Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

witam:)
U nas dzisiaj bardzo pozytywnie bo na dworze +5 stopni oczywiście spacerek zaliczony, już wyzdrowiałam i obyło się bez leków :)
dzidziulek no właśnie dzidziuś jest teraz najważniejszy:)
agusia twój "obywatel x" jest już spory:smile_move: super,że jednak nie jest tak źle z wynikam
justa83 witam:) i gratuluje :)
andzia miejmy nadzieje,że jednak będzie ok! pociesze cię jednak bo ostatnio czytałam,że dzieci u których przezierność fałdu karkowego wynosiła powyżej normy, nawet 3-4mm ! (NT nie powinno przekraczać 2,5 mm) rodziły się zdrowe!!! więc nie jest powiedziane,że dzidziulek będzie miał jakąś wade:)

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

hmmm ja troszke z nietypowym byc moze problemem..
jeszcze 3 dni temu czulam sie okropnie, wstac z lozka nie moglam tak sie fatalnie czlam. ciagle mi sie odbijalo i ciagle wrazenie przejedzenia, no i okropny bol piersi. ale nagle jak reka odjac.. czuje sie poprostu doskonale, nawet piersi tylko delikatnie pobolewaja.
dziewczyny czy to normalne?? zaczynam panikowac ze z ciaza cos nie tak

Dok

Odnośnik do komentarza

madlene
hmmm ja troszke z nietypowym byc moze problemem..
jeszcze 3 dni temu czulam sie okropnie, wstac z lozka nie moglam tak sie fatalnie czlam. ciagle mi sie odbijalo i ciagle wrazenie przejedzenia, no i okropny bol piersi. ale nagle jak reka odjac.. czuje sie poprostu doskonale, nawet piersi tylko delikatnie pobolewaja.
dziewczyny czy to normalne?? zaczynam panikowac ze z ciaza cos nie tak

Witaj Madlene fajnie, że do nas dołączasz :D, co do Twoich objawów spokojnie, uważam, że to chyba normalne, ale pewna nie jestem. Ja np. jednego dnia czuję się Panią świata, mogę wszystko - sprzątać, bawić się z córką, figlować z mężykiem, a następnego dnia wymiotuję jak kot po obierkach :D. ot chociażby dzisiaj, ranek super, po obiedzie postanowiłam go zwrócić, a teraz postanowiłam oddać kolację na zewnątrz... Co ciekawe, za każdym razem tłumaczę sobie, że chyba coś maleństwu nie smakowało i po prostu tego nie chciał zjeść :8_5_12:. A jak to widzą inne Wrześniówki?

Szczęścia nie mierzę żadn

Odnośnik do komentarza

:D
Witaj Madlene ! :great:
Widze, że za "robotę" wzięłyśmy się z naszymi mężami niemal tego samego dnia :wink:

Aniu - ja mam lekkie ale dość przewlekłe mdłości.. jak na razie nie musiałam oddawać żadnego posiłku..ale nad niektórymi się zastanawiam i rezygnuję.

W ogóle mam kawowstręt i herbatowstręt..i kilka innych też.

Podobno chodzi o stężenie hormonów na początku ciąży.. u każdej trochę inaczej z nas.

Tak samo z bolącymi piersiami, zapachami itp.. Różne natężenie bywa.

Madlene - wątpię, żeby było coś nie tak z ciążą..nie martw się - to podobno "tak" przechodzi.. i to w różnym czasie ciąży :wink:

Pozdrawiam Babeczki :D

PS. Dziś wysprzątaliśmy z W. mieszkanie na błysk. Jestem z nas dumna.
Ja oczywiście latałam ze szmatką.. W. z cieższym sprzętem :whistle:

http://www.suwaczki.com/tickers/ltdgb201db9yei4y.png

http://lb2m.lilypie.com/DCL0p1.png:mdr: http://s2.pierwszezabki.pl/010/0104789a1.png?2552

