Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkim dzieciaczkom Małym i Dużym pragnę dziś złożyć życzenia
Kolorowych snów,
uśmiechu od ucha do ucha,
pięknych bajek na dobranoc,
własnego pieska i kotka,
co dzień nowych przygód,
butów siedmiomilowych,
gwiazdki z nieba,
wspaniałych przyjaciół,
i wesołej rodzinki:15_5_16:.

Oj i ja ostatnio nie mam kiedy z Wami popisać:(. Musiałam posiedzieć nad dokumentami, bo kuratorium ma ochotę skontrolować zajęcia rewalidacyjno- wychowawcze w naszej szkole:/, a ja właśnie je prowadzę. Mam nadzieję, że nie będą się zbytnio czepiać...

Na tapecie zabawki- ja w tym roku nie zaszalałam z zabawkami na dzień dziecka, a już i tak dom jest mocno zagracony. Kupiłam dziewczynkom zabawki do piasku, bo choć Lenka miała ich mnóstwo, to już sporo trzeba było wyrzucić, bo popękane. U nas zabawki cały czas leżą na dworze, więc i niszczą się od słońca i deszczu. Poza tym ciągle myślę nad tą trampoliną na urodziny, taką o średnicy 3m- koszt 600-700zł, ale skakanie jest dla dzieci bardzo zdrowe:wink:. Lidce natomiast chcę kupić jakiś chodzik-pchacz, ale nie mam czasu wybrać:(. Chyba się jeszcze nie chwaliłam, że mój leniuszek wreszcie siada sam :yipi::yipi::yipi:. Moze i raczkowania się doczekam:D. Zabawki z ikei są naprawdę fajne i trwałe. Lenka ma taką kolejkę i bardzo ją lubi LILLABO Kolejka drewniana, 20 elem. - IKEA. Pogoda nam się niestety sknociła na dzień dziecka i nie poszliśmy na festyn. Co roku jest taki z mnóstwem atrakcji dla dzieci za free, ale mimo iż nie padało, to wiało tak, że zostaliśmy w domu. Na szczęście Lenka jakoś nie wołała za bardzo. Poza tym i nastrój mieliśmy kiepski, bo byliśmy na pogrzebie. Nasz 32-letni sąsiad przegrał walkę z rakiem:(((((. Zostawił dwie córeczki, które miały dziś chyba najgorszy dzień dziecka w swoim życiu :((((((

No to teraz postaram się Was doczytać

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Afirmacja
agusmay dopiszę do Twojej listy jeszcze Jagodę i Czarusia od Katarzyny :)

To jeszcze dziewczynki Kamili, ale wiecie, że ja nawet nie wiem, jak one mają na imię:uff2:. Najstarsza chyba Kasia... Ale Kamila chyba na dobre nas opuściła, nigdy nie miała tak długiej przerwy:36_1_4:. Rachotka, karwenka- czy któraś z Was ma do niej numer? Może udałoby się ją jakoś zmobilizować?

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Afirmacja
agusmay dopiszę do Twojej listy jeszcze Jagodę i Czarusia od Katarzyny

To jeszcze dziewczynki Kamili, ale wiecie, że ja nawet nie wiem, jak one mają na imię:uff2:. Najstarsza chyba Kasia... Ale Kamila chyba na dobre nas opuściła, nigdy nie miała tak długiej przerwy:36_1_4:. Rachotka, karwenka- czy któraś z Was ma do niej numer? Może udałoby się ją jakoś zmobilizować?

Yvone
, udanego pobytu:)

Sylwuńka, super, że wreszcie mąż do Was dołączy, oby to był miły dla Was czas:)

agusmay, łączę się w bólu i nerwami nad facetem. Mnie mój ostatnio wyprowadza z równowagi:(.

rachotka
, super, że udalo Ci się z Majeczką porozmawiać:), nasze dzieci naprawdę dużo rozumieją. Ja też się nad sobą zastanawiam, jak Lenka sypie moimi tekstami:/. Dokładnie wie, kiedy je wykorzystać. I mnie też czasem nerwy puszczają przy dzieciach...

