Skocz do zawartości
Forum

Ciąża pozamaciczna, co dalej


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Irena - niesamowite, że synek ma już ponad roczek, ale to zleciało... :Szok:. Super, że mały tak ładnie się chowa :)

U mnie nieciekawe wieści, bo dopiero co się cieszyłam, że znów wyszły mi II kreseczki, tak parę dni później zaczęły się problemy :(. Dostałam nawet skierowanie do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej :(. Zgłosiłam się w poniedziałek do przyjęcia na oddział, ale wróciłam do domu. Z jednej strony czuję ulgę, ale z drugiej mam stresa, bo znów czekanie…
Lekarz, który mnie badał powiedział, że jemu to nie wygląda na ciąże pozamaciczną i nie widzi płynu Douglasa, który widziała poprzednia ginka, a który może świadczyć o cp. W macicy jest pęcherzyk ciążowy ale pusty, na tym etapie (6tc) jeszcze się to zdarza, bo różne są terminy owulacji u kobiet mających tą samą długość cyklu więc mam jeszcze czekać. Mam sobie robić testy betahcg i jak wynik zacznie spadać, to mam się zgłosić do szpitala, a jak będzie rósł, to mam czekać. W poniedziałek zrobiłam test, wynik większy od tego z zeszłego tygodnia, ale nie odpowiada mojemu tygodniowi ciąży :(. Dziś robię kolejny test, ciekawe jaki będzie wynik. W piątek idę do gina, zobaczymy co mi wtedy powie. Czekanie jest wykańczające, ale staram się normalnie zachowywać i nie robić sobie nadziei…

Odnośnik do komentarza

Dziubala- czekanie jest najgorsze ale niestety nie da sie tego przeskoczyć;/
Oby wszystko było dobrze ale jak piszesz lepiej podchodzić do wszystkiego na tym etapie z dystansem. Najważniejsze że cp wykluczona i że pęcherzyk w macicy. Ja też bardzo długo miałam pusty a potem długo nie było widać bicia serca. Dopiero gin potwierdził pod koniec 8 tyg. Jednak mimo to że starałam się o tym nie myśleć to niestety nie mogłam:(
Oby u Ciebie wszystko dobrze się potoczyło jak u mnie.
Trzymam kciuki.

irena34- jaki Twój synek juz duży:) Mój ma już 8 miesięcy:) Niestety ani jednego zęba ale pewnie na dniach coś znajdziemy:)

Kajka84- a jak Wy sie czujecie?:)

Pozdrawiam gorąco!!!! :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala trzymam kciuki, wiem i rozumiem twoje obawy, ale ja cały czas wierzę że ci się uda.

U nas ok, mały rośnie i rośnie a ja razem z nim:) Czekam z niecierpliwością na koniec. Po wszystkich moich operacjach lekarz zastanawiał się nad najlepszym rozwiązaniem dla mnie i synka i właściwie nie wiedział co ma zrobić. Z jednej lepiej żeby nie było kolejnej operacji, z drugiej ryzyko krwotoku wewnętrznego. No i powiedział że zobaczy jaka będzie waga synka, bo jeśli będzie duży, nie będziemy ryzykować. Tydzień temu miałam wizytę, a tu niespodzianka, mały który już od 21 tc był ułożony główkowo fiknął no i teraz jest pośladkowo. Także problem się sam rozwiązał, będę miała cc, no chyba że się jeszcze odwróci. Idę to sprawdzić za tydzień, ale szanse są marne...
Z jednej strony się cieszę bo nie będę wyczekiwać... :) a z drugiej marzy mi się że mój mąż przecina pępowinę...
No ale najwidoczniej tak miało być.

