Skocz do zawartości
Forum

Skaza białkowa i co tu podawać jeść zamiast nabiału?


Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala
Bajustyna – przechodzenie przez różne alergie, które mogą skończyć się nawet astmą oskrzelową przez lekarzy nazywane jest marszem alergicznym. Dlatego ważne jest by alergii od początku nie lekceważyć. Dzieci z alergią na białko krowie są potem najczęściej uczulone właśnie na pyłki traw i roztocza kurzu domowego. Ale trzeba trzymać kciuki, by nasze dzieci to ominęło!
Cieszę się, że Twoje córeczce mija alergia na białko krowie. A może zamiast Danonka lepiej byłoby dać jogurt naturalny z np. miksowanymi owocami. Zawsze to lepsze od Danonka, który naturalny nie jest i jest dla dzieci powyżej 3 rż.
Też jestem ciekawa co powie lakerz, daj znać po wizycie.

Radość serca – no właśnie – to już jest choroba cywilizacyjna. Czasem lepiej, że jest to „tylko” katar sienny, a nie jakiś wykwity skórne czy duszności.

Ta informacja bardzo mnie zaskoczyła: „Spośród 38 milionów Polaków, co czwarty ma alergię (67% z nich stanowią kobiety, w większości młode i mieszkanki miast). Co piąty alergik jest uczulony na pyłki roślin, zaś od 30 do 50% dręczonych pyłkowicą reaguje również uczuleniem na niektóre pokarmy. Łatwo więc wyliczyć, że nie mniej niż 600 tys. do miliona Polaków ma alergię krzyżową. Większość nie ma o tym zielonego pojęcia! Armia ludzi obsesyjnie unika pewnych potraw lub napojów albo łyka bez pozytywnego efektu tony środków na lepsze trawienie, cierpi i tak naprawdę nie wie, dlaczego!”

No właśnie :(

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

radość serca
Witajcie,

Bardzo sie cieszę, że znalazłam ten wątek :) Przeczytałam bardzo dokładnie wszystko co tu napisałyście, cenne rady...
U mojego Synka w 3 m-cu pediatra też zdiagnozowała skazę, karmię go generalnie piersią, ale bywa, że muszę Go dokarmić, używamy wówczas Nutramigenu (wcześniej było Bebilon 1 HA), do kąpieli kazała dodawać emulsję Oilatum.
Poza tym odstawiłam wszelki nabiał, jajka, czekoladę, miód...
Tylko mam pytanko, bo u Piotrusia nie ma żadnych problemów z kupą, wzdęciami i bólami brzucha, śpi ładnie całe nocki, jest spokojnym, grzecznym i bardzo pogodnym uśmiechniętym dzieckiem. Także nie sądzę, by coś Mu dokuczało czy bolało. Jakiś czas temu na policzku wyskoczyło Mu uczulenie (szorstkie w dotyku), wówczas właśnie lekarka kazała zastosować to co napisałam powyżej, ja przeszłam na dietę... generalnie to to uczulenie raz się zaogniało, raz nikło... Nawet jak Mu to dotknęłam to się uśmiechał. Kiedyś posmarowałam Mu to maścią Hydrocortison i Mu zeszło... tylko głupio zrobiłam bo potem miałam dylemat, czy przeszło od maści czy od Nutramigenu i mojej diety. Odstawiłam maść, jednak dalej dokarmiałam Go Nutramigenem na noc i nadal moja dieta, i wiecie znów Mu ten szajs wyskoczył, dokładnie taki samym miejscu, identyczne, nigdzie indziej nie ma nic, na zgięciach ciała, nigdzie... teraz to już nie wiem, czy to sprawa dermatologiczna, czy mimo że nie jem rzeczy, których nie powinnam jeść przy skazie to może uczula Go coś innego w moim jedzeniu, i wcale Mu to od 3 dni nie ustępuje, mimo picia Nutramigenu na noc, bo w dzień moja pierś... Ja już zgłupiałam od tego wszystkiego...
Wklejam fotkę, na zdjęciu niestety to uczulenie jest mnie wyraźne...
http://images31.fotosik.pl/114/23e9412a59e6b807m.jpg

Cieszy mnie to co przeczytałam, że skaza mija, bo koleżanka napisała mi że mija nietolerancja na laktozę, a skaza zostaje na zawsze :( Także jest budujące to co piszecie...
Chcę w tym tyg podjechać do dermatologa... Jakie badania konkretnie diagnozują skazę białkową, bo generalnie nie ufam mojej pediatrze (mam w planie ją zmienić)?

W ciąży jadłam sporo nabiału (lubię, poza tym pomagał mi na zgagę nieraz), ale nie sądzę by to miało wpływ...

