Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze Krowka, gdyby to był 2-letni chlopak to bym wiedziała co Ci doradzić. A dwuletnią dziewczynkę może zainteresowałyby klocki i budowanie z nich domków albo jakieś przebieranki (wiem że moja kuzynka tak się bawi z córeczką, że wyciągają ciuszki i tej małej i mamy, biżuterię i ubierają się na różne okazje). No nie wiem co jeszcze bo nie wiem jakie zabawki ma ta dziewczynka

Odnośnik do komentarza

moskala22
Kurcze Krowka, gdyby to był 2-letni chlopak to bym wiedziała co Ci doradzić. A dwuletnią dziewczynkę może zainteresowałyby klocki i budowanie z nich domków albo jakieś przebieranki (wiem że moja kuzynka tak się bawi z córeczką, że wyciągają ciuszki i tej małej i mamy, biżuterię i ubierają się na różne okazje). No nie wiem co jeszcze bo nie wiem jakie zabawki ma ta dziewczynka

Ona sie raczej bawi,tym co ma Maya, bo jest najczesciej u nas. Normalnie mam stresa przed kazdym spotkaniem, bo serce mi peka, jak ona placze, a poza tym, czuje sie beznadziejna, ze nie potrafie jej zabawic....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane!!!

U nas juz dużo lepiej, mała zdrowa... ufff... cieszę się że tak szybko jej to przeszło :)
ciekawe co to było... gorączka, ale praktycznie tylko raz w nocy, wysoka i kilka razy zwymiotowała, a potem przeszło jak ręką odjął!

Moskala dziewczyny mają rację że powinnaś odpocząć...!!! dobrze że mąż o Tobie pomyślał i skalazabrał dzieciaki żebyś mogła odpocząć :) Kochana życzę Ci w takim razie miłego wieczorku i spokojnej nocki :)

Krowka nie wiem w co można się bawić z 2- letnim dzieckiem :( chyba z nim tylko rozrabiać i się wygłupiać ;)
A co do ruchliwości naszych pociech, to Marika nie jest taka ruchliwa.... dopiero dzisiaj podniosła rączki i pupę jak do raczkowania i dopiero niedawno zaczęła się przękręcać na brzuch... także ona to leniuszek :)

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Moja Zuzia tez wydawała mi się na razie mało ruchliwa, bo co prawda umiała się obracać, ale rzadko to robiła. A dziś co weszłam do pokoju, w którym się bawiła, to była w innym miejscu. I zaczyna pupke jak do raczkowania podnosić. Także Edytka, nie znasz dnia ani godziny, kiedy Mariczka zrobi się bardzo ruchliwa :D

Moskala
wypoczywaj :Oczko:

Margeritka czekam na zdjęcia

Odnośnik do komentarza

Hej kochane.
Nie jestem w stanie Was nadrobić, patrzę na zegarek i czas leci nieubłagalnie szybko :(
Napiszę w skrócie co u nas. Dominisia nie jest jeszcze mobilna i całe szczęście:yyy: siedzi, pięknie operuje rączkami, potrafi już trochę zabawić się z Zosią co moją pierworodną bardzo cieszy :Śmiech: głównie siedzi, albo leży na brzuchu, coś próbuje się dźwigać, ale jeszcze cza :) Chodzą do żłobka w kratkę, tydzień, dwa pochodzą i jakiś katar się przypałęta, ostatnio we wtorek byłam w pracy, a tu telefon ze żłobka, ze Zosia wymiotuje, a w związku z tym, ze mąż wymiotował w nocy wiedziałam, że to jakaś wirusówka, do 15 jakoś wytrzymała w tym żłobku późńiej mąż ją odebrał i w domu zero objawów więc na następny dzień poszła znowu do żłobka, za to odebrałam ją z bolącym uchem, płaczącą w niebogłosy:zmartwiony: więc od razu do lekarza, potwierdziła zapalenie uszu, ale leczenie bez antybiotyku i puściło, za to pojawił się mega katar, czyli od czwartku są w domu, Dominika zaraziła się od Zosi katarem i odciągamy na dwie Fridy:alajjj: co prawda Zosia sama dmucha nos, ale musze jej teraz porządnie oczyszczać.
U mnie notorycznie brakuje czasu:le: jak nie praca, to na uczelnie, nocki nieprzespane bo Dominice szły dwa ząbki, ale już są i tak śpię po 3 godziny w nocy a później na 12 godzin do pracy (pierwsze 3 w pracy dochodzę do siebie) oddział mamy bardzo ciężki, wczoraj na nocce był taki zapieprz, że szok! Jak przyszłam na dyżur tak o 1.00 poszłam zrobić sobie kawę i stepowałam do rana. Później w domu krótki sen( na szczęście mąż był ) no i cały dzień od 13.00 sama z dziećmi. Teraz piekę ciacho, umyję podłogi i jutro na 12 godzin do pracy...Tak mniej więcej wygląda u mnie czas...Marzę o tym by zasnąć i przespać ciurkiem chociaż 5 godzin:hamak: Dodam jeszcze, że ja też zaraziłam się tą wirusówką i wymiotowałam przed samym wyjściem na nockę w środę, czułam się całą noc parszywie ( w pracy podejrzewali ciążę :hahaha::hahaha::hahaha: )
Najważniejsze, że mój mąż dużo mi pomaga, np. prasowanie już do mnie nie należy, zawsze jak jestem na nockach to on prasuje, no i teraz częściej on gotuje obiady:36_1_11: co mnie bardzo cieszy bo ja nie mam weny.
Teraz staram się każdy wolny czas poświęcać dzieciom i mężowi stąd tak rzadko bywam na forum :(
Dominikę nadal karmię piersią-mojego mamin cycusia :Oczko:

Krowko Mogę Ci napisać co moja córa lubi robić. Na pewno rysowanie, kolorowanie, czytanie bajek. Malowanie paznokci, udawanie, że robię jej makijaż. Uwielbia udawać gotowanie dla miśków, lalek i rodziców, zawijanie lalek, miśków w kocyki. Lubi jak jej narzucę koc na jakieś krzesła albo stolik i tam ma taki domek, znosi tam wszystkie swoje zabawki. Rzucanie piłką, chowanie przedmiotów po domu i szukanie no i przede wszystkim muzyka i tańce :) a jak już nie ma pomysłów to dwulatek może się już zainteresować jakąś bajką. Na razie to mi przychodzi do głowy :Śmiech:

Edytka A może Marika jakiegoś wirusa miała. Bo z tego co piszesz to u nas podobnie to wyglądało. Ważne, że już wraca do zdrowia.
Moskala Fajnie, że możesz sobie odpocząć. Wiem jak jest nieprzyjemnie gdy Ty czujesz się zmęczona i nie otrzymujesz zrozumienia od innych :( ale fajnie, ze mąż Cię trochę odbarczył :)
Do nas teściowie przyjeżdżają od wtorku do soboty!!!!!!!! Nawet nie wiecie jak się cieszę!!!!!:Śmiech::Śmiech::Śmiech::Śmiech: na bank to wykorzystamy: kino, termy maltańskie....no i oczywiście tylko ja i mój A :)

ALe się rozpisałam zmykam myć podłogi.
Miłej niedzieli.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki :)

Ja też mam leniucha :) Dopiero niedawno zaczęła się chętniej na brzuch przekręcać i kręcić dookoła osi. Wcześniej umiała się przekręcić ale nie korzystała z tego. Powolutku zaczyna się przesuwać do przodu na brzuszku. Co ją zostawię na kocach i wyjdę na moment to leży już w innej pozycji ale jak ją obserwujemy bawi się tylko na plecach i nic nie robi :D Ten lekki postęp to chyba z racji przeniesienia jej na podłogę. Wcześniej bawiła się tylko na łóżku a tam miękko więc nie miała zbyt dużych możliwości, potem jej położyłam grubą narzutę z łóżka na dywan i potem kocyk i teraz tam jej jej teren, pełno zabawek leży i ona szczęśliwa w środku tego :)

