Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Witam się i ja...

Maczetko wyrazy współczucia... Na pewno Wam teraz trudno...

Michałku i wszystkie siedmiomiesięczniaki spóźnione życzonka od cioci kloci :)

Gioseppe Gratuluję udanego urlopu :) Odkąd mieszkam nad morzem, jestem tuam bardzo czesto, uwielbiam spacery po plaży. Szkoda tylko, zenie mogę codziennie, bo mieszkam kawałek od morza. Co do nosidła, to na zdjęciu kolory są oszukane, ale nosidło jest nie tylko piękne, ale i naprawdę wygodne :) Szyte było na miarę przez dziewczynę z chusty.info. Jak zamawiałam to bardziej dla męża, bo on ie lubi motania w chustę, ale jak spróbowałam, to trudno mu się oprzeć. I trochę szybciej idzie niż z chustą, chociaż ja często używam, więc i tak wprawy w motaniu nabrałam.

Renko Miłoszek super siedzi! I twarz nabiera u niego konkretnych rysów. Nasz cały czas taki niemowlakowaty ;)

U nas nowość, dzisiaj zauważyłam, ze przebił się pierwszy ząbek :) Mamy jedną dolną jedynkę. Na razie nie wyłoniła isę w pełnej okazałości, ale w końcu wylazła, bo baardzo długo szła.

Mówię Wam dobrej nocy, sama zmykam do roboty :)

Odnośnik do komentarza

U nas weekend minął bardzo miło. W sobotę byliśmy na plaży, ale niedługo, małej się chyba nie za bardzo spodobało, mimo, że była w cieniu, może ten piasek jej przeszkadzał, albo za dużo ludzi :( Zwykle po kaszce rano śpi, a w sobotę nie spała wcale, dopiero późnym popołudniem godzinkę pospała. W sumie dobrze, że nie byliśmy długo, bo potem przyszła burza, grzmiało i strasznie padało przez chwilę. Na szczęście przestało i pod wieczór pojechaliśmy pooglądać teatry uliczne FETA i było całkiem fajnie, mimo, że trochę znów zaczęło padać. Ale duchota była cały czas! W związku z tak wypełnioną niedzielą, sprzątanie zostało na niedzielę i w sumie dobrze, bo od rana padało, więc i tak nie można się było z domu ruszyć cały dzień.

A jeszcze w sobotę przestały nam działać wycieraczki w aucie i trochę się martwiłam, że znów wydatek czeka w warsztacie, ale na szczęście okazało się, że tylko się zapiekły od tego upału i wystarczyło je trochę popsikać i działają jak trzeba.

A dziś znów do pracy :( A jeszcze po południu do dentysty :( A mąż miał dziś nową fuchę zacząć, a okazało się, że ludzie się rozmyślili i w sumie kicha, bo już cały zeszły tydzień ma przestój :( Musi teraz szukać kolejnego zlecenia, a trudno tak z dnia na dzień znaleźć.

Życzę Wam miłego poniedziałku.

Zaraz poczytam to poodpowiadam :)

Odnośnik do komentarza

Ewelinka
Po poludniu bylismy u mojej cioci, ale zaluje, bo mały widzac tyle w sumie obcych ludzi na raz co chwile wybuchał płaczem :(

My w piątek wieczorem byliśmy u moich rodziców wieczorem, bo przyjechała jeszcze kuzynka z ciocią i dwoma córkami i przyszła jeszcze jedna ciocia, a była oczywiście jeszcze moja siostra z rodzinką, więc sporo ludzi, a moja tylko cieszyła się, że jest cały czas u kogoś nowego na rękach, też jak tak mała cyganka ;) Ale kiedyś przestraszyła się mojego kolegi, który był w okularach, więc nie ma reguły.
A na zdjęciu Eryczek super wyszedł, szczególnie z tą fryzurką!!!

