Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

iwona9795 no tak pogoda sie zkiepscila, a zeniedaleko mieszkamy to u mnie tak samo jak u ciebie;] ja na szczescie na maly spacer sie zalapalam z moja psiapsiola tez z brzuszkiem zreszta;]

wozek wybralam taki o ale jeszcze na kolor niezdecydowana WÓZEK MIKADO MILANO+WYSYŁKA GRATIS!-SKLEP SMILE (970887128) - Aukcje internetowe Allegro ale kupowac bede u producenta bo tam taniej wychodzi i 1000 zl kosztuje caly komplecik 3w1 i takie tam pierdolki;]

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam was serdecznie...

Wiem, wiem, że nie powinnam się przejmować ludźmi, raczej nigdy się nimi nie przejmowałam... ale najgorsze jest to, że o tym, że zastanawiam się nad tym kto jest ojcem dziecka powiedziałam tylko kilku najbliższym osobom... i tak mnie zawiodły, rozpowiadając to dalej! Od początku myślałam, że to TEN chłopak, ale po sprawdzeniu na internecie tych kalendarzyków ciążowych zaczęłam popadać w paranoję i wątpliwości!! Ale już wiem kto jest ojcem - a plotka została... ;/ W dzisiejszych czasach chyba nikomu nie można ufać, albo mnie otaczają tak fałszywi ludzie... Chciałabym się cieszyć z zaistniałej sytuacji - z tego, że jestem w ciąży, ale moja obecna sytuacja finansowa też doprowadza mnie do depresji... chciałabym tak jak wy kupować sobie wszystkie potrzebne rzeczy, czy też ciuszki dla malucha, ale nie mogę! :( O każdy grosz muszę prosić rodziców i ciągle słyszę czy to konieczne? Mamy tyle długów, kredyty itp. Rozumiem, że mój tato nie jest w stanie zarobić na wszystko, ale jakoś ciężko mi jest się pogodzić z tym wszystkim... Bo chciałabym mieć normalne życie..

Z moim chłopakiem wszystko już się wyklarowało, dostał paczkę ode mnie z jedzeniem :) i list ładny, w piątek mu to wysłałam i wczoraj mu doszło, więc się trochę uspokoił no i kombinuje mi transport żebym mogła przyjechać na widzenie :) Oczywiście powiedziałam mu o rozmowie z dziewczyną ojca mojego dziecka i o wszystkim i powiedział, że mam się nie przejmować i nie pisać czarnych scenariuszy... Łatwo mówić, no ale nic innego mi nie pozostaje...

Czytam, że tu większość z was już USG kolejne miało, a ja niee.... buuu... dziwna ta moja lekarka, zleciła mi tylko jakieś badania; moczu itp. Mam je zrobić pod koniec kwietnia, ale ja bym wolała zobaczyć moją dzidzię...! Przez całą ciążę miałam tylko jedno USG..

Piszecie dużo o ogrodach :) Ja mam ogródek dość duży koło domu, w lecie zawsze miło w nim posiedzieć, mama się nim zajmuje, ja nie lubię za bardzo prac w ogródku. Jest w nim dużo kwiatów, ale też dużo trawy do koszenia, w sumie to lepiej mieszka się w domu prywatnym niż w bloku, mam porównanie, bo mieszkałam tu i tu. Można sobie wyjść na ogród, poopalać się czy nawet postawić basen, huśtawkę :) Byle by ktoś w tym ogródku zawsze za mnie robił :)

Pozdrawiam serdecznie :) i dziękuję za wszystkie odpowiedzi na mój post ;* cieszę się, że mnie wspieracie... zawsze to jakoś łatwiej...

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny! Stęskniłam się za Wami :)

Nie było mnie trochę czasu - ponieważ wylądowałam w piątek w szpitalu.
Dostałam dwa takie ok. pół minutowe ataki bólu promieniujące do lędźwi, miałam twardy brzuch i natychmiast pojechałam do szpitala, gdzie mnie zostawili. Nie wiem co było ostatecznie przyczyną? Szyjka była zamknięta, łożysko w porządku - nafaszerowali mnie no-spą, luteiną i jeszcze uroseptem - bo wysąpiły bakterie w moczu. Drugi raz mocz brali mi przez cewnik - odchorowałam i krwawiłam prawie cały dzień :( po czym się okazało, że bakterii już nie ma (albo wcale nie było, a pierwsza próbka była zanieczysczona)...