Drugi ząbek nam się przebił i powolutku goni pierwszego :)

W ogóle ostatnio będąc z małą u mojej koleżanki która ma córeczkę młodszą o 5 dni, miałam okazję poobserwować jak dzieci różnie się rozwijają.
Np ich Oliwka już się czołga, jest bardziej ruchliwa, podciąga się na nóżki w łóżeczku od dawna ma dwa ząbki i to ją odróżnia od mojej Weroni, ale w odróżnieniu od niej nie chce siedzieć w ogóle, nie potrafi jeść łyżeczka i trzeba w nią wpychać jedzenie i śmiać się. Ciekawe takie te różnice.

Krówka a nie będzie najprościej poprosić koleżankę żeby przynosiła razem z córką jakieś jej zabawki? :) Ja już się nie mogę doczekać ąz Weronika będzie taka duża i tyle fajnych rzeczy będziemy mogły robić, jestem wielką fanką różnych ręcznych prac i moje dziecko będzie miało manualno-artystycznych rozrywek pod dostatkiem :D

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Witajcie Kobietki :)

O. wlasnie dzwonil, ze jest juz w Szwajcarii.
Maja od rana dokazuje. Zaczelam jej podawac w nocy mleko bo strasznie sie wierci i bardzo czesto do niej wstaje, a jak dam jej o 24-1 mleko to spi do 7 rano, nie wiem co terasz zrobic, czy przestawic ja na karmienie w nocy, czy dalej chodzic jak mara nocna, boja Maja sie przebudza.

Krowka
O. narazie na miesiac pojechal a po swietach jakos styczen luty jedzie chyba na 2 miesiace i od maja na 5 m-cy, ale tym razem my do niego samolotem przylecimy na kilka dni.
Majka bedzie juz miala roczek wiec mysle ze bedzie ok.

Polozylam Majuchne spać ale buszuje po łóżku, wlasnie slysze jak sie bawi w indianina "aaababababaaa"

Uciekam dokonczyc śniadanie i chyba sie z nia poloze, dzien jakis dupiasty.
Milej NIEDZIELI :)

Odnośnik do komentarza

Anja gratulacje drugiego ząbka
moskala22 ale masz cudownego męża!!! mój jeszcze śpi, na szczęście z Ola:)

jak czytam, co tam wyprawiają Wasze dzieci, to zaczynam się troszkę bać...moja Ola przy przewijaniu, jak tylko poczuje, ze nie ma pieluchy między nogami, to macha rączkami i nóżkami z całej siły, uderzajac stópkami o przewijak i śmieje się przy tym na głos..mąż mówi, ze ona będzie z taką prędkością raczkowała...kto za tym nadąży.

Odnośnik do komentarza

Martynka my po dwóch miesiącach spania małej przez całą noc też wróciliśmy do dokarmiania. Tylko że przez to że mało przybierała. Teraz przybiera niewiele więcej ale przynajmniej pośpi czasem od 1 do 7:30 :) Myślę że wierci się i marudzi w nocy przez zęby :) U Ciebie mały Indianin a u nas chyba mały szaman, mam wrażenie że próbuje coś wywołać tym swoim mamamamamama :) Póki co działa bo przywołuje mnie :D

Margeritka my mamy taki klasyczny przewijak z ikei i cała deseczka na dole jest tak skopana przez małą że mam wątpliwości czy do końca trwania okresu pieluszkowego wytrzyma :) Inna sprawa że wyrasta z niego już...

Moskala ale Ci dobrze! :)

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Witam sie i ja,

w kiepskiej formie ale nie bede narzekac....

Edytka, Justi cale szczescie dzieciaczki juz zdrowe.

Moskala ale Ci dooooooobrze!!!!:)

Krowka co do chodzika to pewnie ze jest niewskazany ale ja mialam chodzik i zyje, krzywa nie jestem tez:) takze jak Maya nie bedzie w nim "24/7" to spoko.

