Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Oskar zasnął sam w łóżeczku :D Czaruś śpi już u siostry w pokoju :D A no bo skręciłam te elementy co nie są połamane :) i dzieciaki mają jak spać. Ponieważ to łóżko jest piętrowe ale 3 osobowe to skręciłam oba dolne i mam więcej luzu :) później pstryknę im fotę jak śpią.
Faktycznie najlepszego dla Klaruni i Kajtusia :36_3_19:
Kassia mój Oskar wcale nie jada słoiczków, tzn tego co w słoiczku :D I n ie zawsze mój obiadek chce zjeść :( Niestety Maluszki też potrafią grymasić :) Mi też się wydaje że nie powinnaś się martwić. Ja też staram się wszystko odstawiać na miejsce, ale ciężko jest odstawić coś co nie może stać na miejscu bo jest niekompletne :(
Rachotka jejku 3 razy dziennie Nasivin? Mój lekarz mówi że on bardziej szkodzi niż pomaga i tak jak pisała Beata w razie potrzeby my też stosujemy EUPHORBIUM.
Jejciu ale mnie palce bolą od klucza, oj że też ja jestem w gorącej wodzie kąpana :D

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Yvone
rachotka
A Kajtuś i Klarunia kończą dziś pół roczku;-))) Buziaczki dla kochanych maluszków

dołączam się:) buziaki:*

To i ja dołączam z buziakami:**

W dzień Lidzia była w miarę spokojna i grzeczna, gorączki nie miała, ale nocka była fatalna:(, choć temperatura nie była wysoka to b. często się budziła z płaczem i musiałam ją na rękach usypiać, żeby już nie zdzierała bardziej tego gardełka. Cały czas sobie myślę, że musiało ją to gardełko już wcześniej boleć, a ja to na pracę moją zwalałam:(, może jakbym wcześniej zareagowała, to obyłoby się bez antybiotyku. A lekarstwa muszę jej na siłę wciskać, bo nie chce nic, wkładam swój palec i po nim wpuszczam powoli, bo inaczej nie da rady. No i dicoflor jeszcze, choć dałam jej jeszcze przed antybiotykiem, to i tak zaczęła luźne kupki robić. Eh, mam nadzieję, że jej szybko przejdzie. Całą zimę nic jej nie było, a teraz na wiosnę choruje... Dziś tyle czasu byłam poza domem, ale w sumie na każde karmienie przyjeżdżałam, bo kaszki i obiadku zjada tylko trochę i popija cycem... A ona i tak mega dzielna:)

Oby Kacperkowi i Lence nic groźnego z tych katarów nie wykluło. Dużo zdrówka dla nich.

Beata, na przeziębienie warto jeszcze mieć maść rozgrzewającą pulmex. Jak już się Lucky pozbył "winowajcy", to na pewno szybko wróci do formy:)

Yvone, w sumie to dobrze, że z wyglądu kotek różni się od Frugo, a choć go nie zastąpi, to może wzbudzi w Was uczucie przywiązania i Carmen nie będzie już taka "nieswoja"

MM, to Franio ładne postępy zrobił w jedzeniu:), to dobrze bo godzina "0" zbliża się wielkimi krokami. Może i do obiadków się przekona:). Ty też musisz się nieźle nagimnastykować, żeby okiełznać soją dwójeczkę na raz:)

kassia, na Jasia też przyjdzie pora na jedzenie obiadków, a może od razu zacznie jeść z rączki i gryźć. Przy niektórych dzieciach łatwiej jest stosować metodę BLW BLW. Wczesne, samodzielne jedzenie niemowląt ? Baby-led-weaning | ekologiczne rodzicielstwo. I proszę o przypomnienie daty ślubu, bo ja sklerotyczka jestem:D. Mam nadzieję, że szybko uda Wam się pozapinać wszystko an ostatni guzik:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

katarzyna poszalałaś;-))) Prosimy o focie. No nam właśnie lekarz tak kazał stosować. Zobaczymy. Plus jest taki, że nie muszę małemu odciągać, bo on non stop na brzuszku to katarek szybko spływa. Majka tylko wciąż chodzi i mówi, że małemu "smarki lecą" i mu wyciera. Ale ja mam z nią dobrze
Bugioby Lideczce szybko przeszło.
fajna ta metoda. Ja daję Kacperkowi chrupki kukurydziane i powiem Wam, że on faktycznie lepiej sobie z nią radzi niż z papką. Chociaż z drugiej strony nie wiem czy nie bałabym się, że mały się zadławi. Chrupeczka się rozpuści w buzi a taka marchewka... kurcze nie wiem, ale jestem strasznie ciekawa