Powiem, że mimo wszystko odpoczęłam sobie w tym szpitalu, poleżałam i nie było tak źle. Położne i pielęgniarki w 90% były na prawdę rewelacyjne, opiekuńcze, miłe i chętnie odpowiadały na pytania. Dodatkowo dowiedziałam się, że moje przeczucia miały pokrycie i będzie córeczka :36_1_21: A co najlepsze są wątpliwości, czy to na pewno koniec 24 tygodnia... Może być, że wcześniejsza ciąża. Powoli mnie to denerwuje, bo cały czas mam wyznaczaną inną datę. Zobaczymy co mi powie lekarz prowadzący - w czwartek?

Goskasos - bardzo proszę o uzupełnienie listy o kolejne dane (1 ciąża, córcia).

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Z takich informacji "szpitalnych" :D to dowiedziałam się, iż:

- w ciąży raczej nie powinno się używać kremów do twarzy i ciała z retinolem - ostatnio bardzo modnym, bo może zaszkodzić dzidziusiowi;

Guga - ja Ci polecałam maść z wit. A na podrażnienia - ale teraz sama zaprzestałam jej używania, lepiej nie ryzykować - bo retinol to pochodna witaminy A.

- jeśli bierzecie witaminiki zawierające w sobie wit. A - wtedy trzeba ograniczyć picie soków z marchewki, bo można łatwo przedawkować - a nadmiar tej witaminy może powodować zaburzenia rozwoju płodu;

- po 24 tygodniu ciąży powinno się przybierać ok. 0,5 kg na tydzień;

Jak mi się coś jeszcze przypomni, to napiszę :)

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

malolatka mysle ze wszytsko powoli sie ulozy tylko nie mozesz sie bardzo denerwowac (przepraszam wiem ze latwo sie mowi) teraz najwazniesza jest dzidzia i ty;)
odnosnie lekarza to wiesz ja tez nie jestem zadowolona ze swojego, niestety o wszystko musze sie prosic i nie bardzo przekonuje mnie jego stosunek do prawy. ale jak juz sie zapre to i opowie cos i zrobi badania. moja znajoma miala taka sytuacje ze na poczatku ciazy usg miala co tyudziedz a w 20 tyg lekarz jej powiedzial ze limit usg wyczerpala i teraz nie powinien robic juz jej;/ takze porazka na maxa!!
wydaje mi sie ze powinnas ja zmusic do zlecenia pozostalych badan - glukoza, usg bo to juz czas i samo badanie moczu i krwi nie wystarczy;] trzeba byc zdeterminowanym w przypadku takich lekarzy, ja na poczatku taka bylam zla na swojego ze poszlam prywatnie zeby upewnic sie czy moj ma racje, wiem ze to zle ze nie mam 100%zaufania do lekarza ale trudno.postanowilam do konca ciazy wytrzymac i jakos to przetrwac ale nastepnej napewno nie powierze temu lekarzowi, choc jest naprawde dobry. ale ja jestem typem czlowieka ktorego lekarz powinien zagadac na amen;))

slim lady bardzo mi przykro z wizyty w szpitalu, ale dobrze ze w ostatecznosci wszystko wyszlo oki. wiesz zgodze sie z toba ze jednak pobyt w szpitalu to jest relax, w domu ja w domu na tylku nie usiedziesz i zawsze jest cos do zrobienia, a w szpitalu cie poloza i jak lezec to lezec;]
ah i gratuluje corci ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