U nas usypianie tak jak i dawniej:(, w dzień w wózku (m oczywiście twierdzi, że to moja wina, ale sam się nie weźmie za naukę usypiania), na noc przy cycu i nie umiem tego zmienić, może w wakacje nad tym popracuję...

Spokojnej nocki i buziaczki dla Maluszków:*********

Ps. hehe, nawet na suwaczku ząbkowym widać, jak to moje dziecię śmiesznie wygląda z ząbkami tylko po lewej stronie:D

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Kochane ja zamiast zyczen, kotre oczywiscie najmocniej skladam dla Maluszkow naszych wklejam tekst ktory wydaje mi sie najmadrzejszym jaki do tej pory czytalam o i dla dzieci i rodzicow.

Prośba dziecka- Janusz Korczak

1) Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.

2) Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję - poczucia bezpieczeństwa.

3) Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.

4) Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą.

5) Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.

6) Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.

7) Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.

8) Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga !

9) Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.

10) Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.

11) Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.

12) Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.

13) Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.

14) Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie.

15) Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.

16) Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.

17) Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.

18) Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.

19) Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.

20) Nie bój się miłości. Nigdy.

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane! no pogoda wcale nie czerwcowa :((( i ten Dzień Dziecka przez to wczoraj taki ponury :( u nas w mieście też miały być atrakcje na powietrzu ale sie nie dało,od rana padał deszcz :( dziś wieje wiatr i jest lodowato :(
Ewa nauczyła sie wstawać w łóżeczku :) jejku, aż sie wzruszyłam :) moja dzielna dziewczynka! no i oczywiście łóżeczko poszło już na najniższy poziom. Z drugiej strony smutek, że tak szybko rośnie :( :)
Bugi, gratulacje dla Lidzi za siadanie :) pewnie, że doczekasz wszystkiego :) no i powodzenia w tej kontroli kuratorium.

Oczywiście przepraszam dziewczynki Kamili, i Czarusia. No i Jagodę, jeśli jeszcze Dzień Dziecka obchodzi ;)

na męża złość mniejsza, choć jeszcze brakuje do naszych normalnych relacji :( Jutro mamy te komunie... nie mam ochoty iść, ale chyba pójdziemy na troche do samej restauracji. Kościół odpada, bo pogoda tragiczna, na podwórku sie nie wystoi, a z Julem w środku nie da rady jeszcze... no chyba, że pogoda jakoś nam nakreśli plany, bo gdyby padalo całym niebem czy coś, to nigdzie nie pojedziemy. Myśle, że jakoś wypada iść, ten mały nas zaprosił, i nasze problemy w sumie na nim nie powinny sie odbijać. A to jego Święto.

Także dużo ciepła Wam życzę i pozdrawiam!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Spóźnione ale szczere życzonka dla wszystkich małych i dużych;-)))
Agusmay mam nadzieję, że jednak pójdziecie na tą Komunię;-) Zawsze troszkę się rozerwiesz;-) Brawo dla Ewuni;-))) Ten czas tak szybko ucieka, że aż żal. Ale teraz te nasze maluszki takie pocieszne. Przytulą śmieją się tym bezzebnym uśmiechem. Bezcenne chwile.
Bugi dla Lidzi też gratulacje;-)))
Lola doprowadziłaś mnie do łez. W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Cholera wzruszyłam się no
Ja znów pokłóciłam się z mężem. Ojj ostatnio coraz częściej;-((((

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie:)

Venezzia
Hejka

Ja mam numer do Kamili , jutro wysle jej smsa , nie bede juz dzis w niedziele zawracac jej glowy.
Buziaki

Super:D, oby poskutkowało:)

Lola, ależ prawdziwe te słowa- dają do myślenia, u nas wiszą chyba nawet w przedszkolu.

agusmay
, jak tam komunia? Wybraliście się? Lidzia w sumie też podciąga się do stania, gdy tylko ma taką możliwość. I ogólnie muszę przyznać, że mi się rozruszała. Ciągle się wierci i kręci i kombinuje nowe akrobacje:)

rachotka
, co z tymi chłopami naszymi:(, mój to się jeszcze rozchorował i chodzi mi i stęka...

