wrześnióweczki 2011

[kati87]

tajki wow ja nie jestem tak odwazna ale na twoim miejscu z danonkami byl sie wstrzymala oraz innymi rzeczami na takim typowym krowim mleku dzieciece nerki nie sa w stanie wapna strawic i robia sie w nerkach zwapnienia. Juz moiwlam kiedys ze Kacprkowi tak nerki zalatwilam po 6 mc sa jogurty dla dzieci tam ilosc wapnia zmniejszona i te raczej sprobuj podac.
kama ja mam butelki z aventu i Kajtus nie chcial pic to kupilam smoczki z canpol lovi (tezb pasuja) i teraz pije CL na takie rozmiary 0+, 3+ i 6+ od 6 miesiaca i z niego spokojnie ciagnie , smoczki do sokamia mamy nuka juz te 2 od 6-18 mc bo juz 1 za mala.

Moj ostatnio nie jest chetny do jedzenia jedynie co to obiadek zje, kaszki tylko z humany mi zje z nestle i bobovity nie chce.No i dzisiaj jestem padnieta caly dzien jak nie Kjatus piszczy i placze to kacper jeczy oszlaec z nimi mozna. Az sie boje nocy co mnie dzisiaj czeka Kajtek jak ma ten swoj atak placzu to az mnie mrozi.

[Kamila78]

Kama ja może się nie znam na żywieniu dzieci karmionych butelką, ale tak patrząc na twoją listę to bym się zastanowiła nad tymi soczkami (to też cukier czyli w jakimś stopniu posiłek) może spróbuj porozmawiać na temat jadłospisu Lenki z lekarzem jak pojedziesz na szczepienie
tajki a nie boisz się że mała jak popróbuje takich smakowitości jakby nie patrząc o intensywnym smaku to nie zechce potem tych mdłych słoiczków?
Bugi jak tam kupki? zaserwowałaś już Lidzi kaszkę jaglaną?
Afirmacja w końcu po miotaniu się z tymi smoczkami do ciumkania przeszliśmy teraz na nuka nr2 i pasi. Do zasypiania musi mieć smoczek, a jak tylko jej wypadnie to odrazu w użycie idzie kciuk
kassia34 to teraz jak Jaśka zostawisz w jednym końcu pokoju to po chwili zastaniesz go gdzie indziej ale fajnie to musi wyglądać moja niestety jeszcze nie jest tak ruchowo rozwinięta

[adarka]

jeju czy tylko ja mojego bąka jeszcze tylko na mleku trzymam?:) jakoś tak mi się nie pali do tego rozszerzania diety ale jak wyzdrowieje w pełni to zaczniemy na pewno
na razie próbuje dawać wodę w niekapku... z butli nie umie więc stwierdziłam że nie ma potrzeby go uczyć tego lepiej od razy z kubeczka! no i on najpierw tylko gryzł, teraz mu się udaje napić ale pluje wodą, śmiesznie to wygląda bo takimi fontannami strzela:)
Kassia to super że mały taki ruchliwy! Kamila mojemu też daleko do tego! nawet się gruba dupka nie przekręca:( nie lubi leżeć na brzuchu, a jak leży na plecach to też nie jest taki szalony, raczej taki "statyczny" za to siadanie mu się podoba:) ja go nie sadzam raczej sama ale on z pozycji takiej półleżącej na kolanach czy gdzieś to sam się podnosi( i nasz rehab. mówi żeby mu pozwalać)
dobrej nocy

[tajki]

Afirmacja

Kama mnie też się wydaje, że Ninia za dużo je, a jadłospis mamy taki:

7:00 Mleczko 210ml
9:00 Kaszka z owocami
11:00 Mleczko 210
13:00 Słoiczkowy obiadek+herbatka
16:00 Mleczko 210
19:30 Kaszka łyżeczką+herbatka, jak zje całą śpi do rana jak nie budzi się o 2:00 na mleczko 210

Jak Wam to wygląda?

O jacie! Jak na możliwości moich dzieci to jest baaaaardzooo dużo :)

[beata122]

A ja dzisiaj prawie zawalu dostalam. Zostawilam malego w bujaczku kolo łożeczka i poszlam do kuchni. Ja mam w kuchni takie okienko z ktorego widac salon no i podgladam, (ze swietym przekonaniem ze zostawilam go na lozku) patrze na lozko... nie ma go! Juz milion mysli w glowie, patrze przy podlodze majtaja sie jego nogi. Biegne a on spokojnie w bujaczku siedzi i majta nozkami :) Ale mi ulzylo.

