że maluszki zdrowe i szczęśliwe :D
I na koniec taka moja "myśl":
Bez dzieci jest smutne życie
To prawie cierpienie.
Lecz także przez dzieci
Jest często i zmartwienie
Już rok na tym świecie
Rok nie przespanych nocy!
To dzieci są filarem przyszłości
I dla nich to z miłości
znosimy cierpienia :D
Wiem że dzieci to w zasadzie sama radość w życiu (nie licząc małych odchyłek od normy) ale moje "myśli" raczej tą ponura stronę zawsze opisują.
Dobrej nocki kochane :*

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry milczące baby;P

u nas dziś noc przecudna! od 20 do 8, no szaleństwo;)
i zauważyłam, że Kaloszek bardzo na pogodę reaguje. jak jest tak jak dziś- deszczowo, pochmurnie to przylepka z niej jest , taka ciągle śpiąca.

Lola zdrówka!:*

Katarzyna jak tylko się nadarzy okazja- pędzę do Ciebie , no i oczywiście też zapraszam:D

miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Oj, dawno tu nic nie pisałam :( chociaż staram się podczytywać w miarę na bieżąco. Niestety dopadła mnie mega deprecha, która całkowicie odebrała mi chęć do kontaktów z ludźmi. Nawet w formie pisanej. A wszystko przez nieuchronnie zbliżający się mój powrót do pracy. I może nie do końca chodzi o sam powrót, ale o fakt, że moje dziecko nagle przez 10 godz. dziennie będzie pod opieką innych osób niż mama, a ja te fatalne godziny spędzę w znienawidzonej przeze mnie pracy, wśród wrogo nastawionych do mnie ludzi, czekających tylko na moment, gdy będzie można mnie zwolnić. Bezsens tej sprawy porostu mnie przygniótł i zabił wszelką radość we mnie ;(
Poza tym Jasiek chory, gluty wiszą mu do pasa, zaczął pokasływać, noce mamy nieprzespane, przepłakane, przenoszone na rękach.

Wszystkim wrześniowym dzieciaczkom przesyłam spóźnione buziaki na pierwsze roczki :) teraz już nie jesteście niemowlaki tylko Małe Dzieci :) Gratulacje :)

Maluchom, które zaczęły odkrywać świat na własnych nóżkach, też gratuluję :)

No i dla wszystkich chorych maluchów życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Kassia kochana! no w końcu się odezwałaś. pisałam do Ciebie jakiś czas smsa, ale raportu nie dostałam, więc pewnie nie dotarł:/
Zdrówka dla Jasieńka:* a dla Ciebie poprawy nastroju! głupia praca. cholernie ten świat urządzony..
Mam jednak nadzieję, że humor Ci się poprawi i nie będzie tak źle z tą Twoją pracą.
Uściski mocne dla Was!!

A moja Kaloszek, chyba oczekuje na kolejnego zęba. od rana nic tylko przytulałaby się, nie chce się niczym dłużej zająć. i wszystko wściekle gryzie, aż się przy tym trzęsie. biedactwo moje. teraz usnęła i śpi. mam nadzieję, że jak wstanie będzie się lepiej czuła.
Pogoda za oknem do d.. cały czas leje.. przygnębiająco tak.

a co tam u reszty?

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane :-)

No nam dzis dzionek znow minął szybko :-) bylismy razem z moją mamą odwiedzinkach u mojej młodszej siostry, ktora ma synka Oskarka 2 latka i Alanek oczywiscie zachwycony :-) mial frajdy co nie miara i oczywiscie nowe zabawki :-) wrocilimy wieczorkiem i wypil mleczko i padl doslownie :-) spi sobie a ja buszuje po necie ale sama zmęczona jestem i tez kladę sie niedlugo.....

Kasiu kochana no wspolczuję takiej pracy do ktorej nawet nie chce sie wracac, oby twoje samopoczucie jednak porawilo sie moze mąż ci w tym pomoze ;-) no i oby Jasiek szybko wyzdrowial :-)

Yvone no biedna Kalinka kochana nasza, te zęby znow jej dokuczają aj niech szybko wychodzą. U nas cisza poki co z zębami..

Hibi oj biedna ta twoja malutka :-( wyobrazam sobie jak plakala jak tak mocno sie skaleczyla w ten paluszek :-( oby szybko sie wygoil.....

