Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór:)

agusmay, sylwuńka, to macie faktycznie problem z tym jedzeniem, mam nadzieję, że to jednak przejściowe. Lidka choć stałych posiłków za wiele nie zjada, to przynajmniej cycem nie gardzi:) i dużo pije. A całkiem niechęć jedzenia kaszek i obiadków u niej była przy chorym gardle i pleśniawkach. Nowe łóżeczko Ewci fajne, myślę, że to potrzebny zakup:). Agusmay gratuluję zorganizowania:) i życzę, aby mąż jednak bardziej się włączył w opiekę nad maluszkami. Jak widzę każdy tatuś czasem zapomina o swojej roli... Ja wczoraj też wybrałam spacer z dziećmi i nie wiem, kiedy się obrobię z wiosennymi porządkami. Jutro i we wtorek ze względu na rekolekcje mam wolne, więc mam nadzieję, że coś zrobię:), ale zwyczajnie wolę wyjść z domu, coby mnie te okniska nie raziły:D

Kamila, u Gosi już górne jedynki się pchają, a u nas nadal nie ma dolnych, a już kiedy pisałam, że widzę białe kreseczki i napuchnięte dziąsełka... A nie gryzie Cię Malutka?

rachotka, to widzę, że te Tomki tak mają:D, mój też przeżywa, że musi jutro tak wcześnie wstać:36_11_1:

A Lidzia choć buźkę ma już czystą od pleśniawek, to mi trochę zachrypiała i nie może piszczeć. Na necie wyczytałam, że często jest tak przy pleśniawkach i powinno szybko przejść, mam nadzieję, ale nadal smaruję żelem i psikam tantum verde. Kaszlu nie ma, więc staram się nie panikować.

A jak Wam dziś dzieci zasnęły? Lidka usnęła o 20.15, tylko trochę później niż zwykle(oby tylko w nocy za często się nie budziła) Lence zajęło to trochę więcej czasu, ale bez tragedii:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Hejka!
Ja właśnie w trakcie śniadanka, zaraz będę budzić moje starsze do szkoły.
Bugi przypomniałaś mi że tam gdzie moje chodzą do szkoły też są rekolekcje (dzieci ze szkoły ida do kościoła) a to inna parafia niż moja. Ostatnio moja głowa kiepsko pracuje, coś mi się wydaje że mój mózg to musi wyglądac jak gąbka w porównaniu do lat nastoletnich. No właśnie pamiętam jak już dawno wspominałaś o tych kreseczkach u Lidzi no i popatrz nie nie mogą wyjść dalej. Gosi ja wczoraj zaglądnęłam w pysio to i dwójki dolne się pchają bo takie dołki się porobiły. Moja zasneła po 21, popłakiwała zanim przyszedł ten głęboki sen. Ostatnio pod koniec nocy znowu biorę ją do siebie do łóżka, by przy karmieniu jak już jest jasno się nie obudziła co jest możliwe jakbym ją wyciągała z łóżeczka. A co do chrypki może podaj jej jakiś syropek np. stodal
rachotka jak tam nocka? a powiedz bo wspominałaś Kacperkowi dajesz bananka pokrojonego i on sam bierze i rozgryza? Moja to jeszcze nie kuma żeby się sama nakarmić, owszem jak dostanie biszkopta w rączkę to go zje, ale żeby brać z miseczki i do pysia to chyba nie, zresztą musiałabym spróbować tylko nie wiem co jej podać
agusmay ty to masz dzielną córcię, przy bólu ząbka nie będzie płakać skoro poznała ból o wiele większy, no to wczoraj choć troszkę lepiej z jedzonkiem było może to jakoś sie ułoży, a może zapisuj ile ona zjada i potem skonsultuj to z pediatrą

Wczoraj moja średnia zadławiła się cukierkiem. Szła do kuchni wyrzucić papierek i słyszę naglę ryk, wpadam a ona pokazuje na gardło, oczy jak orbity, to ja ją na ręce głową w dół i między łopatkami, potem ją postawiłam ale patrzę ona dalej na gardło pokazuje to ja ją znowu na ręce i znowu między łopatkami aż usłyszałam brzdęk cukierka na drewnianą podłogę. Mówię wam sama aż się wystraszyłam serce mi waliło, ona potem opowiadała tatusiowi że nie mogła oddychać
Dobra lecę bo już późno muszę dziewczyny budzić

