Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Wywijaska masz rację, że Chodakowska ma zazwyczaj dość intensywne ćwiczenia dlatego ja zaczynałam od skalpela, bo nie ma tam cardio, a najdelikatniejszy jaki wypuściła to chyba model look - bardzo go lubiłam, bo jest tam sporo ćwiczeń na plecy i można się odprężyć. Niezbyt intensywny jest też zestaw extra figura, wszystkie są na yt :)
Monika polecam Maltan na ból sutka, mi zawsze pomaga :) nawet jeśli to zastój to ta maść łagodzi

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

U mnie lepiej. Ten ból był taki jakby w środku pod sutkiem, czułam jakby kanaliki z mlekiem były mega szerokie i ten przepływ taki intensywny, jakby je coś tam skręcalo.
Słyszałam o tej maści Maltan, ale myślałam że to na podrażnione brodawki.
Chodakowska faktycznie ma intensywne,ale np sekret to typowy Pilates, na macie, spokojny ale mega fajny na brzuch, bo nawet inne ćwiczenia są cały czas przy napiętym brzuchu.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Kiecka, Monika, fajnie że napisałyscie o tych zestawach Chodakowskiej,dawno nie ćwiczyłam i pewnie przez ten czas wyszło coś nowego. A Es_ze mi poddała pomysł ze mogę ćwiczyć do południa bo myślę że wtedy dam radę znaleźć trochę czasu. Po południu jak już wyjdziemy na dwór to nie ma szans na powrót przed kolacja i kapaniem a jak mały zaśnie to też nie bardzo więc spróbuję wcześniej. Ciekawe tylko czy Jasiu nie będzie po mnie skakał jakbym miała jakieś ćwiczenia na macie :-). Zobaczymy.
Monika,najważniejsze że jest lepiej.

Odnośnik do komentarza

Monika dopiero teraz pisze w temacie kp to tak jak myslisz chyba byl zastoj, jesli mialas grudke. Ja tez mialam bolesne grudki i je rozmasowywalam, ale lekko i dlugo bo ponoc juz teraz mowia zeby nie naciskac mocno bo mozna kanaliki poniszczyc. Mialam duzo mleka i karmilam czesto a jednak sie zapychaly, moze pilam za malo wody.

Wywijaska to nasz drugi przyjazd, bylismy gdy Aleks mial 4 miesiace :) znioslo podroz dobrze i w tym foteliku ktory mamy, chyba troche dorosl :) napisze wiecej jutri
Dobrej nocy!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, napiszcie w wolnej chwili o tej diecie eliminacyjnej. Lilce niestety te szorstkie, czerwone policzki nie przechodzą, dodatkowo robi się jej podobnie pod kolanami w zgieciu i nadgarstkach. Wg lekarki miałam ograniczyć mleko. Wiec nie jem mleka, masła, jogurtów, sera. Mleko jest praktycznie we wszystkim, słodycze, nawet margaryna roślinna. Nie jem tez mies typu cielęcina czy wołowina. Ostatnio jadłam natomiast sporo truskawek a może też nie powinnam, pomidory. Przejdę się w tym tygodniu do lekarki i zapytam tak czy inaczej o to. Policzki ma okropne i chyba ja to swędzi bo zaczyna pocierac rękami. Kremuje jej emolientami. Wiem ze to temat rzeka. Ale co właściwie można jeść, bo nie wiem czy nie krócej jest napisać co można niż to czego nie można. Oczywiście w otoczeniu juz pytania kiedy koniec kp? Ale wszędzie pisze ze tym bardziej przy alergiach powinno się kp.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Wywijaska ja też ćwiczę do południa, gdy Hania śpi :) Jasiu może zechce Ci towarzyszyć i próbować ćwiczyć z Tobą, to super zabawa ;)
Monika ja jak Hani wyszła skaza to odstawiamy też wszystkie inne alergeny, czyli pomidory, truskawki, orzechy, stoję, kakao. Tak jak piszesz mleko i jego pochodne są praktycznie wszędzie: słodycze, herbatniki, biszkopty, suchary, pieczywo, masło i margaryna do smarowania, ciasto francuskie, jogurty, sery, serki, parówki, pasztety, nawet takie krakersiki mają serwatki w proszku! Mnie podpowiadają Szara co jeść żeby nie zwariować ;) na początku czytaj składy, bardzo, bardzo dokładnie (później napiszę pod jakimi nazwany występuje mleko), jeśli nie jesteś pewna czy produkt ma alergeny czy nie po prostu go nie kupuj. Chleb, bułki możesz piec sama. Jest jedna margaryna roślinna - Kruszwicka się nazywa. Możesz robić ciasto drożdżowe na wodzie jak nadzieję Cię ochota na coś słodkiego :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

