Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

cześć mamuśki

no u mnie karty też narazie nie ma - ale ja wszelkie stomatologiczne sprawy mam załatwione od dawna więc nie spieszy mi się

powiem wam że dzisiaj to chyba taki dzień jest nędzny - bo ja cały dzień prawie przeleżałam - no nielicząc 160 pierogów ruskich 60 ze śliwkami i 20 z kapustą no i góry prasowania - no ale mdli mnie od rana strasznie - aż moje ukochane pierogi nawet nie chciały mi wchodzić - ehhhhhh oby to tylko minęło...... niestety ale w pierwszej ciąży to ja mdłości i wymioty miałam do dnia porodu - żeby mi sie tylko historia nie powtórzyła - nikomu nie życzę

ale strasznie mi zimno jest - w ciąży spada mi ciśnienie i zamarzam nawet przy kaloryferze :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

mineralka
cześć mamuśki

no u mnie karty też narazie nie ma - ale ja wszelkie stomatologiczne sprawy mam załatwione od dawna więc nie spieszy mi się

powiem wam że dzisiaj to chyba taki dzień jest nędzny - bo ja cały dzień prawie przeleżałam - no nielicząc 160 pierogów ruskich 60 ze śliwkami i 20 z kapustą no i góry prasowania - no ale mdli mnie od rana strasznie - aż moje ukochane pierogi nawet nie chciały mi wchodzić - ehhhhhh oby to tylko minęło...... niestety ale w pierwszej ciąży to ja mdłości i wymioty miałam do dnia porodu - żeby mi sie tylko historia nie powtórzyła - nikomu nie życzę

ale strasznie mi zimno jest - w ciąży spada mi ciśnienie i zamarzam nawet przy kaloryferze :(

U kochana, ale miałaś pracowity dzień, mdłości współczuje, nie miałam takich problemów w pierwszej ciąży i jak na razie nie jest najgorzej - mdliło mnie kilkakrotnie (szczególnie gdy luby wyciąga z lodówki golonkę - bleeeeee), ale generalnie jest ok. Kartę ciąży założyła mi gin, chyba dlatego, że to 8 tydzień (wg położnej) no i miałam zrobione wyniki i usg. Dzisiaj w zasadzie nie robiłam nic, za to moje serca (Amelia i jej tatuś) wybudowali igloo, ale się namachali szuflą :ski:

Szczęścia nie mierzę żadn

Odnośnik do komentarza

Witajcie wrześnióweczki :D

Postanowiłam i ja wreszcie wyjść z konspiracji..

Po roku starań wreszcie udało nam się strzelić gola!! :great:

Mam pewne zawirowania ginekologiczne... i w sumie moja ciąża nalezy do tych z ryzykiem. Staram się myślec pozytywnie - tym bardziej, że jak dotąd wszystko rośnie zdrowo.

Ja kartę mam już od 2 tygodni.. pobiegłam do gina jak tylko zrobiam test.
Trafiłam na konkretnego i pozytywnego.

Przyjmiecie mnie do swojego grona?? :D

PS. ja na razie kibelka nie oglądam z bliska..choć miewam "mdłe" popołudnia i wieczory :wink:
No i mam już troche za wysoki cukier..więc przechodze na dietę.

DBAJCIE O SIEBIE i róbcie wszystkie badania

Pozdrowionka!!! :whistle:

http://www.suwaczki.com/tickers/ltdgb201db9yei4y.png

http://lb2m.lilypie.com/DCL0p1.png:mdr: http://s2.pierwszezabki.pl/010/0104789a1.png?2552

Odnośnik do komentarza

Witamy zawijkę, cieszę się, że mamy kolejną Wrześnióweczkę :)
Tak tak, czasami często myśleć pozytywnie, ale w takim właśnie myśleniu pomagają inni, nie tylko bliscy, ale także dziewczynki z naszego forum. Jeszcze raz powiem, że to super, iż możemy pisać ze sobą, bo każda z Was to fajna laska, zawsze z dobrym słowem :), pozdrawiam w ten kolejny zimowy poranek :)

