Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Uffff chwilkę sobie usiadę :) Na dworze ciąg dalszy masakry... Dziś dam odpocząć Zuzi od tego skwaru i posiedzimy w domku zwłaszcza że za niedługo ma wpaść mój kolega ze studiów :D
Mała dała totalny popis az obudziłam męża bo ze śmiechu nie wyrobilam... Chyba Zuzola obudziło stukanie do szyb a raczej walenie deszczu, była godzina trochę po drugiej, a ta zaczęła ziewać, gadać i tak zaczęła skakać po tym łóżeczku, że wyladowała w nogach i dawaj za zabawki :D Dobrze że cyc ma póki co jeszcze działanie usypiające :happy: No ale pobudka była szybka przed 6... Ach nic nie da się oszukać tego spryciarza :)
Te upały wykańczają nie tylko mnie, ale i Zizou... Śpi bardzo nie spokojnie, więc daję sobie spokój z przykrywaniem jej...

Krysiak nigdy nie podchodziłam do tematu książek dziecięcych w ten sposób, na pewno teraz będę się miała bardziej na baczności...

Tinkuś gratulacje zębolków u Haneczki :D U nas dalej bezzębie króluje...

Ewelinko Eryczek pierwsza klasa :D chłop jak malowany!! A do tego te oczka... :D

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Hanka sie bardzo poci - glowka i plecy, a dzis patrze a szyja juz zsypana. To chyba potowki???

Ja jestem juz wsciekla bo mi sie zbliza @. Chodze jak bomba zegarowa. Rano miala do mnie przyjechac babcia i mialysmy jechac na cmentarz. Mowie pojedziemy rano to i chlodniej, a no i Hanki pora na spanie. Babcia przyjechala po 11, to na cmentarzu bylysmy o 12. Hanka oczywiscie szalala bo spiaca i nie mogla usnac. Ja porwalam sobie krotkie spodenki(jedyne jakie mam) pogryzly nas komary, no i jeszcze babcia ktora pouczala mnie ze mam wziac na rece dizecko,zeby nie plakalo. MAM DOSYC....

a do tego wszystkiego juz zaczynam myslec o powrocie mamy, a w domku jestesmy sami we trojke i jest cudnie. Teraz jest rewelacyjnie, sama sobie siedze z Haneckza, robimy co chcemy, a tu juz niedlugo.....znow wrocimy do rzeczywistosci.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

ja tez mam okres i totalny bajzel we lbie. wszystkiego zapominam i wszystko mnie wkurza... do tego ten upal. spotkanie w pracy sie udalo. w sierpniu na tydzien przejmuje obowiazki mojej szefowej, bedzie goraco.

nic mi sie nie chce a musze chalupe do ladu doprowadzic bo tesciowie w sobote przyjezdzaja na tydzien... juz sie boje

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

u nas też gorąco. na tyle że nie mam sił nic pisać.... :) nawet zdjęć mi sie nie chce zrzucić... hihi ale tu jest Adaś sprzed tygodniahttp://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P7130888.jpg. jak bedzie chłodniej obiecuje dodac jak się taplał w basenie.
co do okresu, to ja juz robiłam test, bo miał być (wg lekarza za 2 tyogodnie) a nie było , wiec strzeliłam teścik i byłam spokojna. ale przyszedl z namiastką. pierwszy po porodzie. bolał jak cholera, az moja mama (pielęgniarka) musiała mi dać w żyłę hehe pyralginę. ale to u mnie normalne podczas okresu. a mówią ze po porodzie nie boli....
jezeli chodzi o mamę.... nie możemy sie dogadać. ona przekwita i jest nieznośna.a ja jestem uparta i wychodzą różne jaja. ehhh ale szkoda gadać. minie jak zawsze.

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny!
Kurcze duchota u nas, ze szok.

MOj Michas tez sie sie mocno poci jak jest tak parno i duszno, a ostatnio to spi w samym body.
Katarek mu mija (i cale szczescie), alee za to ja mam.
Na poniedzialek um omówilaam Michalka do dobrej pediatry - alergolog, bo martwi mnie jego kaszel, mysle ze to tez moze byc wlasnie na tle alergicznym, no i czasem miewa zielone kupy.

Tinko co do prosby tej dziewczyny, ja chetnie pomoge tylko moglaby sprecyzowac jakich ciuszkow ppotrzebuje,(rozmiar) bo byc moze wysle jej za male badz dostanie takich ciuszkow az za duzo i sama nie bedzie wiedziala co z nimi zrobic.
Najgorsze jest tez to, ze obiecalam mase rzeczy Michalka mojej kuzynce.