Wczoraj do południa moje dziecię było tak marudne, że z rąk mi zejść nie chciało, a obiecałam teściowej, że zrobię jej sałatkę na imieniny. Ciasto zrobiłam już w piątek, a sałatkę właśnie wczoraj na raty. W nocy też mi się kręciła i okazało się, że kolejny ząbek na horyzoncie- prawa górna dwójka- 4 ząbki w miesiąc!, nie dziwne, że tak jej dokuczają... Ale wczoraj w gościach i dziś była już dużo weselsza. Wszyscy twierdzą, że taka z niej uśmiechnięta panienka:D... ale u mnie na kolanach lub rękach:). Za to ja w sumie nic nie spróbowałam na tych imieninach, bo mnie dopadła kolka wątrobowa i cały dzień mnie męczyła:((((. Muszę się wybrać do lekarza, bo co jakiś czas mi dokucza. Chyba to pozostałość po cholestazie ciążowej, bo przed mi się nie zdarzała, tyle że chyba na tle nerwowym, bo ostatni tydzień miałam mocno stresujący, do tego niewyspanie:(. No ale mam nadzieję, że w wakacje uda mi się iść do specjalisty, żeby ustalić przyczynę.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Jestem i ja :) w poniedziałek z pracy....
Byliśmy wczoraj na tej komunii i na swój sposób było fajnie. Duża restauracja, chyba z 11 komunii, ale każda rodzina przy swoim stole i jakoś nie bylo wrażenia, że obok są obcy ludzie. Byliśmy tylko z Julkiem, Ewa została w domu z ciocią. Autobusem to bylo daleko, a bylby potrzebny wózek, a taksówką z wózkiem z kolei też nie bardzo. Tęskiniłam za nią :) i po raz kolejny przekonałam sie, że rodzina powinna być w takich chwilach razem, ale w sumie dobrze, że Ewa została, wyspała sie w domu, ciocia się nią dobrze zajęła. Julek z kolei bez spania, ale trwał dzielnie. Usnął w taksówce w drodze powrotnej i spał potem w domu ok. 1,5 godz. Ale był przez to robity, zmęczony i jęczący oropnie, do tego stopnia, że aż załowałam pójścia. Ale jakoś tam sie ciesze, że poszliśmy. :) Komunia wystawna, 125 zł od osoby! kurcze, ja za swoje wesele mniej płaciłam. To dobiero interes dla restauracji. Tak z 11 komunii co niedziele, nieźle co!

A poza tym jakoś tak jest ze wszystkim... z mężem jakoś te wszystkie złe sprawy łagodnieją, i troszke jest jaśniej na horyzoncie. :)

Ewa ma sie dobrze, fajnie je kanapeczki :) takie maciupkie kawałeczki, ale widzę, że jej smakuje :) także za Twoją sugestią Rachotko :) no i tak z dnia na dzień.... :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane jestem w koncu i ja dawno mnie u was nie bylo. Mialam jakis kiepski okres pozatym szarancza mnie wypompowuje totanie, Kacper przechodzi samego siebie Kajtek tez caly czas piszczy z P darlam koty ogolnie bylo dosc nieciekawie ale jakos do przodu.

Kacper o malo nam domu nie spalil- podpalil scierke w kuchni , naszczescie szybko zawolal P (ja bylam w sklepie) dobrzez ze na siebie tez szmaty nie rzucil albo na meble bo by sie cala ta kuchnia zaraz spalila bo to sklejka te szafki o rany ja juz nie mam sil czasem. od razu zamowilam bramke do kuchni.
Kajtunio rosnie, ciezki klopsik wazy juz 11,2 kg teraz chyba 2 wychodza (ma poki co tylko 4 zeby) bo jest strasznie marudny w nocy rzuca sie w lozku w dzien piszczy na rece i tak w kolko nie mam nawet kiedy isc sie umyc. pozatym to jak sie zapomni to sam juz stoi no i smiga ze swoim pchaczem po calym domu.
P oczywiscie wk*****a mnie caly dzien spi bo zmeczony a ja to nie zmeczona , czasami mam ochote wyjsc i nie wrocic. Jeszcze tekst " ze na euro musze mu dac wiecej swobody" no zesz kurna on do pracy chodzi i spi nic wiecej w domu nie robi nic mi nie pomaga ja nie wiem co za len sie zrobil. 24h/dobe zajmuje sie wszytkim ja mam juz serdecznie dosyc on przynajmniej w pracy odpoczywa i w domu spi (oczywiscie jeszcze ryja drze ze sie nie moze wyspac) a szkoda gadac .
Pozatym w koncu ochrzcilismy kajtunia wszytko fajnie wyszlo wiec jestem zadowolona :)
Oczywiscie nie mam czasu was doczytac czasami mialam chwile to na FB weszlam a tak to od razu Kajtulo przychodzi i mi pika w kompie.