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Kamilka, zapisuje ile ona je. Praktycznie od jej urodzenia. No coś tam jednak je w ciągu dnia, sama nie wiem, co z tym zrobić? na razie do pediatry nie pójde. Teraz zjadła 60 ml kaszki - pół na pół chętnie, a drugie pół troche jej wcisnęłam :) ale ona z rana zawsze mało jadła, nawet jak piła mleko. Odczekam troszke i dam popić soczku. Najbardziej te picie mnie martwi, stresuje? bo w domu to jej jeszcze powciskam łyżeczką, czasami tak fajnie otwiera buźke, bo kurcze musi sie chcieć pić nawet jej! zwłaszcza że jest już wyłącznie na stałych pokarmach. Może jak zrobi sie gorąco na podwórku, latem, wtedy może siłą rzeczy zacznie pić normalnie?
No i miałaś przygode z tym zakrztuszeniem! Jeny, ja właśnie takich sytuacji bardzo sie obawiam! Wczoraj Julek miał w buzi kółeczko od samochodu, ledwo zmusiliśmy, żeby wypluł!
Ja dziś mam taki gratisowy wolny dzień w pracy, ale wybieram sie z Ewą do neurochirurga. Okazało się, że i u nas jacyś są, i niby wcale nie tacy nie znający sie na niczym - tyle, że operacji u nas nie wykonują, ale są i dzwoniłam, czy moge przyjechać, powiedziano, że jak najbardziej. To mi nie zastąpi kontroli w W-wie, ale zawsze będę spokojniejsza mając i tutaj do kogo pójść, nawet dla świętego spokoju od czasu do czasu.
Bugi, fajnie, że Lidzia już nie ma tych pleśniawek, i że już lepiej! U nas wlaśnie nie ma - jak mi sie wydaje - takiej obiektywnej przyczyny tego, że słabiej je. Buzia czysta, nie wygląda też, żeby gardelko bolało.
Rachotko, no właśnie w tych łóżeczkach turystycznych te materace takie twardawe. My w zasadzie nie wyjeżdżamy z dziećmi, bo nie mamy zwyczajnie jak. Teraz to łóżeczko po prostu na W-we mi potrzebne, więc kupić musiałam. Póki co stoi rozlożone i Julek ma zabawe włażąc i wyłażąc z niego :) No i może sie przyda kiedyś bardziej, może gdzieś pojedziemy dla przyjemności? :)
Moje dzieci nie wiem na ile odczuły zmiane czasu, ale chyba nie bardzo. Poszły spać tak jak poszły, w dzień też normalnie jakoś było.
Mój mąż ma dziś urodziny ... ale przez ten kiepski weekend jakoś nie mam nastroju na świętowanie :( ale sam sobie jest winien. Niestety :( może jakoś mi minie przez dzień .... bo jakoś tak chciałabym, żeby takie dni jak nasze urodziny w rodzinie były takim "świętem".

A czy w ogóle są jakieś bezzębne wrześniowe dzieciaczki? poza Ewą? Lidzia jak dobrze rozumiem nie ma jeszcze ząbków. No ciekawe jak Ewcia zareaguje na ząbki i jak to zniesie? No właśnie .... ona przeżyła coś o wiele gorszego ....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Kamila to miałaś przeżycie z tym zakrztuszeniem. Ja mam z tym łątwo, że Kacper wszystko pcha do buzi. Kroję u więc bananka w słupki i kładę na blacie a on je sobie gniecie i czasem uda mu się złapać(tylko mu ciężko bo śliskie) albo wkładam do rączki. Podobnie chrupki kukurydziane które zresztą uwielbia.
Nocka koszmar. Spał gdzieś do północy ładnie a potem co chwilę się budził, rzucał w łóżeczku. Wciąż cyc. Nawet nie wiem ile razy się budził. Potem jak zasnął to Majka przyszła do nas do łóżka. Więc spaliśmy we 4. A o 6 pobudka.
agusmay Kacper też szczerbaty. Lekarz już dawno nam mówił, że marudny i ślini się na zęby. Ale od tego czasu ani widu ani słychu. A może marudny właśnie z powodu zębów. Nie wiem już sama. Wyjdą to będą;-)))
Majka robi sobie z łóżeczka budę i udaje pieska. A mnie się też przydaje jako kojec. Kacpra wszędzie pełno więc czasem jak muszę coś zrobić to tam się bawi i krzywdy sobie nie zrobi

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Kochane, mielismy intensywny tydzien i weekend, nie bylo keidy pisac ale tradycyjnie do kawki was z przyjemnoscia czytalam, chociaz w tyg jaks zastoj kurka byl?