Justyna848
Lubi tez rozgotowanego sucharka z cukrem i do tego jabluszko (albo skrobane, albo ze sloiczka)

Justynko, co to ten rozgotowany sucharek? I z cukrem?! Jesteś pewna, że Michałek powinien coś takiego jeść? Jak czytałam to do pierwszego roku życia dzieci nie powinny dostawać ani soli ani cukru.
Jeszcze spóźnione życzenia z okazji 7-miesięcznicy dla Michasia!!

Krysiak - współczuję takich wyborów odnośnie chóru, właściwie trudno tu mówić o wyborze, ale żal pozostaje... I gratulacje dla Dominiczka z okazji pierwszego ząbka!!!

Tinko -to Ci się teście udali, chyba faktycznie Cię nie słuchają!!

Maczetko - współczucia z powodu śmierci, pewnie szczególnie jest Ci ciężko, ze względu na to, że byliście bardzo zżyci z babcią.

Gioseppe - fajnie, że urlop się udał, gratulację ząbka u Wiktora!!

Magan - mi też się nie udało na razie przestawić małej na sztuczne mleko, a próbowałam jak miała ok. 4,5-5 miesięcy, tyle, że nie chciałam wtedy jej zupełnie przestawiać, a jedynie nauczyć jej pić sztucznego w razie jak bym była w pracy. Po 1,5 miesięcznych próbach dałam sobie spokój, choć wiem, że jeszcze trochę i pewnie by się udało. Moja generalnie umie pić z butelki, bo czasami (ale rzadko) podawałam jej tak moje mleko odciągnięte - właściwie to nie ja podawałam, ale tatuś lub babcia, gdy mnie nie było. Problemem było tylko sztuczne mleko, dlatego na początku mieszałam jej trochę sztucznego, trochę mojego i próbowałam przechodzić do coraz większych proporcji. I generalnie zdawało to egzamin, tylko bywały dni, że ona w ogóle nie chciała pić nic z butelki. Z niekapka też nie chce do tej pory. Chociaż jak się zrobiło tak gorąco to czasami wypije kilka łyków wody z butelki. Więc pewnie jak zdecyduję się już całkowicie odstawić pierś to pewnie też będę musiała kombinować i mieszać moje ze sztucznym.

Odnośnik do komentarza

WITAJCIE lipcowo !!!
Dawno tu nie zagladałam. Przepraszam, ze was zaniedbuję - kupę obowiązków...:36_1_4:
U nas wszystko ok. żabcia rośnie, zębolów brak i nie siada :( Trochę mnie to załamuje bo więksdzość maluchów w jej weku już siedzi...

tinko - smutno mi z powodu kręgosłupka

Dziewczynki możecie opisać dzień jedzenia dzieciów??
chodzi mi o rodzaj jedzonka a nie pory.

U mnie to jest tak:
7.00 mleko
10.00 mleko
13-15.00 obiadek (w zależności czy śpi) zupka
16.00 deserek - owocki
18-19.00 kaszka lub kleik od 3 dni (wczcześniej było mleko o tej porze)
22.00 mleko

postanowiłam dawać kaszkę jako przedostatni posiłek - bo mała jest dłuuuga i raczej szczupła, i pomyślałam, że może potrzeba jej coś konkretniejszego zapodać - to jak masy nabierze to może i siadać zacznie

A wy dajecie kaszkę lub kleik raz dziennie??
Możecie w skrócie opisać co dajecie??
Dzięki z góry....

http://img35.glitterfy.com/355/glitterfy062838338D33.gif

Odnośnik do komentarza

hej ewelw

ja daje rano mleko
potem w zaleznosci jaka jest pora daje mleko albo kaszke z owocami lub sme owoce
potem daje obadek
ptem mleko
i na dobranoc kaszka na zadko

ja juz mam dosc...
a to dopiero poczatek wizyty ja pierdziele
moglabym tu pisac i pisac
padly byscie od samego czytania

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

hej
ja tylko na szybciocha
dzisiaj mam masakre po powrocie do domu, jak zwykle zreszta Wiktor wisialby ciagle na rekach i jojczy (doslownie) jak go nie nosze/nie zabawiam/nie siedze przy nim i juz mnie trafia :]

ewelw
żabcia rośnie, zębolów brak i nie siada :( Trochę mnie to załamuje bo więksdzość maluchów w jej weku już siedzi...

