Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Yvone ale słodkie maleństwo. A mój pęcherz póki co dobrze, jak siusiam troszkę piecze. Za 2 tygodnie mam zrobić badanie moczu.
Kati zdjęcia rewelacyjne;-)
U mnie to z tą laktacją to też różnie. Czasem leci ciurkiem, a czasem flaczki;-( na razie nie dokarmiam, bo śpi w miarę ładnie.
Ja jestem dziś rozbita i robię sobie różne problemy. Mam wrażenie, że Majkę kocham bardziej. Małego karmię, przewijam i marzę żeby jak najszybciej go odłożyć do łóżeczka, żeby poświęcić czas Majeczce. Kurcze Majkę pokochałam od razu jak ją zobaczyłam, a Kacperka po prostu zaakceptowałam. To jakaś inna miłość. Cieszę się, że jest, wzruszyłam się jak go pierwszy raz zobaczyłam, ale jakaś taka rozbita jestem. Mamusie też tak miałyście czy ze mną coś nie tak???

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Rachotka ja po prostu o tym staram się nie myśleć, ale też tak mam że nie mogę się doczekać kiedy odłożę małą do wózka, a dzisiaj w nocy to nawet pozwoliłam jej trochę dłużej popłakać taka ze mnie wyrodna matka. No i wiem że starsze dzieci są trochę przeze mnie odsunięte choć nie chcę tego to tak wychodzi. A i ładna z was rodzinka na tym zdjęciu, (mam taką samą pościel w łóżeczku misie na drabinkach). To dobrze że z twoim pęcherzem lepiej
karwenka a jak tam twoje żylaki na pisi?
Afirmacja mleko będzie póki będziesz odciągać, kurcze to nocne odciąganie męczące jest chyba co? A nie masz możliwości zostawienia choć części tego nocnego mleka na dzień byś miała choć porcję w lodówce i nie musiała na bieżąco odciągać?
Och te nasze laktacje, moja też mam wrażenie że od dwóch dni nie najada się bo bardzo często domaga się piersi i nawet zauważyłam czego nie było przedtem że na początku ssania to się denerwuje że jej słabo leci i dopiero po chwili staje się spokojniejsza gdy mleko zacznie swobodniej wypływać

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

hej:)
Mała przytulona do mnie spi. kolejna noc zaliczona pozytywnie. 2 króciutkie pobudki bez płaczu, no moja córcia jest idealna:)
dziś od rana na cycku, jemy po 10 minut co godzinę. ale widzę w końcu, że coś zjadła, bo ładnie śpi i ładnie ciągnęla.. moze jeszcze coś z tego będzie;)
Kuba pojechał po mój wypis i zarejestrować małą. więc siedzimy sobie same w domku. trochę nie przeraża,że on od poniedziałku wraca do pracy.. chciałabym, zeby mógł dłużej zostać z nami. pomaga nam bardzo i uwielbiam patrzeć jak się nią zajmuje, jak do niej i o niej mówi.. cudny widok. 2 moje miłości największe!!
tak chciałam sięWam jeszcze wyżalić.. moja przyjaciółka napisała mi sms w czwartek z gratulacjami i od tamtej pory milczy.. tak mi strasznie przykro, ze jedno z najważniejszych wydarzeń w moim życiu czyli narodziny mojego dziecka sa dla niej niczym.. wiem, ze ma dużó pracy, jest zajęta, ale czy napisanie smsa z pytaniem chocby co u Was jest takie czasochłonne.. ech.. smutne to takie:(
a jeszcze Wam powiem o moich teściach.. tak jak kiedyś pisałam nie mamy dobrego kontaktu, właściwie to nie mamy kontaktu w ogóle. ale jak się mała urodziła to Kuba zadzwonił do ojca. powiedział, ze własnie urodziła im się wnuczka i wyobraźcie sobie, ze rozmowa trwała 26 sekund, a ojciec powiedział tylko : gratuluję no to cześć! i skończył rozmowę. Nie chcę sobie nawet wyobrażać co Kuba wtedy musiał czuć. a wczoraj 8:40 rano dostaję sms o treści: podaj numer konta chcielibyśmy zrobić Wnuczce prezent finansowy. w pierwszej chwili miałam ochotę zadzwonić i poweiedzieć, zeby te pieniądze sobie wsadził gdzieś. gdyby choć zapytał jak się czujecie, jak mała, cokolwiek.. ale on chyba inaczej nie umie. to jest jedyny sposób w jaki on okazuje swoje emocje.. wysłałam mu zdjęcia mlutkiej z podpisem buziaki od Kalinki dla babci i dziadka i podałam nr konta i podziękowałam w imieniu Kalinki. może i jesteśmy wyrachowani, bo pieniądze na pewno nam się przydadzą, ale z drugiej strony jakbyśmy odmówili to też moglibyśmy go może urazić.. dziwna sytuacja i nie wiem co o tym myśleć... czy to chec faktycznie zrobienia pezentu małej czy coś na zasadzie- dałem pieniadze, nikt nie może mi powiedzieć, ze nie pomogłem, nic nie zrobiłem..
Venezzia jak się czujesz? co u Ciebie?
no i się rozpisałam..
pozdrawiam! miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