Agusia ja doskonale wiem co czujesz, jaka to walka o te plyny, o jedzenie, moj Bolo juz miesiac jest tylko na stalych pokarmach, ile wody mu wcisne w kaszy to moje, poza tym nei chcial pic nic, czasem odrobine soku marchewkowego. Generalnei jak nei jest noc to jak widzi butle to jest wyginka i koniec imprezy. ALE!... znalazlam sposob, kupilam mu taki kubek treningowy, wkleje zaraz zdjecie, kubek jest 3 w1 firmy Beaba, jest SUPER, absolutny hit, moze byc na smoczek, moze byc niekapek a potem zwykly kubek. Bolo go pokochal i pije jak smok, wprawdzie polowa laduje wszedzie indziej niz w brzuszkua le zawsze, i leca herbatki, sok gruszkowy, woda - jestem zachwycona. Wklejam zdjecie Bola z tym kubkiem :)) od razu zakumal o co chodzi :D Mam tez z jedzeniem na niego sposob, spacer, intensywna zabawa, duzo smiechu, po takich atrakcjach zawsze mu sie chce pic wiec laduje mu tego niekapka a w trakcie podgrzewam jedzenie, brzuszek mu zaczyna od soczku prawie na czczo pracowac i wciaga pierwsze 50 ml jedzenia raz dwa, a jeszcze szybciej jak sam machca lyzeczka :D ale nei zwsze mam na to cierpliwosc bo kasza potem jest nawet w pepku :D Takze Agula, nei martw sie chociaz ja NAPRWADE wiem co czuejsz, byly dni wylaczone z zycia i poswiecone tylko temy zeby wygrac walke o kolejna lyzeczke. Damy rade Kochana :D jak widac na kazdego jest jakis sposob tylko go trzeba znalezc :)))

Bugi a te plesniawki to jaki maja kolor? bo Bolo ma na dziaselkach takie 2-3 biale kropki, macalam mu je, nie bola, czy to moze byc to? moge cos zrobic zeby sie nei rozprzestrzenilo? I super ze Malinka juz sie dobrze cuje tylko ta chrypke przegoncie! :*

Kamila ja pierdziu! powiem ci szczerze, ze to jeden z moich wiekszych strachow jak daje wlasnei Bolowi ciasteczko ryzowe czy cos bardziej stalego ze sie zacznei dlawic, gratuluje opanowania, ja nie wiem czy bym sie ogarnela, cholera musialabym nie?! No i sto lat dla Gosiaczka strasznei doroslego! :D

rachotka tramwaj?! WOW! to musialo byc przezycie, Bolo po hustawce w sobote nie mogl zasnac ponad 40 minut, widzialam ze placze zeby emocje wyplakac, zreszta wiecie jest cos takiego jak "wieczorne wyrykiwanei niemowlat" srednio sie nazywa ale warto poczytac :))) a i super dziekuje za opis oklepywan, teznei bardzo wiedzialam jak to powinno wygladac :)

Sylwia juz pare dni temu mailams ie ciebie zapytac co ty zorbilas ze soba ze tak pieknie wygladasz???????????????? PIEKNIE na tych ostanich zdjeciach!! no i witaj w klubie niejadkowych ancymonow, damy rade dziewczyny, zobaczycie ze za pare tygodni bedizecie sie juz mniej napinac z tym jedzeniem, a fakt ze Bolo nei chce prawie nic jesc czasem pare dni, ja przestalam mu wciskac to potem znowu pare dni ma napady glodu i drze sie AM AM co 2 godz :D