Buziaczki dla wszystkich:*

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja po weekendowo.
Kacper też ma nocki nieciekawe. Budzi się wierci, ale to też wina zębolków. Wychodzi druga dolna jedyneczka.
agusmay to w sumie nie żałujesz, że poszłaś. Ja też mam ochotę gdzieś się wyrwać i uciec, bo na głowę dostaję przy mojej gromadzie. Na szczęście poszła już dziś do przedszkola.
Bugi skąd ja to znam, że nie ma kiedy iść do lekarza;-( Zdrówka dla Ciebie. A z jakiego powodu te nerwy? Czyżbym czegoś nie doczytała?
kati wow waga Kajtusia imponująca. Jak tak czytałam o Twoim mężu to jakbym widziała swojego. I to dosłownie. Też ostatnio się kłócimy. Padam na twarz a on ogląda tvn turbo no cholera mnie bierze wtedy
Kacperek rozrabia;-)kurcze dobrze, że nic mu sie nie stało. Majeczka zawsze była ostrożna, wszystko robiła powolutku cierpliwie. A Kacper... Wszędzie go pełno, jest żywszy. Aż strach pomyśleć co to będzie jak będzie większy.

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

A my mielsimy chyba dobre wyczucie zeby na to wesele nie isc. Maly mial z soboty na niedziele ciezka nocke. Przebudzal sie co chwile a ja tylko latalam w kolko od jego lozeczka do swojego lozka. Ogolnie juz cztery noce są troszke gorsze. Moze to w koncu te zęby, bo juz chyba jako jedyni zostalismy bezzębni.

W ogole to zauwazylam ze moj brzdac nie toleruje sytuacji w ktorej ja dlugo sie nim nie zjamuje a robi to ktos inny. Ja teraz w domu przyjmuje klientki i w tym czasie siedzi z nim moja mama. Ostatnio dostal takiego ataku paniki ze myslalam ze nie skoncze robic klientce tych paznokci. Patrzyl na mnie i plakal, az zaczal tak glowka trzasc ze strachu (tak jak wtedy po plukaniu kanalika). Oczywiscie odeszlam od klientki i go uspokoilam ale bardzo sie wystraszylam bo to sie nie zdarza zeby on plakal az tak. Juz myslalam zeby dac mu cos przeciwbolowego bo nie wiedzialam czy to moze z bolu. Ale sadze ze jednak wkurzal go fakt ze jestem w domu a sie nim nie zajmuje. Juz wczesniej sie zdarzalo ze jeczal jak robilam paznokcie klientce ale teraz to przeszedl samego siebie. gdy moja mama z nim zostaje w domu a mnie nie ma to jest wszystko ok, najwyrazniej nie moze mnie widziec podczas gdy ja nie mam dla niego czasu. Moze sobie mysli w tej swojej malutkiej glowce ze go juz nie kocham, bo sie zajmuje kims innym a nie nim. Tak sobie to dedukuje.

Kati a co to za bramka? mozesz mi pokazac? Bo u nas nie ma drzwi do kuchni i moze tez by nam sie cos takiego przydalo niedlugo. Juz musze tez zakupic zabezpieczenia do szafek, szuflad bo pierunek maly wszystko otwiera i sobie palce przytrzaskuje a potem ryczy:)

Agusmay ja tez za wesele placilam mniej, ale niestety z roku na rok jest coraz drozej i az sie boje co to bedzie jak my tym naszym pociechom bedziemy Komunie robic. Chyba trzeba bedzie kredyt spory wziąć :)
Kuba tez wstaje w lozku, a nawet w wozku. teraz juz do takiej wprawy doszedl ze w szoku jestem. Zaraz te nasze pociechy beda biegac a my za nimi:)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

rachotka ostrzegalam ze kacperki to rozrabiaki:P Mi sie dalej marzy wlasnie taka spokojna coreczka taka przeciwwaga do tych moich trzech agenciorow.

