Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Na wstępie muszę przyznać, że te nasze dzieciątka wyjątkowo udane:), wszystkie bez wyjątku:)

Kama, za takie pretensje to tylko m zastrzelić:), jak umie inaczej małą uśpić czy uspokoić, to daj mu się wykazać:). Ja Lidzię też tak często usypiam, bo nie zawsze zasypia przy cycu, a potem myk do wózka i w razie czego mogę podygać- mam wózek na pasach. A spacerem się nie stresuj- ja też już 2x tak wracałam... Zwróć jeszcze uwagę, czy jak robicie Lence mleczko, to czy za duże porcje proszku Wam nie wychodzą- łyżeczki muszą być płaskie i nieubite.

Myszka i ja gratuluje i wszelkiej pomyślności Wam życzę:)))))

Kamila, nie wiem, czy Ci nie podpadnę- mnie spodnie sprzed ciąży z tyłka lecą- to jeszcze efekt cholestazowej diety, ale na pocieszenie powiem Ci, że brzuch mi się nie wciągnął całkiem i pewnie już nie wciągnie:(

Kati, gratki dla męża- czy teraz będzie miał już z górki, czy ciągle jeszcze egzaminy? No i super, że wyniki idą w górę:)

Chciałam wstawić zgodnie z propozycją Irenki dzisiejsze zdjęcie Lideczki, ale nie chce wejść:(. To chyba wina tych zmian na forum:(

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi ty niedobrzyzno jedna oczywiście że skreślam cię z listy ulubionych wrześnióweczek ;) ja to mam taki brzuch to o ile dobrze pamiętam jak zeberka czy tajki w 9 mc. Odkąd wprowadzili zmiany na forum to mi też nie chcą wchodzić zdjęcia z jednego aparatu, a z drugiego wchodzą
Kama na każdym kroku ja też spotykam się z określeniami "co nauczone już lulania", albo "ciągle tylko na rękach u mamusi", a co ja mam zrobić jak mała zakwili, zapłacze patrzeć na nią, albo jak widzę że czas na drzemkę położyć i powiedzieć to teraz śpij, przecież tak się nie da, bo tak małe dziecko nie potrafi zająć się same sobą i domaga się tego by robiła to mama którą miało na wyłączność przez 9mc i teraz też tak chce. Już kiedyś pisałam to tylko max 2lata noszenia na rękach czy kołysania i to minie więc nie sądzę że jest to rozpieszczanie, a chłopy jak to chłopy zawsze najłatwiej jest mieć pretensje. Główka do góry raz jest lepszy dzień raz gorszy, ale musimy iść do przodu. Ja też mam chwile kryzysu z powodu uwiązania. Dziewczynki były już odchowane mogłam swobodnie się że tak powiem poruszać się, a teraz wszędzie z małą, która w najmniej odpowiednim momencie rozedrze się i wszystko szybko szybko póki mała śpi. No ale jeszcze trochę i będę zostawiać teściowej (teraz się boi bo za małe)
Buziolki dla wszystkich!
A to moje panny w piżamach

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja wstawię zdjęcie jak będę na kompie, dzisiaj tak sie z mężem uśmialiśmy ze zdjęć, bo Ninka wygląda na nich jak mały karateka!
Myszka gratulacje! Ja półtora roku temu tez dostałam taki prezent urodzinowy :-) Kiedy ślub?
karwenka ja myślę, ze Ty nie nasz na co narzekać, wcale grubo nie wyglądasz. Tzn nie jesteś gruba :-)
Bugi ja tez bardzo lecę z wagi, juz 17 kg mi poszło, gacie to mi wiszą na tyłku. Ale do wymarzonej wagi brakuje mi jakieś 7-10kg. Brzuch nawet przed ciąża miałam taki wystajacy- tłuszczyk. Za to biust mimo, ze zawsze miałam za duży do reszty ciała to teraz jakąś masakra! Koleżanka sie śmieje, ze jeden cycuch większy od głowy :-D
kati gratulacje dla męża, pewnie odetchnęliście z ulga.
Yvone Kalinka ma takie blond włoski? Ślicznie wygląda w sukience.
Venezzia jak sie trzymasz?
MM córcia pewnie potrzebuje teraz dużo Twojej uwagi, bo moze czuje sie odsunięta na drugi plan. Jakbyś sie nie starała i tak taki mały bobo zabiera więcej czasu.