ooo?? ja dziś pierwsza??:16_5_42:
kasiu ja sypiam w miarę dobrze tylko samo zaśnięcie jest ciężkie bo w jakiej pozycji bym się nie położyła to malutka zaraz daje mi o sobie bardzo wyraźnie znać... przesypiam prawie całą noc z wyjątkiem jednej pobudki na siusiu koło 4 rano a później się budzę jak mąż wstaje do pracy... malutka też się wtedy budzi... śmieję się że mówi tacie pa pa i idzie dalej spać...
Jeśli masz problemy ze snem to wypij wcześniej szklanke mleka z miodem albo melisę... pomaga sprawdzone...:yes:
slim_lady z tego co piszesz to od 24 tygodnia już powinno mi przybyć ze 2,5 kilo... a od ostatnich pomiarów waga stoi w miejscu... chyba,że mam złą wagę... albo pielęgniarka na szybko pomiary robi i niedokładnie:oops:... z resztą dzisiaj się okaże...:mdr:
Bardzo mi przykro że wylądowałaś w szpitalu i niezmiernie się cieszę że już wróciłaś...
Piszesz o tych promieniujących atakach bólu... ja mam podobne ale nie myślałam żeby od razu do szpitala lecieć bo czytałam że na tym etapie ciąży to skurcze mogą się już pojawiać... więc myślę że to to... brzuch też mi wtedy cały stwardniał...
Ach... gratuluję Ci CÓRCI :Kiss of love:
małolatka ja mam usg przy każdej wizycie... nie zdażyło się jeszcze żeby lekarz nie sprawdził na monitorku jak się dzidzia rozwija i czy z serduszkiem wszystko w porządku... musiałabyś chyba troszkę zwrócić uwagę lekarzowi skąd może wiedzieć czy wszystko jest ok jak nie robi usg... teraz nie ma żadnych limitów na ich wykonywanie, bo to przecież nie rentgen tylko fale dźwiękowe zupełnie nieszkodliwe...
Dobrze że z Twoim chłopakiem się wyklarowało...
Kiedyś też nie znosiłam prac w ogrodzie... ciągłe to koszenie trawnika, który chyba końca nie miał... teraz się trochę zmieniło... lubię sadzić i grzebać w ziemi... to mnie relaksuje...
agatcha wózek super!!! ja swojego niestety nie dałam rady znaleźć bo nie zwróciłam uwagi na producenta ale jest podobny do tych które już kiedyś umieszczałam...

Dobra... śmigam na targ... muszę kupić jakiś szlafrok bo nie mam... a z tego co widzę zaczynamy lądować w szpitalach...:heart:

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

agatcha Dziękuję za wsparcie :) A co do lekarki mojej to jeśli nie zrobi mi USG na przyszłej wizycie lub nie ustali mi jakiegoś terminu (kolejną wizytę mam w maju chyba 13) to na pewno się upomnę! Bo chciałabym zobaczyć swoją dzidzię! I wiedzieć czy wszystko w porządku! Też myślałam o wizycie prywatnej, ale niestety kwestia finansowa mi na to nie pozwala... więc muszę się pogodzić z tym jak jest... Jakoś nie ufam tej mojej lekarce... cóż zrobić... nie zajmuje się mną należycie - tak uważam... jestem młodą osobą i myślę, że powinna bardziej się zainteresować i mnie jakoś wspierać, porozmawiać czy cokolwiek, a nawet jak zadaję jej pytania to odpowiedzi są krótkie nie wyczerpujące i wszystko na szybko, bo kolejne pacjentki czekają... ehh...

kasiawawa Co do spania to ostatnimi czasy też nie śpię najlepiej, nie mogę zasnąć, ułożyć się... budzę się w nocy po kilka razy o różnych godzinach, raz muszę odwiedzić toaletę - siku - a kolejne pobudki to tylko sprawdzenie która godzina i dalej spać idę, budzę się rano niewyspana, jakaś taka niemrawa, muszę iść coś zjeść i najchętniej poszłabym dalej spać, czasem budzę się też spocona, szybko się nagrzewam - także masakra...

Iwona9795 No to bardzo dobrze masz, że Twój lekarz za każdym razem sprawdza na USG... Moja lekarka w gabinecie do którego chodzę nie ma USG, ma tylko takie urządzenie żeby usłyszeć bicie serca malucha. Ma drugi gabinet, w którym przyjmuje prywatnie - na drugim końcu miasta i tam wykonywane są badania USG, na które dostaje się skierowanie. Też się dziwię skąd ona wie, że wszystko w porządku skoro usłyszy tylko bicie serca dziecka - wiadomo, stwierdzi, że dziecko żyje ale nie czy jest zdrowe! Ostatnim razem jak mnie badała tym urządzeniem to chwilę jeździła mi tym po brzuchu, ale i tak nie słyszałam wyraźnie bicia serca tylko takie jakby echo, szumy, nie tak dokładnie jak ostatnim razem kiedy WYRAŹNIE słyszałam bicie... Zaczynam się martwić... A poza tym tak jak już pisałam wizyta jest "na szybko" bo kolejne pacjentki czekają i tak jakby "na odwal się".... Ehh... sama nie wiem...