Yvone - dzięki za troskę ale własnie chodzi o to ,że nic u mnie :((
Nic sie nie dzieje ! Żadnych bolesci nawet malutkich, żadnych nawet najmniejszych oznak ,że miałoby się coś wydarzyć... Nic- po prostu nic ! Polepszylam sobie nstrój fryzjerem ale mam już naprawdę dość tego czekania ...

A tesciami się nie martw za bardzo - może po prostu teść już taki jest .
Nie zmienicie go na stare lata ,jedyna nadzieja w tym ,że jak w końcu zobaczy Kalinkę , wezmie ja na rece to serducho mu zmiekknie i nie bedzie ograniczał się tylko do wysyłania jej kasy . Tak czy siak to jego strata bo nie bedzie uczestniczyl w Waszym zyciu tak jakby mógl...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Venezzia ja jestem przykładem, że do samego końca może nie być żadnych oznak, a jak ruszy to od razu do końca :) Mam nadzieję, że u Ciebie tak właśnie wszystko szybko się potoczy.

Yvone niestety tak czasem bywa, że jakieś niesnaski między dorosłymi odbijają się na niewinnym dziecku. Może nie chce Was odwiedzać, ale z drugiej strony chciałby jednak coś dla wnuczki zrobić i dlatego tak się zachowuje?

Kamila właśnie o tym wiem, że jak długo będę te cycuchy męczyć tak długo one będą mleko produkować, ale z drugiej strony co zrobić jak po kilku godzinach nie opróżniania ich czuję straszny ból? Wydaje mi się, że zaraz pękną, a wyleci z nich tyle co kot napłakał. Za to noce to po prostu powódź mleczna, masz rację, że to trochę uciążliwe, bo dziecko mi w nocy grzecznie śpi, a ja i tak się nie wysypiam. Najgorsze, że muszę z tym laktatorem wychodzić do łazienki, bo strasznie skrzypi i nie chce męża i Niny budzić tym. Czasem sobie zamknę oczy i pompuję, pompuję, a tu mi butelki brakuje. Próbowałam już zostawiać coś na dzień, ale ona w nocy ile dostanie tyle wypije. Dam jej 100 wypije i śpi, dam jej 160 wypije, uleje trochę i też śpi dalej, więc nie mam jak zaoszczędzić.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Witam was dziewczyny,jestem w cewilizacji,mam internet od jakies godzinki,tylko meldunek ze jestem w Pl i bede dzis was w nocy czytac i nadrobie moze tych pare dni,Caluski dla was wszystkich
Yvone ten wasz wrzesniowy cud jest udany :love_pack:
tylko to zobaczylam i uciekam z malym na spaser do lasu,ummmmmmmmmmm nogi juz mnie niosa ,pierszy nasz spaserek do lasu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Yvone - kurcze, sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji:( I dobrze, podeszłaś do tego tak jak Tobie serducho podpowiadało...i o to chodzi:) Ja pewnie bym się oburzyła ale w tej sytuacji chodzi tylko o dobro dziecka, a parę groszy zawsze się przyda! Szkoda tylko, że mają teście takie podejście, ja myślałam że narodziny Kalinki wszystko odmienią! Oby serce im zmiękło na widok wnuczusi:)))
Kamila - w tym mleku modyfikowanym jest od cholery witamin....i teraz albo czegoś jest za dużo albo za mało-czytam ze witamina K i D również jest w składikach tego mleka...już sama nie wiem co robić, Lenka co godzina sie budzi ze skurczami brzuszka. Masaze nic nie pomagaja, co jedynie rumianek ale ostatnio słyszałam ze rumianek wysusza naskórek u tak malutkiego dziecka. Na szczescie jutro mamy wizyte u pediatry to wszystkiego musze sie wypytac-przede wszystkim czas najwyzszy zmienic mleko!!!

