Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Marciołka u mojego M też mały nic nie zmienił w życiu... a nawet ma większe pole do popisu bo nie jest uzależniony odemnie i ciągle ma "chłopskie wieczory"!!

Ale mój X wczoraj wykiwał moja mamę, mieliśmy zebranie wspólnoty i mama z nim została. Miała go wykąpać i o 20 położyć spać (ja tak robię, nawet jak płacze to przychodzę posiedzieć z nim, albo daje smoka i pomaga), a on jej dal taki koncert, że jak wróciliśmy o 22 to on w najlepsze się bawił:))))
wie, że z mamunią to nie przelewki, a babkę to można robić na lewo i prawo hihihihihih
taki mały, a już kombinuje:)

http://lilypie.com/pic/090127/ZkMu.jpghttp://b1.lilypie.com/V18Zp2/.png

http://s2.pierwszezabki.pl/011/011262960.png?3212

http://img34.glitterfy.com/126/glitterfy153805623D38.gif

Odnośnik do komentarza

marciolka czasem czuje to samo... i nie mam pojecia czy to minie. Oprocz tego ze nie mam na nic czasu nic mi sie nie chce na dodatek. Chodze spac o tej samej godzinie prawie co moja Marysia, by sie choc troche wyspac, potem nocne pobudki, taki sam jak kazdy inny dzien...
Chyba nie powinnam sie dalej rozpisywac bo popadne w depresje... dobrze ze juz weekend...

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Sorki, ale kopiuję...Ale wczoraj miałam przeprawę z malutką. Zbuntowała się i nie chciała mleka pić z butli. Memłała smoczek i memłała, a jak tylko zobaczyła, że ja wróciłam z zakupów i wzięłam ją na ręce, to do razu zaczęła szukać cycka. Ale nie dałam jej, próbowałam dalej butlą karmić, a ona jak na złość, kręciła główką, wypluwała smoczek. Kurcze, co to będzie, przecież wracam do pracy i jeszcze dwa dni temu tak ładnie jadła z butli. Może to przejściowe, sama nie wiem, co mam robić, kurcze, już zaczynam panikować. Dziś znów dam jej butlę i zobaczymy. A byłam już taka spokojna. I niestety po wczorajszej godzinnej walce z butlą poddałam się i dałam jej cyca, to tak się przyssała do niego, że aż 20 minut jadła i jadła i jadła. Oby jej się odmieniło i na nowo polubiła butlę., no inaczej to będzie ciężko

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie narzekajcie, gdybyście miały dwójką, to wtedy byście zaczęli doceniać, ze macie tylko jedno dziecko, a nie tak jak my z Milką dwójka i to jeszcze trzeba się rozdwoić, bo zarówno starsze i młodsze potrzebuje nas. A co ja mam jeszcze powiedzieć, gdy od wtorku zaczynam pracę i wtedy jeszcze więcej obowiązków przybędzie, a doba się nie wydłuży. Pozytywnego nastawienia do życia i wiosny sobie i WAM życzę.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

Dokładnie dziewczynki trza sie wziąć w garść i nie narzekać tylko zacisnąc zęby i pomysleć ze za dwa lata jak maluchy podrosna juz będziecie miały z kim pogadać jak same bedziecie w domu siedziały z dzieckiem:D hehe ....................łatwo sie mówi tzn. pisze a ja sama narzekam non stop i m mnie juz zaczyna nazywac moherowy beret, bo tylko zrzędze :oops:

Iga dała popalic w nocy chyba po tych frytkach!!!! Wstawałam do niej co półtorej godziny. Zauwazyłam że ona chyba woli spac w leżaczku. Niewiem co zrobic moze spróbuje ja na noc uspic w lezaczku? ale potem moze byc gorzej z odzwyczajeniem.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-28698.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-28760.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/015/0152489a0.png

Odnośnik do komentarza

HIhihihi ja narzekam ;) Ale po cichu! Bo Zońka śpi!!
W nocy się rozpłakała chyba 2 razy, kurde chyba nie da rady jej oszukać wodą, musi być cyc i koniec...
Dziś postanowiłam, że naprawdę muszę ją przyzwyczaić do jedzenia jednego posiłku innego niż moje mleczko, bo chcę ją karmić jeszcze 2 miesiące i chyba dla mnie najlepiej będzie odstawiać ją stopniowo a nie z dnia na dzień. Także próbujemy... Choć od wczoraj ZOśka jakoś nie chce w ogóle nic innego, a jeszcze kilka dni temu tak ładnie jadła marcheweczkę :(

Mój M dziś wychodzi na wódeczkę z kolegami. Kurde też bym sobie poszła (tzn., nie na wódeczkę, bo nie cierpię, ale jak ja bym się już piwa napiła przy ploteczkach i potańczyłabym sobie...), stąd taki humor :( Ale przed chwilą przyszedł do nas jego kolega, który uwielbia ZOnię i troszkę się z nią pobawił przed drzemką i pewnie się pobawi po :) A teraz se we dwóch gadają o firmach, że niby to takie biznesowe spotkanie hahahahah