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

mój dopiero maluszek zasnął bo mieliśmy wieczorne wyjście jeszcze:)
ale zaczął mi fajnie zasypiać! kładziemy się razem na łóżko i on się wtula i śpi - słodki jest!może to dobry moment żeby uczył się zasypiać w łóżeczku?! zobaczymy...
Kajtuś Klarcia najlepszego!
Kassia a dawałaś Sinlac? bo jego konsystencja jest fajna, nie taka grudkowata! jak raz zrobiłam Leonowi taką jakąś kaszkę ryżową z owocami to mu nie smakowało a mi się nie podobało a Sinlac je chętnie! ostatnio obiadków też nie chce:| dziś mu ugotowałam nawet sama ale też nie chciał...
Katarzyna ja też taka niecierpliwa i sama kombinuję zawsze! czekamy na fotki:)
Bugi zdrówka dla Lidzi! szkoda że to się tak nałożyło z twoim powrotem do pracy...
Kama jak Lenka?
Kamila gdzie jesteś?????????????
miłego wieczoru:)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjcmqwvjnz.png[/url]

Odnośnik do komentarza

A jeszcze dla pobudzenia Waszej ciekawości:). W Lenki przedszkolu pojawiło się ogłoszenie o konkursie "Mały Geniusz". Myślę sobie Lenka jest bystra, lubi się uczyć, więc może przystąpimy. Pani dała nam zestaw prawie 500 pytań do nauczenia, ale jakich! Możecie sobie tu pobrać na dole Urząd Miasta iÂ*Gminy OstrzeszĂłw - Aktualności - ˝Mały Geniusz˝. Powiem szczerze, że na niektóre my z mężem nie umielibyśmy odpowiedzieć, a co dopiero przedszkolaki, np Po ilu latach małżeństwa obchodzi się stalowe gody? (odp po 11 latach), ale może jakbym z nią przysiadła i dzień w dzień uczyła, to by opanowała:eureka:

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi Boze kochany, przejrzalam z grubsza pytania i jestem w szoku ze dla przedszkolaka takie dają. Przesadzili. Tak jak mowisz, sama bym miala problem z czescia pytań, a co dopiero takie dziciaczki. Chyba faktycznie tylko "mały geniusz" umialby na nie wszystkie odpowiedziec.
Dzieki za wskazowke dotyczaca pulmexu. Zakupimy.
A tym ze nie zareagowalas sie nie obwiniaj. Skad mialas wiedziec. kazdy by to polaczyl z pojsciem do pracy skoro te sytuacje sie nalozyly.
Adarka my mamy probke Sinlaca to tez sprobuje malemu niedlugo dac.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

