Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wieczorową porą :)

MM gratuluję sukcesów zarówno z Franiem, jak i z Mają :) jestem z Ciebie dumna :) skoro te zmiany wprowadzasz bez większej tragedii to znaczy, że dzieci były na nie gotowe :) Pewnie z Majką idzie trochę trudniej, bo ona już więcej rozumie, ale nie poddawaj się, trzymam za Ciebie kciuki! :) Opowiastka o muchach przednia ;)
Jak przyjdą upały to Majka pewnie zacznie pić więcej, w końcu dzieci nie dadzą się ani zagłodzić, ani zasuszyć :)
A powiedz mi jeszcze, czy w nocy karmisz Frania?

Beata współczuję i to bardzo, bo wiem co to są takie zarwane, nerwowe noce :( może to rzeczywiście ząbki i ten ból w nocy jest bardziej odczuwalny. Biedny Kubuś :* A tak przy okazji, jak nasze dzieciaczki były malutkie i płakały to lekarze zwalali winę na kolki, teraz jak płaczą to tłumaczą to ząbkowaniem. A gdyby coś się jednak z dzieckiem działo innego, byłaby jakaś inna przyczyna bólu, obawiam się że duża część lekarzy zbagatelizowałaby to :(

Kama jak imprezka, odreagowałaś stres macierzyński? ;) Lenka nie zamęczyła siostry? ;)
Wiesz, podawał mu Camilię ale chyba za rzadko, raczej tak sporadycznie. Proszę napisz z własnego doświadczenia, jak muszę ją podawać żeby działała? Co ileś godzin, czy tak właśnie doraźnie powinna działać?

Lola dzięki za info, w takim razie smaruję tym Mundisalem na luzaka :) mam wrażenie, że działa lepiej niż Dentinox. Oj, mi też zdarza się zostawić Jaśka wyjącego i wyjść do innego pokoju i czymś się zająć. Na szczęście Jasiek już wie, że jak płacze to do niego nie przyjdę, więc szybko się uspokaja. Ostatnio M wraca z pracy i widzi: ja na balkonie robię porządki, młody siedzi u siebie w pokoju w łóżeczku i bawi się misiem, ale minę ma obrażoną. M pyta się czy przypadkiem nie obudził Jaśka, a ja na to że nie, tylko że Jasiek ma teraz karę i siedzi coś jakby w kącie ;)

Yvone pokoik uprzątnięty?

Kati super, że już Was wypuścili :) w domu człowiek szybciej dochodzi do siebie :) Łóżeczko extra, może za jakiś czas też pomyślimy nad takim :)

Afi uszy czyszczę palcem, podczas kąpieli i zbieram tylko to co jest na wierzchu. A że palce mam mokre, to zawsze trochę tej woskowiny rozcieńczy się od wody i wypłynie. Jestem nauczona, że ani dorosłym, ani tym bardziej dzieciom, nie wsadza się patyczków do uszu.
Tort cudowny :) to chrzestna Ninki taka zdolna w wypiekach, że sama robi?

Bugi to teraz przed Tobą rzeczywiście sporo pracy. W końcu pierwsze urodziny muszą odbyć się z pompą ;) Ech, po dzieciach widać jak szybko czas mija :)

Hibiskus ja też pewnie będę się co chwilę rozklejać w urodziny Jasia :) to przecież takie wzruszające święto :) no i ja też mam co wspominać, bo od momentu sączenia się wód do cesarki minęło prawie 17 godzin :) od 7 rano do północy. Mimo, że w między czasie próbowałam urodzić młodego naturalnie, ale on źle się wstawiał w kanał i po 4 godzinach bóli partych byłam praktycznie nieprzytomna, to dla mnie ten ból był do zniesienia, tylko sił zabrakło i motywacji, bo poród nie postępował.

