Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[monika 25]

Ardhara przy moich zdolnościach do preznoszenia ciązy to jeszcze moze sie okazać ze Ty urodzis a Ja nadal bede smigac z brzucholem

[Ardhara]

ja wam mówię - jak mi się nie wykluje do terminu to ja go siłą wyciągnę ;) :)

[ezelka]

Monika mi się bardzo podoba imię Oliwier a Filip to tak nie za bardzo

[Ardhara]

Olivier mi się bardziej podoba niż Filip. No i nie jest chyba takie popularne - przynajmniej ja nie znam żadnego

( Filip mi się tak jakoś ciapciapowato kojarzy )

[ezelka]

No właśnie mi tez się Filip ciapciowato kojarzy...ale Monia, to nie nam ma się te imię podobać tylko Tobie jeśli chcesz mieć w domu malutkiego Filipka to nami się nie przejmuj

[ezelka]

Ja jak mówię co niektórym, że dla dziewczynki podoba mi się imię Kalina to reakcje są bardzo różne...ale ja mam to w głębokim poważaniu mi się podoba i już

[Ardhara]

to tak jak mi Nikita...

większość się za głowę łapie jak słyszy ale ja innego bym nie dała bo tylko to mi się podoba w sumie oprócz Kingi ale to imię już zajęte

[ezelka]

No Kinga to jest najpiękniejsze imię pod słońcem

[monika 25]

Właśnie jestem po powaznej rozmowie z M i zapadła ostateczna decyzja, jednak zostaje OLIWIER
No i kamień spadł mi z sercaEzelko tak jak pisałaś ,juz sie bardzo przywiązałam do tego imienia
I tak jak pisała ardhara co mnie obchodzi zdanie innych, w nosi z ich krzywymi minami. Najwazniejsze ze mi sie podoba

[ezelka]

Brawo Monika, trzeba stawiać na swoim a Oliwier to naprawdę piękne imię i ładnie się je zdrabnia... Oli
A tak w ogóle to mój mąż się mnie pytał wczoraj czy dla chłopca nie mogłoby być Oliwier...no ale ja się już nastawiłam na Dominika... nawet mi sie raz śniło, że się urodził chłopiec i mówiłam do niego Dominik:-)

[Ardhara]

postawiłam sobie wielki cel :

- wywar na żur się gotuje wraz z kiełbaską
- ziemnioczki gotowe do zupki
- mięsko czeka na wstawienie do piekarnika
- jajka powoli dochodzą

a ja powoli zbieram się do robienia sernika z brzoskwinią...

Dziewczyny czym zabielacie żurek ???

[mirabell]

Monika
Olivier imię mi się też bardzo podoba:)
Sama o nim myślałam ale zrezygnowałam bo jestem Ola więc zeby się za bardzo nie myliło jak M będzie zdrabniał :-)hi hi

[monika 25]

Ezelko, też mi sie podoba to zdrobnienie Oli
Ezelko, ale Wy chyba nie wiecie jaka bedzie płeć???? A Dominik to bardzo fajne imie dla chłopca, nasi znajomi maja Dominika i wołaja do niego Dominiś

Ardhara, ja az takich dolności nie mam i nigdy nie gotowałam zurku.

[monika 25]

Ja na obiadek dzis naszykowałam placki ziemniaczane wiec leniwa ze mnie kucharka

[Agness85]

MONIKO fajnie, że decycja z imieniem już zapadła:))))ważne że wam się podoba:)))))
co do obiadku to ja dziś polecam omleta z kiełbaską, cebulką, papryką, pieczarkami i w pomidorowym sosie

[Ardhara]

Agness85

MONIKO fajnie, że decycja z imieniem już zapadła:))))ważne że wam się podoba:)))))
co do obiadku to ja dziś polecam omleta z kiełbaską, cebulką, papryką, pieczarkami i w pomidorowym sosie

to coś a'la pizza naleśnikowa :) ubóstwiam

pierwszy raz jedliśmy taką na Mazurach i odtąd robimy w domku :)

smakiem zapewne identico jak to co opisałaś :) tylko forma ciut inna

[bpiwak]

U mnie naleśniki z truskawkami i cukrem pudrem. Też polecam - szybko, a jakie dobre.