U mnie brzydka pogoda heh, a miałam się wybrać na miasto... nie lubię deszczu, jest tak smutno i ponuro, nic się nie chce...

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

agatcha wózek super z tego co widzę i kolorystycznie bogaty bardzo mi się podoba
slim_lady Kochana teraz dużo odpoczywaj bo to najważniejsze po takim pobycie w szpitalu a ja mocno mocno zdrówka życzę dla Ciebie i maleństwa:36_27_3:
kasiawawa u mnie jeszcze ze snem jest w porządku, ale tygodniami się bardzo różnimy więc pewnie mnie też to wkrótce czeka. Jakby nie patrzył to już jesteś pełna parą w trzecim trymestrze a ja tu drugi kończę:dzidzia:
Iwona udanych zakupów życzę
Dziś od rana maleńka coś o sobie nie daje znać jakaś cisza, poczekam do popołudnia a później chyba zachęcę ją czymś słodkim.
Pisał ktoś do annyz???

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

hejka wszystkim;)

sluchajcie no odnosnie spania to jakos daje rade, ale zasnac jest naprawde ciezko bo nie moge sie ulozyc odpowiednio;/ ale sluchajcie dziewczyny jak wy spicie? bo ja za cholere nie moge na lewym boku, niby tak probuje i tak zasne ale wiem ze wnocy przekladam sie przewaznie na prawo albo na brzuch;/ no inaczej nie umiem. niby czytalam ze poki mi wygodnie na brzuchu to moge taz spac bo macica taka twarda i nic sie dziecku nie stanie ale mam takie wyrzuty sumienia ze pol nocy nie spie zeby pilnowaqc pozycji;/
no a siku to oczywiscie 4 razy w nocy, ale ide z zamknietymi oczami i tak jakby we snie;))

malolatka naprawde rozumiem twoj niepokoj zwlaszcza ze u mnie jest podobnie;/ ja bylam tylko raz na prywatnej wizycie a teraz zdaje sie na lekarza duzo pytam i podpytuje wiec mysle ze wie co robi;] ale usg musisz wymusic i koniec!! trzymam kciuki.
ale powiem ci tylko ze uwazam ze skoro tak bardzo sie martwisz o lekarza i o dzidziusia to znaczy ze juz kochasz to dziecko najmocniej na swiecie tylko do konca nie jestes tego swiadoma;)))

iwona9795 zycze obfitych zakupow;] ja tez nie mam jeszcze ani koszuli ani szlafroku i tak jak widze chybe trzeba ruszyc na miasto i cos zakupic bo nigdy nie wiadomo;/ moze w sobote wybiore sie na jakies wieksze zakupki;)

u mnie pogoda dzis paskudna;/wczoraj zakupilam prase dla ciezarnych i mam zamiar nadrobic zaleglosci w lekturze, moze znajde jakas ciekawa ksiazke, bo jak normalnie jestem molem ksiazkowym ostatnio nie moge sie skupic na czytaniu czegokolwiek;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

I wróciłam... zakupy nieudane :( kompletnie nic nie kupiłam... cóż... pogoda brzydka to mogłam się spodziewać, że targ będzie mały... nie sądziłam tylko,że aż tak... jutro śmignę do twardogóry to tam na pewno się zaopatrzę ;)
Dziś mam wizytę u gin... chyba się nie doczekam bo o 20.30... czasami żałuję że nie chodzę do lekarza który przyjmuje do południa... ale tak mężuś zawsze ze mną jedzie :36_1_21:
agatcha ja też uwielbiam czytać... ale od kiedy jestem w ciąży też jakoś skupić się nie umiem i wszystko mnie rozprasza...
małolatka tylko widzisz ja chodzę prywatnie i mój gin ma sprzęt usg w gabinecie więc zawsze wszystko sprawdza... a Ty upominaj się o dokładne badania bo to bardzo ważne...