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

z moimi teściami to jest tak, ze oni mieszkają jakieś 400 km od nas, wiec z oglądaniem wnusi to tak kiepsko.. tylko na zdjęciach. no chyba, ze zdecydują sie kiedyś przyjechać.. ale chyba coś w tym jest, że tylko w taki sposób umieją okazywac jakieś emocje.. no trudno. na razie czekamy i zobaczymy na ile"wycenili" wnusie;)
dziewczyny mam pytanie. jak ja tak karmię raz piersią raz modyfikowanym to jak jest z podawaniem witaminy K?
Venezzia oj wiem co to znaczy to zniecierpliwienie czekaniem.. współczuję, bo wiem co sie przeżywa jak sie czeka, ze może sięcoś ruszy, a tu ciągle nic.. ale w końcu utulisz swoją niunię! my też czekamy:)

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki jestesmy z Majunia w domu nareszcie!!!! w szpitalu przeszłysmy chwile grozy dlatego poprostu nie umiem sie opanowac i ciagle rycze ze szczescia ze jestesmy w domu.
Przede wszystkim rozdzielono nas na cale 24 godziny po porodzie w trakcie ktorych zadecydowano za nas o sztucznym karmieniu nikt nie spytał ani mnie ani Pawła ktróy był tam cały czas o to czy moga ja dokarmić.Majka ma taki piskliwy płacz i poprostu dawali jej pełno zeby tylko spała potem jak byłysmy juz razem ja zaczelam walke o laktacje siedziałysmy dzien i noc na cycu spałam dosłownie 4 godziny dziecko mi płakało okropnie ja nie wiedziałam czemu, dopiero o 3 w nocy połozna miała dla nas czas a probowałam od 22 sie z nia skonsultowac i okazało sie ze mała ma zastój w jelitkach od sztucznego mleka wypompowali jej to i dopiero jakos mi sie uspokoiła ogólnie nikt do nas nie pezychodził z personelu przez sobote i niedziele.W dzien pół biedy bo był Paweł ale noce jak trzeba było ciagle karmic zeby ruszyc mleko pezewijac i wstawac w najgorszych bolach po cc to był horror.

Najgorsze dni dla mnie po cc były pierwsze dwa a teraz moge z dumą powiedziec ze dzis juz latalam z mopem zeby zmyc podłoge przed polozna poszłam na pierwszy spacer sama z psem wiec śmigam jak ta lala:) nareszcie mam pokarm i tak naprawde to ciagu 24h Majce podaje tylko około 50-100ml sztucznego mleka wiec wygrałysmy moj mały ssak ssie jak szalony.A tak ogólnie jestesmy tak szczesliwi i zakochani w naszym dzecku ze ja ciagle rycze jak mozna w zyciu doznac tyle szczescia i wogóle chyba mi na głowe siadło naprawde.Majcia jest taka piekna grzeczna i kochana ze poprostu serce mi sie kruszy a Paweł to urodzony Ojciec robie przey dziecku wszystko Kąpie ja przewija przebiera dokarmia butelką jestem w szoku ze tak sie zaangazował i ...... oświadczył mi sie dzis po raz drugi tym razem pytając o ślub koscielny ja sie zgodziłam i ustalamy teraz tylko date moze jakos to zgramy ze chcianami??