beata ja kupilam taka zwykla ale ona od 58-85 cm pasuje do otworow a te inne od 75 cm a my mamy w kuchni otwor 70 cm (tez nie mamy drzwi) dlatego musialam szukac takiej mniejszej.
a to kilka przykladow
ten jest fajny bo jest rozporowy (nie musisz wiercic ) ae on wlasnie od 74 cm BARIERKA BRAMKA ZABEZPIECZAJĄCA NA SCHODY 2 KOLORY (2362944017) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

ja musialam kupic taka bo jedyna taka mala znalazlam do takiego otworu jak u nas chociaz wolalabym te plastikowa a tak musze dziure w sciane wiercic.Bramka Barierka od 58-84cm wys. 24H (2353085804) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

a ja mam doła bo mój szwagier ze szwagierką wymyślili chrzciny za 2 tyg, i mąż za chrzestnego. fajnie tylko skąd ja kurna wezmę teraz jeszcze kasę na chrzciny. jakby przynajmniej wspomnieć nie szło trochę wcześniej że tak zamierzają. efekt taki że muszę iść po pożyczkę bo nie wyrobię się z kasą w tym miesiącu. a i tak zamierzałam na wakacje się zapożyczyć. no kurde żeby na chrzest brać pożyczkę to tego jeszcze nie było, ale nie dam rady inaczej.
już sama nie wiem jak tą kasą dysponować żeby na wszystko starczyło. a zarabiam ja i mąż. dziewczyny co nie pracują- podziwiam jak sobie radzicie, naprawdę jestem pełna uznania!
beata a może twój mały ma coś do paznokci? no wiesz nie wszyscy mężczyźni lubią długie i pomalowane:D
kati ja ci szczerze współczuję, bo sama z dwójką czasami na głowę dostaję, a mam łatwiej bpo zuzia jest dosć spokojna, a natalka większa to da się już jej dużo wytłumaczyć.

a właśnie: muszę się wam pożalić bo wyrodna i zła matka ze mnie, tracę cierpliwość do Natalki, strasznie mnie wkurza to że np jej tłumaczę jak coś ma zrobić, a ona siedzi kombinuje i myśli o czymś innym. np w jakiejś gazetce jak są jakieś zadania, to ostatnio normalnie myślałam że szału dostanę, miała coś łatwego do zrobienia a ona się patrzy przez godzinę i nic. a mnie się krew gotuje. normalnie wymyślcie mi jakieś sposoby na "wyhamowanie" bo zestresuje dziecko i tyle. ja wiem że nie każde dziecko musi błyszczeć inteligencją itp ale nie umiem się wyciszyć jak mała czegoś nie chwyta. w sumie chyba przez to że widzę że ona nie skupia się na tym co robi tylko buja w obłokach myślami, kręci sie, wierci, ogląda kredki itd. takie "szalone" dziecko- tylko by skakała, a w miejscu nie umie usiedzieć. jezu co to będzie jak ona do szkoły pójdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)

Już myślałam, że nie uśpię dziś tej mojej baby małej. Jak myślałam, że już usypia przy cycusiu, to ona fik myk na brzuszek i do siadu lub do pozycji czworaczej i w śmiech. I tak kilka razy, aż Lenka zniecierpliwiona przyszła sprawdzić czy czasem ja nie zasnęłam. Ja nie wiem, co będzie później.

agusmay, to chociaż troszkę się rozerwałaś. Ja mam wrażenie, że przy okazji komunii, to lokale podnoszą cenę bardziej, bo przynajmniej tak jak u nas lokali nie tak wiele, a dzieci na raz sporo. I rezerwować trzeba kilka lat wstecz!