Adas jest bardzo ruchliwy, juz nie daje rady zmieniac mu pieluchy i juz dawno nie robie tego na przewijaku tylko gdzie popadanie...jak tylko sciagam mu pieluche to on przekreca sie w ulamek sekundy na brzuch i spierdziela! a ja za nim...znowu klade go na plecy i tak w kolko...powoli opanowuje zakladanie pieluchy w pozycji czworaczej...

co do prezentow i zabaw 2 latkow to zielonego pojecia nie mam....zwlaszcza ze to dziewczynki, ja zazwyczaj mialam doczynienia z chlopakami...

dziewczyny myslicie juz nad prezentami dla maluchow?

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

u nas szykuja sie kolejne zęby....nastepna gorna 1 i 2...uhhh niech to juz sie skonczy, co prawda Adas dzis wstal o 6 i dopiero jadl ale krecil sie cala noc.

w ogole zauwazylam ze chyba cierpie na chroniczne zmeczenie, czy Adas spi czy nie to ja i tak wiecznie zmeczona:/ chyba musze jakies witaminy kupic....do tego zaczely sie klopoty ze zdrowiem:/ wszystko sie mnie czepia i to takie rzeczy uciazliwe ze masakra, przez to nie mam humoru ciagle....nawet bylam jeden dzien w szpitalu na zabiegu...ahh szkoda gadac, musze sie jakos wzmocnic bo nie dosc ze ciaza to przeciez coraz mlodsza nie bede, od marca 3 z przodu.....:)

kurde mialam nie narzekac....juz sie zamykam:)

Odnośnik do komentarza

Anju zestaw małego doktora mi się podoba, w ogóle teraz jest mnóstwo zabawek, tak że wybór jest spory, trzeba się tylko rozglądnąć.
no i całuski od cioci Kasi dla córeczki z okazji ukończenia 7 miesiąca.

U nas przewijak już dawno poszedł w odstawkę bo Szymek cos go nie polubił

Justi wykorzystajcie wolny czas na maksa! A póki co podziwiam Cię! :)

Karolinko marudź ile chcesz, zauważyłam że jak ja się tu wynarzekam to od razu wszystko układa sie lepiej.
A co do prezentów to Kubuś zamienia się teraz w małego Boba Budowniczego i ciesze go narzedzia , więc już podzieliliśmy się z rodziną tym, co kto kupuje - wiertarki, młotki, śrubki, śrubokręty, itd. A jeśli chodzi o Szymka to zabawek ma mnóstwo, więc nic takiego na razie nie potrzebuje, ubranka też ma więc jak rodzina pyta co potrzeba, to mówię że przyjmę pampersy w każdej ilości :) I zawsze do tego dokupują jakiś drobiazg.

Odnośnik do komentarza

Sto lat dla tek słodkiej dzidzi-Weroniki:-)
Moskala! Jak ja ci zazdroszczę! Wyobraz sobie,ze mnie taka przyjemność nie spotka przez najbliższe lata...
Karol! wyobrażam sobie,jaka jestes zmęczona,bo ja jestem strasznie,mimo,ze moje dziecko sypia w miarę dobrze. Całe dnie z nią latająca po chacie daje sie we znaki. R. pracuje praktycznie od rana do nocy ostatnio- chcemy kupić auto,więc trzeba sie poświęcić,ale odczuwam to strasznie:/ Nic mi sie nie chce,nawet malować ostatnio. Najchętniej lezalabym w dresie na sofie. Ostatnio jak listonosz mnie zobaczył o 12 ubrana i pomalowana to dziwnie mi sie przyglądał,bo głownie witam go w szlafroku o tej porze:-)
Co do przewijania....oddałam przewijak tydzień temu,bo nawet raz nie był w użyciu. Teraz mam ten problem co karolina,Maya sie tak wierci,ze nie tylko w pozycji czworaczej ja przebierać,ale w stojącej i leżącej na brzuchu!
Co do prezentów. Widziałam na marcowkach pomysl z fontanna z piłek,podoba mi sie. Poza tym,myśle o jakiejś zabawce edukacyjnej,bo piszczace i świecące interesują ja kilka minut,więc szkoda kasy i miejsca w domu.
No i chyba kupimy ten chodzik.
Tak wogole,to uczę sie na prawko:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Krowka widzę ze mamy podobnie heh ja tez sie ostatnio nie maluje, sił brak i tez najchętniej lezalabym cały dzień pod kocem przed tv...może to jesienna deprecha:) S tez dużo pracuje wiec lipa, ostatnio zaczęło mnie dobijac to ze każdy dzień taki sam a z drugiej strony nawet nie chce mi sie zjechać do centrum spotkać sie z koleżankami bo zimno ciemno:/ jak ja nie cierpię tej pory roku! Może powinnam przeprowadzić sie do np Hiszpanii:)
Tez widziałam ta fontanna na marcowkach - fajne. Muszę zobaczyć co moi rodzice nakupowali Adasiowi bo ojciec to od urodzenia małego już zbiera zabawki na strychu...
Napewno kupimy sanki!!!! Już nie mogę sie doczekać hehe kurde możliwe ze jak na złość w tym roku nie będzie śniegu w Danii:)