No i dla Bolcia tez zdroweczka :-)

Milej nocki buzka :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Dołączamy do kaloszka:) U nas co prawda dni w porządku, ale w nocy pojękuje. Juz drugą noc.
Kassiu współczuje takiej pracy. Wiem jak to jest bo ja do swojej pracy tez bym wrocic raczej nie chciala. Moze atmosfera jakas bardzo zla nie byla, ale dobra też nie. Źle sie tam czułam. Na wiosne chyba będe musiala poszukac jakiejś pracy, bo juz zaczyna mnie meczyc siedzenie w domu i fakt ze ja nie przynoszę do domu żadnych pieniedzy. Jestem jeszcze na kuroniowce ale to grosze są. U nas ciezko z pracą, ale moze jakims cudem cos znajdę.

Hibi biedny paluszek. Jak tam dzisiaj malutka? Goi się? Miejmy nadzieję, ze ten paznokiec nie pozostanie zmieniony juz na stałe, bo jesli uszkodziła sie powazniej macierz to może jej pozniej dziwacznie rosnąć, ale nie ma sie tym co martwić na zapas.

Katarzyna współczuję ciezkiego ząbkowania. Biedna Pszczółka się namęczy :(

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

U nas nocka też kiepska. Kacper pojękiwał, więc co chwilkę wstawałam i tuliłam
kassia, lola zdrówka dla Waszych maluszków
kassia współczuję powrotu do pracy, której nienawidzisz. Ja też już czasem w domu wariuję tak jak beata, ale póki co nie mam wyjścia i muszę być w domku z małym.
Yvone u nas też chyba ząb. Mały gryzie wszystko i wszystkich. Wczoraj ugryzł z miłości Majcię w brodę i został jej ślad małych ząbków. biedna chciała go tylko przytulić.
To dostała prezent na wczorajsze imieninki od Kacperka.
Dziś przyjeżdża moja siostra pomóc na imprezkę roczkową, więc będę rzadziej
Buziaki dla Was wszystkich

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)

nasza nocka znowu piękna, po wczorajszej drzemce już Kalinka tak nie narzekała. patrzę, ze jakby dalej jej się 4 i 5 na dole wyżyna, może to stąd.. już sama nie wiem.
Pisałam, że mojego brata z bratową nie będzie na roczku bo grają cały weekend, wiec przyjechali wcześniej, ale zaprosiłam kuzyna i być może przyjadą z małym Fabiankiem:) tak mi się miło zrobiło:) tylko mój kuzyn spec od ciast i tortów, chyba z mlekiem matki to wyciągnął, i teraz boję się robić tort;)

Sylwuńka i dobrze, że dni mijają Wam szybko.. zawsze to szybciej czas zleci do powrotu męża:)

beata to oby szybko ząbek się pokazał i odpuścił Kubusiowi!:*

rachotka najlepszego dla Majci z okazji imienin! i miłych przygotowań do roczku:) fajnie, że masz pomoc:)

czy ktoś ma kontakt z Kamilą i Kamą?? dawno ich nie było...

Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

a ja już nie mogę się doczekać zakupów przed roczkowych.. uwielbiam organizować przyjęcia:) choć przyjęcie to za duże słowo- może lubię przyjmować gości:)
i też jestem podekscytowana choć jeszcze trochę nam zostało do roczku.
Oj i pewnie będę patrzeć na zegarek i wspominać co rok wcześniej się działo.
a ja właśnie odebrałam paczkę od teściowej. Mała dostała trochę pluszaków, pianinko, odkurzacz- zabawki po kuzynie, megapakę pieluch, trochę ciuszków, mój mąż skarpetki, a ja kilka błyskotek. no miło, miło. :)

a i jeszcze dziś miałam niespodziewaną wizytę.. panów policjantów. jak mi błysnęli odznaką to się przeraziłam, że Kuba miał jakiś wypadek, ale okazało się , że byli z kryminalnej i szukali syna sąsiadów. ale wydygana byłam,że hoho..

