Cycusiowe mamusie :)

[AgO]

Ezelka Chyba będziesz musiała mleczko odciągać sukcesywnie i pozamrażać. Są specjalne pojemniczki do mrożenia pokarmu, ale myślę, że wyparzony słoiczek też się nada. Daty tylko pamiętaj zapisz. Z niunią w domu sobie na pewno świetnie poradzą, a Ty pomyśl o Swoich piersiach.

IWA23 spróbuj zapasteryzować cos na próbę w tych po gerberkach

[Gość IWA23]

A jak pasteryzujecie?

[3nik]

witam

ja nie pasteryzuję w słoiczkach, ale w nich zamrażam, polecam ten sposób, tylko trzeba pamiętać, żeby wyjąć z zamrażalnika odpowiednio wcześniej!

[realne]

My też pasteryzujemy w słoiczkach po przecierach, ale w tych po gerberkach też
generalnie każdy byle mały [na jedną porcję]

Zamrażanie nie dla mnie - zapominałabym wyjąć odpowiednio wcześniej :P

[ezelka]

No ja też na pewno zapomniałabym wyciągnąć jakbym zamroziła, a tak to mam zapasteryzowane w lodówce, wyciągam, podgrzewam i gotowe

[Gość IWA23]

A ja dziś moją karmiłam w sklepie chińskim bo wracałam z zakupów i mała chciała pić dałam soczku ale ona chciała cyca i nie miałam gdzie jej dać miałam do wyboru murek przed sądem lub ten sklep więc wybrałam sklep weszłam powiedziałam ekspedientce że idę do przymierzalni ją tylko nakarmić i nawet przyniosła mi krzesło abym nie stała

[realne]

Iwa - miłe doświadczenie
Oby takich ekspedientek było więcej...
ja ostatnio karmiłam w pieluszkarni... bo mala się domagała to usiadlam na schodku i nakarmiłam, na koniec pani Ewa [jest tu ekspertką od NHN chyba] nawet podziekowała za widok karmiącej mamy [miło i sympatycznie]...

[AgO]

IWA23 miałaś dobry pomysł z przymierzalnią, przynajmniej dziecko się nie "rozpraszało". Teraz kiedy jest gorąco moja często chce tylko na chwilkę. Często w samochodzie karmię, zanim sklepy oblecę i zakupy hurtem porobię dziecko jedzonka się domaga.

realne filmik z basenu obejrzałam dzisiaj. SUPER!!!!!.
Ile miesięcy niunia miała?

[Mama_Monika]

I bardzo dobrze, świetnie że karmicie w takich miejscach, a jeszcze fajniej jest gdy spotyka sie to ze zrozumieniem i przychylnością innych osób! :)

[asiula84]

Ja ostatnio myślałam o tym karmieniu przy innych i doszłam do wniosku, że chyba dużo łatwiej i bez stresu byłoby mi nakarmić Ulę przy obcych ludziach, nawet gdzieś tam w galerii czy na ulicy niż przy rodzinie, nie mówiąc o znajomych...

Z kolei moja szwagierka (urodziła 20.06 ) nie ma problemu by przy moim mężu a swoim bracie wyciągnąć cycusia do karmienia córci :P

[Gość IWA23]

Ja przy rodzinie też się nie krępuję już,bo pierwszy raz no to trochę się wstydziłam :)

[Gość jadzik]

Przy mojej rodzinie się nie krępuję, przy szwagrach jedynie nie wyciągam cycka, przy siostrach i rodzicah wyciągam. Przy siostrach męża też Ja już karmiłam w sklepie z używaną odzieża, w parku (oj, nie raz) w restauracji wczoraj (najpierw byłyśmy w kibelku na siusiu, siknęła ładnie ), w aucie, na szlaku w górach... Tylko Oliwka w tych miejscach zaspokaja tylko pierwszy głód, i potem się rozgląda i po karmieniu

Realne- p. Ewa z Pieluszkarni jest tu doradcą od pieluch wielorazowych Od NHN jest p. Kinga

[Gość jadzik]

Ja stosowałam wzór na ilość mleka potrzebnego do odciągnięcia: masę ciała wyrażoną w kilogramach mnożymy przez 140, a następnie wynik dzielimy przez ilość karmień - wyjdzie jedna orientacyjna porcja w ml.. U na ta ilość się sprawdziła.