A ja znowu sama, M wsadzony w samolot, poleciał do Pragi :( jutro też sama, bo wróci dopiero ok. 23. :(
U nas dziś było różnie, rano gorzej, dostał syrop p. bólowy i potem było już ok.
Muszę powiedzieć, że dzisiejsze usypianie Jasia rozwaliło mnie totalnie. Ponieważ nie miałam siły dziś go usypiać, włożyłam go do łóżeczka i zostawiłam aby sam się wyszumiał i zmęczył. Po kilku minutach zaczął pojękiwać, więc weszłam i głaskałam go (bez wyjmowania z łóżeczka) po pleckach (uwielbia to). Ale ponieważ wciąż nie wyciszał się tylko śpiewał i gadał, to dalej zostawiłam go samego w łóżeczku. Po kolejnych kilku minutach, gdy ponownie zaczął pojękiwać, weszłam do pokoju, nachyliłam się bardzo nisko nad nim, tak że przytuliłam się do jego policzka swoim polikiem, on objął mnie za szyję rączkami i w przeciągu kilkunastu sekund usnął :) no coś pięknego :) aż mi łezka w oku zakręciła się ze wzruszenia :) dla takich chwil warto żyć :)

Kochane mam do Was pytanie, co kupujecie swoim maluchom na urodziny? Dziadkowie i chrzestni zaczną pewnie niedługo dopytywać się, a mi jakoś pomysłów brak na prezenty :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

U nas noc bardzo dobra :) wszyscy spaliśmy pięknie, tylko 2 x musiałam wstać do Ewy. Julo nie spał wczoraj w dzień,myślałam, że padnie wcześniej wieczorem ale wytrwał do 22. Usnął jednak szybko i spał ładnie :) także on nie jest taki straszny ;) a z wielu zachowań po prostu wyrasta ... dlatego z nimi nie walczę jakoś tak mocno, choć jak wczoraj wróciliśmy i nie mogliśmy znaleźć jego butli - mąż mówi - wypadła, zgubiła sie! - to aż mi sie gorąco zrobiło ;) ale przyjdzie czas i na butelke i na pieluche....
smoczka bardzo ładnie zapomniał, po prostu zabraliśmy i tyle, bo miał smoczka i pieluszke, z którymi spał, ale jak sie denerwował, czymś stresował to łazil z tym i w dzień, ale zabraliśmy i NIC sie nie stało.

Kassiu, prezenty na roczek to trudna sprawa:) Julek dostał rowerek 3 kołowy, ale to był maj i całe lato przed nami. Teraz myśle o rowerku dla Ewy -takim dla dziewczynki, różowym :) ale nie wiem, czy jest sens, bo nie wiem jaka będzie jesień. Poza tym ona taka chuda i drobna, że boje się że się wyślizgnie. Są rowerki z szelkami, ale sporo więcej kosztują :( dla Ewy myślę o pchaczu, o ile sama nie zacznie chodzić.

Na urodzinach u Ewy spodziewam sie 10 dorosłych i 6 dzieci (z Ewą włącznie), może ktoś jeszcze dołączy, ale robimy w domu :) nie jesteśmy lokalowi ;)

a w sobote jak będzie z kim zostawić dzieci, to idę z mężem na mecz! :36_7_7::36_1_21: no i jeśli uda się kupić bilet, ale mam nadzieje,że jeszcze tak :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)
u nas noc bardzo dobra, znów cała przespana. ale byłam tak padnięta po wczorajszym dniu, ze nie dziwię się, ze się ani razu nie obudziłam. wczoraj przemeblowaliśmy mały pokój, przestawiliśmy wszystko. teraz czekamy na skończenie kuchni, żeby tam wszystko uporządkować, bo jak na razie kartony z meblami do skręcania i kilka już skręconych, bo wczoraj wieczorem jeszcze się wzięliśmy za skręcanie a i jeszcze w między czasie mieliśmy gości, bo moi rodzice przyjechali.
Kaloszek nasz była taka grzeczniutka, siedziała sobie w kojcu i patrzyła jak walczymy z meblami. zajęczała sobie tylko jak już była zmęczona. przytuliła się usnęła.

