Cycusiowe mamusie :)

[asiula84]

Ezelko, u nas niby od dawna są stałe pory jedzenia, ale zdarzają się od czasu do czasu dni, kiedy Ula chce częściej, jak odwracanie uwagi nie działa to daję, nie zaburza to naszego rytmu (czasami z kolei "zapomina" o jednym karmieniu). Z tego co czytam to bardzo mądrze podchodzisz do tematu i myślę, że jeszcze troszkę i unormuje się u Was to cyckowanie. Macie faktycznie utrudnione, że różnie pracujesz, ale nasze dzieciaki są bystre i Kalinka skojarzy kiedy "należy się" jej cycuś. Czego Ci oczywiście życzę.

[Gość curry]

Elu, mocno trzymam kciuki za Was ***

[MartaMaria]

ezelka, dasz radę! stałe pory karmienia, a kiedy sie domaga to zajmuj czym innym, myślę ze przyzwyczai sie.
mnie martwi to, ze Franio bardzo mało pije, wczoraj tylko 50 ml, a resztę odrabia w nocy. wszystko odkad ograniczyłam cyca w dzień (dziś będzie 3 dzień bez cyckowania w dzień). dzis o 4, pielucha wylała, caly mokry do przebrania.
podaję mu niekapek, weźmie pare łyków i odwraca głowe. daję mu wodę, lub sok rozcieńczony wodą. nie mam pomysłu na te jego niepicie.

[Gość IWA23]

MartaMaria

ezelka, dasz radę! stałe pory karmienia, a kiedy sie domaga to zajmuj czym innym, myślę ze przyzwyczai sie.
mnie martwi to, ze Franio bardzo mało pije, wczoraj tylko 50 ml, a resztę odrabia w nocy. wszystko odkad ograniczyłam cyca w dzień (dziś będzie 3 dzień bez cyckowania w dzień). dzis o 4, pielucha wylała, caly mokry do przebrania.
podaję mu niekapek, weźmie pare łyków i odwraca głowe. daję mu wodę, lub sok rozcieńczony wodą. nie mam pomysłu na te jego niepicie.

U mnie niepicie rozwiązało się jak Hani ogramiczyłam cyca do minimum czyli teraz dostaje tylko do spania wieczornego, i pije teraz dużo wszystko co podam sok/herbatka/woda.
Myślę że nie masz co się martwić o picie dawaj mu i ile wypije tyle wypije reszte ma z mleczka a jak już go odcyckujesz to inne rzeczy zacznie ładnie pić.

[Gość curry]

MartaMaria, u nas niepicie też było. Rozwiązało się odkąd Lila sama może się napić, tzn. ode mnie nie weźmie ale sama się napije. Stawiam taka małą wodę mineralną na stole - Nestle Aquarel - i ona sobie bierze i pije kiedy chce. Pokazałam jej tylko jak. Robi tak od czerwca czyli od 11 ca życia. Ta butelka jest fajna, bo ma mały dziubek i jest dosyć lekka. Ja wielokrotnie ją wykorzystuję po prostu uzupełniając wodą.

[MartaMaria]

curry no właśnie widzę ze mały bierze sie za niekapka ale mu nie wychodzi samemu, a ode mnie nie chce za bardzo. widzę ze nie lubi przechylac głowy wiec moze jakis bidon ze słomką? poza tym zbieglo sie to z jego katarem wiec teraz mu trudniej, choc cyca daje radę ciagnąć bestia ale sprobuję z ta wodą :)

[july12]

Dziewczyny, zmienię troszkę temat : czy któraś z Was brała podczas karmienia pigułki antykoncepcyjne? Jeśli tak, to jakie macie opinie?
Mnie właśnie gin przepisał i kazał brać, żeby nie zaciążyć w najbliższym roku ( jestem po CC)

[Gość curry]

MartaMaria, a pociągnie ze słomki? Lilka nie chce ze słomki pić, z niekapka też jej nie szło. A z butelką to chodzi non stop, wszędzie ją ze sobą targa :)

july12, ja brałam przez 3 miesiące tabletki ale przestałam je brać dość szybko. Niestety nasiliły suchość pochwy, poza tym chciałam zachować naturalne hormony podczas kp.

[Gość IWA23]

curry

MartaMaria, a pociągnie ze słomki? Lilka nie chce ze słomki pić, z niekapka też jej nie szło. A z butelką to chodzi non stop, wszędzie ją ze sobą targa :)

july12, ja brałam przez 3 miesiące tabletki ale przestałam je brać dość szybko. Niestety nasiliły suchość pochwy, poza tym chciałam zachować naturalne hormony podczas kp.