Myszolka, iRENA nie wierzę jak ten czas leci... wasze pociechy już duże. I pomyśłeć że tyle problemów przeszłyśmy :)

Dziubala jakie wieści?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Na razie dobre wieści ::):::):::):
Wizyta u gina w zeszły piątek pomyślna ::):. Ciągle nie mogę uwierzyć, że dzidziuś jest i serduszko mu tak pięknie bije :Podziw:. Co prawda było to wtedy dopiero 7tc (a wg usg 6t2d), a dziś kończę wg @ już 8t, to wszystko może się jeszcze zdarzyć (poprzednia ciąża ciągle w pamięci, bo miałam zabieg w 10tc :(), ale nie mogę się powstrzymać od cieszenia się ::):. Trudno uwierzyć, że w tamten poniedziałek miałam trafić do szpitala, bo konowałka wypisała mi skierowanie, że jest ciąża obumarła albo pozamaciczna. Całe szczęście, że na takiego konowała nie trafiłam w szpitalu, tylko na swojego gina (tego do którego chodziłam wiosną i byłam u niego właśnie w piątek). Gin mi powiedział, że przyrost betahcg na poziomie 20% jest ok. Szkoda, że w internecie NIGDZIE o tym nie napisali. Wszędzie jest, że beta musi się podwoić albo przyrosnąć o 66% w ciągu 2 dni, a niski przyrost wszędzie jest tłumaczony jako początek ronienia albo ciąże pozamaciczną. No ale to co najgorsze to już za mną, choć muszę się oszczędzać i jak najwięcej leżeć, bo mam krwiaka w macicy, stąd te brzydkie plamienia. Krwiak musi się wyplamić (wykrwawić) albo się wchłonąć.
Biorę kwas foliowy, magnes i Duphaston. Zrobiłam już badania (18 :Szok:) i dziś z większości powinny być wyniki. Mam nadzieję, że będzie ok :)
Wstępnie termin porodu wg @ to 27.04., a wg usg 3.05.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Na razie dobre wieści ::):::):::):
Wizyta u gina w zeszły piątek pomyślna ::):. Ciągle nie mogę uwierzyć, że dzidziuś jest i serduszko mu tak pięknie bije :Podziw:. Co prawda było to wtedy dopiero 7tc (a wg usg 6t2d), a dziś kończę wg @ już 8t, to wszystko może się jeszcze zdarzyć (poprzednia ciąża ciągle w pamięci, bo miałam zabieg w 10tc :(), ale nie mogę się powstrzymać od cieszenia się ::):. Trudno uwierzyć, że w tamten poniedziałek miałam trafić do szpitala, bo konowałka wypisała mi skierowanie, że jest ciąża obumarła albo pozamaciczna. Całe szczęście, że na takiego konowała nie trafiłam w szpitalu, tylko na swojego gina (tego do którego chodziłam wiosną i byłam u niego właśnie w piątek). Gin mi powiedział, że przyrost betahcg na poziomie 20% jest ok. Szkoda, że w internecie NIGDZIE o tym nie napisali. Wszędzie jest, że beta musi się podwoić albo przyrosnąć o 66% w ciągu 2 dni, a niski przyrost wszędzie jest tłumaczony jako początek ronienia albo ciąże pozamaciczną. No ale to co najgorsze to już za mną, choć muszę się oszczędzać i jak najwięcej leżeć, bo mam krwiaka w macicy, stąd te brzydkie plamienia. Krwiak musi się wyplamić (wykrwawić) albo się wchłonąć.
Biorę kwas foliowy, magnes i Duphaston. Zrobiłam już badania (18 :Szok:) i dziś z większości powinny być wyniki. Mam nadzieję, że będzie ok :)
Wstępnie termin porodu wg @ to 27.04., a wg usg 3.05.

trzymam kciuki!Uda się!

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :-) nam też się udało tzn. to jest 8 tc. tylko zaczynam się strasznie bać, bo brzuch trochę mnie boli i to z jednej strony, wmówiłam sobie, że coś się dzieje i strasznie panikuje, lekarz mnie uspokaja ale ja jak zwykle uważam, że pewnie czegoś nie zauważył:-( strasznie się boję, że oprócz prawidłowej ciąży równocześnie rozwija mi się w jajowodzie:-(pozdrawiam Was dziewczyny, odezwę się jak tylko coś będę wiedziała

Odnośnik do komentarza

ciąża pozamaciczna-- niestety kolejny jakże dobrze znany mi temat...po 1 poronieniu- teraz to....takie bóle dostałam że masakra no i niestety na usg wyszło- ciąża w prawym jajowodzie. załamka.....na razie nie chcą usuwać jajowodu tylko stosują chemioterapię. brak mi już słów na to co się dzieje....