hibiskus uwierz mi, ze z nałogami to nie tak prosto, że zabierzesz fajki na 3 dni i po sprawie. nie paliłam rok.. a dalej popalam, bo ciągnie mnie do tego..:/
co do emocji na roczek to łzy wzruszenia coś czuję będą..o bólu w czasie porodu to już dawno zapomniałam. ja każdego 22 wspominam poród raczej z rozczuleniem i wzruszeniem niż pamięcią o bólu.

kassia zdecydowanie dla takich chwil warto żyć:) szczególnie, że dzieci tak zupełnie bezinteresownie okazują miłość.
co do prezentów. nie mam pojęcia co inni kupią, a nie wiem czy będą się w ogóle dopytywać. my planujemy nowy fotelik do auta i może puzzle piankowe. jeśli już będą kupować zabawki to chciałabym żeby to były zabawki edukacyjne albo jakieś ładne książeczki dla dzieci.
u nas będzie prawdopodobnie z nami 8 dorosłych i Kalinka. no chyba, ze drugim dziadkom zechce się przyjechać, ale wątpię.

kati ciesze się, że już jesteście w domku:) a łóżeczko bardzo fajne i cena dość przystępna.

Bugi a to impreza się Wam spora szykuje:)

Afirmacja ja dokładnie o tym samym torcie myślę. myślałam wcześniej o laleczce, ale na lalki przyjdzie jeszcze czas;)

agusmay fajnie, że Julo dziś ładnie spał, może to sposób na niego wymęczyć go, co?;)

a my dziś planujemy wycieczkę do miasta na spacerek z koleżanką i czeka nas jazda autobusem.. ciekawe jak pójdzie.

miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek.

My już po śniadanku, Ninusia bawi się z tatą, bo zaraz do pracy idzie, ja dopijam herbatkę. Dostaliśmy dzisiaj paczkę z ubrankami od znajomej mojej mamy, jestem bardzo uradowana, bo są prześliczne praktycznie jak nowe! Nie mam już miejsca w szafie, ostatnio wielką torbę zawiozłam znajomej, która niedługo rodzi. Czy któraś mała Wrześnióweczka nosi jeszcze rozmiar 74-80? Bo teraz takie mam na zbyciu. Chyba Kalinka i Ewunia to kruszynki, więc chętnie bym wysłała te ubranka za koszt przesyłki.

Yvone to zmora Kalinki się szykuje do ataku- autobus :D Ninusia przyzwyczajona do auta, uwielbia jeździć, ale jechaliśmy kilka razy tramwajem czy autobusem i też jej się podobało, póki oczywiście nikt się do niej nie odezwie :36_2_39:

Kassiu co do prezentów to mnie nikt o to nie pytał, więc podejrzewam, że będą dawać kopertę. Teść z żoną tylko zapytali to powiedziałam, że najlepiej jakąś zabawkę edukacyjną, kiedyś na rehabilitacji bardzo jej się podobała ta gąsienica z FP, więc na pewno jak nie ktoś z gości to my jej ją kupimy po urodzinkach. Chrzestna od Ninusi to cukiernik-samouk, torty wychodzą jej naprawdę ładne, a takie torty to też nie tania rzecz.

Agusmay Ty jeździsz dużo na rowerze, masz na nim krzesełko? Wozisz Ewunie? I jakie masz? Bo też bym chciała kupić, a nie wiem czym się kierować.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Afirmacja, ja na ubranka jak najbardziej reflektuję. Także jakoś się skontaktujmy :) Ewunia kruszynka, ona niektóre ubranka na 3 m-ce nosi :) mierzyliśmy ją ostatnio to ma ok. 70 cm długości.