Mam nadzieję, że to może nie skaza... sama już nie wiem, bo pediatra twierdzi że tak... :(

Wlasnie kiedys gdzies czytalam ,ze ma wplyw.
Ale nie wiem ile w tym prawdy.
Ja w ciazy opijalam sie mlekiem - moj synek mial nietolerancje mleka. Na szczescie po roku minela.
Zajadalam sie w ciazy czekolada - synek do dzis, gdy zje kilka dni pod rząd dosc spore ilosci czekolady pojawia sie np, liszaj na lokciu. Z roku na rok jest coraz mniejsza taka reakcja, ale kiedys byla spora.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
radość serca
Witajcie,

Bardzo sie cieszę, że znalazłam ten wątek :) Przeczytałam bardzo dokładnie wszystko co tu napisałyście, cenne rady...
U mojego Synka w 3 m-cu pediatra też zdiagnozowała skazę, karmię go generalnie piersią, ale bywa, że muszę Go dokarmić, używamy wówczas Nutramigenu (wcześniej było Bebilon 1 HA), do kąpieli kazała dodawać emulsję Oilatum.
Poza tym odstawiłam wszelki nabiał, jajka, czekoladę, miód...
Tylko mam pytanko, bo u Piotrusia nie ma żadnych problemów z kupą, wzdęciami i bólami brzucha, śpi ładnie całe nocki, jest spokojnym, grzecznym i bardzo pogodnym uśmiechniętym dzieckiem. Także nie sądzę, by coś Mu dokuczało czy bolało. Jakiś czas temu na policzku wyskoczyło Mu uczulenie (szorstkie w dotyku), wówczas właśnie lekarka kazała zastosować to co napisałam powyżej, ja przeszłam na dietę... generalnie to to uczulenie raz się zaogniało, raz nikło... Nawet jak Mu to dotknęłam to się uśmiechał. Kiedyś posmarowałam Mu to maścią Hydrocortison i Mu zeszło... tylko głupio zrobiłam bo potem miałam dylemat, czy przeszło od maści czy od Nutramigenu i mojej diety. Odstawiłam maść, jednak dalej dokarmiałam Go Nutramigenem na noc i nadal moja dieta, i wiecie znów Mu ten szajs wyskoczył, dokładnie taki samym miejscu, identyczne, nigdzie indziej nie ma nic, na zgięciach ciała, nigdzie... teraz to już nie wiem, czy to sprawa dermatologiczna, czy mimo że nie jem rzeczy, których nie powinnam jeść przy skazie to może uczula Go coś innego w moim jedzeniu, i wcale Mu to od 3 dni nie ustępuje, mimo picia Nutramigenu na noc, bo w dzień moja pierś... Ja już zgłupiałam od tego wszystkiego...
Wklejam fotkę, na zdjęciu niestety to uczulenie jest mnie wyraźne...
http://images31.fotosik.pl/114/23e9412a59e6b807m.jpg

Cieszy mnie to co przeczytałam, że skaza mija, bo koleżanka napisała mi że mija nietolerancja na laktozę, a skaza zostaje na zawsze :( Także jest budujące to co piszecie...
Chcę w tym tyg podjechać do dermatologa... Jakie badania konkretnie diagnozują skazę białkową, bo generalnie nie ufam mojej pediatrze (mam w planie ją zmienić)?

W ciąży jadłam sporo nabiału (lubię, poza tym pomagał mi na zgagę nieraz), ale nie sądzę by to miało wpływ...

Mam nadzieję, że to może nie skaza... sama już nie wiem, bo pediatra twierdzi że tak... :(

Wlasnie kiedys gdzies czytalam ,ze ma wplyw.
Ale nie wiem ile w tym prawdy.
Ja w ciazy opijalam sie mlekiem - moj synek mial nietolerancje mleka. Na szczescie po roku minela.
Zajadalam sie w ciazy czekolada - synek do dzis, gdy zje kilka dni pod rząd dosc spore ilosci czekolady pojawia sie np, liszaj na lokciu. Z roku na rok jest coraz mniejsza taka reakcja, ale kiedys byla spora.

No właśnie tak samo słyszałam, tylko że słyszałam też inne opinie... Ech, ciężko tak, umiar najlepszy, jak we wszystkim...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

No to faktycznie nie fart, niby ser topiony to tak samo nabiał jak żółty czy jogurt... Na razie nie podawaj dalej tego topionego, przynajmniej wiadomo co szkodzi i można wyeliminować...

A może za dużo nabiału naraz? Dałaś tylko ten topiony czy wcześniej jadła inne produkty mleczne? Bo być może nie topiony zaszkodził a nadmiar w ogóle...

Kurde naprawdę ta skaza to utrapienie... Mojemu Synkowi znów wywaliło na policzku :( Ręce opadają :duren::duren::duren:

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

http://img17.glitterfy.com/47/glitterfy144418T707D39.gif

A propos alergii pokarmowych i nie tylko... Polecam najnowsze wydanie specjalne "Zdrowego Dziecka" (4/2007), potężna wkładka o alergiach, leczeniu, zapobieganiu, dietach, maściach, etc. Jednym słowem, wszystko co warto wiedzieć o dziecięcych uczuleniach (dużo jest o AZS i skazie białkowej). Im więcej wiemy, tym zawsze lepiej troszkę...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Na innym forum znalazłam coś takiego, wrzucam, może się Wam przyda i pomoże Dzieciaczkom, choćby w przyszłości:

BICOM 2000 ::.:: MONADITHŽ BIOMEDŽ REGUMEDŽ ::.:: BICOM 2000 - Zapraszamy ::.::

Badanie na różne alergeny (100-200 alergenów) są nieinwazyjne i bezbolesne, bez kłucia, wyniki ponoć od razu, nie wiem jak to się ma do rzeczywistości, ale może komuś coś pomoże ;)

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

No pewnie, najpierw najlepiej poradzić się lekarza prowadzącego, pediatry, dermatologa czy alergologa, który prowadzi nasze Dzieci :)

Piotrusiowi
ostatnimi dniami ładnie zeszło z policzka to co niedawno znów się pojawiło, zawsze to samo i dokładnie w tym jednym miejscu... No ale smarujemy i dlatego pewnie, w przyszłym tygodniu kontrola u dermatologa...

