Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[drucilla]

Ezelka no piękny start! Ja jakos nie mogę się obudzić. Ufo już na nogach i chyba pora wyprowadzić.

[candys007]

Hej wielorybki

Ja jak ostatnio latałam z odkurzaczem i na szmacie 24 na dobę tak od jakiegoś tygodnia mam lenia... Nie czuję się zbyt dobrze, jestem ociężała, plecy mnie strasznie bolą i cholernie puchną nogi, wogóle cała zaczęłam puchnąć... ciągle jestem śpiąca i dosłownie nic mi się nie chce... A myślałam że całą ciążę spędzę tak aktywnie w pełni sił:(

A jak tam z Wami kochane????

Buźki dla szkrabów domowych i tych brzuszkowych:*

[drucilla]

Mam punka w domu. Ufo ma łebek w niebieskich farbkach. Maluje i po papierze i po włosach. Tylko czekam aż gdzieś dostanie jakiejś wysypki. ALe nic to! Wiosnę mamy!!!

[monika 25]

Czesc dziewuszki
Ale duzo naskrobałyście przez te kilka dni mojej nieoecności. Teraz juz sama nie poamiętam która co pisała Wybaczcie mi proszę

U mnie jakoś powolutku, u gina wszystko oki. Miałam robione pierwsze ktg No a weekend spedzilismy troche u tesciów i troche u znajomych na grillku-ale było fajnie
Dziś byłam pierwszy raz w szkole rodzenia i powiem wam ze mam jakiegos pecha. Tydzień temu nie mogłam pojechać a dziś położna która prowadzi te spotkania zachorowała i jedynie przyszła nas przeprosić. No ale za tydzień smigam ponownie

Pozdrawiam was wszystkie i przesyłam gorące buziaczki i życzę duzo duzo duzo zdrówka

[Milly]

Hej
Dzisiaj wyszłam ze szpitala do domku. Jeszcze nie zdazylam przeczytac co w tym czasie naskrobalyscie. Ale napewno nadrobie zaleglosci. Napisze cos wiecej jak tylko ogarne sie w domku.
Buziaki

[ezelka]

Milly super, ze wyszłaś ze szpitala...skoro Cię wypisali to pewnie jest poprawa...cieszę się
Candys nie ganiaj tak ze szmatą, odpoczywaj więcej
Drucilla skądś to znam, moja Kinga ostatnio zjadła trochę farbki, jak ją przyłapałam to miała całe niebieskie usta
Monika fajnie że po wizycie wszystko ok, a z ta szkołą rodzenia to faktycznie jakis niefart może za tydzień się uda Ja zaczynam zajęcia w szkole rodzenia w tę środę, już się nie mogę doczekać, za to mój mąż nie bardzo się cieszy
My jutro jedziemy do Karpacza z Kingą na badania odpornościowe...ciekawe co jej tam wyjdzie??? Dziś byliśmy u laryngologa z nią sprawdzić czy nie ma przerostu trzeciego migdała, ale nie ma, wszystko jest ok

[mika27]

ezelko miałaś rację dziś troszkę mniej biegania i maluch sie uaktywnił :)
chociaż do południ aodpoczynek bo potem zadzwonił mój M.z propozycja żebyśmy wszyscy przyjechali do niego do pracy,bo ma troszke biegania po mieście tu i tam czy nie hcce się nam ruszyć z domku,a żeby maluchy miąły frajde to jechaliśmy komunikacją miejską,bo mieszkamy na obrzeżach poznania i do M mamy jakieś 18km.wiec wskoczyliśmy w autobus,potem troszkę tramwajem,moj M zanosił deklarację do urzedu skarbowego,potem zalatwiał wpis w dowod rejestracyjny że zmienilsmy na gaz,mamy 2 auta jeden mniejszy opelek ktorym mój M dojezdża do pracy i niekiedy mi zostawia,i większy kombi ktory mamy tylko na wypady,a teraz tak szaleją ceny benzyny ze zrobilismy jeden na gaz,oczywiście ten ktory jest często uzytkowany,a my sobie chodzilismy to tu to tam,i iwecie co dziewczyny mieszkające w mieście podziwiam was, my spędziliśmy w mieście 4 godziny a ja przyjechałam padnięta z bolem glowy,kiedyś nie wyobrażałam sobie mieszkać gdzies na wiosce,gdzie trzeba do wszystkiego dojechac,za to bardzo chciałam mieszkać w mieście,ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia,bo teraz z tej wioski to bym się nie ruszyła,no chyba że w inne podobne miejsce