Mnie ta rana, a w zasadzie juz blizna boli i boli, przez to chyba co mówił lekarz, że sie goi, ale jest taka twarda. I czuje ciagle jakby mi sie skóra naciągała, albo rana rozchodziła.
Ninka wczoraj uśmiechała sie jak ja sie do niej uśmiechałam, chcę myśleć, ze zrobiła to świadomie :-D A ze spaniem to dała czadu, poszła spać o 17 a obudziła sie o 2 nad ranem. Zjadła w 5 minut i dalej kimono do 6:30. Za to w dzien bardziej marudna jest, ale na spacerze z reguły ładnie spi. Chociaż dwa razy sie zdarzyło tak jak pisze Kama ze histeryczny płacz, wrzaski, cała czerwona. Raz byłam z mężem to on ja niósł a ja pchałam wózek, ale drugi raz byłam sama i to jeszcze w sklepie. Kama mężem sie nie przejmuj, mój tez mi ciagle mówił jak mam koło małej wszystko robic, w końcu sie wkurzylam i wyszłam z domu to od razu dzwonił, a w tle płacz. Chociaż umie ją uspokoić lepiej niż ja kiedy płacze to i tak sie bał sam z nią byc nawet 5 minut.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Bugi - dziękuję za cenne uwagi:) Zastanawiam się dlaczego lekarka nie wskazała innego mleka jesli to nie służy? Sama nie chce podejmowac decyzji o zmianie mleka ale jestem o tym przekonana, że to które stosuje może być za ciężkie dla Lenki! Jutro sobie zapiszę ile spija w ciągu doby, bo może przekracza dawkę dzienną? Choć nie wydaje mi się!
Kamila - święte słowa, żeby tylko to mój M zrozumiał! Dzisiaj zresztą mamy kiepski dzień i może dlatego nie możemy siebie nawzajem zrozumieć. A po drugie jakby teściowa czy moja mama nie robiły z bujania czy lulania takiej afery w obecności mojego M to nie byłoby wcale żadnej dyskusji. Poza tym Lenka jak się ładnie wypróżni, to po wszystkim lezy sobie z otwartymi oczkami w łózeczku więc nie potrzebuję żadnych wspomagaczy tj, bujaczków czy wózika. Jest na prawdę grzeczniutka, no ale jesli ją boli brzuszek to niestety instynkt macierzynski podpowiada własnie żeby przytulić czy polulać:) Ach...aaaaa i patrzę na te Twoje dziewczyny i są przecudne:) Jedna słodsza od drugiej:)
Afirmacja - ja bym sie nie odwazyla zostawic męzowi Lenki! Kurcze, no to Cię podziwiam za odwagę! Ale to jest dobry sposób na sprawdzenie się w roli ojca, choc u mnie nie ma takiej opcji! Dzisiaj własnie to mój M wyszedł sobie z domu żeby powstrzymac emocje, obydwoje jestesmy nerwusami wiec gdy Lenka pojawila sie na swiecie nie wiemy gdzie te emocje schowac i dusimy to wszystko w sobie. Dlatego czasami sie nie dogadujemy, choc dzisiaj był to nasz pierwszy kryzys od momentu narodzin perełki:(((
Kati - z tego wszystkiego zapomniałam złożyć gratulacje dla męża:) Jednak wszystko zaczyna się u Was układać:)))) Super:)
Yvone - Twoja księżniczka pięknie się prezentuje w tej sukienusi:))))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama ja wyszłam z zamiarem pójścia na spacer dookoła osiedla, ale usiadłam tylko na ławce pod blokiem na 10 minut. Mój mąż świetnie sobie radzi z mała, czasem nawet myślę, że lepiej niż ja. Tylko u niego na rękach sie uspokaja, śpiewa jej, umie sam zrobic mleko i jej dać, a mnie zawsze sie robią grudki i zatyka sie smoczek. Dlatego nie boję się, że by sobie nie poradził.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

kama lekarka lekarką a ja bym spróbowała z tym bebilonem na zaparcia (jest taki) wkońcu kupa jak plastelina to nienormalne dla niemowlaka- no i faktycznie spróbuj więcej dopajać. na pocieszenie ci powiem że natalka też miała problemy z kupą- i w 3 mcu dostała już łyżeczkę jabłuszka. jak miała pół roku to na zróżnicowanym jedzeniu byłojuż wsio ok!
a co do spaceru się nie przejmuj- każde dziecko ma czasami zły dzień- moja 2 dni temu ryczała tak że nawet przy myciu sąsiedzi ją słyszeli- myślę że czasami na ten płacz składa się wszystko, trochę brzuch, trochę zmęczenie trochę tesknota za mamą...
cd nastąpi- bo duża marudzi....