A u nas dopiero dziś wielki dzień zostawienia dzieci, bo w poniedziałek mój mąż szybciej wrócił niż poszedł ;) i miał jeszcze 2 dni urlopu. No ale dziś już idziemy oboje do pracy.... mam jednak nadzieje, że będzie ok, moja ciocia dobrze dogaduje sie z moimi teściami więc wspólnie zajmą sie dziećmi. Dobrze, że w ogóle jest komu....
A Ewa zbuntowała sie na całego jeśli chodzi o mleko. Wczoraj ani rano ani wieczorem nie chciała. Wieczorem zjadła kaszke, a rano nic nie jadła i doczekała do pory kaszki. Dzwonilam, pytałam jak sie zachowuje? Było ok. Więc co?nie byla głodna? skoro zawsze byla i zawsze jadła? nie mam pojęcia o co jej chodzi? Przeszłabym na kaszki skoro woli, ale one nie chce nic pić i to jest problem! sika, pieluszki są ok, więc jakoś nawodniona, ale nie chce nic pić. Dziś w nocy troche pila herbatke, bo postanowiłam jej już nie karmić mlekiem. Może będzie głodniejsza i zje jak sie obudzi? ;)
Mąż do pracy, ja od 5 na nogach ;) ale mam czas na kawke, na Was, robie mu kanapki, no i czasami wyprowadzam psa, co pewnie za jakiś czas stanie sie codziennością ;)
miłego dnia Wam wszystkim!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Bugi mnie się nie chce włączyć. Może spróbuję później. Jeśli Lenka chętnie przysiądzie to czemu nie wziąć udziału. Poza tym dzieci o wiele szybciej wszystkiego się uczą, a Lenka to bardzo bystra dziewuszka;-)
agusmay może to tylko jednorazowy wybryk ze strony Ewci, że nie chce jeść. Zobaczysz rozstanie też będzie bezproblemowe. Najważniejsze, że mają dobrą opiekę;-)
U nas cięzkie noce ciąg dalszy. Nie dość, że często się budził to jeszcze koło 2 urządził sobie plac zabaw na naszym łóżku. Obudził się, śmiał, kulał po łóżku i tak chyba z dobrą godzinkę. Rano oczywiście wkurzyłam się na MAjkę. W sumie to z błahego powodu na nią nakrzyczałam(bo nie nie chciała się ubierać), ale dopiero zdałam sobie sprawę z tego teraz i mi przykro, że wciąż na nią warczę. Dziś mamy zajęcia otwarte w przedszkolu, a potem ją gdzieś zabiorę i spędzimy trochę czasu razem(w końcu same, tylko we dwie)

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Ja tylko na chwilkę, póki moja maluda zasnęła:) Mam tyle roboty w domu, że nie wiem do czego mam się zabrać:( I wiecie co, Lenka musiała wczoraj czegos się przestraszyć. A dlatego tak myślę, bo wczoraj po każdej drzemce w tym pokoju wybudzała się z płaczem, zawsze ją tam przebieram i kładąc ją na łózko wpadała w płacz....zasypia tam również i wczoraj był z tym problemator bo nie chciała w ogóle się wyciszyć. Musiałam ją wziąć do drugiego pokoju i tam ją ululałam bez żadnego ryku. Dziewczyny, padam już na twarz bo co wydaje mi się, że jest juz dobrze i wszystko wraca do normy to po jakimś czasie czar pryśnie i Lenka nie daje się wcale "okiełznać":( Ma już prawie 9kg a ja jestem wydygana w trzy dupy, nie wstawiam Wam nawet swoich zdjęć bo wyglądam tragicznie - jestem jeszcze chudsza a niżeli byłam, zapadły mi kości policzkowe a moje nogi to takie dziwne się zrobiły-spódniczki na pewno w tym roku nie założę - ach, nigdy się tak fatalnie nie czułam jeśli chodzi o mój wygląd, nawet jak się umyję to i tak czuję się brudna....grrrrrrrr
Wczoraj zostawiłam Lenusię mężowi na godzinkę i nie było tak źle, choć mąż sam napomknął że w sypialni mu popłakiwała...nie wiem co ja pocznę - bo przecież tam jest i nasze łóżko i jej łóżeczko, rozgląda się tam tak jakby czegoś szukała!!! A dzisiaj też muszę wybyć na 3 godzinki, więc mam nadzieję że mąż sobie poradzi i w spokoju pozałatwiam wszystkie sprawy!

KLARCIA, KACPEREK - w dniu Waszego Święta duuuuuuużo słodkości życzę:)))
beata - Kubus trzymaj się chłopie na tym szcepionku:)))
bugi - no to nocka przerąbana:( i jestesmy tylko ludzmi, wiec nie zadreczaj się tym, że Lidzia w obecnej chwili musi brac antybiotyk, nie wszystko jestesmy w stanie wyczuc a i tak jestes jak dla mnie mamą przewidywalną:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kochane przez to że do was ostatnio wogóle nie zaglądałam czuje się jak wyrodna matka która zaniedbuje własne dziecko i mam wyrzuty sumienia. Postaram się byc od teraz na bieżąco
U nas wsio ok. Gosiak zdrowy i jakiś coraz ciężejszy się robi ;)
Przyjechała do mnie mama i robimy wiosenne porządki tzn. głównie ona robi a ja niańcze mojego smrodka
Buziaki dla was i dzieciaczków zwłaszcza tych chorych

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

rachotka - moja mama twierdzi, że wystraszył ją telewizor(czarny), który wisi u samej góry ściany.....ja w to wątpię bo nie raz z tego tv jest puszczana muzyczka czy bajeczka, na której widok Lence się uszy trzęsą. Hmmm....kurcze nie dopuszczam do siebie niczego, a może mama ma rację! Ktow wie?

