Skocz do zawartości
Forum

Smoczkowe Ciamkulce :)


Rekomendowane odpowiedzi

Otwieram ten wątek ponieważ chciałbym abyście piodzielili się ze mną swoimi doświadczeniami dotyczącymi przyzwyczajania i odzwyczajania maluszka od smoczka :15_5_16:

My z mężem zapieralismy się że smoczka nie damy małemu. I tak też było przez pierwsze 1,5 miesiąca. Potem nastała era kolek i wieczornych koncertów i postanowiliśmy spróbować, Stas jednak się burzył i w ogóle nie był zainteresowany, miał nawet odruchy wymiotne, więc nie wciskalismy mu na siłę. Kilka dni temu zaczęły się masakryczne wręcz problemy ze ssaniem z piersi i zasypianiem wieczorem. Mały nawet jak zje dosyć dużo to strasznie wpycha sobie rączki do buzi a jak przystawiam do piersi to wpada w straszliwą histerię i nie chce ssać. Więc mając do wybory całą pięśc w buzi to smoczek wydał nam sie mniejszym złem i postanowilismy spróbować jeszcze raz i Staś się zainteresował ale jakoś nie umnie zatrzymać smoczka w buzi. Niby zaczyna ciamkaś ale smoczek się wysuwa i zaraz wypada więc musiałabym przy nim siedzieć non stop żeby mu go jakoś przytrzymać albo coś... bo nawet momentami mając smoczek w buzi Staś pcha piąstki i próbuje włozyć rękę pod smoczek :Kiepsko: Nie weim czy nie było by lepiej gdybysmy już dawno podali smoczek...

http://www.dzieci.legnica.pl/grafikacms/smoczek250.jpg

Odnośnik do komentarza

u nas było podobnie, mąż podawał smoczek Adaśkowi bo wisiał mi cały czas na cycku i padałam ze zmęczenia. Ogólnie było tak że Adi w koncu zaakceptowal plastik i teraz nie moze sie z nim zozstać. tzn jeszcze nie próbowaliśmy ale juz wiem ze bedzie ciezko. Bo to ciamkulec niemiłośierny :D

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Ja mojej smoczek podałam szybko bo już na 3 dzień . Ma go do tej pory tylko od jakiegoś czasu może już nawet pół roku ma tylko go do spania , chodz nieraz jak jest naprawdę zmęczona zasypia bez niego w nocy tak samo wyjmuje jej go . Niedługo bedziemy Gabi odzwyczajać od niego a metodę zrobię taka jak moja mam nam zrobiła . My poszlismy i żuciliśmy na tory a ja mojej zrobie tak że oddamy jakiemuś kotkowi , bo bardzo je lubi więc pewnie zrozumie .

Odnośnik do komentarza

Moj synek tez nalezy to dzieciaczkow smoczkowych. Na poczatku tez nie umial utrzymac smoczka ale szybko sie nauczyl.
Teraz nie dlygo pora na odstawienie planuje ok 2 roku zycia. Powiem szczerze ze nie wyobrazam sobie nocy bez somoczka:(( w dzien jako tako ale w nocy musi miec i do zasniecia . Nie wiem jakmi sie uda go oduczyc ale bede probowac. Tylko nie mam jeszcze pomyslu w jaki sposob.....

http://img34.glitterfy.com/312/glitterfy-flpbk914410386923034.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/a85462575d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/3630ab505a.png

Odnośnik do komentarza

My smoczka dalismy ok 4miesiąca,własciwie i w dzien i w nocy był w uzyciu. Potem Tysia dostawala tylko do spania.Jakis miesiąc temu zupelnie zrezygnowalismy.Poprostu jej zabralam.2 dni płakala i usypianie trwalo nawet 1,5godz ale po 3-4 dniach zupelnie zapomniala i teraz ładnie spi i zasypia w 15-20min.Mialam wrazenie ze to przez smoczka budzi sie tak czesto w nocy i rzeczywiscie czeste pobudki sie skonczyly z zabraniem smoczka-nie ma co jej wypasc to sie nie budzi:)
Tysia tez w takim wieku zaczela pakowac ręce do buzi,mysle ze to normalne.
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Karina, to musze przyznac że mnie troche uspokoiłaś bo jak zobaczyłam jak mały pchapiąstke do buzi to byłam przerażona. Zobczymy jak sie sytuacja rozwinie.

Przeczytałam dziś kilka artykułów o smoczkach i w sumie nie taki diabeł straszny, jedynymi wadami sa że yzależnia i że może zgryz popsuć jak się w pore nie odzwyczai. Ale plusów ma więcej, uspokaja, wycisza i daje maleństwu poczucie bezpieczeństwa więc nie będę się chyba tak kategorycznie bronić przed podaniem smoczka.

Odnośnik do komentarza

witam
my od miesiąca smoczka nieuzywamy :) mielismy go od około pierwszego meisiąca życia...
jak miał około 1,5 roku był tylko do spania a czasem i bez niego zasypiał :)

Ostatnio był chory i był tak zmęczonny ze zasypiał bez smoczka i nawet się nie upomniał o niego...wiec wykorzystalismy ten moment i schowalismy go. Przez dwa dni na początku upominał sie i płakał troche ale nieugieliśmy sie a mały zapomniał. Czasem gdzies mu sie wspomniało o "mokusiu" ale nie reagowalismy i mamy spokój :) Oczywiscie był tak schowany ze nieznalazł go i niewidział nigdzie. A przyznam ze do teraz jest schowany.
I tak jak karina pisała tez budził się w nocy (choc nie zawsze) i szukał smoczka a jak niema juz smoczka to i pobudki sie skonczyło (no czasem mu sie zdarzy przebudzic ale bardzo zadko).
Także polecam wytrzymanie 2-3 dni płaczu dziecka a potem niema problemu.