kati, to Kacperek poszalał, dobrze, że na ścierce się skonczyło, a Twojemu m, to też jakaś terapia szokowa by się przydała, z dwójką takich rozrabiaków, to nie dziwne, że ledwo wyrabiasz, ale oni chyba wszyscy mają takie poczucie, że tylko oni są napracowani i zmęczeni:(

rachotka, jakoś tak mi się po prostu nawarstwiło wszystko ostatnio, nie dość, że nie wyrabiam z wszystkim- dzieci, praca, dom, ogródek, nocki nieciekawe, bo Lidka ząbkująca i z katarkiem, do tego ostra kłótnia z m (oni chyba teraz jakiś kryzys przechodzą czy jak:whasa:), widmo kontroli kuratorium (przez brak czasu zrobiły mi się akurat teraz zaległości i musiałam je nadrobić), a na koniec jeszcze śmierć naszego sąsiada... Chyba muszę znów wrócić do picia melisy. I powiem Ci, że łatwo komuś doradzać, żeby poszedł do lekarza, a z samym sobą ciężko się wybrać:(. Dzisiaj teściowa stwierdziła, że przecież mogę choćby dziś iść- żaden problem, tylko z kimkolwiek bym dzieci nie zostawiła, to zawsze jest "tylko wracaj szybko" nim jeszcze zdążę wyjść:(, ale u Ciebie chyba podobnie z tym...

beata
, no widzisz, nie pobawiłabyś się spokojnie na weselu, ciekawe, jak tam Yvone?
Jako zabezpieczenie szuflad najprostsze jest odkręcenie uchwytu:D. My z dolnych szuflad przy Lence musieliśmy poodkręcać, bo ona nie tyle po nich myszkowała, co się zaczęła wspinać właśnie po uchwytach:36_2_39: i tak zostały do dziś bez uchwytów. Bramka na schody na dole gdzieś jest, więc jak tylko Lidzia stanie się mobilna, to trzeba będzie zamontować, a na górę m będzie musiał zrobić. Na razie przybiera pozycję do raczkowania, ale nie wie co dalej, boi się i wraca do siadu.

karwenka, no mogli Wam dać znać trochę wcześniej. Ja na Waszym miejscu chyba nie zapożyczałabym się, tylko dała tyle, na ile byłoby mnie stać, a ewentualnie w późniejszym terminie coś dołożyła. Nie ma co się przejmować gadaniem ludzi, oni nie pomyśleli o tym, więc może i nie wymagają, abyście się tak mocno wykosztowywali. Ja zostałam raz awaryjną chrzestną- tydzień przed uroczystością i dałam tyle kasy, ile miałam naszykowane wcześniej, a rodzice byli przede wszystkim zadowoleni i wdzięczni, że im nie odmówiłam i do tej pory kuzynka mi to wspomina:)
A Natalka, hmmm, a książeczki z naklejkami lubi?, może właśnie takie zadania połączone z naklejaniem by polubiła- Lenka miała takich multum, czesto wolała taką książeczkę niż inną zabawkę, ale ona lubi co nieco porobić i nawet namawia nas byśmy czegoś jej uczyli- póki co żądna wiedzy jest:D, nawet globus musiałam jej ostatnio kupić:). Albo takie książeczki z ulubionymi postaciami z bajek dla zachęty. A jak nie, to odpuść w ogóle na jakiś czas i może sama się zainteresuje. Ja za to nie mam cierpliwości przy Lenki jedzeniu- nie usiądzie spokojnie i nie zje jak człowiek, tylko się musi nagadać, tysiąc razy od stołu wstawać i ciągle coś wtedy wymyślać. No szlag mnie wtedy trafia, wrrrr.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
no można powiedzieć, że się rozerwałam na tym komunijnym obiedzie :) ładna była restauracja,taka stylowa,bardzo mi sie podobało a to też ma wpływ na to jak człowiek sie czuje. Teraz w niedziele są chrzciny u siostry ciotecznej męża. Nie jesteśmy chrzestnymi, ale telefoniczne zaproszenie dostaliśmy. Nie wiem, czy pójdziemy, najwyżej tylko do kościoła. Ale idąc choćby do kościoła coś kupić (dać) wypada i jakiś grosz w kopercie... Karwenka, co do Waszej sytuacji podpisuję się pod tym co napisała Bugi. Dajcie tyle ile możecie,a nawet jak nie możecie to nic nie dajcie, a potem coś dacie, jak będzie inny miesiąc. Rzeczywiście mogli powiedzieć wcześniej, tym bardziej, że jesteście najbliższą rodziną. Chrzestny naszej Ewy dowiedział sie o swojej funkcji na 2 miesiące przed jej urodzeniem :)