MM - i co? Franio poszedł odpocząć w końcu?

nie wiem czy znowu czegoś się doszukuję złego, ale zauważyłam u Lenki, że jej prawa nózka nieświadomie podskakuje do góry w pozycji leżącej...to jest taki jakby tik niekontrolowany. Czy u Waszych dzieci też coś takiego się zdarza...ja dzisiaj naliczyłam przy każdym leżeniu podczas zabawy kilka razy i cały czas chodzi mi to po głowie:(

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Jej Kochane, wizyta siostry byla suuuper ale chyab w zyciu Was nei nadrobie :( smarujecie i smarujecie :D

widze ostanie notki:

Kama Bolo od paru dni zachowuje sie podobnie, tzn krzyczy jakby bez powodu, na pewno nic go nie boli ( no na pewno jak na pewno ale nie widze zeby to zeby czy brzuszek ) krzyczy krzyczy, na rece, przytulac sie, dzis obudzil sie o 3.30 i nei spal do 5.30!!!! a juz przesypial 19-7, no cholera jasna jedno sie unormuje to cos innego przylazi :( nei wiem czy cie to pocieszy ale ja te jego 8 kg tez nosze tak ze dolny odcinek kregoslupa mam normalnei opuchniety!!! rozwzam zakup chusty kółkowej bo dluzej nie udygam gamonia noo :( a z ta nozka, Bolo ma tak z raczka od jakis 2 tyg, zobaczymy co rehab na to powie :/

MM, Rachotka ja w klubie DAM MAMIE POPALIĆ od 3.30, kochane dziecko wrrr, nie chce jesc, nie chce pic, bawi sie chwile, spi niespokojnie, steka, medzi, jeczy ... no i najgorsze ze na skok zwalic nie moge bo on ewidentnie za nami chyba ze to jakis dluuugas :(

Moje dziecko przekreca sie jakos raz na dzien, zachecam go, lubi sie tak bawic ale zeby tak po cos siegnac za chiny! nie wiem czy sie tym martwic, 23 marca idziemy na konsultacje do rehab, zobaczymy co powie tym bardziej, ze wymyslil sobie na 100% nieprawidlowy sposob pelzania tzn odpycha sie stopkami, pupa wysoko ale kolanka tez ale najgorsze ze wtedy raczki pod brzuszkiem, no taka glizda... ale lepiej ze wogole kombinuje klocek moj :(

do tego zaczal siadac w krzeslku, tylko pasy go trzymaja zeby nie wypadl a pcha sie neimilosiernie.
No i nie sylabizuje :( pokrzykuje, pruta, cimka, eee, aaa, wrrr i inne takie ale dada czy baba nie ma.
Juz sama nie wiem, chyba sie wkrecam :(

adarka jakie macie cwiczenia? domowe Leos lubi? widzisz efekty?

lece do mędziny mojej bo juz steka - zajrze potem i juz postaram sie byc na biezaco :*****

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Lola no wreszcie jestes:) Brakowalo tu Twojego szalonego poczucia humoru :)
Zapytaj lekarza o to nie sieganie zabawek bo nie wiem jak inne dzieci ale Kuba na brzuszku sie pieknie bawi, siega po zabawki, wyciaga lapki juz tak wysokawo do gory na brzuchu.
u nas dada, baba tez nie ma. Rozne inne dzwieki, odglosy ale nic konkretnego. dzis jedynie powiedzial cos na styl "dzidzi" ale to byl pierwszy raz. Chlopaczyska to sa takie opoznione w mowie wydaje mi sie, ale zawsze mozna zapytac lekarza dla pewnosci.