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Co do tego latania za dzieckiem to jest masakra! I to stawanie Adasia to tez koszmar! Ja już nawet nie mogę leżeć z nim na dywanie i sie bawić bo on jak tylko mnie widzi to albo staje przy moich nogach a jak siedzę czy leże obok i chce sie bawić z nim to on wlazi na mnie i do tego mnie gryzie, a ze ma już po 2 zeby na górze i na dole to chyba nie muszę pisać jak to boli....:)

Odnośnik do komentarza

Karolina ja tez juz na śnieg się cieszę, sanki na pewno kupię. Żeby tylko snieg był a nie deszcz ::(:

Ja myslałam żeby małej kupic taki domek do którego się piłki wsypuje i miałaby taki suchy basen :) Dzieciaki to lubią, pamietam jak siostrzeńca zabralam na piknik organizowany w pracy mojego męża to wyciągnąc go z takiego ustrojstwa nie mogłam. Siedziałby tam 24h na dobę

Anja sto lat dla Weroni, to juz kolejny miesiąc :love_pack:

Moja jeszcze nie raczkuje, ale na przewijaku szaleje, wieci sie kręci i ciężko przewinąć. Jeszcze nóżkami się odpycha i muszę uważać żeby głową do przodu nie wyleciała

Odnośnik do komentarza

Akurat dzisiaj gadałam z mężem o śniegu :D Nasz syberyjski kotek pewnie już nie może się doczekać odkąd nadeszły takie chłody to łazi po balkonie jakby był na wakacjach, a drugi za to chowa się po kątach z zimna :)

Zastanawiałam sie nad kupnem kojca dla małej ale znalazłam coś co posłuży jej do zabawy przez najbliższe 2-3 lata jesli będzie zainteresowana :)

Kolorowy namiot samorozkładalny dla dzieci (1921006153) - Aukcje internetowe Allegro

A co jej sprezentujemy to nie mam pojęcia, rodzina już dopytuje co jej podarować na święta. Myślę że w tym roku nasze maluchy najbardziej się wzbogaca przy choince :D

Swoją drogą za miesiąc pewnie Weronia będzie już bardziej mobilna, strach pomyśleć co to będzie z choinką w tym roku, chyba ją pod sufitem zawieszę...

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza

Anja ja właśnie o czyms podobnym myślałam NAMIOT DOMEK DO ZABAWY SUCHY BASEN Z PIŁECZKAMI (1927647660) - Aukcje internetowe Allegro Dzieci lubią mieć różne "kryjówki", gdzie maja mało miejsca i tam czują się bezpiecznie. Ja pamiętam jak byłam mała to robiłam "namioty" w domu ze stołu i kocy i tam bawiłyśmy się z siostrą. Albo babcia nam balkon tak zasłaniała z boków i z góry, że miałyśmy taką właśnie norkę :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...