Kuba jak byl maly to byl bardzo spokojny...az sie martwilam czy nie jest jakis anemiczny. Teraz mi sie wszystko odwrocilo. dziecko zamienilo sie w sadyste ktore chce zabic mame. Juz chyba wam pisalam jak sie nade mną zneca fizycznie. Torturuje mnie! ;) I wiercioch taki ze nie ogarniam. Az sie boje co to bedzie jak zacznie chodzic.

U nas rozklad dnia:
1:00- 150 ml
5:00- 150 ml
11:00-kacha lub mleczko ok 120
13:00- obiadek
16:00-mleczko ok 120
20:00-mleczko ok 120 lub kacha

Tyle ze ja sie nie trzymam tego schematu tak sztywno. Np czasem obiadek z 13 jest o 14 a mleczko z 16 o 17. Roznie to z tym bywa. Czasem dostanie tez jakis soczek

[tajki]

Dziewczyny nie dajmy się zwariować ! To, że dziecko zje danonka czy coś podobnego to nie znaczy, że zaszkodzi od razu.
każde dziecko jest inne.
kati87 Kacperkowi dawałam i nic mu nie jest do tej pory.
Jak już pisała kama za dużo "mądrych " książek, młode mamy czytają i stąd potem te niekoniecznie trafne diagnozy powstają.
Kiedyś matki karmiły dzieci tylko kachą na krowim mleku i nic złego się nie działo.
Skoro nic się nie dzieje (nie daję jej przecież trutki na szczury) i smakuje... To tylko mleko, nabiał(nie jest uczulona), nie cyjanek..;)
Dziecko musi spróbować wszystkiego,poznaje smaki, a w pokarmie matki też jest wszystko, a nie je tego w kg tylko niewielkich ilościach :)

[rachotka]

o widzę że na tapecie jadłospisy.
Ja musiałam się wycofać z wprowadzaniem, bo Kacper wciąż robi zielone kupy. Lekarz kazał nam poczekać. W ogóle mały mi się rozregulował. W dzień śpi max 3 razy po pół godziny i jest strasznie marudny.
Ale za to jest coraz bardziej ruchliwy. Leżąc na brzuchu okręca się jak zegar, z brzucha na plecki i odwrotnie już nie ma problemu. Pełzanie do tyłu wychodzi mu znakomicie. A dziś Maja przyniosła mu zabójczo kolorowy pociąg z wagonikami, który jeździ i gra. Tak mu się podobał, że powolutku sobie do niego dopełzał. W ogóle już taki fajny się zrobił, jak coś do niego mówię to patrzy, słucha, śmieje się w głos, gada ze mną. Ach te dzieci, co one w sobie mają, że potrafią tak nas rozczulić

[Kamila78]

Co racja to racja książek sztywno nie ma się co trzymać najgorsze jest tylko to że owszem kiedyś dawano maluchom to co jadła pozostała część rodziny (tylko że rozdrobnione i nikt nie myślał o oddzielnym gotowaniu) ale jedzenie nie zawierało tak tych benzoesanów i glutaminianów sodu itp.
Prawda jest jednak taka że choć teraz staramy się dawać maluchom wszystko bez soli cukru i wogóle najzdrowsze to i tak w końcu prędzej czy później wszystkie będą pić colę i jeść chipsy

Tak piszecie o tym co wasze maluszki potrafią to tak myślę że moja Gosia to jakaś nie kumata w sprawach ruchowych, a wasze to juz niedługo raczkować będą tak szybko się rozwijają

[beata122]

to napewno, zwlaszcza jak maly popatrzy na mamusie (czyt mnie) jedzaca chipsy i przepijajaca cola. Boze jak ja to uwielbiam. To jest polaczenie idealne. Wiem ze i on tak bedzie robil i wlasnie dlatego chce go jak najdluzej uchronic przed chemia, bo ma na to jeszcze czas i zdazy sie nia nafaszerowac.

[Afirmacja]

Dziewczyny, właśnie przeczytalam co sie stalo z mala Madzia z Sosnowca. To okropne, łzy same sie cisną do oczu.