moj nie siedzi sam

tinka, mam nadzieje, ze nawet jesli sa to jakies problemy to szybko sie z nimi uporacie!

ewelw
ja karmie cycem do woli
dodatkowo po prannej drzemce owoce
po popoludniowej drzemce zupke
kleiku/kaszki nie daje;
Wy wszystkie dajecie swoim dzieciom kaszke lub kleik?

mama Wiktora, 29 gru 2008, 3360g, 55cm
http://lilypie.com/pic/2009/08/11/zZLI.jpghttp://lb1f.lilypie.com/Ahksp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/015/0153699c0.png?7056

http://img.weddingcountdown.com/ticker/027uk3so7a.png

Odnośnik do komentarza

Wtam:)
Na samym początku: spóźnione życzenia dla 7 miesięcznych dzieciaczków Zuzi i Michałka, no i oczywiście dla Ciebie Anitajas z okazji 10 rocznicy ślubu. Życzę Ci samych szczęśliwych dni przepełnionych miłością:):36_3_18::flower2:

Tyle się napisałam dwa dni temu i wszystko zniknęło:( Więc nie będę już do tego wracać:)

Tinko, przykro mi z powodu kręgosłupa Hani. Tyle biedna już przeszła. Wierzę, i pewnie inne dziewczyny również, że wszystko będzie dobrze.

Maczetko, bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojej babci:(

Gioseppe witaj po urlopie:) Zazdroszczę Ci takiego wypoczynku. Ja już padam ze zmęczenia i tak bardzo chciałabym się gdzieś wybrać chociaz na dwa dni....Ech....No przepraszam byłam 3 dni...u teściów, więc tak sobie wyoczęłam, że jeszcze bardziej jestem zmęczona niż byłam. Straszna atrakcja. Nawet nie chce mi się o tym pisać...

Ola jest bardzo wesoła. Przewraca się juz w końcu bezproblemowo z plecków na brzuszek i odwrotnie. Jest taka sprytna, że potrafi przemieścić się przez pół pokoju. Na pleckach podnosi pupę, zapiera się nóżkami i obraca sięwokół własnej osi i wędruje. Jak leży na pleckach unosi główkę i tułów do siadu, ale sama jeszcze nie siada. Owszem, jeśli ją sama posadzę to siedzi pewnie i nawet nie potrzbuje podparcia. Bierze też nóżki do buzi. A poza tym gada po swojemu jak najęta.
Ola zjadła teraz dynie z ziemniakami z żółtkiem. Jestem ciekawa jaka będzie reakcja. Żółtka nie jadłą już ponad dwa tygodnie. Zaczynam wprowadzać, ale już np zauważyłam, że coś dzieje się po zjadzeniu jabłuszka, bo dwukrotnie wymiotowała. Myślałam, że jabłko jest raczej nieszkodliwe, a tu taka niespodzianka. Po zjedzeniu marchewki z jabłkiem nic sie nie działo.

Aha nie wiem czy jesteście tym zainteresowane, ale w sklepie Pepco są nawet fajne naklejki. Mogą być zarówno na scianę jak i na meble. Kosztują tylko 19.99. Są to dwa duże arkusze. Kupiłam też body za 4.99, a z długim rękawkiem za 5.99. Skarpetki dla maluszków są za 1.99.

Jestem zła, bo mąż ma katar i Ola też tak jakoś dziwnie dziś ma nosek zatkany....