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny,no widze ze tylko ja Kamila i Yvone wstawila zdjecia.Mi sie dopiero wieczorem udalosie :)trzeba skopresowac zdjecia,bo sa za duze i dla tego nie wchodza,ale sa aparaty ktore to odrazu robia.A udalosie tez nie za pierszym razem,dopiero jak glowka popracowala,dla czego nie chca wkleic sie.Mozna wstawic foto w zaanwasowanej edycji.Tak ze dziewczyny do roboty.
Kama nie przejmujsie swoim i uwazaj zeby cie nie dopadl,kryzys poporodowy,A z Lekarzem napewno zamien slowko
Kamilacory miodzio,ja to w spodnie tylko jedne mieszcze sie przed ciazy,ale wtedy jak wazylam 63-65kg,a w te co 59-63kg nie jeszcze,to mysle ze dasz mi szanse zostac sie na twojej liscie
Katijesli dasz rade to wstaw tez zdjecie z kolega :)
Myszkawielkie gratulacje,prezent ktory nie zapomnisz do konca zycia,a to ode mnie:love_pack:
Reszte dziewczyn pozdrawiam i te dziewczyny ktore na pierszej stronie jeszcze nie maja zmienionego suwaczka,mnapiszcie prosze mi na priwat dane z porodu,poprostu nie jestem wstanie na tym bezprzewodowam neci was znalesc.A tych co mam zapisanych na kartce,to niewiem czy dobrze mam spisanych :( krotka pamiec p o tym porodzie :(Zycze milego weekendu ide spac.Jutro zrana ide wypisywac zaproszenia,bo jedziemy rozwiesc po poludniu :) i nadal niewiem co z chrzestna jeszcze nie zadzwonila do mnie:36_2_43:niewiem cholera na czym stoje:36_2_43:uuuufffff nie ljubie takiej sytuacji

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór.
Ja tylko na chwilkę, Oskar nadal na lekach. Ja muszę uważać co jem i piję bo mały dostał już wysypki po rybce wędzonej. Mam po woli już dość. Niuniusiowi apetyt dopisuje, nie je tylko na spacerach. A tak ogulnie to Aniołek
Myszka Najlepszego!
Afirmacja Piątka z plusem dla męża :36_1_11: mój nie radzi sobie tak dobrze z Oskarkiem.
Pozdrawiam Wszystkie kobietki bez wyjątku:) i całuję wszystkie maleństwa.

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

myszka gratuluje
kama wypróbuj ten bebilon on sie nazywa "bebilon comfort" taki w niebieskiej puszce. Ja go kupiłam odrazu bo z Oliwiuerem tez miałam takie przejscia...i tez od 3 mc dawałam jabłuszko i treraz ok :) ale meczył sie okropnie biduś.
kasiu zdrówka dla Was

DZIEWCZYNY ZDJĘCIA MALUSZKÓW CUDNE!!!!!

wstawiam Wam mojego Tosianka, ale samego bo Oli nie chce fotki

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

Hej:) Naszą dzisiejszą noc możemy zaliczyć do spokojnych i przespanych, gorzej z porankiem - potrzebowałyśmy trzech godzin na kolejne spanko. Ale się udało:)

Katarzyna - czytałam własnie o wędzonych i smażonych rybkach, że raczej nie są wskazane dla matek karmiących a wydawałoby się, że ryba pod każdą postacią jest zdrowa! No ale nie jesteście w stanie wyeliminować ze swojej diety wszystkiego, także trzeba próbować metoda prób i błędów.
A bezsilność towarzyszy również i mnie:(
Irena - z tą chrzestną bardzo Tobie współczuje! Okazuje się, że większośc spraw po porodzie nie jest takie łatwe - ja ojca chcrzestnego mam wybranego ale okazuje się, że przyleci do PL w dzień chrztu i nie będzie miał pozałatwianych wszystkich formalności i będzie trzeba kombinowac papiery lewą drogą , a mój mąz już doszukuje się dziury w całym, że co to za chrzestny który karteczkę od spowiedzi będzie miał podrobioną. Ach mówię Wam, zamiast się cieszyć z macierzyństwa to ja rozmyślam o tych wszystkich pierdołkach i dopada mnie szał!
Zeberka - a to mleko zmieniać stopniowo czy od razu? Śliczny ten Twój aniołek:)))))
Afirmacja - ale bomba zdjęcia a Ninka minki ma przecudne:))) I ten jej śpioszek?! - do twarzy jej:)))