Odnośnik do komentarza

Hej kochane wrześnióweczki!
Ja tutaj tylko gościnnie, bo jak pisałam wcześniej termin na koniec sierpnia, ale kto wie.
Poczytałam troszkę Was i:

dzidziulek - kochana!!! Nie martw się!! Mi w 7 tygodniu wykryli krwiaka. Stres jak nie wiem. Ale lekarz powiedział mi jak Tobie, że do 12 tygodnia, to niewiele można zrobić! I powiedziała rownież, że teraz jest nowy trend, aby kobiety nie leżały cały czas, bo wtedy nie ma dobrych przepływów. Aby robić, to co się robiło przedtem, tylko ewentualnie częściej odpoczywać. Poza tym stwierdziła, że leżenie może deprymująco wpłynąć na mamusię, a wiadomo że samopoczucie mamusi najważniejsze. I efekt: dwa tygodnie później byłam na USG kontrolnym i krwiaczek się wchłonął!!! Wydaje mi się, że jakby było bardzo źle, to . dałby Tobei skierowanie do szpitala! Także uszy do góry!!! wszystko będzie dobrze!! ja już jestem w 12 tygodniu i jest OK!! Odpoczywaj, nie przemęczaj się, trochę ruchu nie zaszkodzi. Bądź dzielna! Trzymam kciuki!!

Madlene - mi też nagle przeszły jakoś tak w 9-10 tygodniu objawy. A z dzidzią wszystko OK. Co prawda piersi mnie jeszcze wieczorami bolą, ale reszta jak ręką odjął. Więc na pewno jest OK!

Cieszę się, że wrześniowe bobasy rosną!! Już niedługo pewnie zaczną też rosnąć brzuszki!!! ściskam Was mocno!!!

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/TebIo9m.jpghttp://lbyf.lilypie.com/TebIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/K3Gylcy.jpghttp://lb3f.lilypie.com/K3Gyp1.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny mialyscie racje:)) dzisiaj juz od samego rana ledwo zyje hahaha. objawy wrocily ale z podwojona sila... i cale szczescie. pozatym dla pewnosci zmierzylam temperature i piekne 37 stopni:) wielkie dzieki za pocieszenie..
nieco panikuje bo mialam juz w przeciagu roku 2 poronienia ale teraz czuje ze bedzie dobrze:)

Dok

Odnośnik do komentarza

Czesc kobitki

Niestety moja radość nie trwała długo, w sobotę dostałam plamienia, więc szybka akcja i do szpitala okazało się że wszystko dobrze ale że miałam dość intensywny spacer naciągnęłam drogi rodne i stąd plamienia – diagnoza: brak krwiaka, 4xduphatson na raz i na noc 2x, i już myśleliśmy że jest lepiej bo nawet rano w niedziele nie było już plamienia i śluzu takiego brudnawego ale cóż znów nasza radość nie na długo około godziny 15 wstawałam z fotela i jak chlusnęło na podłogę krwią i wodą to myślałam ze zawału dostanę i od razu myśl że już po ciąży, więc na nowo do szpitala i znów okazało się że z ,,obywatelem X” wszystko w porządku tylko mam krwiaka pod kosmówkowego 3,2 x1,1 cm , mam leżeć w łóżku i nic nie robić. I teraz do następnej wizyty znów w stresie czy oby nie odkleiło się za dużo i nie dochodzi do niedotlenienia płodu. Ja już nie daje rady, tak bardzo chcemy żeby wszystko skończyło się upragnionym maleństwem a tu z każdej strony coś idzie nie tak

Jedno co pozytywnego z tej całej sytuacji to, to że ,,obywatel X” rośnie średnio 1,5 mm na dzień co widać na USG z czwartku, soboty i niedzieli.

A propo krwiaków pod kosmówkowych, czy któraś z was miała coś podobnego?

Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hvnkenpsk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hotwh758fju97pl6.png

Odnośnik do komentarza

ojej agusia4891 przykro mi że tyle nerwów się najadłaś, ale najważniejsze ze dzidziuś żyje, zobaczysz jak będziesz dużo odpoczywać to napewno będzie wszystko OK, i pamiętaj staraj się jak naj mniej denerwować, wiem że to będzie trudne ale pomyśl o maleństwie które rośnie w Twoim brzuszku, trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło i żeby już nie było żadnych problemów

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09anlitm1qy5xp.png

http://www.familylobby.com/common/tt5415159fltt.gif
http://www.suwaczki.com/tickers/relganliq4jbwk5c.png

http://www.familylobby.com/common/tt5415151fltt.gif
http://www.suwaczki.com/tickers/961lanliw1hxle51.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201qp19nuvw.png