Ja też z tych powodów przestałam brać tabletki anty,właśnie przez tą suchość pochwy.

[marzen@]

MartaMaria moja też mało pije, myślę, że cycem nadrabia, bo sika sporo :)

Ezelka a czasem Kalinka nie ma jakiejś infekcji, a może zęby idą? Ja młodą staram się zabawiać, proponuję coś do picia/jedzenia, a jak nie da rady to cyca dostaje, ale tylko wtedy gdy coś jej dolega. Jeśli wszystko w porządku to jest standard: rano, w południe, wieczorem i w nocy ile uciągnie :) Ale wtedy zabawianie zwykle wystarcza :)

[MartaMaria]

Curry no z kartonika ciągnie przez słomkę, ale zaraz ciśnie go rączkami i rozlewa. muszę na allegro sie rozejrzeć :)

[july12]

No bo trochę jestem przerażona opiniami o Azalii jakie czytam na necie. A z drugiej strony mam taką blokade psychiczną ze strachu przed ciążą, że w ogóle nie ma mowy o amorach. A trzeba by się nad tym biednym cierpliwym małżonkiem zlitowac po długich miesiącach posuchy :/

[Gość curry]

MartaMaria, myślę, że bidon się sprawdzi jak znalazł u Was :) Samodzielność będzie więc dziecie będzie zadowolone i nie narozlewa bardzo :)

july12, a co przeczytałaś o tej Azalii? Ja od jakiegoś czasu jakoś nie mam zaufania do leków, itp. Więc zostałam przy staromodnych prezerwatywach ;)

[july12]

curry

july12, a co przeczytałaś o tej Azalii? Ja od jakiegoś czasu jakoś nie mam zaufania do leków, itp. Więc zostałam przy staromodnych prezerwatywach ;)

Powertowałam różne fora i ogólnie wszystkie chórem skarżą się na suchość, na ciągłe plamienia, i zerowe libido. DO tego huśtawki nastrojów, rozdrażnienie i często jeszcze wzrost wagi. Brałam w swoim życiu już kilka rodzajów tabletek, i taki cuda mi się nie działy. Ech.. Chyba sobie na razie odpuszczę.

[Gość IWA23]

july12

curry

july12, a co przeczytałaś o tej Azalii? Ja od jakiegoś czasu jakoś nie mam zaufania do leków, itp. Więc zostałam przy staromodnych prezerwatywach ;)

Powertowałam różne fora i ogólnie wszystkie chórem skarżą się na suchość, na ciągłe plamienia, i zerowe libido. DO tego huśtawki nastrojów, rozdrażnienie i często jeszcze wzrost wagi. Brałam w swoim życiu już kilka rodzajów tabletek, i taki cuda mi się nie działy. Ech.. Chyba sobie na razie odpuszczę.

Ja brałam Azalię i oprócz suchosci pochwy i zerowego libida niec z wymienionych rzeczy się nie działo.

[MartaMaria]

curry

july12, a co przeczytałaś o tej Azalii? Ja od jakiegoś czasu jakoś nie mam zaufania do leków, itp. Więc zostałam przy staromodnych prezerwatywach ;)

ja tez

[Bugi82]

ezelka, myślę, że powoli się u Was wszystko unormuje, tego Ci życzę. Lidka w sumie w dzień nie dopomina się cycka, jakoś mnie nie zaczepia, choć, gdy się przy niej kiedyś przebierałam, to ostro wołała "daj", ale my odchodzimy od karmienia w dzień, u nas z kolei noce są w cały świat... ostatnio nie ma żadnej reguły, jak była mniejsza, to lepiej spała:/

Marta, Lidzia pije duuuużo, ale ze zwykłej buteleczki nadal, z niekapka pije tylko trochę:(, chyba spróbuję z tą buteleczką, którą curry pokazała:)

July, ja to nawet nie mogę żadnych hormonalnych brać, więc radzimy sobie tak jak dziewczyny,póki co skutecznie

[Gość curry]

Marta, tak sobie jeszcze pomyślałam o tym piciu, że ja Lilke uczę od 6 mca życia pić ze zwykłego kubka i teraz ona sama umie się napić z dorosłego kubka bez rozlewania na siebie i wszystko inne. Może Twoje dziecię będzie chciało naśladować dorosłych i pić jak dorosłe? Polecam taki - DOIDYCUP Ja kupiłam i nie żałuję. Lilka pije z tego jak stara (choć woli swoją butelczyne nestle hehe) :)))