a u nas byly wielkie emocje w sobote bo Bolo byl u kolego w gosciach, no srednio sie jak zwykle zachowal, ksiaze cholera zasiadl w bujaku kolegi i obserwowal z fochem co sie dizeje NIZEJ... ehh potem na obiedzie siedzial mi na kolanach bo wczesniej wzielam tego malego Adasia na rece i Bolo 5 minut sie smial a potem jakby mu mozg zakumal ze matka innego dynda i dostal histerii :D swirek moj :D no na tym obiedzie zabral mi z taelrza ziemniaka i zanim sie zorientowalam pogryzl go tymi 3 zebami i zjadl i ze wiecej!!! zawalu prawie z Bartkiem dostalismy ale potem sobei mysle, zskoro wzial i zjadl tzn ze gotowy, dostal jeszcze dwa i byl przeszcesliwy, chcial tez ogorka i miesko ale hola hola faceciku, matka nie ma nerwow ze stali :D

potem poszlismy do parku gdize moja znajomajest wlascielka prywatnego przedszkola, ale bylo super, Bolo w hustawce siedzial w sumei ze 2 h! smial ryjka na glos az mu chrypialo potem, byla tez wielka trampolina na ktorej tata Bola spedzil 30 minut a potem zasnal, na tej trampolinie... te chlopaki moje :D wklejam pare fotek ( mam nadizej ze nie zanudze tych co widzialy na FB :D ) juz skoro daje dla Agi niekapek, swoja droga dla mnie HIT ;)

no i Kama - jak Lenka? jak TY!?????????? mysle sobei ze Lenka to taki charakterek ze w chorobie juz calkiem moze dac popalic - czy raczej nie? no i daj znac co u lekarza.

a jeszcze chcialam napisac, nie wiem ktora z was napisala ze woli jak dziecko spi na dworze jak jest zimniej czy jakos tak bo sie nie nawdycha sie zimnego powietrza, to nie do konca tak - wlasnie jak dziecko spi to oddycha 3 razy glebiej i to zimne zassa jakby bardziej, ma mniej czasu na ogrzanie sie w drodze do plucek, dlatego podczas mrozow czy silnego wiatru nie zaleca sie wlasnie zeby dziecko spalo podczas spaceru :))

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Lola, dzięki!! już zerknęłam w neta i można zakupić ten kubeczek. Pomyśle, może akurat. W sumie jak nie Ewie to może ten mój 2 latek by sie w końcu przerzucił na coś innego niż butelka Aventu :))) No i super, że wygrałaś te walke z jedzeniem i piciem. Ewcia dotąd ładnie jadla, teraz tylko coś jej sie stało. Mam nadzieje, że to minie, ale wciąż pozostaje walka o picie. Darowałabym jej jedzenie, gdyby piła! Zdjęcia Bolcia super! zresztą jak on sam! jak zawsze!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Rachotka, ja właśnie wcześniej miałam kojec (i mam) a teraz jak obok stoi to łóżeczko, to żałuje, że zamiast kojca w tamtym roku nie kupiłam łóżeczka :) łóżeczko super może spełniać te role, a jak maluch starszy to właśnie sam sobie wyjdzie i wejdzie. No ale jak mówie, łóżeczko nam potrzebne nie było nie wyjeżdżaliśmy, a teraz po prostu potrzebne :)
Współczuje nocki. Trzymaj sie jakoś dzielnie w dzień!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

witam! a wy chyba po złości mi tyle naskrobałyście,że musiałam dużo nadrabiać:) jak jestem to zastój jak mnie nie ma to aż się kurzy od postów:)

do dziewczyn niejadków: a jak przybierają wasze dzieciaki? ja bym codziennie ważyła jeżeli przybierają to myślę ,że jest ok nawet jak mało jedzą,może ten typ tak ma. A u tych których dopiero teraz się zaczęło to może być skok:) podobnież dzieci maja tyle ciekawych zajęć,ze nie maja czasu jeść:) choć moja Julcia je idealnie wiec raczej nigdy nie odczuję tego co wy:)