Odnośnik do komentarza

Rachotko ja juz powoli zaczynam sie przygotowywać. Tzn z grubsza sprzatam. Jutro planuję zrobić sernik na zimno, sałatkę no i reszta sprzątania. Najwiecej roboty bedzie w sobotę. Dobrze ze dopiero na 16 goscie przychodzą. U mnie ekscytacji brak. Niestety. Jakos wcale mnie ta impreza nie cieszy. Sam fakt skonczenia przez malego roczku mnie cieszył bardzo, ale ta impreza jakos niekoniecznie. Chyba fakt odwiedzin tesciów mnie jakos tak zraża. Ale zwykle jest tak, że jak nie ma sie ochoty na imprezę to okazuje sie ze zabawa jest przeswietna wiec na to liczę ze chęci i dobry humor przyjdą wraz z goścmi :)

Yvone my tez tak patrzylismy na zegarek. Siedzialam i odliczalam minuty do 11:25 a potem wysciskalam malego, wyspiewalam z męzem mu 100 lat, zrobilismy karuzelę i oczywiscie sie cala zaryczalam ze wzruszenia. Nawet moj mąż sie niejednokrotnie wzruszal tego dnia:) I teraz jak to piszę to tez mi sie lzy cisną. Ale łezki szczescia, ze mam takiego duzego, kochanego kawalera:)
No to panowie Policjanci cie zaskoczyli. Wcale sie nie dziwie ze sie zestresowalas.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

bardzo:) Ja już od 5 września ciagle chodziłam i gadałam: "ooo dzisiaj pojechalam do szpitala" , "dzisiaj dostalam pierwszych skurczy" "dzisiaj lezalam pod kroplówką" itp aż nadszedł dziesiąty i mogłam powiedzieć : "dzisiaj się urodziłeś" :)

A wy robicie na roczek zabawę w wybieranie przedmiotów? Co wasze dzieci wybrały?
Musze jutro pomyslec co malemu ułożyć. Ciekawe co wybierze:D

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)

w końcu piątek:)

Beatka u nas to mąż mój chodził ostatnio i wspominał, że rok temu to już jak na szpilkach wyczekiwaliśmy..
a co do tych wróżb to ja w to tam nie wierzę, ale jak znam życie to moja mama i babcia będą chciały robić. tam się chyba wykłada różaniec, kieliszek i pieniądze.
Dla śmiechu można się pobawić;)

Wczoraj moja panienka jak się rozhulała, to non stop się puszczała i sama chodziła. normalnie choć wcześniej też były już próby i wiadomo, ze prędzej czy później dziecko zacznie chodzić, bo taka kolej rzeczy, ale wzruszenie, emocje takie jakby miało Nobla za to dostać.. hihihi..

Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

ja też nie wierzę. Chyba nikt tego nie traktuje poważnie:) Tylko i wyłącznie zabawa:)

Brawa dla Kalinki:) No to już lada moment sie rozbiega na dobre:) Od pierwszych kroczków do samodzielnego biegania już krotka droga:)
Kuba już przestał raczkować całkowicie. Juz tylko na nogach sie przemieszcza.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

A ona pierwszy kroczek samodzielny to zrobiła jakoś miesiąc temu, później się jakoś uwsteczniła i znowu tylko na kolanach, a teraz to już śmiało się puszcza, dziś kilka razy przez pokój szła sama:)
dziś znowu tu u nas jakieś pustki na forum..

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewuszki !

Dawno nie zagladalam i mam mase zaleglosci ,ktorych juz pewnie nie odrobie..
U nas wszystko w porzadalu - od kliku dni Nadia prawie chodzi- tzn. robi 7, 8 kroków po czym upada i znow i tak w kółko :)
Ma juz 5 zębów i wazy 9,3 kg - tak wiec juz duza pannica .
Odliczamy juz tygodnie do roczku - u nas to 7 pazdziernika , planujemy male przyjątko i juz nie mozemy sie doczekac :)

Kolejan mila niespodzinak jaka mnie ostatnio spotkala to taka , ze moje byle biuro ksiegowe dostalo wezwanie przedkomornicze od mojej adwokat i .... zapłacilo mi cala kwotę ,ktorego sie od nich domagalam ! Bylam w szoku ze poszlo tak szybko bo spodziewalam sie ze bede musiala isc do komornika i dopiero on bedzie z nich sciagal te pieniadze. A tu mila niespodzianka - przestrszyly sie komornika i oddaly mi kasiore :))

kochane - teraz sporo dzieciaczkow obchodzilo swoj roczek - alejestem tak do tylu ze nie pamietam jzu dokladnie które tak wiec

DLA WSZYSTKICH NASZYCH ROCZNIACZKÓW OGROMNY BUZIAK OD CIOTKI VENEZZI I MAŁEJ NADII !

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...