Bugi, u nas z tym spaniem też ostatnio tragedia :( Cyckuje w nocy nie dużo ale budzi się non stop ://

[marzen@]

My też zadowolone z doidy jesteśmy, choć młoda woli już "dorosłych" kubków używać. Radzi sobie świetnie, rzadko się oblewa

A co do spania dzieciaków to też zapisujemy się do klubu nieśpiących :/

[asiula84]

To u nas ze spaniem spokój, w sensie, że dobrze i Ula przesypia nocki, ok. 4 budzi się na cyca (normalnie jakby jakiś budzik wmontowany miała), a potem jeszcze dosypiamy sobie, ostatnio prawie do 7. !

Ula też lubi pić z dorosłych kubków. Kupiłam jej Lovi 360, trochę z niego popiła, ale niespecjalnie jej podpasował, plastikowe to też jej nie pasują, musi być ciężki, porcelitowy. Trochę tego w szafkach mamy więc zaczęłam jej dawać takie, jakie jej pasowały, nawet gdyby stłukła to nie byłoby specjalnie szkoda, i co ciekawe nigdy się nie zdarzyło , żeby go rzuciła czy upuściła, a plastikowy owszem... Tak samo talerze i sztućce, muszą być "dorosłe" i koniec. Butelkę z dzióbkiem też swego czasu nosiła ze sobą

Antykoncepcyjnie u nas też prezerwatywy. Ja się nie nadaję do brania tabletek, bo zapominam je brać. Po porodzie postanowiliśmy spróbować z tabletkami, ale w ciągu jednego pudełka chyba ze trzy razy zapomniałam i to tyle czasu, że i tak musieliśmy prezerwatyw używać Poza tym z prezerwatywami jakoś "po" wygodniej jest, bo wszystko jest w środku i trzeba tylko wyrzucić... Ale teraz i tak anty odstawiliśmy, bo nad rodzeństwem dla Uli pracujemy

[Gość jadzik]

Oliwka też zawsze wolała dorosłe kubki, ale plastikowe odkryte też, a rozlewała na siebie specjalnie, taka ot zabawa... Ale na dworze pije z bidonu z rurką, a rano zawsze musi mieć soczek do śniadania w niekapku, z innego nie lubi pić do śniadania. Jak ją oduczałam cyca w nocy, to piła z bidonu z rurką. A tak to podpija od nas

[july12]

No i u nas pewnie też stanie na gumkach, bo jakoś nie mam chęci mieć huśtawki nastrojów ( miałam całą ciążę) ani przytyć ( bo jeszcze mi kg z ciąży zostały) .

MAm pytanie, moje dziecię je ładnie co około trzy godzinki w dzień, za to wieczorem, od powiedzmy 19:00 zaczyna sie denerwować i chcieć cyca co godzinę , albo i częściej, a potem się złości że cycek pustawy, też tak miałyście?
Co zrobić, żeby tego mleka więc było?
W dzień się ładnie uzupełnia, w nocy cycki wręcz napompowane, ale wieczorem lipa.

[MartaMaria]

july juz tez to zauwazyłyśmy, to jakis wieczorny kryzys i przeszłyśmy przez to ;) no na pewno ja i bugi tylko nie pamiętam czy coś mozna na to poradzic moze z 2-3 godz wcześniej wypij melisę albo karmi, mają działanie mlekopędne :)

[Gość curry]

july12, ja też tak miałam. Za jaki czas (do około tygodnia) piersi się dostosują do potrzeb maluszka i zaczną produkować więcej w godzinach, w których on je więcej. Trzeba przeczekać, niedługo nie będzie tego kłopotu. Po prostu przystawiaj częściej, niech zjada do końca (do pustej piersi) i na początku będzie pusto w piersiach, a potem produkcja ruszy :) Możesz też dodatkowo odciągać laktatorem (tak jakby było jedno dodatkowe karmienie) ale to tylko jako ewentualność, bo nie sądzę abyście tego potrzebowali :))

[july12]

Ja bym chętnie odciągała laktatorem celem zgłoszenia większego zapotrzebowania ALE nie mam kiedy tego zrobić, bo książę wtedy drze sie w niebogłosy, oj ciężkie ostatnio mamy te wieczory, zwłaszcza że tatuś pracuje w innym województwie i jest w domku tylko w weekendy, więc nosze i huśtam krzykacza sama.