ja narazie po pierwszej stronie wiec pisze tylko to co przeczytałam
Kamila 78Kochana nie trzeba przy sztucznym podawac K dzis mnie uswiadomiła połozna ze nawet jak tylko troszke dokarmiasz to juz K nie trzeba dawac , a D normalnie jak zalecaja na opakowaniu
Yvone Gratuluje Ci z całego serca Twojej kruszynki, bo mnie omineło jak sie rodziła, przyjaciólce powiedz wprost bo tylko szczerosc ratuje takie sytuacje po co masz w sobie dusic zal? a tesciowie Skarbie niech nic nie burzy teraz Twojego szczescia olej to, chodz wiem ze ciezko sie robi na sercu do mnie rowniez nie zadzwoniła tylko jedna osoba, Babcia dla ktorej zawsze wszystko robiłam a teraz mnie olała bo jej sie nie podoba ze załozyłam rodzine... cuz taki los głupich ludzi ze nie potrafia sie cieszyc ze szczescia bliskich osób to oni sa okaleczeni emocjonalnie nie ma w tym Twojej winy
Vanezzia trzymam kciuki zeby ruszyło u Ciebie
MM ja nie mam tez szwu zdjetego i nikt mi nie chce zrobic kazdy odsyła do "innej placówki"
Irena życze Ci udanego pobytu w PL korzystaj i odpoczywaj az Ci zazdroszcze tego lasu:)

Dziewczyny chciałam bardzo Wam wszystkim podziekowac za wszparcie okazane mi kiedy lezałam w szpitalu, nie pisałam do Was ale robiło mi sie na sercu cieplej kiedy czytałam wsze posty w których denerwowałyscie sie i przezywałyscie to ze mną Dziękuje Wam 100 krotnie

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Jeszce Wam tylko napisze ze w tym nieszczesnym szpiatalu przez cały pobyt naliczyłam ze zmieniałam 8 razy miejsce i oddziały na które mnie przezucano z braku laku i składu w ich tym całym burdeliku.Jedyne z czego jestem zadowolona to z przebiegu operacji ktora zrobił mi moj lekarz zszył pieknie zadbał o dobrego anastezjologa i zrobił mi tak ze całe moje krwawienie znosze we wkładkach bo to 3 krople na dzien z reszta gdyby nie ten lekarz to pewnie do tej pory lezałabym tam w ciązy.

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Yvone - ja to samo pytanie odnośnie tej witaminki zadawałam w szpitalu gdy karmienie było już "mieszane". Odpowiedz była jedna: miałam zgłosić się po wyjsciu ze szpitala do swojego pediatry i on miał wybadać sytuacje. Ale wiem, że daje się według wskazań lekarza odpowiednią dawkę tej witaminy K, a na każdym mleku modyfikowanym jest gramatura tejże witaminki i wtedy lekarz albo przykaże dawkować dodatkowo albo pozostawi tyle ile jest przypisane w mm. Ja nie podawałam wcale przy karmieniu mieszanym.

Dana - witaj kochana cała i zdrowa:))))))))) Ja też byłam wkurzona gdy mojej Lence bez mojej wiedzy podali mleko modyfikowane, ale kto by pomyślał, że będą tego skutki uboczne:( Także gratuluję opanowania sytuacji z cycuszkami:)

Z tatulkiem:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Yvone Kama no właśnie mi w szpitalu kazali się wstępnie określić co do sposobu karmienia bo K+D podaje się przy piersi, a przy karmieniu modyfikowanym K chyba się nie podaje a D to nie wiem, przy mieszanym to kompletnie nie mam pojęcia. Musicie dopytać lekarzy. Kama co do krztuszenia mlekiem, w szpitalu jak dokarmiałam małą to kazali mi ją trzymać wręcz pionowo by nadążała łykać.
Afirmacja jeśli chcesz zmniejszyć laktację to odciągnij tylko tyle by ulżyć piersiom, no masz ciężki orzech do zgryzienia bo wydaje mi się że odciąganiem na bieżąco to ty długo nie pociągniesz, a mieszanki ty nie podawałaś (bo chyba kiedyś cosik pisałaś) To może dać jej chociaż raz mieszankę w tym czasie odciągnij i będziesz miała porcyjkę na zaś.
U mnie w szpitalu dawali mleko początkowe hipp w słoiczkach, super sprawa porcja 90ml odkręcasz lekko podgrzewasz i już.