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

ALe pogoda... Jak w piekle ;)

Tinko fajnie, ze pokazałaś wątek :) dzięki. Trzeba się do dziewczyny odezwać. Ja wprawdzie też oddałam ostatnio ubranka koleżance ze studiów, która niedawno urodziła, ale myślę, ze może jak będę Domkowi zakupy robić w hurtowni, to będę pamiętać i o tej dziewczynie. W końcu pampersów, czy chusteczek nawilżanych nigdy nie za wiele :)

Newaniu tak, jestem polonistką. Teraz pracuje nad książką, którą dostałam wyłącznie w oryginale, więc i tłumaczę i redaguję (sama po sobie...). To nie jest standard oczywiście, ale taka wyjątkowa sytuacja. Wierszyki sa bez sensu o trupach, śmierci, brudnych skarpetach... Więc często muszę pisać jakąś parafrazę. Trudne to i wyczerpujące. Praca jest raczej dorywcza. Mam nadzieję, ze wrócę do szkoły, bo bardzo lubię uczyć. A redagować też lubię, ale nie tak... Macie rację, że praca w sumie fajna, bo można ją robić w domu, al eto jest jednocześnie jej wada i zaleta. Zaleta, bo mam Dominika ze sobą i pracuję kiedy chcę (musze tylko zmieścić się w terminie). Wada tego jest taka, ze jak to przy dziecku... w dzień nie ma kiedy, więc zostaje praca w nocy... A po całym dniu człowiek zmęczony i chętnie poszedłby spać... Ale na szczęście nie jest to też zajęcie stałe, tylko dorywcze, więc jak oddam, co mam oddać, to się wyśpię.

Co do książek, to nie tylko te dla dzieci są tak robione... Jest takie wydawnictwo, które wydaje polską i światową klasykę. Wydają książki, które są dobrem ogólnym, za które nie trzeba nikomu płacić copyrightu. I wiecie jak wydają? Pomijam sprawę bardzo małej czcionki i minimalnych marginesów lda zaoszczędzenia dodatkowo na papierze. ALe w ich książkach brakuje całych fragmentów powieści. Oczywiście z oszczędności. Są bardzo popularni, bo sprzedają te książki bardzo tanio. Widziałam ostatnio Chłopów Reymonta z tego wydawnictwa w szkolnej bibliotece (sic!)... Brak słów. Ato wszytko dla kasy... Jak więc kiedyś zobaczycie Krzyżaków lub inną powieść w jakiejś dziwinie małej objętości, to trzeba uważać...
To takie branżowe kwiatki. Jak się o tym na studiach uczyłam, to włos mi się na głowie jeżył. Teraz widze, ze to wydawnicza rzeczywistość. Wydać jak najmniejszych kosztem i zarobić jak największą kasą. Idei w tym brak :( Smutne,ale prawdziwe...

To tyle o książkach. Przez tą pogodę Domek niespokojny i rozdrażniony. Wyjątkowo źle znosi upały...

A ja wczoraj kupiłam blender, bo mi się zepsuł stary. Dostałam paczkę, otworzyłam, uruchomiłam. Z blendera poszedł dym i tyle było mojej radości. Najgorsze w całej opowieści jest to, ze sklep zamiast wydac mi nowy sprzęt, to chce to wysyłać do naprawy, a mi każe czekać :/ Kłocę się z nimi, bo w normalnych sklepach taks ię nie dzieje, jeśli przy pierwszym użyciu okazuje się, ze coś jest nie tak, to wymieniają. A ci robią problemy... A ja potzrebuję blendera, zeby zupki miksować. Nic, mam nadzieję, ze się z nimi dogadam. Dzwoniłam już nawet do serwisu konsumentów, zeby sie upwenić, zę mam razcję i okazuje się, ze mam. Co z tego. Tamci sa niereformowali. Mało tego, zaczęli sugerować, ze na pewno to ja coś zepsułam. tak mnie wpieniają, zę hej. No zobaczymy jak się sprawa rozwiąże.

Zmykam do pracy. Dobrej nocy!

Odnośnik do komentarza

Witam z rana :)
Przede wszystkim wszystkiego najlepszego dla Anitajas z okazji 10 rocznicy ślubu!!! Piękna rocznica. Życzę Wam, żebyście na zawsze zachowali swoją pierwszą miłość do siebie, taką jak była jak się zakochaliście w sobie, dodali do tego teraz swoją dojrzałość i mocno opletli się miłością do Amelki - dzięki temu Wasz związek będzie silny i nierozerwalny!! :36_15_4:

Krysiak - dobrze, że piszesz nam o takich rzeczach, bo w życiu bym nie wpadła, że można opuszczać całe fragmenty książek :36_2_39: A z blenderem współczuję. Ja teraz walczę z wiertarką męża, drugi raz w ciągu miesiąca daję do reklamacji, bo się jeden przełącznik psuje. A wiertarka Boscha, a nie jakieś tanie badziewie :(

Maczetko - Adaś to normalnie jak profesjonalny model, rewelacyjne zdjęcia!!

Justynko - Michałek śliczny, szczególnie taki uśmiechnięty!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

Anitko Wszystkiego Najlepszego :D Co za piękna okrąglutka rocznica!! Dużo pięknych chwil Razem!!:flower2:
Smacznego :36_3_28: :D

Justynko Michaś chyba lubi obiektyw :D a obiektyw musi go poprostu uwielbiać ;)

Maczetko Adaśko jak zwykle superowy, a jakie miny robi :D

A my znowu pobudki w nocy zaliczyliśmy... Chyba przez tą masakrastyczną pogodę...
A wczoraj znaleźliśmy sobie domek do wynajęcia nad morzem, plaża może bez rewelacji - Sztutowo ale zawsze blisko do Krynicy, Trójmiasta... Cieszę się bardzo że uda nam się jeszcze wyskoczyć na kilka dni :D
Kiedyś wspominałam Wam że chcieliśmy sprzedać mieszkanie mojego M w Olsztynie i w końcu znalazł się chętny na tę ruderę :D za tydzień jedziemy podpisać umowę przedwstępną... Mam nadzieję, że wszystko zakończy się :36_2_25:

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...