co do krzesełka rowerowego, mam całkiem zwyczajne z osiedlowego rowerowego sklepu. Kosztowało 195 zł. Facet ze sklepu mówił że i 6 letnią córke nim woził. Jak będę w domu moge zrobić zdjęcie i podeśle Yvone, to wstawi :) mam nadzieje, hehe ;) na razie tylko Julo nim jeździł, ale przybieram sie zabrać Ewcie na przejażdżkę. Tylko, że problemem jest kask.... na te jej główeczke :( ale nałoże jej chyba ten do chodzenia, bo takiego zwykłego raczej nie dopasuje. Spokojnie można wozić starsze i młodsze dziecko bo szelki mają taką regulację, że zapnie sie dziecko młodsze i starsze.
Prawde mówiąc nie wiem, czym sie kierować przy zakupie tych fotelików.... dla mnie jednak cena była istotna, bo skoro za to samo mogłam zapłacić 195 a nie prawie 300 zł, to kupiłam tańszy. A myśle, że wszystkie spełniają swoją rolę. Mój dodatkowo można odpiąć i nie musze z nim jeździć na co dzień.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Agusmay to podaj adres na priv, jak zrobię przegląd w szafie to coś wyślę.
Co do fotelika to jeszcze pytanie czy masz takie na bagażnik czy na rurkę? Bo ja bym wolała mieć ją z przodu. Widziałam na allegro takie nawet za 80 z przesyłką już, ale nie wiem czy nie będzie jakieś "na raz", a znowu też nie jeździmy codziennie na rowerze żeby wydawać 300-600 zł na samo krzesełko.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Jestesmy:) Prawie zdrowi...szczęśliwi i...wyspani:)
Dzis noc w porownianiu z poprzednimi byla po prostu cudna. Kilka pobudek na smoka i spal dalej. A dzis rano spal do....10:30. Szok:) Gorączki dziś nie miał. Mimo wszystko pediatre odwiedzilismy(udalo nam się dostac do naszej) , bo jeszcze kaszle i widac ze jest oslabiony. Pewnie dlatego tak dlugo spal. Ale ogolnie ma sie bardzo dobrze. Jest wesoly i widac znaczną poprawę. W płuckach nic nie słychać, wszystko jest ok. Dostalismy syrop Elofen na kaszel i jeszcze jakis jeden lek ktorego nazwy w tej chwili nie pamietam. Na szczescie zadnych antybiotyków. Zęby jak sama pediatra określiła: "idą na potęgę" więc to mogło sie przyczynić do oslabienia odpornosci i zlapal jakąś infekcję.
teraz nadrabiam Was bo przynam ze wczesniej nie dalam rady Was poczytać.

Afi
tort cudny. My mielismy zamair zamowic takie autko-tort i mieli je przywiezc tesciowie (bo to cukiernia z ich miasta) ale na dzien dzisiejszy to nie mam pojecia czy oni w ogole przyjadą na roczek bo chyba sie do nas nie odzywają. Pewnie bedziemy musieli cos innego wymyslec i bedzie to zwykly tort, bez zadnego ciekawego ksztaltu. ja piec nie umiem tortów tzn nigdy nie probowalam ale jakso nie mam chęci zeby probować ;)

Agusmay tez myslalam nad zakupem fotelika do roweru. Podobają mi się te: FOTELIK ROWEROWY WEERIDE Kangaroo Carrier PRZEDNI (2534543653) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
ale tez tanie nie są wiec na razie wstrzymam się do wiosny.
Świetnie, że nocka lepsza. To sobry znak. Z czasem Julo wydorośleje. Bedzie dobrze:)

Kati Jak dobrze, ze juz jestescie w domku. Nie ma to jak pod wlasnym dachem. Troszkę stresu soię najadlas pewnie. My jeszcze ani razu z malym nie bylismy w szpitalu i nawet nie wiedzialabym co spakowac, a co niepotrzebne. Bylam pekna przerazenia jeszcze wczoraj ze nas dzis pediatra wysle dzis do szpitala ale na szczescie jest wszystko ok. Powiedz mi Kassiu jak to jest? Czy mozna wziac ze sobą wózek do szpitala? Czy mleko i obiadki dla dzieci trzeba miec wlasne czy szpital to oferuje? Mam nadzieje ze mi sie ta wiedza nie przyda, ale tak na wszelki wypadek wolę wiedziec