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki (i chłopcy) :)
Widzę że dzisiaj w całej Polsce taka pogoda - masakra. A ja mam dzisiaj wizytę u diabetologa - pierwsza konsultacja po wyjściu ze szpitala. Zobaczymy co powie i czy mnie ochrzani, bo pierwszego dnia po wyjściu miałam wyniki cukru tak jak pisałam poniżej normy, ale w pozostałe dni było już różnie - szczególnie o róznych porach dnia. Teraz na szybko zrobię obiadek, wstawie kurczaka niech się piecze, i musze się doprowadzić do kultury - teraz jak leżę w łózku to każde wyjście z domu jest jak święto :) celebruję je jak mogę, i mam okazję żeby sie ładnie uczesać i umalować :)

Małolatka - kategorycznie zażądaj USG. Powiedz że nie miałaś robionego i nie wychodź z gabinetu dopóki nie uslyszysz wszystkich wyczerpujących informacji. To Twoje święte prawo, a w Twopim przypadku, gdy masz tyle problemów dookoła, to jest jeszcze świętsze. Myśle że to nie jest jedyny lekarz w tej placówce, może po prostu zapisz się na konsultacje jak najszybciej do kogoś innego, i powiedz jakie masz obawy i że czulaś się traktowana trochę "nienależycie" ładnie mówiąc. Podziwiam Cie, ja na Twoim miejscu już dawno bym zasymulowała jakieś bóle w podbrzuszu i (tylko nie skurczowe bo Cie położą do szpitala!!! i nie mow że napina ci się brzuch bo to tez oznaka skurczów!!!) i niech zbadają dokladnie.
Zwariowałabym przez tyle czasu nic nie wiedząc..jednak jestes twarda, ja jestem straszna panikara w stosunku do niektorych z Was :)

iwonka ładny brzusio:) ja dzisiaj jak sie ubiorę to postaram się wrzucić swój, ale ja mam chyba dużo wiekszy. Leżałam w szpitalu z dziewczynami w tym samym tygodniu ciąży co ja, i miały dużo mniejsze brzuszki. A jak mi mierzą córcię to niby jest mniejsza jak na swój "wiek" - jakiś tydzien ale zawsze. No i malo przytyłam, a brzuch wielki - ciekawe czemu :)

Co do słuchania tętna dziecka, to kilka razy tez się najadlam strachu. W szpitalu słuchali serducha dwa razy dziennie - rano i wieczorem. I powiem Wam że nie zawsz esłyszałam bardzo wyraźnie - eraz nawet najadlam się strachu bo jeździła mi po brzuchu okolo 2 minut i nic nie mogla usłyszeć. Ale położne mowiły że takie badanie tętna jest dla nich bardzo miarodajne, i nie trzeba co drugi dzien robić USG, wystarczy że posłuchasją serduszka. A często dziecko ułoży się tak, że słychać tylko szumy (tylko położna slyszy serce gdzieś tam w tle). Co się okazalo - te szumy to jest przepływ z pępowiny i podobno dobrze że go słychać, bo znaczy że do dziecka płyną wszytkie te rzeczy mu potrzebne. Gdy coś z dzieckiem jest nie tak, to czasami też szumów nie ma. Tak że dziewczyny cieszcie się tez z szumów:)

dobra, znowu sie rozpisałam, lece suszyć głowę i zrobic obiadek. A później do diabetologa i do dziewczyn z mojej sali które zostały w szpitalu - zawsze to fajne jak Cie ktoś niespodziewanie odwiedzi :)
Trzymajcie kciuki żeby diabetolog miała dobry dzien i nie opieprzała za mocno :)

Odnośnik do komentarza

ciemno strasznie się zrobiło...:ehhhhhh:
zmykam robić obiadek... dziś kluski śląskie z kapustką zasmażaną...
nie wiem czy dziś jeszcze zdążę zajrzeć więc życzę wszystkim mamusiom i ich brzuszkom miłego popołudnia:Kiss of love:
relację z wizyty zdam jutro bo późno wrócę...

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

Witam drogie mamusie :)

Agatcha - przepraszam, że dopiero teraz - witam Cię wśród nas! :Kiss of love:

Iwona - trafiłam do szpitala, bo zwijałam się z bólu a już za drugim razem niemal zasłabłam - widziałam już gwiazdki przed oczami ;) w karcie wypisowej mam napisane "zagrożenie porodem przedwczesnym", więc to było coś innego niż takie pobolewanie w krzyżu.
A odnośnie pomiarów wagi - zawsze trzeba brać poprawkę (u mnie od 3 tygodni się sprawdza, że średnio po 0,5 kg do przodu, ale do 18 tc. przybrałam w sumie tylko 2 kg, więc teraz nadrabiam :D).

