Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kaaarolina

malenka wspolczuje sytuacji z mama, my wczesniej tez ponarzekalysmy na nasze rodzinki takze pisz smialo:) co do mamy to ja tez slysze takie teksty od ojca - ze moja mama musiala sobie radzic sama z dwojka dzieci tylko tez nie pamieta jak ja co wakacje siedzialam z moim mlodszym bratem w domu bo oni pracowali i nie mial sie kto nim zajac i patrzylam jak inne dzieci sie bawia na dworzu i sluchalam gdzie jezdza na wakacje...a ja super - dwa miechy w domu z bratem, normalnie bomba...

Krowka
moj S tez ma slaba glowe i tez pije bardzo rzadko ale jak przesadzi to masakra heh ostatnio jak oblewal małego chyba w kwietniu to potem umieral dwa dni! :) od tego czasu praktycznie nie pije, ewentualnie kilka kielichow sliwowicy ze slowakami. a kara musi byc! ja nie rozumiem jak mozna byc tak roztrzepanym:)

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Hej...

Kurcze!
Nie wiedziałam, ze tak na mnie zadziała powrót O. do Polski, dzisiaj o 15 wyjezdza ze Szwajcarii.
Chodze od rana i płaczę, nie wiem boje sie czegos, tyle mi nerwów zszarpał wcześniej, mam świadomość tego, że nie jesteśmy razem a jednak ogarnia mnie jakiś strach :(

W dodatku popsułam mój ukochany aparat ;/ odkładalam na niego tyle czasu, sprzedalam tel i stary aparat zeby kupic ten... jedno uderzenie i sie rozsypał ;/

Ehh :(

Nic ide chociaż jakas kawe wypić, bo dzisiaj nic nie przełknę;/

Odnośnik do komentarza

Malenka! Nie martw sie,kochana,u nas jest podobna sytuacja.tez mi jest głupio,jak R. mama szaleje na punkcie Mayi,mimo,ze to nie jej pierwsza wnuczka,a moja jest zimna i mam wrażenie,ze niewiele ja obchodzi. Ech,dużo by opowiadać. Olej to.
Martynka! rozumiem cię. Tez bym tak miała. Łatwiej ci było,jak nie było go w zasięgu. Dasz radę! Nie martw sie,jesteśmy z tobą!
Co do aparatu.Nic juz sie nie da zrobić? Spróbuj dać go do naprawy. Moze sie uda?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Krówka
Dzieki Kochana...
Co do aparatu to nie wiem, odpadla klapka od baterii, baterie te do ładowania są całe powyginane, lampa też odpadla bo wyskakiwala na wierzch... nie wiem.
Bardziej jestem załamana swoim zachowaniem ;/

Odnośnik do komentarza

Moskala wygladasz super :) pasuje Ci ten kolorek :)

Martynko w sumie to nie wiem co Ci napisać... wierzę że jest Ci ciężko, sama nie wiem jakbym się zachowała w takiej sytuacji :/ w każdym razie powodzenia i nie denerwuj się, na pewno będzie ok :)

Malenka faktycznie nie ciekawa sytuacja z mamą, ja całe szczęście nie mam takiego problemu, obie mamy są ok :)

Krowko uśmiałam się z tego Twojego mężczyzny :) bo musiał być słabiutki skoro wrócił bez kurtki :) mojemu też się parę razy zdarzyło... i też się złoszczę, ale mam tak jak Ty jak widzę jak się męczy to mi przechodzi :D

U nas cała trójka zakatarzona... zaczęło się od Damiana, później Marika a dzisiaj już ja :/
Ubrałam juz sobie choinkę dzisiaj :D

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

apropo pijackich opowiesci przypomnialo mi sie:)
moja przyjaciolka poszla kiedys ze znajomymi po pracy na piwo...skonczylo sie wieczorem wszyscy zalani w trupa wsiedli do taksy - bo jechali w tym samym kierunku a ona czekala na swoja bo jako jedyna mieszkala w przeciwnym, oczywiscie tez juz na oczy nie widziala ale jak to Sandra zawsze mysli o wszystkich wiec postanowila rozejrzec sie po stoliku i krzeslach czy ktos czegos nie zostawil - znalazla szara bluze kolegi...zaczela ja pakowac do torebki ale cos jej nie szlo i obsluga jakos dziwnie sie gapiła, wkoncu ja upchala jakos i zadowolona pojechala do domu - rano chciala przepakowac bluze do innej torebki i...okazalo sie ze jest to narzuta na fotel z tej knajpy:D myslalam ze padne jak do mnie zadzwonila z ta opowiescia:D

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Karolinka
hahahahhaha dobre! :)))

Krowka
Aparat DZIALA! :))
Ale musze naprawic lampe i klapke od baterii bo obie czesci odpadly;/

Moskala
Kolorek super! :)

Edytko
dziekujé :*

Porozmawialam chwile z Mama przez telefon po tym ataku gniewu no i sie wyciszylam.
"BOSKI OSKI"przyjedzie dopiero w poniedzialek, bo jest zakatarzony wiec mu oznajmilam ze jak sie wyleczy to moze przyjechac.
Przestalam sie obawiac, przeciez jestem silna... i stanowcza! :))