Bugi Roczek malej juz tak blisko, pewnie zalatana jestes:) My maly roczek bedziemy robic, skromnie, w domku. tylko chrzestni, my i dziadkowie...o ile tesciowie nas zaszczycą swą obecnością, bo chyba niestety postawili stronę szwagra w tym sporze o ktorym kiedys opowiadalam:/ Tesciowa zawsze stala murem po jego stronie...co by się nie działo, widac nic sie w tej kwestii nie zmienilo. Achh szkoda gadac.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Afi a możesz wkleić linka do tej gąsienicy? Żebym mogła zobaczyć co to za cudo? ;)

Agusmay brawo za nockę :) wczoraj dużo myślałam o tych Twoich zgryzotach z Julkiem i powiem Ci, że moi sąsiedzi we wrześniu wysyłają córę do przedszkola i ona umie pić tylko z butelki ze smoczkiem i dla nich to żaden problem :) nawet nie pomyśleli żeby coś z tym zrobić :) owszem, odpieluchowali córkę w te wakacje, no ale butla została. Może warto byłoby skupić się na nocniku właśnie, bo to zdecydowanie ułatwi Paniom w przedszkolu „obsługę” Julka. A w kwestii butli to myślę, że w przedszkolu, jak Julek zobaczy, że wszyscy koledzy piją z kubków, to dużo chętniej sam spróbuje tak pić. W końcu grupa dzieci działa mocniej na przedszkolaka niż jedna mama ;)

Yvone brawo za odwagę w kwestii autobusu :) pamiętaj, żebyś się nie denerwowała, bo Kalinka odbiera Twoje emocje. Będzie dobrze :) trzymam kciuki :)

Beata no i super, że to nic poważnego :) dużo zdrówka dla Kubusia :)

U nas nocka też całkiem fajna, wstawałam 2 razy do Niunia, raz wystarczyło włączyć pozytywkę, a drugi raz dać pić :) no i spał dziś do 7:30 :) nie sądziłam, że będę cieszyć się ze wstania o tej porze, kiedyś to dla mnie był środek nocy ;)

Słonko przebija się przez chmury, może w końcu wystawimy nosy z domu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

nocka moja i Frania minęła bardzo dobrze, od 21 do 8. niestety m. nie miał tyle szcześcia i Maryś zrobiła mu pobudkę tuz po 5. choć spała wczoraj w dzień tylko 10 min w samochodzie. Franio ładnie usypia, mam nadizeję ze dziadkom tez tak będzie :wink: a Marysia jeszcze tęskni za butla, tak mi jej szkoda, ze gdyby nie myśl, ze będę przechodzic przez to ponownie, jeśli sie teraz poddam, to dałabym jej butelkę wrecz na klęczkach, błagając o przebaczenie! :D na szczęscie sama duzo rozumie, mówi ''pici papa'', czyli butelka/smoczki pojechały w śmieciarce na wysypisko śmieci(dodałam ten element do bajki:wink:). wie co to jest, bo było w ''ciekawskim george'u''). no ale widać jak jej brakuje... pije z kubka z puchatkiem i resztą ferajny namalowanymi na nim, ale nie wiem czy robi to celowo, raczej nie, ale oblewa sie wodą pijąc. od 9 do 11 juz 2 sukienki mokre.