[candys007]

ezelka właśnie przystopowałam...opadłam z sił:(

Wogóle to ja zaczynam fiksować... Najchętniej to bym już torbę do szpitala spakowała. Z każdym dniem zaczynam coraz bardziej panikować. Jeszcze musimy sypialnie pomalować i kupić łóżeczko z wyposażeniem. i kilka innych dupereli. i dla mnie rzeczy do porodu... Strasznie się boję najlepiej to kupiłabym już wszystko łącznie z cążkami do paznokci malucha, rozstawiła łóżeczko poukładała rzeczy malca i wtedy usiadła spokojnie na łóżku ze sakowaną torbą i odetchnęła z ulgą. wali mi normalnie! też tak macie? też tak panikujecie? jak wasz postęp z wyprawką? wszystko już macie? to moje pierwsze dziecię ale obawiam się wszystkiego... spać przez to wszystko po nocach nie mogę... :( poradźcie coś...

[mika27]

candysto moje 3 dziecię a panikuje jak przy pierwszym,nie wiem albo to przez to że ja z natury panikara i wszystko musze mieć,jak w kalendarzu,na wszystko muszę miec plan opracowany,a teraz i tak panikuje,bonawet za sortowanie ubranek się jeszcze nie zabralam,nic nie wypralam nic nie poprasowane a to przez mojego M.bo on ma wszystko gdzieś na strychu pochwane,pozaklejane w kartonikach i powiedział że mi pomorze,poznosi.pozanosi,ale jak weźmie ze dwa dni w kwietniu urlopu,a mi juz się śniło ze niezdażyłam i dzieicę się narodziło a ja nie gotowa.
z pierwszą corcia miałam termin na marzec a w styczniu kupiliśmy wszystko co było potrzebne oprócz wózka,łożeczko jak przywieźlismy do domu to mój M wszystko poskręcał,i łózeczko stalo i czekało już na nowego lokatora.

[candys007]

mój małżowin to mnie już tak wkurza że szok! na wszystko ma wiecznie czas, i truje mi głowę że sokojnie, nie panikuj kotek i wogóle. boszz najchętniej bym go pier...olnęła tak włeb wtedy solidnie. szlak mnie trafia ostatnio normalnie. On mnie wogóle nie rozumie...

[monika 25]

Milly, fajnie ze juz wróciłaś do domku Teraz duzo wypoczywaj.

Candys Ja tez mam małego fioła na punkcie wyprawki, torby itp... Mam dokładnie tak jak Ty mimo tego ze to moje drugie dziecko. Bede dopiero spokojna jak bede wiedziała ze wszystko jest juz kupione i gotowe na narodziny malenstwa Bardzo sie martwie że coś pominę i że czegos zapomnę kupić i bede tego potrzebować w najmniej odpowiedznim momencie

Ezelka, dobrze ze dziś tak wyszło z tą SR bo jakoś ogarnął mnie dziwny lęk jak weszłam do szpitala na oddział GP. Masakra chyba zaczynam sie bać. Ale pochodziłam troche po oddziale i pozaglądałam do niektórych sal (oczywiście tych pustych) I są całkiem oki Stopniowo sie przygotuje i nastawie psychicznie na pobyt w szpitalu... Boże ale ja mam traume po pierwszym porodzie
Trzymam kciuki za jutrzejsze badania

[monika 25]

Laseczki Ja bede uciekać pod prysznic i spać
A i musze sie pochwalić tzn swojego M musze pochwalić bo Ja klikam z Wami na forum a moj on wiesza pranie Ale fajowe uczucie
Buziaczki :*:*:*

[btg1989]

Wiecie co ale ja tez tak strasznie panikuje ze chcemiec wszystko gotowe na tip top. Bo boje sie ze jak by mi sie zaczelaakcja porodowa wczesniej a ja nie bede gotowa z wszystkim ze bede sie jeszcze stresowala bardziej. Wiecie co nie wchodze juz w zadna kurtke:( jutro musze isc sobie jakas kupic

[candys007]

mnie ten stres przed porodowy doprowadza do szału. poważnie, rozważam pójście do psychologa z tym problemem bo nie daję rady:( to chore, wiem...

btg ja to już w nic nie wchodzę:( jakieś kurteczki mam tyle dobrego, ciepło idzie to mam dłuższe sweterki, jakoś chyba przetrwam...