Szara,myślałam że to Wasz pierwszy przyjazd ale fajnie ze się wybraliście. Życzę Ci chociaż trochę odpoczynku.
Monika,przykro mi że Lilce nie jest lepiej :-(. Dziewczyny na pewno Ci doradza i może uda się znaleźć alergen. Jak dobrze pamiętam to chyba Ola kiedyś pisała że u Stasia alergenem okazała marchewka :-). Ale on już chyba wtedy był starszy. Jak widać czasami może być coś niespodziewanego winowajca.
Kiecka masz rację że jeśli Jasiu będzie chciał ćwiczyć to będzie fajna zabawa. Zobaczę jeszcze czy zacznę od książki o której pisała Es_ze bo to tylko 15 minut czy dam radę coś z ćwiczeń Chodakowskiej bo też je lubiłam. Dobrej nocki

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny.
Chcialam sie pochwalic ze od wczoraj cwicze z Chodakowska :-). Moja kondycja jest na poziomie -1 :-) ale to nic. Juz dzisiaj w miesniach czulam wczorajsze cwiczenia a dzisiaj robilam inny zestaw wiec pewnie jutro bede cala obolala ale dobrze bo przynajmniej wiem ze jakis efekt jest :-). I wczoraj poza jogurtem z drazetkami ktory konczylam po Jasiu to nie zjadlam nic slodkiego. Kusilo ale dalam rade. Plan jest taki zeby cwiczyc od poniedzialku do piatku a w weekend odpoczac i ewentualnie do kawki zjesc w weekend cos slodkiego :-). Co prawda Chodakowska mowi o efekcie po miesiacu ale mam nadzieje ze dam rade. Jasiu troche probowal ze mna,troche przeszkadzal ale nie bylo zle. Jesli bede to robila do poludnia to jest szansa. A po ksiazke o ktorej pisala Es_ze bede musiala sie tez wybrac bo jestem strasznie "zastana". A co u Was? Straszna cisza. U nas dzisiaj ulewa i burza wiec pewnie posiedzimy w domku

Odnośnik do komentarza

Hej. Wywijaska, super ze ćwiczysz. Ja kiedyś też tak robiłam ze słodycze jadłam w weekend, czyli od piątku :-)
Wiecie czasem się zastanawiam jak wiele można przejść, wczoraj dostałam biegunki na wieczór, ostatni raz miałam 6 lat temu jak wróciliśmy z Egiptu. Dziś już lepiej ale brzuch mnie boli, jakbym jakiś kamień miała.
A moja córka ma jakiś powrót z okresu noworodkowego, bo znowu nie mogę jej ostatnio uśpić inaczej niż przy cycu. Tak się jej to zmienia. Jedzenie zupek idzie wolno, wczoraj prawie nic nie chciała, a były już dni jak całkiem ładnie zjadła. Na buzi lekka poprawa, wiec chyba truskawki były też winowajca. Dzięki kiecka w grochy za stronki www.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry :)
Wywijaska fajnie z tymi cwiczeniami :) ja mam plan zapisania sie na silownie tutaj bo zostajemy do konca sierpnia (ja i Aleks) bo kondycja 0 plus ostatnio ciagle podjadanie, najczesciej chleba z maslem z doskoku! ;/ i juz kilka kg na plusie.. tak podjadam tez dlatego ze nie mam czasu normalnie usiasc i zjesc a ze Aleks w dalszym ciagu nie moze jesc wielu rzeczy to mysialabym sie ukrywac np z jajecznica itd ;(
Tak w ogole to niestety ma nawrot egzemy co mnie doluje.. staram sie wysledzic na co ehh
Monika to jak najbardziej mogly byc truskawki! Skoro jest lepiej tzn ze nie dostarczesz juz alergenu wiec powinno byc dobrze :)
Dziewczyny spadam, pozdrawiam Was cieplo i czytam i mysle o Was tylko czasu brak na pisanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Monika,dobrze ze juz Ci dzisiaj lepiej,moze cos zjadlas. Ciagle cos musi byc. A z dziecmi tak jest,Jasiu tez mial lepsze i gorsze okresy,moze znow.zabki ze Lilka nie moze zasnac inaczej niz przy cycu.
Szara,fajnie ze zostajecie na tak dlugo. Moze uda Ci sie zaczac z ta silownia. A skad pochodzisz? Tzn gdzie mieszkasz tutaj w Polsce? Mam nadzieje ze szybko znajdziesz przyczyne egzemy u Aleksa,bo moglabys tutaj odpoczac to znow cos nie tak.
Es_ze to masz swoje "slodycze" :-) bez ktorych Ci sie ciezko obejsc :-)