Hibi Yvone
a moim nałogiem jest... jedzenie i walczę z tym do dziś :/ wszelkie niepowodzenia i braki miłosci wetowałam sobie w słodkościach. poźniej kiedy zostałam rzucona, znajoma namówiła mnie na siłownie no i tam zaczęłam sie wyżywać. schudłam do 47kg i wyglądałam zjawiskowo :D
co wzruszenia, to chyba nie, bo przy Marysi nie było, tylko duma mnie rozpierała, ale czuję ze jak pojdzie moja córcia do przedszkola i ją tam zostawię, to sie poryczę:36_1_4:
Kassia ja tez tak raz uśpiłam Frania! jakie to rozczulające!a z prezentów to u nas chyba kaska będzie.
Bugi no to czeka cie przeprawa, ale jak zawsze dasz sobie rądę:Trudy: dobrze ze zaoferowali ci pomoc przy dzieciach. u mnie roczek będzie u teściów bo maja wieksze mieszkanie, choc garstka nas będzie 8 osób + 4 dzieci. chco przyjedziemy na gotowe, tylko alkohole, napoje na naszej glowie, wydatki na zakupy a robocizna zajmie sie teściowa. po rękach będę ją całować :D
Agusmay moze właśnie, Julowi potrzebne jest zmęczenie aby spokojnie spac? a wydaje ci sie ze jest zazdrosny o Ewcię poprzez to naśladowanie? u mnie Franio robi to co Marysia i łazi za nią jak cień. potrafi siedziec i układac klocki, drewniane układanki czy oglądać ksiązeczki z taką skupiona minką ze padam ze śmiechu. niestety i zdarzaja sie kłotnie o klocka, kredkę czy puzzle.. na dzień dzisiejszy oboje maja po guzie na czole, wiec wynik 1:1 :D
Yvone udanej wycieczki oby Kalinka polubiła te jazdy autobusem :)
Beatka ja dobrze, ze to tylko ząbki i nic powaznego sie nie dzieje! u Frania chyba tez bylo osłabienie stąd ten zielony katar, ale juz jest przezroczysto-bialy wiec nie idę do pediatry.
Afi tort mega :D
ciekawe co u Rachotki? mam nadzieję ze dochodzi do siebie!

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

choć pytanie nie do mnie, ale Beatka, ja Ci tak szybciutko napisze - wózka raczej w szpitalu nie można :) czasami szpital daje mleko, albo obiadki, ale raczej mamy mniejszych dzieci same wszystko mają, starszym przysługuje jedzenie szpitalne, poza tym generalnie trzeba mieć wszystko :))) więc nie jest to proste do ogarnięcia, ale jak trzeba to sie ogarnia .... :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

hej:)

my wróciły ze spacerku po mieście. Kalinka grzeczniutka, autobus jej nie straszny:D wiecie jaka moja radość!!! będę mogła spokojnie jeździć do miasta i nie obawiać się, że moja dziecko się boi.

Afirmacja my ciągle w rozmiarze 68 jeszcze;) ale Agusmay była pierwsza.
nasza auto uwielbia. podróżować z nią spokojnie można.a teraz i autobus jej nie straszny, więc ciesze się bardzo:)

agusmay czy ja Ci czegoś kiedyś nie wstawiłam??;)

beata dobrze, ze u Was spokojniej i że wyspani!!!;) oby już tylko dobrze było:)

kassia u Was słonko wychodzi za chmurek, a u nas parówa taka, ze ciężko na dworze wytrzymać..

MartaMaria gratuluję i bardzo zazdroszczę tych 47 kg. tyle to chyba w podstawówce ważyłam..:(

a my pochodziłyśmy, poplotkowałyśmy. Kaloszek z Gabrysią poszalały. na koniec padła na przystanku i drogę powrotną autobusem przespała.
a teraz od nowa szaleje;)

Odnośnik do komentarza

beatka w sumie to trzeba miec wszytko swoje. wozka nie mozna. No a nam przyslugiwalo sniadanie: 2 kromeczki chleba z maslem
obiad jakis obiadek - 2 zjadl a na jeden to nawet ja nie moglam patrzec(dawalam sloiczek)
kolacja 2 kromki chleba z maslem
i caly zcas to samo na sn i kolacje
wiec jak na mojego zarloka to bylo stanowczo za malo i musialam do tego chleba szyneczki dolozyc joguciki swoje jakies przegryzki itd. no cale jedzenie bo by chyba tam mi z glodu padl.w szpitalu jest lodowka, czajnik i mikrofalowka ale tak tow szytko musisz miec swoje.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Marta,trudno mi wyczuć, czy to,że J naśladuje Ewe,to okazuje zazdrość? no ale u nas właśnie poszło inaczej,u Ciebie Franio naśladuje starszą Marysie, a u nas starszy naśladuje młodszą. Czy zazdrość? jak biore Ewe na kolana oczywiście i on leci, ale wtedy biore i jego,więc nie może czuć sie gorszy.
No i nie wiem, czy zmęczenie to sposób na niego? troche pewnie tak .... dziś też spróbujemy go nie kłaść i mamy zaplanowane wychodne, więc może jakoś wytrwa. Kiedy nie śpi musi mieć dużo zajęcia i dobrze wtedy wyjść z domu.Jak zostajemy to pada np. o 17.00, wtedy wiadomo,że będzie długo siedział wieczorem.
Yvone, dziś zdecydujemy sie na łóżko i dam Ci znać, dobrze?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