Dziewczyny a Wasze maleństwa śpią w śpiworkach....? Moja wierzga tak nózkami, że muszę ją z tego "worka" wyciągać....nawet kocyk ją wkurza i wolałaby spać odkryta!!!

Ja też wklejam swoją perełkę:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Irenka- Twój M nawet kąpie Małego:D. Mój by się nie odważył. On tylko zostaje z Lidzią jak jest świeżo po karmieniu i śpi- to cała jego pomoc, więc Wam zazdroszczę dziewczyny. Dobrze, że chociaż Lence poświęca więcej czasu:), bo ja niestety nie mam go dla niej tyle, ile ona potrzebuje...

Dzięciątka oczywiście cudnie się na zdjęciach prezentują. Miny potrafią robić nieziemskie:). Kamila, Ty to pierwszy raz nam pokazałaś starsze pociechy- Gosiunia na razie do nich nie podobna, ale wszystkie trzy urocze:).

A tu wczorajsze zdjęcie Lideczki- faktycznie musiałam zmniejszyć, ale wcześniej wchodziły normalnie...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

hej! ja tylko na momencik. Tatuś małą karmi, a ja korzystam i lecę zrobić obiadek jakiś. dziś byliśmy na pierwszym dłuższym spacerku a wczoraj byliśy pierwszy raz w kościółku:) Małą grzeczna jak aniołek:) tylko później w domu długo nie chciała usnąć, ale grzecznie leżała w łóżeczku. ale później w nocy spała ładnie do 3, zjadła i poszła spac i pobudka o 6:30. Później wkleję zdjęcia jeszcze:) a tymczasem uciekam.
Dzieciaczki cudne. Ninka faktycznie jak karateka;)
Kama, moja śpi tylko pod kocykiem i rzadko sie rozkopuje.
Myszka! Dana! gratulacje:)
Afirmacja. ma blond włoski ale nie takie bardzo jasne.
Venezzia- jak tam??
pozdrawiam:)

i wstawiam zdjęcia- ja na spacerku i maleńka moja perełka:)

Odnośnik do komentarza

Kama mojemu starszemu na kupki pomagaly probiotyki takie w kropelkach (gaja i dicklofor czy jakos tak )mozna podawac niemowletom.
myszka gratuluje serdecznie no i wszytkiego najlepszego z okazji urodzin.

Dziekuje dziewczyny za gratki no juz mojemu 5 tyg tylko zostalo (jak ten czas zlecial) i bedziemy wszyscy razem w czworke i jakos moze bedziemy do przodu. Moj Patryk dzisiaj powiedzial" Kochanie swietnie sobie radzisz z maluchami, ale naparwde swietnie"normalnie z jego ust to wow on raczej powsciagliwy z jakimis komplementami.
Moj Patryk jeszcze nie moze sie przestawic na rytm domowy 2+2 biedny jakos nie moze sie odnalezc w domu w te weekendy.

No i zdjecie Kajtula dzisiejsze no i Kacperek i Kajtus z kolega ( czyli Wiktorjankiem Irenki :))

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

m
moje zdjęcie jutro bo piszę z komórki.
My dzisiaj na spacerku byłyśmy wyjazdowym i zuzia grzecznie spała cały czas, pewnie dlatego że pół dnia wcześniej spała tylko na ŕękach, jak ją odkładałam to oczy jak spodki, czort mały!
Kasia - zdrówka też życzę..
Afirmacja- ja też się nie boję mężowi zostawić małej, ale teraz piotr się śmieje że przy drugim to luzik... Wszystko może sam robić
kati- już niedługo mężuś wróci do domu to szybko się wprawi w rodzinną rutynę.