Mam dzisiaj ciężki dzień, mała daje popalić. Nie wiem czy to brzuszek czy coś jej nie pasuje, popłakuje a jak zasypia to na 20min. teraz jedynie się uspała i śpi już dobrą godz. Na pupci przy odbycie dalej są 2 malutkie ranki, pieluchy zmieniam dosłownie co 0,5-1godz. (w dzień używam wielorazowych) i za każdym razem jest w niej odrobinę kupki. Po każdym wytarciu (raz chusteczką raz wodą) osuszam suszarką i smaruję kremem (na zmianę sudocrem, hipp i nivea) Niby się nie powiększają, ale też jakoś szybko się nie goją. Krostki na buźce się zmniejszyły, ale pojawiły się też na ciałku pojedyncze, najgorzej to wygląda w tej chwili lewe ucho bo na nim 1,5tyg, temu był rodzaj wysypki jakby pokrzywka a teraz ona jakby zniknęła a pojawiły się żółte nie wiem jak to określić niby sucha skóra niby strupki (pewnie ją to swędzi i może dlatego taka marudna) Myślałam że wytrwam aż pójdę na szczepienie by to skonsultować z lekarzem, ale chyba jednak czeka mnie wizyta prywatna, bo do poradni dzieci chorych to nie chcę iść by nie narażać małej na kaszlące i kichające dzieciaki. Za to oczka dzisiaj lepiej, to tyle z Gosiaczkowych dolegliwości pewnie i tak was zanudziłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Kama Lenka ma taką słodziutką buzię, nie mogę się napatrzeć!

Dana witaj w domu. Po takich przejściach teraz tylko wypoczywaj i ciesz się Majeczką! U nas po cc zabierali dzieci na noc.

Kamila w dzień daję takie sztuczne mleko jak z odciągania nic nie wychodzi. Widzę, że tego mleka mam coraz mniej, bo od wczoraj już są prawie ciągle miękkie i nie bolą, nawet po kilku godzinach przerwy za wiele z nich nie wylatuje. próbowałam dzisiaj małą przystawić, ale tyle przy tym było płaczu i nerwów, że zrezygnowałam.
Gosiunia to biedna jest, ciągle coś! Mam nadzieję, że szybko jej się to wszystko wygoi. Ninka też od kilka dni ma wysypkę jakąś na buzi, ale to chyba ten trądzik. Do tego chyba od tego sztucznego mleka dostała pleśniawek. Cały język biały mimo, że wycieram jej prawie po każdym jedzeniu pieluszką namoczoną w przegotowanej wodzie. Położna mówiła, że póki nie ma pęcherzyków to nie pleśniawki tylko taki nalot z mleka, ale go się nie da zmyć.

Zakładam Ninie tą pieluszkę między nogi żeby te bioderka wyprostować to tak płacze, że nie da się jej uspokoić, serce mi pęka, ale wiem, że to dla jej dobra przecież

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, wiecie co - ja jestem na prawdę wyrodną matką!!!!!!! Dzisiaj dopiero zauważyłam, że moja mała pije mleczko nie ze smoczka +1 ale +2:(((( Matko boska, cały czas sama doprowadzałam do tego, że się dławi i krztusi!!!!!! Dwa ostatnie karmienia lecę na +1 i malutka spokojnie się najada i wynika z tego, że wczesniej musiała nałykać sie sporo powietrza i dlatego były takie silne bóle brzuszka. Choć kupki jeszcze od wczoraj nie zrobiła to mam nadzieję, że dzisiaj w nocy będzie już tylko lepiej:)

Kamila - biedna ta Twoja Małgonia! Jezuś jak tu takiej maludzie pomóc - aż łezka się kręci, że musi się tak męczyć:( Uściskaj ją od nas:) A i u nas w szpitalu też podawali te Hippa w butelkach-wygoda była ale ja przelewałam z tej buteleczki do swojej butli bo tam to dopiero była dziurka w smoczusiu....masakra jakaś!!!! I ja dlatego karmię małą Hippem bo w szpitalu wszystko było z brzusiem ok a teraz sobie nie radzimy!

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:D

Zeberka, jak dobrze, że już w domku i masz Małego przy sobie, tak mi się smutno zrobiło, jak przeczytałam, że Antoś ma takie problemy:(. Mam nadzieję, że to się unormuje. A jest naprawdę uroczy:)))). Oliś zdaje się też ma jakieś problemy z nereczką?

Dana, fajnie, że już możecie się cieszyć sobą w domku, szkoda tylko, że tyle musieliście przejść... Mnie się w ogóle wydaje, że mimo tego trąbienia o wyższości karmienia piersią, to tak naprawdę ciężko w szpitalu o pomoc w tym zakresie. Wiele położnych wręcz zachęca do podania butelki. Tam gdzie ja leżałam też ciężarne same się dziećmi zajmowały, bo było nas prawie 40, z czego połowa po cc, a położne tylko 3!

