a jak wasz "popędzik" ?

[Monia38]

gabalas

A ja tez nie dalam i sie obraził:duren:

To całkiem tak samo jak mój. Mało tego, nie zostwaił mi grosza. Normalnie nie powiem, ale poczułam się jak.................. Jakbym dała, to bym dostała. Ku.....jego mać.

[monika4]

monia olej to!!!! może zapomniał o pieniążkach

nikita też myślę, że powinnaś się postarać o organizację jakiegoś wypady, tylko we dwoje, pewnie wtedy ci się m. odblokuje tak jak to robi na wczasach - zero stresu, zero obowiązków, pełen luz

[nikita_6]

kobietki moze macie racje ze to ma zwiazek z tym ze on ma teraz mniejsze potrzeby ale do jasnej ciasnej na wakacjach moze w domku nie? a swoja droga ja stram sie aby bylo romantycznie ale on tylko kom...ze czasami mam ochote.... i moze wtedy znajdzie chwilke na male

monika4

monia olej to!!!! może zapomniał o pieniążkach

zgadzam sie moze tak byc...wiec pamietaj zlosc urodzie szkodzi:)

[Monia38]

Hi hi olałam
Żołądek mnie pół dnia rypał ze złości, ale już przechodzi, bo pomyślałam po kiego ja się wściekam.

[gabalas]

nikita oj komp to wieki pozeracz czasu i chęci

U mnie cisza przed burzą, czyli na razie sie M nic na ten temat nie mowi,a w sumie to ja dzis mam jakas ochote, tylko jak to m powiedzić co by sie nie zblaznić

[monika4]

rozbroiłaś mnie gabi

normalnie mu powiedz hehehe

[fotokartka]

gabalas

nikita oj komp to wieki pozeracz czasu i chęci

U mnie cisza przed burzą, czyli na razie sie M nic na ten temat nie mowi,a w sumie to ja dzis mam jakas ochote, tylko jak to m powiedzić co by sie nie zblaznić

najlepiej prosto z mostu i bez owijania w bawełnę ;-)

[monikouette]

ja tez czasem mam ochote i nic nie mowie bo az mi glupio ze mi sie chce a zazwyczaj przeciez nie mam ochoty ... :)

[Monia38]

No a u mnie @ się zaczyna. Najgorsze, że właśnie wtedy mi się zachciewa, kiedy nici z tego. Piórko w zadek i na indianina?? :lo:

[monika4]

hehehe na indiańca i przez czerwone morze!

[Ardhara]

Dobry koń i po błocie pójdzie ;D

[Gość mrs_szaya]

A każdy marynarz przez Morze Czerwone przepłynie :)
swoją drogą mi sie nadal nie chce, szczegolnie ze jeszcze sie wczoraj pocielismy i do tej pory przepraszam nie uslyszalam a ja tym razem pierwssza reki nie wyciagnie. Dzis udawal ze nic sie nie stalo i sie dobierał ale powiedzialam ze poki nie uslysze przeprosin to nie edziemy gadac. Wiec stwierdzil ze nie ma za co przepraszac i poszedl do pracy
Ale wczoraj wymusilam masaż plecków :)
A taka okazja, bo starszy syn do ojca pojechal, chatka dla nas, mały śpi. a tu duuuu....pa.....
Ale mi sie nie spieszy wiec przepraszac nie bede :)

[Monia38]

Dostałam @ i już mi się odechciało. M skutecznie mnie zniechęcił.
Znowu wystawił mnie do wiatru z zakupami, a w lodówce tylko światło.
Zresztą już od dłuższego czasu n ie jest dobrze i powoli dochodzę do wniosku, że już nie będzie.

[Ardhara]

a mi sie powoli odechciewa.... :/

M mi chyba brzydko mówiąc "ocipiał" - ciągle się czegoś czepia,wszystko jest nie tak - najlepiej dać mu kompa z netem i sie nie pokazywać ( jedynie 3 razy dziennie przynosząc posiłek )

oczywiście dziecko też ma sie na oczy niepokazywac

Szlak mnie trafia - na spacer nie,po zakupy nie,obejżeć film bez kompa nie - NAJWAZNIEJSZY KOMPUTER I JEGO INTERNETOWA GIERKA

[Trusia]

Monia nie załamuj się proszę, u mnie też przez jakis czas było do dupy, wlasciwie też już doszłam do wniosku, ze lepiej nie bedzie, ale o dziwo ostatnio coś lekko drgnęło i jest dużo lepiej. Trzymam kciuki, aby Wam też się poukładało.

Ardhara łączę się z Tobą w bólu, mój D ma to samo, ostatnio zaczął grać ze swoimi kumplami przez internet w "Snajpera" i to zawsze zaczynają jak jest pora kąpania i usypiania Jagódki (D zawsze ją kąpie, a ostatnio też usypia) i ten ciągle ma pretensje, ze ja nie chcę jej wykąpać, bo on by sobie zagrał, w tamtym tygodniu powiedział mi, ze on przez weekend nie zdążył nic zrobić, a na moje pytanie czegóż to nie zdążył zrobić odpowiedział "pograć" :duren:. Normalnie rozwala mnie takimi tekstami, na szczęscie powiedziałam mu kilka razy do słuchu i czasem udaje mu się zachować umiar. Ale generalnie najchętniej cały czas grałby na kompie. A potem do mnie ma pretensje, ze nie mam dla niego czasu, bo cały czas przy kompie siedzę:duren:

[Ardhara]

ba mój jak mówie ze zrobił by cos pozytecznego to on mi na to ze on MUSI grac bo traktuje wszystko powaznie ---> szkoda tylko ze jakos na codzien w normalnym,realnym zyciu sie tego nie trzyma...

a jak ja na forum siedze to jest pelen pretensji i twierdzi e moge sobie w nocy przegladac a nie jak on ma gre - według niego mam czekac az laskawie skoncy i pojdzie spac......NIEDOCZEKANIE

[Trusia]

Ardhara u nas kłótnie skończyły się kiedy D kupił mi laptopa, teraz kazde ma swój komputer i wszyscy są zadowoleni A wczesniej też mogłam posiedzieć przy kompie dopiero jak poszedł spać.

Dobranoc.

[Ardhara]

hehe - u nas nie przejdzie bo defakto yo moj lapek a do tego moj telefon przez ktory mamy net...

ale coz - uroki bycia zona informatyka :/

[Monia38]

Witam niedzielnie.

[Monia38]

A teraz witam poniedziałkowo

[Monia38]

Witam wtorkowo.
Tak codziennie sama się witam. Czyżby wszystkie żony spokorniały i się już nie buntują

[gabalas]

Eh cos sie ostatnio z niczym wyrobic nie moge a tu świeta na zakręcie
Mojemu M sie w niedziele udalo to w poniedzialek przyszedl i pyta sie czy cos bedzie. Ja mu na to ze wczoraj bylo no to sie obraził.Tak tu facetowi dogodzić:duren:

[monikouette]

a ja sie trzymam i nie daje :) takiego mam wyrozumialego

[Monia38]

Ech a mojego nie ma.

[Monia38]

Witam czwartkowo