[Gość Yvone]

Afirmacja

Dziewczyny, właśnie przeczytalam co sie stalo z mala Madzia z Sosnowca. To okropne, łzy same sie cisną do oczu.

ja od poczatku miałam takie przeczucia, dlatego w ogóle sie na ten temat nie wypowiadałam, nawet współczucia rodzicom nie okazywałam, bo od poczatku cos mi tam smierdziało... smutne, az przeraza:( Madziu(*)
a swoja droga to czy jak by Wam wypadło dziecko na próg to nie pojechałybyscie do szpitala?? ech.. zeby sie to jeszcze nie okazało cos gorszego:(

[Kamila78]

właśnie też przeczytałam wiadomości to coś okropnego taka maleńka jak nasze dzieciaczki, ja rozumiem wypadki się zdarzają ale wtedy tak jak Yvone pisze na pogotowie, a nie ukrywać ciało, coś strasznego....

[Gość Yvone]

ja siedzę, słucham tych wiadomości i nie mogę uwierzyć.. przerażające!
a jeszcze mała sie obudziła o 6 i mąż wstawał dawać jej mleczka, a ja spałam w drugim pokoju,. a wczoraj oglądałam jakiś program o tym, ze dzieckio 2 miesieczne umarło w wyniku śmierci łóżeczkowej i gdzie mi się przysnęło rano, amąż usłyszał w radiu informację i przyszedł i mówi do mnie no i mamusia zabiła córeczkę, a ja gdzie w półśnie zrozumiałam, zę cos się z Kalinką stało..zaczęłam ryczeć,zrobiło mi sie słabo aż uklękłam, on nie bardzo wiedział o co mi chodzi i tłumaczy , ze to chodzi o tą sporawę ze sosnowca, dopiero zajarzyłam. przyniósl mi małą i dopiero sieuspokoiłam. ktoś pomyśli wariatka, ale kompletnie nie wiedziałam co on mówi i o co mu chodzi wyrwana ze snu i jeszcze w głowie z ta historią śmierci tego maluszka z programu.. masakra.

[kati87]

No ja na chwilke bo jedziemy do lekarza i jak wczoarj to uslyszlam to az mnie zmrozilo. Ja bym pierwsze po karetke zadzwonila i probowala ratowac przeciez jak to wypadek a sie zdarzaja ciekawe jeszcze co z tego wyniknie.

Yvone dobrze ze to tylko taki ze snu bylo.

tajki oczywiscie zrobisz jak zechcesz i aqrat to nie z "madrych" ksiazek wiezlam a z zycia Kacpra zwyklym sinlackiem tak zalatwilam i zeby nie to ze jako wczensiak mial czesto robione usg brzuszka bym nic nie wiedziala a mial juz zwapnienie ok 2-3 cm i wtedy mnie lekarka usiadomila zebym nie dawala sinlacku na mleku i ze czesto dzieci z takimi zwapnieniami przychodza jak rodzice za szybko wprowadzaja przetwory mleczne wlasnie jogurty albo zwykle mleko no i woda z kranu przegotowana odpadala za duzo bylo soli wapnia w niej czy cos takiego i stad tez sie bralo. jednemu nie zaszkodzi a drugiemu nerki moze rozwalic pozniej zaczeslimy mozolne leczenie i odwapnianie. takze chcialam tylko ostrzec.Kacprowi po 1,5 roku zaczelam zwykle jogorty wprowadzac a i tak musze usg robic zeby sprawdzac.kajtusiowi po 6 mc zaczne te dla dzieci dawac.

nasz jadlospis
10 mleczko 210 ml
13 obiadek sloiczek z soczkiem ok 100-150 ml
16 mleczko 210 ml
19 mleczko z miarka kaszki 210 ml
22 kaszka albo mleko z kaszka ok210ml
3-4 mleczko 210 ml
i czasami o 8 rano zje owocki ale to jak ma ochote tak 1/2 sloiczka

Oczywiscie to taki schemat dosc ruchomy czasami gdzies owoce sie wcisnie czasem troche mniej/wiecej mleczka zje. jak przeziebony to roznie je wtedy.
No i moj kolosik z takim schematem wazy juz 8800g wczoraj wazony.