Odnośnik do komentarza

agusia4891
Czesc kobitki

Niestety moja radość nie trwała długo, w sobotę dostałam plamienia, więc szybka akcja i do szpitala okazało się że wszystko dobrze ale że miałam dość intensywny spacer naciągnęłam drogi rodne i stąd plamienia – diagnoza: brak krwiaka, 4xduphatson na raz i na noc 2x, i już myśleliśmy że jest lepiej bo nawet rano w niedziele nie było już plamienia i śluzu takiego brudnawego ale cóż znów nasza radość nie na długo około godziny 15 wstawałam z fotela i jak chlusnęło na podłogę krwią i wodą to myślałam ze zawału dostanę i od razu myśl że już po ciąży, więc na nowo do szpitala i znów okazało się że z ,,obywatelem X” wszystko w porządku tylko mam krwiaka pod kosmówkowego 3,2 x1,1 cm , mam leżeć w łóżku i nic nie robić. I teraz do następnej wizyty znów w stresie czy oby nie odkleiło się za dużo i nie dochodzi do niedotlenienia płodu. Ja już nie daje rady, tak bardzo chcemy żeby wszystko skończyło się upragnionym maleństwem a tu z każdej strony coś idzie nie tak

Jedno co pozytywnego z tej całej sytuacji to, to że ,,obywatel X” rośnie średnio 1,5 mm na dzień co widać na USG z czwartku, soboty i niedzieli.

A propo krwiaków pod kosmówkowych, czy któraś z was miała coś podobnego?

Pozdrawiam

Witaj Agusia, pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i zawsze możesz liczyć na nasze dobre słowa. Ja wierzę, że wszystko będzie ok. Dzidziuś rośnie i nic mu nie jest, więc chce być ze swoją mamusią. Musi być db i tyle, dzidziuś górą!!! :ball:

Szczęścia nie mierzę żadn

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny

troszke mnie tutaj nie było - wybaczcie - ale miałam fatalne dni - mdłości w sumie mam przez całą dobę noce prawie bezsenne więc i wtedy mnie mdli - jeść nie mogę i wymiotuję prawie codziennie - może po części to też wina duphastonu - nie wiem - ale w sobote na imprezce zupełnie przypadkiem odkryłam że pomaga mi coca cola - ciągle mi się po niej odbija więc mdłości na chwile przechodzą - no a wzdęcia i zgagę łatwiej mi przeżyć niż mdłości - dzisiaj byłam u lekarza - wsjo jest ok - 8 tydzień się zaczyna a fasolka ma 12 mm - termin zmienił mi się na 25 września - no i co najważniejsze ciąża jest pojedyncza - i dostałam od niego tabletki na mdłości - co prawda mogę tylko 1 na dobę a działa ona tylko 4 godziny no ale + coca cola - i może wreszcie wstane z łużka :) - a tak ogólnie to jest wszystko u mnie w porządku

Zawijko - trzymam kciuki za twoją fasoleczkę - napewno wszystko będzie dobrze - mnie nikt nie straszy wszyscy dobrze życzą bo wiedzą ile się staraliśmy

andzia - współczuję koleżance przeżyć ciążowych - zupełnie nie wiem nic o tej fałdce karkowej - ale w dobrej klinice na pewno wszystko jej wyjaśnią i pomogą - trzeba być dobrej myśli - i nie wolno czytać niczego w internecie - bo to szkodzi - no i zgadzam się z tobą że druga ciąża już nie jest taka spokojna jak pierwsza - ludzkie historie własne doświadczenia - to wszystko robi swoje - ja też się boję - ze strony mojej mamy prawie wszystkie kobiety poroniły drugą ciąże właśnie

agusia 4891 - witaj w naszym gronie - gratuluję fasoleczki, straszne jest to co chwila przeżywasz ale pamiętaj stres też robi swoje - leż odpoczywaj i bądź dobrej myśli

dzidziulek - życzę dużo zdrówka i więcej optymizmu to najważniejsze bo góry potrafi przenosić - no i dużo odpoczywaj

justa 83, madlene, sambor - witam ciepło w naszym gronie - i gratuluję fasoleczek

no to doczytałam - postaram się teraz zaglądać częściej jeśli tylko samopoczucie pozwoli - trzymajcie się zdrowo i buziaki w pysiaki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

hej:)
Nie było mnie troszkę ale coś źle się czuje ostatnio...boli mnie głowa i mdłości męczą, na szczęście bez wymiotów. Cały czas chudnę bo nie mam apetytu i niewiele jem...ehhh mam nadzieje,że niebawem minie.