Kati, Rachotka, Bugi, co jest z tymi facetami?? Kati jak przeczytałam o Twoim to normalnie zobaczyłam nas .... może nie zawsze,ale normalnie krew mnie zalewa jak on idzie spać po południu,bo kurde w pracy był i zmęczony. A ja to nie zmęczona?? ! no normalnie identyko! poza tekstem o euro ;) Kati Kochana i Rachotko, łączę sie w bólu! Mój jak nie śpi to oczywiście komp gry, filmy.... 5 razy trzeba powiedzieć, żeby coś zrobił... wczoraj akurat mieliśmy fajne popołudnie i chciałabym, żeby tak zostało...
Ale wiecie co, troche mnie to pociesza, że nie tylko ja tak mam...;)

poza tym dzieciaki ok.Ewa czasami w nocy przez sen zapłacze? ale myśle, że jakiś ząbek jej w dziąsełku świruje. Posmaruje żelem wtedy dam pić i śpi.

Dziś 9 miesięcy kończy Lenka Kamy, a Kamy też dawno nie było? ... no i Venezzia,pisałaś do Kamili?

Lenko, serdeczne uściski :36_3_15:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

hmmm to chyba nie tak łatwo z tym dajcie ile się da: no bo wiecie, też mogą powiedzieć że jak nas stać zeby jechać na wakacje, albo na jakąś wycieczkę to dla nich też byśmy uzbierali, bo to też prawda że ja lubię wychodzić z domu i na to zawsze jakieś pieniądze idą. im się trochę lepiej powodzi, nie muszą jeszcze wydawać kasy na słoiczki (a idzie strasznie dużo na to, przynajmniej mi bo mała dziennie zjada 2 duże słoiczki) to chyba po prostu nie pomyśleli że może to być kłopot dla kogoś. a ja i tak zawsze się głupio przy nich czuje bo robię prezenty na które mnie stać. oni zawsze droższe. i tak np na dzień dziecka ja kupiłam drobne zabawki za 20 i 10 zł, oni wydali po ok 50-60 zł na 1 moje dziecko. no i później tak mi głupio ale stwierdziłam że nie będę się nakręcać i kupować drogich zabawek a później siedzieć w domu bo mnie na loda nawet w parku nie będzie stać. a do tego faktycznie jedziemy teraz na wakacje do tej chorwacji, no i zawsze mogą powiedzieć ze jakbym miała tak ciężko to pojechałabym w góry a nie do chorwacji:D więc jednak będzie pożyczka:) bo to nie potrzebuję tylko dla nich, ale jeszcze ta 18stka chrześniaka, 1000 zł na samochód, urodziny moja mama i teściowa miały teraz na początku miesiąca, mój brat ma urodziny, i muszę w tym miesiącu zapłacić za prąd 350 zł i za przywóz węgla następne 300 zł

Lenka- buziaczki!!!!

bugi no właśnie tą moją małą żadne zadania nie kręcą, ona woli skakać:D może jest jeszcze do tego taki problem że nie ma kiedy tego z nią robić- a ona nie umie sama nie umie i nie lubi robić. myślę że tu jest moja i męża wina że nie mamy cxzasu zeby w formie zabawy coś porobić. a jak usiadłam raz z nią to od razu się zdenerwowałam

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

hej:) wpadłam na chwilę żeby się pochwalić że moje dziecko czworakuje:) bardzo się cieszę że to już:D trochę musiałam poczekać na to! Bugi Leoś właśnie od paru dni tak robił że się ustawiał ale siadał znowu a dziś ruszył!
i jestem tez zaszokowana jakie te dzieciaczki są mądre! Leon normalnie powtarza już niektóre słowa! patrzy mi na usta i mówi za mną : tata, lala i baba:) fajnie i to na pewno jest świadome!
mój m też często zmęczony :D ale teraz kąpie małego to mam chwilę! i zaraz idę go usypiać! Leo ostatnio zasypia tylko przy piersi i w nocy często chce i nie mogę go oderwać od siebie! chce spać tylko z nami i to z cycusiem w buzi!łaaaa nie wiem jak to u nas będzie z odstawianiem!
lecę kochane pozdrawiam was i maluszki całuję!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjcmqwvjnz.png[/url]