Odnośnik do komentarza

Szara,ja też myślę że może to jest wina zmiany otoczenia bo i powietrze inne i woda,może się Aleks musi przyzwyczaić. Czy myślisz że to coś z jedzenia?
Monika,ja weekend planowałam na sobotę i niedzielę z jakimś ciastem do kawy :-). A w piątek jeszcze się trzymać diety. W sumie nie myślałam że tak łatwo mi to przyjdzie,na razie sobie radzę bez słodyczy. Chodakowska chyba przy któryś ćwiczeniach mowi o 3 dniach ćwiczeń w tygodniu więc myślę że jak będę ćwiczyła 5 razy to może efekt będzie lepszy. Chciałabym schudnąć minimum 4 a najlepiej 6 kg i byłoby super. Ale nie mam rozeznania ile może potrwać zanim tyle mi się uda zgubić. Jem w miarę podobnie tyle ze bez podjadania i na kolacje jem jogurt naturalny z torebkami, a wczoraj do tego zjadłam mała miseczki truskawek. Myślicie że to dobre rozwiązanie na kolacje? Monika a jak długo ćwiczysz? Sprawdzałam już ile schudłas?
Jasiu właśnie się kapie i w swoich kubeczek ach gotuje mi zupki buraczkowa i rybkę na drugie danie :-). Byliśmy ostatnio u koleżanki i gotowali zupki z piasku i Jasia strasznie to wciągnęło :-)