[candys007]

Uciekam spać dziewuszki, muszę odpocząć psychicznie...normalnie aż mi się wyć chce:(

buziaki dla Was kochane moje :*

[drucilla]

Aloha!
Zaczyna się mi syndrom notorycznego niewyspania. Budzę się co chwila i usnąć nei mogę długo długo. Jak usnę to zaraz zaczyna mnie coś boleć i chcę się przekręcić, i znowu się budzę etc, etc... Oj życie...
Candys nie panikuj! Jeszcze przyjdzie na to czas A torbę spakuj na miesiąc przed terminem najlepiej. Będziesz spokojniejsza
Btg dopisuj si do listy bab bez kurtek ale liczę na to, ze zrobi się wiosna i kurtki potrzebować nie bede.
Milly i jak tam po szpitalu?

[monika 25]

Dzień dobry laseczki moje kochane
Ja juz od rana na wysokich obrotach Po 7 odstawiłam Pati do przedszkola, później zjadłam sniadanko i wziełam sie za rozliczenie podatku. Po południu wydrukuje i wyśle. No i mam nadzieje ze szybko wpłyną pieniazki na konto

Teraz ide do mojej małej do pokoju robić selekcje w zabawkach pewnie nawet nie poczuje różnicy...

[Dosia34]

Cześć Dziewuszki!!!!
Wczoraj spędziłam 2 godziny w poradni diabetologicznej i muszę brać insulinę. Na razie tylko 1 j. przed kolacją ale jak by mi wzrastał cukier to przed innymi posiłkami tez będę musiała.
Moniko Ty jednak masz pecha z tą szkoła rodzenia, ale miejmy nadzieję, że następnym razem już się uda. Dobrze że badania w porządku. Co do pitów to robiłam rozliczenie z programem komputerowym i wysłałam przez internet, a po 8 dniach miałam pieniążki.
Ezelko szkoda, że nic nie wyszło z samochodem, ale na pewno w końcu znajdziecie coś fajnego. Powodzenia u lekarza, oby z Kingą było wszystko ok.
Milly dużo odpoczywaj, fajnie, że już jesteś!
Wiecie dziewczyny ja na razie nie panikuję. Przeglądam rzeczy, układam, zapisuję czego mi jeszcze brakuje, a torbę zamierzam spakować na początku maja.
Pozdrawiam Was wszystkie!!!!

[jul100]

Cześć Wszystkim Wielorybkom!

Jak tam pogoda dziś u Was? U mnie jakoś wieje chłodem. Miałam nadzieję, że już się w końcu wiosna prawdziwa zrobi, bo się w kurtce nie dopinam i miałam nadzieję na coś lżejszego się przerzucić czego np. zapinać nie trzeba :-)
Wogóle chciałabym sobie na święta coś kupić. Myślę o jakimś żakieciku modnym, sukience, bucikach. Buciki to wiadomo, jakoś się dobierze, ale z resztą... nie mam pomysłu.

Candys, ja też mam tak, że jak pomyślę, że to już niecałe 3 miesiące zostały to mnie panika ogarnia czy zdąrzę i też najchętniej kupiłabym już wszystko teraz w jednej chwili. Ale staram się powstrzymywać.

Dostałam od sióstr moich kochanych teraz trochę super ubranek i rożek. Siostra powiedziała, że rożki to dwa by mi się przydały na zmianę. Czy Wy też będziecie mieć więcej niż jeden? I czy wybieracie te z usztywnieniem czy bez?

[Dosia34]

Julitko ja mam 2 rożki i z doświadczenia wiem, że się przydają. Mam bez usztywnienia bo wiem, że u nas w szpitalu i tak każą usztywnienie wyciągać.

[bpiwak]

Czesc dziewczynki. Mam problem z internetem, wiec nie dam rady chwilowo z Wami popisac. Zycze zdrowka, ciepla i spokoju. Na nerwy i niepokoje jeszcze mamy (chyba) czas.
Buzka

[mirabell]

Witajcie ciężaróweczki kochane!!!
Wczoraj miałam strasznie kiepski dzień!!!
Synek mnie przestraszył!!!
Od niedzielnego południa był mało aktywny prawie w ogóle:-(
Oczywiście próbowałam różnych metod żeby się uaktywnił ale jak na złość nic!!!
Miałam poczekać do 22 wczoraj i jak nie będzie tak jak powinni to jechać szybko do szpitala!
Ale na szczęście mały zaczął harce od 20 do 23 !!!
Jeju co za ulga bo wczoraj to już ryczałam cały dzień!!!
Teraz czekam do wizytki z niecierpliwością do poniedziałku!!!