Kama ciekawa jestem o co chodzi z Lenusia. Żeby te dzieciaczki mowic potrafily to byloby po problemie a tak glowkowac trzeba.

U nas szczepienia dzisiaj niet. zadzwonilam rano zeby zapisac malego a oni mi mowia ze dzis szczepien nie ma. pozmienialo sie i teraz sa we wtorki a nie w srody:/ No to we wtorek dopiero idziemy.
Pozniej wieczorkiem do ksieciunia zapisac ten chrzest i zapytac jaki jest "cennik".

W nocy tez myslalam ze bedzie pobudka i buszowanie bo jak go przewinelam o 4 w nocy, dalam mu butle, odlozylam do lozeczka i sama sie tez polozylam to po jakis 10 minutach slysze odglos dochodzacy z lozeczka: 'hahaha hihihih heheeh". Juz mowie: "oooo nieee" ale na szczescie tylko sie pochichral i poszedl spac.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Rachotka no naprawdę mam super z moją mamą choć mieszka 500km odemnie. Szczerze powiedziawszy ja ostatni raz okna myłam przed ciążą, bo moja mamcia przyjeżdża zawsze w takim czasie by pomóc mi w porządkach. Nie martw się tym że nakrzyczałaś na Majkę bo nie chciała się ubrać, u mnie to nagminne co ja się napowtarzam i naproszę, dopiero jak krzyknę to zadziała
Kama może tak jak myślisz coś Lenkę przestraszyło, moja średnia córcia do pół roku nie bała się odkurzacza (odkurzałam przy niej) a potem odmieniło się i jak tylko włączałam odkurzacz nawet jak była mi na rękach zaraz zaczynała płakać. A co do nóżki trudno powiedzieć ale wydaje mi się że to cały czas ta niedojrzałość ukł. nerwowego był moment że Gosia majtała czasami tak niekontrolowanie (tzn. ja miałam takie wrażenie) lewą ręką a teraz widzę że już bardziej panuje nad tym bo rusza nią wtedy kiedy chce np. uderzając w blat
Lola moja też nie sylabizuje, spiewa, brumczy ale sylab niet
beata jaki "cennik" przecież jest "co łaska" :hahaha: tak szczerze to te cenniki wyprowadzają mnie z równowagi, normalnie mnie trafia jak słyszę taryfikator np. pogrzebów :glass:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

dopiero zasnął, a Maryś ogląda mini mini... a ja chodze jakaś nabuzowana:36_11_23:normalnie nawet klne pod nosem jak nie ja:whoot:, podbusze coś mnie pobolewa.. moze okres dostanę? mezowi już sie oberwało, a okazało sie ze tylko żartował..
Kamila ja ci tez zazdroszcze, choć nie powiem, m. mi sporo pomaga w obowiązkach domowych, tylko przy dzieciach czasem sie miga ;)

edit: o tysięczna strona :D

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Całusy dla Kajtusia i Klary za wczorajsze pół roczku :)

Rachotka a u takich maluszków to jakoś się weryfikuje na co mogą być uczulone, czy czeka się z tym aż podrosną? Czy dziś też ma katar?
Dziękuję, przygotowania jakoś idą. Brakuje nam butów dla Pana Młodego, paska do spodni i poszetki (to coś co mają faceci w kieszonkach garnituru). Z poszetką jest problem, bo chciałam żeby pasowała do mojego bukietu (z niebieskich hortensji) ale nie ma nic ciekawego w sklepach, a niestety N uparł się przy poszetce, powiedział że żadnych wiechci do garnituru nie da sobie przypiąć. Już nawet kombinuję, czy nie kupię materiału i sama nie uszyję tej poszetki. No i jeszcze sprawy urzędowe musimy podopinać.

Dziewczyny bardzo dziękuję, pocieszyłyście mnie, że mały słoiczek to wcale nie tak mało. A ja myślałam, że powinien zjadać cały duży. Przyznam się, że wczoraj dałam Jaśkowi mleczny deserek Nestle i ogromnie mu smakował. Co prawda deser ten jest po 6 m-cu ale nam brakuje tylko kilku dni. Poza tym dziś dostał pierwszego chrupka kukurydzianego. Pięknie sobie z nim poradził :) może przekona się w ten sposób do jedzenie o różnych konsystencjach.