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

hej, ja też narzekam, ale to byc moze sie zmieni jak pojde do pracy tylko jakos mi zal maluszka zostawiac, jestem z nia caly dzien sama, nie pomaga mi nikt i nie wiem jak to bedzie zaufac komus innemu i rozdzielic sie z moja Anastazja, ale kasa tez potrzebna...Milka nińka rozwija sie super, moja dopiero powoli zaczyna lapac, ze mozna sie na brzuch przekrecic, nogi za uda lapie i je sobie oglada, jeszcze glowa strasznie ciazy, jak na brzuszku lezy to strasznie jej zle, ale na wszytsko przyjdzie czas, poza tym siada gowniara mala, na lezaku ciagnie za kota zeby tylko sie podniesc i usiasc!

http://www.suwaczek.pl/cache/016c0c4b98.png

Odnośnik do komentarza

Patrzcie te szkraby tak się rwą do siadania, a my - dorośli jak tylko się nadarza okazja to najchętniej bysmy leżeli do góry brzuchami :) Ironia losu heheheh
Moja Zońka też się rwie do siadania (dziś nawet obcinanie pazurków było łatwe, bo myślała, że ją trzymam za łapkę do podciągania!!!), ale nóżek jeszcze se nie wkłada do buzi, nie przewraca się też sama na brzszek, ale spokojnie, i na to przyjdzie czas :) Za to odkryła, że można rączką coś odepchać, np. mamy rękę z łyżeczką pełną ohydziarskiej marchewki ;)

Zośka już śpi, ja sama, podjadam sobie chrupeczki i popijam colę (wiem wiem - grzech). Dziś mam zamiar sobie porobić różne zabiegi - golenie nóg, maseczkę na twarz, malowanie paznokci, ale jakoś mi się nie chce ruszyć tyłka... Błogie lenistwo :) A jutro ruszamy nad jezioro!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

ivona
:) dzieciaki rosna az milo:) Ja juz po szybkiej aczkolwiek blogiej kapieli... Zaraz wskakuje do lozeczka:) Poczytam cos jeszcze i ide spac.
Marysia spi od dobrych 2 godzin wiec musze spac szybko by sie wyspac do pierwszego nocnego karmienia. mam nadzieje ze dzisiejsza noc bede miala spokojna w miare:)

Dobrze ze juz weekend...

Ivonka a da sie tak???? hehhe spać szybko :sofunny:

Onet.tv Platforma obejrzałam i sama niewiem co myslec.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-28698.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-28760.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/015/0152489a0.png

Odnośnik do komentarza

Mima witaj:)

lehrerin ale z Ciebie gospodyni hoho:D a ja postanowiłam ze dzis totalna olewka co do sprzatania. Z brudu nie zginiemy bo tragicznie nie jest ,a wolny czas mi sie przyda na odciaganie mleka bo po południu jade do bawialni ze starsza córka, a młodsza zostawiam
z mama:36_2_25: Niech sobie Maja wyczerpie nadmiar energii na kulkach albo innych wariatctwach bo mnie w domu wykonczyc chce:D

Mam tylko nadzieje ze Igunia wytrzyma jakos 3 godzinki bez cyca:aj:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-28698.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-28760.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/015/0152489a0.png

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie

Wczoraj przegapiłam i dziś już nadrabiam mima witaj!!!

I ja od 6 na nogach, ale za to Justyś calutka nockę przespała. Spała od 21 do 6 , chyba w nocy nadrobiła zaległości snu z wczorajszego dzionka. M. wybył na nauki, ja z dwójką, po poludniu prawdobodobnie zmykamy na imieninową imprezkę dziadków M. Jutro jadę do pracy, dowiedzieć się co i jak. O 8 mam już tam być a we wtorek już zacznie się kierat Ech, jak ten czas szybko zleciał.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

No to lehrerin chyba lekko cię trzęsie, co? Ja nie wyobrazam sobie, że miałabym zostawić Zosię już teraz (także dla mnie to nawet dobrze, że na razie nie wracam, tylko wychowawczy ;)). A wracasz na cały etat, czy na pół? Patrzcie jak ten czas leci... Jeszcze niedawno chwaliłyśmy się pierwszymi dniami naszych ociech, atu juz 4 miesiące im stuknęły!!!

My u moich rodziców. Wczoraj było pięknie więc byliśmy nad jeziorem. Przy okazji pojechaliśmy na ślub koleżanki, ale okazało się, że... ślub jest za tydzień!!! A my z bukietem jak wariaci jeździliśmy od kościoła do kościoła ;) Ale skończyło się na tym, że pojechaliśmy dać jej te kwaitki i złożyć życzenia na zaś, bo za tydzień nie damy rady pojechać :)
Zofka śpi, obiadek się gotuje (mamusia robi!!!), M też śpi, a ja się snuj.ę po domu. Po południu idziemy odwiedzić Zosi mamę chrzestną i jakoś muszę zabić czas do tej pory....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...