Szczęścia nie mierzę żadn

Odnośnik do komentarza

MlodaMamusia
mineralka
ja sie wykończe - nie mogę tu posiedzieć 20 minut bo znowu mnie mdli - cały dzień chodze jak struta wszystkie zapachy mi przeszkadzają i teraz komp też :(((((

mnie tez czasem mdli i przy kompie nie mogę siedzieć...przy pierwszym dziecku nie miałam mdłości ale każda ciąża jest inna, niestety ;)

mineralka współczuję - mam nadzieję, że dziś już jest lepiej
MlodaMamusia super, że wszystko u ciebie ok :great: ja też pierwszą ciążę przeżyłam bez mdłości.. praktycznie to bez jakichkolwiek objawów oprócz dużego brzucha. A teraz szkoda gadać :neutral:

Jak pisałam wcześniej miałam umówioną wizytę na 5tego lutego, ale nie wytrzymałam i (za waszą radą) poszłam do innego lekarza (lekarki właściwie) wczoraj. W sumie to nic się nie dowiedziałam, nie zrobiła mi usg żeby nie męczyć dziecka tak często, jedynie co to zamieniła mi luteinę podjęzykową na "dowcipną", tej podjęzykowej nie mogłam zdzierżyć - strasznie jest paskudna. Mówiła, że taka dopochwowa działa najlepiej (ponoć nawet lepiej niż duphaston), ale też nie omieszkała wspomnieć, że luteina nic nie naprawia tylko wspomaga dobrze rozwijającą się ciążę - a jak coś jest nie tak to trzeba się z tym pogodzić. Zrobiłam sobie też wczoraj betaHCG i wyszło, że niby minimum 7 tydzień ciąży - tyle że ja okres ostatni miałam prawie 8 tygodni temu. Jak oni to liczą? Liczą ciąże od pierwszego dnia ostatniej miesiączki? Bezsensu :neutral:
Teraz widzę, że nawet te suwaczki tak liczą..
W środę ide na usg - w koncu się okaże czy dziecko się dobrze rozwija (wcześniej puls był niewyczuwalny) - jak wszystko będzie ok to będę miała nauczkę, żeby przy następnej ciąży nie iść za szybko na pierwszą wizytę.

A co u was? :wink:

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3k7yo4483u.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00lgoifqjw.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za ciepłe przyjęcie. :D

Od wczoraj jestem pod opieką innego ginekologa - kobietki ze szpitala (tamten to był prywatnie - bo szybko termin).
Teraz czuję, że jaby się coś działo to szpital na miejscu, będa mieli moje dane, kartę..etc.

No i kobieta powiedziała wprost. :( Ciąża wysokiego ryzyka.
Tydzień popracuję..potem mam 2 tyg ferii.. a po feriach zapowiedziała zwolnienie z pracy. Ja dużo chodze i pracuję z dziećmi.. Heh..szkoda mi je zostawiać w połowie roku.

Mineralko :) a jak u Ciebie? Nikt Cię nie straszy? Ja już mam teraz znowu trochę do myślenia.

Bjedronka :) zazwyczaj liczy się ciąże od ostatniej miesiączki. Wtedy trwa ona 40 tyg. Jesli od owulacji - 38. No chyba że się ma nietypowy cykl..ale wtedy data porodu oceniana jest po USG na podstawie wielkości zarodka :D

Pozdrawiam! :wink:

http://www.suwaczki.com/tickers/ltdgb201db9yei4y.png

http://lb2m.lilypie.com/DCL0p1.png:mdr: http://s2.pierwszezabki.pl/010/0104789a1.png?2552

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki, ja jutro kończę ferie i do poniedziałku wracam do pracy, koniec lenistwa :D, a poza tym mam pytanko, może coś będziecie wiedzieć na ten temat. Mam w pracy koleżankę, która też jest w ciąży (termin na 18. 08. 2010). Niestety jakieś 3 miesiące poroniła i teraz znów jest w ciąży. W czwartek zaczęła krwawić i trafiła do szpitala. Dostała luteinę, miała 2 usg, na którym lekarz dopatrzył się zbyt grubego fałdu karkowego u dziecka. Kurcze, naczytałam się, że to poważne sprawy, dostała skierowanie do Poznania (chyba do jakiejś kliniki). Wiecie coś na ten temat, czy są szanse na to, że wszystko będzie ok z nią i dzieckiem? Bardzo się zmartwiłam, bo to fajna dziewczyna, ma już córkę (miesiąc młodszą od mojej Amelki, tzn. 5 latek) :(, ona się boi, ja się boję, co o tym sądzicie?