Sylwuńka23 nie wiem czy katarek aktualny,ale jak to jest w reklamie leczony trwa tydzień a nie leczony 7 dni:) i nie wiem czy wiesz ale nasivin można psikać tylko przez tydzień. ja bym podawała cebion psikała solą i odciągała i tyle,no jeszcze może maścią majerankową. i utrzymywałabym na noc w pokoju 18 stopni. a na łóżeczku małego wieszała pieluchy mokre. często katar nie jest z przeziębienia tylko suchości powietrza w domu i kaloryferów. byliście u lekarza? i głowa do góry!
rachotka natchnęłaś mnie z bananem i Julka też następnym razem dostanie w kawałkach:) tylko ja jej robiłam deserki bo mi siostra ostatnio powiedziała,że w bananach są robaki więc je ugotowałam. Ale my właściwie już możemy dawać maluchom warzywa ugotowane w słupkach do łapki(marcheweczkę,kawałek ziemniaka itd) :) muszę zacząć z Julcią. niestety dziecka się nie uchroni prze wszystkimi wypadkami:) macie skarpety z dobrymi stoperami?
beata122 a gdzie zdjęcia wózka?:)
agusmay pomyśl sobie,że w końcu to ich ojciec:) Tobie przyda się odpoczynek a jemu lekcja:) Polecam zostawienie dzieci. Spokojnie nic im nie będzie! i ja też jestem za tym,żeby urodziny były zawsze wyjątkowym dniem choć coraz ciężej z tym:) Julka też bezzębna i się nie zapowiada :)
Kamila78 brawa za szybką reakcję! to musiały być przerażające:(
Lolamaniola weekend pełen wrażeń:) ja myślę o zakupie takiej huśtawki jak na zdjęciu Bolo siedzi:) a z tym mrozem to ja słyszałam coś podobnego,ale to dotyczy temp poniżej zera albo nawet -5:)

A Julka dziś wierciła się całą noc. Smok z 10 razy, przykrywanie kołderką ze 20... o 4 gadała do siebie przez pół godziny. o 7 jak narzuciłam na nią kołderkę to też nagle się obudziła i gadała. Dziś zakładam śpiworek! Choć teraz jej nie zakładam bo ona jak rano wstaje to wyciąga sobie nóżki i się nimi bawi z pół godziny a w śpiworku nie da rady:(
Nie wiem może to jakieś przesilenie. Ja wczoraj złamałam dietę i myślałam że mi to namiesza w kg ,ale o dziwo nie przytyłam a nawet schudłam od wczoraj 200g;p jakiś cud:) powoli ale do przodu. My po wizycie rodzinki:) Jak zwykle nie mogą się nadziwić jakie mamy grzeczne dziecko:) A ja się tylko śmieję"że trzeba sobie umieć wychować":) jeszcze odpokutuje za to z następnym dzieckiem;p i wpadłam w jakiś szał sprzątania:) całą sobota,pół niedzieli bo drugie pół rodzina. Wiosna na mnie działa bardzo pozytywnie! Dwie moje nowe zasady to od razu sprzątać co się nabrudzi i MŻ i jakoś dobrze mi z tym:)

PS.znalazłam bardzo ciekawą stronę:) Szafka.pl - szafa kaĹźdej mamy – wszystko dla dzieci ,a no i codziennie z niecierpliwością sprawdzam pogodę na 8 kwietnia(chrzest Julki) i zapowiadają 26 stopni! błagam żeby tak zostało!:):)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Lola a patrzyłaś na tej stronie co wcześniej podałam? "szafka.pl" tam są właśnie używane rzeczy dla dzieciaków i wózków też dużo było.
Wiesz ja na razie wykluczyłam największe uzależnienia (cola,kajzerki,słodycze)
To dieta mleczna z warzywami można powiedzieć jak Dukan z warzywami. jogurty,serki 0%,sałaty,pomidory,ogórki,mleko,jaja,kurczak,ryby,brokuły,fasola szparagowa, chuda szynka. A z ćwiczeń na razie to przestałam się wysługiwać M no i cały weekend coś robiłam w domu a nie przed komputerem:) :) ale dziś zaczynam takie normalne ćwiczenia i wyjdę z małą na spacer;p :)

rachotka byłoby genialnie gdyby te 26 stopni rzeczywiście było! Ale trzy dni temu ta pogoda pokazywała 5 stopni i byłam zrozpaczona.jeszcze wszystko może się zmienić niestety. jakoś ja na razie się trzymam,chyba dlatego,że w miarę mądra ta dieta i nie nastawiam się na 10 kilo w tydzień tylko stopniowo. Wiesz ja mam przed oczami ciągle te trzy wory ubrań moich które nie wchodzą i zbliżające się lato i mam nadzieję następna ciąża więc może tym razem się uda.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