[ezelka]

Ja raczej przy mojej rodzinie to nie widzę powodu, żeby się wstydzić, no na pewno nie będę wyciągać piersi przy braciach mojego męża czy przy znajomych...zawsze mogę wyjść do innego pokoju.
Jadzik fajny ten wzór, skorzystam z niego przy najbliższej okazji

[realne]

ja tez sie nie krepuje... a filmiki z basenem sa 2
1 jak miala z 3.5 mies na zorganizowanych zajeciach
a w ogrodowym to miesiac temu - miala 10 mies :)

[Gość IWA23]

Ja to już chyba wszędzie karmiłam,moja je co 2 godz i nie ma zmiłuj nawet na dworze nie przedłuży :)

[Gość jadzik]

IWA23

Ja to już chyba wszędzie karmiłam,moja je co 2 godz i nie ma zmiłuj nawet na dworze nie przedłuży :)

Oliwka daję się zająć czymś innym, np piciem... Ale jak porządnie zakręci ja w brzuszku, to koniec, cyca trzeba wywalić Ale ubieram takie ciuchy, że niec nie widać

[realne]

Iwa - fajny głodomorek - to jej prawo i otoczenie musi sie przystosowac :)

[Gość IWA23]

realne

Iwa - fajny głodomorek - to jej prawo i otoczenie musi sie przystosowac :)

No je i wygląda,za 2 dni kończy 8 m-cy i waży 9 kg przy dł 68cm więc uważam że taka mała kluseczka

[realne]

Iwa - jak zacznie sie ruszac - chodzic, biegac to spali - zobaczysz... moj brat tez byl kluska jak mial rok wazyl okolo 13kg.... a po roku jak zaczal biegac etc to chudl w oczach - w wieku 2 lat mozna bylo mu zebra liczyc

[AgO]

realne

ja tez sie nie krepuje... a filmiki z basenem sa 2
1 jak miala z 3.5 mies na zorganizowanych zajeciach
a w ogrodowym to miesiac temu - miala 10 mies :)

czyli widziałam ten pierwszy.

Wg mnie karmienie piersią jest tak naturalną czynnością, mnie to nie krępuje. Przy rodzicach, teściach, u znajomych - po prostu się przełamałam. Wkurzało mnie, gdy niunia była malutka, znajomi nas odwiedzali, a ona wiadomo - zdarzało się, że kilkakrotnie w tym czasie musiałam ją nakarmić i za każdym razem leciałam do drugiego pokoju.
Oczywiście raczej ciuchy takie, żeby do połowy się nie rozbierać, ale wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś ma jakiś problem to jego sprawa. We własnym domu kryć się nie będę, a znajomi też mają maluchy.

[Mama_Monika]

Pewnie, że naturalne i zadziwiające, że przeciez w kazdej innej sytuacji nie ma mowy, żebysmy bluzkę do góry podniosły hehehe
Moja starsz córa tez była takim kluchem, mimo, że na samej piersi była do 6 miesiąca, nawet bez żadnych herbatek itp. Jak miałm 10mcy ważyła 12,6 kg, a dzis jest najwyższą i najszczuplejszą dziewczyną w klasie, skończyła teraz 3-klasę a waży 46 kg czyli bardzo dużo, a z wyglądu wieszak, czyli bardzo dobra przemiana materii dzieki karmieniu i zdrowemu żywieniu od małego.

[ezelka]

A ja wczoraj cyca przy teściu wywaliłam nie było innego wyjścia, pierwszy moment to tak jakoś dziwnie się czułam...a potem to olałam
Co do klusek to moja starsza córka też jest trochę klucha, tzn. nie widać po niej a dużo wazy, w sierpniu skończy 4 latka i wazy prawie 19 kilo...przedwczoraj ją dzwigłam i się zdziwiłam po noszeniu mojej trzy-kilowej z hakiem kruszyny to moja Kingusia to ciężka jak jasna cholibka

[Mama_Monika]

heh ezelka no to teraz masz 100% poparcia u tescia jakby co hehe
ja tak wczoraj wygłupiałam sie z dziewczynami i takie różne akrobacje robiłyśmy, z młodą łatwo szło, jedna ręką robiłyśmy hop-siup no i starszą też chciałam trochę "porzucać", żeby jej przykro nie było no i sie przeliczyłam, pierdzielnęłysmy obie w szafę hehe a ja myślałam, że sobie wszystkie lędźwie zerwałam hehehehehe

[AgO]

Moja córuś to taki kurczak lekko wypasiony - 5,5 mies. a tylko 6,5kg, urodziła się malutka 2760g, ale zdrowo rośnie i to jest najważniejsze.