Szczęścia nie mierzę żadn

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
bjedronka mój gin liczył poprzednią ciąże według ostatniej miesiączki i według usg. Terminy porodu różniły się o kilka dni. Tylko,że wg usg chyba nie da się tak dokładnie określić tyg ciąży bo przecież każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie :)
andzia no to koleżanka ma nieciekawie:( no faktycznie jeżeli przezierność karku fałdowego jest powyżej normy może oznaczać,że dziecko może np. downa :kiepsko: ale mam nadzieje,że jednak jest wszytko ok i z tym krwawieniem to nic poważnego. Maja kumpleka dostała krwotoku bodajże w 14 tyg ciąży i myślała,że już po dziecku bo tak mocno krwawiła a się okazało,że jakieś naczyńko jest pękło i nic dziecku nie zagrażało. Teraz ma śliczną 2 letnią córeczke:) a znowu w moim przypadku było tak,że obudziłam się z lekkim bólem brzucha ale miałam śluz ze skrzepami krwi, pojechałam od razu do gina i dostałam skierowanie do szpitala bo szyjka mi się skracała i w nocy straciłam moją kruszynke w 13 tc :(
trzymam mocno kciuki za koleżanke!!! :*

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

MlodaMamusia
Witajcie:)
bjedronka mój gin liczył poprzednią ciąże według ostatniej miesiączki i według usg. Terminy porodu różniły się o kilka dni. Tylko,że wg usg chyba nie da się tak dokładnie określić tyg ciąży bo przecież każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie :)
andzia no to koleżanka ma nieciekawie:( no faktycznie jeżeli przezierność karku fałdowego jest powyżej normy może oznaczać,że dziecko może np. downa :kiepsko: ale mam nadzieje,że jednak jest wszytko ok i z tym krwawieniem to nic poważnego. Maja kumpleka dostała krwotoku bodajże w 14 tyg ciąży i myślała,że już po dziecku bo tak mocno krwawiła a się okazało,że jakieś naczyńko jest pękło i nic dziecku nie zagrażało. Teraz ma śliczną 2 letnią córeczke:) a znowu w moim przypadku było tak,że obudziłam się z lekkim bólem brzucha ale miałam śluz ze skrzepami krwi, pojechałam od razu do gina i dostałam skierowanie do szpitala bo szyjka mi się skracała i w nocy straciłam moją kruszynke w 13 tc :(
trzymam mocno kciuki za koleżanke!!! :*

Dziękuję Ci MłodaMamusiu, jutro koleżanka wychodzi ze szpitala, będzie dzwonić do Poznania, ale do pracy na razie nie wraca :(, zobaczymy jak to się dalej potoczy.

Jak się czujecie? Ja dzisiaj upadłam (przeklęty śnieg), ale myślę, że nic się nie stało, bo spadłam "delikatnie". Jak to mówią: śpiesz się powoli... A co u Was?

Szczęścia nie mierzę żadn

Odnośnik do komentarza

:D

oj Andziu uważaj na przyszłość!

Moje poranki i dni są całkiem znośne.. gorzej pod wieczór.. teraz siedzę i jestem ogólnie na "błe".

A my dziś z Małżykiem byliśmy na dwóch wystawach i na obiadku skromnym w Mexicanie. :whistle:

Takie niedziele lubię..tyle, że zazwyczaj hasalibyśmy dłużej..ale już nie dałam rady.

Podsumowując - u mnie OK. :D

A inne wrześniówki?

http://www.suwaczki.com/tickers/ltdgb201db9yei4y.png

http://lb2m.lilypie.com/DCL0p1.png:mdr: http://s2.pierwszezabki.pl/010/0104789a1.png?2552

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
andzia no to trzymamy kciuki za koleżanke! daj znać co i jak, mam tylko nadzieje,że będzie dobrze:)
Jak delikatnie upadłaś i to na pupe to chyba w porządku:) to raczej nie ma się czym martwić,zwłaszcza że nie krwawisz itp mój kochany synek ostatnio jak sobie leżałam na łóżku wskoczył mi na brzuch, ale wszystko ok.
zawijka no to miałaś fajną niedziele:) ja jak zawsze nudziłam się jak mops;) nawet nie chce mi się nigdzie wychodzić...zaraziłam się od kumpelki i jestem przeziębiona :/ muszę jechać do apteki po jakieś leki homeopatyczne. :wrrr:
agusia4891 Witam no i oczywiście gratuluje :)

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...