[Ardhara]

już doczytałam - śmietana + mąka i zabielamy

[monika 25]

bpiwak, wygrałaś z tymi naleśniczkami chyba zaraz pojade do miasta i kupię truskawki
Agness a może wkleisz przepis na tego omleta

Ja uciekam do kosmetyczki zrobić pazurki bo później to moze byc cieżko no i o apteke musze zachcaczyc po wiesiołka wieczorkiem sie odezwe

[bpiwak]

Monika polecam się, ale takie żurku domowego to bym ja z kolei zjadła. Ardhara zazdroszcze, ja to co najwyzej z proszku mogę sobie zrobić, a to nie to samo...

[jul100]

Ech... zazdroszczę Wam tych potraw. Ja dziś na głodzie jadę. Wysłałam teraz A. po sucharki do sklepu, bo jestem przeokropnie głodna.
Ogólnie czuję się lepiej. Dzień spędziłam w łóżku jednak, bo nadal czuję się licho. Najgorsza była noc i rano. Tragedia. Teraz zostało mi bieganie do kibelka na posiedzenie i ból brzuszka. Miałam też gorączkę, ale wzięłam paracetamol i jakoś mi zeszło. Jutro na 17.40 idę do ginekologa mojego więc jakby co to się poskarżę na moje dolegliwości. Zresztą i tak się "pochwalę".
Ja myślę, że to niestety nie mój organizm się oczyszcza tylko jednak te wredne pieczarki. Nie tknę dziadostwa dłuuuugo.

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie dobre słowa i porady.
ZAWSZE MOŻNA NA WAS LICZYĆ!

A teraz już Was opuszczę i wracam do łóżka.
Ściskam Was wszystkie
Papapap

[jul100]

A! Adhara, nie martw się że zostaniesz sama na koniec. Pewnie dotrzymam Ci towarzystwa. Podobno pierwsze ciąże są często przenoszone, a kolejne zazwyczaj przed terminem. Nie pękaj. Będzie ok.
pap

[Ardhara]

bpiwak

Monika polecam się, ale takie żurku domowego to bym ja z kolei zjadła. Ardhara zazdroszcze, ja to co najwyzej z proszku mogę sobie zrobić, a to nie to samo...

ja ci powiem że dla mnie to było kiedyś nie do ogarnięcia ale teraz.. tak na prawdę to 1 z łatwiejszych zup...

gotujesz kiełbaskę białą parzoną, do tej wody dodajesz kostkę rosołową, wlewasz zakwas z butelki ( ja mam żur śląski ), dodajesz ziele angielskie i liść laurowy, dosładzasz i zabielasz. A do talerza potem ziemniaczki w kostkę, kiełbaska pokrojona i jajeczko na twardo i włala

jul100 - ja 1 ciąże miałam rozwiązaną samoistnie 2 dni po terminie wyliczonej z @ więc może jakaś szansa dla mnie jest że się uda wcześniej

[bpiwak]

Arhara faktycznie przepis nie wygląda na trudny, nawet bym się pokusiła o ugotowanie (do tej pory wyręczała mnie mama) ale w Genewie nie mam szans znaleźć taką kiełbaskę o jakiej piszesz (uhmmm rozmarzyłam się) i zakwas też poza zasięgiem. Kurde do d... to życie na obczyźnie - nawet się najeść nie ma czym na zapas.
Ale jak latem pojadę do Gd to na pewno wypróbuję twój przepis. PS w życiu bym nie powiedziała że trzeba dodać cukru.

[Ardhara]

bpiwak

Arhara faktycznie przepis nie wygląda na trudny, nawet bym się pokusiła o ugotowanie (do tej pory wyręczała mnie mama) ale w Genewie nie mam szans znaleźć taką kiełbaskę o jakiej piszesz (uhmmm rozmarzyłam się) i zakwas też poza zasięgiem. Kurde do d... to życie na obczyźnie - nawet się najeść nie ma czym na zapas.
Ale jak latem pojadę do Gd to na pewno wypróbuję twój przepis. PS w życiu bym nie powiedziała że trzeba dodać cukru.

bez cukru to byś miała taką kwasieliznę że łoo

( pomidorówkę też słodzę ;) )