justa 83, madlene, sambor Witam nowe wrześnióweczki i gratuluję :) :Kiss of love:

agusia4891 ojjj faktycznie najadłaś się nerwów, ale z dzidziusiem wszystko ok a to jest najważniejsze:) teraz proszę ładnie leżeć i wypoczywać.
mineralka współczuje mdłości, mnie tez niestety dopadły ale bez wymiotów. Super,że z fasolką ok i ładnie rośnie:)
aaaa no i o tej coca coli już ostatnio miałam pisać bo jest bdb na mdłości:)

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

agusia4891
zobaczysz bedzie dobrze. wszystkie trzymamy kciuki:)

mineralka
ja mam identyczne objawy do twoich, nazekalam na brak a teraz jak na zlosc daja mi popalic.. ale co tam.. jesli to jak twierdzi moj lekarz oznacza ze ciaza jest zdrowa miedzy wymiotami zaczne sie usmiechac ;DD hehe a coca coli pije wlasnie druga butelke;) wymioty po niej mijaja ale zaostrza sie zgaga niestety. no coz.. nie mozna miec wszystkiego;D

sambor
witam serdecznie i gratuluje:))

Dok

Odnośnik do komentarza

madlene: mieszkamy ponad 600 km od miejsca zamieszkania naszych rodzin, i widujemy się żadko więc wstepnie mieliśmy plan powiedzieć najblizszym juz po porodzie :) tak dla świętego spokoju, ale doszliśmy do wniosku ze właściwie oni też bardzo czekają na pierwszego wnuka i chcieli by z nami przeżywać naszą ciążę, wiec suma sumarą powiemy im za jakieś 3 tygodnie ale napewno będzie to dość nietypowy sposób przekazu a mianowicie myśleliśmy o jakiś puzlach ze zdjęcia USG, albo ogólnej układance z badań USG, może to będą skarpetki z hawtem: babcia i dziadek i do tego jescze coś, myślelismy też o wysłaniu do miejscowej gazety ogłoszenia o poszukiwaniu dziadków, albo wyslaniu zaproszenia na impręze a ze mamy we wrześniu rocznicę ślubu nawet by sie nie zorientowali, mamy kupę, kupę szalonych i durnych pomysłów i nie wiemy który wybierzemy ale napewno nie bedzie to info przez komórkę.

Oczywiście jak któraś z was ma jeszcze bardziej fajniejsze pomysły to piszcie :)

Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hvnkenpsk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hotwh758fju97pl6.png

Odnośnik do komentarza

witajcie:)
Byłam wczoraj na rozmowie o prace:) poszło dobrze...teraz czekam na tel. Kumpelka,ktora tam pracuje powiedziala,ze raczej mnie wezma bo nie moga nikogo znalezc ,bede musiala dojezdzac na koniec miasta a nie mam prawka ale coz sa w domu 2 samochody a 3 niebawem;) wiec ktos z rodzinki mnie podrzuci. trzymajcie mocno kciuki;)

jutro mam wizyte u gina, mam nadzieje,ze dostane foto dzidziulka:mis:

madlene u mnie rodzina jeszcze nie wie...mamy zamiar powiedziec tak kolo 3-4 miesiaca

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

agusia4891
hehe swietne macie te pomysly jak dla mnie wszystkie rewelacyjne:))) u nas to by niestety nie przeszlo.. rodzice mojego meza sa nieco staroswieccy i uznaliby to zapewne za dziwactwo:/ wiem, wiem glupota ale co zrobic.. moja mama jak i reszta rodziny mieszkaja niestety 1400 km dalej wiec zostanie telefon ewentualnie wyslemy kartki z np. para malenkich bucikow:). ale poki co zaczekamy z informacja do konca 12 tygodnia. przyznam juz mam ochote wykrzyczec to na caly swiat:)))

MlodaMamusia
trzymam kciuki za prace:)) ja mam juz 3 fotki malenstwa.. ale dopiero na ostatniej mozna cos rozroznic.

jakas godzine temu wrocilismy z M od ginekologa w swietnym nastroju. wszystko wpozadku. dzidzius doskonale sie rozwija, ma juz 22mm. mam tylko nieco podwyzszone ph jak zawsze zreszta, zapisal mi czopki. reszta badan wyszla super. za dwa tygodnie kontrola cukru. hurra juz 10 tydzien:))) niemoge sie doczekac 12 wtedy przestane sie martwic o ciaze:) taka mam nadzieje przynajmniej.
buziaki

Dok

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...