Odnośnik do komentarza

kassia to udanego miesiąca miodowego;-) Odpoczywajcie sobie
adarka brawo dla Leonka, dzielny chłopczyk. Teraz jak ruszył to go nie zatrzymasz
karwenka widzę, że nie tylko mnie wkurza starsza córa. Mnie Majka tak potrafi wyprowadzić z równowagi ostatnio, że muszę chyba iść za radą Bugi i zacząć pić melisę. Majka z kolei jak się coś do niej mówi to udaje, że nie słyszy. Dużo cierpliwości Ci życzę
Bugi te chłopy. Mój wczoraj stwierdził, że idzie w piątek na strefę kibica. I tak szybko mi powiedział
spóżnione życzonka dla Lenki

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

hehe naszych mężów dopadła chyba szara rzeczywistość dwójki dzieci, chociaż nie mogę narzekać, mój po kilku ostrych kłótniach trochę się wyprostował, pomagać to mi zawsze pomagał ale teraz jeszcze jest okres kiedy nie ma tyle dodatkowej pracy więc ja faktycznie odczuwam jego pomoc. a dodatkowo mi pomogło że wróciłam do pracy- bo jak siedziałam w domu (jak pracowałam w domu) to mu się zawsze wydawało że nic nie robię i mam pełno czasu na wszystko. teraz wracam później od niego i on już wie że to wcale nie tak łatwo z dwójeczką siedzieć.
a do tego mój m nie jest kibicem! więc współczuję żonom kibiców:D oczywiscie mecze bedzie chciał oglądać ale też nie jest tak że poświęci wszystko żeby usiąść przed telewizorem

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane
Wyslalam smsa do Kamili ale na razie nie odpisala, moze zaloguje się na forum z nienacka ?;)

U nas w porzadku , mala chyba znow zaczyna ząbkowac bo po kilku tygodniach spokoju znów
w nocy zaczyna sie krecic i jęczeć.Probuje już zato stawać podciągajac sie na czym sie tylko da. Do raczkowania brakuje jej doslownie jeszcze tyko jeden maly ruch rekoma ale jakoś ta dupa nie może załapać wobec czego gimnstykuje się na wszystkie mozliwe sposoby ;)
W sobote wyjzedzamy na kilka dni nad morze , mam nadzieje ,ze bedzie chcociaz odrobine cieplo... Bo pewnie o kapieli w morzu to nie mam co marzyc..

Beata-biedny kochany Kubuć - może przestraszył się czego

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane
Wyslalam smsa do Kamili ale na razie nie odpisala, moze zaloguje się na forum z nienacka ?;)

U nas w porzadku , mala chyba znow zaczyna ząbkowac bo po kilku tygodniach spokoju znów
w nocy zaczyna sie krecic i jęczeć.Probuje już zato stawać podciągajac sie na czym sie tylko da. Do raczkowania brakuje jej doslownie jeszcze tyko jeden maly ruch rekoma ale jakoś ta dupa nie może załapać wobec czego gimnstykuje się na wszystkie mozliwe sposoby ;)
W sobote wyjzedzamy na kilka dni nad morze , mam nadzieje ,ze bedzie chcociaz odrobine cieplo... Bo pewnie o kapieli w morzu to nie mam co marzyc..

Beata-biedny kochany Kubuś - może przestraszył się czegoś? A moze rzeczywiscie poczuł się odrzucony itp.?

Kassia - udanego wypoczynku !!

rachotka- ja tez bym sie z checia przeszla do Strefy Kibica, biletow na euro niestety nie udalo nam sie wylosowac ale mylse sobie ze drugich Euro za naszego zycia juz nie bedzie w Polsce, wiec warto pojsć . Moj R. tez zbytnio nie jest kibicem ale moze uda mi sie go wyciagnać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...