Odnośnik do komentarza

Ja na początku też planowałam nie dawać Zosi smoka, ale później stwierdziłam, że jak ma ją to wyciszyć i uspokoić to czemu nie. W momencie kiedy chcieliśmy jej dać smoka, okazało się, że chwilę possie i wypluwa. Po kilku dniach zdecydowaliśmy się na inny smoczek Nuka, jak mała go zassała tak teraz jest jej małym przyjacielem;)
Może spróbujcie innego smoczka, być może Staś załapie:)

Drucilla Mój kuzyn też obcinał smoka i poskutkowało:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Moja cora dostala smoka pod koniec pierwszego mca, jak zauwazylam ze uspokaja sie ssac rozek pieluszki.
Wczesniej jej nie dawalam, bo to nie zalecane.
Uzywalismy go do uspokojenia oczywiscie, super sprawa. Tylko wlasnie - wszystko dobre ale bez przesady. Widzialam ostatnio 3letnie dziecko ze smokiem.. dla mnie to przesada.
Maja smoka nie uzywa od ok 5mcy w dzien, a do zasypiania od conajmniej 3-4.
Tez tak jak Karina zauwazylam ze smok jak wypadnie to mala sie budzi - czyli logiczne ze trzeba przyzwyczaic dziecko do zasypiania samodzielnego a nie ze smoczkiem.
Takze od jakichs 3-4mcy zasypia sama, bylo to trudne bo Maja jest cycusiowa, i nawet po karmieniu wieczornym domagala sie smoczka, ale udalo sie.

Dejanira - nasz pierwszy smok tez mial ten niby-anatomiczny ksztalt i mala go lubila.
A co do tych piastek w buzi - moja tez tak robila - dziecko poznaje swoje cialo i zauwaza ze ma raczki, a usta sa najlepszym organem poznawczym :)
Pozdrawiam i zycze powodzenia :)

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Nie chciałabym się wymądrzać ale skoro pytasz...Jeżeli Twoje dziecko nie chce smoczka to mu go nie dawaj, no bo po co robić coś na siłę a potem będziesz musiała go odzwyczajać i kolejny stres. To że malec wkłada rączki to jest zupełnie normalne, możesz go ewentualnie zainteresować czymś innym, jak chcesz zeby przestał na jakiś czas np. grzechotką, ja tak robię do czasu kiedy mały się nie zaczyna denerwować bo nie udaje mu się włozyć całej do buzi:))
Polecam artykuł: Dowiedz się więcej - arykuł
Powodzenia.

http://www.suwaczek.pl/cache/cab6068bff.png

Odnośnik do komentarza

my używamy smoczka od wyjścia ze szpitala, mały ma bardzo silną potrzebę ssania ale widzę z dnia na dzień, że coraz mniej ten smoczek jest mu potrzebny. :-) na początku nie rozstawał się z nim ani na minutkę a teraz już rzadziej. My używamy smoczka z aventu i jesteśmy bardzo zadowoleni z niego ;-) obserwuj maluszka bo tak jak dziewczyny już pisały - wkładanie piąstek do buzi to całkowicie normalne, mój maluszek jest niewiele starszy od Twojego Stasia i też od jakiegoś czasu ciągle pcha piąstki do buźki... :-) za niedługo to będzie może i nóżki do buzinki wkładać hihi ;-) Ty jesteś mamusią i sama zdecydujesz i dojdziesz do tego co dla Twojego maleństwa jest najlepsze. :-) aaa... pamiętaj, że nie zawsze pierwszy smoczek jest trafny, moja znajoma miała w domu kilka rodzai smoczków i dopiero któryś z kolei przypasował małemu. :-)

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

moja Natalka smoczek zassała bardzo szybko bo już na trzecią dobę pobytu w szpitalu. Polubiła w sumie dwa smoczki które dostawała na przemian... był to smoczek z aventu i nuby tzw. "wisienka". Próbowałam jeszcze podawać jej TT i canpola ale jej coś nie pasiły. Ostatecznie jednak po dwóch miesiącach ssania nagle tak z dnia na dzień odwidziało się jej i teraz nie używamy już żadnego smoka :Oczko: czasem pomolestuje nuby ale go nie ssie tylko gryzie bo on ma takie wypustki które masują dziąsełka podczas ząbkowania ::):

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Dejanira nie ma co się oszukiwać smoczek fajna sprawa ;)
Moja Ania na szczęście póki co akceptuje smoczek tylko w momencie jak jest już okropnie zmęczona i nie może zasnąć z tego zmęczenia (głupio to brzmi...). My mieliśmy chyba ze 4 smoki, ale jedyny "działający" to chyba z canpola taki okrągły. Ogólnie rzecz biorąc to go używamy raz na dzień albo wcale.
Jeśli o starszą niunię chodzi to też akceptowała tylko ten okrągły, a odstawiła go bez problemu, wrzuciła sama w piec (okrutne nie ;) ?) Oczywiście mieliśmy jeszcze jeden schowany ale się nie upominała.

A co do piąstek, to normalne. Byłyśmy z Anią u Pani Neurolog i ona nam powiedziała, jak tu już któraś wspomniała, że przez te piąstki w buzi dziecko poznaje kształty, bo jego oko jest niedoskonałe, że widzi nas na płasko a żeby widzieć normalnie poznaje ksztalty wkładając wszystko do buzi, a że ręce najbliżej to idą w ruch ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...