Skocz do zawartości
Forum

Skaza białkowa i co tu podawać jeść zamiast nabiału?


Rekomendowane odpowiedzi

WITAM
Może jest tu jakaś mama, która ma taki sam problem co ja. Moja córcia ma skończone 20 miesięcy i od kilku dni nie chce jeść kaszki z mlekiem zastępczym a jadła dwa razy dziennie na śniadanie i kolację. Robię jej i tak mleczko bo może akurat zje rano albo wieczorkiem...
I moje pytanie jest takie co w zamian mleka jeśli nie może jeść nabiału?!?! Kinga otwiera lodówkę i woła " chcie jajo jajo" a przecież codziennie nie można jeść, prawda? A zresztą ona je tylko żółtko bo białka nie może:Zakręcony:

Odnośnik do komentarza

bajustyna witaj!!! bardzo chetnie bym pomogła, ale narazie mój Kajtek jest jeszcze za mały. Ma jednak zdiagnozowaną skazę białkową, więc będę z uwagą śledziła Twój wątek, bo uważam, że jest bardzo dobry zwłaszcza, że ponad 70% dzieciaczków cierpi z powodu skazy białkowej :Płacz: Póki co pozostaje mi życzyć Ci wytrwałości i cierpliwości.

Magda & Kajetanek
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_00263.JPGhttp://ticker.7910.org/as1cA6GrmRJ1110MzIxfDU2MWR8S2FqZWNpayAtIE91ciBMaXR0bGUgUHJpbmNlIGlz.gif4th B-Day

Odnośnik do komentarza

My tez skazowcy, tylko.. od jakiegoś czasu młoda wsuwa Bakusie, dostaje Kinderkanapki, czekolade i... guzik. Nic jej nie jest. Kupy tylko bardziej "pachnące".
Oby jej przeszło całkowicie, bo co się namęczyłyśmy to nasze. Na jaja tez była uczulona. Teraz już jej przeszło, ale jajek nie znosi :|

A jakie mleko córeczce podajesz? My byliśmy na śmierdziuchu ;) Nutramigenie i też przestała go pić. Pediatra zapisała nam Isomil sojowy. Słodki, pachnący i mała chętnie pije.
Musiałabyś sprawdzić czy nic by jej nie było po tym mleku.
Porozmawiaj z pediatrą.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmqikgez2n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei57ipgq4.png

Odnośnik do komentarza

madalenka moja jak miała 3 miesiące to zdiagnozowano skazę białkową. Ma ją nadal i nie zanosi się aby jej to minęło :( Jak tylko podam jej coś z nabiału np. łyżeczkę danonka to od razu ma biegunkę ze śluzem i krwią a do tego doszedł kaszel alergiczny i musi mieć robione inhalacje, żeby nie doprowadzić do astmy oskrzelowej. Raz w nocy zaczęła mi się dusić ( zjadła całe jajo) i musiałyśmy jechać do szpitala tam dostała zastrzyk odczulający bo miała tak zwężoną tchawicę. Także apeluję do wszystkich mam nie lekceważcie objawów skazy białkowej bo ona jest bardzo groźna to nie tylko wysypka na ciele ona niszczy jelita, osłabia odporność a w najgorszym przypadku prowadzi do astmy. Nawet małe ilości białka mogą być groźne lepiej się wstrzymać z podawaniemnabiału bo niekiedy samo przechodzi. Mam nadzieję,że i w naszym przypadku tak będzie.

Odnośnik do komentarza

Tak Isomil jest na receptę. Musiałabyś porozmawiać z pediatrą co myśli o podaniu tego mleka.
Moja córka jest z marca 2006.
U nas tez skaza dość wcześnie zdiagnozowana. Ale jak widać mija to dziadostwo.
I powiem Ci, że moja podobnie zareagowała na jajko, tylko mniej go dostała i w dodatku rano. A w połudie dziecka nie poznałam i biegiem do lekarza. Byłą MEGA POKRZYWKA i opuchlizna.
Ale jej przeszło. Dzięki bogu.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmqikgez2n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei57ipgq4.png