zdjęcia maluchów cudne! Aż mi serce rośnie, że tak nam się udało takie dzielne maluchy porodzić!!!
A na pocieszenie dla mających problemy na spacerkach wam powiem że koleżanka ma takiego gizda że od początku ryczy w wózku na cały regulator, wyciągnie na ręce, cisza, włoży do wózka ryk. Już pół roku ma i od samego urodznia taka cwaniara. Próbowała przetrzymać to godzinę małmała ryczała. Wybitnie jej się jazda w wozie nie podoba

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie wkoncu kochane :-)
Sorki ze dopiero sie dzywam, ale mielismy male problemy. Tak jak pisalam do Afirmacji urodzilam 20 wrzesnia czyli we wtorek moj maly bedzie mial 2 tygodnie. Opowiem wam wszystko od poczatku:
Rodzilam w tej prywatnej klinice, i jestem zachwycona nie zaluje, ze wydalam te 2 tys, jeszcze raz bym dala i tam rodzial, obsluga, personel lekarze, perfekt, czulam sie jak ksiezniczka w hotelu, nawet do domu nie chcialam wracac. :-) Maly urodzil sie zdrowiutki dostal 10 pkt. Byl taki duzy ze cala klinika go chyba tam zapamieta heheh jedyny taki przypadek i nazwali go tam sołtys heheheh. No ale w drugiej dobie zycia dostal zoltaczki, byl naswietlany 1 dzien i zoltaczka spadla do prawie zera takze zostalismy wypsani do domku. Po powrocie bylo wszystko ok, tylko w piatek od godz 14 do 18 maly spal i spal, nic nie jadl, nie sikal i kupki nie robil, zaczelismy go budzic, ciagalismy za uszka i nosek i wogole tak go "trmoslilismy" a on dalej spal, strasznie sie zaniepokoilismy, i na pogotowie ci odeslali nas na pogotowie. Bylismy tak zmartwieni, ze szybko pojechalismy do tego szpitala, ale zebysmy wiedzieli ze tak to wszystko bedzie wygladac to odrazu bysmy zdecydowali sie jechac do bielgostoku godz drogi od nas, bo tam mamy jeszcze miesieczna opieke w tej klinice, a ze myslelismy, ze na miejscu szybciej bedzie, to grubo sie mylilismy, maz jezdzil i zalatwial papiery 3,5godz zeby nas na oddzial przyjeli, takze pranoja jakas. Okazalo sie ze zoltaczka znow wzrosla i musimy zostac w tym szpitalu na naswitlanie. No i zostalimy po 2 dniach zoltaczka ustapila tylko u malego wykryli jakas infekcje i dostawal antybiotyk. Aj szkoda gadac co my sie tam nacierpielismy :-( wykuli go tymi iglami tak ze szok ma cale pokute i sine od tego raczki nozki i glowke, ja plakalam i on plakal. szkoda gadac, sluzba zdrowia w naszym kraju to tragedia. Jedyne co mnie cieszy to to ze juz jestesmy w domu, bo w piatek nas wypisali..... obysmy tam nigdy nie trafili, ale dobrze ,ze z malym wszystko juz w porzadku. !!!!

Kochane napewno w miare mozliwosci poczytam wczesniejsze wasze posty, ale nie wiem czy uda mi sie nadrobic wszystko, jutro postaram sie zajrzec i cos popisac jeszcze, bo mam wiele pytan. Lece zaraz spac, bo moje dwa kochane skarby juz spia :-) buziaki dla was i waszych pociech :-)

Postaram sie zaraz wkleic jekis fotki ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Hejki dziewczyny,hejki Sylwunka,super ze z malym soltysem wszystko okej i ze wrocilas do nas.Wstaw jak najszybczej zdjecie malego jestem tak ciekawska ze ci mowie,moj maly jeszcze niema tej wagi co twoj przy urodzeniu :)
Dziewczyny zdjecia sa boskie,pociechi przesliczne.Niemoge uwierzyc ze to nasze ,tyle miesiecy czekania i juz sa z nami.A co tam u Venezii?
Kati dziekuje za wsstawione zdjecia z maluchami.
Bugi moj kapi,karmi,kolysanki spiewa i zostajesie z malym,ale juz przebierac i pieluchi zmieniac,to sie boje troche.Ale mysle jak trze bylo,to by zrobil.
Wiki mowila ze chyba szwager sie wyprowadzil od nas,szkoda ze dopiero teraz:36_2_16:

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuchy :))

Ja nadal w dwupaku !:36_2_16:
Normlanie czuję się jak ostatnia w klasie , jakbym nie zaliczyla klasówki - Wy już dawno nawijacie o kupkach , pieluchach i kolkach a ja jeszcze przynudzam z moim niedoszlym porodem ...