Goskasos - ja też się martwiłam tym tętnem - a właściwie brakiem słyszalnego tętna podczas KTG - ale mnie też siostry uspokoiły, że to jest normalne - zwłaszcza w tych niższych ciążach. Ja słyszałam wyraźnie tętno tylko 2 razy podczas mojego pobytu, a reszte to właśnie tętno pępowiny i szumy :smiech: mój bobasek tak szalał, że praktycznie co chwilę słychać było fikanko a do tego zawsze się sprytnie wysmyknął położnej spod głowicy aparatu :oczko: mały urwis z tej mojej córci :)

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

slim_lady dopiero teraz doczytałam się że byłaś w szpitalu. Przykro mi ale chyba nie ma tego złego... duzo dowiedzialam się podczas 2-tygodniowego lezenia wśród położnych, i przede wszystkim czułam się bezpiecznie w razie czego.
Jednak zważywszy konsekwencje róznych nieprawidlowości w naszym organizmie to gotowe jestesmy nawet do leżenia 9 miesięcy plackiem - więc te ostatnie 3 miesiące (czy tak jak w moim przypadku 2) to żaden problem.

Trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie pozostałe kobitki i proszę - bądźmy już teraz coraz bardziej rozważne, bo jak słyszę o przenoszeniu ciężarów ze strychu, sprzątaniu na święta czy innych akrobacjach to robi mi się ciepło !!!

Odnośnik do komentarza

Przeczytalam ale nie odpiszę :(
Jakiś ciezki dzień mam - w sumie mamy calą rodziną. Zosia maruda do potęgi 'n' - o wszytko ryk (może to taki okres) a ja też niezbyt wyluzowana. Dziś bylam na badaniach: morfologia, ft4, glukoza po 2h od wypicia 75g (feee), toxoplazmoza, cytomegalia.
W międzyczasie bylam u lekarki ze swędzeniem skóry - dodatkowe badania w kierunku cholestazy. Niestety znów muszę jechać jutro na klucie. Zobaczymy jakie będą wyniki w piątek.
A w sobotę wizyta u mojego gin.
Postaram się jutro odpsać - dziś wymiękam.

slim_lady dobrze, że u Was OK - uważąj na siebie.

Okazalao się, że za dużo ostatnio przybralam na wadze :(

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

agatcha ja też słyszałam, że na lewym boku najlepiej bo żadnych żył nie uciska ale wyczytałam też że dopóki nic nie puchnie to można sobie i na prawym boku pospać byle pozycje zmieniać. Ja śpię różnie to na prawym to na lewym a i czasem na pleckach sobie poleżę na brzuchu nie mogę bo mam duży chociaż trudno było się odzwyczaić bo to moja ulubiona pozycja do spania była.
filipka jej musisz być naprawdę zmęczona, więc odpoczywaj sobie jak najwięcej bo w tym trzecim trymestrze to naprawdę potrzebne żeby trochę poleniuchować i się zrelaksować. Ja życzę dobrych wyników:36_27_3:
Ja wróciłam ze spaceru chyba godzinę z mężem chodziliśmy ale wiatr się uspokoił i tak przyjemnie , że do domu się nie chciało wracać. Muszę korzystać z takich spacerów póki pęcherz nie ciśnie bo rano to myślałam, że z domu nie wyjdę tak maleńka po nim skakała a ja jak wstałam to miałam obawy, że się nie rusza a tu masz.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Guga- jeszcze chwile a będziesz miała dość spacerowania :) w pierwszej ciązy mieszkaliśmy w bloku i dwa razy dziennie spacerek mnie wykańczał, oj cieszę się że mam domek z ogródkiem
Filipka- ja zrobiłam synkowi dzień dziecka i sobie i do piątku mamy wolne, cieszymy się sobą na przyszłość że tylko we dwójke :) chociaż kręgosłup mnie nachrzania, stałam dzisiaj na bramce na szczęście
Malolatka- ja mimo ze malutko sypiam nie chodzę niewyspana
Iwona- śliczny brzusio :)
Goskakos- ale USG państwowo to przysługuje 2 czy 3 razy w czasie ciąży, a wielkośc brzuszka zależy m.in od ilości wód płodowych

zasypiam koło 2 w nocy a wstaje 6.30 do pracy, mogłabym później ale rano jakoś grzebiemy się z synkiem, jutro ide na badania i ta wstrętna glukoza

zaczynam myśleć o zwolnieniu, która z nas jeszcze pracuje?

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...