Odnośnik do komentarza

Wywijaska, ja dopiero ćwiczę 3 tydzień, ale prawie codziennie. Kiedyś jak zaczęłam z nią ćwiczyć to faktycznie się zmierzylam i sprawdziłam to po mcu. W każdym miejscu miałam kilka cm mniej. Bardzo mnie to zmotywowalo, choć jakoś wagowo nie schudłam, chyba zwiększyły się mięśnie które ważą. Jak oglądam metamorfozy babek które ćwiczą z Chodakowska to widać gigantyczne zmiany po 3 mcach, ale tam często są dość otyłe przypadki.
Myślę Wywijaska ze ćwicząc te 5 razy w tygodniu na pewno zauważysz postępy.
Fajnie ze Jas się dobrze bawi z dziećmi.
U nas dziś trudny dzień, pobeczalam się. Lilka cały dzień marudzi, nie mogłam jej uspac, jakoś pozmieniało się jej to spanie i nie potrafię zaczaic kiedy ma zrobić drzemkę. Nawet przy cycku beczala. Wieczorem pomyślałam że co ze mnie za matka ze nie mogę zrozumieć swojego dziecka. Opadłam z sił. To spanie w nocy tez zamieniło się na "pocieszenie" się co chwile cyckiem. Ja czytam te porady na internecie co do spania to nie wiem czy śmiać się czy płakać.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co do agzemy to wlasnie ten problem ze ciezko wyczaic na co. Zaczelo sie juz troche przed wyjazdem a teraz to moze byc cokolwiek, tak jak piszecie. Staram sie nie przesadzac z zadnym nowym jedzeniem w sensie czesto zmieniac, bo egzema wychodzi dopiero po jakims czasie regularnego dostarczania alergenu. No zobaczymy co bedzie.
Fajnie ze piszecie o Chodakowskiej, moze i ja sprobuje :) Wywijaska mysle ze masz dobry plan, tez czytalam ze jak w weekendy sie odpusci troche to dieta i tak dziala.
es_ze taaak.. ja tez lubie ten chlebek z maslem ;) a to jak slodycze bo to przeciez weglowodany plus tluszcz.
Monika strasznie mi przykro ze mialas takie zalamanie.. skad ja to znam! To zmeczenie i zarwane noce wychodza.. trzymaj sie Kochana, wiem ze to takie gadanie ale to minie, napisz jutro czy jest lepiej. A Lilce moga rosnac zabki po prostu i jest marudna.
Dobranoc dziewczyny!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny.
Monika mam nadzieję że wytrwam w postanowieniu i uda mi się ćwiczyć regularnie. Dobrze ze znalazłam porę kiedy mam szansę to zrobić na spokojnie i nie jestem zmęczona żeby szukać wymowek bo wieczorem tak by było. W sumie i tak głównie chodzi o centymetry więc masz rację że na wadze może nie być tego widać. Zobaczymy.
To normalne że jak mała sama nie wiedziała czego chce to miałaś chwilę zwątpienia,ja też to znam,ale czasami Jasiu też miał dni że wszystko było nie tak i nie potrafiłam zrozumieć co się dzieje więc nie myśl że jesteś zła matka bo tak nie jest. A przy zabkach niestety tak bywa. Każde dziecko inaczej reaguje.
Szara pisałaś że wybierasz się na siłownię, u mnie za dużo zachodu by z tym było bo musiałabym dojechać i jednak trochę czasu by to zajęło a dziadkowie pewnie ciężko by mieli zostać z nim codziennie więc ćwiczenia w domu są najlepszą opcją bo nie mam ustalonej godziny i dzięki temu jest łatwiej, rozkładam mate i włączam program kiedy chce. Ty też możesz spróbować bo w mięśniach czuć :-). Ja zaczęłam od programu model Look, pozniej Skalpel a wczoraj Ekstra figura. A dzisiaj zobaczę na co będę miała ochotę :-). Kończę kawę i pewnie będzie trzeba się zabrać. A na weekend już mam plan upiec ciasto z galaretka i truskawkami więc na pewno sobie nie odmowie :-).
Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Hej fitnessowe mamy. Ja wczoraj zrobiłam tylko 100 przysiadow bo zasiadlam z mężem na meczu.
Lilka ciut lepiej, choć strasznie mocny zawodnik jeśli chodzi o spanie. Do tego bardzo ale to bardzo lubi jak się ją nosi, leżenie na macie ja szybko nudzi. Choć bardzo silna jest, kula się, zaczyna mocno się przygotowywać do raczkowania. Ale to noszenie jej całymi dniami, przy jej znikome ilości snu mnie wykańcza. Wózek musze chyba już zmienić z gondoli na spacerowy, bo wszystko ja ciekawi. Niestety od dwóch dni odwidziało się jej jedzenie marchewki z ziemniaczkiem :-(
Jakby mnie teraz zabrakło to nie wiem co ona by jadła, butelki nie, kubek na razie nie czai, obiadek nie.
Dziś u nas okropnie duszno i wieje tak bardzo ze dawno już takiego wiatru nie kojarzę. Popadalo ale znów słońce i gorąc.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Monika u nas tak wiało od rana, i było bardzo duszno. Rano już było pod 30 stopni i teraz leje (ściana deszczu!), ale nie pada tylko potopa. Pewnie pół miasta będzie pływać :( Lila jest jeszcze malutka, nauczy się sprawnie jeść, to że próbuje, to dla niej to już jest jedzenie :) Nieźle Ci idzie z tym ćwiczeniem!

Wywijaska
ja też wychodzę z założenia, że lepiej poćwiczyć w domu. Do siłowni wrócę, jak mała będzie większa i samodzielna, jeszcze jest czas.

Może ja też zacznę ćwiczyć z Chodakowską?