agusmay a może to jednak zazdrość Julka. Ja nie mówię, że Ty mu mniej uwagi poświęcasz, ale może ona samą obecność Ewuni odbiera jakby stracił cała uwagę Twoją. Bo już nie tylko jego przytulasz,a oboje, nie tylko z nim się bawisz, ale z obojgiem.. no nie wiem tak sobie teraz pomyślałam. i to może być zachowanie takie podświadome, a nie celowe.
i oczywiście odzywaj się będę czekać:)
Afirmacja :*

Odnośnik do komentarza

może i tak jest Yvone, tego niestety nie wyeliminuje mając 2 dzieci :) mam 2 kolana i moge trzymać dwoje na nich :))) poniekąd on musi to zrozumieć .... myśle że dziś już po prawie całym wspólnym roku Ewa aż takim zagrożeniem dla niego nie jest. Są jednak chwile kiedy pięknie sie bawią i on niemal płacze jak zabieram Ewe bo np, trzeba sie już kąpać :)
a ubrankami jak najbardziej można sie podzielić :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

bo to nie do eliminacji tylko bardziej do wytłumaczenia sprawy. jest wrażliwy i chcąc nie chcąc to przezywa w taki sposób.
I nie mówię, że Ewa jest dla niego zagrożeniem, w tym kierunku w ogóle bym nie szła.
Po prostu taki typ i już;) jedno dziecko bardziej to przeżywa, inna mniej, jedno sobie z tym radzi a drugie słabiej, ot cała sprawa.

Odnośnik do komentarza

witam dziewczynki- cały czas was podczytuje- kilka razy dziennie ale nie mam kiedy napisać:)
widzę że przygotowania do roczków się zaczeły- uffff ale to szybko zleciało no nie?
my będziemy robić w knajpie- ale razem z dziadkiem bo nie wiem czy pamiętacie ale zuzka urodziła sie w urodziny mojego taty- a że on teraz 65 to okrągłe urodzinki zdecydowaliśmy się razem. tylko nie wiem jak z tortem- bo to trzeba by jakiś wspólny wymyślić????
afi pytałaś o siodełko na rowerek: ja mam takie:
Hamax Sleepy - Fotelik na rower - za jedyne 288 zł
sprawuje się nieźle- chociaż z tym położeniem do spania to trochę przesada. no ale ja od razu kupowałam z myślą: będzie dla drugiego malucha też! no i teraz w końcu mogę się z Zuzią przejechać na rowerze bo Natalka przesiadła się na 2 kółka- jeszcze nie ma wprawy ale powoli zaczynamy wyjeżdżać poza obręb ulicy
co do rozmiarów to moja Zuzia jak Niniusia- też 86:D takie śląskie panny nam się dorodne chowają:D
i znalazłam kask na głowę Zuzi- rozmiar 46 bez problemu. a podobno są nawet 44.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Beata Ninusia też ma na 92 kilka ubranek, a jak jest oznaczenie w miesiącach to najlepiej jej pasują 18-24, a jedne gacie ma jak na nią, a na metce 2-3 lata. te ubranka co dzisiaj dostała to po trzyletniej dziewczynce, a na nią dobre.

Karwenka jak tam po wakacjach? Jak masz taki sprzęt to wsiadajcie na rower z Zuzia i przyjeżdżajcie na kawkę :36_7_8: NO tak, śląskie powietrze służy naszym pannom :hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...