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

DOminik tez sam nie siedzi :)

Co do jedzonka to u nas też mleko do woli, bo z piersi, a poza tym

rano ok. 10 kasza jaglana z domieszką owoców
po 15 obiadek (zupka z mięsem/żółtkiem)
i przed myciem w ramach kolacji sok przecierowy (mieszam przetarte gotowane owoce lub ze słoiczka z wodą i podaję do picia kubeczkiem), kiedyś było po prostu owoce

Tinko rozumiem Twój niepokój i bezsilność wobec problemow Hani. Przykro mi :(

Little pisz do woli i sobie ulżyj. :)

U nas dzisiaj marudzenie na całego. A do tego mąż ma późno wrócić brrrr... Czemu to ja nie mogę sobie od czasu do czasu wyskoczyć na piwko z kumplami? ... Odbije to sobie kiedys :)

Odnośnik do komentarza

Krysiak, ja też czasami mam takie samo uczucie, jak mąż gdzieś pójdzie, więc w ramach "odbijania sobie" ;) byłam w zeszłym tygodniu z koleżanką potańczyć, ale to i tak nie było tak na 100%, bo nawet piwka sobie nie wypiłam, nie mówiąc o drinkowaniu :(

Tinko, bardzo mi przykro, że znów na Ciebie takie kłopoty spadły :( Czujemy się w takich momentach takie bezsilne, że aż strach :(

Little - napisz nam, może Ci to ulży, a "papier"-ekran wszystko przyjmie ;)

A u nas jedzonko wygląda tak:

ok. 6,00 cycek
ok.9.00 kaszka na gęsto
ok.12.00 obiadek
ok.15.00 desek owocowy, ewentualnie cycek, a owoce ok. 17.00
i do wieczora czyli ok. 18.00 i 20.00 cycek

Zaraz spadam do dentysty, więc miłego popołudnia!!!

Odnośnik do komentarza

Maczetko, wyrazy współczucia :(
Tinko, biedne obie jestescie ... :( (brak słów)

Moja Amelka je:
7:30 mleko + łyżeczka kleiku kukurydzianego lub ryżowego (80-120ml)
9:30 mleko + łyżeczka kleiku kukurydzianego lub ryżowego (80-120ml)
11:30 puree marchewkowe z groszkiem lub brokułowe (z 80 ml mleka) za chwilę dojada resztę mleka z butelki czyli ok. 40 ml
13:30 pół słoiczka /lub mniej zupki lub dyni lub brokuły + do tego butelka mlek (zjada różnie 40-120 ml)
15:30 mleko (80-120 ml) lub kleik ryzowy z jabłkiem
17:30 mleko (80-120 ml)
19:30 mleko (80-120 ml)
w nocy budzi się raz i zjada 120 ml mleka i od rana na nowo...generalnie Amelia zjada posiłki co 2h :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

krysiak

rano ok. 10 kasza jaglana z domieszką owoców

i przed myciem w ramach kolacji sok przecierowy (mieszam przetarte gotowane owoce lub ze słoiczka z wodą i podaję do picia kubeczkiem),kiedyś było po prostu owoce

jakim kubeczkiem podajesz soki?

kurcze, ja kaszek wogole nie podaje

dzisiaj u nas dzien swira
wstalam po 2h drzemce, padlam razem z Wiktorem ..

wlasnie zrobilam male zapasy, ugotowalam krolika i przygotowalam do mrozenia, no i zapasteryzowalam kilka sloiczkow z zupka
Czy pasteryzujecie w sloiczkach po gerberkach? czytalam ze dziewczyny tak robia ale u mnie to nie wyszlo - nie wiem co zle robie? normalne sloiki zassaly sie od razu, a te po gerberkach nie

mama Wiktora, 29 gru 2008, 3360g, 55cm
http://lilypie.com/pic/2009/08/11/zZLI.jpghttp://lb1f.lilypie.com/Ahksp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/015/0153699c0.png?7056

http://img.weddingcountdown.com/ticker/027uk3so7a.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje Wam wszystkim za mile slowa wsparcia, juz czuje sie lepiej, a teraz opisze co i jak.

dzis podczas rehabilitacji okazalo sie,ze miesnie obok kregoslupa sa bardzo zbite i niewiadomo czy to wrodzona wada kręgosłupa czy mocne napiecie miesniowe. Tak wiec dopkoi nie stanie o wlasnych silach to sie nie dowiemy. a jak na razie ma duzo lezej tzn, nie zmuszac do siedzenia i jak wrocimy z wakacji to zobaczymy co dalej. dzis ogladala ja takze lekarka i kaze obserwowac. Jak sie niep oprawi czeka nas wizyta u profesroa w Lublinie.