rachotka po prostu wracam na dobrą drogę:) myślę,że możesz dawać koperek. W ogóle przypomniałaś mi o przyprawach:) Muszę poczytać o tym i dodawać Julce do zupek. podobnież to bardzo zdrowe:) trzeba zrobić rewolucje na talerzu malucha:) bo w końcu dziecko mi rośnie a ja nic nie zmieniam w tych jej zupkach.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

witam was zapracowanie- nie cierpię poniedziałków:grrrrrr:

znów mam masę nadgodzin i dodatkowo przygotowanie probnych egzaminow gimnazjalnych, czeka mnie szkolenie z 1-wszej pomocy od 12-18 wiec na nudę nie narzekam. nawet nie mam wolnego jak bugi bo wychodzimy na rekolekcje i wracamy na zajecia. mam tez takich 2 uczniów, ze chyba osiwieje- totalna patologia!

Franio wciaz bezzebny, choc wyczuwam ostry punkt i zrobila sie dziurka wiec na dniach powinien sie przebić. z jedzeniem coraz ładniej bo kaszki zje juz 170ml. z piciem to łyzeczką go dopajam. nie jest płaczkiwy a wręcz przeciwnie cieszy miche nonstop, zwlaszcza jak go caluję, zreszta moją mysie też, z dnia na dizeń coraz bardziej zakochuje sie w swoich dzieciach :D Marysia zaczyna ładniej mówic i mozna z nią pogadać, choc nieprędko oduczę ją butelki ze smokiem :/ Agusmay życzę zebyś odniosła większe sukcesy niz ja :D bardzo fajny kojec- mam taki tylko zielony i marys była z nim bardzo zżyta, ale jakoś przekonała sie do pietrowego i nie ma problemu :)
Kamila wow az sie spociłam jak przeczytałam o twojej pierwszej pomocy, gratuluje sily spokoju :)
Lola świetne zdjęcia, a Bolo rozkoszny w swej ''gościnności'' :D
Yvone piękna wiosenna sesja, chcemy wiecej, a poważna Kalinka tez jest słodka :))
Hibi super zdrowa dieta, gratuluję rozsądnego podejścia, ale ja bez pieczywa czy makaronu to bylabym nieszczesliwa.. dlatego waga stoi w miejscu :/
Kama jak u ciebie? pozdrawiamy!

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

w końcu mam nasze wszystkie wyniki ze szpitala,bo M pojechał po wypis i dowiedziałam się,że Julka ma dodatkową śledzionę. Nawet nie wiedziałam,że jest taka opcja.
A co do naszej anemii to mała niedokrwistość Hb-10.4 Ht-30.8 tylko to miesiąc temu było. Ciekawa jestem jak jest teraz?? bo może jej się wyrównało i wcale nie muszę podawać żelaza..?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Hehehe :)))) Marta, no nie wiem, czy uda mi sie z Julkiem coś zwojować :))) załamka normalnie!! musi mieć swoją butelke, a w niej swoją CZERWONĄ herbatke. Żaden sok, słomka, kubek, NIC!!!! Ewe musze szkolić od teraz!!!! :)
Miałam nie dawno chwile w domu kiedy wydawało mi sie, że dwoje dzieci śpi na raz.... dawno tak już nie było, bo sie pozmieniało. Ale chwila naprawde była chwilą, już dwoje nie śpi :)))

Mąż dostanie dziś jednak prezent.... :)

No i my po kontroli u neurochirurga. Ot, kontrola jak kontrola, ale powiedzial, że moge sie pokazywać od czasu do czasu. No i zachęcił, żebyśmy sami mierzyli obwód główki, bo na tym teraz rzecz ma polegać i ta kontrola to zmierzenie główki :) Ale ciesze sie, bo mojej córce przeszła już niechęć do białych fartuchów, była spokojna, uśmiechała sie, chciała doktorowi zabrać długopis :) No i dostałyśmy skierowanie na USG głowki. Udało sie załatwić termin jeszcze przed świętami, a tak to pani w rejestracji wyskoczyła - sierpień!!! a lekarz mówil, żeby zrobić zanim ciemiączko nie zarośnie. Do sierpnia mogłoby!! zgroza!!!!! ale choroba Ewci, no i Warszawa , zrobiły na pani wrażenie, i raptem znalazło sie miejsce w kwietniu.
Ewa zjadła cały duży obiadek, a przed nim to nawet z butelki popiła soczku - tak z 10- 20 ml. Ale chyba skusze sie na ten kubek, co Lola polecała :) 3 w 1 to coś tam podpasuje .... może ... mam nadzieje!

