Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was
Z góry chciałam Wam bardzo mocno podziękować za kciuki i gratulacje.

My wczoraj wróciliśmy do domu.
Może zacznę od samego porodu.
W porównaniu do pierwszej cesarki było super i dziewczyny które się boją?
Nie macie czego w kucie w kęgosłup nie boli!!! i też po wyciągnięciu dziecka dają matce na chwile.
Ja jestem 5 dzień po porodzie i chodzę zupełnie normalnie owszem czasami mnie ciągna szfy ale jak się pomyśli o dzidzi to nic nie boli ,mój mężuś musiał jechać do pracy, więc Ja sobie sprzątam ,piorę i ogarniam całe mieszkanie.
Więc same wiecie jak to jest zostawić faceta na 4 dni samego w domu.

Mikołajek ładnie już ssie i Ja go przystawiam zawzięcie ,bo się mocno zaparłam na karmienie piersią :36_27_3:

Aha smerfi,Avalka,Ania,Mama Wielkie gratulacje

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Affi poród sn też nie zawsze wygląda kolorowo. Ja nie mam traumatycznych wsopmnien po poprzednim porodzie choć do lekkich nie należał. Przede wszystkim Marcin byl duży (4300) i po porodzie miałam krwotok, wiec straciłam sporo krwi. Na tyłku nie mogłam usiąść przez 2 tygodnie. Gdyby nie specjalna poduszka to wogóle bym nie siedziała! Jednak mimo wszystko nie wywarlo to na mnie jakiegoś odstraszajacego wrażenia i szczerze mówiąc to jednak wolalabym rodzić sn, bo wiem co mnie czeka a poza tym szlak juz przetarty i dziecko zdecydowanie mniejsze wiec mogłoby pójść łatwiej. Oczywiście pod warunkiem ułozenia główka w dół.
Cesarki przyznam, że sie boje. Choć ostatnio rozmawialam z sąsiadka, która rok temu rodziła i miala juz rozwinieta akcje porodową, pełne rozwarcie i bóle parte, ale maly miał krótka pepowine i nie chcial wyskoczyc, cofał się. Zrobili jej cesarkę i bardzo sobie chwali. Czuła sie swietnie i wszystko szybko sie goiło. Stwierdziła, ze jesli bedzie miala rodzic to woli nawet zapłacic i miec cc. Zdania więc sa różne i różnie kobiety odczuwają ból.

Zobaczymy co mi dziś gin powie.

Dzwoniłam do przychodni zeby sie dowiedzieć, czy maja mój wynik na GBS, ale nie ma. Pan w punkcie pobrań powiedzial mi, ze jak będzie negatywny to do dziś wynik powinien być a jesli coś wyrośnie to pod koniec tygodnia. Teraz więc mam kolejny powód do zmartwienia - ech takie życie.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Klaudusia jak juz pisałam na październikówkach Mikołajek przeslodki.

Dzięki za opinię o cc, takie informacje sa dla mnie jak balsam dla duszy i im wiecej ich czytam tym lepiej sie czuję ze swiadomoscią, ze byc moze i mnie czeka cc.
Niesamowite, ze mogłas juz zostac sama i sobie radzisz ja chyba jestem bardziej bezradna w takich sytuacjach i bede liczyla jednak na pomoc.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Gogi, ja Franka urodziłam przez cc, po ponad 20 godzinnej próbie urodzenia go naturalnie ( brak postępu porodu, zagrażająca zamartwica). Goiło się super, z karmieniem nie było problemu( mimo że pierwszy raz nakarmiłam po ponad 24 h), tak więc wszystko ksiązkowo. Tyle że wtdy cc było szybko na gorąco i generalnie było mi już wszystko jedno taka byłam wymęczona a teraz ma być wszystko zaplanowane, świadome i ta świadomośc najbardziej mnie przeraża. No ale jak widać po opisie Klaudusi nie taki diabeł straszny...

Co ma być to będzie :) Damy radę!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny na pewno dacie radę.
Ja się panicznie bałam myślałam że idę na jakiś koszmar który mnie czekał, a tu niespodzianka.
Naprawdę samo cięcie aż do puszczania znieczulenia było super, a jak znieczulenie puściło wiadomo bolało ale da się znieść wszystko jak się ma taką kruszynę przy sobie.
Najgorsza z tego wszystkiego jest w sumie pierwsza doba ale jak się trafi na super położną to zrobi tak że da dodatkowo cos na ból i jest lepiej.
Więc uszy do góry i nie przejmować się na zaś Ja taki bzdziuch przeżyłam to i Wy przeżyjecie :36_1_67:

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie wrześniówki!!!
Sms od Wici:
Wczoraj o 13:07 przez cc urodził się Jeremiasz 4120 g 59cm
Kleopatra - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu! Życzę kolejnych tak wspaniałych rocznic!
Gogi - mi stopy puchną już od dawna , a zwłaszcza lewa. Staram się dużo odpoczywać i trzymać stopy wyżej w ciągu dnia i zawsze w nocy. Przez całą spuchniętą nogę trafiłam do szpitala, bo podejrzewali zakrzepicę. Na szczeście to tylko macica uciska i po porodzie mam mieć nogi jak przed ciążą. Już się nie mogę doczekać kiedy takie będę:) U CIebie pewnie to wynika z końcówki ciąży, jednak zawsze jest dobrze poinformować o tym lekarza.
Klaudusia - fajnie, że już jesteś w domu. Mikołajek śliczny! Jeszcze raz moje gratulacje! Dobrze, że wszystko się tak sprawnie odbyło.
Mama225 - niestety nie ma Twoich zdjęć. Czekamy dalej:)