Tak wiec ciagle cos, mialo byc lepiej jak bedzie starsza a tu jednak jeszcze troche zmartwien.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

anitajas
gioseppe

Czy pasteryzujecie w sloiczkach po gerberkach?

jeszcze nie, ale przymierzam się :)
gioseppe
czytalam ze dziewczyny tak robia ale u mnie to nie wyszlo - nie wiem co zle robie? normalne sloiki zassaly sie od razu, a te po gerberkach nie

a odwracałaś słoiczki do góry?

tak jak zawsze robilam
czyli gotowalam zamkniete sloiki
potem dokrecalam i odwracalam do gory dnem

tinka, trzymam kciuki zeby sie okazalo, ze wszystko OK :)
skad jestes? jesli chcesz moge Ci dac namiar do super goscia rehabilitanta doktora ale w krakowie, bardzo znany i ceniony

mama Wiktora, 29 gru 2008, 3360g, 55cm
http://lilypie.com/pic/2009/08/11/zZLI.jpghttp://lb1f.lilypie.com/Ahksp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/015/0153699c0.png?7056

http://img.weddingcountdown.com/ticker/027uk3so7a.png

Odnośnik do komentarza

Gioseppe dziekuje za checi, ale tam gdzie chodze na rehabilitacje polecaja wkalsnie tego z Lublina. Tak wiec juz zdam sie na nich. Troszke ochlonelam i inaczej funkcjonuje.

Jutro tylko czeka mnie przeprawa z moja babcia, ktora jak tylko przyjdzie bierze Hanke na rece i potrafi ja nusic pol dnia i nie odcieraja do niej zadne argumenty, a jutro beda musialy- ze ma jak najwiecej byc w pozycji lezacej.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie i ja wieczorowa pora!

Tinkus nie martw sie na zapas, zobaczysz ze z haneczka bedzie wszystko dobrze! Lekarze czasem strasza na zapas, a potem okazuje sie wszystko w porzadku. Juz nie raz pisalam, ze dobrze sie komus mowi kto tego nie przechodzi, i jak sie nie martwic. Ale ja wierze, ze bedzie dobrze!

Newaniu tego sucharka z cukrem i jablkiem nie daje codziennie, ale lubi to bardzo. Cukru jest z pol lyzeczki moze mniej. Ja to jadlam od 4 miesiecy, moje kuzynki i wszystkie zyjemy i nic nam nie jest. MOj Michas juz nawet czekoladowe cukierki wysysal, jadl rosól nie przeznaczony dla dzieci (mocno posolony, przyprawiony) jak mu smakuje to czemu nie dac od czasu do czasu. Nie zauwazylam u niego nic niepokojacego. Ja nie postepuje zgodnie z ksiazkami bo czasem oszalec mozna od tego.

Poza tym bylam dzisiaj z Michalkiem u dobrego pediatry, zwazyla go (w pieluszce) wazy 9kg!!! Powiedziala, ze dobrze. Wedlug mnie nic nie przytyl od jakichs 2-3 tyg. Nie wiem czy dobrze czy zle.Stanal w miejscu.
Poza tym wszzytsko z nim dobrze i to mnie cieszy, powiedzialam co daje mu do jedzenia i nie maiala nic przeciwko :D

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

Tinkuś trzeba mieć nadzieje, ze wszystko jednak bedzie dobrze. Ale smutne to co piszesz. A dlaczego dopiero teraz to wyszło???

Co do zupek to ja gotuje na bieząco, ewentualnie na 2 dni, ale to tylko w lodówce trzymam. A jak nie gotuje to słoiczki, wiecej niz poł nie zje.

Kaszke daje rano, około 10, zupka około 15, deserek o 18 i cycek w miedzyczasie do woli :D

Pić mi dalej nie chce, ani z butelki, ani z niekapka, nieraz tylko sie skusi, ale to 30 ml najwyżej :/

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...