[Afirmacja]

Kati Ty już 6 kg schudłaś? Jakbyś stałą obok to bym Cię z zazdrości udusiła

Wiecie co, ja jak widziałam pierwszy wywiad z nią to mówię do męża, że ona taka spokojna i tak dokładnie o tym mówi, a on mi na to, że na pewno na lekach uspokajających. Jak wczoraj mu o tym powiedziałam to oboje się rozpłakaliśmy, bo jak mówi Kamila to takie maleństwo jak nasze, a rodzice w naszym wieku. Ja sobie myślę, że może jak jeszcze jej nie znaleźli to ona je sprzedała? Przynajmniej by żyła!

[Bugi82]

Witajcie

Też mnie zszokowała ta cała sytuacja. Ciekawe, co naprawdę się wydarzyło. Szkoda tylko tego maleństwa:((((. Cała Polska zaangażowana, a tu coś takiego. I dziwić się, że ludzie są później nieufni...

Kamila, kupka jest co dzień na dzień dobry, ciężko idzie, ale jest, już nie płacze przy niej, a ja stękam razem z nią. Mam nadzieję, że się to jej unormuje. Kaszki jaglanej jeszcze nie dawałam. A Lidzia należy też do tych mniej ruchliwych. Może jej się później odmieni, jak się zapatrzy na Lenkę

[tajki]

kati przepraszam, że tak wczoraj na ciebie naskoczyłam miałam zły humor, zresztą... nadal mam.

A co do matki tej Madzi to ja nie wiem czy to w ogóle prawdą jest, to co ona mówi. Ta kobieta jest nieobliczalna, niezrównoważona psychicznie. Ciekawe czy to jej ostateczna wersja?

Afirmacja Dokładnie, ja też mówiłam, że spokojna jest, ja szalałbym z rozpaczy.

Tak mnie wqrwia ten mój Mariusz, że poezja. Tylko to temat na dłuższe pisanie. Jak znajdę chwilkę to napiszę na tajnych.

papa

[karwenka]

aj dziewczyny piszecie o jadłospisach: u mnie
1 w nocy mleko
3 w nocy mleko
5 w nocy mleko
6 w nocy mleko
9 ta mleko
11-12 zupka'
3-4 mleko
6 mleko
8 z karmieniem do 10tej mleko
normalnie ja oszaleje z tą moją małą mlekopijcą. i nie wiem czy ona się nie najada na 1 raz czy po prostu ma taką potrzebę ssania. wczeraj po obudzeniu próbowałam ją uśpić bez cyca. darła się od 11 do 12 w nocy i wymiękłam. p[rzecież dziecko w tym wieku powinno jeść co 3 godz.

tajki ja myślę że z tym danonkiem wszystko w granicach rozsądku- jak jej dasz danonka raz na miesiąc to przecież nic się nie stanie. za to pewnie jakbyś dziennie w małą cisneła to nerki były by zbytnio obciążone.

afirmacja ja sama nie wiem co myśleć o sprawie madzi- kurcze jakos to wszystko takie dziwne.....

kamila to twój gosiak śpi już sama? chyba tą moją małą muszę też do smoczka przyuczyć? sama nie wiem.

martamaria STO LAT STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[beata122]

Jestem w szoku w zwiazku z ta Magda! W totalnym szoku.

[Bugi82]

karwenka, Lidzia właściwie co 3 godziny je ( niestety zniknęła nam przerwa sześciogodzinna w nocy!), mniej więcej oczywiście.

beata, zapomniałam Ci napisać, że mnie też się te słoiczki nie domykają, już chyba o tym wspominałam. Już jak Lence gotowałam, to tak było i teraz od razu kładłam w słoiczki po przecierze i po dżemie. Jeden włożyłam taki i oczywiście nie załapał:/.

[Gość Yvone]

właśnie jest bardzo ciekawy wywiad z panią psycholog Teresą Gens na TVN24, bardzo mądrze i dość odważnie mówi o sprawi małej Madzi..