Yvone, nie poddawaj się i zacznij myśleć pozytywnie, bo to też wpływa na laktacje. Mnie się póki co udaje, ale tym bardziej szkoda mi, że z Lenką bardziej nie powalczyłam. I nie wmawiaj sobie kochana, że Twoje mleczko jest niedobre! I ciesz się rodziną, której na Was zależy, a tamtymi dziadkami się nie przejmuj- jeszcze za Wami zatęsknią:).
Yvone, Kati, Rachotka, Kama, fajne te rodzinne zdjęcia:).

Afirmacja, a robiłaś znów morfologię? Może przez te słabe wyniki tak kiepsko goi się ta rana… I wierzę, że się męczysz z tym odciąganiem, przerabiałam to z Lenką. A Nince może zakładaj sztywniejsze pieluszki na te bioderka, np. Happy- one są chyba szersze i sztywniejsze, bo pampersy to bardziej elastyczne.

Kama, tylko nie nazywaj się wyrodną matką! Przecież wszystkiego musisz się nauczyć. A może spróbuj Lence dać już jakieś kropelki jak espumisan- ja Lidzi daję od czasu do czasu jak bardziej stęka i fajnie na nią działa:)

Kamila, qrcze tak mi szkoda Twojej Gosiuni, że stale ją coś dopada:( i co to w końcu jest. U nas też dawali takie gotowe mleczko, ale enfamil zdaje się i glukozę do picia.

Nie wiem co jeszcze miałam napisać, bo wczoraj z pisaniem się nie wyrobiłam. U nas w miarę dobrze. Wczoraj odebraliśmy becikowe, chrzciny Lidzi zaplanowaliśmy na 23.10. Lenka wczoraj podjęła kolejną próbę wybicia zębów- na szczęście nieudaną:), a na jutro muszę jej przygotować strój na bal na powitanie jesieni:what:

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Zeberka śliczny synuś, oby szybciutko wrócił do zdrowia.

Kama zdarza się najlepszym coś przeoczyć, więc się nie obwiniaj!

Bugi tak, jutro idę odebrać wyniki, mam nadzieję, że są już lepsze, ale ostatnio nie czuję się najlepiej, nie wiem czy to przez to czy może za dużo mam na głowie, ciągle chce mi się spać i nic mi się nie chce. Lekarz powiedział, że rana może mi się goić gorzej przez to, że mam bardziej wrażliwą skórę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Zeberka piękny chłopczyk:) mam nadzieję że z nim już coraz lepiej i szybko zapomnicie o przejściach ciężkich!
Venezzia teraz jedynie ty nam dostarczasz przedporodowych emocji:D jak tam? no i u mnie też do samego końca nic nie zapowiadało że to już:)
Dana super że już w domku! ja też się wzruszałam bardzo na początku! raz to sobie z M siedzieliśmy i razem płakaliśmy że taki cud nasz mały śpi obok:) i to jest na prawdę super jak mąż jest zaangażowany - mój teraz uwielbia jak Leo śpi mu na klacie i to jest takie słodkie:)
ja nie pisałam parę dni bo mieliśmy kiepski czas.. tzn mały nam w pon potwornie płakał przez prawie 6 godzin! zaczął po 16 i byłam pewna że kolka, ale potem zwątpiłam jak to tyle trwało i dzwoniliśmy do znajomej lekarki i kazała przyjechać następnego dnia do siebie do szpitala, zbadali małego, zrobili usg, badanie moczu i wszystko ok! mówią że chyba kolka, ale kazali mi odstawić całkowicie nabiał! bobas chyba trochę lepiej ale ja nie mogę prawie nic jeść... sprawdzam składy wszystkiego i mleko jest prawie wszędzie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjcmqwvjnz.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam was wrzesnioweczki,jeszcze nadal mamy nasz miesiac :)
Super czytac ze u wszstkich wszystko okej,dzieciaczki zdrowe i to jest najwazniejsze dla nas wszystkich.
Sylwunka ty to mialas nosa ze bedzie duze dziecko i ze sama by napewno nie dalas rady urodzic.Super wynik moje gratulacje.
Dana cieszy sie ze juz jestes wdomku,a te lekarzy chyba mineli sie z powolaniem,szok...ale juz po wszystkim,masz pieknego skarba obok siebie
Kamilamoj wczoraj tez mial oczko zaropiale,ale juz bardzo malo teraz ma.Mysle ze moze sobie paluszka w oko wsadzil...ljubi tak czasami sobie zrobic :)
Yvone sa osoby ktore nie potrafia cieszyc sie szczesciem blizkich,mowi sie trudno.Kiedys beda zalowac ze nie bylo ich przy niej jak byla taka kruszynka.A kaska sie przyda dla Kalinki napewno:)
Kama ty sie wcale nie dziw sie sobie.I mi sie zdazylo zalozyc smoczek z wieksa dziureczka.Tylko ze u mnie w Nüby to byla tez 1 tylko z dwoma kropelkami,a nie z jedna.Dobrze ze gdzies tam nie zaplatala sie 1 z ***,bo tez jest i taka .)
Zeberka super ze maluszek jest jjuz z wami.Fotcia slodziutka
I woogole dziewczyny wszystkie fotci sa super,a babelki jeszcze bardziej:11_6_206:
Mam propozycje zeby na 1 .10 kazda ktora bedzie pisala pierszy post tego dnia wkleje foto maluxcha i takim sposobem zamkniemy nasz miesiac :( i juz nie bedziemy wrzesnioweczki :(
Venezii dawaj kochana czekamy maluszka w gronie maluszkow.
Reszte dziewczyn pozdrawiam :36_2_53:

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

adarka to witaj w klubie bezmlecznych, masz rację mleko jest prawie wszędzie jak nie mleko w proszku to serwatka która tez przecież jest z mleka, ja to świra dostaję nie lubię ograniczeń dietowych jakby mi zabronili mięsa jeść to łatwiej bym to zniosła, najgorzej że ja uzależniona od słodyczy jestem a nawet w głupich herbatnikach jest mleko w proszku nie wspomnę już o tym że płaczę za ciastkami w czekoladzie, choć ostatnio się skusiłam. Pewnie żeście swoje przeżyli przy tak długim płaczu małego, współczuję bo to człowiek patrzy a nic za bardzo zrobić nie może, moja to bardziej skórnie reaguje choć dzisiaj zauważyłam śluz w kupce (może to efekt tych zjedzonych ciastek).
Dziwne jest to że pomimo ograniczeń dietowych za przeproszeniem ja mam takie gazy jakbym najadła się co najmniej fasolki po bretońsku. No i to mnie martwi bo człowiek wyrzeka się czegoś a i tak dzidzia będzie cierpiała.
zeberka no to super że jesteście w domku i jeszcze raz gratuluję drugiego przystojniaka
Kama żadna wyrodna matka, ja bym miała podobną sytuację bo smoczek dołączony do butelki przy laktatorze też jest nr2 paranoja bo przecież laktatora najczęściej używa się na początku i powinien być dołączony najmniejszy smoczek. A tak na marginesie jeszcze nieraz zdarzą się sytuacje gdzie będziesz na siebie zła że coś przeoczyłaś jest to po prostu efekt matczynej miłości i świadczy o tym że bardzo kochamy nasze bąki.
Afirmacja tak patrzę na krostki mojej niuni i myślę o tobie jak ciężko musi ci być z tymi problemami skórnymi
Bugi a ja planuję chrzciny 15pażdz, ale ja to jetem dobra w knajpce termin zarezerwowałam, gości już prawie zaprosiłam a z księdzem jeszcze nie ustalałam. Ja planuję dla najbliższych osób około 15 dorosłych, a tym razem robię w knajpce bo brak mi czasu i rąk na zorganizowanie żarcia w domu, poza tym zawsze moja mama była poszkodowana bo to ona zawsze podawała i zmywała
irena a jak u ciebie z kolkami?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