Odnośnik do komentarza

Es_ze zachęcam do ćwiczeń. Lato juz tuż tuż, jest szansa ze w połowie będę lepiej wyglądać :-)
A ja mam powrót do przeszłości, zgadnijcie co się do mnie przyssalo i śpi. A nie mogę się ruszyć bo pobudka. Niezdecydowana jestem, jak się szamota przy piersi to wtedy wspominam jak sobie lulala przy mnie, jak tak robi to znowu nie mogę nic zrobić. Myślę że bardzo przyzwyczaiłam Mała do piersi. Zawsze jej ja daje jak coś nie tak, ale u nas to spowodowane raczej tym ze zawsze chce żeby coś podjadla. Ale nie zawsze je. I okropnie gryzie....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Monika,myślę że Lila po prostu lubi cycusia i to nie zależy od Ciebie,tylko od niej,tak po prostu ma i pewnie jak jest jej źle to cycus jest najlepszym uspokajaczem. A z jedzeniem to początki zawsze są trudne,teraz są takie chwiejne pogody,może i to źle działa na Lilke i z czasem minie.
Es_ze ja też polecam ćwiczenia. Są różne zestawy i na pewno znajdziesz coś dla siebie. Ja niektóre muszę robić w wersji dla mniej zaawansowanych ale nie jest źle. W następnym tygodniu chce przez cały tydzień robić ten sam zestaw. Wczoraj spróbowałam total fitness i też mi się spodobało.
U nas dzisiaj ciężki dzień, trudna pogoda a ja jakoś kiepsko się czułam i nawet mi ćwiczenia nie szły. Dobrze ze Jasiu szybko zasnął. Dobrej nocki Mamusie

Odnośnik do komentarza

A ja dziewczyny przerobiłam połowę książki ze stretchingiem, już dwa tygodnie minęły, rany, jak ten czas szybko leci! Powiem Wam, że jestem zadowolona z tych ćwiczeń, niby nic, a jednak czuję się taka bardziej zrelaksowana. A co do Chodakowskiej, to się jeszcze zastanowię, bo nie wiem czy mam tyle czasu, i czy nie będę za bardzo zmęczona. Jednak dom , dziecko, drugie dziecko w szkole, późno wracający maż, to na to wszytko potrzeba sił...

miłego dnia! :)

Odnośnik do komentarza

Es_ze masz rację, że na wszystko trzeba sił, a te ćwiczenia jednak trochę energii Ci zabiorą. Ja nie wiem czy wczoraj ze względu na pogodę miałam problem z ćwiczeniem, czy po prostu 5 dzień to już było za dużo po tak długiej przerwie bez jakiegokolwiek sportu, bo niby ruchu mi nie brakuje, ale to jednak nie to samo. Znalazłam w naszej bibliotece tą książkę o której pisałaś i myślę, że przy okazję ją wypożyczę a jak mi się dopasuje, to wtedy sobie kupię egzemplarz. Ja własnie piję kawkę i zjadłam konkretny kawałek ciasta z galaretką i truskawkami, dawno się już niczym tak nie delektowałam :). Na szczęście na dzisiaj już obiad mam zrobiony, więc tylko jakieś sprzątanie i będę miała weekend :). Mam nadzieję, że przyjedzie dzisiaj do nas bratanek, to Jasiu będzie miał zajęcie. Na dworze jest dość chłodno, więc pójdziemy później i może nie na całe popołudnie, chyba że się ociepli.
Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Jak ja lubię weekendy, wtedy mam choć małą pomoc ze strony męża do Lilki. Wprawdzie wstała przed 6 ale potem po 8 zasnęła i spala prawie do 11 (zasnęła oczywiście przy cycu). Teraz uspal ja mąż w wózku i się udało tak szybko, co mi ostatnio w ogóle nie wychodziło. Robimy grilla, zrobiłam teraz sałatkę. Ciasto takie z galaretka tez bym zjadła, mniam....
Co do ćwiczeń, to Warto choć te 3 razy w tygodniu. Ja mam trochę uparty charakter i rzadko odpuszczam, kiedyś często ćwiczyłam nawet po 22, żeby tylko odhaczyc trening. Ale nawet ćwicząc długo miałam też gorsze dni, na pewno wiele zależy od samopoczucia, pogody, przy takich upalach trudniej.
Kurcze Lilka dość często jednak mnie podgryza, i już nie chce aby wyszły jej szybko kolejne zęby zwłaszcza górne.
Miłego weekendu Wam życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...