Czeka mnie dziś góra prasowania, a popołudniu plotki z przyjaciółką. Tak więc na początek trochę pracy, a potem przyjemności.
Miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Wicia gratuluje :) ogolnie duzi Ci chlopcy nam sie rodza :))

Ja w szpitalu siedze sobie zrobili mi ktg teraz leci mi kroplowka i czekam na rozwój akcji.
A i mam takie pytanie jeszcze dla mam ktore juz urodzily i staraly sie o becikowe czy to zaswiadczenie lekarskie do niego musi byc?? ze od 10 tyg bylo sie pod opieka itp?? bo czytalam ze zniesione to jest i teraz nie wiem :( bo jest moj gin dzisiaj na oddziale wiec mi wypisze zebym nie musiala latac gdzies zalatwiac pozniej

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51766.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_sd_7_x_Mam+Czym+Grysc%3A%29.jpg
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Kacperkowi+robi_sie+tloczno+%3A%29.jpg

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny:)

Właśnie przyjechalam z Majeczka do domku:) obie czujemy się dobrze. Jak wgram fotki to na pewno przedstawie wam moja córeczke.

Poród miałam szybki, w sobote w nocy obudziły mnie skurcze bolesne ale do wytrzymania bo przysypialam i budzilam sie co jakis czas, no ale z godziny na godzine sie nasilały i jakos po 5 wstałam bo juz ulezec nie moglam a mialam je co jakies 5 min, obudzilam Ł. i mowie ze sie chyba zaczelo bo mam regularne skurcze i bola...do szpitala przyjechalismy jakos po 6 mialam wtedy 6cm rozwarcia, na porodowce bylam pol godziny pozniej i juz 8cm rozwarcia a o 8.18 Majeczka była już z nami :D krocza nie miałam nacinanego i na szczęście udało mi się nie popękać...

a i moja mała gwiazda jest baaardzo podobna do swojego braciszka:in_love2:

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam :):):)
My juz w domku ,bilurbina zaczęła spadać i nas wypuścili:)
Nie czytałam jeszcze postów ale nie wiem czy wiecie ze Avalka wczoraj ok 14 urodzila córeczkę:)
W szpitalu mialam małt problem z karmieniem zastój pokarmu pewnej nocy mi sie zrobił i spuchły całe brodawki tak ze mały nie mógł ciagnac, na szczescie sie z tym uproałam juz :)I NIkoś ciągnie cyca czasem przez 1.5 godizny bez przerwy , bo to taki mały łakomczuszek jest:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Ja dziś byłam w szpitalu na ściągnięciu szwów. Nie powiem, że było fajnie. Do teraz boję się na dupie usiąść. Muszę się Wam pochwalić, że Kala dziś w nocy obudziła się tylko 3razy ! Jest naprawdę złotym dzieckiem. Przepraszam, że nie odpisuję każdej z osobna (czytam Was na bieżąco), ale dziś to zdjęcie szwów po prostu mnie wykończyło. Muszę troszkię odpocząć.

Odnośnik do komentarza

gogi2704
Klaudusia jak juz pisałam na październikówkach Mikołajek przeslodki.

Dzięki za opinię o cc, takie informacje sa dla mnie jak balsam dla duszy i im wiecej ich czytam tym lepiej sie czuję ze swiadomoscią, ze byc moze i mnie czeka cc.
Niesamowite, ze mogłas juz zostac sama i sobie radzisz ja chyba jestem bardziej bezradna w takich sytuacjach i bede liczyla jednak na pomoc.
Nie martw sie Słonko, ja jestem już po drugiej cesarce w życiu. To nie takie straszne. Znieczulenie nie boli absolutnie, ukłucie lekkie jak zwykły zastrzyk. Masz świadomośc, po 10 min wyjmują dziecko. Moja mała nawet nie płakala, otworzyla jedno oko i smieli się, że patrzy na lekarza z pretensją, że ją wyciągnął. Płakała dopiero podczas ubierania w sali obok. Od razu wpuścili tam męża i mógł do niej mówic. W sumie cała operacja trwała pół godz. Po przewiezieniu mnie na salę pooperacyjną, położna przyniosła małą i przystawiła do piersi a ta ssała jak szalona, chociaż nie miałam jeszcze pokarmu. Nie czułam nic od pasa w dół ale to było cudowne uczucie. Jak minęła dokładnie doba trzeba wstac i pujśc do normalnej sali i zajmowac się dzieckiem jak inne mamy. To brzmi dziwnie, ale daje się radę, nie jest lekko. Dają znieczulające zastrzyki i jest ok. Nie bój sie. Powodzenia.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...