witam słoneczka
a ja od wczoraj nie wiem gdzie ręce wsadzic- bo głównie gdzieś chodzimy, coś robimy i talerze niepozmywane leżą:)
jeszcze od czasu do czasu wspomagam moich w pracy... no i już sama nie wiem co najpierw robić. dzisiaj za to o 7 30 już byłam na spacerze:D Natalkę odprowadzałyśmy do przedszkola- dobrze ze taka pogoda. a wczoraj wróciłysmy o 7dmej ze spaceru- mam nadzieję że małej nic nie będzie...
kama- słodkie buziaczki na tym zdjęciu (oba:D)
dana ty naprawdę podżyłaś w tym szpitalu- jedyne co dobre to to że masz taki skarbik w domu- a dla takiego warto było się męczyć.
rachotka nie przejmuj się, ta miłość przyjdzie z czasem, i nie sądzę żebyś była pierwszą tak reagującą na drugie dziecko, ja natomiast musiałam się do pionu postawić bo wydawało mi się ze na początku zaczęłam Natalkę odtrącać zajmując się tylko Zuzią.
zeberka mały przystojniak- i nadal trzymam kciuki żeby wszystko okazało się prawidłowe u małego z tymi nereczkami..
kama nie martw się- każda z nas ma jakieś wpadki... ja np ostatnio trzymałam dziecko z całymi plecami mokrymi bo nie zauważyłam że małej się tak ulało...
adarka a próbowałaś tych specyfików na kolki???
afirmacja twoje samopoczucie to anemia- takie ma objawy.... więc pewnie wyniki będziesz miała z krwii nie zaciekawe
bugi a ja po becikowe nie mam kiedy jechać!
spadam dokształcić się na temat nadgodzin w niedzielę...

irena- fajny pomysł z tymi zdjeciami tylko czy nam się venezzia rozpakuje do tego czasu???

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Kamila kolki tak w miare,wczoraj wcale kropelek nie bralismy :)i nie mial az tak strasznego napinaniasie brzuszka.
Karwenka Venezii ma urodzic 30.09,poco dziewczyna ma dluzej chodzic :?

Dziewczyny mam pytanko:
Poprosilismy M brata dziewczyne zeby byla chrzestna malego,chrzest mamy zaplanowany na 15.10.Tydzien temu zrobila test ijest w ciazy,wczoraj lekarz potwierdzhil ciaze.Ale my jeszcze tak jak by nie wiemy :)ale szczesliwy przyszly ojciec podzielilsiew z bratem a ten ze mnom oczywiscie.No i wczoraj moj mowi,kogo bierzemy za chrzestna,a ja mysle pogielo go czy co,a on mowi ze jej mama i ze on tez tak wie ze nie prosisie kobiety w ciazy i t.d-Ale przeirz jak prosilismy jeszcze nie byla w ciazy...to jak to jest?slyszeliscie cos takiego'?Ale ona mi jeszcze nie zadzwonila i nie odmowila,bo my jeszcze generalnie i nie wiemy ze jest w ciazy.Ale Brat M mowil ze ona nie wie jak ma postapic i jak ma powiedzic,czy odmowic.Nie wiem co myslec.Poradcie mi

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

karwenka a ja cały czas myślałam, że po prostu jestem zmęczona tym, że się budzę w nocy, że przybyło obowiązków itp Ostatnio bym w ogóle z łóżka nie wychodziła, czekam tylko aż babcia powie, że chce Ninie na spacer, a ja będę mogła się wyspać. Już ją wciskam na te spacery a to teściowej, a to teściowi, bo ja sama nie daje rady z nią spacerować, bo bym zasnęła na stojąco, a pogoda piękna to szkoda żeby przeze mnie musiała się w domu kisić.

kamila masz rację, to nic przyjemnego. Do teraz dostaję szału jak mi ktoś mówi "nie drap się", teraz jakoś sobie radzę, ale dla małego dziecka to musi być okropne. Pamiętam jak mi rodzice na noc zakładali rękawiczki i bandażowali kolana, bo pod nimi najbardziej się drapałam, ale to aż do krwi. Dlatego się modlę żeby Nina nie musiała mieć takich problemów, bo ja chyba bym bardziej nad nią płakała niż ona sama.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

irena słyszałam o takim przesądzie, że się ciężarnej na chrzestną nie bierze, ale każdy inaczej do tego podchodzi, zapytaj jej czy dalej chce być chrzstną i powiedz, że jeżeli nie to nie będziesz na nią zła.

Pomysł ze zdjęciami super, Venezzia jak się nie zdąży wypakować wstawi nam Nadusie w brzuszku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...