Wczoraj znow bylam w szpitaku i znow to samo : ktg, usg i badanie - wszystko ok , nie ma jeszcze podowdu zeby zostawiac mnie w szpitalu...
Dzis skontaktowalam sie z moja lekarz prowadzącą ,która w pracuje w tym szpitalu.
Kazała mi przyjechać w piątek bo wtedy ona ma dyżur i przyjmie już mnie na odział i będziemy " myśleć co dalej " :)
Szkoda ,że do piątku jeszcze tyle dni !!
No ale trudno - nie mam wyjścia , chyba ,że coś ruszy się wcześniej t moja mała uparciucha :)

Tak więc pozdrawiam Was
Miłego dnia !

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka witaj z powrotem na forum, szkoda tylko, że tyle przeszliście:). I pokaż nam "sołtysa":D, zdjęcie trzeba zmniejszyć- skompresować, żeby wkleić na forum.

Irenka- gdyby nie ta rodzina Twojego M, to pewnie całkiem dobrze byście się dogadywali:), więc mam nadzieję, że szwagier już na dobre się wyprowadził:), i powiem Ci, że nie widać, że między Wiktorjankiem a Kajtusiem jest miesiąc różnicy- fajnie, że mogli się już zakolegować:)

I macie rację, te nasze dzieciątka są wyjątkowo udane i niezwykle przyjemnie jest na nie patrzeć:))))Warto było na nie czekać te wszystkie miesiące!!!

Venezzia, jak tam, bo my tu o Was też cały czas myślimy:)

A my właśnie wróciłyśmy ze szczepienia:uff:. Nie było tak źle. Lidzia zniosła dzielnie 2 ukłucia- płaczu nie było tak dużo, ale teraz pociesza się cycem;). Muszę się pochwalić, że całkiem sporo nam urosła- waży już 4700 i ma 58cm! Tzn, że od wyjścia ze szpitala przybyło jej 1700g. A jeśli chodzi o języczek, to pani doktor chciałaby zobaczyć mojego męża- czy odziedziczyła to po nim, bo do niego jest bardziej podobna. Spytam jeszcze teściowej, czy też tak miał jak ona. Ewentualnie wyśle nas do poradni genetycznej, czy nie jest to aby oznaka jakiejś choroby genetycznej. Ale mam nadzieję, że nie... Poza tym wszystko z Malutką w porządku.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

hej!
Sylwuńka gratulacje raz jeszcze i ciesze sie,że u Was wszystko ok:) czekamy na zdjęcie moze sie w koncu uda wstawić:)
Venezzia kochana.. wiem co przeżywasz.. przeciez ja do szpitala poszłam tydzien po terminie.. trzymam kciuki, zebys juz w piatek trzymała swoja niunię w ramionach.
irena mój tez rob i wszystko, nawet pieluchy zmienia- ale tylko w przypadku siusiu, bo kupa go jeszcze przeraza;) no i w koncu szwagier sie wyniósł!jupi!!;)

my dzis pierwszy dzie zostałysmy same- mój mężuś wrócił dziś już do pracy.. trochę miałam stracha, ale dobrze jest:) odwiedziła nas tez moja kolezanka ze swoja 7miesieczna córcia.. :)
moja niunia spi, wiec ide troche dom ogarnąc.
Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie ja dzisiaj bylam na bilansie dwulatka z Kacprem i na pierwszej wizycie z Kajtkiem.
Kacper to juz niereformowalna chudzinka wazy 9,4kg wiec jestesmy daleko ponizej centyli no ale wzrost ma 83cm wiec sie lapiemy na 3 centyl dla dzieci donoszonych wiec goni rowiesnikow:D:D z czego sie bardzo ciesze no a ta waga bedzie nas chyba przesladowac.
No a Kajtus wazy juz 4,50kg w 16 dni przytyl 820gram wychodzac ze szpitala mial 3,68 kg moja mam stwierdzila ze chyba maslo albo smietane mam w tych cyckach ze on tak utyl. No i jutro idziemy na pobranie krwi bo nadal niby zolty jest lekko (i tak jest bielszy niz w szpitalu mi sie wydaje ze taka ma maly karnacje) ale dla swietego spokoju zrobie badania.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...