Odnośnik do komentarza

U Julki AZS zdiagnozowano dopiero jak ukończyła 3 miesiąc. Do tego czasu jadłam wszystko, prócz ryb, ale nabiał, cytrusy, dosłownie wszystko i mała nie miała żadnych widocznych objawów. Dopiero jak zjadłąm ciutkę pasty z tuńczyka Julkę wysypało.... Kilka dni później na wizycie kontrolnej u pediatry okazało się, że mała nie przybiera na wadze :(. Tym sposobem zdiagnozowano u niej AZS, a mnie czekała zmiana diety: żadnych jajek, nabiału, drobiu... To co mogłam jeść było spisane na malutkiej karteczce, ale czego się nie robi dla Dziecka. Po kilku dniach diety Jula zaczęła łądnie nadrabiać zaległości wagowe. Okazało się, że nie potrzebny jest jej Nutramigen i dokarmianie Julci :D.
Teraz Mała je już praktycznie wszystko: z wyjątkiem ryb i brzoskwiń. Ryb to ja się boję Jej podać, a po brzoskwinkach jest mega zsypana.
Dopóki nie jadła nabiału Julka dostawała Bebilon Pepti2, ale nie chciała jeść go samego, dostawała tylko w kaszkach. Teraz od kilku miesięcy ma odruch wymiotny na widok kaszki z mlekiem, na szczęście może już jeść produkty nabiałowe :)

Areczek :wink2:
http://b4.lilypie.com/5Fump2/.png
Juleczka :smile:
http://b2.lilypie.com/udqbp1/.png

Odnośnik do komentarza

Ola, tylko, że skaza białkowa to jednak nie to samo co AZS. Potocznie pediatrzy skazę tak nazywają. Ale to nie jest to samo.
U nas historia z dokarmianiem zaczęła się inaczej. Po prostu dziecko mi zachorowało, nie chciała jeść, w ciagu dnia potrafiła ani łyczka niczego nie wziąć do buzi, a miała 4 miesiące. I zaczęły się badania jakie tylko możliwe. No i w końcu trafiliśmy na kogoś kto pomyślał o zrobieniu badania moczu i wyszło szydło z worka. Bakterie w moczu. Po 1 dawce antybiotyku dziecko zaczęło mieć w końcu apetyt. Szkoda tylko, że wcześniej słuchałam nie siebie tylko kogoś NIBY mądrego. Niestety nasza środowiskowa to o kant stołu..
No ale nieważne..

bajustyna... ja już na kwietniówkach jakoś się zadomowiłam odkąd byłam w ciąży więc pozwolisz, że tam zostanę.. ale u Was też na pewno jest sympatycznie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmqikgez2n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei57ipgq4.png

Odnośnik do komentarza

Kuba też ze skazą a nutramigenu nie miła w dziobie odkąd skończył 14 miesięcy, na jajka był uczulony i ich nie poznał za dobrze dlatego teraz nawet nie chce spróbować

zamiast mleka dobrze jest dodawać do jedzenia dynię, ma ona dużo więcej wapnia niż mleko, tylko musi być podawana z jakimś tłuszczem, żeby wapń został przyswojony trzeba podać go z jakimś tłuszczem, najlepiej w zupce

tu mam na szybko linka INTERIA.PL - SAMO ZDROWIE - dynia

INTERIA.PL - SAMO ZDROWIE - dynia i spółka

i ponadto polecam dodawanie do posiłków amarantusa -to takie zboże, ja używam mąki i płatków - białka ma więcej niż mleko

Informacja prasowa

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam... a więc moja Młoda miała skazę białkową wykryta w 1 miesiącu chyba, w każdym razie jak była karmiona jeszcze piersią, ja miałam dietę bezmelczną, i jadalm tylko drób, rosół tlyko z dodatkiem soli. To było okropne... w końcu przeszłam na Bebilon Pepti... jednak mała nie chciała go w ogóle jeść, po miesiącu przyszedł dzień kiedy zjadła tak mało że się wystraszyłam...pojechaam kupiłam zwykły bebilon niebieski i dałam małej. i wiecie co?że jej juz nic nie było, nie wysypało jej nawet ciutkę...ale młoda i tak nienawidzi mleka, więc jak skończyła 9 miesięcy zwróvciła mi cała kaszke i od tamtej pory na widok i smak melka miała odrych wymiotny. jak skończyła rok jeszcze zjadała raz na kilka dni Bebiko Junior w płynie ma smak waniliowy, ale i tak w końcu odmówiła deinitywnie, z tym że z chęcia zjada nabiał, serki jogurty naturalne kefiry ser biały twarogi wędlina może dla niej nie istnieć....

Jesli chodzi o ATS to zupełnie cos innego, nie wiem skąd sie te dwie nazwy mieszają. ATS mam ja-jako dorosły- i nie ma on zupelnie nic wspólnego e skazą białkową, nabiał jem i to w dużych ilościach...natmoast polega to na mega wysuszonej skórze...często jest to niewyleczalne objawy łagodzą sie i później sie pojawiają. W lato nie miałam nic. Używa się środków nawilżających mocno, serie BLaneum, Oilatum np. choć ja ich bardzo nie lubie a ceny zwłaszcza, ogólnie leczenie polega na bardzo dużym nawilżaniu skóry aj dodatkowo biore tabletki na alergię ale to tylko ze wzgledu na inne alergie...jedno z drugim nie ma nic wspólnego chyba że ma sie i jedno i drugie....