Odnośnik do komentarza

Ulala1986
ciąża pozamaciczna-- niestety kolejny jakże dobrze znany mi temat...po 1 poronieniu- teraz to....takie bóle dostałam że masakra no i niestety na usg wyszło- ciąża w prawym jajowodzie. załamka.....na razie nie chcą usuwać jajowodu tylko stosują chemioterapię. brak mi już słów na to co się dzieje....

Przykro mi ::(:
Dobrze, że nie chcą usuwać jajowodu, bo nie pomniejszą się szanse na potomstwo.
Trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło. Trzymaj się dzielnie!

Odnośnik do komentarza

Dogma ciesz się kochana i nie przejmuj się rtg. Ja w I ciąży na początku brałam przez 2 tygodnie antybiotyk (dosyć silny) bo byłam chora i też nie wiedziałam że jestem w ciąży. A to organizm prawdopodobnie tak zareagował na ciąże. Trzymam kciuki i pamiętaj że stres gorzej działa niż to rtg! :)

Ula bardzo mi przykro. Dwa lata temu też miałam cp, też w jajowodzie i też stosowali u mnie na początku chemię, ale niestety jajowód pękł. Nie usunęli mi go, zszyli, ale mówili że i tak marne szanse żeby zajść w ciąże z niego. Ja jednak uwierzyłam, że będzie dobrze. Zamiast obserwacji cyklu i polowania na jajeczko z drugiego jajnika- jak zalecał mój gin- normalne spółkowanie i po pół roku prawidłowa ciąża. Teraz oczekuje na narodziny synka. Ja jestem osobą religijną- to znaczy ufam że tak musi być... i zaufałam Bogu, którego prosiłam o synka ( bo córeczkę już mam) a byłam w złym stanie psychicznym. Mam synka- od początku wiedziałam że to będzie chłopiec i od początku wiedziałam że nam się uda. Także głowa do góry. Jeśli umiesz- zaufaj chociaż teraz jest cięzko....

A właśnie dziubala jak ty się czujesz ?:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Oopsy Daisy, Kajka - dzięki, moje samopoczucie jest... ble ;), bo coraz częściej pochylam się nad białym przyjacielem. Ale wczoraj byłam u swojej ginki, z ciążą wszystko ok :). Dzidziuś ma już 3,6 cm i przyspieszył ze wzrostem tak, że teraz jego wielkość dokładnie odpowiada terminowi z @ :)
K. dumny, jakby czekał na pierwsze dziecko a nie trzecie ;)), nie może się doczekać żeby pójść na usg więc w przyszłym tygodniu jak pójdę do swojego gina, to pójdziemy całą rodzinką :)

Kajka - a jak ty się czujesz?

Odnośnik do komentarza

Ehhhhh Dziubala jakby się już chciało rozpakować :) Coraz ciężej, plecy bolą, żebro boli, brzuch jak na @ boli, nogi puchną i ciul jeszcze wie co tam boli :)

Byłam wczoraj na wizycie, z małym wszystko ok, położony główkowo, wstawił się w kanał główką- oczywiście trochę, waży ok 3200-3300 g, siusiak nie zanikł :) co najbardziej cieszy tatusia, no i właściwie wszystko książkowo. Ale z tym moim porodem jedna wielka niewiadoma. Lekarz skłania się ku cc, ale nie wiem czy sam, czy po zasugerowaniu przez mojego męża. Tyle że wskazań do cc ze strony ułożenia, wielkości, wagi, wymiarów nie ma:36_2_14: i bądź tu mądry. Żeby coś wpisać w te swoje kwity, wpisał mi tokofobię- paniczny strach przed porodem :) A ja sama nie wiem już co byłoby lepsze po tych moich operacjach. Generalnie skierowanie mam na cc, we wtorek mam się stawić do przychodni w szpitalu do ordynatora i zobaczymy. Mój gin planuje w przyszły piątek cc. No ale... czasem się zastanawiam czy nie lepiej jakby młody wyskoczył sam.

Dziubla nawet nie wiesz jak się cieszę że się bleee czujesz :) objawy książkowe- wszystko idzie w dobrą stronę. A ty jak rodziłaś twoje dzieci? Będziesz też miała cc?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...