Bugi dziękuję za link do BLW :) uważam, że to fajna sprawa dla dzieciaków. Tylko co mogę podać jako pierwsze? I tak ogólnie trochę boję się, że się zakrztusi tym jedzeniem.
Ślubujemy 21 kwietnia :)
Przejrzałam te pytania do konkursu i normalnie oczy wyszły mi z orbit! Pomijając ilość tych pytań, to zakres jest chyba mega trudny dla takich dzieci. A co to będzie za kilka lat, jak nasze maluszki będą szły do przedszkola? Kurde, chyba będę czytała te pytania z odpowiedziami Jaśkowi przed snem, zamiast bajki ;) a potem wezmę się za Encyklopedię ;)

Adarka a ten Sinlac to ma jakiś smak? Czy taki raczej neutralny? Ech, te nasze dzieciaczki, no ale trzeba cierpliwie próbować :) Powodzenia z jedzeniem dla Was :)

Agusmay jesteś kofana, o 5 z minutami pisać na forum :) Mam nadzieję, że Ewcia tylko tak jednorazowo obraziła się na mleko. Wiesz, Jasiek też nie chce pić ale są 2 soki które akceptuje, oba hippa, jeden to ze śliwek, a drugi to jabłka-truskawki-maliny. I podaję mu te soki taką pipetą do podawania lekarstw. Wypija jednorazowo kilkanaście mililitrów ale kilka razy dziennie. Może to nie dużo, ale zawsze coś. Może u Ewci też tak przemycicie picie.

Kama a nie możecie na jakiś czas wynieść tego telewizora z pokoju? Może drogą eliminacji wpadniesz co Lenkę wystraszyło. Kochana jeśli masz jakieś wątpliwości to skonsultuj się z pediatrą. Szkoda Twoich nerwów. A Lenka miała robione USG główki?

Beata na szczęście szczepienie nie zając :) tylko bez sensu człowiek się na stawia, a potem nic z tego nie wychodzi.

Kamila ja też myłam okna dawno temu, jakoś na początku ciąży. Chyba w weekend zagonię chłopa do roboty, będzie miał wybór – może iść z dzieckiem na spacer lub umyć okna. Hmm… ciekawe co wybierze ;)))))

Brawo MM, gratulacje za tysięcznego posta :)

No muszę pochwalić się, jakiego mam dzielnego syna :) Byliśmy dziś na pobraniu krwi. Niestety mieliśmy do zbadania kilka rzeczy i trzeba było pobrać krew do 2 próbówek. Dla mam, które nie były z maluszkami na pobraniu krwi przybliżę jak to wygląda. Jak pielęgniarce uda się znaleźć żyłkę to wbija się w nią igłę (wcale nie jakąś malutką) i tą igłą ściekają kropelki krwi do próbówki. Proces jest czasochłonny, pewnie nieprzyjemny i bolesny dla dzieci. I wiecie co, Jasiek nie zapłakał przy wbiciu igły, podczas skapywania tej krewki cały czas uśmiechał się do pielęgniarek. Dopiero pod sam koniec pobierania krwi zaczął marudzić i troszkę popłakiwać. Kurcze, byłam z niego ogromnie dumna :) Prawdziwy twardziel ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Wrrr 200 zl za 10 minut poswiecone dziecku podczas mszy. Rozumiem jeszcze gdyby odprawial dla nas specjalna, oddzielna msze ale chrzest bedzie na normalnie odbywajacej sie mszy. Cyrk normalnie. To moj maz haruje za 6.30 na godzine a on dostanie za 10 minut 200zl? Wkurzylismy sie. To ja kurde na wszystkim ucinam koszty zeby te chrzciny zrobic a on sobie 200 zl ot tak zawola. Kurde to powinno byc co łaska a nie jakies cenniki. Bedziemy z nim gadac zeby za 100 zl zrobil. Ja nie mam pracy, maz kokosow nie zarabia, nie bede za darmo pieniedzy rozdawac:/ Ile Wy za chrzty placilyscie?

kassia no to faktycznie dzielny. Brawa!

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...