A przy skazie białkowej czym zastaic nabiał...nie mam pojęcia jedynie chyba mlekiem zasteoczym... bo on tam ma białko tylko rozbite na jakies tam cząsteczki...

A jeśli chodzi o skazowców, to moja lekarka powiedziała że jest bardzo duże prawdopodobieństwi że dziecko na mleko sojowe też będzie uczulone bo one tez ma tam nabiał...

http://img239.imageshack.us/img239/4638/obraz0107438815qo3.jpghttp://bejbej.pl/suwaczek/12265.png

Odnośnik do komentarza

Joasia, troszkę sprzecznych wiadomośc medycznych podałaś .. bo mleko sojowe NIE MA NABIAŁU! Skad Ci to przyszło do głowy? Może chodziło o białko? Jeśli tak, to białko owszem, ale SOJOWE :) Dziecko może mieć uczulenie na białko sojowe, ale niekoniecznie ;)

Mleko zastępcze ale TYLKO HA ma białko, a raczej łańcuchy białka "pocięte".

A o chorobę to chodziło Ci chyba o AZS nie ATS ;)

Co do diety bezmlecznej na początku przygody karmienia córeczki to się zgodzę, ale ta cała wysypka mogła być własnie od drobiu. Niestety nasze "kurczaki" to już nie kurczaki, tylko naszprycowane badziewia które my spożywamy. Mają pełno konserwantów, są szprycowane hormonami wzrostu i innymi rzeczami o których tylko Bóg i producent wie. Więc Twoje dziecko niekniecznie miało skaze białkową, ale po prostu BYĆMOŻE wysypywało córke po tych kurczakach i rosole z nich.
Z czasem przewód pokarmowy dziecka się przyzwyczaja i zaczyna tolerować pewne składniki. Bo tzw "dojrzewa". Ale nie wszystkie dzieci niestety tak mają. Czasem alergie i uczulenia zostają do końca życia. Lub pojawiają się BARDZO późno. Np moja mma została alergiczką w wieki 50 lat.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmqikgez2n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei57ipgq4.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki powiedzcie mi czy mogę podawać małej majonez bo jak jadłam sałatkę warzywną to ona straszni bardzo chciała i dałam jej troszeczkę...ale teraz muszę ją obserwować czy jej nic nie będzie. Patrzyłam na skład majonezu ale tam nic chyba takiego nie ma???

Co do AZS to maja ma szorstką skórę i muszę ją kąpać w emulsjach np. Oilatum...

Odnośnik do komentarza

bajustyna, w majonezie są żółtka, które w rzeczywistości mają więcej białka niż samo białko jaja kurzego. Poza tym oliwa lub olej, zależy kto co daje. A jeśli to jest majonez kupczy to zamiast żółtek są jajka w proszku ;) Kolejna sztuczna rzecz.
Co do szorstkiej skóry, to albo faktycznie ma AZS, albo z jej diety składnik uczulający nie jest wyeliminowany. Np ciasteczka - mleko w proszku, zupki z cielęciną, wołowiną. Poza tym dodatek do kiełbas - MLEKO W PROSZKU!! Musisz po prostu skontrolować dietę. Jeśli coś Cię w niej niepoki wyeliminuj na jakiś czas i obserwuj. Może to faktycznie coś co dostaje non stop.
A i trzeba pamiętać, że uczulenie może wyjść nawet po 2 tygodniach od podania alergenu.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmqikgez2n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei57ipgq4.png

Odnośnik do komentarza

Bajustyna No to rzeczywiście miałas nieciekawie...

Oczywiście chodziło mi o białko a nie nabiał ;):sofunny:alez ze mnie fajtłapa ;) na pewno w tym co piszesz jest bardzo dużo racji, ale z tego wszystkiego wypadałoby nic nie jeśc bo tak jak pisałas wszędzie sie cos znajdzie niestety.

Póki co nie mam z mała problemów z alergia jakąkolwiek, nie może jedynie jeśc groszku zielonego i kiwi bo objawia sie to silnymi bólami brzuszka i wzdęciami. Zreszta ja bardzo długo miałam z nia problemy żywieniowe, mała nie tolerowała kaszek itp itd. później nie mogła jeśc nic smażonego bo wyła mi pół nocy. Teraz juz jest w miare ok, ale ogólnie nie należy do tych co lubią jeść...na szczęście jest juz o niebo lepiej i akcpetuje juz coraz więcej produktów...miejmy nadzieję, że nie objawi sie laetgia tak jak mi jak juz byłam w pelni dojrzała...i oczywiście mówiłam o AZS..:)

http://img239.imageshack.us/img239/4638/obraz0107438815qo3.jpghttp://bejbej.pl/suwaczek/12265.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...