Kochane czytam tu Was i widzę że martwicie się już żeby wszystko zapiąć na ostatni guzik:-)
Spakować torbę do szpitala itd :-)
Ja jeszcze o tym nie myślę ale pewnie z początkiem maja zacznę!!!
Milly
Dobrze że już w domciu jesteś odpoczywaj kochana:-)
drucilla
kochana ja też tak czasami mam niestety!
Szczególnie w nocy jak chcę się przekręcić to boli mnie zazwyczaj brzucho!
Dopiero jak już się trochę ułożę to przestaje ech..
mika27
Czytałam Twój post i widziałam w nim siebie he he!!!
Też oczywiście panikuję i muszę mieć zawsze wszsytko przemyślane, zaplanowane i zapięte na ostatni guzik!!!
A wiem jakie to stresujące i wkurzające jest hi hi
candys007
Wiesz u mnie ze sprzątaniem i aktywnością to jest różnie:-)
Czasami tak jak piszesz wystarczy że tylko kurze powycieram i już mnie boli brzuch, twardnieje i kręgosłup napierdziela ze muszę usiąść albo się położyć a czasami zrobię wiele rzeczy i jest ok!!!
Ale najważniejsze kazda z nas zna swój organizm wie co może czego nie i tego się musimy trzymać:-)
Jak czujesz że nie dajesz rady to lepiej nic na siłę olać to i odpocząć:-)

pozdrawiam Was wszystkie kochane:-)

[ezelka]

Dzień dobry My już po wycieczce do Karpacza, pobrali Kindze krew do badań, pni dr ją osłuchała, kazała nadal brać antybiotyk, robić inhalacje i wysałała nas do domu
Dziewczyny ja się w ogóle jeszcze pakowaniem torby nie stresuje, z resztą o wyprawce też jeszcze nie myślę za dużo...w sensie stresowania się, że nie mam jeszcze wszystkiego...a mam tylko fotelik kupiony z rzeczy, które nam brakują. Teraz po wypłacie zacznę robić większe zakupy, a torbę spakuję w maju, jakoś w okolicy połowy maja.

[monika 25]

Dosia, ale sie u Ciebie narobiło z tym cukrem A Ty juz tak do konca zycia bedziesz musiała brac tę insulinę??? Nie bardzo sie znam wiec dlatego pytam

Jul, Ja juz od kilku dni pomykam w płaszczyku wiosennym, oczywiście rozpiętym bo nic nowego kupować nie bede bo szkoda mi kaski na ciuszek w którym pochodze około miesiąca. Mam nadzieje że juz niedługo bedzie na tyle cieplutko ze i ten płaszczyk juz nie bedzie potrzebny
Hmmm, rożek, Ja mam jeden i kupiłam ten bez usztywnienia. Jak Pati była malutka to pamiętam że bardzo mnie te usztywnienie denerwowało i po krótkim czase je wyjełam.

Mirabell, Ja tak miałam w niedzielę tez bardzo sie bałam że mały zbyt mało sie rusza oczywiście zaraz panika. Zmierzyłam sobie ciśnienie i miałam bardzo kiepskie 111/56 więc co sie dziwic ze i mały nie miał ochoty na brykanie. Później wypiłam kawe i zjadłam kawałek ciasta no i sie zaczeło rowerki, boksy itp dostałam za swoje

Ezelka, dobrze z Kinią wróciłyście juz do domku. Trzymam kciuki za pozytywne wyniki badań A kiedy bedziesz miec odpowiedź????

A co do torby to juz niedługo bede kupować potrzebne gadzety typu biustonosz do karmienia, majtki poporodowe, wkładki laktacyjne i takie tam zeby na początku maja mieć juz wszystko spakowane

[gatto2000]

Czść dziwczynki!~

Jejku....dzięki za podziw, że pracuje - ale to przcież normalne życie....nie?

Byłam dziś u doktorka;)Marysia waży 1,35...i wszystko u niej dobrze;) aaaaaaaaaa.... i ma zadarty nosek - jak mamusia

GORZEJ Z MOJĄ WAGĄ....DYCHA NA LICZNIKU....:36_2_12oktorek zalecił ODSTAWIĆ WĘGLOWODANY PROSTE - rozumiec słodycze i bezwarunkowo nie jeść po 20....

No i zrobił wymaz z pochwy na posiew. I to było komiczne..bo przy końcu wizyty dał mi taki jakby długopisik (z tym wymazem!!!!!)I kazał przywiesc (30km!)rano do laboratorium!!!!!Na szczeście mam nadzieję, że mi to u nas na wsi też odbiorą:36_19_1

Ezelka- strasznie ci zazdroszczę Karpacza....co prawda cel wizyty był kiepski - ale pooddychac Karpaczem- bezcenne;)