[MartaMaria]

Adarka no to jest nas trzy- mamy wylącznie cycusiowych osesków, oprocz nas Rachotka. Sprobuje dzisiaj mu podac jabluszko, bo rano jak jadlam jajecznice to patrzyl na mnie tak proszącym wzrokiem ciekawe jak Leoś bedzie sie palił do sloiczkowych dan :)
Kati ja wczoraj tez nie bylam na szczepieniu, bo teściom nie odpalil samochod, a byla Marysia w domu i nie mial sie kto nia zajac. idziemy we wt. ja tez bym cie z zazdrosci udusila razem z Afirmacja
Tajki owszem kiedys dawali mleko od krowy itp ale nie bylo tyle chemii w jedzeniu, a teraz mam Marysie z jedym wiekszym cyckiem od jajek, choc sporadycznie dawalam zwykle, najczesciej dostawala niby te ekologiczne :/
Bugi a jakim smoczkiem poisz Lidzie?
Kamila u nas tez kupki juz co dzien po tej tygodniowej przerwie. a co do jedzenia to nadal uwazam, jem z umiarem nabiał, bo co prawda szorstkich policzkow nie ma, ale pojawiaja sie male czerwone plamki na twarzy, za cholere nie wiem od czego. na szczescie pojawiaja sie nagle i rownie szybko znikaja. pije kawe zbozowa x4 dziennie z mlekiem, raz dziennie jakis twarozek na 1 kanapce zamiennie z serem zoltym, czasami zupa zabielana smietana.
wczoraj przyszly moje kolezanki i wypilysmy winko, ja tylko troszke a i tak dostalam rumiencow, one z jedzenia nic nie tknely a ja z zazdroscia patrzac na ich figury pozeralam kolejne ciastka dzidziuś najważniejszy one nie maja dzieci, jedna chce ale mąż nie chce niby na razie, druga, w tym roku juz 30-stka, jakos nie kwapi sie, woli urzadzac nowe mieszkanie, ale tez ma stresa o zachowanie pracy. wiec w sumie to pewnie one mi zazdroszcza :)

[Bugi82]

Na pewno zazdroszczą My używamy buteleczki i smoczka tomee tipee. Mleczko na początku chętnie z niego piła, później nie chciała nic, a teraz ładnie ciągnie najczęściej wodę z soczkiem lub kompocik. Mleka dawno jej butelką nie dawałam.

[Lolamaniola]

Kochane MOJE! od 3 dni nadrabiam zaleglosci wrzesnioweczek :)))

W skrocie na razie - nei odzywalam sie bo wiecie, przez to ze moj Bolo przyszedl na swiat tak za wczesnie to torche czulam ze tu nei pasuje, do lipcoweczek tez nei, do wczesniakwo tez sie okazuje ze nie bo Bolo jest w 100% zdrowy!!! Dzieki Bogu. Wiec znow czuej sie wrzesnioweczka, poukaladalam juz sobei w glowie, powoli odszedl mi starch o Bola i nie planuje go wychowywac z pietnem wczesnaictwa i wiecznego strachu o niego.
Przyjmiecie mnie znowu? :)))

I co u Bola: wazy 7400 i 67 cm dlugi :) Jemy juz kaszki i marchewke, jestem ostrozna bo mial podejrzenie skazy i nawet przeszlismy na Nutramigen ale bylo jeszcz gorzej!! wiec czasem meczymy sie z bakami i czerwonymi policzkami ale to sa fazy, 5 dni mzoe byc spokoj a potem 2 ataku... no co zrobic :) oby ludzie mieli tylko takie problemy :)
Z umiejetnosci to pozycja na brzuszku juz jest opanowana do perfekcji, bawi sie zabawkami na brzuszku, smieje sie i chuligani od rana do nocy ( noce przesypia cale ) - mamy juz tez probki przejscia z gluzenia na garzowenie!!!
Jestesmy swiezo po wielkim bilansie w szpitalu. Bola badalo 7 lekarzy! Od neurologa po okuliste i diagnza - CUD :))) powiedzieli nam ze oprocz daty w dokumentach nic a nic nie pozostalo z tego ze sie pospeiszylismy.
Daje troche zdjec aktualnych Bola :) Sciskam wzystkie Mamy! i jeszcze mocniej wrzesniowe Ancymony!
I teraz planuje byc z Wami juz regularnie :)

[Gość Yvone]

Lolamaniola kochana witaj!!!!! Bolo przecudny! super, ze wszystko ok.
i głupie pytanie czy Cie przyjmiemy nowu. bo my cały czas o Tobie pamiętałyśmy i nigdy nie przestałaś być wrześnióweczką!!!! pozdrawiam Was. buzikai dla najstarszego z wrześniowych cudów:*