Maja spi od 20, martwilam sie troszke bo sasiedzi z gory wiedzac ze mam male dziecko od 19 wiercili dziury w scianach;/ na szczescie o 20 skonczyli.
Maja czuje sié lepiej tylko kaszle tak brzydko ale daje jej syropek, poczekam do poniedzialku, jesli sie nic nie zmieni to podam jej masc majerankowá :)
Ale jedno co dobre to ze katarku juz takiego mocnego nie ma.
Bylysmy dzisiaj na spacerku, zeby troszke sie przewietrzyc :)

Co do Pana T. to nie rozmawiam z nim, pozarlismy sie no a ze i on jest uparty i ja to sie nie idzywamy do siebie, poa tym co sie okazalo, T. jak u mnie byl to przyjechala chrzestna Majki no i spodobal jej sie, zaczela mnie podpytywac o niego wiedzac, ze spotykamy sie, dlatego zrezygnowalam, a poza tym ja go traktuje jak przyjaciela wiem, ze to i tak by nie wyszlo, przykro mi tylko, ze sie nie odzywa.

Uciekam poobzerac sie Toffife :)

MILEJ NOCKI :*

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Margeritka dobrze ze wyniki wyszly ok! Oby to nie bylo nic powaznego! Adasiowi juz na szczescie przefjodzi katar ale.meczyl go 2 tyg.

Martynka.dobrze ze aparat dziala! "boski oski" - dobre:) hehe

moj lalus byl wczoraj na solarium - przygptowuje sie do wyjazdu do polski hahaha ciekawe dla kogo sie tak pindzy:) wczoraj oczywiscie mnie wkurzyl to mu powiedziala ze jak bedzie u siebie to moze niech na dziwki pojdzie to i cisnienie mu zejdzie:D bo widac reczna robota nie dziala heh

Adas wstal dzis po 6! szal pal normalnie...ale i tak sie nie wyspalam.

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Moskala kolor super! I zazdroszcze wolnevo wieczoru!

Kurde jutro trzeba wstac wczesnie na pociag...3,5 godz:/ potem samolot ktory mam nadzieje sie nie rozbije hehe a Adas tak marudzi wnpociagu szok!

Nie chwalilam sie Wam ale ostatnio pozbylam sie okolo 300zl przez wlasna glupote hehe zeszlam z Adasiem do pralni - godziny poranne dzien powszedni wiec malo kto w domu jest o tej porze i nie wzielam ze soba klucza od domu a mamy zamki zatrzaskowe wejsciowe i tak samo w tylnym wyjsciu....musialam lazic po sasiadach ktorych i tak nie bylo w domu. na szczescie trafilam na jedna sasiadke ktora i tak miala wychodzic heh ale mi pomogla i zadzwonila po slusarza:D jestem genialna normalnie! 10 minut roboty i 600koron....chyba zostane slusarzem.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny pospałąm dziś do 10.30 ale wstałam z takim bólem kręgosłupa że szok - to chyba od wczorajszych ćwiczeń i spania na brzuchu. Wklejam jeszcze jedno swoje zdjęcie, a co :)

Martynko super że jednak aparat będzie sprawny, w końcu 700 zł piechotą nie chodzi. No i określenie "boski oski" te mi się podoba :36_2_25:

Karolinko spokojnej podróży, a co do Twojego mężczyzny to uśmiałam się z Twojego stwierdzenia :)

Margeritka dobrze że badanie ok, a ile kosztuje takie usg? Cena kosmiczna czy nie? No i zdrówka dla Was!

Odnośnik do komentarza

Moskala zazdroszczę Ci. Twierdzisz że masz tyle kg do zrzucenia a mimo to masz "pociągłą" twarz. Ja to z twarzy taki pulpet jestem że szok :D Ale to i tak nie to jak w ciąży byłam, taka papuśna.

Weronia pospała dzisiaj i w zasadzie my ją obudziliśmy żeby zanieść ją do babci. Ostatni zjazd przed świętami mieliśmy.

Wyobraźcie sobie w ogóle że przyznali nam stypendium ale nie wyrównają nam od października bo niby termin składania był do 15.10. Ciekawe jak ludzie zdążyli zgromadzić i złożyć tyle makulatury. No i spacerówka musi poczekać bo prezenty i tak nas dużo wyszły dla wszystkich. Trudno jakoś się pomęczę tą cięższa :)

W ogóle ostatnio mówiłam o mojej matce, dwa lata jej nie widziałam i wyobraźcie sobie wpadamy wczoraj do tesco (u nas to akurat jest w dużym pawilonie z innymi sklepami), za wejściem jest cukiernia. No i idzie na zakupy patrzę a tam moja matka sprzedaje w tej cukierni ;/ Aż mi się nogi ugięły i odechciało zakupów bo miałam ochotę ją wcisnąć w te pączki ale ostatecznie uznałam że lepiej nawet nie podchodzić do niej i cieszyć się spokojem. Dobrze że chociaż robotę ma...

Widzę że tylko mój M. to jakiś wyjątek jeśli chodzi o picie, ale w jego rodzinie wszyscy mają mocne głowy :) Kiedyś robili mi drinki z siostrą to myślałam że mi gardło wypali, potem jego mam mi zaproponowała, myślałam że zrobi mi dobrego a jednak jej też był strasznie mocny :D

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...