Marta, ja też do szaleństwa zakochana w swoich dzieciach :))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane :-)

My z synulkiem na wsi u tesciów ... przyjechalismy bo mi juz saej to ciezko i poprosilam tescia to po nas przyjechal. Tesciowa ma radochce z wnusia a i ja troche odpoczne... Bylam dzis z malym na kontroli u lekarza... bo martwi mnie ten jego kaszelek.. no lekarz obsuchal i nic nie slyszal na płucach, czyli dobrze, przepisal antybiotyk, no i zesz kurcze ci lekarze to odrazu antybiotyk musza dowalac, ale ja mu mowie, ze po co odrazu antybiotyk, no i w sumie kazal sie wstrzymac, bo ogolnie maly nie wyglada na chorego, kazal obserwowac i jesli pogorszyloby sie to wtedy ewentualnie wykupic ten antybiotyk, no ale niech nie bedzie takiej potrzeby :-)

Lola dziekuje za komplment he :-) mile ale kobieto ja to nie moge na siebie patrzec, moja waga ma wiele do zyczenia, i czeka na mnie do zrzucenia okolo 10 kg...... do tego caly brzuch w rozstepach i uda i wez tu kobieto badz zadowolona ze swojego wygladu, :-( no ewentualnie jesli ogarne sie, umaluje i zrobie cos z wlosami to wtedy jako tako ;-) a Boluś to taki śliczny jest na tych zdjeciach i jaki usmiechnety :-) i jakie fajne ma te górne dząsełka :-) A no i fajy ten kubeczek 3 w 1 :-) sama musze na niego luknąć, bo jeszcze nie zakupilam zadnego kubeczka, a juz czas najwyzszy :-)

Kamila boze kobieto jaka ty dzielna jestes, i napewno strachu sie najadlas, boze ja to bym spanikowala. Sorki, ze wtrącę tu pewną historie, ale przypomnialo mi sie..... Kiedys bylismy u znajomych na obiedzie, i kolega nagle zaczal sie krztusic, tzn my na poczatku nie wiedzielismy ze to na serio i myslelismy, ze on sciemnia i zartuje, ale jak juz zczerwienial jak burak, to kolezanka zlapala go w pol i odkrztusil to co mu utkwilo, normalnie wszyscy w szoku bylismy, dlatego teraz wiem ze trzeba natychmiast reAGOWAC W TAKICH SYTUACJACH


Hibiskus
boze dieta, te slowo to dla mnie to jakas masakra.... samej mi by sie to nalezalo, ale mam za slaba wole :-( no ale powoedzenia i jak beda jakies rezultaty to pisz odrazu..:-) A co tą śledzioną u małej???

A no i muszę wam coś powiedzic.... czekam na okres i czekam .. i tu cisza narazie nic nie wskazuje na to, zeby sie pojawil, w tamtym miesiacu mialam 18, a teraz 26 i nc, troche sie niepokoje... ze mna to tak jest, ze zawsze mialam niereguralne, ale po tej ciazy to tam wiadomo myslalam, ze mi sie ureguluje,no nic poczekam jeszcze a jak nie to po test musze gnac do apteki, dzis mialam kupic ale zapomnialam, aj. Powiem wam ze boje sie troche, boze tak szybko drugie dziecko :-( z jednej strony moj Krzysiek to mowi, zeby nie plakal, tylko sie cieszyl, ale ja sie obawiam .... i nie wiemczy jestem gotowa na kolejne dziecko ..... tym sie jeszcze nie nacieszylam....

No i tyle pozniej zajrze.....
Sorki, ze wam tak nagryzmoliłam... ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...