Jak Wasze dzieciaczki?

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala a jak się nazywa ta maść? Może też bym skorzystała...
Jeśli to nie jest maść sterydowa/hormonalna to można ją chyba używać, ale podpytaj jeszcze lekarza albo dziewczyny inne się wypowiedzą...

U nas niby poprawa, jest to widoczne, ale nie zaognione i delikatnie szorstkie, od 3 dni niczym oprócz Lipobasy nie smaruję... w piątek dermatolog...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Radość serca – to jest maść cholesterolowa. Składa się tylko z cholesterolu, wit. A i wit. E. Ktoś o niej wcześniej tu wspominał. Maciuś od czasu od czasu ma plamki suche, zazwyczaj smarowałam go Balneum i pomagało, po kilku dniach nie był śladu, a widzę, że ta maść szybciej działa. Co prawda tylko raz na razie Maćkowi posmarowałam, bo nie było więcej potrzeby, ale liczę, że to nie był przypadek, że tak szybko suchość zniknęła ;)
Ale ciekawa jestem na przyszłość, czy można jej używać codziennie, czy na każdą część ciała, czy tylko na suche miejsca. Nie wpadłam na to, by zapytać o to wcześniej pediatrę, bo pomyślałam o innych rzeczach ;)

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Radość serca – to jest maść cholesterolowa. Składa się tylko z cholesterolu, wit. A i wit. E. Ktoś o niej wcześniej tu wspominał. Maciuś od czasu od czasu ma plamki suche, zazwyczaj smarowałam go Balneum i pomagało, po kilku dniach nie był śladu, a widzę, że ta maść szybciej działa. Co prawda tylko raz na razie Maćkowi posmarowałam, bo nie było więcej potrzeby, ale liczę, że to nie był przypadek, że tak szybko suchość zniknęła ;)
Ale ciekawa jestem na przyszłość, czy można jej używać codziennie, czy na każdą część ciała, czy tylko na suche miejsca. Nie wpadłam na to, by zapytać o to wcześniej pediatrę, bo pomyślałam o innych rzeczach ;)

Dzięki za odpowiedź co do maści, a możesz podać nazwę? Jutro idziemy do lekarza to spytam przy okazji... Może i nam by pomogło, bo na co dzień Lipobasą smaruję i nie widzę, by szorstkość znikała jakoś...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

My bardzo zadowoleni z kontroli u dermatologa. Po pierwsze dr powiedziała, że naprawdę Maluszek super wygląda, że to uczulenie malutkie, tylko na policzku, wcale się nie rozprzestrzenia (a zwykle właśnie tak jest), mówiła, ze skóra naprawdę dobrze wygląda. Także musimy ją nadal pielęgnować, ja dieta i do przodu, powinno być dobrze i Piotruś z biegiem czasu powinien nabyć tolerancję na to co Go uczula. Mogę Mu na spokojnie obiadki czy jarzynówkę wprowadzać, jedna rzecz tak na tydzień i obserwować... Także jestem naprawdę podbudowana i pozytywnie nastawiona. Powiedziała, że to będzie jeszcze powracać, ale powoli coraz mniej i rzadziej, a może się nasilać niezależnie od leczenia i diety przy infekcjach, nawet katarku (który zresztą teraz Mu dokucza), ząbkowaniu, po szczepieniach. On się maksymalnie ślini, non stop piana na buzi i stąd to idzie na policzki.
Kolejna kontrola pod koniec kwietnia... Dziękujemy Wam pięknie za kciukaski :)

Dziubala spytałam ją o maść cholesterolową, czy można ją stosować do codziennej pielęgnacji. A więc to zależy od tego jakiego rodzaju maść cholesterolową kupiłaś, bo ja "czystą" to możesz używać. Jednakże poleciła być skonsultowała to z pediatrą, bo każde dziecko i skaza to temat indywidualny...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Radość serca – fajnie, że masz takie dobre wieści od dermatologa, to takie budujące :)
Powodzenia z wprowadzaniem nowości. Mnie na dobre udało się to kilka dni temu. W sumie to się nie przejmowałam, bo w szpitalu mówili, że na samym Nutra z kleikiem może być do końca 6 mż.
Dobrze, że napisałaś o nasileniu się skazy w okreslonych sytuacjach, nie wiedziałam o tym.

I dzięki, akurat pytałam dziś naszą pediatrę o tę maść cholesterolową. Można ją stosować bez ograniczeń :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...